Codzienność IV RP czyli pod butem i knutem Prezesa :)

[przemek_s]

aby były nowe informacje musiałoby zależeć przede wszystkim polskiemu rządowi na wyjaśnieniu tej katastrofy, to nigdy nie zostanie wyjaśnione, już jest za późno, dwa nikt nam nie sprzyja no chyba że wyjaśnienie tego byłoby niewygodne, tak samo jak nie da się udowodnić na wymytym i rozsprzedanym wraku na złom tezy wybuchu tak samo durnym jest twierdzenie, że skrzydło urwała brzózka w 100 tonowym samolocie lecącym ponad 200 km/h, wiadomo, że po zamachu na WTC amerykanie śledzą praktycznie cały ruch lotniczy na świecie i pewnie jakiś mały satelita "meteorologiczny" i ten lot też zarejestrował ale Polska nie jest silnym państwem aby ameryka zechciała nam pomóc, my stajemy się miastem w federalnej europie o stworzeniu której marzył kiedyś człowiek z wąsikiem pod nosem a imię jego zaczynało się na H

[Jaro_747]

Podsumowując te żałosne dywagacje i smętne postękiwania - nowych faktów nie ma.

Edytowane 16 Marca 2014 przez Jaro_747

[TomekL3]

przemek

 

Próbujesz prowadzić dialog, nierówny z resztą, z osobami bezwzględnie ufającymi ustaleniom komisji Mak i jej Millerowskiej kserokopii. Nie ważny dla nich jest kuriozalny sposób prowadzenia śledztwa. Ważne jest to co ustaliła Anodina, samolot zszedł za nisko, za sterami siedział Lech, za nim stał Błasik z setką w ręce i kierował ruchem, przez co doszło do odcięcia skrzydła przez pancerną brzozę. Samolot wykonał beczkę i rozbił się na przynajmniej 20tyś. kawałków. Jak sam widzisz próbujesz dokonać niemożliwego.

[Jaro_747]

Bredzisz tomuś w jeszcze bardziej żałosny sposób niż nasz nowy expert przemek. No ale to żadna nowina.

 

Czy w odróżnieniu od niego wiesz coś o jakichś nowych faktach czy przyłączyłeś się do jego dywagacji bo w stadzie raźniej?

[Rudy-102]

kontrolerzy byli prawdopodobnie pijani, przez stację leciały z wieży słowa których tu nie wypada pisać,

[TomekL3]

Dobrze, że ty jaruś nie bredzisz.

[Jaro_747]

Dobrze, że ty jaruś nie bredzisz.

 

Nareszcie napisałeś coś z sensem. Szczere gratulacje! Niestety obawiam się, że to tylko chwilowe zjawisko.

Edytowane 16 Marca 2014 przez Jaro_747

[TomekL3]

Bez obaw jaruś. Nie stresuj się niepotrzebnie.

Edytowane 16 Marca 2014 przez TomekL3

[muls]

generalnie bez zmian bo nowe fakty sa w zakresie wyłącznie maciarewicza alojzego, bo on moze wszystko.Moze nawet zmienic brzoze na olche a wybuch na serie wybuchów a nawet samolot Tu w dwupłatowca. Z faktami tak sie zrobić nie da.

[Jaro_747]

W tym problem wlaśnie. Jak nie ma faktów to trzeba zastąpić je dywagacjami, konfabulacjami i sztuczną mgłą. Nawiedzeni to łykną a na normalnych nam nie zależy, bo przecież to mniejszość.

[TomekL3]

Fakty po faktach.

[il Dottore]

Niezależna.pl o najnowszej rozprawie w Złotoryi, gdzie Owsiak skompromitował się całkowicie:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[terror twins]

I co wyskoczy? "Nasz Dziennik"?

 

z tego się uśmiałem,

stankiewicz, karnowski i spółka

[Gość Cadam]

"Owsiak nie pamięta, czy jest prezesem "Złotego Melona"! Co jeszcze zapomniał?"

 

Zapomniał gdzie jest słoik.

[przemek_s]

Tomek co się stało z załogą jaka każdy wie ale niektórym mało i co by się nie stało i jaka by prawda nie była to i tak nie zostanie przyjęta

a dziś rano pewien poseł z SLD powiedział jak to polski "nie"rząd sprzedał niemcom gaz łupkowy a ci odsprzedali go hmmm rosjanom skoro tak poszukałem tych wieści w googlach i oto wyłonił się artykuł

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kłamliwy "nie"rząd jest marionetkowy aż do tego stopnia jakiego nie było od czasów pzpr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 17 Marca 2014 przez przemek_s

[Jaro_747]

A to jest wątek o gazie łupkowym??? Tupolew był na gaz?

[przemek_s]

nie ale to pokazuje w jakim kierunku idzie nasz "nie"rząd to raz, nie ma woli do wyjaśnienia niczego, poddanie się rosji to już nawet nie na kolanach a znacznie niżej, nawiązując do wątku to poczytaj zeznania załogo jaka40, chyba wiedzą więcej niż Ty

[Jaro_747]

Nie masz innych wątków do opisywania "kierunków"?

[przemek_s]

czy zapoznałeś się z zeznaniami załogi jaka czy w tobie jest tyle nienawiści do Kaczyńskiego, że nie masz zamiaru, mam ci i innym europejczykom wszystko pod nosek podstawić bo jesteście tacy leniwi? czy przedstawiłeś inne znaczące w tym wątku fakty czy nadal wierzysz w teorię uprowadzenia tupolewa przez małego złośliwego kaczorka bo go tak nienawidzisz że ta wersja jest dla ciebie wygodna, myślę, że tak i co by człowiek nie napisał i jakiego stanowiska nie zajęli by naukowcy o których była mowa wiele razy to i tak jeśli to nie będzie zgodne z wersją złośliwego kaczorka pilotującego samolot nic do ciebie nie trafi

[Gość Gosc]

Temat nie bezcelowo jest zatytuowany fakty. I dobrze byłoby jakbyśmy na nich się właśnie skupili.

Nie na swoich przemyśleniach, preferencjach politycznych itd.

[przemek_s]

ale to samo mogę mówić o was, zeznania załogi jaka są jasne tylko nikt z was ich nie chce brać pod uwagę bo są niepoprawne dla was politycznie a z nich wynika, że to kontrola lotów na smoleńsku dała ciała, nie ma mowy o zamachu ani o tym, że prezydent porwał samolot ale są tam suche fakty a jeśli ktoś chce się z nimi zapoznać to niech nie wyzywa mnie i nie unosi się tylko jak na prawdziwą elitę za którą się uważa zapozna sie z tym co oni oświadczyli

Edytowane 17 Marca 2014 przez przemek_s

[Gość Gosc]

Masz gdzieś te jasne zeznania załogi i konkretne wnioski z nich wypływające?

Bo jakoś nie wydaje mi się, żeby ktoś z tutaj dyskutujacych twierdził, że kontrola lotów w Smoleńsku pracowała bez zarzutu. Oczywiście że była karygodna.

Ale jednak zachowanie załogi TU154 chyba było dużo, dużo bardziej nieodpowiedzialne.

Przecież oni nie lądują na polecenia wydawane z wieży. Pilot siedzi za sterami! Wierza ma mu pomóc, ale to on decyduje. Ma nawet w kabinie dosyć sporo wskaźników i one działały. Tylko jakoś je zignorowali. Wieża im kazała?

[przemek_s]

Karty podejścia, czyli błędne rosyjskie dane lotniska

 

Karta podejścia to – przypomnijmy – rodzaj instrukcji zawierającej podstawowe informacje potrzebne do właściwego wylądowania na danym lotnisku z zeznań pilotów wojskowych, które znajdują się w aktach śledztwa smoleńskiego, jednoznacznie wynika, że załoga Tu-154 otrzymała karty podejścia z fałszywymi danymi.

 

Po pierwsze: w kartach, które na początku kwietnia 2010 r. Rosjanie przekazali Polakom, błędnie podano położenie bliższej i dalszej radiolatarni prowadzącej. Bogdan Suchorski, pełniący służbę w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego na stanowisku II pilota Jaka-40, zeznał w prokuraturze, że wpisał współrzędne punktów opisanych w kartach podejścia do specjalistycznego programu komputerowego. Wynik wskazał, że położenie bliższej radiolatarni było zgodne z danymi odległości zawartymi w karcie podejścia, natomiast dalsza radiolatarnia była na czwartym kilometrze zamiast na szóstym. Także według Artura Wosztyla, pilota Jaka-40, odległość między radiolatarniami była w rzeczywistości o 650 m większa, niż zapisano to w karcie podejścia.

 

Po drugie: Rosjanie podali w karcie nieprawdziwe współrzędne progu pasa startowego w Siewiernym. Dane różniły się – według wyliczeń Bogdana Suchorskiego – o ok. 300 m. „W mojej ocenie jest to znaczna różnica” – zeznał, zdaniem naszych informatorów, pilot. Nieprawidłowość współrzędnych lotniska potwierdził również Artur Wosztyl. Zeznał on, że 10 kwietnia dane z GPS po wprowadzeniu do systemu danych lotniska wskazywały, że punkt oznaczony na karcie lotniska jako środek pasa startowego znajdował się... z lewej strony podejścia na pas. Gdy pilotowany przez Wosztyla Jak-40 lądował w Smoleńsku niedługo przed katastrofą Tu-154, strzałka automatycznego radiokompasu wskazująca dalszą radiolatarnię nakazywała wprowadzenie poprawki w prawo, pomimo że GPS wskazywał, że samolot kieruje się na środek pasa! „Można wobec tego wnioskować, że współrzędne lotniska nie wskazywały środka drogi startowej” – stwierdził Wosztyl.

 

– To absolutnie niedopuszczalne. Wobec osoby, która podpisała się pod taką kartą podejścia, powinno się wyciągnąć odpowiedzialność – mówi kpt. Janusz Więckowski, pilot latający na tupolewach.

 

Jak wiemy – w ostatnich minutach lotu Tu-154 był odchylony od osi pasa w lewo o ok. 40 m, a kilometr przed lotniskiem znajdował się na wysokości zaledwie 8–10 m. Wiele wskazuje więc na to, że piloci w warunkach złej widoczności zostali zmyleni przez fałszywe dane zawarte w karcie podejścia. Co najciekawsze – Bogdan Suchorski zeznał w prokuraturze, że karty dostarczone w kwietniu 2010 r. przez Rosjan różniły się od starszych wersji właśnie fałszywymi informacjami na temat współrzędnych pasa i radiolatarni.

 

Przerywająca radiolatarnia, wadliwy GPS

 

W aktach śledztwa znajduje się także – według naszych informatorów – zeznanie świadczące o zakłóconym działaniu bliższej radiolatarni. Artur Wosztyl, opisując swoje lądowanie w Smoleńsku Jakiem-40, powiedział, że zbliżając się do niej, zauważył, iż po przełączeniu na nią automatycznego radiokompasu (ARK) nie ma jednoznacznych wskazań. Wskazówka ARK na głównym wskaźniku nawigacyjnym w jaku wychylała się o ok. 10 stopni – raz w prawo, raz w lewo. „To świadczyło

, moim zdaniem, o nieprawidłowej pracy radiolatarni” – zeznał Wosztyl. Pilot jaka, wobec zakłóconego działania bliższej radiolatarni, postanowił przełączyć automatyczny radiokompas na dalszą radiolatarnię i kontynuować podejście według jej wskazań. Wciąż nie wiadomo, jak w takiej sytuacji zareagowała załoga Tu-154. Należy zaznaczyć, że bliższa radiolatarnia znajduje się 1,1 km od progu pasa. Według stenogramów piloci tupolewa odebrali jej sygnał o 10:40:56 – nawigator pokładowy podał, że samolot znajdował się wtedy na pułapie zaledwie 20 m, a powinien być na wysokości... co najmniej 70 m. Ponadto Tu-154 nie przeleciał nad tą radiolatarnią, lecz 40 m obok.

 

i wcale taki temat jest niepotrzebny wystarczy więcej używać googla i czytać wszystko i te z wyborczej i te odmiennego zdania potem zebrać info do kupy i zobaczyć co kto pomija

Edytowane 17 Marca 2014 przez przemek_s

[Jaro_747]

Polskie samoloty latały tam nie raz i nie dwa. Jeżeli były nieścisłości (od razu mówię, że może i były) to powinny być wychwycone wcześniej. Jeżeli nie zostaly wychwycone przez ileś tam lotów, to świadczy o tym, że w jednostce panował burdel. Co zresztą według mnie jest jedną z przyczyn katastrofy.

[przemek_s]

ale karty lądowania można było dać złe załodze tu154, wcześniej niekoniecznie musiało tak być

[Gość Gosc]

No dokładnie. To te ż świadczy o naszych orłach, skoro nie raz lądowali, znali te pomyłki w kartach i nie zrobili nic żeby je wyeliminować.

Gdyby pomyłki na kartach były bezpośrednią przyczyną katastrofy, to każdy samolot z niej korzystający powinien nie mieć prawa wylądować. Więc chyba te karygodne błędy nie były aż tak kluczowe dla sprawy.

Edytowane 17 Marca 2014 przez HQ150

[przemek_s]

wszystko można odkręcić kota ogonem, a to czemu akurat takie karty dostała załoga w tym dniu to trzeba by zapytać odpowiedzialnych za lotnisko bo wydaje mi się że nikt ze strony polskiej tego nie wiedział więc też nie uważam aby była w tym jakaś wina rządu czy samego pułku lotnictwa lecz wina ewidentna po stronie rosji o czym rząd Polski nie musiał nawet wiedzieć czy czegoś przypuszczać

[Jaro_747]

No tak, nikogo nie zaciekawiło, że karty się zmieniły, nikt nie zwrócił na to uwagi???

 

Jeżeli tak, to kolejny dowód na burdel w 36splt.

Edytowane 17 Marca 2014 przez Jaro_747

[4m]

A więc przyczyną katastrofy były rozdane trefne karty, a nie to, że kozak pilot schodził na oślep w gęstej mgle 300 km/h przy widoczności 25metrów wg instrukcji alleluja i do dołu...

[Less]

a to czemu akurat takie karty dostała załoga w tym dniu

Nie śledzę uważnie, jestem tu trochę przypadkiem, trochę z nudów, ale...

 

Czy to nie ta sama załoga tym samym samolotem wiozła Tuska kilka dni wcześniej?