Skocz do zawartości
IGNORED

Sprzęt audio - czarno na białym


plastik1989

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Bo liczyłeś się z kosztami. YG są dla... innych chłopców.

Tak , masz rację dla innych chłopców ...to prawda ;))

Dla tych od kabli po kilkadziesiąt tysięcy , magicznych podstawek , rebrandowanych bezpieczników , wibratorów upss rezonatorów Schumanna;)

 

 

O kablach lepiej nawet nie wspominać.

Przy Tobie !

Jak chcesz to potrafisz !:))

Zgoda , polubiłem Ciebie jak tam , gdzieś wkleiłeś film z Nagra-T .

Wystarczy sobie porównać do tego YG ..ile taka maszyna kosztowałoby dzisiaj... 2 mln dolarów ?

 

Przeważnie nie odnoszę niczego do ceny. Nagra to arcydzieła inżynierii i tak pozostanie. Kto za ileś tam lat będzie pamietał o furutechu, schunyacie i spółce?

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Bo liczyłeś się z kosztami. YG są dla... innych chłopców.

Każdy myślący człowiek liczy się z kosztami .

Nawet bardzo bogaci ludzie umieją dobrze liczyć ..i dlatego są bogaci .

 

 

Na samym końcu chodzi o brzmienie. Jeśli YG zagrają lepiej od Amati ( o wiele lepiej ) i mają tak zwrotnicę i kogoś na nie stać, to co wtedy?

Nic ...to są odmienne szkoły grania .

Sonus jest muzykalny , a YG to neutralny suchotnik bardzo wymagający wobec reszty toru .

Żeby nie było , sam producent to mówi i pisze .

Precyzja , neutralność do bólu tak podobno grają te kolumny . Za 80 tys. PLN ciekawa propozycja , mowię o tych sprzedawanych w Polsce .

Tak , masz rację dla innych chłopców ...to prawda ;))

Dla tych od kabli po kilkadziesiąt tysięcy , magicznych podstawek , rebrandowanych bezpieczników , wibratorów upss rezonatorów Schumanna;)

 

 

Kolumny to jednak co innego niż rezonatory Schumanna. Zrobienie dobrych kolumn jest bardzo trudne. Zrobienie wybitnych o niebo trudniejsze.

 

Swoją drogą te stare Amati aż takie wybitne nie były...

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

 

 

Przeważnie nie odnoszę niczego do ceny. Nagra to arcydzieła inżynierii i tak pozostanie. Kto za ileś tam lat będzie pamietał o furutechu, schunyacie i spółce?

Ja zawszę odnoszę produkt do ceny , cenię swoje pieniądze ..nie lubię ich wyrzucać w błoto

Za ciężko na nie pracuję ..

 

  • Moderatorzy

Bum Raz Dwa Trzy... jeszcze czwarty post nie na temat i ban - co jest osiągnięciem wybitnym skoro nawet 747 nie jest obecnie zbanowany. Masz wiedzę o audio sporą, przestań juz o tych kablach, napisz cos czego nie wiemy.

 

-----------------

Precyzja , neutralność do bólu tak podobno grają te kolumny

Jeśli słuchamy np. doskonale zrealizowanego Mahlera lub innej wymagającej muzyki z naturalnie brzmiącego źródła i mocnych, czystych i precyzyjnych wzmacniaczy to własnie takie powinny być kolumny. Precyzyjne i neutralne.
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Kolumny to jednak co innego niż rezonatory Schumanna. Zrobienie dobrych kolumn jest bardzo trudne. Zrobienie wybitnych o niebo trudniejsze.

 

Swoją drogą te stare Amati aż takie wybitne nie były...

Zgoda , ale odbiegamy od tematu .

Rynek reguluje sam ceny , jeżeli są osoby kupujące takie produkty to krzyżyk na drogę ;)

Jak widać po cenach odsprzedaźy YG nie jest warte 400 tys. skoro cięźko je sprzedać używane za 80 ...

Kup Sonus Fabery Electę Amator za 20 % ceny wyjściowej , nawet stary Amplifon WT 40 kosztuje teraz 4000 zł choć ja swojego 5 lat temu sprzedałem za 3500 , a nowy kosztował 6500 zł ..

 

 

 

Jeśli słuchamy np. doskonale zrealizowanego Mahlera lub innej wymagającej muzyki z naturalnie brzmiącego źródła i mocnych, czystych i precyzyjnych wzmacniaczy to własnie takie powinny być kolumny. Precyzyjne i neutralne.

Nie kaźdy szuka super precyzyjnych , neutralnych , aż do bólu głośników ponieważ taka prezentacja jest męcząca . Zawodowcy w studio taką preferują , audiofile niekoniecznie .

Często ważniejsza jest muzykalność i przyjemność z odbioru muzyki .

 

Jak widać po cenach odsprzedaźy YG nie jest warte 400 tys. skoro cięźko je sprzedać używane za 80 ...

Kup Sonus Fabery Electę Amator za 20 % ceny wyjściowej , nawet stary Amplifon WT 40 kosztuje teraz 4000 zł choć ja swojego 5 lat temu sprzedałem za 3500 , a nowy kosztował 6500 zł ..

 

W segmencie rynku na którym operuje YG ceny zawsze lecą na pysk. Poniżej 10 tyś. zł. aż takich spadków nie ma. Amplifon WT 40 kosztuje 4 tysiaki bo wszystko propocjonalnie zdrożało, ma serwis w Polsce, itd. Swoją drogą jego zalety zawsze były dla mnie dyskusyjne. Wielki wzmacniacz bez dynamiki i z rozlazłym basem. To trzeba lubić...

 

Nie kaźdy szuka super precyzyjnych , neutralnych , aż do bólu głośników ponieważ taka prezentacja jest męcząca . Zawodowcy w studio taką preferują , audiofile niekoniecznie .

Często ważniejsza jest muzykalność i przyjemność z odbioru muzyki .

 

Jak nagranie jest prawidłowe to bólu nie ma. Jest muzyka.
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Wielki wzmacniacz bez dynamiki i z rozlazłym basem.

YG ..wielkie suchotniki z nonsesowną ceną i słabym wykonaniem .

Wszystko można przedstawić po swojemu ;)

 

Jak nagranie jest prawidłowe to bólu nie ma. Jest muzyka

Niestety prawidłowych jest niewiele ..a muzyki słuchać się chce ;)

YG ..wielkie suchotniki z nonsesowną ceną i słabym wykonaniem .

Neutralne kolumny potrafią zagrać dobrze. Wzmacniacz bez dynamiki i z rozlazłym basem... będzie zawsze bez dynamiki i z rozlazłym basem

....ban

 

Proszę nie straszyć mnie banem. Tyle już ich dostałem, że nie robią na mnie wrażenia. Nie mówiąc o tym, że to wstyd kontynuować tradycję pewnego byłego moderatora, którego nick zaczyna się na p .....

;)

Martwi mnie koszt tych Twoich przeróbek...mówisz, że dzięki nim osiągnąłeś scenę 3d?

 

Po prostu nie martw się o cudzy portfel tylko o własny bo niestety cienki:)

 

(miałeś podać wymiary studni oraz opisać wzór Schroedera 16 polowego).

 

Zrobiłem 3 dyfuzory Schroedera 2D dokładny wymiar 119X 119 cm. o głębokości 20 cm, 6cm na 6cm kanał.

4 Schroedery 2D o głębokości 15 cm, 6X 6 cm kanał.

4 Schroedery 1D fraktalne 119 x 50 cm głębokość 15 cm, pionowe kanały co 2 cm czyli ich 36.

3 Schroedery 1D 120 x120 cm, fraktalne, głębokość 10 cm, na sufit, tak płytki gdyż za bardzo by obniżał sufit, tylko 260 cm.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Zrobiłem je z sklejki 9mm, a tył i elementy zaślepiające kanały z 12mm. Waga 50 kg. To nie są takie atrapy jakie zainstalował Mirosław od Cezarego gdzie jest sklejka 4mm i dźwięk przelatuje przez nie jak nóż przez masło. To produkt pięknie się prezentujący ale o kosmetycznej skuteczności gdyż głębokość kanału jest za mała, to tylko 10 cm. Wymiar kanału to pewnie też kpina. Głębokość to powinno być minimum 15 cm. Moje są sklejone i skręcone śrubami co 5 cm. więc sztywność ich jest duża i nie wpadają w rezonans tak jak te wykonane z 4mm.

Mało tego, w poważnych projektach zwrotnice są optymalizowane do określonych głośników, także przez dobór elementów i ich mierzalne parametry.

W poważnych to tak a to 1% rynku jak napisał Szymon. W reszcie tej pożal się Boże "optymalizacji" dokonuje księgowy.

 

Wachlowanie kondensatorami w dopracowanym projekcie skutkuje często "rozjechaniem" się zwrotnicy.

 

Pokaż mi takie dopracowane? Te, dopracowane, co mi zaproponowałeś, to śmiech na sali. Kolumny okraszone marketingowym bełkotem gdzie autor z premedytacją pominął najważniejsze czyli budowę zwrotnicy i okablowanie. Gdyby to zrobił czytelnicy pękliby ze śmiechu.

Sygnał idzie nie od głośnika do zwrotnicy tylko odwrotnie. Jeśli elementy są śmieciowe i okablowanie ze śmietnika to sygnał jest zdegradowany już na wejściu. Rozjechanie zwrotnicy może nastąpić i może nie nastąpić. Użyto identycznych parametrów jakie zaprojektował konstruktor. Szansa 50 na 50% że się uda , tylko trzeba zaryzykować by to sprawdzić a Ciebie na to nie stać.

 

Błąd taktyczny chuchlo - akurat tak się złożyło na twoją niekorzyść, że skończyłem radio i telewizję i mógłbym powiedzieć, że po części jestem już 20 lat w zawodzie w US. Ty natomiast pisząc te wszystkie swoje dyrdymały tylko się ośmieszasz - faktycznie, wymiana kabelków i kondensatorów w głośniku, to niemalże inżynieria genetyczna - trzeba być fachowcem po zbóju, żeby tego dokonać. ()

 

Ja też mogę powiedzieć , że skończyłem radio i telewizję np. u Papy Rydzyka. Po części jesteś w zawodzie. Bycie cieciem w jakieś polonijnej rozgłośni nazywasz po części w zawodzie? OK, przyjmuję.

 

P.S. A jakie wartości tam weszły w ogóle?

 

2 o wartości 68 uF i dwa 47 uF, przedtem były Mundorfy Supreme i Obliggato Premium+,a oryginalne Bennic i SCR. Wszystkie parametry zachowano. Kable oryginalne Cordiala zastąpiono , Cardasami potem srebrnym PSC a obecnie srebrno-złoty Siltech LS 180 G5. Pozostałe elementy wymieniono na Mundorfy z zachowaniem parametrów.

 

Nie znam lepszych, bardziej uniwersalnych, nie faworyzujących niczego pasmowo ani dynamicznie.

Można na nich odtwarzać i - co ważniejsze - odkrywać każdy rodzaj muzyki na nowo. Co z innymi nie jest takie oczywiste - bo tam zawsze coś za coś i pokłady "zgrubności" nie do przeskoczenia.

 

Oczywiście - jeśli ktoś jest nastawiony na to, że najważniejszy jest "wykop" , "gęstość średnicy" czy "dobitne wysokie" a całe morze niuansów pomiędzy, jak i w nich, przestrzeni itd - jest przez niego niedostrzegane, bo albo sprzęt nie ten, albo słuch przytkany - to będzie się upierał, że bez wciąż obecnych jego ulubionych cech - nie ma muzyki... :-)

 

Muzyka to faktura, szybkość zmienności, zróżnicowana, zaskakująca barwa - a nie czy wystąpił "łup i bum" w miejscu - gdzie zawsze mu występował :-)

 

Perfekcyjnie to opisałeś chociaż tego relaksu jest trochę za dużo:)

 

Duelundy czynią cuda. Z przyzwoitych kolumn czynią kolumny wybitne. I to wszystko na starych głośnikach.

 

Tak, tak ,te nowe to są dopiero cuda do potęgi. Pisał o tym Szymon, że stare Grand Divy które w 1999 roku które kosztowały 14000 zł, a obecnie wyceniane na 3,5 tys.rozjechały współczesny produkt Focala Atria za 14 tys na miazgę z tymi właśnie malutkimi elementami wielkości kciuka, gównianymi kablami Cordiala ze śmietnika. Głośniczki plastikowe ładowane nawet do Harberthów za niemal 40 tys. tys. z trikiem wypchniętej średnicy do skrajności i to jest właśnie dopiero cudo współczesności. O skrzynce klejonej taśmą nie wspomnę.

 

post-18481-0-23112800-1485258761_thumb.jpg

post-18481-0-07629300-1485258864_thumb.jpg

 

Kondy za kilka setek pobiły kondensatory za wiele tysięcy.

 

O tym to ja doskonale wiem więc nie wymieniałem wszystkiego na pałę od razu. Przyjąłem pewną strategię minimalizującej ryzyko.Najpierw wymieniałem po kolei kable i już ich wymiana powodowała zmiany dyscyplinujące wszystko. Miedziaki były do dupy gdyż nadymały bass w sposób prymitywny. PSC srebrny powodował szorstkość dźwięku ale nadawał trochę konturowości basu, Siltech okazał się bardzo dobrym posunięciem. Wymieniałem pozostałe elementy pojedyńczo przy zachowaniu parametrów konstruktora. Wygrzewałem przez miesiąc i przez następne dwa odsłuchiwałem. Jeśli nie było "kwadratowego dźwięku" jak u Szymona to wymieniałem następny i tak dalej. Gdyby coś poszło nie tak wróciłbym do poprzedniego ustawienia z niewielką stratą.Tysiąc zł w tą czy w tamtą to nie ma znaczenia. Dla mnie to było proste. Na końcu zachęcony wcześniejszymi sukcesami wywaliłem kondy Mundorfa i Obbligato i wstawiłem na końcu Duelundy i również pojedyńczo. Najpierw 6,8uF po kilku miesiącach 47uF i się udało. Głośniki Vify okazały się że potrafią zejść naprawdę nisko,z dobrym basem, tylko trzeba było dać im szansę a nie oceniać je po Bennicach w torze, z gównianym okablowaniem Cordiala i szrotową resztą.Kolumnu zostały usztywnione od dołu, od góry to była całkowita porażka. Zostały przykręcone do grubej płyty z granitu szwedzkiego na kolcach co dodatkowo dyscyplinuje całość.

 

Kolumny to już naprawdę koszmar. Niby wszystko takie proste 6 ścianek, kilka otworów i parę elementów a w rzeczywistości 99% konstrukcji to kicha.

 

Dlatego wolałem nie pchać się w coś nowego bo ryzyko wpadki ogromne. Chciałem też wykorzystać kable bo wszystkie je już miałem kupione wiele lat wcześniej.

Staram się zrozumieć pewien styl rozumowania niektórych. Sonus Faber Amati Homege z 1999 roku są sprzedawane za 8 tys.euro. Rozumiem, że one są gorsze dźwiękowo od Harberthów 40.2 gdyż one kosztują 60 tys.i są współczesne? Tam rozumiem jest dźwięk na poziomie 30 tys.zł.?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niestety prawidłowych jest niewiele ..a muzyki słuchać się chce ;)

Jeśli chodzi o muzykę poważną to takich nagrań jest dużo. Wtedy docenia się takie kolumny. Jak się słucha popu z lat 80, raczej nie...

 

Pokaż mi takie dopracowane? Te, dopracowane, co mi zaproponowałeś, to śmiech na sali. Kolumny okraszone marketingowym bełkotem gdzie autor z premedytacją pominął najważniejsze czyli budowę zwrotnicy i okablowanie. Gdyby to zrobił czytelnicy pękliby ze śmiechu.

Sygnał idzie nie od głośnika do zwrotnicy tylko odwrotnie. Jeśli elementy są śmieciowe i okablowanie ze śmietnika to sygnał jest zdegradowany już na wejściu. Rozjechanie zwrotnicy może nastąpić i może nie nastąpić. Użyto identycznych parametrów jakie zaprojektował konstruktor. Szansa 50 na 50% że się uda , tylko trzeba zaryzykować by to sprawdzić a Ciebie na to nie stać.

 

A o kolumnach Rogersa to kolega słyszał? Kefach? Monitorach BBC?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wsadź tam Duelunda i zobacz jak zagra...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Neutralne kolumny potrafią zagrać dobrze. Wzmacniacz bez dynamiki i z rozlazłym basem... będzie zawsze bez dynamiki i z rozlazłym basem

To nie jest prawda ..zestaw sobie WT40 z dobrymi Trianglami np. Luna zdziwisz się.

Zresztą porównanie produktu za kilka tysięcy ( będącego zawsze kompromisem ) do top end za 400 000 jest z czapy ..

zestaw sobie WT40 z dobrymi Trianglami np. Luna zdziwisz się.

Przyzwoity Cayin grał lepiej z Trianglami. Nie był rozlazły, miał dynamikę. Dam przykład: model TA 30. Cacuszko. Powiedzmy sobie szczerze, WT 40 to pierwociny Amplifona. Nie od razu Kraków zbudowano...

 

Zresztą porównanie produktu za kilka tysięcy ( będącego zawsze kompromisem ) do top end za 400 000 jest z czapy ..

To nie ja porównywałem.
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

eśli chodzi o muzykę poważną to takich nagrań jest dużo. Wtedy docenia się takie kolumny. Jak się słucha popu z lat 80, raczej nie...

Ja słucham tylko Wham , Madonny , Limahla i Modern Talking , z trudniejszych rzeczy . Disco Polo to z lat 90-tych na codzień ;)

 

Ja słucham tylko Wham , Madonny , Limahla i Modern Talking , z trudniejszych rzeczy . Disco Polo to z lat 90-tych na codzień ;)

Nie twierdzę że tego słuchasz ale pewne realizacje się nie nadają :-)
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Jeśli chodzi o muzykę poważną to takich nagrań jest dużo. Wtedy docenia się takie kolumny. Jak się słucha popu z lat 80, raczej nie...

 

A o kolumnach Rogersa to kolega słyszał? Kefach? Monitorach BBC?

 

post-3288-0-12557300-1485260435_thumb.jpg

 

Wsadź tam Duelunda i zobacz jak zagra...

Zestaw samych wad stanowiących zaletę ;) i jak to się ma do YG ?

Jak gra na tym Mahler ?

Zestaw samych wad stanowiących zaletę ;) i jak to się ma do YG ?

Jak gra na tym Mahler ?

To są monitory bliskiego pola. Do odsłuchu wokalu. Nie do Mahlera. Nie wiesz tego?
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Nie twierdzę że tego słuchasz ale pewne realizacje się nie nadają :-)

To po co mi głośniki za 400 tys grające wybitnie tylko kilka płyt ?

Hiend w takiej cenie ma grać wybitnie wszystko !

Jak nie gra to nie jest hi-end tylko wydmuszka .

Te głośniki świetnie nadają się do realizowania nagrań , tylko zawodowcy raczej parskną śmiechem jak usłyszą cenę i kupią jakieś Genelec-i lub podobne .

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Nie kilka płyt ale setki na pewno.

Aleś się uparł ..;))

Dobra poddaje się ;)

Zobacz , a jak tak wyglądałyby zwrotnica ?

Szalony kolega Chochli cyknąl takie do Tannoy Westminster .

post-59766-0-24683300-1485262149_thumb.jpg

To po co mi głośniki za 400 tys grające wybitnie tylko kilka płyt ?

 

Jakość nagrania determinuje hi-end. Przecież tu nie chodzi o samą muzykę, bo tej genialnej i zarazem słabo jakościowej jest w bród. Jak hi-end, to i dobrze nagrane płyty - innej opcji nie widzę. To między innymi dlatego na audio-show reprezentanci różnych zestawów i marek nie chcą odtwarzać żle nagranych płyt - szczerze mówiąc, wcalę się im nie dziwię - w tym układzie hi-end nie ma absolutnie racji bytu.

Parker's Mood

Aleś się uparł ..;))

Dobra poddaje się ;)

Zobacz , a jak tak wyglądałyby zwrotnica ?

Szalony kolega Chochli cyknąl takie do Tannoy Westminster .

Czy te stojące to cewki? Zwrotnica ładnie wygląda ale jaki jest efekt finalny nie wiadomo. Samo zdjęcie to za mało.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.