Skocz do zawartości
IGNORED

testy w HI-FI i Muzyce' - kabaret


mike27

Rekomendowane odpowiedzi

niejaki Karasiński napisał że gramofon Reloopa gra prawie tak samo dobrze jak CD Naima 5i. Miałem okazje słuchac i porównywac oba modele i Naim kompletnie deklasuje RP-1000. Recenzent ten jest chyba głuchy albo sobie robi żarty z czytelników. No panowie z hi-fi i Muzyki tym razem to już przesadziliście nieprawdopodobnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/13976-testy-w-hi-fi-i-muzyce-kabaret/
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

To juz pretensje do konkretnej osoby, ja tego nie porownywalem, hi hi. Ja mam pod ręką 6000 i nie gra lepiej od mojego Linna. Chociaż gra generalnie nieźle.

  • Redaktorzy

Pewnie, że się znamy. Nawet postarałem się zweryfikować jedną rzecz z testu Kornika, która wydała mi się mało prawdopodobna. Chodzi o dźwięk ProJecta. Specjalnie wziąłem go do domu i porównałem z gramofonami z drugiej tury budżetówki. Faktycznie, gra słabo. Co do Naima się nie wypowiadam, bo nie słuchałem. A redaktor Stryjecki przede wszystkim nie ingeruje w opinie swoich dziennikarzy o dźwięku. Tak wyszło, to wyszło. Cenzury nie ma, dziennikarz odpowiada za swoje testy.

Nic dziwnego!

Moda na analog i nic więcej.Samo hasło gramofon powoduje wypieki na twarzy i uszach.

Prawda jest inna,dobry dzwięk z gramofonu to bardzo duże pieniądze.

Wymieniony gramofon może konkurować co najwyżej z cd z niskiej półki i to nie jestem pewien jego wygranej.

Z reguły gramofon daje przyjemniejszy,przytulniejszy dzwięk i tu kończą się zalety.

By zbliżyć się do dzwięku rasowego cedeka,dynamiki,przejrzystości,sceny ,trzeba wydać nieco większe pieniądze.

A że ludziska lubują się w pisaniu fantazji,sam dobrze napisałeś-Kabaret.

No,ale dzięki temu weselej czyta się taką prasę.

  • Redaktorzy

Frank, tu się akurat trochę mylisz. To właśnie tanie cedeki są teraz od ciepełka i mulenia. Technologia wytwarzania budżetowych odtwarzaczy CD osiągnęła w końcu ten etap, upodobniając je do wyrobów foniki sprzed 20 lat. W porównaniu do tego współczesny gramofon (nie mówię o R.1000, którego nie znam) jest zwykle bardziej szczegółowy, często też gra, powiedzmy, lekcej.

jozwa maryn

W niczym się nie mylę.Słuchałem paru tańszych gramofonów z tańszymi wkładkami.

Grają zazwyczaj słabo,jak dorzucić do tego jakość większości tłoczeń płyt dostępnych na naszym rynku,to żałość sciska za pewną część ciała.

Często czytam pózniej dziwaczne wypowiedzi typu:"kupiłem gramofon X z wkładką X,włączyłem i ludziska to inny świat,kompakty po parę tysięcy padaka".

Śmiechu warte,sam zresztą używasz zródła analogowego(dobrego) i doskonale o tym wiesz.

Piszę o tym by nie obiecywać sobie "złotych gór" kupując byle gramofon.

Oczywiście można wiele wycisnąć ze zródeł analogowych,ale to długa i bardzo kosztowna jazda.

Pzdr

ha, a ja liczylem na jakies sprostowanie w sprawie napedu mojego creeka, o ktorym ww. red. bzdury wypisywal w poprzednim numerze, ale ni ma. a z tym reloopem i naimem rzeczywiscie hecna historia. znowu poczulem sie jak frajer. po co za kilka kzl kupowac sprzet, skoro pod reka jest zabaweczka za 600 z groszami. czy celem ww. red. jest robienie ludzi w konia

No i znowu biedny KoRnik - on już chyba nigdy nie wróci na to forum...

Zresztą pewnie to i moja wina - zbluzgałem go rok temu za test HD 560 Technicsa i te nieszczęsne 6 gwiazdek, które dał urządzeniu po prostu słabemu.....

dajcie spokoj kornikowi, to nie jego wina ze jeszcze nie posiada odpowiedniej wiedzy i osluchania zeby pisac powazne recenzje, za poziom pisma odpowiada naczelny, a glosuja portfelem czytelnicy, spadnie sprzedaz to wzrosnie jakosc... albo liczba reklam (do tej pory wzrasta liczba reklam moze teraz czas na poprawe wartosci merytorycznej pisma?)

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

zyzio

ze sie nauczy to Ty napisales, ja tego nie wiem, nie wszyscy z wiekiem robia postepy:),ale trzeba byc optymista, chociaz w sumie mnie to ani ziebi ani grzeje bo hfim nie kupuje , chociaz zdarza mi sie czasem przeczytac zeby wiedziec o czym wielbiciele czasopisma dyskutuja na forum i nie zostawac w tyle:) a to ze wybral forum pracodawcy to nie jest chyba rzecz nad ktora trzeba debatowac, kazdy sie udziela tam gdzie ma ochote

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Zyzio,to chyba nie bluzgi tylko fakty.

Wypociny Kornika czytalem /kiedy jeszcze kupowalem HFiM/ z wielkim rozbawieniem.

Rozbawienie jednak szybko mi mijalo,kiedy przypominalem sobie ze zaplacilem za "to" 12pln!

Jezeli Kornik /nazwany chyba troche na wyrost redaktorem/ jeszcze sie nie nauczyl,to po co sie zabiera za pisanie!

Oczywiscie jego testy swiadcza tez o szanownym nadredaktorze Stryjeckim,ktory ma najwyrazniej w glebokim powazaniu co znajduje sie w jego gazecie,aby tylko kieszenie byly pelne,czyz nie??

Naprawde mozna niezle sie ubawic czytajac HFiM.

No coz..kiedys byly "Szpilki",dzis mamy "HiFi i Muzyka"

Frank ma całkowita rację, tylko nie wiedziec czemu większośc obdarza tragicznie grające tanie gramofony kultem. Owszem słyszałem wyrafinowany dżwięk z gramofonu analogowego ale kosztował 25 tys. USD!!!

Gramofony nawet za kilka tysiaków graja po prostu słabo i w bezpośrednim porównaniu z dobrymi kompakciorami czasami sie nawet kompromitują. A szkoda bo osobiście wolałbym żeby było odwrotnie.

Ach jakie to audiofilskie mieć gramofon: a ta celebracja przy włożeniu winylu na talerz - super.

Ale doszukiwanie sie jakosci dzwieku porównywalnej z np.CD5i Naima w badziewiu za kilkaset złotych to już jaja na całego.

 

jozwa- to nie jest tak do konca z ta odpowiedzialnościa recenzentów za testy, albowiem powiadam ci że jegomośc Stryjecki pisał kiedyś że zgadza sie z recenzjami zamieszczonymi w jego miesięczniku, a więc i z bzdurami którymi raczy brać audiofilską Mr. Karasiński!!

swiat ewoluuje i hfim tez pare lat temu to bylo inne pismo, w tej chwili nadrektorowi chyba juz znacznie uderzyla sodowka skoro we wstepniaku pisze ze numer jest swietny i na tym jego wklad w obraz czasopisma sie prawdopodobnie konczy, ale zarowno w recenzjach jak i odpowiedziach na listy naczelny wielokrotnie staral sie udowodnic ze wszystko jest wzgledne, ze ten sam sprzet w jednym zestawie to cudo w drugim to badziew i jest to naturalne, wiec jezeli nie ma czegos co jest dobre i czegos co jest zle ,a wszystko zalezy od warunkow i recenzenta to wszystko jest wzgledne czyli testy zamieniaja sie w nietrzymajace sie kupy slowotworstwo przypadkowych osob i z tym chyba mamy do czynienia w hfim i magazynie hifi od dluzszego czasu, testy na przypadkowym sprzecie z lapanki, A klasowych wzmacniaczy na D klasowych kolumnach itd. itp. nie maja tak naprawde zadnej wartosci, ale mysle ze duza czesc kupujacych pisma nie oczekuje juz chyba merytorycznej lektury , raczej chce poogladac obrazki sprzetu

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

He, no właśnie.

A nie lepiej nie kupować i nie psioczyć ? Tak tylko sobie pomyślałem ;)

Warto staranie obejrzeć nowy nr i potem zdecydować czy wydać kasę. Jak się z góry weźmie poprawkę na całokształt (kto, co zrecenzował i czy zgadzam się z tym recenzentem czy nie), można uznać, że kupuję pismo dla kilku tylko artykułów czy info o nowościach, by nie wypaść z obiegu ;)

Z takim nastawieniem nie ma dużych emocji ani rozczarowań.

Dlatego - mimo 2. mniej mnie interesujących n-rów w tym roku jak dla mnie n-rem 1 jest AV. Już wcześniej dokonałem wyboru i co m-c poluję na AV ;) coś - oprócz forum - bigosu trza czytać ;)

I tyle.

 

Pozdr.

 

PS. W ostatnim Hi-Fi i M z przyjemnością przeczytałem recenzje napisane p. M. Z. I nie ważne, że temat KD mniej mnie interesuje.

Panie Nadredaktorze, jestem za docenieniem tego Pana :)

A zarzuty przytoczone wyżej nt. Hi-Fi iM uważam za zasadne.

Amen.

Frank, Mike27,

 

niestety nie macie racji, a przynajmniej nie do końca.

Poszukajcie tematu założonego przez Zegarmistrza, tyczył odsłuchu różnych pre do gramofonu, jaki miał miejsce u niego w domu. Słuchaliśmy jego gramofonu, modelu nie pomnę, Kenwood chyba, wkladka nie mam pojęcia, ale też bez szaleństwa. Trochę słuchaczy tam było, miałem okazję porównać CD Marantza 17 KI, który jakby nie było sroce z pod ogona nie wypadł, i kosztuje ładnych parę tysiaków, aktualnie ok 7000zł? Grał fajnie, po przejściu na gramofon wydawało mi sie, że rewolucji nie ma, ale po powrocie z gramofonu do Marantza, doznałem wstrząsu. Tego się nie da słuchać. Słychać mniej, dźwięk jest płaski, bidny taki. Aż jestem ciekaw co by się działo gdyby on tam miał faktycznie jakieś gramofomnowe cudo za 20kzł :)

Faktem natomiast jest, że kolega Zegarmistrz, trochę pracował nad tym gramofonem nim uzyskał opisywany efekt - ale też nie wkładał w niego kroci. To dośzaskakujące, bolesne :) i pouczajace doświadczenie. Sztuka nie w tym by wykazać, że "tani" gramofon to kicha, lecz w tym by włąśńe udowodnić, że wkładając znacznie mniejsze kwoty w gramofon, niżw CD możńa uzyskażznacznie lepszy dźwięk. Pięne zaśjest to, że nie kosztuje to kroci, choćmożńa kupićgramofon i za 25000zł choćby MF`a ( że pozwolę sobie na przykładzie tej marki :) ) albo i drożej. Tylko po co? Zdaje sie że większość z nas kombinuje jak uzyskać możliwie najwięcej, wydając najmniej jak się da.

 

PS.

Numeru grudniowego Hi Fi nie kupiłem, ponieważ nie znalazłem nic ciekawego dla siebie. Przerzucają, natomiast recenzje odniosłem wrażenie , że magazyn reprezentuje jednak wyższy poziom choć, co ciekawe, piszą tam ci sami? redaktorzy. Znak zapytanie ponieważ nie wiem w jakim % skład jest ten sam.

PMD

To jest typowy objaw zauroczenia gramofonowego.

Po dłuższym użytkowaniu tego urządzenia czar pryska i pojawiają się problemy .

Nie było moją intencją wywoływanie dyskusji o wyższości jednego zródła nad drugim.

Wychowałem się na gramofonie i mam ogromny sentyment do tego urządzenia,ale nie lubię stwierdzeń nie zgodnych z rzeczywistością.

Często nowa(stara) forma powoduje,że się słyszy więcej nizli w rzeczywistości,a to już krok do fantazji.

Ps-Kenwood miał w ofercie bardzo ciekawe gramofony,nie wiem jaki posiadł Zegarmistrz,

Po tak kwiecistych opisach podejrzewam,że gramofon Zegarmistrza nie pochodzi z nizin.

Pochodzenie tego urządzenia może być wysokogórskie.

:))

>Frank, zgadzam sie dokładnie z Toba odnosnie gramofonu. Aby gramofon mógł pokazac lepsza klasę od zwykłego CD, to juz naprawde musi byc maszyna a i przedzwzmacniacz tez dużej klasy.

Tez wychowywałem sie na gramofonie i tez mi sie dawno znudził. Wkładka, mechanizm i jakość samych płyt to głowne problemy.

Frank,

 

modelu nie pamiętam, należałoby sprawdzić. Z fantają niewiele ma to wspólnego, nalezę do tej grupy osób, które nie uwierzą jeśli same nie usłyszą. Gramofonem sięj ak do tąd nie interesowałem, ponieważ zwyczajnie nie mam winyli, posiadam natomiast jakąś kolekcję CD, którą ileś czasu składałem. Nie zamierzam też przesiadać się póki co na gramofon, z tych samych powodów - płytoteka,a w zasadzie jej brak.

W swojej wypowiedzi zmierzałem do tego, że kupując tani gramofon - ale nie marki bambino, trochę nad nim pracując, można uzyskać efekt znacznie ciekawszy jak z porównywalnego cenowo a nawet droższego CD.

To chyba trochę jak z lampą i tranzystorem, lampa daje to coś, czego nie ma ten drugi. Tu jest podobnie, z gramofonem było czarująco, z CD bezbarwnie, beznamiętnie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.