Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Bo to największy błąd !....cyfry się nie goni ,a wręcz przeciwnie .

 

Goni się lepszy dźwięk, w moim przypadku to ciągle cyfra, chociaż po zakupie, który właśnie popełniłem jest już całkiem dobrze.

 

Analog wymaga cierpliwości bo to nie cyfra , więc nic nowego nie napisałeś....stary oklepany slogan.

 

Ale prawda to, czy jeno "stary oklepany slogan"? Bo jeśli prawda, to warto ją powtarzać.

 

Nie wymaga wielkich inwestycji ......podstawa to umiejętne zakamuflowanie niepożądanych efektów drażniących niekiedy ucho.

 

Tak, wszyscy znamy excela. U niego jak wiadomo nic nie wymaga inwestycji. A ja nie słyszałem jeszcze systemu, który dobrze gra za grosze. Tym bardziej winyl.

Edytowane przez Kubeł
Gość rochu

(Konto usunięte)

Tylko wtedy, gdy masz tor cyfrowy lepszy niż analogowy.

W przeciwnym razie stary, dobry winyl (a szczególnie te wydania Red Seal i wiele podobnej klasy) nie mają prawa brzmieć gorzej niż na cyfrze.

 

Co ty nie powiesz?

 

"Nie mają prawa grać gorzej."

 

A'priori zakładasz, że wersja z winyla powinna grać lepiej albo tak samo.

A słyszałeś jakąkolwiek Red Seal z CD czy winyla? Nie mówię o plikach ściągniętych gdzieś z ruskiego serwera ale realnym produkcie ze sklepu.

 

Ja Red Seal mam na CD jakieś półtorej setki i podobną ilość na winylu.

Jesteście kochani jak ten szczęściarz, który miał dwie kochanki na raz. Jedną piękną Latynoskę i drugą śliczną słowiańska blondynę. Jak się nimi pobawił, zaczął wydziwiać zarzucając blondynie zbyt jasną cerę i mała pupę, a Latynosce zbyt duży temperament i brak niebieskich oczu.

Jesteście jednak w dużo lepszym położeniu niż tamten szczęściarz.

Was ani cyfra, ani analog, nie możne kopnąć w dupę i zostawić samych z Waszym dziwactwem.

A w przypadku kilku z bojowników aż szkoda. Bez takiej lekcji pokory nigdy nie nabiorą rozumu i trzeźwości swych ocen.

Do nikogo personalnie się nie odnoszę, wiec bez obrażania się proszę.

Włodek.

Gość rydz

(Konto usunięte)

Użytkownik rydz dnia 03.01.2014 - 11:12 napisał

Bo to największy błąd !....cyfry się nie goni ,a wręcz przeciwnie .

 

Goni się lepszy dźwięk, w moim przypadku to ciągle cyfra,

 

To goń cyfrę / cyfrą...nie cyfrę Vinylem bo nie dogonisz.

 

 

 

A ja nie słyszałem jeszcze systemu, który dobrze gra za grosze. Tym bardziej winyl.

 

Bo Vinyl jest zbyt ułomny...trzeba znaleść kompromis.....inaczej utopisz dużo pieniędzy i posłuchasz co dziesiątej płyty.

Myślę że przywoływanie Kolegi Excela z jego systemem po raz kolejny jest niegrzeczne wręcz..

Edytowane przez rydz

To goń cyfrę / cyfrą...nie cyfrę Vinylem bo nie dogonisz.

 

Błąd, to że oba formaty grają inaczej nie oznacza że oba nie mogą grać dobrze. Nie jestem jednoformatowym ortodoksem jak niektórzy tu koledzy. I zdaję sobie sprawę z wad i zalet obu technologii.

 

Bo Vinyl jest zbyt ułomny...trzeba znaleść kompromis.....inaczej utopisz dużo pieniędzy i posłuchasz co dziesiątej płyty.

Myślę że przywoływanie Kolegi Excela z jego systemem po raz kolejny jest niegrzeczne wręcz..

 

To samo winylowi ortodoksi napiszą o CD. Mam podać przykłady? Właśnie kolega excel jest jednym z nich.

Ja nie mam problemu z formatami, bawią mnie obydwa.

Gość rydz

(Konto usunięte)

to że oba formaty grają inaczej nie oznacza że oba nie mogą grać dobrze.

 

Ależ ja cały czas o tym piszę... na Vinyl nie trzeba wydać wcale fortuny by grał dobrze ....tylko zrozumieć jakoś ciężko , ?

Potem wielu co sypie kasą na " lewo i prawo" w tor analogowy wylewają tu swoje frustracje , bo da się słuchać 1 płyty na 10.,a gdzie złoty środek...

 

Może by dać Excelowi spokoju trochę co ?!.........bo wiesz , jakby ktoś " wsiadł " na ciebie i wbijał ciągle szpilę...byłbyś zadowolony ?

Najwyraźniej zrozumieć ciężko rydz. Każdy niby pisze to samo, a jakoś dogadać się nie można.

 

Może by dać Excelowi spokoju trochę co ?!.........bo wiesz , jakby ktoś " wsiadł " na ciebie i wbijał ciągle szpilę...byłbyś zadowolony ?

 

Gdyby tak jeszcze excel chciał dać spokój. Niestety akcja budzi reakcję - racz to zauważyć. Zresztą nie ma co ciągnąć tej dyskusji. Bawcie się dobrze.

<br />Generalnie w analogu u mnie wszystko gra ładnie, poprawnie.<br />Tylko szału nie ma.<br />Tej wyższości i przewagi nad CD także jakos brakuje.<br />
- dziwne, bardzo dziwne - może spróbuj na tranzystorze z regulacją barwy....

excelvinyl winylmania blog szukaj

Regulacja barwy do niczego nie jest potrzebna gdy się dysponuje odpowiedniej klasy wzmacniaczem.Mój tranzystor i lampa jej nie mają i wcale nie cierpię z tego powodu.Nie brzmią one płasko ani matowo i niczego nie brakuje.Przy kiepskim urządzeniu jest tak jak opisałeś drogi Excelu.

Regulacja barwy do niczego nie jest potrzebna gdy się dysponuje odpowiedniej klasy wzmacniaczem.Mój tranzystor i lampa jej nie mają i wcale nie cierpię z tego powodu.Nie brzmią one płasko ani matowo i niczego nie brakuje.Przy kiepskim urządzeniu jest tak jak opisałeś drogi Excelu.

- możliwe, że jest tak jak mówisz, ale u mnie:

 

- jak podkręc e basy i wysokie tony

- to jestem z dźwięku bardzo zadowolony

- lecz gdy ustawię na zero, dźwięki już nie są tak śliczne

- wyłączam zatem sprzęt i wchodzę na strony pornograficzne...

excelvinyl winylmania blog szukaj

Gość rochu

(Konto usunięte)

Ależ ja cały czas o tym piszę... na Vinyl nie trzeba wydać wcale fortuny by grał dobrze ....tylko zrozumieć jakoś ciężko , ?

Potem wielu co sypie kasą na " lewo i prawo" w tor analogowy wylewają tu swoje frustracje , bo da się słuchać 1 płyty na 10.,a gdzie złoty środek...

 

Kupisz za 20 złl Mister Hita, będzie grać dobrze. Igła nie będzie wyskakiwać z rowka, jakiś głos będzie w głośnikach.

 

Miejską legendą audiostereo jest twierdzenie, że dobry dźwięk z winyla prawie nic nie kosztuje.

Że te same pieniądze wydane na winyl albo na CD, pozwolą lepiej grac winylowi.

Jest to tyle samo warte co powiastki o krokodylach w kanalizacji miejskiej.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Mój syn przechylił się przez moje ramie i czyta te nasze wypociny. Stwierdził. że prędzej ja zagram poprawnie trzy akordy (co jest oczywiście nie możliwe, tłumaczę mu, że tatus nie gra bo ma wiele pokory w stosunku do największych) niż Wy dojdziecie konsensusu... Coś w tym jest, ja nie zagram...

...niż Wy dojdziecie konsensusu...

Bo to wcale nie o to chodzi, lecz by pisać i pisać, aż przeciwnik w końcu o s.ł..a...b....n....i....e... i + o-<-<

Trochę to potrwa, ale jaka satysfakcja !!!

Edytowane przez Dzius
Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Bo to wcale nie o to chodzi, lecz by pisać i pisać, aż przeciwnik w końcu o s.ł..a...b....n....i....e... i + o-<-<

Trochę to potrwa, ale jaka satysfakcja !!!

 

Aaaaa.... to jest jakiś przeciwnik? ;)

Gość rydz

(Konto usunięte)

Miejską legendą audiostereo jest twierdzenie, że dobry dźwięk z winyla prawie nic nie kosztuje.

Że te same pieniądze wydane na winyl albo na CD, pozwolą lepiej grac winylowi.

Jest to tyle samo warte co powiastki o krokodylach w kanalizacji miejskiej.

 

Ale nie odpowiadaj na mój post tym bełkotem .....bo jest nie na temat.. to nie do mnie... pomyliłeś posty !

Miejską legendą audiostereo jest twierdzenie, że dobry dźwięk z winyla prawie nic nie kosztuje.

 

To nieprawda. Oczywiście kwota włożonego szmalu jest kwestią względną,

bo dla jednego dużo to 5 kawałków, a dla drugiego mało 100,

ale żaden Mister Hit, czy nawet Bernard nie zapewni dobrego brzmienia,

chociaż znajdą się i tacy, którzy i z niego będą zadowoleni. Ja ze swojego Bernarda nie jestem,

dlatego, dopóki nie sprawię sobie czegoś lepszego, będę słuchał ripów z winyli, które brzmią u mnie świetnie.

 

Że te same pieniądze wydane na winyl albo na CD, pozwolą lepiej grac winylowi.

 

Dokładnie tak jest, moim zdaniem.

W tym samym przedziale cenowym (nieważne, czy niskim, czy wysokim) dobrze dobrany zestaw oparty na gramofonie

zawsze zapewni lepsze brzmienie niż ten oparty na CD.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

To nieprawda. Oczywiście kwota włożonego szmalu jest kwestią względną,

bo dla jednego dużo to 5 kawałków, a dla drugiego mało 100,

 

Dobre urządzenie kosztuje tyle: ..... (wpisz sobie)

Problemem jest gdy usłyszysz u kogoś (kto ma sprzęt za wpisz sobie) jak to potrafi zagrać w stosunku do tego co masz... i dupa... Twoje teorie padają. Ja już siedzę na dupieee. Nikt mnie nie namówi na odsłuchy :) łapię potem tęsknoty :)

Bo to wcale nie o to chodzi, lecz by pisać i pisać, aż przeciwnik w końcu o s.ł..a...b....n....i....e... i + o-<-<

Trochę to potrwa, ale jaka satysfakcja !!!

 

To prawda. Pamiętam nawet Twoją heroiczną walkę (chociaż przypominała walkę z wiatrakami) z pewnym tutaj znawcą każdego tematu,

no ale niestety o...s...ł...a...b...ł...e....ś.

A kibicowałem Ci bardzo. ;-)

 

Dobre urządzenie kosztuje tyle: ..... (wpisz sobie)

Problemem jest gdy usłyszysz u kogoś (kto ma sprzęt za wpisz sobie) jak to potrafi zagrać w stosunku do tego co masz... i dupa... Twoje teorie padają. Ja już siedzę na dupieee. Nikt mnie nie namówi na odsłuchy :) łapię potem tęsknoty :)

 

No sorry, ale nie wmówisz mi, że jakość brzmienia rośnie wprost proporcjonalnie do wzrostu włożonej kasy w sprzęt.

To nie jest uwarunkowana zależność. Są zestawy tańsze, które zagrają lepiej niż dużo droższe.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

To prawda. Pamiętam nawet Twoją heroiczną walkę (chociaż przypominała walkę z wiatrakami) z pewnym tutaj znawcą każdego tematu,

no ale niestety o...s...ł...a...b...ł...e....ś.

A kibicowałem Ci bardzo. ;-)

 

 

 

No sorry, ale nie wmówisz mi, że jakość brzmienia rośnie wprost proporcjonalnie do wzrostu włożonej kasy w sprzęt.

To nie jest uwarunkowana zależność. Są zestawy tańsze, które zagrają lepiej niż dużo droższe.

 

Owszem. Trzeba tylko szukać punktu odniesienia. proponuję nie w cenie ale w brzmieniu :)

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

No właśnie.

A mówiłeś, że nie można dojść do konsensusu. ;-)

 

Ale mamy inne pojęcie tegoż... mnie chodziło o to bys sobie posłuchał czegoś, czego nie znasz i nie wiesz ile kosztuje, z tym co znasz i co jest dla Ciebie punktem odniesienia. Potem możesz wątpić lub iść w ciemno :) w coś... jedno lub drugie. Ważne jest tu doświadczenie. Nie własne odczucia poparte moim jednym systemem. Bo takie podejście prowadzi do konkluzji, już nie można lepiej. Ach, te wszystkie nirvany ;) Rozumiemy się,. jak zdążyłem się zorientować ? ;)

Bo takie podejście prowadzi do konkluzji, już nie można lepiej

 

Zawsze będzie można jeszcze lepiej i lepiej.

Tylko po co? Skoro ktoś jest zadowolony z brzmienia, które ma to niech się skupi wyłącznie na czerpaniu

radości ze słuchanej muzyki.

A ktoś, kto cały czas szuka lepszego brzmienia nie jest w stanie czerpać tej radości.

I dlatego często tyle jadu w tych wątkach. ;-)

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Zawsze będzie można jeszcze lepiej i lepiej.

Tylko po co? Skoro ktoś jest zadowolony z brzmienia, które ma to niech się skupi wyłącznie na czerpaniu

radości ze słuchanej muzyki.

A ktoś, kto cały czas szuka lepszego brzmienia nie jest w stanie czerpać tej radości.

I dlatego często tyle jadu w tych wątkach. ;-)

 

Czyli co? Tolerancja :) No z tym się moge zgodzić. Ale nie z autorytatywnymi stwierdzeniami, że jedno gra lepiej od drugiego. Ale sam napisaleś, zawsze może byc lepiej... Po co? A to już inna bajka. U mnie, bo troche to polubiłem ale jednak śpię z tym co mam i za bardzo staram się nie przejmować. Ale są tacy co za wszelką cenę referencja... I od tego w sumie jest ten portal. Wymiana doświadczeń o tym, że byc może mozna lepiej... i za ile... :) To zdrowe, tyle że nie można się o to kłócić i trza to zrozumieć :)

Ale nie z autorytatywnymi stwierdzeniami, że jedno gra lepiej od drugiego

 

Bo jedni słyszą tak, a inni inaczej. Czy muszą zawsze w każdym napisanym tekście dodawać magiczne "moim zdaniem"?

 

od tego w sumie jest ten portal. Wymiana doświadczeń o tym, że byc może mozna lepiej... i za ile... :) To zdrowe, tyle że nie można się o to kłócić i trza to zrozumieć :)

 

Trudne i chyba niewykonalne. Za dużo tu różnych charakterów. Każdy chce mieć rację i przekonać do niej innych.

Dochodzą cechy despotyczne, arogancja, czasem nawet chamstwo i agresja.

Ale w sumie po to jest ten portal. Żeby się pokłócić, stłamsić i osłabić przeciwnika, hehehe... ;-)

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Bo jedni słyszą tak, a inni inaczej. Czy muszą zawsze w każdym napisanym tekście dodawać magiczne "moim zdaniem"?

 

 

 

Trudne i chyba niewykonalne. Za dużo tu różnych charakterów. Każdy chce mieć rację i przekonać do niej innych.

Dochodzą cechy despotyczne, arogancja, czasem nawet chamstwo i agresja.

Ale w sumie po to jest ten portal. Żeby się pokłócić, stłamsić i osłabić przeciwnika, hehehe... ;-)

 

he he :)

Witam Panowie

Domyslają się pewnie wszyscy że nie chce mi się częściej pisać bo forum zeszło na psy z winy wyznawców 16 bitowych starodawnych płyt CD.

A w temacie- padł tu któryś raz z kolei argument że vinyle powstają od dawna z cyfry i że to cos złego- nic bardziej mylnego !

Na całym świecie od kilkudziesięciu lat muzyka jest w studiach nagraniowych zapisywana wprawdzie w cyfrze, ale w jej GĘSTEJ odmianie. Ten cudowny i ORYGINALNY studyjny gęsty zapis ma do nas do naszych domów trafić w jak najlepszej formie. Absolutem jest jeśli trafi jako gęsty plik Studio Master, fajnie jeśli trafi jako płyta SACD czy BluRay, koszmarem jest jeśli otrzymamy zapisany materiał w postaci skompresowanej mp3-ki lub 16 bitowej płyty CD.

Natomiast w domenie analogowej już samo zapisanie płyty CD na kasecie magnetofonowej poprawiało muzykalność i barwę nagrań, podobnie dzieje się z produkcją płyt vinylowych z materiału cyfrowego oczywiście studyjnej gęstej jakości. Pamiętajmy że nikt na świecie w studiach nagraniowych nie nagrywa materiału w 16 bitach, więc pisząc że powstaje gdzieś na swiecie płyta vinylowa z cyfry mam w rozumioeniu tą cyfrę idealną, ten doskonały cyfrowy oryginał przynajmniej 32 bitowy.

Pamiętajmy również o tym że płyty vinylowe dopiero od niedawna uzyskały doskonałą jakość. Żyjący członkowie The Beatles wypowiedzieli się o starych "oryginalnych i obowiązkowo pierwszych" nagraniach vinylowych że nie mają one nic wspólnego z tym jak artyści brzmieli w studiach kilkadziesiąt lat temu. wystarczy posłuchać nowych wydań vinylowych Beatlesów wydanych przez Appla żeby zdać sobie sprawę ile traciliśmy przez lata kupując stare płyty vinylowe i tym bardziej koszmarne 16 bitowe metalicznie brzmiące płyty CD.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Witam Panowie

Domyslają się pewnie wszyscy że nie chce mi się częściej pisać bo forum zeszło na psy z winy wyznawców 16 bitowych starodawnych płyt CD.

A w temacie- padł tu któryś raz z kolei argument że vinyle powstają od dawna z cyfry i że to cos złego- nic bardziej mylnego !

Na całym świecie od kilkudziesięciu lat muzyka jest w studiach nagraniowych zapisywana wprawdzie w cyfrze, ale w jej GĘSTEJ odmianie. Ten cudowny i ORYGINALNY studyjny gęsty zapis ma do nas do naszych domów trafić w jak najlepszej formie. Absolutem jest jeśli trafi jako gęsty plik Studio Master, fajnie jeśli trafi jako płyta SACD czy BluRay, koszmarem jest jeśli otrzymamy zapisany materiał w postaci skompresowanej mp3-ki lub 16 bitowej płyty CD.

Natomiast w domenie analogowej już samo zapisanie płyty CD na kasecie magnetofonowej poprawiało muzykalność i barwę nagrań, podobnie dzieje się z produkcją płyt vinylowych z materiału cyfrowego oczywiście studyjnej gęstej jakości. Pamiętajmy że nikt na świecie w studiach nagraniowych nie nagrywa materiału w 16 bitach, więc pisząc że powstaje gdzieś na swiecie płyta vinylowa z cyfry mam w rozumioeniu tą cyfrę idealną, ten doskonały cyfrowy oryginał przynajmniej 32 bitowy.

Pamiętajmy również o tym że płyty vinylowe dopiero od niedawna uzyskały doskonałą jakość. Żyjący członkowie The Beatles wypowiedzieli się o starych "oryginalnych i obowiązkowo pierwszych" nagraniach vinylowych że nie mają one nic wspólnego z tym jak artyści brzmieli w studiach kilkadziesiąt lat temu. wystarczy posłuchać nowych wydań vinylowych Beatlesów wydanych przez Appla żeby zdać sobie sprawę ile traciliśmy przez lata kupując stare płyty vinylowe i tym bardziej koszmarne 16 bitowe metalicznie brzmiące płyty CD.

 

Dziękujemy :)

Gość rochu

(Konto usunięte)

Witam Panowie

Domyslają się pewnie wszyscy że nie chce mi się częściej pisać bo forum zeszło na psy z winy wyznawców 16 bitowych starodawnych płyt CD.

A w temacie- padł tu któryś raz z kolei argument że vinyle powstają od dawna z cyfry i że to cos złego- nic bardziej mylnego !

Na całym świecie od kilkudziesięciu lat muzyka jest w studiach nagraniowych zapisywana wprawdzie w cyfrze, ale w jej GĘSTEJ odmianie. Ten cudowny i ORYGINALNY studyjny gęsty zapis ma do nas do naszych domów trafić w jak najlepszej formie. Absolutem jest jeśli trafi jako gęsty plik Studio Master, fajnie jeśli trafi jako płyta SACD czy BluRay, koszmarem jest jeśli otrzymamy zapisany materiał w postaci skompresowanej mp3-ki lub 16 bitowej płyty CD.

Natomiast w domenie analogowej już samo zapisanie płyty CD na kasecie magnetofonowej poprawiało muzykalność i barwę nagrań, podobnie dzieje się z produkcją płyt vinylowych z materiału cyfrowego oczywiście studyjnej gęstej jakości. Pamiętajmy że nikt na świecie w studiach nagraniowych nie nagrywa materiału w 16 bitach, więc pisząc że powstaje gdzieś na swiecie płyta vinylowa z cyfry mam w rozumioeniu tą cyfrę idealną, ten doskonały cyfrowy oryginał przynajmniej 32 bitowy.

Pamiętajmy również o tym że płyty vinylowe dopiero od niedawna uzyskały doskonałą jakość. Żyjący członkowie The Beatles wypowiedzieli się o starych "oryginalnych i obowiązkowo pierwszych" nagraniach vinylowych że nie mają one nic wspólnego z tym jak artyści brzmieli w studiach kilkadziesiąt lat temu. wystarczy posłuchać nowych wydań vinylowych Beatlesów wydanych przez Appla żeby zdać sobie sprawę ile traciliśmy przez lata kupując stare płyty vinylowe i tym bardziej koszmarne 16 bitowe metalicznie brzmiące płyty CD.

 

Jeżeli ktoś poszukuje desygnatu pojęcia "zdarta płyta", ten właśnie tekst jest właśnie tym czego szuka.

 

He, he.

"cyfra idealna".

Dobre ; )

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.