Oxygene 3 ?

[jarex]

Moja ulubiona płyta to Equinoxe, która jest takim właściwym Oxygene 2, jak dla mnie ulepszonym.

 

Lubię Equinoxe, podświadomie uważam ją za lepszą płytę od Oxygene.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[iro III]

Zrób mi frajdę i powiedz, że wczesny Fleetwood Mac - lubisz...

Bądź Kolega, co?:-)

 

Jestem! :)

 

Oh yes, OH WELL !!!

 

 

"Music for Supermarkets" to chyba był w dużej części materiał z Zoolooka ?

 

Ciekawe kto ma tą płytę, wydana zdaje się w jednym egzemplarzu.

 

Mam to gdzieś na CD-R, było to kiedyś gdzieś dostępne we Flacu - z ciekawości pobrałem, wypaliłem, posłuchałem raz...i tyle - poszło do kartonu do piwnicy.

Tylko nie bardzo rozumiem co to ma wspólnego z Zoolook? Supermarkety to bardzo wczesna rzecz a Zoolook to raczej inna bajka.

 

Ale, ale!

Wszyscyśmy zapomnieli o wydanej w 2002 r. "SESSIONS 2000" z jazzmenami - bardzo fajne to jest a jakoś mało rozpowszechnione.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[antymalkontent]

przesluchalem raz i jakies takie slabe. Ale jeszcze nie skreślam czasami potrzeba więcej przesluchan, ostatni album yello - toy dopiero po 3 przesłuchaniu zaczal mi się podobać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Przem77]

Mam to gdzieś na CD-R, było to kiedyś gdzieś dostępne we Flacu - z ciekawości pobrałem, wypaliłem, posłuchałem raz...i tyle - poszło do kartonu do piwnicy.

Tylko nie bardzo rozumiem co to ma wspólnego z Zoolook? Supermarkety to bardzo wczesna rzecz a Zoolook to raczej inna bajka.

 

Okazuje się, że płyta ma swoją stronę nawet na polskiej wikipedii, na angielskiej jest ciekawa historia płyty.

W każdym razie Supermarches - 1983, Zoolook 1984.

 

"The following tracks were reworked:

 

Musique pour Supermarché Part III: Used in "Fifth Rendez-Vous (Part III)" on Rendez-vous (1986).

Musique pour Supermarché Part V: Used as "Blah Blah Café" on Zoolook (1984).

Musique pour Supermarché Part VII: Used in the second half of "Diva" on Zoolook (1984)."

 

Więc tylko mniejsza część wylądowała na Zooloku.

 

Właśnie słucham na YT, jest nawet Vinyl Rip :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jezz]

Oh yes

 

He, he;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[iro III]

He, he;)

 

Czujny jesteś, niczym żbik!

A napisałem specjalnie z małej litery, jednak nie udało się "zmylić" :)))))))))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Krak_oN]

Moim zdaniem lepiej coś takiego jak Oxygene zostawić w spokoju i próbować stworzyć coś nowego co temu dorówna lub przebije.

 

A może po prostu jak Jean Michel Jarre był młodszy to hormony mu bardziej wpływały na wyobraźnię i dawały napęd ?, a potem jak był pewien spadek to wszystko oklapło.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Przem77]

A może to kwestia motywacji. Na początku był tylko synem swojego słynnego ojca. A teraz wystarczy dać w nazwie płyty Oxygene i kasa leci, swoją drogą ciekawe jakie będą wyniki sprzedaży w porównaniu do Electronici.

 

Może to i hormony, ogólnie wypalenie jak pisałem w pierwszym poście.

Właśnie pytanie, czy "emeryt" jest jeszcze w stanie stworzyć coś wybitnego?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Krak_oN]

Może to i hormony, ogólnie wypalenie jak pisałem w pierwszym poście.

Właśnie pytanie, czy "emeryt" jest jeszcze w stanie stworzyć coś wybitnego?

 

Tak czy inaczej od pewnego momentu chyba zaszły jakieś zmiany w jego mózgu (albo osobowości, jakieś czynniki fizyczne lub mentalno psychiczne), bo tak nagle stracić muzyczną wyobraźnię to nie jest normalne, no chyba że czas w którym tworzył te najlepsze albumy dawał powody do właśnie takiego poziomu rozbudzenia wyobraźni jaki wtedy właśnie miał ,np taki podbój kosmosu, rozwój techniki, wielkie zmiany w polityce światowej itp a potem w miarę badań (i przemian w świecie) okazało że nie ma co się nie wiadomo czego ciekawego spodziewać i wyobrażać a już na pewno w dłuższej perspektywie czasu, tak więc (być może dlatego) wyobraźnia siadła skoro być może właśnie to co sobie wyobrażał (być może nadchodzącą nie wiadomo jaką nowoczesność) zweryfikowała rzeczywistość, tj że jednak nic takiego ani wielkiego się prawdopodobnie nie wydarzy a więc i nie ma co sobie nie wiadomo czego muzycznie wyobrażać, i tak się potem właśnie stało w jego twórczości.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość A&T]

Nie stracił muzycznej wyobraźni bo jej nie miał. Spadek po ojcu się wyczerpał. Należy w jego "twórczości" spodziewać się jeszcze Oxygene 4, Oxygene 5, Oxygene 6 i Oxygene 7. Tak to jest jak brakuje weny twórczej.

[Krak_oN]

Nie stracił muzycznej wyobraźni bo jej nie miał. Spadek po ojcu się wyczerpał.

 

A to granie na harfie laserowej to kogo był pomysł ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość A&T]

Lasery na scenie to orany pomysł.

 

To tylko gadżet będący elementem choreografii.

[Krak_oN]

Nie stracił muzycznej wyobraźni bo jej nie miał. Spadek po ojcu się wyczerpał.

 

W takim razie muszę obadać twórczość >Maurice-Alexis Jarre<, czyli ojca Jarra. Tak na szybko wpisałem to w youtube i faktycznie jakby się nieco ojcem inspirował.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość A&T]

On nigdy nie był płodnym artystą w przeciwieństwie do swego ojca,