Magnetofon.

[MAG]

Czy ktos ma doswiadczenia z TCD-3004?

 

Tak miałem doświadczenia z tym magnetofonem, może służyć za piękny mebel.

Jako eksponat a nie jako magnetofon spełnia swoją funkcję znakomicie.

[Bilbo]

okazja ???

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MamutDK]

Według mnie przeceniony, ale.... Jeszcze żyję starymi cenami z dawnych dobrych czasów. Ten model bardzo mi się podobał, więc jakiś czas temu skorzystałem z okazji i kupiłem uszkodzonego. Po ciężkiej i długiej walce, działa już bardzo dobrze. Niestety, nie jest to doceniany model, bo ma tylko jeden wałek napędowy i jeden silnik. W zupełności wystarcza, ale nie jest "wypasiony" jak Soniacze czy Pioneery. W porównaniu pewnie nie wypadłby tak kiepsko, jak się go ceni.

[Bilbo]

a robieś test na 1 khz czy ładnie trzyma prędkość ? wiele zleżałych decków ma problemy z tym i to nie są głównie tylko paski , ale i "trzaskajace " szczotki silnika.

i jak mu ?

 

Aby kupić z wystawki magnetofon musiałem kupić też kompakt do pary bo chcieli komplet, w sumie nie narzekam bo JVC 311 całkiem ładnie gra i pracuje, tylko że już mam taki jeden ........wrzuciłem płytę Dare to Dream wykonawca Yanni i odpoczywam .....

Edytowane 9 Grudnia 2016 przez Bilbo

[MamutDK]

Wymieniałem silnik główny, bo właśnie nie trzymał obrotów (raz były wyższe, raz niższe). Po pewnym czasie od włączenia okrutnie się grzał i przyspieszał. Wymieniłem silnik i jest prawie OK. Delikatny szlif rolki i będzie super. W silniku musiała paść regulacja obrotów, bo szczotki na oko są w porządku. Pasków kupiłem na zapas trzy komplety :). Nie zamierzam się z tym Kenwoodem rozstawać. Paski moczą się w glicerynie, żeby nie traciły właściwości.

[predator 1967]

Witam szanownych forumowiczów.

Dostałem od znajomego szufladę MDS 4421. Magnetofon do serwisu: paski do wymiany, czyszczenie mechanizmu. Po włączeniu play gra przez kilka sekund ale się zatrzymuje, to samo po włączeniu przewijania w obie strony, po kilku sekundach zatrzymuje się. Acha gra tylko jeden kanał ( chyba to nie głowica, bo ta wygląda jak nowa).

Nie mam możliwości naprawienia, więc proponuję że oddam komuś za darmo. Może ktoś się zainteresuje. Deck nie wygląda źle: panel przedni ładny, obudowa porysowana i brak nóżek.

[sk-victor]

Witam szanownych forumowiczów.

Dostałem od znajomego szufladę MDS 4421. Magnetofon do serwisu: paski do wymiany, czyszczenie mechanizmu. Po włączeniu play gra przez kilka sekund ale się zatrzymuje, to samo po włączeniu przewijania w obie strony, po kilku sekundach zatrzymuje się. Acha gra tylko jeden kanał ( chyba to nie głowica, bo ta wygląda jak nowa).

Nie mam możliwości naprawienia, więc proponuję że oddam komuś za darmo. Może ktoś się zainteresuje. Deck nie wygląda źle: panel przedni ładny, obudowa porysowana i brak nóżek.

 

Jeżeli nie pracuje licznik ze względu na urwany pasek to magnetofon będzie się wyłączał po chwili. Tym samym paskiem co licznik napędzany jest pierścień ferrytowy obracający się obok czujnika halla - to jest czujnik autostopu.

[predator 1967]

Tak jest , licznik nie pracuje. Pasek główny też luźny.

[nikifor]

mam takie pytanie odnośnie kaset,jak to jest z tymi kasetami że na allegro co niektóre osiągają takie ceny od 50 zł nawet do 300zł czy to tylko i wyłącznie czysto kolekcjonerko czy faktycznie taka kaseta ma jakieś cudowne brzmienie? kaset jest tak ogromna ilość jeśli chodzi o firmy że holera wie co jest najlepsze,czy wy słyszycie te różnice w tych ksetach mówię tu już o kasetach chromowych i metalowych bo tam jakość jest już podoba,bo pomiędzy zwykłą kasetą type1 a type2 jest już różnica,po co kupować drogie kasety,dla ozdoby?

[Dariusz_61729]

Na pewno jest różnica pomiędzy kasetami IECI II i IV. Karety IV czyli metal są najlepsze. Natomiast jeśli ktoś sprzedaje kasetę tego typu w cenie 200-300 czy nawet 500 zł to dla mnie to oznacza tylko jedno. To są pojedyncze sztuki i ich cena jest odzwierciedleniem nie faktycznej wartości jako nośnika nagrań, ale jest wartością kolekcjonerska. Kupuje się to jak obraz Muncha czy innego Picasso. By mieć i podziwiać, ale broń Boże nie rozpakować i korzystać. ;-)

[jmaciek]

Ja tam nie wiem ale podobno niektórzy zamiast kaset zbierają znaczki pocztowe. Co więcej, są ponoć tacy którzy naklejają te znaczki na koperty czy kartki pocztowe i je wysyłają, no ale są też tacy którzy trzymają takie znaczki w klaserach a listy piszą i wysyłają z komputera - co człowiek to inne podejście do tematu...

Ale ja jestem niereprezentatywny bo nie zbieram kaset tylko ich używam więc na mnie nie patrz :-)

[sk-victor]

mam takie pytanie odnośnie kaset,jak to jest z tymi kasetami że na allegro co niektóre osiągają takie ceny od 50 zł nawet do 300zł czy to tylko i wyłącznie czysto kolekcjonerko czy faktycznie taka kaseta ma jakieś cudowne brzmienie? kaset jest tak ogromna ilość jeśli chodzi o firmy że holera wie co jest najlepsze,czy wy słyszycie te różnice w tych ksetach mówię tu już o kasetach chromowych i metalowych bo tam jakość jest już podoba,bo pomiędzy zwykłą kasetą type1 a type2 jest już różnica,po co kupować drogie kasety,dla ozdoby?

 

Nie próbuj zrozumieć... Tak jak w każdym kolekcjonerstwie, są białe kruki, są egzemplarze pospolite, określone roczniki, kasety charakterystyczne dla jakiś rynków na których dana kaseta występowała, serie z błędem w druku, rzadkie "nominały" itd... Dźwięk zdaje się nie mieć tu większego znaczenia. Zresztą kto by tam rozfoliowywał egz. kolekcjonerski - wartość spada w momencie zdarcia folii.

 

Należy mieć po dwa egzemplarze - jeden otwarty by kaseta cieszyła oczko i drugi nierozfoliowany.

[MamutDK]

"Należy mieć po dwa egzemplarze - jeden otwarty by kaseta cieszyła oczko i drugi nierozfoliowany." - i worek pieniędzy, aby to wszystko kupić. :D

Są różnice w jakości nośników. Jednak trzeba ich kilkanaście nagrać i posłuchać. Opinii jest wiele, tak samo jak sprzętów. Z jednym dana taśma dobrze współpracuje z innym nie i stąd biorą się różne opinie. Samemu trzeba szukać optimum do swojego systemu. Jeśli chodzi o ceny to wszystko dobrze opisał poprzednik. Ja wolę za tę cenę (500 zł) kupić magnetofon, który nie tylko ucieszy oko, ale przede wszystkim ucho :). U mnie sprzęty grają prawie codziennie. Ostatnio naprzemiennie grają Revox B710, Kenwood KX-2060, Nakamichi BX-100 oraz Braun C2/3. Prawie codziennie kaseta się kręci. I o to chodzi. :D

[nikifor]

no to w takim razie się zawiodłem,bo sądziłem ze to jest trochę tak jak z klasykami np akai-95 magnetofon nakamichi dragon,te modele kupuję się raczej i chyba tylko wyłącznie dla dzwięku,dlatego pytałem czy są kasety które też warto kupić ale tylko dla dzwięku a nie czyto kolekcjonerskiej.

[MamutDK]

no to w takim razie się zawiodłem,bo sądziłem ze to jest trochę tak jak z klasykami np akai-95 magnetofon nakamichi dragon,te modele kupuję się raczej i chyba tylko wyłącznie dla dzwięku,dlatego pytałem czy są kasety które też warto kupić ale tylko dla dzwięku a nie czyto kolekcjonerskiej.

Na pewno są, ale za mało różnych nośników używałem, abym mógł coś ciekawego o tym powiedzieć. Więcej na pewno dowiesz się w jakimś wątku o kasetach.

[Mizyn]

czy są kasety które też warto kupić ale tylko dla dzwięku a nie czyto kolekcjonerskiej.

Taśmy w kasetach pod względem dźwiękowym różnią się znacznie. Np kasety chromowe z najwyższej półki uznanych producentów potrafią zagrać lepiej od przeciętnej kasety metalowej i nie do końca chodzi tu o parametry pasma, ale o to "coś" co kochamy w analogu. Najlepsze powstawały w połowie lat 80-tych i każdy "analogowiec" ma jakąś ulubioną serię lub rocznik, np doskonałe TDK SA-X rocznik 82-84 (te brązowe) lub Denony HD8 z 1985. Późniejsze miały zmienioną formułę aby brzmieniowo zbliżyć się do CD ( np Maxell po uruchomieniu produkcji w UK stosował tzw czarne magnetyty zamiast czerwonych tlenków charakterystycznych dla wcześniejszej produkcji) magnetofony strojono też inaczej. To trochę tak jak z brzmieniem płyt winylowych z różnych okresów.

[Bilbo]

Nikifor, tak samo trwałość ... np mam sporo niemieckich Agf, Basfów itd, chromowych i nie nadają się już do nagrywania, pomimo stanu jak żyleta, spadek dynamiki i wysokich tonów, praktycznie nie ma możliwości ich skalibrowania w żaden sposób a próbowałem wszystkiego.

Najlepiej wypadają mi TDK SA ......

Maxelki te z allegro żelazówki po 4 zł też nie do końca ,,,,,,standardowo mam spadek ok 2 db na Onkyo, ale w tej cenie nie wybrzydzam już tak bardzo.

Dzisiaj nagrywałem starszą TDK CD ING żelazówke na Nadzie 602 ( którego dzisiaj wypieściłem, a nie ma w nim żadnych pokrętasów dodatkowych ) i wyszło bardzo ładnie, jakoś mi od zawsze firma TDK zawsze ładnie siadała.

 

Nikifor, poza tym ....pamiętaj to ludzie nakręcają ceny i cały ten biznesik zaczyna robić się coraz droższy w użytkowaniu.

[bum1234]

Maxelle z allegro są nie najlepiej zrobione pod względem mechanicznym. Na moim Onkyo 2570 nie dają żadnego spadku poziomu.

[sk-victor]

Ogólnie jak na czasy "ostateczne" trzeba powiedzieć że Maxell UR nie jest wcale zły. Normalna poprawna kaseta. Brak jakichś ewidentnych problemów. Dobre pasmo, niskie szumy i ładnie można ją wysterować. Daje się faktycznie odróżnić kilka serii (czy też może to od miejsca produkcji zależy) o różnej jakości mechanicznej. Ja kiedyś kupiłem małą partię i potem dokupiłem chyba z 200szt - bo były na prawdę dobre. Kupiłem jeszcze dużo TDK FE - też jeszcze dostępne. Tu też jest całkiem dobrze. Są serie skręcane i są serie klejone nierozbieralne. Obie sztywne i precyzyjnie zrobione. Oczywiście ani Maxell ani TDK ekranów pod filcem już od dawna nie daje - taki znak czasu.

[nikifor]

Dziękuję za wyjaśnienia, dopiero zaczynam przygodę z magnetofomem i nie za bardzo się znam na tym wszystkim,proszę tylko o to ile razy można kasować kasetę?

[Bilbo]

Ma ktos z was wiedze w takim temacie ......

mianowicie , mamy szpulki nawijające i są wersje najczęściej składające się z kapy - nasadki, potem sprężynka, potem szpulka i oś.

I teraz, magnetofon ciężko przewija, szpulki kręcą się ale z lekkim wyczuwalnym oporem.

Rozebrałem te szpulki do zera i na osi czuje stary lepki smar, oczyściłem to, jak i szpulki w środku, nałożyłem krople nowego i szpulki chodzą lekko, przewijanie nic prawie nie zwalnia, szybko , cicho .

Na playu też taśma ładnie i równiutko nawija się na prawą szpulkę, dźwięk nie drży, ale do czego dążę ...... czy smar na osi powinien być świeży czy robi w wersji lepkiej za hamulec ?

Rozmawiałem z kolegą i sugerował że były jakieś magnetofony, które wykorzystywały lepkość smaru jako hamulec na playu, no ale w moich przewijanie kulało, po serwisie śmiga elegancko.

 

Przy okazji z ostatnich moich obserwacji i serwisowania, płukanie starych silników w magnetofonach bez rozbierania co nie chodziły z 25 lat nie wiele pomaga, to taka pomoc ........słaba.

Pomogło na chwile, ale skończyło się rozebraniem silnika w puder, wypolerowaniem styków stojana i dopiero po tym zabiegu silnik bardzo ładnie pracuje.

Nie wiem tylko jak zabrać się do silnika Sankyo takiego dużego, bo denko jest na wcisk wsadzone i rozpycha obudowę, a sam silnik nie ma luzów bocznych na osi więc warto go odrestaurować, a nie chcę uszkodzić płytki stabilizatora.

 

Kasetę można kasować wiele razy, ale ........najlepiej nagrać raz

Edytowane 12 Grudnia 2016 przez Bilbo

[sk-victor]

Dziękuję za wyjaśnienia, dopiero zaczynam przygodę z magnetofomem i nie za bardzo się znam na tym wszystkim,proszę tylko o to ile razy można kasować kasetę?

 

Chyba nie ma żadnego limitu. Dopóki nośnik ładny nie zniszczony to można sobie kasować i nagrywać. Mam kasety, które męczyłem jeszcze w latach 90-tych, nagrywane i kasowane na okrągło ale nie zniszczone. Nadal nagrywa się na nich pięknie. Samo nagranie i kasowanie nie niszczy taśmy. Największe zniszczenia powstają przez tor przesuwu. Problem jest taki, że stara dawno nagrana, trochę już zniszczona taśma jeszcze jakoś gra ale po powtórnym jej nagraniu już nie. Powstaje suma strat kontaktu: przy zapisie i potem przy odczycie. Problem się jakby podwaja i efekt tragiczny.

[Kasjel]

Nie wiem tylko jak zabrać się do silnika Sankyo takiego dużego, bo denko jest na wcisk wsadzone i rozpycha obudowę

Ja rozbiórkę tych dużych silników Sankyo mam już opanowaną. No nie wiem ale jak ktoś ma delikatniejsze rączki to może mieć trudności :-) W każdym bądź razie należy mocno uchwycić silnik lewą ręką. Wziąć płaski mocny śrubokręt którego grot swobodnie mieści się pomiędzy dekielkiem silnika a płytką stabilizatora włożyć i gwałtownie pociągnąć śrubokrętem. Oczywiście nie można podważać tym śrubokrętem na zasadzie dźwigni bo złamie się płytką stabilizatora. Śrubokręt musi być jak gdyby cały czas pod kątem prostym do osi silnika. Nie może mieć kontaktu z płytką podczas takiego "wyszarpywania". To naprawdę wymaga sporej siły ale tylko takie zdecydowane działanie umożliwia wyjęcie dekla silnika bez uszkadzania płytki stabilizatora.

[Bilbo]

hm spróbuję .

 

A propo idlerów , ręce mi opadły przed chwilą, kląłem jak szewc, nie wiem w jaki sposób ale guma idlera jest twarda jak plastyk .... po prostu niemożliwe to jest, bo napędza powierzchnie plastykowe talerzyków wiec musiała być z gumy.

Już mi sie nie che .....a magnetofon cud malina ..

[MamutDK]

Bilbo

Jak możesz wytrzymać trochę ze składaniem tego decka, to wrzuć ten idler do gliceryny aptecznej na tydzień. Nie gwarantuję, że coś to pomoże w tym przypadku. Ja w ten sposób uratowałem starą rolkę. Była twarda jak nie wiem co, ale po "leżakowaniu" w glicerynie odzyskała miękkość. Umyłem ją w ciepłej wodzie z mydłem, delikatnie zeszlifowałem bo była beczuszką i jest OK. Jeśli Ci się spieszy to zostaje tylko wymiana.

[Bilbo]

nie spieszy mi się bo deck jest najwyższych lotów, a mam sporo innych do zrobienia i do ludzi bo nie mam miejsca.

Próbowałem od dwóch dni reanimować silnik do jednego magnetofonu, niestety stabilizator poszedł , dałem nowy silnik i po kłopocie, no cóż .

[MamutDK]

Był sobie krótko Sony TCK-555ESII na aukcji. Ekspresowo "poszedł". Ciekawe czy kupił go ktoś z tego Forum. Może się pochwali?

[Dariusz_61729]

Na Audiohobby jedna osoba się pochwaliła, że kupiła. Nie wiem czy ten konkretny egzemplarz, ale na to wygląda, że tak.

[artekk]

Był sobie krótko Sony TCK-555ESII na aukcji. Ekspresowo "poszedł"

 

Co się dzieje, ja swojego kiedyś za ułamek tej kwoty kupiłem, wisiał i wisiał, nikt nie chciał takiej maszyny. W środku jest czym nacieszyć oko.

[Bilbo]

ok, ale na pólce nie będzie stał otwarty .....

 

Nad 602 - wymieniony silnik główny na nowy, z dwustykowego przeszedłem na 4 stykowy bo takie są dostępne, do tego podkówka na stykach A i B i pięknie śmiga .

To już drugi NAD jaki mam sprawny, nagrywa kasety ładnie, dynamicznie, można go porównać do BX-100/150, czyli brak wodotrysków i poprawny dźwięk zakładając dobrą taśmę, w elektronice nie było potrzeby grzebać, tylko jaki on brzydki ....fuj, fuj

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zastosowałem podkówkę 10 k bo taką tylko miałem w pudełku, ale trzeba spróbować 4,7 k bo chyba taką stosowałem kiedyś wcześniej w podmiankach, nie pamiętam już.

 

A tu idler z Denona drm-22 o którym pisałem, no cóż pomierzę "gumke" i może się coś dopasuje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )