Skocz do zawartości
IGNORED

Dogmaty współczesnych religii.


Vlado

Rekomendowane odpowiedzi

Zrób ankietę co znaczą te 3 literki na drzwiach które się wypisuje kredą CMB - 80% ludzi powie Ci iż to imiona trzech króli Cyryl, Melchior, Baltazar.

 

Kacper Shreku - Cacper, nie Cyryl :-))) Cyryl to wespół z Metodym własne lody na tych bajkach kręcili :-)

Załapałeś się do tych 80% :-)))

 

Serdeczności.

Włodek.

 

I przepraszam drogi autorze za wpuszczenie Stańczyka na salony......

 

Tyś jest Ogrr, Shreku, ale za to mój "ulubieny" :-) Jak za bardzo sobie pofolgujesz z pyszczeniem, to cie troszkę po łapkach pacnę, ale Ty rozsądny łobuziak jesteś. :-) Zawsze w moich progach z sercem ugoszczon będziesz. :-)

 

Włodek.

 

A o jakie współczesne religie chodzi?

 

O te współcześnie nam, mające wciąż żniwo na plenieniu strachu przed kara boską i wiecznej szczęśliwości dzięki wyłącznie nim zapewnianej. Dogmaty wciąż są tworzone jako reakcja na zmiany światopoglądowe i światłość swych wiernych.

Tu na przykładzie własnego Narodu - to co u ludzi kształconych 30 lat temu byłoby niemożliwym przez wzgląd na kompletny idiotyzm, w dzisiejszych czasach stało się dogmatem i tradycją polskiego Kk. Maria matka Jezusa, stała się częścią trójcy, a jej syn królem Polski :-)))) I nie ma to najmniejszego znaczenia jak inni Chrześcijanie to postrzegają :-)))

O takie religie mi chodzi.

 

Serdecznie jak zawsze...

Włodek.

 

Filozofia ??? Toż dla zwykłego kowalskiego jak mu splunąć w twarz, albo nazwać pedałem....

 

Rozkoszne Shrek'usiu :-)))) Dodaj jeszcze lewakiem :-)))

 

W.

A proszę Cię bardzo: "....lub lewakiem..." - a sam chciałeś....

 

A co do bajek, czasy są takie że strach się bajek nie bać: a to Żwirek kręci z Muchomorkiem, to lola z Bolkiem (tym ???) i Lolkiem co nie co w namiocie, a o Reksiu to ja się boje pisać.... Czasy takie...

 

A pro po, a Ty tak bez kwiatków, czekoladek ? Strzelam focha ;)

Jedno pewne - podstawą wiary Boga hebrajskiego jest zbieranina wierzeń innych ludów starszych od samych żydów. Czyli jak pisałem wielokrotnie- powstała sobie pewna opowieść na potrzeby zebrania plemion Izraela w jedną całość i teraz na tych podwalinach stworzono kolejne wyznania, na równi parające się tłumaczeniem sobie tylko znanych interpretacji.

 

To nie do końca prawda i nie takie proste. Hebrajczycy nie przyjęli sobie wprost dawnych wierzeń i bóstwa. Hebrajskie plemiona nomadów, nieposiadające swej wspólnej tożsamości a przez to siły liczącej się wśród narodów między którymi żyli, zapragnęli zmienić swój status. Owszem, przysposobili dla swych potrzeb bóstwo JHWH, jednak dając mu cechy, których oni własnie dla celu zjednoczenia plemion potrzebowali. Musiał być to jeden, dokładnie określony i rozpoznawalny bóg. Bóg walczący o pozyskanie dla nich - swego Narodu/dzieci - przestrzeni życiowej tak dużej, aby zgromadzić rozproszone "owce" w swej/ich zagrodzie pod Jego/Boga wszechwidzącym okiem i silna ręką.

Całość podstawy pochodzenia tego bóstwa i kanon religii, oraz cześć liturgii, Hebrajczycy jak i inni zapożyczyli z wierzeń, które znali od innych religii. Natomiast sam charakter bóstwa, jego egocentryzm/narcyzm, zajadłość wobec sprzeciwiających się, krwawe okrucieństwo - to cechy, jakie były niezbędne do nadania swemu bogu, w celu wyegzekwowania posłuchu wśród plemion, ludzi bardzo do wolności i niezależności przywiązanych.

Samo tworzenie bóstwa, odbywało się wśród Hebrajczyków falami przez długi okres przemian geopolitycznych, około 1000 lat pne. Zapisy ksiąg hebrajskich mówiących o ich Bogu JHWH są datowane na VII w. pne.

I właściwie tyle lat liczy sobie bóstwo hebrajskie przystosowywane później przez Żydów i Chrześcijan, a teraz cywilizacje zachodnią Katolików. A WSZYSCY KŁAMIĄ, że to wciąż ten sam bozia z brodą, co to w tydzień świat im zbudował aby im się dostatnio żyło :-))))

Religie to kłamstwa, jednak bez tych kłamstw początkowy rozwój cywilizacji byłby nie możliwym. Bo jak to u ludzi - każdy ch... na swój strój :-))) A gdzie dwóch dyskutuje tam w użyciu są zawsze trzy opinie :-))

 

Serdeczności Wszystkim i dziękuję za piękny poziom dyskusji.

 

Włodek.

 

Mądry ruch !!! Ale ja zbiję piona.... Ja to zaledwie jedna z 7 miliardów mróweczek. Do tego nietypowa, bo z inteligencją dużo powyżej przeciętnej, wredna, cyniczna, zepsuta przez życie.... :P

Nawet na tym forum po części robię za kosmitę z poglądami.... Prowokuję, kpię i takie tam ;P Sporo osób na Bocznicy od ręki by się podpisało za stosem dla Ogra - chlip, chlip ;P

 

Natomiast większość Wojtku jest inna, może są zbyt zajęci tym, czy tamtym, albo mądrzejsi od mojej skromnej osoby, nie wiem.

 

Ale to iż do religii ludzi ciągnie ze strachu przed śmiercią wiadomo od lat, nawet najsłynniejszy Niemiec Adolf Hitler pytał z przekąsem ile papież ma dywizji, a ludzie - nie to złe słowo, stworzenia Adolfa nosiły na pasach Bóg jest z nami.. A kapelani wojskowi są w każdej armii. Ale ja wiem iż się tylko przekomarzasz...

 

Natomiast ja wierzę w Boga, ale jestem na tyle mądry iż nie próbuje go ocenić, zaszufladkować, skatalogować.

Jak ja homo sapiens mam ocenić istotę która stworzyła być może nie tylko ten wszechświat ?

Ba, rodzą się następne pytania: czy Boga stworzył superBóg ??? Są to pytania po których zwykły kowalski biegnie do monopolowego..... I do upadłego.....

 

Czy Twój pies zrozumie działania komputera ???? Czy kot zrozumie internet ???? Czy człowiek zrozumie... Boga ???

Parafrazując PRL : 3 x NIE

 

Czy ludzie dorośli do rozmowy tu i teraz, zamiast kłamstw religijnych ????

Nie, po tysiąckroć nie.... Religia(e) są potrzebne. Mimo iż wielu wie że to kłamstwo. Upadną te które są, jutro wymyślimy nowe - oczywiście jak zawsze będzie to zlepek z tych odchodzących w niepamięć...

 

Powiedzmy ludziom iż nie ma życia po życiu w jakiejkolwiek formie (Wojtkowi się podnosi już ciśnienie - ten ogr ciągle o tym samym - strachu przed śmiercią) Ale powiedzmy to, żyjesz raz, umierasz, przestajesz istnieć.

 

Wiecie co nastąpiłoby dnia następnego ?

 

Armagedon.

 

Ci co mają wiele ufortyfikowali by się. Ci co nie mają nic - braliby co mogli. Stanęłaby produkcja, padło rolnictwo, homo sapiens mordowaliby się za krzywe spojrzenie...

 

Sorry ale my tacy inteligentni, w wypasionych domach, furach z super sprzętem nie tylko audio tak naprawdę nadal jesteśmy jaskiniowcami gotowymi rozwalać łby o byle co. Kto nie wierze niech się wybierze do marketu jak jest naprawdę promocja na sprzęt rtv....

 

Religia póki co jest jednak na miliardów tym spoiwem które coś tam nakazuje, buduje jakieś normy....

Filozofia ??? Toż dla zwykłego kowalskiego jak mu splunąć w twarz, albo nazwać pedałem.... Standardy zachowań ? Rwandę pamiętacie ??? Blisko 100 lat cywilizowano dzikich - jedna noc z maczetami i po cywilizowaniu....

 

Człowiek to bestia i żeby ta bestia go nie zdominowała, potrzebuje kija i marchewki - kijem jest prawo - zrobisz źle, zabierzemy Ci część, albo cale życie. Marchewki - nie spuszczaj bestii z łańcucha czeka Cię raj... Taki czy inny.

 

Człowiek bez religii ???? To jak człowiek bez chciwości - może za parę tysięcy lat, na jakiejś kolonii - jak się wcześniej nie wymordujemy oczywiście...

 

Ale nie tu i teraz.....

 

Wasza ulubiona bestia

Ogr

;P

 

P.S Acz sprzedałbym duszę diabłu, żeby rozwiązanie było tak proste jak opisujesz Drogi @arkadowski

Niestety przywilej wieku nakazuje mi być cynikiem :(

 

P.S. 2 Panowie całkowicie na poważnie, Jestem w ciężkim szoku widząc poziom Waszej wiedzy, to naprawdę robi wrażenie !!!! Dwa poziom dyskusji - czy ja na pewno jestem w Polsce, na Bocznicy ??? A nie w bibliotece jakiegoś szacownego uniwersytetu ??? Ciężko mi zaimponować, ale jest pod naprawdę dużym wrażeniem.... Wow

 

Zapomniales dodac "osoba skromna";) Jestem pewien, ze jest wiele osob inteligetniejszych od Ciebie,i jestem niemalze pewien, ze niektorzy z Nich to np katolicy czy zydzi,czy tez hindusi. Nadal jednak nie odpowiedziales na pytanie. Czy Ty wierzysz w Boga z powodow ktore podales? Jezeli nie topo co wkladasz wszystkich do jednego worka? No moze z wyjatkiem siebie "skromnie" musze zauwazyc:)

Oczywiscie mozemy dywagowac nad wszystkim, nawet nad tym, czy nie zyjemy w matrixe i Tobie sie wydaje tylko ze naprawde zyjesz. Ale to sa oczywiste oczywistosci.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

To nie do końca prawda i nie takie proste. Hebrajczycy nie przyjęli sobie wprost dawnych wierzeń i bóstwa. Hebrajskie plemiona nomadów, nieposiadające swej wspólnej tożsamości a przez to siły liczącej się wśród narodów między którymi żyli, zapragnęli zmienić swój status. Owszem, przysposobili dla swych potrzeb bóstwo JHWH, jednak dając mu cechy, których oni własnie dla celu zjednoczenia plemion potrzebowali. Musiał być to jeden, dokładnie określony i rozpoznawalny bóg. Bóg walczący o pozyskanie dla nich - swego Narodu/dzieci - przestrzeni życiowej tak dużej, aby zgromadzić rozproszone "owce" w swej/ich zagrodzie pod Jego/Boga wszechwidzącym okiem i silna ręką.

Całość podstawy pochodzenia tego bóstwa i kanon religii, oraz cześć liturgii, Hebrajczycy jak i inni zapożyczyli z wierzeń, które znali od innych religii. Natomiast sam charakter bóstwa, jego egocentryzm/narcyzm, zajadłość wobec sprzeciwiających się, krwawe okrucieństwo - to cechy, jakie były niezbędne do nadania swemu bogu, w celu wyegzekwowania posłuchu wśród plemion, ludzi bardzo do wolności i niezależności przywiązanych.

Samo tworzenie bóstwa, odbywało się wśród Hebrajczyków falami przez długi okres przemian geopolitycznych, około 1000 lat pne. Zapisy ksiąg hebrajskich mówiących o ich Bogu JHWH są datowane na VII w. pne.

I właściwie tyle lat liczy sobie bóstwo hebrajskie przystosowywane później przez Żydów i Chrześcijan, a teraz cywilizacje zachodnią Katolików. A WSZYSCY KŁAMIĄ, że to wciąż ten sam bozia z brodą, co to w tydzień świat im zbudował aby im się dostatnio żyło :-))))

Religie to kłamstwa, jednak bez tych kłamstw początkowy rozwój cywilizacji byłby nie możliwym. Bo jak to u ludzi - każdy ch... na swój strój :-))) A gdzie dwóch dyskutuje tam w użyciu są zawsze trzy opinie :-))

 

Serdeczności Wszystkim i dziękuję za piękny poziom dyskusji.

 

Włodek.

 

 

Włodeczku o tym wszystkim pisałem w innym temacie.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Zapomniales dodac "osoba skromna";) Jestem pewien, ze jest wiele osob inteligetniejszych od Ciebie,i jestem niemalze pewien, ze niektorzy z Nich to np katolicy czy zydzi,czy tez hindusi. Nadal jednak nie odpowiedziales na pytanie. Czy Ty wierzysz w Boga z powodow ktore podales? Jezeli nie topo co wkladasz wszystkich do jednego worka? No moze z wyjatkiem siebie "skromnie" musze zauwazyc:)

Oczywiscie mozemy dywagowac nad wszystkim, nawet nad tym, czy nie zyjemy w matrixe i Tobie sie wydaje tylko ze naprawde zyjesz. Ale to sa oczywiste oczywistosci.

Co ja na to poradzę iż jestem śliczny i mądry ??? Geny pse pana, geny :)

 

A ciut bardziej serio, Polska to jedyny znany mi kraj gdzie cool jest na pytanie co słychać od razu wyjechać z workiem narzekań, a przy ocenie swojej osoby porównać się do upośledzonego kaktusa.

Inaczej już dla niektórych jesteś dziwny...

 

No pewnie że jest wiele osób inteligentniejszych ode mnie - parę miliardów***, ale i parę miliardów mocno mniej inteligentnych.... Chociaż widzę tendencję iż Ci głupsi mają parcie na szkło, mądrzejsi idą do partyzantki...I jesteśmy w mniejszości niestety.....

 

Dość o mnie. Wojtek jak sam napisałeś dość późno odkryłeś Boga - po 30-stce. Bo jak domniemywam czegoś Ci brakowało, czułeś pustkę.... OK. Ja to szanuję...

Ale to Ty jesteś w wyjątków potwierdzających regułę. Sorry. W tym wieku sporo ludzi robi salto, ale w drugą stronę...

 

Nie wkładam ludzi do jednego wora ale jeśli populacją kontrolną jest powiedzmy milion, a tak jak Ty zachowa się 3000 osób to po prostu pomijam to, tym bardziej jeśli 900 000 zachowa się zgodnie z moimi przewidywaniami.

 

Tak wierzę w istotę wyższą która jest stwórca wszechrzeczy - czy nazwałbym tą istotę Bogiem ? Nie wiem.

Wątpię czy ta istota zdaje sobie sprawę z istnienia rasy ludzkiej - bardzo wątpię. Czy ja sobie zdaję sprawę z istnienia elektronów w moim ciele ??? Są, podobnie jak setki myślących ras w kosmosie...

 

W co natomiast w co nie wierzę. W żadne życie po życiu i uwierz mi iż do tego trzeba dużo większych klejnotów żeby sobie to uświadomić, ale tak na serio i nadal żyć pełnią życia, mając świadomość iż pewnej godziny po prostu przestanę istnieć. Koniec, null, zero.

Zapewne łatwiej jest się oszukiwać, (a dobre oszustwo to takie w które sami uwierzymy) iż życie na ziemi to dopiero początek.

Ale zanim nie zaatakujesz to looknij parę postów wcześniej gdzie napisałem iż jakby nagle zabrakło religii, to na wczoraj trzeba by wymyślić kolejną. Ludzkość jeszcze przez tysiące lat nie będzie gotowa na życie bez iluzji. Jako ludzkość, nie pojedyncze jednostki....

 

A co ty masz do matrixa to ja już nie wiem, dla mnie przeciętny film z nowatorskimi efektami, wyreżyserowany przez braci, którzy okazali się siostrami. Widziałem lepsze filmy..

 

Wiem wiem chciałeś wbić szpileczkę - ale się nie przyłożyłeś :)

 

Pozdrawiam serdecznie (serio!!!)

Ogr :)

 

*** tak naprawdę parę tysięcy ;P

<br />Nie wkładam ludzi do jednego wora ale jeśli populacją kontrolną jest powiedzmy milion, a tak jak Ty zachowa się 3000 osób to po prostu pomijam to, tym bardziej jeśli 900 000 zachowa się zgodnie z moimi przewidywaniami.<br />

 

Robisz zaslone dymna, rozpisujesz sie, a nadal nie odpowiedziales naproste pytanie: Z jakiego powodu Ty wierzysz w Boga?

Krytkujesz wiekszosc, ze ze strachu, wiec przypuszczam, ze z Nimi sie nie identyfikujezesz. "tak jak Ty zachowa się 3000 osób to po prostu pomijam to" ze mna najwidoczniej rowniez nie bo inaczej chyba bys w koncu napisal. Wiec nie ma Cie ani w grupie 3000 ani w grupie 900.000 z 1 milionowej grupy kontrolnej. Zostalo jeszcze 97.000 do sklasyfikowania.

Mozesz wyjasnic szerzej o kogo chodzi i czy Ty jestes w tej grupie?:)

 

Mowiac matrix nie mialem filmu na mysli. Moze poprostu jestes bohaterem jakiejs pozaziemskiej badz futurystycznej wersji The Sims,jestes sztucznie wykreowanym bohaterem majacym zludzene rzeczywostoscii wolnej woli?

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Włodeczku o tym wszystkim pisałem w innym temacie.

 

To bardzo dobrze. Trzeba o tym informować bliźnich. Najważniejszym zwycięstwem kłamców w sutannach jest to, że większość ludzi zachodu jest pewna że istniał i wciąż istnieje tylko jeden bóg. Ten którym starszą z ambon. A to gównoprawda i perfidia. Przed tymi kościółkowymi bóstwami, Światem rządziły tysiące bóstw, bogów, półbogów i tworzone dla nich religie. I to wszystko jest przez historyków odkryte, ujawnione i dostępne dla ZAINTERESOWANYCH.

Mnie wciąż się w głowie nie mieści, czemu normalni na pozór ludzie, wierzą poprzebieranym w szaty babilońskich magów kłamcom i gotowi są za wygłaszane przez nich kłamstwa zabijać???!

Zatem powtarzajmy i ukazujmy prawdę podawana w dokumentach i wykopaliskach. Przytaczajmy prace naukowe uznanych badaczy. Może wreszcie choć jakiś procent omamionych ocknie się i spojrzy na rzeczywistość jako wolny człowiek z jasnym umysłem.

 

Włodek.

 

Dość o mnie. Wojtek jak sam napisałeś dość późno odkryłeś Boga - po 30-stce. Bo jak domniemywam czegoś Ci brakowało, czułeś pustkę.... OK. Ja to szanuję...

Ale to Ty jesteś w wyjątków potwierdzających regułę. Sorry.

 

A więc zauważyłeś to Shreku Drogi?

Tak, dla mnie jest to tylko potwierdzeniem mych podejrzeń, że Wojtek jest jednym z tych mężczyzn, którzy tuż po trzydziestce poczuli to, o czym dość trafnie napisałeś, a co jest przemożna POTRZEBA zweryfikowania swej postawy wobec brzemienia które nosimy od dziecka. Czy Bóg naprawdę istnieje, a jeśli tak, to czemu ten którego nam wpierają tak bardzo różni się od tego, którego my swym sercem miłowalibyśmy bez zastrzeżeń?

I masz rację. Ta potrzeba ujawnia się rzeczywiście u wybrańców. W stosunku do całości populacji męskiej w znikomym procencie. W wiele większym procencie młodzi mężczyźni godzą się na zdominowanie swego wielbienia przez dowolny światopogląd dominującej partii lub wyznania i to im wystarcza.

W większości filozofii i religii potwierdzają one ten fakt, że to Mistrz powołuje swych uczniów, budząc w nich te własnie potrzebę poznania Siebie i daje im Siebie poznać. I NIGDY nie są to guru żadnych religii.

 

Włodek.

 

Tak wierzę w istotę wyższą która jest stwórca wszechrzeczy - czy nazwałbym tą istotę Bogiem ? Nie wiem.

Wątpię czy ta istota zdaje sobie sprawę z istnienia rasy ludzkiej - bardzo wątpię. Czy ja sobie zdaję sprawę z istnienia elektronów w moim ciele ??? Są, podobnie jak setki myślących ras w kosmosie...

 

W co natomiast w co nie wierzę. W żadne życie po życiu i uwierz mi iż do tego trzeba dużo większych klejnotów żeby sobie to uświadomić, ale tak na serio i nadal żyć pełnią życia, mając świadomość iż pewnej godziny po prostu przestanę istnieć. Koniec, null, zero.

 

No, tutaj już wykazałeś całkowita wspólność postrzegania bytu zarówno boskiego jak i ludzkiego z moim. Ja poszedłem dalej w swym postępowaniu i aktem woli zobowiązałem synów do spalenia mych zwłok i jeśli prawo kraju w którym będziemy wówczas żyć nie zabrania, to wsypania prochów do morza lub do rzeki wpadającej do morza. Tak jak u zarania plemion europejskich czyniono.

Żadnego grobu, żadnych płyt z nazwiskiem, żadnych działań liturgicznych. Jedynie ich pamięć o ojcu jest dla mnie tym, dla czego warto było mi żyć. Płodząc dzieci i wychowując na porządnych ludzi, spełniłem swój obowiązek wobec Stwórcy.

Ot cała moja tajemnica wiary :-) Proste i uczciwe. Śmierci się nie boję. To przecież naturalna konsekwencja spełnionego życia.

 

Włodek.

aktem woli zobowiązałem synów do spalenia mych zwłok i jeśli prawo kraju w którym będziemy wówczas żyć nie zabrania, to wsypania prochów do morza lub do rzeki wpadającej do morza. Tak jak u zarania plemion europejskich czyniono.

Żadnego grobu, żadnych płyt z nazwiskiem, żadnych działań liturgicznych. Jedynie ich pamięć o ojcu jest dla mnie tym, dla czego warto było mi żyć. Płodząc dzieci i wychowując na porządnych ludzi, spełniłem swój obowiązek wobec Stwórcy.

Ot cała moja tajemnica wiary :-) Proste i uczciwe. Śmierci się nie boję. To przecież naturalna konsekwencja spełnionego życia.

 

Włodek.

Podam Cie Włodku do sądu. Za skopiowanie "pomysła". Swojemu synowi powiedziałem "będzie ci szkoda czasu na dreptanie by staremu umyć płytę, zresztą ciążyć mi będzie tak pod tym kamieniem tyle lat".

Doszliśmy do wniosku, że zamiast pomników - kupi coś swoim dzieciakom lub pojedzie z nimi tam, gdzie bywał czasem ze swoim ojcem gdy ten jeszcze miał siłę dreptać na swoich 2 szczudłach. A najlepiej tam, gdzie go na barkach nosiłem dumny z tego, ze mam syna i moge wychowac go na porządnego człowieka, nie katolika, świadka, czy innego wyznania. Na porządnego człowieka.

Młodszemu synowi też to wpajać będę .

 

Serdeczności jak zawsze!

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Moze poprostu jestes bohaterem jakiejs pozaziemskiej badz futurystycznej wersji The Sims,jestes sztucznie wykreowanym bohaterem majacym zludzene rzeczywostoscii wolnej woli?

 

Ale i to jest tak samo, a nawet bardziej prawdopodobne od istnienia jakiegoś boga JHWH.

Dlaczego Wojtku tak uważam? Bo historycznie istnieją dowody, że ten bóg to sam wiesz - taki i przejściowy po różnych plemionach, i zaadoptowany tak po swojemu,i pozmieniany według własnych potrzeb, i tak historycznie to ona taki naciągniety jest odrobinę w kwestii rzeczywistego istnienia.

Co oczywiście nie wyklucza prawa do wierzenia w jego istnienie!

 

A wiesz Wojtku Matrix to jeszcze nie udało nam się ani zbadac ani potwierdzić bądz odrzucić jego istnienia.

Co ciekawe może wszystko wskazywać, że nasz wszechświat jest jedną z wielu baniek istniejących wokół siebie. I być może (bo jest kilka wersji) są w tych bańkach lustrzane odbicia wszechświatów (czyli matrix) lub po prostu kolejne "systemy" wszechświata.

 

Jedno pewne - bóg został ładnie wymyslony przez ludzi, nazwany przez nich tak by odpowiadał im ich oczekiwaniom, wyniesiony ponad inne bóstwa by udowodnić wyższość tego imienia nad innym.

Ale wiemy bo to historyczne fakty, że to trochę taki miś Uszatek z bajki.

Podawałem Ci prosty przykład zaadoptowanych mądrości jednego z królów Egipskich przez Żydów i zrobili sobie oni z Egipskich Pieśni Miłosnych...wspaniałe pochwały swojego boga.

 

Można? Można bo każda epoka ma swoją pszczółkę Maję, swojego misia Uszatka i swój Matrix.

Na dziś wiemy, że historycznie miś Uszatek się nie broni z Mają też są kłopoty. Jak będzie z Matrixem - czas przyniesie odpowiedzi.

 

Serdeczne pozdrawiam jak zawsze.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Imion jest wiele jak sam wiesz, Bog moze objawiac sie pod innymi imionami albo pod zadnym.

Dla mnie wazne zeby ego istota i to co przekazuje przez ludzi, przez nature nie byla sprzeczna ze soba, ze zdrowym rozsadkiem itd.

 

Dla mnie to jest wazne, uwazam, ze Bog jest logiczny:) Ktos moze uwazac zupelnie inaczej. Mysle, ze kazdy ma pewne swoje lub przyete od kogos lub po czesci od kogos wyobrazenie stworcy.

Po swoich poszukiwaniach znalazlem to czego szukalem,ale ciagle jestem otwarty. Zreszta codziennie sie dowiaduje nowych rzeczy.

Musze stwierdzic, ze o zbyt wielu religijnych dogmatach to sie tutaj nie dowiadujemy...

 

Napisze cos od siebie,widze ze coraz wiekszosc wyznac, zwlaszcza chrzescijanskich wierzy, ze Bog to tylko Milosc. Nawet jeden znajomy stwierdzil, ze moglby tym slowem zastapic kazdy wyraz gdzie jest napisane Bog w Biblii...

Co Wy na to? Da sie? A moze jest jakis znawca od wedow czy Koranu i sie wypowie? Czy bylaby taka opcja?

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Robisz zaslone dymna, rozpisujesz sie, a nadal nie odpowiedziales naproste pytanie: Z jakiego powodu Ty wierzysz w Boga?

 

Dlaczego Ty mi to robisz ??? Buuuuuu (org beczy)

 

Ja czytam Twoje posty, może cytuję Cię wyrywkowo, ale czytam. A Wojtek76 strzelił focha i nie nie będzie ogra czytał. Bo gdyby czytał to by zauważył:

 

Tak wierzę w istotę wyższą która jest stwórca wszechrzeczy - czy nazwałbym tą istotę Bogiem ? Nie wiem.

Wątpię czy ta istota zdaje sobie sprawę z istnienia rasy ludzkiej - bardzo wątpię. Czy ja sobie zdaję sprawę z istnienia elektronów w moim ciele ??? Są, podobnie jak setki myślących ras w kosmosie...

 

Czyli uważam iż wszechświat został stworzony a nie powstał tak sobie... Z przypadku

I nawet nie wiem czy słowo Bóg jest na miejscu...

W tą istotę, rasę, byt, inteligencję, Boga - w to wierzę. Nie związanego z żadną rasą w kosmosie.

 

Zadowolony z odpowiedzi ? Pewnie nie. Twój Bóg jest z stąd, jest Bogiem tej rasy. Stworzył ją, opiekuje się nią - mój, jeśli zostajemy przy słowie Bóg, nie wie zapewne o jej istnieniu a jeśli wie - jest mu ona absolutnie obojętna...

 

Ty odkryłeś w sobie Boga w sobie też nie dlatego że poszedłeś do łazienki a tu zonk - brak papieru. Musiało się wydarzyć coś w Twoim życiu co wywołało traumę. Może wypadek. może otarłeś się o śmierć, może zmarł Ci ktoś bliski... Znowu wracam do lęków... ops ;(

 

W każdym razie Ty nigdy nie zaakceptujesz mojego światopoglądu i odbierania istoty wszechrzeczy. A ja będę podchodził z dystansem do Twojej wizji Boga... Chociaż widziałem śmierć ludzi "live" sam o nią się parę razy otarłem. Ale to były efekty moich decyzji, lub braku decyzji... Nie woli istoty wyższej...

 

Ale zawsze się cieszę jak ktoś chce być lepszy, bo świat staje się lepszym miejscem. i nie ważne czy natchnął go Bóg, miłość, czy trauma, ważne że świat stał się ciut lepszy....

 

P.S. Bo zakładam iż na wojowniczy islam nie przeszedłeś ??? Tylko zostałeś po jasnej stronie mocy....

Żartuję ale na podobnej zasadzie co Ty radykalizują się wyznawczy tamtej religii - tylko u nich zapalnikiem jest zazwyczaj status ekonomiczny i frustracja z tym związana...

Najlepsze jest to, że obydwoje opisujecie podobne rozumienie istoty Stworzyciela/Kreatora (jak kto woli) z ta różnicą, że z małymi zmianami w szczegółach :)

I to jest własnie interpretacja tyle tylko, że w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Bo nie zmuszacie nikogo do wiary w swoją interpretację, nie bierzecie za to kasę i nie narzucacie siłą niczego.

I to jest własnie wiara w "coś większego" co spowodowało, że się stało ;) nie w religię i dogmaty.

 

Natomiast do Wojtka: nie ma znaczenie jak am Bóg na imię. Prawda. Ale to skoro nie ma znaczenia jak ma Bóg na imię, to nazywanie go właśnie JHWH lub utożsamianie go z bogiem opisanym (w nomenklaturze chrześcijańskiej) w Biblii jest błędem.

Skoro nie ma znaczenie imię, a liczą się logiczne fakty to idąc tym Twoim i podanym przez Ciebie Wojtku rozumowaniem:

- skoro nauki płynące z Biblii (patrz wyżej nazewnictwo) okazują sie być w zdecydowanej większości jedynie dogmatami, reszta to wymyślone opowiadania lub zapożyczenia z innych wierzeń oraz opisy obejmujące opowiadania innych - obcych danej religii wierzeń - to jak mozna mówić o logicznej całości?

- skoro liczą się logiczne fakty to jak można przyjmować za prawdę ładnie ubrane opowiadania należące do kompletnie innych kultur, religii i nacji?

Prosty przykład Egipskich Pieśni Miłosnych, prosty przykład faktów historycznych, że Żydzi nigdy nie byli w niewoli Egipskiej, prostych dowodów na to, że ich bóg był wczesniej bóstwem innych plemion i Żydzi jedynie sobie go przyjęli - to jak mozna pisac o jakiś logicznych faktach układających się w całość.

To takie tylko pytanie z mojej strony - o jakiej spójnej logice i prawdzie piszemy. Bo dla mnie to ładnie poukładana bajka pomieszana z historycznymi (pewnymi) faktami plemion Żydowskich i ułozona jako jedna całość wokół podobno "jedynego prawdziwego boga".

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

 

 

Dlaczego Ty mi to robisz ??? Buuuuuu (org beczy)

 

Ja czytam Twoje posty, może cytuję Cię wyrywkowo, ale czytam. A Wojtek76 strzelił focha i nie nie będzie ogra czytał. Bo gdyby czytał to by zauważył:

 

 

 

Czyli uważam iż wszechświat został stworzony a nie powstał tak sobie... Z przypadku

I nawet nie wiem czy słowo Bóg jest na miejscu...

W tą istotę, rasę, byt, inteligencję, Boga - w to wierzę. Nie związanego z żadną rasą w kosmosie.

 

Zadowolony z odpowiedzi ? Pewnie nie. Twój Bóg jest z stąd, jest Bogiem tej rasy. Stworzył ją, opiekuje się nią - mój, jeśli zostajemy przy słowie Bóg, nie wie zapewne o jej istnieniu a jeśli wie - jest mu ona absolutnie obojętna...

 

Ty odkryłeś w sobie Boga w sobie też nie dlatego że poszedłeś do łazienki a tu zonk - brak papieru. Musiało się wydarzyć coś w Twoim życiu co wywołało traumę. Może wypadek. może otarłeś się o śmierć, może zmarł Ci ktoś bliski... Znowu wracam do lęków... ops ;(

 

W każdym razie Ty nigdy nie zaakceptujesz mojego światopoglądu i odbierania istoty wszechrzeczy. A ja będę podchodził z dystansem do Twojej wizji Boga... Chociaż widziałem śmierć ludzi "live" sam o nią się parę razy otarłem. Ale to były efekty moich decyzji, lub braku decyzji... Nie woli istoty wyższej...

 

Ale zawsze się cieszę jak ktoś chce być lepszy, bo świat staje się lepszym miejscem. i nie ważne czy natchnął go Bóg, miłość, czy trauma, ważne że świat stał się ciut lepszy....

 

P.S. Bo zakładam iż na wojowniczy islam nie przeszedłeś ??? Tylko zostałeś po jasnej stronie mocy....

Żartuję ale na podobnej zasadzie co Ty radykalizują się wyznawczy tamtej religii - tylko u nich zapalnikiem jest zazwyczaj status ekonomiczny i frustracja z tym związana...

Czyli wierzysz nie dlatego, ze sie boisz:)

Slyszalem juz teorie, ze Bog stworzyl swiat i sie nim nie interesue, wiec nie jest to dla mnie nowosc i nie jest to tylko Twoja interpretacja ale i wielu innych. Taki swiatopoglad jak Twoj sam kiedys mialem, wiec znowu pudlo;)

MOj BOg jest stworca wszystkiego i jest w pelni swiadomy tego co robi i co zrobil inaczej swiat bylbby chaosem bo po co lad? Zreszta jak mozna byloby sie spodziewac ladu po kims kto nawet nie wie co stworzyl?

O traumie nie moze byc mowy:) Raczej poprzez nauke, ciekawosc. Mysle, ze za duzo zakladasz z gory nie znajac kogos. Tak jak wczesniej stwierdziles, ze wiekszosc ludzi wierzy w Boga ze strachu...mysle, ze takich danych statystycznych nie mamy by to zweryfikowac. Mozemy opierac sie jedynie na roznych teoriach ktorych w zasadzie nie mozna zweryfikowac bez solidnych badan statystycznych.

Trzeba by wybrac grupe kontrolna z roznych zakamarkow swiata i religii i zapytac dlaczego wierza:)

 

Pozdrawiam

 

 

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

W tą istotę, rasę, byt, inteligencję, Boga - w to wierzę. Nie związanego z żadną rasą w kosmosie.

Tylko człowiek w swym samolubnym pojmowaniu zycia (od zawsze gatunek ludzki taki był - samolubny i uzurpujący sobie prawo do wyjątkowości) może wymyśleć, że Stworzyciel/Kreator itd. stworzył przeogromny wszechświat tylko po to by...na jednej z miliardów-miliardów planet zagościło zycie.

Toz to idiotyzm w samej postaci. Skoro wierzymy w Boga jako dawcę zycia i do tego ze wszech miar logiczną istote (to nawet wynika z konstrukcji budowy wszechświata i praw jakie we wszechswiecie występują, że jest ze wszech miar logicznym kreatorem) to czymś niedorzecznym jest przyjmować, że stworzył miliardy-miardów planet tylko w 1 galaktyce (a galaktyk kolejne miliardy) by...tylko na jednej z planet osadzić "WSPANIAŁEGO CZŁOWIEKA".

Toż to kompletnie kłóci się z określeniem Boga jako najbardziej logicznej "Istoty" we wszechświecie.

Gdyby życie miało obejmowac TYLKO ziemię, Stwórca stworzyłby tak wszechświat by zmniejszyć go do niezbędnego absolutu minimalnego.

Wszechświat i jego budowa pokazuje, że życie nie jest jedynie domeną ZIEMI i rasy ludzkiej.

Na ISS znaleziono bakterie które...pomimo jak się nam wydawałoby - niesprzyjających warunków - świetnie sobie "funkcjonowały" w kosmosie.

Co więcej - odkryto DNA, które nie uległo rozpadowi w kosmosie. To dowodzi niesamowitej zdolności do swego rodzaju "przetrwania" nawet w kosmicznych warunkach życia.

 

Po co ogrom wszechswiata skoro zycie miałoby byc tylko na jednej planecie do tego wcale nie dużej w rozumieniu wielkości poznanych planet?

Czy to nie kłoci się z pojmowanie Boga jako logiczną i działającą w sposób przemyślany istotę?

 

Dlatego na ziemi nie istnieje żadna religia ucząca o "Bogu" w sposób logiczny. To wszystko sa jakieś okruchy jeszcze starszych wierzeń, obudowane przez zapożyczone historie innych narodów i ludzkie dogmaty oraz wymysły -często po prostu ludzkie przekonania, że ktoś "z naszych" poprzedników dostąpił niesamowitego błogosławieństwa i... jego plemię zostało wybrane jako wyjątkowe.

 

Jaka logika wierzeń skoro Noe to kompletnie obca Żydom osoba, a na ptrzebę ich wyznania - stworzono mu nawet rodowód wprost od Adama!

A podobno Bóg brzydzi się fałszem - to jak, wybrał naród, błogosławił mu, straszył go jednoczesnie, że za kłamstwa zostanie skazany - a sam przyzwalał na takie machlojki jak sztuczne tworzenie postaci i dorabianie mu całego drzewa genealogicznego?

To albo rzecz ujmując - bóg brzydzi się kłamstwem...albo ma je w nosie i na potrzeby danego wyznania akceptuje "różne mataczenia"?

A jeśli jednak brzydzi się to jak mozna tweirdzić o logicznych naukach powyższe przykłady mataczenia Żydów?

 

No cóż logika Żydów była prosta - stwórzmy sobie BOGA. Naszego BOGA. A nasz Bóg BĘDZIE WYJĄTKOWY.

Zaimponował im JHWH bo w tym czasie kilka innych plemion oddawało (też) mu czesć i...poszło jak z płatka.

 

Stworzono na bazie Sumeryjskiego etosu o Gilgameszu - NOEGO, dorobiono mu poprzedników aż po...ho, ho -Adama.

dorobiono całą piękną historię, Egipskie Pieśni Miłosne powstałe tysiąc lat wczesniej zmieniono na swoją księgę napisaną "pod natchnieniem" i poszło jak z płatka dalej i dalej i dalej.

Gdzie tutaj logika...ja jej nie widzę - kolejny Miś Uszatek ubrany w przepiekną tradycję historyczno-wyznaniową Żydów.

Pozdrawiam.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Najlepsze jest to, że obydwoje opisujecie podobne rozumienie istoty Stworzyciela/Kreatora (jak kto woli) z ta różnicą, że z małymi zmianami w szczegółach :)

I to jest własnie interpretacja tyle tylko, że w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Bo nie zmuszacie nikogo do wiary w swoją interpretację, nie bierzecie za to kasę i nie narzucacie siłą niczego.

I to jest własnie wiara w "coś większego" co spowodowało, że się stało ;) nie w religię i dogmaty.

 

Natomiast do Wojtka: nie ma znaczenie jak am Bóg na imię. Prawda. Ale to skoro nie ma znaczenia jak ma Bóg na imię, to nazywanie go właśnie JHWH lub utożsamianie go z bogiem opisanym (w nomenklaturze chrześcijańskiej) w Biblii jest błędem.

Skoro nie ma znaczenie imię, a liczą się logiczne fakty to idąc tym Twoim i podanym przez Ciebie Wojtku rozumowaniem:

- skoro nauki płynące z Biblii (patrz wyżej nazewnictwo) okazują sie być w zdecydowanej większości jedynie dogmatami, reszta to wymyślone opowiadania lub zapożyczenia z innych wierzeń oraz opisy obejmujące opowiadania innych - obcych danej religii wierzeń - to jak mozna mówić o logicznej całości?

- skoro liczą się logiczne fakty to jak można przyjmować za prawdę ładnie ubrane opowiadania należące do kompletnie innych kultur, religii i nacji?

Prosty przykład Egipskich Pieśni Miłosnych, prosty przykład faktów historycznych, że Żydzi nigdy nie byli w niewoli Egipskiej, prostych dowodów na to, że ich bóg był wczesniej bóstwem innych plemion i Żydzi jedynie sobie go przyjęli - to jak mozna pisac o jakiś logicznych faktach układających się w całość.

To takie tylko pytanie z mojej strony - o jakiej spójnej logice i prawdzie piszemy. Bo dla mnie to ładnie poukładana bajka pomieszana z historycznymi (pewnymi) faktami plemion Żydowskich i ułozona jako jedna całość wokół podobno "jedynego prawdziwego boga".

Co do tej niewioli to sa rozne badanie historyczne. Gdzie historycy Exodus umiejscowili wczesniej. Nie pamietam teraz szczegolow, ale jestem pewien, ze jezeli szukales to sie na nie natchnales.

Jak wiesz w Tanakh sa rozne przypowiesci, nie wszystkie wydarzenia sa tam faktami historycznymi,mam nadzieje, ze to jest jasne. Biblii chrzescijanskiej teraz nawet nie dotykam bo wiesz, ze to nie moja bajka.

Czemu mam wrazenie, ze ciagle patrzysz na chrzescijanskie pojmowanie Boga. Dla mnie wiele rzeczy tam opisanych ma jak najbardziej sens i nie traktuje wszystkiego doslownie. Sa tam tez rzeczy ktore zastanawiaja, np fragment o Pasie Oriona czy Plejadach (sam wyszukaj);) Mam wrazenie, ze masz wiecej czasu niz ja. Albo w ustnej torze o tym, rybach. Pewne rzeczy Ci ludzie wiedzieli kilka tysiecy lat temu o czym dopiero teraz nauka sie dowiaduje.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

 

Slyszalem juz teorie, ze Bog stworzyl swiat i sie nim nie interesuje

 

Wojtku a jak się nami "interesuje" JHWH? Bo z tego co wiem to na tego bożka "głosuje" jedynie jakieś 1/4 (może ciut więcej, ale nie więcej) ludzi.

Pozostali nawet nie skupiają sie na historii Zydowskiego bozka bo...mają swój panteon bóstw, dla nich nie mniej logiczny i podparty czesto na jeszcze starszych przekazach.

Patrząc na wojny, marazm itd. to nasz JHWH naprawdę nie bez powodu przed Zydami czczony był jako bóg wojny. Pławi się we krwi tysięcy nie wzruszony niczym liść lotosu w bezwietrzny dzień.

 

Piszesz o logice...matko jakiej? Od kiedy przyjęcie "to mi odpowiada" i odrzucanie faktów historycznych jest logicznym ułożeniem w całość?

Po prostu przyjąłeś do czego masz prawo - pewne przekazy i dogmaty jako Tobie najbardziej odpowiadające.

Ale co to ma wspólnego z logiką? Logika raczej nakazuje odrzucenie tego bożka bo historycznie dowody pokazują, że poruszamy sie w kolejnych ludzkich dogmatach, pewnych przejęciach wierzeń i ich ewolucji, zapożyczeń z innych kultur i religii.

Więc logicznie rozumując - mamy "klops" bo ten bóg tez jest ładnym dogmatem, tylko tyle, że żydowskim mocno usadowionym w żydowskiej mentalnosci, kulturze i zyciu codziennym.

 

Nie takie idiotyzmy sa na świecie akceptowane jako prawdy oczywiste by nie przyjąc żydowskiego boga jako swego rodzaju "Prawdziwego Boga".

Ale tak jak tym idiotyzmom brakuje logiki, tak brakuje logiki w przyjmowaniu, że ten bóg jest prawdziwy.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Daniel przepowiadal budowe 2 swiatyni i jej zburzenie. oczywiscie mozna w to nie wierzyc. Tylko moje pytanie . Czy nie rozsadniej byloby przeczytac ksiazke zanim sie wyrobi ostateczna opinie?

Bo podwazyc wszystko latwo...z drugiej strony rozumiem, sam bylem sceptykiem i wysmiewalem te religie jak i kazda inna.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Czemu mam wrazenie, ze ciagle patrzysz na chrzescijanskie pojmowanie Boga. Dla mnie wiele rzeczy tam opisanych ma jak najbardziej sens i nie traktuje wszystkiego doslownie. Sa tam tez rzeczy ktore zastanawiaja, np fragment o Pasie Oriona czy Plejadach (sam wyszukaj);) Mam wrazenie, ze masz wiecej czasu niz ja. Albo w ustnej torze o tym, rybach. Pewne rzeczy Ci ludzie wiedzieli kilka tysiecy lat temu o czym dopiero teraz nauka sie dowiaduje.

 

Wojtku w Tanakh ziemia opisana jest jako "kula zawieszona".

Żydzi nie byli dobrymi astrologami. To akurat mocne zapozyczenia (fakt historyczny) z Babilonu.

Tak więc jak widzisz - żadna tajemna wiedza pochodząca od ich boga, a kolejne przejęcie wiedzy występującej w tamtym czasie wśród starszych i znacznie bardziej rozwiniętych cywilizacji.

Jesli uważasz, że w tamtym okresie ludzie siedzieli na miejscu i jedynie samo zdobywali kolejne okruchy wiedzy to wiesz, że to błędne myslenie.

W Mezopotamii Sumerowie ok. drugiego tysiąclecia przed n.e., bazując na obserwacjach astronomicznych, stworzyli świątynię schodkową wykorzystując Jej siedem kondygnacji symbolizowało 7 wówczas znanych ciał niebieskich.

Liczba SIEDEM została przez Żydów w późniejszym czasie określona jako liczba święta.

 

Hmmm. Popiszmy więc logicznie o żydowskich wierzeniach.

 

Dlaczego nie przyjmujesz, że większa część pewnych nauk (dogmatów) z Tanakh to zapozyczenia z innych kultur?

A skoro tak to w tym momencie piszmy logicznie i wprost - mamy do czynienia z mistyfikacją i kłamstwem.

Nie ma wspaniałego przymierza, nie ma wyjątkowego boga - są pewne przyjęte dogmaty.

 

Najstarsze tradycje wskazują na Yahweh jako główne bóstwo południowego Edomu. Takich informacji jest znacznie więcej w literaturze - Yahwe był bogiem Kanaanu oraz Idumei - z pewnością nie był bogiem Izraela! Yahweh jest także utożsamiany z Baalem. I w tym miejscu mamy problem!

Imię Yahweh jest manipulacją. Żydzi twierdzą, że Tetragram to imię. Jest to nieprawdą. Tetragram jest rzeczownikiem - znaczy - Bóg.

Niezwykle interesujące jest to, że wiele informacji na temat Yah lub Yaweh mamy w bardzo starych egipskich tekstach. Jest tego sporo. Często występuje egipska fraza - t3 sh3sw ya-h-wa.

Tłumacząc na polski zdanie to brzmi: "ziemia koczowników wielbiących Yahweh". Mowa o... Edomitach - potomkach Ezawa którzy ewidentnie wielbili boga Yahweh.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

 

 

Wojtku a jak się nami "interesuje" JHWH? Bo z tego co wiem to na tego bożka "głosuje" jedynie jakieś 1/4 (może ciut więcej, ale nie więcej) ludzi.

Pozostali nawet nie skupiają sie na historii Zydowskiego bozka bo...mają swój panteon bóstw, dla nich nie mniej logiczny i podparty czesto na jeszcze starszych przekazach.

Patrząc na wojny, marazm itd. to nasz JHWH naprawdę nie bez powodu przed Zydami czczony był jako bóg wojny. Pławi się we krwi tysięcy nie wzruszony niczym liść lotosu w bezwietrzny dzień.

 

Piszesz o logice...matko jakiej? Od kiedy przyjęcie "to mi odpowiada" i odrzucanie faktów historycznych jest logicznym ułożeniem w całość?

Po prostu przyjąłeś do czego masz prawo - pewne przekazy i dogmaty jako Tobie najbardziej odpowiadające.

Ale co to ma wspólnego z logiką? Logika raczej nakazuje odrzucenie tego bożka bo historycznie dowody pokazują, że poruszamy sie w kolejnych ludzkich dogmatach, pewnych przejęciach wierzeń i ich ewolucji, zapożyczeń z innych kultur i religii.

Więc logicznie rozumując - mamy "klops" bo ten bóg tez jest ładnym dogmatem, tylko tyle, że żydowskim mocno usadowionym w żydowskiej mentalnosci, kulturze i zyciu codziennym.

 

Nie takie idiotyzmy sa na świecie akceptowane jako prawdy oczywiste by nie przyjąc żydowskiego boga jako swego rodzaju "Prawdziwego Boga".

Ale tak jak tym idiotyzmom brakuje logiki, tak brakuje logiki w przyjmowaniu, że ten bóg jest prawdziwy.

 

Ale czy Ty nie masz swojego bozka?Skad wiesz, ze Twoje rozumienie Boga jest wlasciwe?

 

No i jest zawieszona, na polu grawitacyjnym

W tamtych czasach ludzie nawet nie wiedzieli, ze jest kula.

 

Takie dywagacje mozna by rownie dobrze prowadzic z ateista. On by Ci podawal podobna argumentacje:)

Skad wiesz,ze jest Bog? BOga sobie wszyskie kultury wymyslaly i zawsze byl inny.

Wiec skad wiesz,ze jest bog? Mozna by zadac pytanie skad wiesz, ze jest jeden Bog?

 

Oczywiscie z checia z Toba porozmawiam, tylko najpierw przeczytaj Tanakh.Inaczej to nie ma sensu bo jak bedziesz wyrywal z kontkestu...podpieral sie jakimis tam stronami z netu...Jezeli chcesz to zrobic rzetelnie, zrobmy to.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Ale czy Ty nie masz swojego bozka?Skad wiesz, ze Twoje rozumienie Boga jest wlasciwe?

 

No i jest zawieszona, na polu grawitacyjnym

W tamtych czasach ludzie nawet nie wiedzieli, ze jest kula.

 

Takie dywagacje mozna by rownie dobrze prowadzic z ateista. On by Ci podawal podobna argumentacje:)

Skad wiesz,ze jest Bog? BOga sobie wszyskie kultury wymyslaly i zawsze byl inny.

Wiec skad wiesz,ze jest bog? Mozna by zadac pytanie skad wiesz, ze jest jeden Bog?

 

Oczywiscie z checia z Toba porozmawiam, tylko najpierw przeczytaj Tanakh.Inaczej to nie ma sensu bo jak bedziesz wyrywal z kontkestu...podpieral sie jakimis tam stronami z netu...Jezeli chcesz to zrobic rzetelnie, zrobmy to.

 

Jak będziesz w Katowicach zapraszam. W swojej bibliotece posiadam w/w publikację (tak ją traktuję).

 

Irytujesz się kiedy jasno wykazuję, że Żydzi po prostu sobie "pozyczyli" bożka i przejęli go na własność?

Toż to fakty historyczne! Więc gdzie tutaj miejsce na jakieś przymierze?

I po co Wojtku ta irytacja? Bo historia obala mit, że Bóg JAHWE objawił się narodowi wybranemu?

Nikt nikomu sie nie objawił - historycznie Abraham napotkał rózne plemiona i rózne wierzenia. Do swoich potrzeb przyjęli jedno z istniejących bóstw i "szlus" poszło jak z płatka.

O co tyle złości? Nie zabraniam Ci wierzyć w niego. Piszemy o faktach - o dogmatach i mitach współczesnych religii.

A to jeden z dogmatów -że Zydowski Bóg objawił się Izraelowi i wybrał ten lud jako swój "wyjątkowy"

A czego mieli uczyć żydzi? Ze sobie zapozyczyli jedno z bóstw od innych plemion? Bądzmy poważni.

No i na koniec - jesli piszemy o katolikach i ich dziwnych przekonaniach o słuszności co do nieomylności i wykazujemy im ich kłamstwo na bazie mn. faktów historycznych, to jakże mozna odrzucać także fakty historyczne bo dotykają one Twoje pojmowanie "Boga".

 

I nie pisz, że w coś nie wierzę. Bo to nie jest FAIR. Pisałem kilka razy w co wierzę.

I nigdzie nie napisałem, że mam jakiegoś bożka - nie nie mam. Naprawdę tak cięzko w to uwierzyć, że są ludzie odrzucający jakąkolwiek emanacje istoty Boga w ludzkim pojeciu?

Ale to nie oznacza, że mamy wierzyć w jakies bzdury historycznie nie trzymające się ani...(sam wiesz).

 

Masz przyjmeność wairy w swoje bóstwo - ja Ci nie wróg! Wojtku poważnie. Nawet jak byłaby kiedyś taka okazja - spotkajmy się w Łodzi.

Tam jest synagoga w której bywałem już kilka razy - z poszanowaniem miejsca i wierzeń.

Byłem w wielu światyniach - tych pieknie zdobionych i tych małych.

Ale to wszystko ludzka ułuda wiary w wyjątkowść nie tyle Boga co ludzkiego rodu - do tego w wąskim rozumowaniu "wybranych jednostek".

Każdy naród, plemię czy kultura rościła sobie prawo do jakiegoś bóstwa argumentując to, że została "wybrana" spośród wielu.

 

Bądzmy poważni, historii nie da się zakłamać.

Pisałeś, że czegoś poszukiwałeś. I znalazłeś kolejną religię opartą o ludzkie dogmaty i tradycje. O tyle dla Ciebie bliższą bo w Twojej mentalności bliższą Twoim potrzebą duchowym. I OK, masz do tego prawo.

Ale tutaj w tym temacie skupiamy się stricte na dogmatach, a religia żydowska to kolejne zakłamania i dogmaty - do tego udowodnione historycznie - wielkie zapozyczenia i zmiany "pod siebie" na potrzebę własnych plemion.

Zapożyczenia czegoś co było znacznie wczesniej u innych plemion - zanim o Abrahamie ktokolwiek słyszął.

 

To mam pytanie - Abraham mial w końcu przymierzę z jakims bogiem, a jeśli tak to dlaczego w tego boga wierzyły przed Abrahamem innie plemiona i to na długo zanim Abraham przyszedł na ziemię.

 

Coś tutaj nie pasuje w tej "logicznej" układance jakoby JHWH był bogiem żydów.

 

No nic, mnie przekonują fakty historyczne, nie ludzkie dogmaty. ale nie bronię nikomu wierzyć w misia Uszatka jaki nie bronię wierzyć w Pana Pizze.

Pozdrówki

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Ja mam wrazenie, ze Ty sie irytujesz. Piszesz mi o zlosci a ja mam wrazenie, ze to Ty sie zloscisz? NIe pierwszy raz probujeszmi cos wmowic. Myslis, ze jaki cel tym osiagniesz? Chcesz sie pokazac z dobrej strony?

Dlaczego mialbym sie irytowac tym ze mowisz, ze zydzi pozyczyli pewne rzeczy bo przeciez sam o tym pisalem wiec skad taki pomysl?

Uwazam niemniej ze nazywanie Boga w ktorego wierze bozkiem jest brakiem szacunku do mnie jako do osoby z ktora rozmawiasz i ktorej przeciez jak sam stwierdziles nie chcesz do niczego przekonywac. T

To, ze masz jakas ksiazke nie znaczy automatycznie, ze ja przeczytales.

Jakie masz wydanie?

 

 

 

Jak będziesz w Katowicach zapraszam. W swojej bibliotece posiadam w/w publikację (tak ją traktuję).

 

Irytujesz się kiedy jasno wykazuję, że Żydzi po prostu sobie "pozyczyli" bożka i przejęli go na własność?

Toż to fakty historyczne! Więc gdzie tutaj miejsce na jakieś przymierze?

I po co Wojtku ta irytacja? Bo historia obala mit, że Bóg JAHWE objawił się narodowi wybranemu?

Nikt nikomu sie nie objawił - historycznie Abraham napotkał rózne plemiona i rózne wierzenia. Do swoich potrzeb przyjęli jedno z istniejących bóstw i "szlus" poszło jak z płatka.

O co tyle złości? Nie zabraniam Ci wierzyć w niego. Piszemy o faktach - o dogmatach i mitach współczesnych religii.

A to jeden z dogmatów -że Zydowski Bóg objawił się Izraelowi i wybrał ten lud jako swój "wyjątkowy"

A czego mieli uczyć żydzi? Ze sobie zapozyczyli jedno z bóstw od innych plemion? Bądzmy poważni.

No i na koniec - jesli piszemy o katolikach i ich dziwnych przekonaniach o słuszności co do nieomylności i wykazujemy im ich kłamstwo na bazie mn. faktów historycznych, to jakże mozna odrzucać także fakty historyczne bo dotykają one Twoje pojmowanie "Boga".

 

I nie pisz, że w coś nie wierzę. Bo to nie jest FAIR. Pisałem kilka razy w co wierzę.

I nigdzie nie napisałem, że mam jakiegoś bożka - nie nie mam. Naprawdę tak cięzko w to uwierzyć, że są ludzie odrzucający jakąkolwiek emanacje istoty Boga w ludzkim pojeciu?

Ale to nie oznacza, że mamy wierzyć w jakies bzdury historycznie nie trzymające się ani...(sam wiesz).

 

Masz przyjmeność wairy w swoje bóstwo - ja Ci nie wróg! Wojtku poważnie. Nawet jak byłaby kiedyś taka okazja - spotkajmy się w Łodzi.

Tam jest synagoga w której bywałem już kilka razy - z poszanowaniem miejsca i wierzeń.

Byłem w wielu światyniach - tych pieknie zdobionych i tych małych.

Ale to wszystko ludzka ułuda wiary w wyjątkowść nie tyle Boga co ludzkiego rodu - do tego w wąskim rozumowaniu "wybranych jednostek".

Każdy naród, plemię czy kultura rościła sobie prawo do jakiegoś bóstwa argumentując to, że została "wybrana" spośród wielu.

 

Bądzmy poważni, historii nie da się zakłamać.

Pisałeś, że czegoś poszukiwałeś. I znalazłeś kolejną religię opartą o ludzkie dogmaty i tradycje. O tyle dla Ciebie bliższą bo w Twojej mentalności bliższą Twoim potrzebą duchowym. I OK, masz do tego prawo.

Ale tutaj w tym temacie skupiamy się stricte na dogmatach, a religia żydowska to kolejne zakłamania i dogmaty - do tego udowodnione historycznie - wielkie zapozyczenia i zmiany "pod siebie" na potrzebę własnych plemion.

Zapożyczenia czegoś co było znacznie wczesniej u innych plemion - zanim o Abrahamie ktokolwiek słyszął.

 

To mam pytanie - Abraham mial w końcu przymierzę z jakims bogiem, a jeśli tak to dlaczego w tego boga wierzyły przed Abrahamem innie plemiona i to na długo zanim Abraham przyszedł na ziemię.

 

Coś tutaj nie pasuje w tej "logicznej" układance jakoby JHWH był bogiem żydów.

 

No nic, mnie przekonują fakty historyczne, nie ludzkie dogmaty. ale nie bronię nikomu wierzyć w misia Uszatka jaki nie bronię wierzyć w Pana Pizze.

Pozdrówki

 

Adam nie wierzyl w tego Boga? Noe? Nie bardzo wiem o czym mowisz? O przymierzu nie rozmawiales ze mna tylko z Piotrem.

 

Jestem pewien, ze inni wierzyli, ale przetrwaly pisma zydowskie.

 

Jak juz pisalem ciezko bedzie Nam pisac,m staram Ci sie wytlumaczyc pojmowanie Boga w moim rozumieniu ale Ty skupiasz sie na atakach i probujesz mi podawac fakty historyczne ktore w wiekszosc ja znam i wcale im nie zaprzeczam. To naprawde robi sie conajmnine smieszne.

 

A jak juz chcesz udowadniac,ze masz Tanakh to mysle, ze znacznie latwiej bedzie jak cykniesz fotke wraz z dzisiejsza data na gazecie i mi to wystarczy.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Jak juz pisalem ciezko bedzie Nam pisac,m staram Ci sie wytlumaczyc pojmowanie Boga w moim rozumieniu ale Ty skupiasz sie na atakach i probujesz mi podawac fakty historyczne ktore w wiekszosc ja znam i wcale im nie zaprzeczam. To naprawde robi sie conajmnine smieszne.

 

Wojtku absolutnie nie ma we mnie irytacji. Ataki? Absolutnie!

Dlatego by przypadkiem nie doszło do jakiegoś niezrozumienia poróżniającego nas - jak pamiętasz moje zdanie "dla żydów jestem zydem, dla greków jestem itd." odpuszczamy sobie analizę historyczną Tanakh i zagadnienia obejmujące najstarsze informacje o Bogu JHWH.

Dlaczego? Bo poza wyznaniem Twoim i moim rozumieniem (jakże innym) istoty Stwórcy - jesteś dla mnie równym mnie w każdym aspeckie człowiekiem.

A każda istota z którą bym poróżniał się o róznice w obliczeniach włosów na głowie (taka metafora) byłaby moim po prostu obciążeniem.

Nie bawisz się w obłudę i to bardzo cenię w każdym człowieku. Wojtku odpuszczamy Tanakh i analizę Judaizmu w moim rozumieniu dociekania faktów poprzez analizę historyczną.

Tak będzie zdrowiej dla nas obojga :)

 

Jak zawsze pozdrawiam

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Skoro wierzymy w Boga jako dawcę zycia i do tego ze wszech miar logiczną istote (to nawet wynika z konstrukcji budowy wszechświata i praw jakie we wszechswiecie występują, że jest ze wszech miar logicznym kreatorem) to czymś niedorzecznym jest przyjmować, że stworzył miliardy-miardów planet tylko w 1 galaktyce (a galaktyk kolejne miliardy) by...tylko na jednej z planet osadzić "WSPANIAŁEGO CZŁOWIEKA".

Ale skąd takie założenie?

Mógł osadzić inne istoty rozumne na innych planetach w innych galaktykach. Nie miał obowiązku nas o tym informować.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Nie miał obowiązku nas o tym informować.

Zgadzam się w pełni. Wręcz nawet byłoby to zamierzonym przemilczeniem. By (taki przykład filozoficzny) każde stworzenie mogło skupic się na sobie bez "oglądania się" na osiągnięcia innych.

Zresztą napiszmy szczerze - ta informacja nawet dziś gdyby okazała się pewnikiem ze wskazaniem gdzie jest inna cywilizacja byłaby aż i jedynie odkryciem i...nic poza. Odległości z jednoczesną "zdolnością" naszą do pokonywania takich odległości wyraźnie pokazują - mamy nikłe szanse przez najbliższe stulecia do osobistego poznania kogokolwiek spoza naszego układu planetarnego ;)

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Ale moze Oni maja szanse Nas odwiedzic:)

 

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.