Skocz do zawartości
IGNORED

Zamiana Pioneer A 676 na Sony F550ES


robert19091990

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Przez te prawie 12 lat na forum prowadząc grupę krakowską zdążyłem naprawdę sporo rzeczy przerobić. Dziesiątki systemów z różnych półek cenowych, różne konfiguracje itp. Poznałem też osobiście wielu ludzi z branży. Czy to jest dziwne że zmienia się punkt widzenia w miarę nabywania doświadczenia? Chyba nie. Na ostatnim Audio Video Show miałem zaproszenie VIP na specjalny zamknięty odsłuch Living Voice Vox Olympian. Usłyszałem jeden z najlepszych dźwięków w moim życiu. Bezwzględnie najlepszy jeśli chodzi o klasykę, operę i jazz. I wciąż właśnie w taki sposób nabywam doświadczenia. Realnie i poza forum. Patrząc ludziom prosto w twarz. I tym właśnie się różnimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnimy się tym, że ja nie potrzebowałem aż 12 lat, żeby dojść do tego, gdzie sobie można wsadzić "wiedzę" i "doświadczenie"

polegające na łażeniu po ludziach i słuchaniu przypadkowych zestawień przypadkowych klocków w przypadkowych warunkach.

Może niektórzy nie mają lepszych pomysłów na spędzanie wolnego czasu, to czemu nie, można i tak,

tyle że nic kompletnie z tego nie wynika, bo co by tam sobie nie stało, to w domu i tak zagra zupełnie inaczej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Różnimy się tym, że ja nie potrzebowałem aż 12 lat, żeby dojść do tego, gdzie sobie można wsadzić "wiedzę" i "doświadczenie"

polegające na łażeniu po ludziach i słuchaniu przypadkowych zestawień przypadkowych klocków w przypadkowych warunkach.

Może niektórzy nie mają lepszych pomysłów na spędzanie wolnego czasu, to czemu nie, można i tak,

tyle że nic kompletnie z tego nie wynika, bo co by tam sobie nie stało, to w domu i tak zagra zupełnie inaczej.

 

Racja. Warunki domowe różnią się od tych w jakich słuchasz "obcych" systemów. Np na Audio Show są z reguły dużo gorsze. Dlatego warto pożyczać sprzęt do domu albo odsłuchiwać go w sobie znanym miejscu. I tak mamy w Krakowie. Akustykę pomieszczeń rocha znamy na pamięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dajcie na wstrzymanie chłopak chce zmienić pioniera na sony :) Patrząc z perspektywy urządzeń drogich i takich jak odsłuchiwał discomaniak na audio show to nie ma sensu patrzyć na pioniera czy sony z tematu. Druga sprawa, kolega który założył temat zapewne chociaż nie znam jego sytuacji dysponuje mniejszym budżetem niż w/w system przez disco (chodzi mi o to, że ten wątek zszedł na inny temat) . Kwota 450-750pln w zależnosci od stanu i sprzedawcy to cena tych wzmaków z allegro na dzień dzisiejszy. Jeśli kolega tylko może kupić drugi i posłuchać to jak najbardziej polecam aby sprawdzić. Natomiast nie polecam sprzedać pionieera i kupić sony i wtedy z pamięci porównywać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja. Warunki domowe różnią się od tych w jakich słuchasz "obcych" systemów. Np na Audio Show są z reguły dużo gorsze.

Dlatego warto pożyczać sprzęt do domu albo odsłuchiwać go w sobie znanym miejscu. I tak mamy w Krakowie.

Akustykę pomieszczeń rocha znamy na pamięć.

Akustyka to jedno, a cała reszta gratów w konkretnym systemie - czy to tym słuchanym gdzieś tam u kogoś czy we własnym - to jest druga sprawa.

Odtworzenie warunków w których był odsłuchiwany obcy sprzęt jest praktycznie niemożliwe i tym samym cała zabawa staje się bezcelowa.

Podobnie jak przekładanie pojedynczych elementów u siebie w domu nic nam nie mówi o brzmieniu wzmacniacza, kolumn czy czegokolwiek.

Możemy jedynie ocenić brzmienie całości, co jest również w zasadzie bezwartościowe, bo w innym pomieszczeniu będzie zapewne inaczej.

Tak czy siak dla mnie to jest strata czasu, ale rozumiem, że niektórym odpowiada taka forma spędzania wolnego czasu i okej, nie ma sprawy.

 

kolega który założył temat zapewne chociaż nie znam jego sytuacji dysponuje mniejszym budżetem niż w/w system przez disco (chodzi mi o to, że ten wątek zszedł na inny temat)

Zszedł na inny temat, bo wątków tego typu jest w forumowym archiwum tysiąc pięćset sto dziewięćset i tyle samo z nich wynika - kompletnie nic.

Kolega który założył temat powinien się cieszyć, że to co ma działa i nie wybucha, a nie szukać dziury w całym, żeby się ożenić z przechodzonym szrotem.

99% sprzętu tej klasy w obiegu, to jest złom z Niemiec wleczony na kablu przez handlarza, który to zbiera z trawników, brudną szmatą przetrze i na Allegro.

Przeważnie nikt nie zna historii takiego sprzętu, który albo już ma za sobą przynajmniej jedną poważną naprawę, albo wymaga remontu kapitalnego,

za który nikt nie chce płacić, bo cena takiej usługi bardzo łatwo może przekroczyć rynkową wartość sprzętu, zależy jakiego fachowca się trafi.

Głównie takie właśnie sprzęty stoją u ludzi, którzy zazwyczaj zestawiają je z przypadkową klamociarnią i rozpisują się na temat brzmienia wzmacniacza,

który chodzi na podmienionych częściach z demobilu podłączony do kolumn klasy Altus 140 z potencjometrami barwy odkręconymi na maksa w prawo

i to wszystko w pokoiku wielkości schowka na mopy upchnięte pomiędzy szafą a biurkiem...

Nie mam zamiaru nikogo obrażać, ale najczęściej tak to właśnie wygląda i co dla kogo są warte takie opinie?

Tym bardziej, że na trzy oceny tego samego pieca znalezione w necie każda jest inna, człowiek zmarnuje pół dnia na czytanie i dalej nic nie wie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy za ile kupujesz i od kogo. Jest kupa szrotu to prawda dobrych starych coraz mniej. Zawsze taki wzmak możesz oddać do zaufanego serwisu aby sprawdził go i ewentualnie wymienił elektrolity. Osobiście kupowałem trochę audio i konsol i zgadzam się, że zwykle handlarze wożą co tańsze, ale można też zapłacić więcej i mieć niezniszczony sprzęt. Trudno mi też ocenić jak to grało jak było nowe, ale nic mi nie trzeszczy ani charczy, a sprzęt z przedziału 76-92. W przyszłym roku będę wymieniał elektrolity i dawał do gruntownego przeglądu zaczynając od najstarszych. Mam też nowy sprzęt i jakoś róźnicy nie słyszę na korzyść nowszego, wręcz by powiedział ze wole te starsze klocki. Kolega się zapytał czy jest sens wymieniać moim zdaniem nie ma bo nadal to sprzęt z podobnej półki cenowej , ale dlaczego ma nie sprawdzić sonego skoro jest ciekaw. Trzeba go tylko ostrzec, że może trafić na silnie wyeksploatowany sprzęt. Owszem postów jest kupa oceniających sprzęt sporo też czytałem disco :-) ale widzę, że zmienił podejście i słusznie tu się znim zgadzam co napisał wyżej.

 

To co piszesz odnośne altus 140 i pokrętła na max to nie wiem jak można tak słuchać. Przecież sam altus przy odpowiednim wzmaku na dc już ma basu pod dostatkiem. W ogóle sobie nie wyobrażam słuchania z pokrętłami. Przy niższej klasie wzmaka trzeba się ratować korektorem, albo pokrętłami bo dźwięk się zlewa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

O "przywództwo", czy też "prowadzenie" …

 

A kolega jest w jakimś stopniu zainteresowany czy szuka zaczepki? Grupa krakowska powstała z mojej inicjatywy końcem 2005 roku. Przez parę lat sam zajmowałem się organizacją spotkań odsłuchowych będąc w kontakcie z producentami i dystrybutorami sprzętu. Potem grupa przekształciła się w grupę przyjaciół która spotyka się regularnie a gospodarzem tych spotkań został forumowicz o nicku rochu. Obecnie grupa ma charakter nieformalny i spotkania nie są anonsowane publicznie tym niemniej wszyscy zainteresowani wiedzą kiedy jak i gdzie. Nadal przyjeżdżają do nas koledzy z całej Polski. Kilku Ślązaków jest obecnych na każdym spotkaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

To "prowadzenie" brzmi dość dziwnie. Taki rodzaj przechwałek. Przeświadczeniu o swojej wiedzy. Nie wiem, czy koledzy z tej "grupy" są zadowoleni z faktu przywództwa kolegi oraz z tego, że kolega określa to grono mianem jakiejś grupy.

 

A kiedyś grupa miała formalny charakter?

 

Ponieważ grupa powstała z mojej inicjatywy i spotkania były przeze mnie organizowane zatem mam prawo do tego aby mówić o jej prowadzeniu. Obecnie spotkania mają mniej formalny charakter. Jesteśmy bardziej grupą przyjaciół. Przechwałki? Raczej stwierdzenie faktów.

 

Masz wątpliwości lub pytania? Zadaj je w wątku o spotkaniach w Krakowie. Tam otrzymasz najbardziej wiarygodną odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dyskusja zeszła na inny temat ale sprawa wygląda tak. Na wstępie zaznaczyłem, że zmiana będzie za kilka miesięcy, najwcześniej przełom stycznia i lutego. Budżet jaki będę miał to 800-1000 zł. Otrzymałem propozycje z Sony 550ES, 570ES i póki co trzymam się tych modeli. Pozwolę sobie jednak wybronić nieco mojego A676. Nie uważam tego wzmacniacza za zły model, on po prostu z tego co do tej pory miałem (a kilkadziesiąt modeli wzmacniaczy posiadałem) najlepiej wypada w konfiguracji z Tango 150. Nie mam przerysowanej góry, szczegóły w dźwięku są słyszalne i przede wszystkim jest to dynamiczny wzmacniacz. Tango 150 ogólnie grają ładną średnicą i górą więc może to ciemne brzmienie A676 komponuje się tu najlepiej. Najważniejsze jest to, że wzmacniacz absolutnie nie był grzebany, wszystko fabryczne i to jest wielki plus tego wzmacniacza. Pomierzyłem parametry komponentów (kondensatory Elny itp), tranzystory Sanken, wszystko w należytym porządku. Pytanie tylko czy nie stracę na tej zmianie? Czy to nie będzie na zasadzie "zamienił stryjek siekierkę na kijek"? Czytając opinie i sugestie w tym wątku zastanawiam się co mi zaoferuje któryś z w/w modeli Sony czego Pioneer mi nie da? Czy kosztem jaśniejszego brzmienia Sony nie stracę na dolnym paśmie i będzie zbyt płasko? Czy góra nie będzie przerysowana a dołu zabraknie z konfiguracji z Tango?

Wiem, że najlepszą opcją przed kupnem byłoby przetestowanie któregoś z tych ES, gdyby ktoś np z Krakowa lub Bielska Białej (mieszkam w połowie drogi miedzy tymi miastami a mianowicie okolice Oświęcimia i Wadowic) posiadał 550 lub 570 byłbym zainteresowany odsłuchem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.