Magnetofon.

[MamutDK]

Poprawianie, kompresory... Dlatego większość realizacji bogatych wytwórni brzmi płasko. Tam są spece nie od nagrywania, ale od poprawiania. Tacy nawet z tancerki zrobią wokalistkę....

Poszukam tej płyty o której wspomniałeś. Lubię takie brzmienia :).Jeszcze w takim wydaniu, może ciekawie zabrzmieć.

[Aksamit]

Napisano dziś, 08:59

 

Użytkownik Aksamit dnia 24.03.2017 - 22:40 napisał

 

DLa mnie kopia na taśmie jest swego rodzaju panaceum na większość skopanych realizacji muzyki z minionych lat. Kiedyś słuchane płyty cieszyły a obecnie na dużo lepszym sprzęcie (niż dawniej miałem) są nie do słuchania

 

Bo też przez ostatnie 30 lat jakość urządzeń w studiu wzrosła.

Nie zostałem dobrze zrozumiany. Otóż mam płyty prawie trzydziestoletnie. Kiedy słuchałem je w momencie pozyskania byłem zadowolony z dźwięku. Obecnie dysponuję lepszym sprzętem a podczas słuchania nie ma niestety zadowolenia z jakości dźwięku. Obnaża on wszelkie niedoskonałości ówczesnych realizacji. Dlatego też przekopiowuję te płyty na kasetę. Dźwięk z kasety nie jest lepszy w tym sensie, że deck nie dokonuje w cudowny sposób remasteru, ale po prostu "mniej przeszkadza". Jest bardziej strawny dla ucha.

 

Co do studia i realizacji. Technicznie sprzęt poszedł do przodu, ale umiejętności realizatorów rzekłbym zmalały. Sposób, w który dokonuje się rejestracji również. Niegdyś nagrywano z dwóch mikrofonów i nie było czasem miejsca na poprawki. Trzeba było wszystko ustawić dobrze i bezbłędnie zagrać. Teraz dziesiątki mikrofonów i dziesiątki kolejnych nagrań. Wszystko po to by później w komputerze z kilkuset fragmentów skleić bezbłędne "nagranie". Wszystko dziś jest sztuczne, nawet stereofonia, że o sztucznie podrasowywanych wokalach nie wspomnę. Nawet ja mógłbym "zaśpiewać" kilka piosenek, później komputerowa obróbka i kilkanaście razy w ciągu dnia puszczanie tego "dzieła" w MTV. Po miesiącu byłbym słynny i bogaty. 80% współczesnych realizacji jest do d..y. Pomijam już nikłą wartość artystyczną co niektórych, ale ciekawe pod względem muzycznym płyty zarzynane są przez niedbalstwo, niski DR, ogólnie niechlujstwo pod każdym względem. "Tania cyfra" też swoje dokłada. Nie ma się co dziwić, że ludziska po okresie fascynacji nią wracają do analogu, w tym do taśmy magnetofonowej.

 

Tęsknota za młodością? Być może. Spełnianie starych marzeń? Również. Teraz w końcu bywają możliwości do ich realizacji. Tylko chyba kiedyś chciałem mieć jeden super deck a teraz mam tego ze setkę i raczej prędko się nie zatrzymam.

[mkm]

To jazda z takim materiałem na taśmę i choće tasiemka odbiega od cd to wraca przyjemność ze słuchania muzyki.

 

W takim razie spróbuj materiał skopiowany na taśmę skopiować jeszcze raz. Być może uzyskasz jeszcze lepszą jakość, albo, co bardziej prawdopodobne, druga kopia spowoduje jeszcze większy wzrost przyjemności słuchania.

 

Lubię słuchać starego radia lampowego, choć jakość dźwięku jest zdecydowanie gorsza od CD. Pod każdym względem.

[Aksamit]

W takim razie spróbuj materiał skopiowany na taśmę skopiować jeszcze raz. Być może uzyskasz jeszcze lepszą jakość, albo, co bardziej prawdopodobne, druga kopia spowoduje jeszcze większy wzrost przyjemności słuchania

Wyczuwam cień złośliwości ;)

[mkm]

Wyczuwam cień złośliwości ;)

 

A coś merytorycznie? :)

[Aksamit]

A coś merytorycznie? :)

Nigdy nie miałeś do czynienia z czymś takim jak subiektywnie lepsza ocena materiału zgranego na taśmę? O ile masz jakiegokolwiek decka. Prawie 6 lat na forum przy braku aktywności, a gdy pojawia się drażliwy wątek "handlu" na allegro to nagle objawienie. Czyżby człowiek z "branży" i zabolało? Uderz w stół.....

 

"Nie będzie nabywców, nie będzie szału cenowego i chwilowej mody. Skoro ktoś płaci, to dla niego towar jest tyle wart, a handel zawsze polegał na tym, aby tanio kupić i drogo sprzedać."

 

Zawsze w rozmowach handlarze wyskakują z takim tekstem. Jeśli nie bezpośrednio to w zawoalowanej formie. Mam déjà vu.

[henjot]

Aksamit

 

Moda na stare sprzęty spowodowała, że grupa handlarzy rozrasta się jak drożdże. Na każdą zwróconą uwagę reagują więc agresją. Najczęściej ci nieuczciwi.

 

Spotkałem tylko kilku, którzy po zgłoszeniu usterki przyznali, że nie sprawdzali sprzętu - gdyż mają go dużo, lub sprawdzili pobieżnie.

 

Jest paru "mistrzów"... w opisie na początku sprawny 100%, a w dalszej części opisu 3-4 usterki.:-)

Edytowane 25 Marca 2017 przez henjot

[Dariusz_61729]

<br />Poprawianie, kompresory... Dlatego większość realizacji bogatych wytwórni brzmi płasko. Tam są spece nie od nagrywania, ale od poprawiania. Tacy nawet z tancerki zrobią wokalistkę....<br />Poszukam tej płyty o której wspomniałeś. Lubię takie brzmienia :).Jeszcze w takim wydaniu, może ciekawie zabrzmieć.<br /> <br /> <br />

 

Płyta nazywa się "Sound City - Real To reel" dokładnie.

Edytowane 25 Marca 2017 przez Dariusz_61729

[dzeus67]

Z tego co się dowiedziałem w rozmowach z osobami co wożą z zagranicy , to tam już jest olbrzymia konkurencja z strony turków i ukraińców . Nawet jak coś dociera do polski to wykupują hurtem w pierwszej kolejności właśnie handlarze . Niedobitki docierają na bazary i giełdy stąd coraz trudniej o fajny i sprawny sprzęt.

[MamutDK]

Płyta nazywa się "Sound City - Real To reel" dokładnie.

Dariusz, to jest płyta CD, gramofonowa czy taśma? Okładka może trochę mylić a po ciężkim dniu moja głowa wolno myśli :).

Dzięki za fotkę.

[mkm]

Zawsze w rozmowach handlarze wyskakują z takim tekstem. Jeśli nie bezpośrednio to w zawoalowanej formie. Mam déjà vu.

 

Nigdy nie zajmowałem się handlem sprzętem na Allegro, czy gdziekolwiek indziej, a tekst podchwyciłem od dobrego handlowca, z którym dawniej pracowałem w tej samej firmie. Co do tematu - "subiektywnie lepsza jakość kopii na taśmie", czyli kopia bardziej mi się podoba, a nie jest lepsza, bo kopia lepsza być nie może, o tym wspominałem na początku. Bo gdyby była lepsza, to w czym? Pasmo szersze, dynamika lepsza, odstęp od szumu, zniekształcenia, nierównomierność?

[Aksamit]

Pod względem technicznym kopia analogowa nie może być lepsza. Może za to posiadać takie "dodatki", które wprowadzają elementy o charakterystykach czasem trudnych do przewidzenia plus efekt wypadkowej tych charakterystyk. Wystarczy zastosować inną taśmę by otrzymać różniąca się kopię. To co układ deck-taśma dodaje od siebie to powoduje, że kopia subiektywnie bardziej mi się podoba niźli powiedzmy źródło w postaci cd.

 

Co do kopii cyfrowej przy odrobinie chęci uzyskać można kopię bitowo zgodną co do jednego bitu. Żaden problem. Czytałem kiedyś o teście, w którym oceniającymi byli zwykli ludzie. Mieli określić co bardziej im się podoba: płyta cd tłoczona czy kopia na cd-r. W ślepych testach wyszło, że wskazali na cd-r. Prowadzący test wyrazili przypuszczenie, że najprawdopodobniej na cd-r przejścia pomiędzy "górą' a "dolinką" są być może bardziej strome (laser pali pionowo) niż w matrycy (ciężko uzyskać idealnie pionowe zbocza).

[ke_raj]

Pod względem technicznym kopia analogowa nie może być lepsza. Może za to posiadać takie "dodatki", które wprowadzają elementy o charakterystykach czasem trudnych do przewidzenia plus efekt wypadkowej tych charakterystyk. Wystarczy zastosować inną taśmę by otrzymać różniąca się kopię. To co układ deck-taśma dodaje od siebie to powoduje, że kopia subiektywnie bardziej mi się podoba niźli powiedzmy źródło w postaci cd.

Ot - można to prosto opisać, a ja się motałem.

bo kopia lepsza być nie może

Ale trzeba zaznaczyć jaka kopia i kopia czego? Jeśli kopia nagrania dźwiękowego czy video, to jak wyżej. Natomiast w przypadku kopii przedmiotów, to można się spierać, ale przedmiotowa dyskusja dotyczy dźwięku, więc nie będę już mącił. ;)

[Dariusz_61729]

Dariusz, to jest płyta CD, gramofonowa czy taśma? Okładka może trochę mylić a po ciężkim dniu moja głowa wolno myśli :).

 

Jest na CD i na winylu.

Trochę drogo, ale..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ke_raj]

Pochwalę się prezentem... :)

Dzieci wiedzą, co tatę kręci... ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 26 Marca 2017 przez ke_raj

[jmaciek]

Używali starego miksera z lat 70, z analogowym zapisem na szpulę.

 

Jest na CD i na winylu.

Trochę drogo, ale

 

Czy jeśliby używali nowego miksera z cyfrowym zapisem na dysk to byłoby taniej?

Eh ten analog ;-) ....

[artekk]

Pochwalę się prezentem... :)

Dzieci wiedzą, co tatę kręci... ;)

 

też chcę taką !

[Aksamit]

też chcę taką !

Nie wiem Arturze czy w Twoim przypadku jest to możliwe. Nie spełniasz dwóch warunków, które wymagane są przy zakupie i otrzymaniu prezentu a mianowicie:

-należy być fanem i posiadaczem sprzętu uwidocznionego na tkaninie

-musisz ..... trochę "przypakować" co by koszulka godnie prezentowała się :P

[mkm]

Nigdy nie miałeś do czynienia z czymś takim jak subiektywnie lepsza ocena materiału zgranego na taśmę?

 

Moje subiektywne odczucie jest takie – kopia na taśmie nigdy nie jest lepsza i nie podoba mi się bardziej. Może być co najwyżej zbliżona do oryginału, ale zawsze będzie choćby odrobinę inna, a mi nie podobają się większe zniekształcenia, zmiany charakterystyki, dodawania czegokolwiek i odejmowania, zaokrąglania i woalowania tworzone przez sprzęt hi-fi. Tak, czasem kopiuję CD i winyle na taśmę (kaseta i szpule), ale nie po to aby uzyskać lepszą jakość, bo to niemożliwe, i nie po to aby dźwięk zmienić na taki, który bardziej mi się podoba, tylko po to aby posłuchać sobie tak jak kiedyś, bo takie słuchanie uzupełnione o doznania wizualne, tworzone prze magnetofon, często sprawia mi przyjemność. Gdy chcę wsłuchać się w materiał, odczuć jego moc, energię, przeżyć go i ocenić, słucham oryginału.

 

Słucham też czasem starego radia lampowego, wspominałem już o tym, bo sprawia mi to przyjemność, ale dźwięk nie jest lepszy od płyty CD odtwarzanej na współczesnym sprzęcie, ani nie podoba mi się bardziej, po prostu lubię czasem posłuchać jak dawniej, na wiekowym sprzęcie, z tamtą złą jakością.

[artekk]

Nie wiem Arturze czy w Twoim przypadku jest to możliwe. Nie spełniasz dwóch warunków, które wymagane są przy zakupie i otrzymaniu prezentu a mianowicie:

-należy być fanem i posiadaczem sprzętu uwidocznionego na tkaninie

-musisz ..... trochę "przypakować" co by koszulka godnie prezentowała się :P

 

Fanem jestem, w końcu to był mój pierwszy magnetofon :) Przypakowany też, co prawda w obwodzie mięśnia piwnego, ale jednak. Teraz muszę wejść w posiadanie tegoż sprzętu i stanę się godny rzeczonej koszulki.

Tymczasem pocieszę się taką :

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ke_raj]

Kapitalna! Też wciągnąłeś brzuch do zdjęcia? :)))

[Kasjel]

Gdyby ktoś z Was ma jakieś uszkodzenia, zadrapania na panelach przednich takich decków jak Akai GXC 750D, Teac C-3 ew. Technics RS 673 w wersji "antracyt" to mogę podać numer farbki modelarskiej niemal idealnie pasującej do koloru tych paneli. Właśnie z powodzeniem zamalowałem ubytki lakieru w moim Teac,u C-3 więc mam to wypróbowane.

To właściwie nawet nie jest antracyt ale szczegóły dla zainteresowanych na PW.

[artekk]

Kapitalna! Też wciągnąłeś brzuch do zdjęcia? :)))

 

a jak inaczej, jeśli na wadze jedynka z przodu :)

[jmaciek]

"antracyt" to mogę podać numer farbki modelarskiej niemal idealnie pasującej do koloru tych paneli.

[...]

To właściwie nawet nie jest antracyt ale szczegóły dla zainteresowanych na PW.

Kasjel, czemu tylko na PW a nie tu na Forum? Ktoś kiedyś w przyszłości będzie szukać takiej informacji i dowie się tylko, że problem został rozwiązany ale nie znajdzie samego rozwiązania (...ile razy trafiam na takie sytuacje w internecie...). Jeśli to nie jest informacja zastrzeżona to ją tu podaj - może nie nasze dzieci ale nasze wnuki będą mieć wtedy łatwiej przy restauracji antracytowych staroci ;-)

[Kasjel]

Nie wiem dlaczego :-) Jakoś tak mi się napisało. Farbka jest produkcji firmy Revell nr. 46 "NATO olive".

Pasuje świetnie do koloru tego Teaca C-3 lub do Akai GXC 750D. Ma też dobrą przyczepność i wytrzymałość. Jak dobrze wyschnie to trudno ją zetrzeć. Jeśli będziecie chcieli zamalować przetarte krawędzie, kanty paneli przednich to najlepiej nałożyć farbę zwykłą zapałką. Oczywiście końcem tym bez siarki. Farba jest dosyć gęsta i jeśli będzie jej zbyt dużo to po wyschnięciu będą nierówności. Krawędzie wystarczy przeciągnąć "zamoczoną" zapałką i szybko zebrać palcem nadmiar farby jeśli będzie widoczny na powierzchni panelu. Malowanie nawet najmniejszym pędzelkiem spowoduje pomalowanie niepotrzebnie zbyt dużej powierzchni która wcale nie wymagała naprawy.

 

Tu kupiłem całkiem niedrogo....

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dariusz_61729]

Czy jeśliby używali nowego miksera z cyfrowym zapisem na dysk to byłoby taniej

Dave w filmie opowiada historię Sound City. Tego jak nagrywano kiedyś. Jakiej gimnastyki wymagał nie tylko sam proces nagrywania, ale także postprodukcji. W latach 80 gdy weszła technika cyfrowa rejestracji i obróbki, było to jedno z ostatnich, gdzie nagrywało się tylko w wersji analogowej. Kiedy studio zamknięto kupił cały stół mikserski, rozmontował go i przeniósł do siebie. Sądzę, że zrobił to raczej ze względów historycznych, by urządzenie nie zostało zniszczone i z sentymentalnych by ostał się jakiś kawałek historii muzyki. Przeniesienie materiału na wersję cyfrową chyba nie stanowi dziś problemu. Ale zapis analogowy, jest raczej traktowany jako hobby niż nowoczesny sposób rejestracji studyjnej. Edytowane 26 Marca 2017 przez Dariusz_61729

[Aksamit]

to ten

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tak sobie analizuję wypowiedzi dotyczące "cennika" poszczególnych magnetofonów i zastanawia mnie jedno. Który użytkownik forum i właściciel sprawnego np. BX125 sprzeda go za mniej więcej stówkę (jeśli by mu się znudził)

 

No i poszedł za "mniej więcej stówkę". Świat zaczyna normalnieć. Gdyby któryś z Szanownych Kolegów z forum go zakupił to prosiłbym o "nagą rozkładówkę"

 

Farbka jest produkcji firmy Revell nr. 46 "NATO olive".

Pasuje świetnie do koloru tego Teaca C-3 lub do Akai GXC 750D. Ma też dobrą przyczepność i wytrzymałość. Jak dobrze wyschnie to trudno ją zetrzeć. Jeśli będziecie chcieli zamalować przetarte krawędzie, kanty paneli przednich to najlepiej nałożyć farbę zwykłą zapałką.

To taka trochę "bojowa" farbka. To dobra wiadomość. Mam trochę antracytowych decków i gdyby zaszła konieczność zamalowania to wiadomo jaką farbką. Ale to info ma też swoją "ciemną stronę":

 

Nie będzie handlarz pluć nam w twarz i decki swe malować

by zapałeczką z farbę te stado rys przed okiem naszym zamaskować

bo decki były w stanie piwnicznym, być może wręcz agonalnym

poczyta nasze posty i teraz sprzęcik będzie: "po malowaniu profesjonalnym"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bilbo]

Dave w filmie opowiada historię Sound City. Tego jak nagrywano kiedyś. Jakiej gimnastyki wymagał nie tylko sam proces nagrywania, ale także postprodukcji. W latach 80 gdy weszła technika cyfrowa rejestracji i obróbki, było to jedno z ostatnich, gdzie nagrywało się tylko w wersji analogowej. Kiedy studio zamknięto kupił cały stół mikserski, rozmontował go i przeniósł do siebie. Sądzę, że zrobił to raczej ze względów historycznych, by urządzenie nie zostało zniszczone i z sentymentalnych by ostał się jakiś kawałek historii muzyki. Przeniesienie materiału na wersję cyfrową chyba nie stanowi dziś problemu. Ale zapis analogowy, jest raczej traktowany jako hobby niż nowoczesny sposób rejestracji studyjnej.

 

Nie do końca .

Są zespoły które nagrywają wyłącznie "analogowo, żadnej cyfry, jedynie materiał końcowy jest na płycie cd, ale też i analogu.

Nie przytocze tutaj nazw ale czytałem o tym itd , , , wg nich muzyka brzmi po prostu ładniej.

 

Trafiła mi się przypadkiem Aiwa AD-F360, taki skromny deck ale w stanie igła sztuka i na "gównianej" starej kasecie Agfa 120 żealzówce nagrała bardzo ładnie, przerzuciełem kasetę na odtwarzanie do Aiwy 810 i nawet poziomy sie zgadzają, równiutko i czysto, no po prostu czary . . . .

 

A co do podmalowań to stosuje się często metode "suchego pędzla", można także wacikiem "przypudrować", ale to zależy jakie rysy taka metoda.

Edytowane 26 Marca 2017 przez Bilbo

[Aksamit]

Znajomy maluje modele samolotów aerografem. Malowanie "pierwsza klasa", tyle że dobry aerograf sporo kosztuje.

[Dariusz_61729]

<br />Nie przytocze tutaj nazw ale czytałem o tym itd , , , wg nich muzyka brzmi po prostu ładniej.<br />

Zapewne nie podoba im się kwantyzacja zapisu audio. Wielu razi to, że materiał jest obrabiany w ten sposób. Choć zapis na CD już wymaga przetworzenia na postać cyfrową. Z tego co wiem, zespół Foo Fighters właśnie nagrywa na analogowym mikserze i zapis jest na taśmie 1 calowej. Też o tym słyszałem. Stad właśnie poruszyłem ten temat, a propos zapisu na taśmie magnetycznej.