Skocz do zawartości
IGNORED

W poszukiwaniu gramofonu


Neonix

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie w tym problem , my się często produkujemy - doradzamy a autorzy wątków mają nas gdzieś w 99 procentach :-)) .

Nie piszę, ale czytam.

Zgadza się, nie spieszę się z zakupem.

Mam gramofon, więc mam na czym słuchać, ale chciałbym coś fajniejszego kupić.

"Kiedy wszystko się zmienia, muzyka piękną zawsze pozostaje."

to taki regał co prl-u mieli wszyscy w polsce , były zawsze na wysoki połysk np.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

ogólnie tak , ale nie w tym wątku , tu wygląd ma znaczenie. :)

 

A to nie mam takiego, szkoda, dziś PRL jest w modzie :)

 

Popieram Kolegę henjot #60 - ja także, miast grzebać w sprzęcie i wciąż coś wymieniać, wolę kupić kilka płyt, do tego dobrego burbona, no i posłuchać na odpowiednich (tj. najlepiej koncertowych) poziomach głośności!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To piękną szafę grającą trza i do tego trunki różnej maści :-)) .

 

A co proponujesz w większym budżecie?

Oj ciężko będzie , narazie to tylko ten w miarę ciekawy jest

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To piękną szafę grającą trza i do tego trunki różnej maści :-)) .

 

e tam mój pies już płyty z tt ściąga i przynosi , tylko zapomina o ramieniu .I płyty jak i wkładki w tej " zmieniarce " są raczej jednorazowe bo zanim przyniesie to zrobi przystanek i sprawdzi czy są jadalne , albo łapą po podłodze przegoni jak z pyska wypadnie . Ale jeszcze trochę popracujemy i będzie git. Słyszałem , że kobiety też da się takich sztuczek nauczyć za bilety Narodowego Banku Polskiego.

Też miałem takie dylematy , poszukiwania trwały ponad pięć lat.

Swego casu rozpatrywałem zakup Nottingama Space294 , a nawet przymierzałem się do Hyperspace . Miałem na odsłuchu Juniora i Hypera , grają nieżle jednak konstrukcyjnie mnie nie przekonały . Odsłuchałem kilku Transrotorów- Z3 z cięższym talerzem i SME 5-12" ,Rondino SME 9"- nie przekonały mnie brzmieniowo . Biłem się przez rok z myślami o zakupie Fontka , potem przyszła pora na Zontka. Wizualnie bardzo mi się podobał, jednak po pierwszym pokazie na Audio Show , zaprezentował się w jakiejś nie najlepszej konfiguracji , no i też mi przeszło .Miałem i mam Linna LP12 , coś mi w nim brakowało i denerwowało .

A.... był jeszcze pomysł na Garrarda 301 ,401 , Thorens TD 124 , 160 , 520 z SME 12" (marzenie) , Luxman PD 444 (piękny na dwa ramiona) następnie SME 20 ( pojawiał się na Allegro kilka lat temu) Potem a może przed, EMT 930 (ciężko znaleźć w kraju ) ale znalazłem namiastkę- EMT 948 , też byłem napalony , już jechałem do Wrocławia , ale w ostatniej chwili zrezygnowałem (preamp były nie kompletny) .Teraz gdy mam gramofon prawie że moich marzeń znalazłem 930 , o zgrozo ma ją mój znajomy piękna ! chyba by ją sprzedał .

Wybrałem ostatecznie dwa lata temu Basica J. Sikory , wydaje mi się że osiągnąłem cel.

Jest w tym całym szaleństwie jeden mały feler , a mianowicie taki że , te wszystkie klamoty o których tu wspomniałem , większa ich część kosztuje ponad 10000 PLN , a nie które grubo ponad.

Nie wiem czy kolega jest na to przygotowany i zdecydowany , a tym bardziej czy warto. Bo kolejny wydatek do takiego gramofonu to dobre pre, o które jest nie łatwo w rozsądnych pieniążkach, z pewnością nie do 5000 pln , nie wspomnę o godnej wkładeczce.Pzdrawiam i życzę sukcesów w poszukiwaniu.

Bez szaleństw. Na pewno da się wszystko wypośrodkować.

Na spokojnie da się kupić.

Widzę, że kolega podchodził emocjonalnie do tego.

"Kiedy wszystko się zmienia, muzyka piękną zawsze pozostaje."

A samopoczucie po wydaniu c.a. 30 koła -bezcenne . Zwłaszcza jak będzie to grało na poziomie linna lp12 :|

 

Bolo... czy jest ktoś, kto słucha 24 godziny na dobę i słyszy wszystkie niuanse brzmieniowe.?

Ja słucham na swoich staruszkach, brzmienie mi odpowiada. Miałem okazję ostatnio posłuchać sprzętu wartego z 50 razy więcej od mojego i wcale nie upadłem na kolana z wrażenia. Fakt jestem już stary i przygłuchy.

Bolo... czy jest ktoś, kto słucha 24 godziny na dobę i słyszy wszystkie niuanse brzmieniowe.?

 

chyba ja właśnie mija 24 godzina :)

 

winyl ma swoje ograniczenia i żaden gramofon na normalnej płycie nie zagra lepiej niż materiał na niej nagrany. Ja mam teraz podobne zdanie , kiedyś myślałem że jak coś kosztuje krocie to chóry anielskie na tym słychać . Z czasem człowiek mądrzeje.

 

To tak jak w dowcipie , gdzie trzech facetów w różnym wieku rozbiło się na bezludnej wyspie , a na wyspie obok opalała się nago samica. 20-tolatek skoczył i płynie , 30-tolatek zbijając tratwę pyta 40-tolatka - a ty co nie płyniesz? . A ten mu odpowiada - po co ja mam lornetkę.

 

i czasem taka lornetka wystarczy ;P

 

Też wolę w miarę porządny tt z epoki ,chociaż czasami ich wygląd mnie drażni.

Jakoś dziwnie wygląda drewno wśród czarnych plastików

 

ale i szpetne gramofony też są np

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kupiłem niedawno niespełna trzydziestoletniego Konwooda KD 8030 w idealnym stanie, mahoniowa obudowa, 15 kg, piękny ponadczasowy wygląd zapłaciłem 2800 zł. do tego wkładka Ortofon Quintet Black S. Razem wyszło niecałe 6 tys. i "gra gitara". Polecam taki zestaw. Łatwiejszy do dostania jest Kenwood KD 990, a różni się tym, że wykończenie to piano black.

Jakoś dziwnie wygląda drewno wśród czarnych plastików

 

ale i szpetne gramofony też są np

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Bolo... zapomnieli założyć obudowę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A samopoczucie po wydaniu c.a. 30 koła -bezcenne . Zwłaszcza jak będzie to grało na poziomie linna lp12 :|

 

Kupiłem to trochę inaczej , tanio nie było . Co do brzmienia mam oba Linna i Basica , porównuję na tym samym torze . Muszę rozczarować kolegę różnica jest bez dyskusyjna .

Basic to mięsisty masywny dźwięk z dobrym wypełnieniem , tak zwanym czarnym tłem i podkreśleniem ,bardzo dobrą separacją kanałów, holografią dźwięku, solidnie utrzymanymi w ryzach obrotami,co wyraźnie słychać w wybrzmieniach , braku kołysania dźwiękm.

A przede wszystkim nie muszę chodzić na paluszkach koło niego jak koło LP12. Linn to tylko fajne granie . Tak na marginesie, nowy Linn też podobnie kosztuje.

Myślę że każdy z Was gdyby miał na boku wolną kasę , ale taką naprawdę na luzie i jeśli poważnie podchodzi do tego tematu, to by kupił coś podobnego , naprawdę warto , Mass Loadery mają sens .

To nie są jakieś tam imaginacje ześwirowanego gościa na punkcie dizajnerskich gramofonów , ale słyszalne i namacalne różnice względem starszych konstrukcji.

Toteż wspomniałem o EMT 930 już wówczas, w latach 50- 60 zwrócono uwagę na masę talerza, do czego i i Linn nawiązuje.

Podstawą jest wysoka bezwładność talerza, i jak najdoskonalsze wyłożyskowanie go, oraz wytracenie rezonansów werku.

Spełnienie tych wszystkich warunków wymaga użycia różnorakich materiałów i stopów , nie rzadko dość kosztownych.

Co niestety ma wpływ na cenę końcową produktu, czyli gramofonu.

Pozwolę podpiąć się pod wątek. A co sądzicie o Bauer Audio DPS?

 

To coś jak Woodpacker Dr Feickert .

Nie znam nie słuchałem ,ba nawet nie widziałem. Wiem z opowieści że wymieniony przeze mnie Feickert, jednakże wyższy model - Twin , był "przerabiany" wśród moich znajomych, nic specjalnego, dużo kasy mało satysfakcjonujące brzmienie , poszedł do ludzi.

Mass Loadery mają sens

 

żeby odtworzyć dźwięk z pliku cyfrowego z ograniczoną dynamiką i wysokimi tonami tylko do połowy płyty i basem w mono - gdzie tu sens , jak można prościej z cd lub komputera bez żadnej udziwnionej obróbki.

 

No chyba , że ma się same stare nagrania , nie dostępne na cd .

Bo tak samo traci sens , odtwarzanie na cd materiału przegranego z winyla .

 

W sumie to trzeba być naprawdę zakochanym w winylu , albo mieć za dużo kasy żeby świadomie i bezkrytycznie tyle kasy wydawać na gramofon , Naprawdę życzę dużo radochy ze sprzętu , bez krzty złośliwości .

Co do twoich spostrzeżeń masz rację , ja gramofonu w dużym stopniu używam do odtwarzania klasyki , Jazzu oraz wydań z epoki przedcyfryzacyjnej . Klasyka zdecydowanie lepiej brzmi z winyla . Współczesne nagrania wolę słuchać ze źródeł cyfrowych.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.