Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej niz CD?


koteczek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Kolego, jakie masz doświadczenia z martwym formatem, jak to nazwałeś? Słyszałeś kiedyś porządną konfigurację u kogoś w domu?

Nawet nie pytam czy miałeś, bo twoje wpisy dowodzą, że nie masz. Na AS to jest raczej antyreklama nośnika.

Z tego co kojarzę, twoim jedynym fetyszem jest Pioneer PD_75?

Piszesz dyrdymały zapominając, że istnieje globalna, olbrzymia grupa kolekcjonerów i fanów winylu, których siła nabywcza jest

widoczna np. na ebay. Tobie rynek na winyl kojarzy się z didżejką i panem Edkiem sprzedającym smarzące się w słońcu placki pod halą Targową. Przyp...sz się do analogu, kompletnie nie rozumiejąc specyfiki tematu, nie zdajesz sobie sprawy ile ludzie potrafią wydać

na niszowe wydania z przeszłości, nie wspominając o klockach. Ta grupa nabija kasę producentom sprzętu analogowego, bo nikt przy zdrowych zmysłachnie będzie drapał płyty za 300USD sprzętem o tej wartości. Ludzie mają coraz mniej czasu na konsumpcję muzyki, i dlatego pewna celebra i świadomość jakości, jaką daje wypasiony analog jest kluczowa do zrozumienia zagadnienia.

Niestety nie doświadczyłeś tego i jesteś zieloniutki jak agrest w tym temacie.

 

Pioneer PD-75 nigdy nie był i nie jest żadnym fetyszem dla mnie. Choć brzmi bardziej analogowo niż zdecydowana większość konfiguracji w tym wątku. Miałem jednak urządzenia lepsze od niego. Słyszałem też swoje. Ot choćby McIntosh posiadany przez rocha jest urządzeniem zdecydowanie wyższej klasy. Moje doświadczenia z winylem to kilkanaście konfiguracji ze stajni Transrotora i VPI. Dzięki sugestii Koobala udało mi się posłiuchać Kuzmy. Szczerze mogę powiedzieć że dorównują one najlepszym odtwarzaczom CD. Ciężko jednak powiedzieć że gramiak Universum z wkładką MF-100 gra na tym samym poziomie. I gwoli ścisłości: kocham analog ale przeciwstawiam się dezinformacji i głupocie lansowanej nagminnie w tym wątku. Fajnie że lubicie swoje gramofony, dbacie o nie. W Waszej subiektywnej opinii brzmią one lepiej niż posiadane przez Was odtwarzacze CD jednak nie wmawiajcie ludziom że to dlatego że cyfra jest be. I Wasze spostrzeżenia są SUBIEKTYWNE - zrozumcie to wreszcie.

Co do mojego podejścia do winyli... Mam w szafce kilkaset pozycji. Mnóstwo art rocka trochę bardziej współczesnego prog rocka i starego popu. Zresztą w moim "o mnie" znajdziesz info o tym czego słucham. Nie robię z siebie audiofila bo nim nie jestem. Jestem za to i zawsze będę melomanem. A i celebra o której piszesz nie jest mi obca. Tak jak magnetofony kasetowe i szpulowe.

 

Ktos tu wypisuje bzdury. Podczas ostatniego Audiofila we Wroclawiu padl temat sprzedazy muzyki na nosnikach. Podobno w PL jest podobnie jak na swiecie: 75% to udzial winyli, a 25% to CD. Wypowiadal sie wlasciciel wroclawskiej Demoliki i inni znawcy.

 

Wejdź do dobrego sklepu płytowego. Zobaczysz jak sprzedaż winyla ma się do sprzedaży CD. Wypowiedzi pseudo znawców sobie daruj.

 

Ależ ja się ani jednym słowem nie określiłem po stronie jakiegokolwiek nośnika.

 

A wszystkim polecam polecam bardzo ciekawą lekturkę - http://www.dr.loudness-war.info/index.php?search_artist=red+hot&sort=album&order=asc

Jest tutaj przeanalizowanych 30 tys. albumów ( w większości cd ale również winyli) pod kątem rozpiętości dynamiki.

Dla przykładu wrzuciłem Redhotów i porównanie współczesnych wydań na cd i lp - np. Californication i By The Way. Warto poświecić trochę czasu i przeanalizować swoich ulubionych wykonawców. Wnioski są raczej jednoznaczne. WSPÓŁCZESNY ( podkreślam, żeby ktoś nie zarzucił mi, że uogólniam) winyl prezentuje większy zakres dynamiki niż cd. Wynika to nie z wyższości nośnika winylowego tylko z podejścia "szpecjalistów" od masteringu. Poczytajcie, bo WARTO. A wnioski niech sobie każdy sam wyciąga. pozdr. Jacek

 

Tak prawdę mówiąc to mam gdzieś wykresy. Tym bardziej że obecnie wiele z nich jest zwykłą manipulacja. Wystarczy przypomnieć absurdalną tezę na wyższość SACD nad CD gdzie pasmo na WYWH Pink Floyd wynosiło 40kHz. Nikt jednak nie zastanowił się nad metodologią pomiaru. Dyskutanci nie rozumieli co oznacza -140dB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli 'coś' gra cyfrowo, to znaczy ,że gra sztucznie, mało realistycznie

dlatego 'granie cyfrowe' jest uważane jako wada

 

Ja to rozumiem;) Zwracam uwagę na czysty paradoks.

Ludzie przeciwstawiający analogową reprodukcję dźwięku z winyla doskonałości brzmienia z CD, plików

podnoszą analogowość brzmienia (integralną cechę brzmienia z winyla) jako zaletę urządzeń reprodukujących te ostatnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak prawdę mówiąc to mam gdzieś wykresy. Tym bardziej że obecnie wiele z nich jest zwykłą manipulacja.

 

Nawet tam nie wszedłeś - a szkoda.

Różnicę w zakresie dynamiki słychać nausznie.

Np.

lub

Najlepiej widać na przykładzie Death Magnetic Metalliki nie chce mi się teraz szukać.

Ale przecież ja tu chyba nie odkrywam Ameryki wspominając o loudness war i fatalnych realizacjach współczesnych płyt. PZDR Jacek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Second Hand Vinyl Shop" i mieścił się w centrum Amsterdamu.

 

To są Twoje fakty. Prawdziwe fakty podał powyżej jeden z kolegów. Wchodzisz do sklepu i co widzisz? Tysiące płyt CD i kilkanaście wydań na winylu.

 

A nie mówiłem - jak Ci się coś nie podoba, to nie jest to prawda :)

Przepraszam. ale nie doczytałem, które to te prawdziwe fakty i kto je podał ?

Wrócmy ponownie do faktów, Amsterdam. Byłeś w Amsterdamie i zwiedziłeś sklepy z muzyką w tym mieście czy tylko zamawiałeś płytki przez Internet od jednego jedynego znanego Ci sklepu? Ja miałem przyjemność być niespełna dwa miesiące temu, i zobaczyłem coś zupełnie odmiennego od tego co wypisujesz. Np. Concerto. sklep ciągnie się przez 4 kamiennice, jak widoczne na zdjęciu. Dwa poziomy. 3/4 asortymentu to winyle. Nowe, stare, czego dusza zapragnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Dominic2509
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że autor tego wątku po prostu go nie zamknie. Temat wyjątkowo niefortunnie sformułowany - coś jak wręczenie podpitemu dresowi bejsbola do potrzymania.

Podziwiam upór kol. discomaniaca71 w tłumaczeniu pasjonatom bezsensu ich pasji :) Nie obraź się ale niestety swoimi wpisami udowadniasz, że pojęcie otwartości czy zrozumienia dla cudzych pasji, choćby niszowych, jest ci głęboko obce.

[...]Moda na winyl minie[...]

- przepraszam, że tak brutalnie wyrwane z kontekstu ale nie mogłem się powstrzymać - z pewnością masz swoje racje, jak każdy wypowiadający się w tym nieszczęsnym wątku ale nie zmienia to faktu, że ta moda trwa już nieomal 100 lat i przeżyła już atak wielu doskonalszych technologii. Przeżyła i ma się nieźle jak na takiego techno matuzalema. Wielu też proroków i neofitów nowych standardów wieszczyło rychły zgon starca a on wciąż podryguje. Nie znam się ale być może jest tak, że winyl w ciągu swojego długiego żywota osiągnął pełnię tego co miał do zaoferowania. Nic więcej już się tu nie wymyśli i w tym sensie jest to być może format skończony jednak ta osiągnięta pełnia jest na tyle atrakcyjna, że pomimo znamion zupełnie niedzisiejszej obrzędowości ludzie przez następne 100 lat będą kupowali płyty i zakładali podobne wątki. Póki co, żaden inny format nie miał możliwości zaistnieć na rynku w podobnie długim czasie więc może zostawmy porównania audioarcheologom a każdy niech się cieszy swoją niszą i nie wchodzi z butami do cudzej : )

Autorze uśmierć wątek i oszczędź nam kolejnych 60 stron bezsensownych przepychanek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nawet tam nie wszedłeś - a szkoda.

Różnicę w zakresie dynamiki słychać nausznie.

Np. http://www.youtube.com/watch?v=EScPiP2QjXM

lub http://www.youtube.com/watch?v=3Gmex_4hreQ

Najlepiej widać na przykładzie Death Magnetic Metalliki nie chce mi się teraz szukać.

Ale przecież ja tu chyba nie odkrywam Ameryki wspominając o loudness war i fatalnych realizacjach współczesnych płyt. PZDR Jacek

 

Znam to zjawisko i znam stronę. W muzyce której słucham jest mniej więcej 50% lat 70-tych, 30% lat 80-tych a pozostałe 20% należy do muzyki lat 90-tych razem ze współczesną. W tych 50% mieszczą się tez lata 60-te. Dlatego pewnie to zjawisko aż tak mnie nie dotyczy. Większość współczesnych albumów które mam brzmi znakomicie. Nie mam powodów narzekać na loudness war i kompresje dynamiki. Ale faktem jest że współcześni realizatorzy nie przykładają się do swojej pracy. Gdzieś czytałem że dzisiaj płyta CD ma świetnie brzmieć na jamniku w kuchni.

 

A nie mówiłem - jak Ci się coś nie podoba, to nie jest to prawda :)

Przepraszam. ale nie doczytałem, które to te prawdziwe fakty i kto je podał ?

Wrócmy ponownie do faktów, Amsterdam. Byłeś w Amsterdamie i zwiedziłeś sklepy z muzyką w tym mieście czy tylko zamawiałeś płytki przez Internet od jednego jedynego znanego Ci sklepu? Ja miałem przyjemność być niespełna dwa miesiące temu, i zobaczyłem coś zupełnie odmiennego od tego co wypisujesz. Np. Concerto. sklep ciągnie się przez 4 kamiennice, jak widoczne na zdjęciu. Dwa poziomy. 3/4 asortymentu to winyle. Nowe, stare, czego dusza zapragnie.

 

To było w czasach kiedy Internet był w fazie prób. A sklep może być sklepem specjalistycznym. Nie wiem. Zapytam znajomych.

 

Szkoda, że autor tego wątku po prostu go nie zamknie. Temat wyjątkowo niefortunnie sformułowany - coś jak wręczenie podpitemu dresowi bejsbola do potrzymania.

Podziwiam upór kol. discomaniaca71 w tłumaczeniu pasjonatom bezsensu ich pasji :) Nie obraź się ale niestety swoimi wpisami udowadniasz, że pojęcie otwartości czy zrozumienia dla cudzych pasji, choćby niszowych, jest ci głęboko obce.

- przepraszam, że tak brutalnie wyrwane z kontekstu ale nie mogłem się powstrzymać - z pewnością masz swoje racje, jak każdy wypowiadający się w tym nieszczęsnym wątku ale nie zmienia to faktu, że ta moda trwa już nieomal 100 lat i przeżyła już atak wielu doskonalszych technologii. Przeżyła i ma się nieźle jak na takiego techno matuzalema. Wielu też proroków i neofitów nowych standardów wieszczyło rychły zgon starca a on wciąż podryguje. Nie znam się ale być może jest tak, że winyl w ciągu swojego długiego żywota osiągnął pełnię tego co miał do zaoferowania. Nic więcej już się tu nie wymyśli i w tym sensie jest to być może format skończony jednak ta osiągnięta pełnia jest na tyle atrakcyjna, że pomimo znamion zupełnie niedzisiejszej obrzędowości ludzie przez następne 100 lat będą kupowali płyty i zakładali podobne wątki. Póki co, żaden inny format nie miał możliwości zaistnieć na rynku w podobnie długim czasie więc może zostawmy porównania audioarcheologom a każdy niech się cieszy swoją niszą i nie wchodzi z butami do cudzej : )

Autorze uśmierć wątek i oszczędź nam kolejnych 60 stron bezsensownych przepychanek.

 

Przede wszystkim powinieneś posiąść trudną sztukę czytania ze zrozumieniem. Sam jestem człowiekiem z pasją. Może nawet wieloma pasjami. Audio towarzyszy mi od dziecka. Będąc malcem wchodziłem na stołek żeby uruchomić szpulowego ZK po tym jak ojciec wychodził do pracy. Od rana towarzyszyło mi radio. Tak też było w latach 80-tych. Potem sam trafiłem do radia realizując dziecinne marzenia. Muzyka była jest i będzie obecna u mnie zawsze i to pod wieloma postaciami. Najbardziej żałuję że tworząc bazy muzyczne dla rozgłośni radiowych musiałem podporządkować się trendowi na stacje formatowane. Trudno zmieścić złote przeboje czyli lata 60-te 70-te i 80-te w 200 kawałkach. W domu mam odtwarzacz CD, gramofon, magnetofon kasetowy i wkrótce także szpulowy.

Winyl istnieje od wielu lat to prawda. Jednak wraz z rozpowszechnieniem się płyty CD stał się formatem niszowym dla grona pasjonatów i melomanów. Fajnie że udało mu się przeżyć. Sam mam kilkaset pozycji na winylu. Jedno czego nie toleruję to dezinformacja a taką jest wmawianie innym że winyl ma lepsze parametry lub brzmi lepiej od formatów cyfrowych. Być może w odczuciach subiektywnych tak jest. Jednak obiektywnie rzecz biorąc nie dysponuje ani wyższym pasmem przenoszenia ani dynamiką. Niektórym wydaje się że stromy fiiltr zamykający pasmo CD tak je ogranicza że winyl sięgając nieco dalej jest zdecydowanie lepszy. Warto prześledzić charakterystykę owych pomiarów. Pasmo przenoszenia winylu mierzone w ten sam sposób co RB-CD zamyka się w jakiś 14-15kHz. Mimo że przy -60-80dB będzie sięgać 30kHz. Pytanie czy ten zakres ma na nas jakikolwiek wpływ bo o usłyszeniu nie ma mowy. -60dB to już jest kompletna cisza. Będę złośliwy: gdybym zmierzył pasmo przenoszenia wysokiej klasy kaseciaka to pasmo będzie zdecydowanie wyższe. Pioneer CT-95 osiąga je przy -20dB jednak dokładność wynosi aż +-6dB. Zwykle pasmo podaje się dla +-3dB. Dynamika winyla ograniczona jest specyfiką nośnika. Zwykle wynosi ona około 60dB czasem nawet mniej. Przeliczając ją na bity (są do tego stosowne wzory a w sieci można znaleźć uzasadnienie dlaczego tak a nie inaczej) wynosi ona mniej więcej 10 bitów. Tyle że te 10 bitów w zupełności wystarcza do słuchania muzyki. Podobnie jak pasmo które oferuje czarna płyta. I tutaj koło się zamyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że autor tego wątku po prostu go nie zamknie. Temat wyjątkowo niefortunnie sformułowany - coś jak wręczenie podpitemu dresowi bejsbola do potrzymania.

 

E tam. Nie odbieraj życia zbyt poważnie. Ludzie na forach tak sobie biją pianę, trochę jak w pubie przy piwie. I to jest ok.

Jeśli masz tu 1% istotnych informacji, które wzbogacą Twoją wiedzę, to i tak jest super. pzdr . Jacek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz tu 1% istotnych informacji, które wzbogacą Twoją wiedzę, to i tak jest super. pzdr . Jacek

 

Tylko coraz trudniej sie do nich dokopać :))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale faktem jest że współcześni realizatorzy nie przykładają się do swojej pracy. Gdzieś czytałem że dzisiaj płyta CD ma świetnie brzmieć na jamniku w kuchni.

 

Ja taką informację mam z ust pewnego znanego właściciela firmy fono i realizatora dźwięku. Tok postępowania jest następujący: w dzień mastering, później zgranie na cd, w drodze do domu odsłuch w samochodzie, później przy kolacji. I tak w kółko, aż do uzyskania właściwego efektu.

I tu jest odpowiedź na pytanie, dlaczego winyl współczesny ma szansę zabrzmieć lepiej. Nikt nadmiernie nie kompresuje dynamiki. Piszę ma szansę zabrzmieć, bo można jeszcze dużo zepsuć, np tłocząc na kiepskim winylu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jajacek1410
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to przepraszam. disco nie wiedziałem, że to było przed Internetem.

Raasumujac.

Płyty CD stają się "niepotrzebne" Szacuje się jednak, że nawet przy obecnym tempie spadku, ich sprzedaż w roku 2023 przyniesie w samych tylko Stanach Zjednoczonych 217 mln dolarów. To mało, jednak aż o 54 mln więcej niż dochód z płyt winylowych, których sprzedaż wzrosła. W ubiegłym roku sprzedaż płyt analogowych na świecie przyniosła 171 mln dolarów i była aż o 52 procent wyższa niż w 2011 roku. Ale jakie to ma znaczenie, gdy płyty i cyfrowe pliki są coraz rzadziej źródłem muzyki

W USA, jak pokazują najnowsze badania NPD Group, najchętniej wykorzystywanym medium do słuchania muzyki (grupa 13-35 lat) nadal jest tradycyjne radio, choć tuż za nim już plasuje się radio internetowe. Rosnącą siłą są serwisy streamingowe, jednak w wersjach bezpłatnych, co pokazuje, że wkrótce pewnie dojdzie do zmiany modelu działalności tych portali, które będą musiały inaczej profilować dochody z abonamentów i reklam.

 

Ty lubisz cd, ja kocham grzebać w skrzynkach z woskiem, a teraz powiedz mi proszę coś innego, coś zdecydowanie ważniejszego.

Pink Floyd z czasów przed czy po ciemnej stronie księżyca ?

 

Dzięki z góry.

 

Pzdr.

Dominik

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacuje się jednak, że nawet przy obecnym tempie spadku, ich sprzedaż w roku 2023 przyniesie w samych tylko Stanach Zjednoczonych 217 mln dolarów

 

Czytałem to już kiedyś i serdecznie sie uśmiałem. Jak można w dzisiejszy świecie cokolwiek prognozować w perspektywie 10-cioletniej?! pzdr . Jacek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jajacek1410
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

A to przepraszam. disco nie wiedziałem, że to było przed Internetem.

Raasumujac.

Płyty CD stają się "niepotrzebne" Szacuje się jednak, że nawet przy obecnym tempie spadku, ich sprzedaż w roku 2023 przyniesie w samych tylko Stanach Zjednoczonych 217 mln dolarów. To mało, jednak aż o 54 mln więcej niż dochód z płyt winylowych, których sprzedaż wzrosła. W ubiegłym roku sprzedaż płyt analogowych na świecie przyniosła 171 mln dolarów i była aż o 52 procent wyższa niż w 2011 roku. Ale jakie to ma znaczenie, gdy płyty i cyfrowe pliki są coraz rzadziej źródłem muzyki

W USA, jak pokazują najnowsze badania NPD Group, najchętniej wykorzystywanym medium do słuchania muzyki (grupa 13-35 lat) nadal jest tradycyjne radio, choć tuż za nim już plasuje się radio internetowe. Rosnącą siłą są serwisy streamingowe, jednak w wersjach bezpłatnych, co pokazuje, że wkrótce pewnie dojdzie do zmiany modelu działalności tych portali, które będą musiały inaczej profilować dochody z abonamentów i reklam.

 

Ty lubisz cd, ja kocham grzebać w skrzynkach z woskiem, a teraz powiedz mi proszę coś innego, coś zdecydowanie ważniejszego.

Pink Floyd z czasów przed czy po ciemnej stronie księżyca ?

 

Dzięki z góry.

 

Pzdr.

Dominik

 

Sprzedaż płyt CD maleje bo ludzie nie mają pieniędzy lub wolą korzystać z darmowych serwisów w sieci. Płyty winylowe to format dla pasjonatów.

 

Co do Pink Floyd - poniżej moja subiektywna ocena wszystkich albumów które posiadam w kolekcji. Skala szkolna.

 

The Piper at the Gates of Dawn - mocne 4

A Saucerful of Secrets - 4.5

Music from the Film More - 3.5

Ummagumma - 4

Atom Heart Mother - 5.5

Meddle - 4.5

Obscured by Clouds - 4.5

The Dark Side of the Moon - 5 ale wychodzi mi bokiem z racji "audiofilskości" setki wydań które przesłuchałem

Wish You Were Here - 5.5

Animals - 3.5

The Wall - mocne 4

The Final Cut - 3 - mam dość problemów Watersa z samym sobą

A Momentary Lapse of Reason - 4.5

The Division Bell - 5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The Final Cut - 3 - mam dość problemów Watersa z samym sobą

"Not Now John" to jest 6. według mnie.

 

Miłego weekendu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

........Warto prześledzić charakterystykę owych pomiarów. Pasmo przenoszenia winylu mierzone w ten sam sposób co RB-CD zamyka się w jakiś 14-15kHz. Mimo że przy -60-80dB będzie sięgać 30kHz. Pytanie czy ten zakres ma na nas jakikolwiek wpływ bo o usłyszeniu nie ma mowy. -60dB to już jest kompletna cisza. Będę złośliwy: gdybym zmierzył pasmo przenoszenia wysokiej klasy kaseciaka to pasmo będzie zdecydowanie wyższe. Pioneer CT-95 osiąga je przy -20dB jednak dokładność wynosi aż +-6dB. Zwykle pasmo podaje się dla +-3dB. Dynamika winyla ograniczona jest specyfiką nośnika. Zwykle wynosi ona około 60dB czasem nawet mniej. Przeliczając ją na bity (są do tego stosowne wzory a w sieci można znaleźć uzasadnienie dlaczego tak a nie inaczej) wynosi ona mniej więcej 10 bitów. Tyle że te 10 bitów w zupełności wystarcza do słuchania muzyki. Podobnie jak pasmo które oferuje czarna płyta. I tutaj koło się zamyka.

 

Można by na ten temat głębiej podyskutować - winyle Quadro CD-4 z pasmem do 45 kHz i to nie 60-cio decybelowym, immanetne cechy cyfry związane z błędami występującymi tylko w standardach cyfrowych - błędy aliasingu, filtry cyfrowe różnych rzędów i błędy z nich wynikające, dzwonienie, metaliczne pobrzmiewanie tonów wysokich itp, rola DACa, jego konstrukcji, cechy masteringu analogowego versus cyfrowego, różne standardy masteringu cyfrowego, masteringi mieszane - konsekwencje tego wszystkiego dla brzmienia - jest wiele ciekawych problemów do przedyskutowania. Jednak ten wątek już się do tego nie nadaje. Zresztą do żadnej merytorycznej dyskusji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez ryszard_pp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak wraz z rozpowszechnieniem się płyty CD stał się formatem niszowym dla grona pasjonatów i melomanów.

- tak, bo większość / i ja niestety też / myśleli, ze cd gra lepiej jak winyl, ale musiało upłynąć trochę lat zanim część /i ja na szczęście też/ się zorientowała, że jest to kompletna bujda na resorach - winyl gra, brzmi lepiej od cd i tyle ! - chrzanić pasma, decybele, wykresy itp. bzdety - przecież to słychać ! pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Discomaniac Ty bardziej kochasz cyfrę niż muzykę.Ja natomiast kochając muzykę musiałam wybrać analog.Twoje rozważania na temat rozdzielczości nie do końca są prawdziwe.Może robią one na co niektórych wrażenie i zdobywają poklask, ale też zdezorientują.Spróbuj przetworzyć dobrze zrealizowany winyl na 10 bitową rozdzielczość i zobacz ile Ci zostanie z oryginału.Proszę, zrób taki eksperyment! Jeśli nie usłyszysz różnicy to będzie wiadomo o co chodzi:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu, który poruszyłem kilka postów dalej.Okazało się,że to jednak płyta CD P.Gabriel-So się kończy, a nie odtwarzacz.Sprawdziłem na kilku innych urządzeniach i efekt jest ten sam- trzepie:) Spoglądając na półki z kompaktami zastanawiam się który będzie następny.Może te na złocie przeżyją?Trzeba było zostać tylko przy winylach i olać tą sezonową modę...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Discomaniac Ty bardziej kochasz cyfrę niż muzykę.Ja natomiast kochając muzykę musiałam wybrać analog.Twoje rozważania na temat rozdzielczości nie do końca są prawdziwe.Może robią one na co niektórych wrażenie i zdobywają poklask, ale też zdezorientują.Spróbuj przetworzyć dobrze zrealizowany winyl na 10 bitową rozdzielczość i zobacz ile Ci zostanie z oryginału.Proszę, zrób taki eksperyment! Jeśli nie usłyszysz różnicy to będzie wiadomo o co chodzi:)

 

Trudno nie kochać muzyki prowadząc w sumie kilka muzycznych audycji w radiu. Pamiętam jak Jerzy Rowiński śmiał się że moja kolekcja ze starą muzyką taneczną jest większa niż archiwum Polskiego Radia. Ale do takiej muzyki już nie wracam. W tym momencie przeważa art rock, rock progresywny trochę instrumentalnych pejzaży i współczesna elektronika. W sumie na dzień dzisiejszy to około 6.000 pozycji.

Chętnie z Tobą podyskutuję o tym co napisałem źle ale merytorycznie. Bo na razie w tym co napisałeś nie widzę nic ciekawego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Disco, przepraszam czy to Panowie ( + Rochu )

 

Pytam w kontekście Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-43720-0-71070900-1367511039_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Dominic2509
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Disco, przepraszam czy to Panowie ( + Rochu )

 

Pytam w kontekście Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jacyś tacy niedopici :) - jedno wino na tyle osób !...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacyś tacy niedopici :) - jedno wino na tyle osób !...

I dyskutują nad wyższością jednych świąt nad drugimi :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem w Twoim opisie

"W 2005 roku zainicjowałem spotkania w Krakowie."

Stąd moje pytanie.

 

Dziękuję za odp.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Dominic2509,

 

Tzw. "Krakowskie Towarzystwo Soniczne" jest nam raczej obce.

Z tego co do nas dociera, nie są zbyt przychylnie nastawieni do osób bywających na mniej (lub bardziej) cyklicznych "Odsłuchach w Krakowie", o których można okazjonalnie poczytać w zakładce HiFi..

To co nas zdecydowanie rożni od w/w Panów, to to, że nie wymagamy zdejmowania butów do uczestniczenia w odsłuchach ; )

Edytowane przez rochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominic2509,

 

Tzw. "Krakowskie Towarzystwo Soniczne" jest nam raczej obce.

Z tego co do nas dociera, nie są zbyt przychylnie nastawieni do osób bywających na mniej (lub bardziej) cyklicznych "Odsłuchach w Krakowie", o których można okazjonalnie poczytać w zakładce HiFi..

To co nas zdecydowanie rożni od w/w Panów, to to, że nie wymagamy zdejmowania butów do uczestniczenia w odsłuchach ; )

 

Bo u nich to tak gra,ze az kapcie spadajom!!...........a Pacuła potem to opisuje))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mam argument ZA winylem

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

to ja chyba kupię ten nowy gramofon - przekonał mnie :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdr, Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Disco, przepraszam czy to Panowie ( + Rochu )

 

Pytam w kontekście Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O kuna, takich ekstrawagancji jeszcze nie widziałem. Osobiście proponuję Panom do wina któryś z dojrzałych serów kozich w miejsce aromatu skarpet:-))

W.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Do odsłuchu wybraliśmy następujące produkty:

 

platformy antywibracyjne RAF-48 pod transportem CD i pod przetwornikami D/A, cena 4990 zł/szt.,

platformy antywibracyjne RST-38 pod podstawkami kolumn, cena: 2490 zł/szt.,

podkładki pod kolce SPU-8, 490 zł/8 szt.,

podkładki kwarcowe RIQ-5010, cena 2490 zł/4 szt.,

podstawki pod kable głośnikowe i sieciowe RCI-3: 590 zł/szt.,

rezonatory kwarcowe QR-8: 590 zł/8 szt. Od razu ustawiliśmy hierarchię, według której chcieliśmy odsłuchiwać poszczególne elementy:

najważniejsze były dla nas kwarcowe izolatory RIQ-5010, które podłożyliśmy pod nóżki CD, pod podkładki SPU-8 oraz pod kolumny (między kolumnami i podstawkami),

w drugim rzucie same SPU-8, podłożone pod kolce podstawek pod kolumny."

 

"Krążki RIQ-5010 przynoszą gładszy, głębszy, nieco mniej rozdzielczy dźwięk na środku i mocniejsze sybilanty. O tym, czy dobrze „zagrają”, będzie zależało od konkretnego systemu i naszych preferencji. Z kolei podkładki pod kolce SPU-8, podkładki pod kable RCI-3, a także (wstyd, ale muszę być wierny temu, co słyszeliśmy, nawet jeśli się myliliśmy) QR-8 wpływają na dźwięk jednoznacznie pozytywnie. To samo z kombinacją RIQ-5010 i RCI-3. Jak zwykle zachęcam do samodzielnych prób, tylko one mogą być podstawą wyborów. Mam jednak nadzieję, że nasz wysiłek nie poszedł na marne i że przyda się państwu jako coś w rodzaju drogowskazu, albo przynajmniej punktu odbicia."

 

blaaaahahahahahahahaaa ;-)

 

Najlepiej widać na przykładzie Death Magnetic Metalliki nie chce mi się teraz szukać.

Ale przecież ja tu chyba nie odkrywam Ameryki wspominając o loudness war i fatalnych realizacjach współczesnych płyt. PZDR Jacek

To jedyny przykład jaki znam. W tym celu kupiłem wiele różnych wydań tej samej płyty i te techniki się nie potwierdzają. Było zamieszanie ale raczej producenci się pozbierali i już nie robią takich kwiatków. Poza tym, jeżeli wykonawca się ceni, nie pozwoli na wydanie tak skompresowanej płyty. Loudness war raczej raczej dotyczył muzyki pop i na słynnej płycie Metaliki. Madonna np. nie przekracza DR5, gdzie rąbanka Scooter potrafi mieć momentami DR15! Jakość generalnie zależy od wydawcy. W swojej kolekcji mam rewelacyjnie brzmiące LP jak i CD oraz kompletnie beznadziejne wydania jednych i drugich. Przykład - Pink Floyd Ciemna Strona z polskich nagrań z czasów PRLu ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdr, Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.