Skocz do zawartości
IGNORED

Powrót do tranzystora.


iambr

Rekomendowane odpowiedzi

nie ma w tym nic złego ze zniekształcają - gitarę słyszysz ze wzmacniacza jako mocno zniekształconą i brzmi to o wiele lepiej niż z tranzystora

po prostu dzwiek jest bardziej nasycony bo ma wiecej skladowych - odbiera się to jako przyjemnijszy sound - nie brzmi płasko

 

To nie jest tak. Wzmacniacz gitarowy jest już skażony zniekształceniami i to jest zapisane na płycie. Ale jeśli przy odtwarzaniu tego materiału dołożymy kolejne zniekształcenia to robi się już kaszana. Dosładzanie słodkich rzeczy powoduje, że można się porzygać.

 

Zresztą już sama idea stereo to wciśniecie dzwieku miedzy dwa kanały :)

to jest jawne oszukiwanie słuchacza

 

No nie wiem. Człowiek ma dwoje uszy i świat dźwięków postrzega przez pryzmat 2 a nie np 5 uszu... :-)

to prawda

ale ludzkie ucho to nie oscylator - trzeba sie kierować gustem a nie wykresami

dla mnie paradoksalnie i subkietywnie brzmią lepiej zniekształcenia - pewnie na statystcznej grupie słuchaczy też by tak było

rynek audio to rynek urządzeń uprzyjemniajacych słuchanie

rynek pro audio to monitory ktore maja sluzyć do miksów i rejstrowania - tego sie trzymam :)

 

to że ma dwoje uszu nie oznacza że słyszy dzwieki tylko w takim wymiarze - stereo to taka proteza

Wiele zależy od wiedzy i świadomości. Prawda jest taka, że większość lamp nie ma nic wspólnego z naturalnym graniem. Ogromne podbarwienia i co gorsze ogromne zniekształcenia powodują, że jeszcze jako tako można tego słuchać w małych pokojach, ale już w dużych, z dużymi kolumnami i na większych poziomach głośności wykładają się totalnie. Dopiero wtedy człowiek uświadamia sobie jak słabe są lampy i to pod wieloma względami. Są nieliczne wyjątki, które radzą sobie nieźle ale to bardzo nieliczne.

No to jedziemy dalej :P

 

Źródło:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zniekształcenia pamięciowe to największe odkrycie w dziedzinie projektowania analogowych układów audio w ciągu ostatnich 20 lat. To pokazuje, dlaczego, w zakresie przyjemności ze słuchania, dobry wzmacniacz lampowy może wygrać ze swoim tranzystorowym odpowiednikiem bez większych problemów. Zniekształcenia pamięciowe to decydujący czynnik, który powoduje, iż wzmacniacze tranzystorowe brzmią ostro i mechanicznie. Technologia lampowa, gdzie elektrony podróżują przez próżnię, nie ma efektu pamięciowego, natomiast krzem, zastosowany w tranzystorach, zapamiętuje ślad po prądzie, który przez nie przechodzi.

 

Nowy strumień elektronów jest zawsze pod wpływem śladu, który pozostawił poprzedni strumień. W chwili, kiedy uda się nam zmniejszyć wpływ tego efektu na elementy półprzewodnikowe, wszelkie benefity technologii tranzystorowej, takie jak nieograniczona moc, dokładność, bardzo niskie zniekształcenia harmoniczne oraz szerokie i liniowe pasmo przenoszenia mogą zostać dodane do jedwabistej i żywej reprodukcji muzyki, takiej jak z najlepszych układów triod single-ended. To może nie brzmi zbyt nowatorsko: wielu producentów twierdzi, że może połączyć miękkość lamp z mocą tranzystora używając konstrukcji hybrydowych. W rezultacie jednak, łączą jedynie zniekształcenia pamięciowe tranzystorów z ograniczonym pasmem i zniekształceniami lamp. To odkrycie w Lavardin Technologies pokazuje, że klasyczne pomiary wykonywane w ostatnim dziesięcioleciu na całym świecie, są niemiarodajne, jeśli chodzi o jakość muzyczną wzmacniacza. Tak naprawdę, jeśli korzystamy z sygnałów testowych o stałej częstotliwości lub poziomie, nie jest możliwe wykrycie pozostałości „pamięciowych”. A sygnały o stałej częstotliwości czy poziomie to jedynie mniej niż 0,01% czasu w nagraniu muzyki klasycznej!! My wierzymy, że dobrze grające wzmacniacze muszą być opracowane dla 100% czasu odtwarzania muzyki, a nie tylko dla 0,01%!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Może tak jest w niższej półce cenowej. Ale wystarczy posłuchać nowych, topowych modeli Accuphase, Vitusa albo Passa i jeśli ktoś tam usłyszy jakieś ostrości albo techikalia, to powinen szybko zmienić zestaw leków... :-)

Na tranzystorze problemem staje się jakość nagrań. W mojej kolekcji większość płyt brzmi średnio a co 10 bardzo kiepsko, odwrotnie co 10 brzmi rewelacyjnie. Jest to trochę frustrujące bo chciało by się aby każde nagranie powalało.

 

Niekiedy odpuszczam. Pewnie tu tracę ale zyskuję jak trafię na dobre pliki.

Musica curat cor meum et animam meam delenit

Może tak jest w niższej półce cenowej.

:D LAVARDIN raczej nie celuje w niską półkę, więc "chyba" nie porównuje się też do niej. Wrzuciłem to, bo po przeczytaniu okazało się jaki jestem cienki w uszach jeżeli chodzi o pomysły dlaczego lampa jest lepsza :D

Do wszystkiego można dorobić teorię. Jedno jest pewne. W umownym garażu wzmacniaczy tranzystorowych nie produkuje się. Jak widać za trudne, za skomplikowane, wymaga lepszego osprzętu i dostępu do części. A lampowe ludzie sklecają z byle czego w domach i garażach. I jakieś teorie do tego dorobić trzeba, żeby sprzedać lub chociaż poczuć się lepiej. Jakość wykonania większości sprzętów lampowych na rynku woła o pomstę do nieba. O normach bezpieczeństwa nawet nie warto wspominać.

Bilans zysków i strat chyba i tak wypada 50/50.

 

Tranzystor jak i lampa mają wiele plusów, "Najważniejsze aby te plusy nie przesłoniły nam minusów"....

*****************...bo najważniejsza jest muzyka!!!...*****************

Są nieliczne firmy, które podchodzą do tego poważnie, robią to dobrze, rzetelnie, minimalizują wady lamp, eksponują ich zalety, zapewniają bezpieczne i w miarę bezawaryjne użytkowanie. Ale to na prawdę ułamek oferty lampowej na rynku i niestety są to kosztowne sprzęty.

technologia lampowa ma ponad 60 lat tu nie trzeba drogich części tylko wiedzy

moim zdnaiem żądanie za wzmacniacz lampowy więcej niż 10k to przesada bo nie ma tam kosmicznej technologii

wypada 50/50

Ja nie lubię jak mi się elektrony gonią po kablach, dlatego po mojemu jest 60/40 na rzecz lampy.

Musiałbym mieć 2 zestawy. 1 tani lampowy, z pokaźną ilością parzystych harmonicznych, jak wracam z roboty i chce odpocząć przy ciepłych plumkających dźwiękach jakiegoś starego, źle masterowanego rocka i drugi gdy wstaję w sobotę i mam ochotę na "pirdolnięcie" cody od zepp'ów i mogę się w pełni oddać tylko słuchaniu :)

nie ma w tym nic złego ze zniekształcają - gitarę słyszysz ze wzmacniacza jako mocno zniekształconą i brzmi to o wiele lepiej niż z tranzystora

po prostu dzwiek jest bardziej nasycony bo ma wiecej skladowych - odbiera się to jako przyjemnijszy sound - nie brzmi płasko

 

Absolutnie się z tym nie zgadzam. Zniekształcenia to zło konieczne. Te z lampy są przyjemniejsze, ale zarówno lampa jak i tranzystor powinny mieć ich jak najmniej. Jak idę do filharmonii to jakoś nie mam problemu, że mi nikt zniekształceń nie dodał.

 

W przypadku gitary elektrycznej wzmacniacz jest częścią instrumentu. To nie ma nic wspólnego z odtwarzaniem.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

technologia lampowa ma ponad 60 lat tu nie trzeba drogich części tylko wiedzy

moim zdnaiem żądanie za wzmacniacz lampowy więcej niż 10k to przesada bo nie ma tam kosmicznej technologii

 

To chyba jednak tak nie jest. Porządne wzmacniacze lampowe mają zabezpieczenia, stabilizację zasilania, system autokalibracji lamp i porządne trafa nie mówiąc już o porządnych i bezpiecznych obudowach. W takim Kondo czy Audio Note ilość srebra w trafach jest poważna. Do tego dochodzi wiele godzin ręcznej pracy. Dlatego te sprzęty są tak drogie. Oczywiście te różne chińskie czy garażowe lampowe wzmacniacze to za wiele warte nie są. Tu możesz mieć rację.

technologia lampowa ma ponad 60 lat tu nie trzeba drogich części tylko wiedzy

moim zdnaiem żądanie za wzmacniacz lampowy więcej niż 10k to przesada bo nie ma tam kosmicznej technologii

 

Owszem, za taki, którego dźwięk opiera się głównie na zniekształceniach. a ja takiego nie chcę.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Aaa, a propos mojego ostatniego wpisu, to u mnie ta "niekompetentna" lampa była doskonałym kompanem do starej muzyki, której na powiedzmy audiolabie + kef nie da się słuchać. To też daje jakieś kolejne 10% na rzecz lampy, nie musisz robić takiego przesiewu w płytach, jak gdybyś kupił najbardziej neutralnie grający sprzęt dostępny na rynku.

Chyba słuchacz muzyki a nie realizacji??

Muzyki słucha moja żona, ja szukam przyjemności w słuchaniu muzyki

 

dla mnie zabrzmi dobrze jedynie na lampie z potężną ilością zniekształceń, ale duszą w przekazie

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

moim zdnaiem żądanie za wzmacniacz lampowy więcej niż 10k to przesada bo nie ma tam kosmicznej technologii

 

Generalnie rynek audio odjechał jakiś czas temu w kosmos, ta uwaga dotyczy wszystkich producentów. Patrząc z punktu widzenia kosztów komponentów to jednak wydaje mi się, że to co jest we wzmacniaczach lampowych jest droższe niż w półprzewodnikowych. No dobrą sprawę układy scalone i tranzystory kosztują grosze. Kwestia która powoduje wzrost kosztów to wysokowydajne trafo, dobre okablowanie wewnętrzne, itp. Pomijam oczywiście wycenę know-how, badań oraz prestiżu marki. Realia są faktycznie takie, że za 10 tys. zł ciężko jest dostać urządzenie, które można zakwalifikować do umownej klasy hi-end, niezależnie od tego czy jest lampowe czy tranzystorowe.

Dorzucę swoje trzy grosze. Wzmacniacza lampowego nigdy nie miałem osobiście choć kilku dobrze posłuchałem i chciałem nawet w tym kierunku pójść. Skończyło się kilka lat temu na hybrydzie i po nie najlepszych doświadczeniach( szumy, mikrofonowanie) z lampami ( gł.NOS-ami) i wydaniem na nie ekstra prawie połowy ceny wzmacniacza, powróciłem do tranzystora, który sporo pierwszych watt oddaje w klasie A. Dobre brzmienie, duża wydajność prądowa, której potrzebują moje kolumny i święty spokój, dzięki któremu mogę słuchać muzyki bez kombinowania z lampami. Następny wzmacniacz jaki kupię ( jeśli coś będę chciał jeszcze poprawić) to też będzie klasa A, może jakiś Accuphase, albo topowy Sugden.

Nowe modele Accuphase grają bardzo dobrze, zarówno te w klasie A jak i te w klasie AB. Firma poszła mocno do przodu. Bez problemów można mieć dżwięk lampowy w dobrym, przyjemnym tego słowa znaczeniu, bez kłopotów i zniekształceń.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Nowe modele Accuphase grają bardzo dobrze, zarówno te w klasie A jak i te w klasie AB

 

Tak, to prawda. Stąd moja ocena marki w ciągu ostatnich kilku lat uległa diametralnej poprawie.

dlatego nie ma się co sugerować opiniami bo kazda technologia ma swoich przeciwników i zwolenników

trzeba samemu posłuchać i rozważyć który rodzaj wzmacniaczu bardziej wpasowuje sie w nasz gust

nie ma się co zmuszać - to wszystko są indywidualne sprawy

jednak żeby wyciagnac wnioski trzeba dać szansę obu technologiom najlepiej na w miarę reprezentatywnych przykładach (bo jak ktoś zacznie od zupełnego szmelcu to na pewno się zniechęci i bardziej dotyczy to lampy)

 

 

Tak, to prawda. Stąd moja ocena marki w ciągu ostatnich kilku lat uległa diametralnej poprawie.

 

U mnie to samo ku mojemu zaskoczeniu.

 

dlatego nie ma się co sugerować opiniami bo kazda technologia ma swoich przeciwników i zwolenników

trzeba samemu posłuchać i rozważyć który rodzaj wzmacniaczu bardziej wpasowuje sie w nasz gust

nie ma się co zmuszać - to wszystko są indywidualne sprawy

jednak żeby wyciagnac wnioski trzeba dać szansę obu technologiom najlepiej na w miarę reprezentatywnych przykładach (bo jak ktoś zacznie od zupełnego szmelcu to na pewno się zniechęci)

 

I znów nie jest to takie proste. Twoja teza byłaby prawdziwa i sensowna, gdyby brać pod uwagę opinie osób, które wysłuchały u siebie choć po 10 różnych modeli sprzętów w obu technologiach. I wtedy ich zdanie jest wartościowe i można zastanawiać jaki jest procent zwolenników tej czy tamtej technologii. Ale rzeczywistość jest smutna. Większość osób, które są zwolennikami np lamp nie miało styczności z dobrymi tranzystorami i odwrotnie też tak jest. Przy czym większa doza wiary i fanatyzmu dotyczy fanów lampy. Niektórzy z góry zakładają, że tylko lampa, bo jego stary Technics nie grał dobrze, a poza tym nasłuchają się opinii i naczytają kwiecistych opisów z netu o magii lamp itd i wierzą, że to jedyna droga. Potem kupują jakiś lampowy szrot (najcześciej) i głoszą tezy, że tranzystor jest zły....bo dobrego na oczy nie widzieli, nie mówiąc już o słuchaniu w swoim systemie.

no tak dlatego mozna w sklepie poprosić o podłączenie 6 wzmaków za 7 tysięcy zł. 3 tranzystory vs 3 lampy i powinno się raczej mieć obraz jak gra dana technologia i ktorą się woli

opisy mówią niewiele

oczywiscie o wyborze w duzej czesci zadecyduje zasobnosc portfela i w zaleznosci od tego wskazówka będzie się przychalać w jedną lub drugą stronę :)

Oba za 10tys. Jednego wyślesz na palecie, drugiego ze znaczkiem za 2zł. To postęp, przynajmiej jeżeli chodzi o Primare.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-38742-0-03898400-1449503739_thumb.jpeg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

no tak dlatego mozna w sklepie poprosić o podłączenie 6 wzmaków za 7 tysięcy zł. 3 tranzystory vs 3 lampy i powinno się raczej mieć obraz jak gra dana technologia i ktorą się woli

 

Wzmaki za 7 tysięcy nic nie mówią o technologii jako takiej. Na tym poziomie to można mówić o karykaturalnym uwypukleniu wad.

 

(Był kiedyś taki model samochodu: fiat126p Cabrio, tylko na eksport)

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.