Skocz do zawartości
IGNORED

Ear Protectors a utrata sluchu.


szymon1977

Rekomendowane odpowiedzi

Pracuje w miejscu gdzie jest glosno, jako ochrone sluchu stosuje zatyczki do uszu, takie gumowe grzybki wciskane do ucha. Czy moga one powodowac stale pogorszenie sluchu? A moze chwilowe zaburzenia?

 

Nie dziwi mnie, ze po ich wyjeciu swiat atakuje uszy ogromem informacji. Co mnie niepoki, to ze nawet po kilku godzinach od ich wyjecia sluchanie intensywnej dosc muzyki (progresywny black/death metal) po prostu mnie meczy, w gre wchodzi tylko cos delikatnego (Chris Rea?) a w tym nie gustuje.

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, ale jest to duzy zaklad wiec normy sa na pewno spelnione - przynajmniej w teorii. Osobiscie do maszyn nie podchodze, a nawet jesli to od cichej strony. Jakos glosno nie jest bo bez problemu mozna rozmawiac. Swoja droga zatyczki nie zciszaja zbyt wiele, raczej przugluszaja basy i soprany :-)

 

 

Moze to byc po prostu zmeczenie ucha spowodowane zmienionymi warunkami? A moze cos jak przyzwyczajenie oka do ciemnosci? Czy raczej to trwale uszkodzenie wywolane warunkami?

 

Ps. Chwile po powrocie z pracy to nawet szum laptopa, to trudny do zniesienia chalas.

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Laryngolog powie ze sa ok - bo po to przecierz sa. Moze ktos jakies wlasne spostrzezenia?

 

Zobacze w nastepny weekend, jak ze sluchem po dwoch dniach odpoczynku, w ten weekend ide na koncert.

 

Też tak ostatnio mam :-(((

Nawet minimalnie glośniejsze głosy ludzkie mnie drażnią ...

Chyba tetryczejemy...? ;-( i czas przejść na lekkie brzmienia...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatyczki stosowalem doraznie, ale z czasem coraz czesciej i mam podobne spostrzezenia. Od jakiegos czasu mam swiszczenie w jednym uchu. Pojecia nie mam o ich ujemnym wplywie na zdrowie, ale cos mi mowi ze ich stosowanie dlugotrwale daje o sobie znac.

Lubie elektronike, ktora prezentuje moje dzwieki, tak jak to sobie wymarzylem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosuję zatyczki od kilku lat. W zakładzie spory hałas i zapylenie. Bez zatyczek zatykały mi się uszy, z zatyczkami po jakimś czasie też. Widocznie wpychałem kurz do środka. Po eksperymentach doszedłem do tego, że wkładam zatyczkę tylko jakieś 1/4 do ucha, a resztę zawijam do dołu by oparła się na małżowinie. Nie wiem jak to wytłumaczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
...wkładam zatyczkę tylko jakieś 1/4 do ucha, a resztę zawijam do dołu by oparła się na małżowinie.
A zatyczki masz takie gumowe grzybki czy kutasy gąbczaste?

 

Chyba tetryczejemy...?
Dwa dni temu na koncercie Ne Obliviscaris (progressive black/death metal) bez koszulki młyn pod sceną rozkręciłem więc to jeszcze nie to.

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mi akurat te jakoś do ucha nie pasują i używam gumowych grzybków.

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Pracowałem ponad dychę lat w warunkach gdzie normy hałasu były miejscami przekroczone o 6db czyli 4-krotnie.

Bez zatyczek słuch uszkodzisz sobie stosunkowo szybko. Ja chodziłem z takimi zatyczkami z pianki w oczojebnych kolorach i na to słuchawki najmocniejsze (3 kropki). Grzybki są słabe. Efekt o którym piszesz to zjawisko normalne , bo mózg ludzki wyostrza słuch w przedziale wysokich częstotliwości , jeżeli przez dłuższy czas jest ich pozbawiony. Nerwowość to też skutek długotrwałego hałasu.

Także noś chłopie zatyczki jak nie chcesz być głuchy i trafić do psychiatryka , a słuch po godzince wraca do normy.

Druga sprawa to , że człowiek zmęczony inaczej słyszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuje w miejscu gdzie jest glosno, jako ochrone sluchu stosuje zatyczki do uszu, takie gumowe grzybki wciskane do ucha. Czy moga one powodowac stale pogorszenie sluchu? A moze chwilowe zaburzenia?

 

Kawałek tworzywa wsadzony w ucho (na odpowiednią głębokość) nie może psuć słuchu.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zatyczki masz takie gumowe grzybki czy kutasy gąbczaste?

 

Dwa dni temu na koncercie Ne Obliviscaris (progressive black/death metal) bez koszulki młyn pod sceną rozkręciłem więc to jeszcze nie to.

A kilka lat temu z koncertu J.M. Jarre'a - rozleźli się wszyscy.

Ci z zatyczkami i ci bez - też.

 

Zbyt głośno było.

 

O.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.