Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?

[soundchaser]

Bo chce wiedzieć dlaczego vinyl brzmi lepiej niż CD.

 

Przecież tyle już tłumaczono na ten temat.

Tobie nie brzmi lepiej bo masz kiepski tor. ;-)

[Gość rochu]

Ja jestem drażliwy na debilizm i ludzką głupotę.

 

No popatrz.

Ja tez jestem na to wrażliwy.

Jakoś nie potrafię przejść obojętnie obok.

[Gość rydz]

Oooo..widzę że coś się dzieje

 

dzieje sie coś..

kociambr wątkiem rządzi,

to przecież nie łoś ?!

Edytowane 4 Stycznia 2014 przez rydz

[Gość rochu]

Przecież tyle już tłumaczono na ten temat.

Tobie nie brzmi lepiej bo masz kiepski tor. ;-)

 

Hi, hi - no wobec twojego hajenda to rzeczywiście mam kiepski tor...; )

[pmcomp]

 

 

No popatrz.

Ja tez jestem na to wrażliwy.

Jakoś nie potrafię przejść obojętnie obok.

 

Nie musisz nigdzie przechodzić, spójrz w lustro.

A potem przeczytaj od poczatku wszystko co w dyskusji ze mną napisałeś i ochłoń. Szklanka zimnej wody lub dobrego single malta pomaga.

 

Pozdro

[Gość GratefullDe]

Wreszcie wątek przemówił swoim normalnym językiem bo ostatnio jakiś marazm był ;)

[paul_67]

no panowie nawijać, nawijać, przyspieszmy wątek.

Rochu znam sens Twojego życia:) Co Ty biedaczku byś zrobił bez tego wątku? Dzięki niemu istniejesz:)))

[Gość rydz]

Tak...tak...tak.

Nie karmić Trolla

to uschnie wnet

ostanie się

skórka...gazetka i pled.

[Gość GratefullDe]

[paul_67]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Być, albo nie być?

Oto jest pytanie...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rochu]

sam trolujesz, rydzu, aż miło.

czasami jeszcze grubym słowem potraktujesz co poniekturych..

[paul_67]

sam trolujesz, rydzu, aż miło.

czasami jeszcze grubym słowem potraktujesz co poniekturych..

Koty do szkoły nie chadzają , to fakt bezsporny...

[Gość rochu]

"Odebrałem bardzo staranne wykształcenie. Potrzebowałem dużo czasu aby o tym zapomnieć."

Oskar Wilde

 

(...)

 

[Dzius]

Tak...tak...tak.

Nie karmić Trolla

to uschnie wnet

ostanie się

skórka...gazetka i pled.

Tys prawda. Zamiast tego ciągle piszecie i np. Sly30 wyrabia normę 10 postów dziennie.

[Gość GratefullDe]

"Odebrałem bardzo staranne wykształcenie. Potrzebowałem dużo czasu aby o tym zapomnieć."

Oskar Wilde

 

 

 

 

Jasne, olać to :)

[Gość rochu]

[excel]

Bo chce wiedzieć dlaczego vinyl brzmi lepiej niż CD.

- czyli usłyszałeś w końcu ? to dobrze...

[Gość rochu]

- czyli usłyszałeś w końcu ? to dobrze...

 

Nie, nie usłyszałem.

Musze kupić sobie mf100 i ustawić ja na bombowca.

Kto wie, może wtedy?

[Gość GratefullDe]

 

Czasu szkoda.... kocia dahlia bardzo ladna :)

 

jednak... pozostaję w swoim swiecie...

 

 

[excel]

 

 

Nie, nie usłyszałem.

Musze kupić sobie mf100 i ustawić ja na bombowca.

Kto wie, może wtedy?

- z tych wszystkich wpisów wynika, że po prostu nie masz basu, a co za tym idzie brakuje głębi oraz wszelkie pyki tym bardziej się uwydatniają - nie ma zadowolenia - lampa Ci nie doda basu, bo tam nie ma regulacji - wyjściem jest włączenie dobrego tranzystora z regulacją barwy - winyl lubi bas - no i kolumny - wydaje się, że powinieneś zastosować podłogówki spore, rozsunięte odpowiednio, aby była baza stereo - bo te pipsztoki monitory na drągach, które widziałem na zdjęciu, chyba nie są zbyt wydolne...pzdr...

[soundchaser]

Hi, hi - no wobec twojego hajenda to rzeczywiście mam kiepski tor...; )

 

Ustalono już tutaj wszem i wobec, że nie system gra, tylko dobrze spasowane klocki,

które Ty masz widocznie do wymiany.

 

Szkoda było kasy. Do tego nie wiesz co Ci nie gra. ;-)

 

Jak w piosence Skowrońskiego. ;-D

 

 

co poniekturych..

 

Hahaha... z ortografią cuś na bakier. ;-)

[Gość Wireless]

- z tych wszystkich wpisów wynika, że po prostu nie masz basu, a co za tym idzie brakuje głębi oraz wszelkie pyki tym bardziej się uwydatniają - nie ma zadowolenia - lampa Ci nie doda basu, bo tam nie ma regulacji - wyjściem jest włączenie dobrego tranzystora z regulacją barwy - winyl lubi bas - no i kolumny - wydaje się, że powinieneś zastosować podłogówki spore, rozsunięte odpowiednio, aby była baza stereo - bo te pipsztoki monitory na drągach, które widziałem na zdjęciu, chyba nie są zbyt wydolne...pzdr...

Czy siedząc w ciemnej jaskini można wydedukować Wszechświat ? Otóż - sądząc po tym wpisie - nie można. Albo będzie to - że tak powiem - Uniwersum dość znacznie odbiegające od rzeczywistego. Kończ waść, wstydu oszczędź, chciałoby się dodać.

Edytowane 5 Stycznia 2014 przez Wireless

[Gość rochu]

Szkoda było kasy. Do tego nie wiesz co Ci nie gra. ;-)

 

Oczywiście wiem co mi nie gra.

Przereklamowany winyl.

Czarny placek jest takim samym formatem jak CD, ma swoje wady i zalety.

Niemniej jako taki nie gwarantuje nic, a zwłaszcza tego, że sam z siebie zagra.

 

Rok temu ten wątek służył do tego abyście się mogli poklepywać po pleckach i nawzajem lizać po - nie powiem po czym.

Każdy gramofon wam grał, nawet, jakiś bernard czy uniwersum, zawsze winyl deptał najlepszy nawet CD.

I przyszedł taki Disco i wam pozamiatał.

Zburzył waszą małą nirvankę i nic nie jest już takie jak było wcześniej.

 

Bo w zakładce analog nie było dyskusji tylko nabożeństwo ku czci Świętego Graala Audio, czarnego placka.

Potrafiliście zakrzyczeć każdego, kto z wami sie nie zgadzał.

 

Teraz jest nawet jakaś dyskusja i nie ma już świętych krów w analogu.

Nawet kredens nie jest już świętością.

[sly30]

Taka prawda!

[Gość masza1968]

Moja prawda od lat się nie zmieniła. Zarówno cyfra jak i analog ma wady i zalety.

Jedno i drugie samo, bez włożenia wysiłku i jakiejś konkretnej kwoty nie zagra na zadowalającym poziomie.

 

Dla mnie winyl to magia cofnięcia się do lat młodości, dreszczyk emocji przy polowaniu na rzadkie wydania, ceremonia mycia, oglądania, kładzenia na talerz płyty.

A, że przy tym udało mi się złożyć tor, który całkiem fajnie mi gra - dodatkowy plus tej zabawy.

 

Niech każdy robi to co lubi i słucha na tym co mu sprawia najwięcej frajdy ale niech nic nikomu na siłę nie stara się udowodnić bo prawda jest jak dupa, każdy ma swoją.

[sly30]

Teź prawda.

[Gość rochu]

Moja prawda od lat się nie zmieniła. Zarówno cyfra jak i analog ma wady i zalety.

Jedno i drugie samo, bez włożenia wysiłku i jakiejś konkretnej kwoty nie zagra na zadowalającym poziomie.

 

Dla mnie winyl to magia cofnięcia się do lat młodości, dreszczyk emocji przy polowaniu na rzadkie wydania, ceremonia mycia, oglądania, kładzenia na talerz płyty.

A, że przy tym udało mi się złożyć tor, który całkiem fajnie mi gra - dodatkowy plus tej zabawy.

 

Od długiego czasu obserwuję Twoje zmagania z winylem i muszę przyznać, że mam do tego sporo szacunku.

Jako jeden z niewielu na forum masz dystans i nie mieszasz do tego ideologii.

Szkoda, że więcej osób o takim podejściu nie pisze na tym forum.

 

Podzielam także zdanie o magii winyla polegającej na możliwości cofnięcia się w czasie.

To jedyne co powstrzymuje mnie przed zamówieniem kontenera na śmieci i wywaleniem czarnych placków w niebyt.

[Davis]

Od długiego czasu obserwuję Twoje zmagania z winylem i muszę przyznać, że mam do tego sporo szacunku.

Jako jeden z niewielu na forum masz dystans i nie mieszasz do tego ideologii.

Szkoda, że więcej osób o takim podejściu nie pisze na tym forum.

 

Podzielam także zdanie o magii winyla polegającej na możliwości cofnięcia się w czasie.

To jedyne co powstrzymuje mnie przed zamówieniem kontenera na śmieci i wywaleniem czarnych placków w niebyt.

 

w razie jak byś już nie chciał sie cofać w czasie to ja mogę podjechać swoim kontenerem :)

[Gość rochu]

No problem.

Będę o tobie pamiętał.

[Kubeł]

Czy siedząc w ciemnej jaskini można wydedukować Wszechświat ? Otóż - sądząc po tym wpisie - nie można. Albo będzie to - że tak powiem - Uniwersum dość znacznie odbiegające od rzeczywistego. Kończ waść, wstydu oszczędź, chciałoby się dodać.

 

O to, to, to!