Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Człowieku przestań się wygłupiać tylko pokaż,że masz jaja.

 

 

 

Wnioski są takie,że nie liczy się nośnik,tylko realizacja.

 

Robiłem takie porównania nie raz,i nie dwa.

Opisywałem je zresztą w tym wątku.

 

Więc jakie wnioski?

W temacie realizacji. Czy teraz napiszesz, że Umka nie ma dobrze zrealizowanych CD?

Taką samą przewagę jak u Umki, usłyszałem z vinyla za 1000 zł, a płyty miały 50 lat. Więc, które CD są tak dobrze zrealizowane?

Pokaż że masz jaja...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Być może są jakieś pozycje wydawane tylko na vinylach ale z tego co widzę na rynku i z tego co dość często kupuję to 90% jeśli nie wiecej nie jest dostępne na czarnych krążkach.

 

Sly, nie "być może" tylko na pewno, przytoczyłem kilka wytwórni działających OBECNIE, których materiału nie dostaniesz na CD!!!

Po prostu takie rzeczy Ciebie nie interesują i ja to rozumiem.

Zaakceptuj proszę fakt lub żyj w nieświadomości, że istnieją nagrania do których musisz mieć gramofon nawet za "pińćset",

i nie przekonuj nikogo, że wartościowa muzyka to tylko nowości i na cedekach.

Japończycy limitowanymi wznowieniami. "staroci" jak Davis czy Coltrane do dzisiaj kuszą audiofilski świat.

Jeden kupi dziesiąte wydanie "on the corner" inny będzie szukał winyli Evana Parkera.

 

Trzeba wydać furę siana na wybitnie grający analog, tanio się nie da ale nawet taniocha odtworzy repertuarowe "białe kruki":

MELOMAN odtwarzający unikalne nagrania - nawet z gramofonu za grosze... ZAWSZE będzie bogatszy o wrażenia od audiofila, który ma odtwarzacz CD

dostarczający estetycznych wrażeń za milion rubli. Może sobie kupić "kruka" i postawić na półce. Będą wrażenie wizualne, nie przeczę...

Przewaga repertuarowa jest po stronie winylu, historii nie zmienisz kolego, przewaga jakościowa jest dużo bardziej względna.

Edytowane przez blacksaint

Taką samą przewagę jak u Umki, usłyszałem z vinyla za 1000 zł,

 

Od kiedy umka posiada tor analogowy za 1000zł?

 

które CD są tak dobrze zrealizowane?

 

Mam takich setki,jeśli nie tysiące.

 

Pokaż że masz jaja...

 

Chciałeś porównanie,więc zapraszam,teraz zachowujesz się jak małe dziecko i odwracasz kota ogonem,będziesz robił wszystko,aby do tego nie doszło.

 

MELOMAN odtwarzający unikalne nagrania - nawet z gramofonu za grosze... ZAWSZE będzie bogatszy o wrażenia od audiofila, który ma odtwarzacz CD

 

Pokaż mi tutaj,wśród tak zawzięcie dyskutujących,Melomana,który posiada gramofon za grosze,i jego unikalne nagrania :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość rochu

(Konto usunięte)

Sly, nie "być może" tylko na pewno, przytoczyłem kilka wytwórni działających OBECNIE, których materiału nie dostaniesz na CD!!!

 

Widocznie wydają taki materiał, który nie sprzedałby się na CD.

A winylem można kusić naiwniaków - a nuż ktoś kupi tylko dla tego, że to winyl.

Widocznie wydają taki materiał, który nie sprzedałby się na CD.

A winylem można kusić naiwniaków - a nuż ktoś kupi tylko dla tego, że to winyl.

 

A to jest możliwe,słucham tych rzeczy,ale wydanych na CD,i jest to mocne granie,raczej dla "wybrańców" ;).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Od kiedy umka posiada tor analogowy za 1000zł?

 

 

 

Mam takich setki,jeśli nie tysiące.

 

 

 

Chciałeś porównanie,więc zapraszam,teraz zachowujesz się jak małe dziecko i odwracasz kota ogonem,będziesz robił wszystko,aby do tego nie doszło.

 

 

 

Pokaż mi tutaj,wśród tak zawzięcie dyskutujących,Melomana,który posiada gramofon za grosze,i jego unikalne nagrania :).

 

Wymijanki ciąg dalszy...

 

Nie zrozumiałeś pytań i stwierdzeń, więc specjalny repeat dla Ciebie i wszystkich: u Umki jest podobna przewaga vinyla nad CD jak ta, którą usłyszałem z gramiaka za ZALEDWIE 1000 zł. W skrócie - poznałem wielokrotnie tańsze źródło i system, lecz MOŻNA! Udajesz, czy co?

 

Nie pytałem o Twoje zbiory, lecz o to, czy sądzisz, że Umka nie ma dobrze zrealizowanych CD? Może ma słaby tor cyfrowy?

 

Chciałbym pokazać Tobie melomana z vinylem za 1000 zł (z unikalnymi, bardzo tanimi i jakościowo niedostępnymi dla CD nagraniami) i dlatego dużo wcześniej zapraszałem, i nie tylko Ciebie.

 

Ale Ty nie przyjedziesz ze swoim wypasionym cyfrowym systemem, bo jeśli byłeś u Jacka i jeśli cokolwiek słyszysz - to jest przecież oczywiste...

Edytowane przez zukzukzuk

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Przewaga repertuarowa jest po stronie winylu

 

Nie rozśmieszaj mnie!! Wejdź sobie np na ECM....vinyli prawie zero, wejdź na Deutsche Grammophone/Decca/Mercure Classic...na ok 8200 pozycji w cyfrze to na vinylach jest 11 czy 17. Śmiech na sali. Wejdź sobie na setki wytwórni muzy współczesnej, elektronicznej, ambientowej, filmowej....wszystko jest na cyfrze, vinyli prawie zero. I ty piszesz że przewaga repertuarowa jest na vinylach? Jaja sobie robisz.

Ba! Patefon nie musi być nawet tak "drogi", by zrozumieć jego przewagi nad cyfrą.

Konkluzja jest prosta. Ty i wielu "muzykolubów" nie ma/miało szans u siebie, czy gdziekolwiek tego USŁYSZEĆ.

Latami też nie miałem tej szansy i okazji:(

Lecz w końcu zdarzyło się!!! I wówczas - wystarczyło zaledwie kilka 50-letnich i starszych płytek, po dosłownie 10 zł, by aż nazbyt o tym się przekonać. Gdybym był zmuszony wydać minimum np. 20.000 zł na gramofon i po 200 czy więcej zł za każdą sztukę nowego vinyla, dla mnie zabawa nie miałaby sensu... Ale można i tak:)

 

G... prawda:)

 

W innym temacie pisałem, że z wielką i miłą chęcią oddam marne 1000 zł (przeznaczone na pierwszy gramofon) komuś, kto mi "unaoczni" CD grające klasą choćby podobną do analogu. Tym bardziej, że aktualnie mam kilka TB plików (flace i hi-res) na dyskach i doskonale sobie zdaję sprawę, że tracę możliwość posłuchania ogromnej części zbiorów, czy też wyszukanej-ulubionej muzyki, która (jak sądzę) na vinylu jest niedostępna... NIGDY już nie zbiorę tak dużej kolekcji. Następny problemem jest (nie) wygoda, łatwość obsługi czy dostępność. Lecz cóż począć? Czego się nie robi dla MUZYKI:)

 

Pozdr.

 

bardzo chetnie

mi wystarczy cd kupiony za 2 funty na targu. Podejmuje wyzwanie.

Widocznie wydają taki materiał, który nie sprzedałby się na CD.

A winylem można kusić naiwniaków - a nuż ktoś kupi tylko dla tego, że to winyl.

 

Masz całkowitą rację, na przykład taki John Cage, kto to jest? Ile tego wyszło na CD? Na pewno się nie sprzedawał, więc wydali ten szajs na 45RPM z 40-sto stronicowym bookletem...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A tak poważnie, ja słyszałem, że naiwniacy kupują CD, bo" nośnik ulega nieodwracalnej degradacji. Ludzie mówią na mieście, że można to mieć za ułamek na spotify

albo w sieci znaleźć flaci... za darmo." Jestem naiwniakiem bo kupuję i CD i winyle. Taki wniosek.

 

Nie rozśmieszaj mnie!! Wejdź sobie np na ECM....vinyli prawie zero, wejdź na Deutsche Grammophone/Decca/Mercure Classic...na ok 8200 pozycji w cyfrze to na vinylach jest 11 czy 17. Śmiech na sali. Wejdź sobie na setki wytwórni muzy współczesnej, elektronicznej, ambientowej, filmowej....wszystko jest na cyfrze, vinyli prawie zero. I ty piszesz że przewaga repertuarowa jest na vinylach? Jaja sobie robisz.

 

Przecież odniosłem się do Twojej wypowiedzi o "starociach". Zapomniałem, że półki uginają się od wznowień muzyki nagrywanej w okresie 1945-1985,

private pressów, i innych staroci itd. Współcześnie wydawanych winyli jest prawie zero? Raczysz żartować.

 

Przejrzyj sobie na przykład pełną dyskografię tej pianistki:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

156 CD, 106LP, do tegoinne nosniki. Mam winyla którego tam nie ma, więc 107LP kontra 180 cyfrowych nagrań.

O czym ja będę dyskutował......

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez blacksaint

Jedyny aspekt w którym analog jest lepszy ( na podobnym poziomie cenowych) to gładkość grania i na tym opierają się zachwyty fanów czarnej płyty.

o to w cd nietrudno. o tę gładkość czy jak to zwał.

 

MELOMAN odtwarzający unikalne nagrania - nawet z gramofonu za grosze... ZAWSZE będzie bogatszy o wrażenia od audiofila, który ma odtwarzacz CD

będzie bogatszy jeżeli przeliczy ilośc trzasków na złotówki. Na porządnej "starej" płycie wystarczu na wyspe na pacyfiku.

I ty piszesz że przewaga repertuarowa jest na vinylach? Jaja sobie robisz.

 

Nie zrozumiałeś sensu wpisu do którego się odnosisz, albo się nie dość jasno wyraziłem. Użytkownik obu nośników zawsze będzie miał dostęp do większego repertuaru, z przyczyn o których pisałem. Wybór jednego nośnika ogranicza repertuar. Gdyby wszystko, co było na winylu wznowiono w postaci cyfrowej sprawa byłaby prosta.

Edytowane przez blacksaint

hm. udałem sie do piwnicy i przyniosłem 1/5 kolekcji winli, tak na oko z 50 kilo. Plyty zbierane od pokoleń, czyli włącznie z pokaźną ilością tych szelakowych na 78obr.

Przejrzeliśmy z lubą tak jeden karton. Z tych płyt 20% to płyty nowe lub w takim stanie, z różną jakościa realizacji. Kolejne 30% to płyty grane, na których słychac cos więcej niz trzaski, Są na nich fajne przedwojenne kawałki. Kolejne 10% to płyty na kórych słychac tylko trzaski bądz nie nadają sie do grania. Kolejne 10% to pocztówki dźwiekowe, do nich trzeba przynieść Duala. Reszta to 78 szelaki tak jak do pocztówek musialbym przyniesc któregoś z Duali, ale póki co nie chce mi się.

 

Z tych 20% płyt w stanie nowym, jedna na 10 jest nagrana bardzo dobrze technicznie. Najlepjej jedna Cohena.

 

W międzyczasie dopiałem hd player który droga zakupu na byłem na alledrogo za 1,25 zł (uszkodzony coś lata w środku) oraz jego kolegę za 10zł (uszkodzony zawiesza się losowo) i z dwóch złożyłem jeden sprawny, w stanie jak nowy (one były nowe, widac wadliwe fabrycznie).

Wykopałem jakieś stare dyski, przelotki, podłączyłęm to przez usb.

 

100% plików muzycznych i filmów gra ze 100% jakością.

 

Podłączyłem lampowego Dac-a i te pliki grają teraz z 200% jakością.

 

Nie sądzę żeby lampowy preamp pomógł w takim stopniu winylom.

Edytowane przez shittzu
Gość rochu

(Konto usunięte)

Masz całkowitą rację, na przykład taki John Cage, kto to jest?

 

A dużo tego Cage słuchasz w tygodniu?

 

Mam kilka winyli z jego utworami.

Mogę sobie go cenić i w ogóle, nie słucham jednak tego wcale.

Trzymam te płyty jako ciekawostkę.

jeśli byłeś u Jacka

 

Oczywiście,że byłem.

I twierdzę,mimo,że mamy dość zbliżony tor cyfrowy,to uważam,że u mnie gra lepiej.

 

jeśli cokolwiek słyszysz

 

Trochę jeszcze słyszę,i widzę,że w temacie dobrego brzmienia to nie pogadamy ;)

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość rochu

(Konto usunięte)

Chciałbym pokazać Tobie melomana z vinylem za 1000 zł (z unikalnymi, bardzo tanimi i jakościowo niedostępnymi dla CD nagraniami) i dlatego dużo wcześniej zapraszałem, i nie tylko Ciebie.

 

 

Odnosze takie wrażeni, iz "meloman" na tym forum jest słowem-kluczem i synonimem jakiejś świętej persony, która to osoba rezygnuje z obcowania z lepszej jakości sprzętem audio na rzecz wrodzonej miłości do MUZYKI.

Meloman jest w opozycji do audiofila, który dla co poniektórych jest diabłem wcielonym i złem wszelakim.

Edytowane przez rochu

Ciekawe, ilu z Was wpadło na pomysł że podczas realizacji i nagrywania płyty CD nie ma potrzeby tak silnego podbijania sopranów jak na winylu.. bo nie trzeba tak maskować szumów i trzasków? Na CD mozna słuchać dźwięki i instrumenty które grają tylko średnicą na czarnym tle, bez udziału żadnych sopranów, i jest to przyjemne. Na winylu zapomnij o czymś takim.

 

A winylarze jeszcze te maskujące zakłocenia podbite soprany nazywają zaletą.

Pffff. Jak chce soprany z CD-ka to sę posuwam suwak korektora w górę i mam. I dalej czysto na czarnym tle. Jak chce więcej basów moge tak samo. I dalej gra dobrze.

 

Och, nie macie korektorka? ojoj....

A Ci w studiach mają. I ja mam. Oni mają wizje barwy, ja mam swoją.

Mam takie cd-ki które mają od groma sopranów i basów, takie traktuję korektorkiem w drugą stronę.

 

 

Z CD jest jak z potrawami w wykwintnej restauracji - podawane jest ze smakiem, a obok dodatki żeby każdy mógł sobie doprawić do swojego smaku. Te potrawy zawsze mają za mało soli i pieprzu, bo tak maja mieć.

 

Gdyby podawali posolone i spieprzone to połowa z gości wyszłaby i nie wróciła.

Dlatego na temat barwy nie powinno dyskutować się, ani tym bardziej, jak to niejaki Excel z braku innych argumentów, używac jako argumentów o przewadze o.

A dużo tego Cage słuchasz w tygodniu?

 

Mam kilka winyli z jego utworami.

Mogę sobie go cenić i w ogóle, nie słucham jednak tego wcale.

Trzymam te płyty jako ciekawostkę.

 

A ile czasu w klatce z Cagem uznasz za sensowne i celowe, by nie być "naiwniakiem" skuszonym winylem Johna na półce?

Podejrzewam, że płyty odziedziczyłeś i trzymasz je z sentymentu, bo nie wierzę, że wydałeś na nie sianko, by je trzymać " jako ciekawostkę".

Tak piszesz, stąd wniosek. A może podobają się Tobie okładki, więc kupiłeś te płyty? To je powieś. Okładki z cedeków trochę za małe chyba?

Co jeszcze chcesz wiedzieć?

Zdarzyło mi się kupić winylka tylko dla okładki. Przyznaję bez bicia.

Cage jest chodliwym towarem, myślę, że możesz za to kupić fajki, magazyn Audio, jeśli jesteś audiofilem

albo Glissando jeśli jesteś melomanem;), no nie wg Twoich kryteriów naiwniakiem dającym się robić w Cage'a.

Możesz kupić oba tytuły jeśli jesteś w obu formatach. Z tego co piszesz audiofil i meloman się wykluczają, więc musi być LUB.

Możesz kupić oba świerszczyki, jeden albo jeden taki na kredzie i zrobić sobie dobrze.

Możesz. Wszystko możesz kolego. Mogę lubić Cage'a? Bardzo Cię to dziwi? Dziwię się Tobie.

Edytowane przez blacksaint

Oczywiście,że byłem.

I twierdzę,mimo,że mamy dość zbliżony tor cyfrowy,to uważam,że u mnie gra lepiej.

 

 

 

Trochę jeszcze słyszę,i widzę,że w temacie dobrego brzmienia to nie pogadamy ;)

 

Znowu wymijanie, omijanie...

Oczywiste jest, że u Ciebie może grać lepiej. Choćby i akustyka lepsza.

 

Lecz gdy zapytałem o różnice między analogiem a cyfrą u Umki, to odpowiedziałeś... o realizacji nagrań (tym samym sugerując różnicę). Potem, czy twierdzisz, że Jacek nie ma dobrze zrealizowanych CD? (skoro ten analog jest takim). CISZA....

Unik goni unik...

 

Dla mnie nie ma innego wzorca brzmienia, jak to z koncertu (bez prądu). Tylko w tym układzie instrumenty, głosy - brzmią naturalnie (+akustyka). Nie mam potrzeby ustalać, co to jest "dobre brzmienie"...

Aczkolwiek, w tej kwestii, wydawałoby się bardzo oczywistej i jasnej - bywają kolosalne różnice! Choć wydaje się to niemożliwe!

Wg mnie - ten "problem" rodzi szeregi szyderców, prześmiewców, czy wręcz błaznów:(

 

Oooo:)

Niech żyje korektor! (dźwięku)

Ale, jak kto woli! Tyle, że potem piszą o przewagach Ci, którzy słuchają z korekcją, skorygowanego dźwięku...

Edytowane przez zukzukzuk

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Znowu wymijanie, omijanie..

 

Unik goni unik.

 

 

Człowieku kto tu robi uniki?

 

Zaproponowałeś porównanie,zaprosiłem Cię do siebie,to się od razu wycofałeś,daj już sobie spokój,nie pogadamy.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość rochu

(Konto usunięte)

Podejrzewam, że płyty odziedziczyłeś i trzymasz je z sentymentu, bo nie wierzę, że wydałeś na nie sianko, by je trzymać " jako ciekawostkę".

 

Jakiś tysiąc winyli odziedziczyłem po rodzinie.

Pozostałe kilka tysięcy kupiłem sam.

Kiedyś nawet sporo ich słuchałem.

 

A winyle kupuję od 1981 r.

Sądząc po tym co i jak piszesz, wtedy jeszcze nie byłeś w planach swoich rodziców.

Człowieku kto tu robi uniki?

 

Zaproponowałeś porównanie,zaprosiłem Cię do siebie,to się od razu wycofałeś,daj już sobie spokój,nie pogadamy.

 

Repeat...

Przeczytaj mój pierwszy wpis w tym wątku! I następne zaproszenie - było też przed Twoim.

 

Mam jeździć do tych, u których vinyl gra gorzej lub podobnie? Widzisz logikę?

 

Faktycznie - "dziwny jest ten świat"...

Edytowane przez zukzukzuk

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

hm. udałem sie do piwnicy i przyniosłem 1/5 kolekcji winli, tak na oko z 50 kilo. Plyty zbierane od pokoleń, czyli włącznie z pokaźną ilością tych szelakowych na 78obr.

- trzeba było się nie fatygować i ten złom zostawić w piwnicy - my tu rozmawiamy o płytach winylowych wydanych w latach 1960 - 1990 i to w stanie mint lub NM - i do tego się możesz odnosić, jeżeli chodzi o brzmienie i porównywać z cd....

excelvinyl winylmania blog szukaj

.

Jakiś tysiąc winyli odziedziczyłem po rodzinie.

Pozostałe kilka tysięcy kupiłem sam.

Kiedyś nawet sporo ich słuchałem.

 

A winyle kupuję od 1981 r.

Sądząc po tym co i jak piszesz, wtedy jeszcze nie byłeś w planach swoich rodziców.

 

Skąd Ty to wszystko wiesz, nawet pożycie moich rodziców nie jest dla Ciebie tabu.

Mam kolegę z probówki, modyfikowany genetycznie, jedzie teraz na sterydach, planowany był rzecz jasna.

Też dźwiga, ale nie winyle. Czarne krążki wrzuca na szpindel na siłce.

 

Rochu to nic złego coś odziedziczyć, dostać, mieć. Kiedyś słuchałeś winyli, to co się

stało, że ich nie słuchasz a przebija etos przegranego z systemem winylowca?

Kilka tysięcy powiadasz. Wznowili na CD, bo nie łapię w czym masz problem?

 

Gdy ja, zapewne bujałem się w dziurawym unimilu, Ty byłeś legendą winylowego podziemia, nie wątpię.

Wyobrażam sobie, że zomowcom mróz d..y urywa, ludzie biją się o ocet, a Ty biegasz po mieście z winylami pod pachą.

Ludzie mieli portfele wypchane kartkami i dolary na czarną godzinę, a Rochu wciągał nosem tysiące winyli z PWM-u i z Pewexu.

Nawiń tę historię na ucho komuś, kto nakręci "Człowieka z Winylu".

Nie wiem czy mam Cię pochwalić, postawić Ci piątą kolejkę za ten wpis, przeprosić za to, że

słucham Cage'a, czy wpiąć Twój avatar w klapę marynary?

Edytowane przez blacksaint
Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

Wyobrażam sobie, że zomowcom mróz d..y urywa, ludzie biją się o ocet, a Ty biegasz po mieście z winylami pod pachą.

 

Tak bylo, samo zycie :)

Na CD mozna słuchać dźwięki i instrumenty które grają tylko średnicą na czarnym tle, bez udziału żadnych sopranów, i jest to przyjemne. Na winylu zapomnij o czymś takim.

 

A winylarze jeszcze te maskujące zakłocenia podbite soprany nazywają zaletą.

Jakie znowu podbite soprany ?

Na płytach zastosowano technikę redukcji zakłoceń na wyższych częstotliwościach akustycznych podobną to tego co stosuje się w transmisjach radiowych ( preemfaza i deemfaza. Po deemfazie mamy "równy" sygnał a obniżone szumy ).

Matkę tworzy się z sygnału przepuszczonego przez układ robiący odwrotną korekcją RIAA a przy odtwarzaniu winyla w domu, przededwzamacniacz robi normalną korekcję RIAA. Przywracana jest tym samym oryginalna ch-ka częstotliwościowa sygnału i redukowane zakłócenia od nosnika.

Jeżeli masz wrażenie, że winyl sieje wysokimi niezależnie co tam zapodasz na talerz to masz kłopoty ze sprzętem i tyle.

Ja też już nie pierwszy raz zresztą w zdumieniu czytam co shittzu wypisuje. Znów jakieś alternatywne światy? Tylko po przeciwległej stronie niż te excelowskie :-D.

 

A może shittzu nie używa przedwzmacniacza z korekcją RIAA? I stąd takie wnioski wysnuwa?

Gość rochu

(Konto usunięte)

Rochu to nic złego coś odziedziczyć, dostać, mieć. Kiedyś słuchałeś winyli, to co się

stało, że ich nie słuchasz a przebija etos przegranego z systemem winylowca?

Kilka tysięcy powiadasz. Wznowili na CD, bo nie łapię w czym masz problem?

 

Bo szumi i trzeszczy.

Wiem, że są tacy co z tego właśnie powodu dostają wzwodu.

Ja się do nich nie zaliczam.

Skoro mogę mieć tak samo a nawet lepiej z CD z pominięciem winylowych artefaktów - to dlaczego z tego nie korzystać?

Edytowane przez rochu
Gość cybant

(Konto usunięte)

No , ale w analogu trzeszczenie to zaleta ,

a nie wada ....:)

Rochu Ty jakiś dziwny jesteś , tyle czarnych płyt , a wolisz CD ....bez sensu....:)

Przecież tu chodzi nie o ;

Hi -Fidelity tylko o...

 

Trendy Cool - Fidelity.;)

 

Spóbowałem analogu, i dziękuję:)

 

Już wolę analogowe zegarki..

Edytowane przez cybant

Oooo:)

Niech żyje korektor! (dźwięku)

Ale, jak kto woli! Tyle, że potem piszą o przewagach Ci, którzy słuchają z korekcją, skorygowanego dźwięku...

 

Rozumiem, że masz na myśli Excela, fanatyka vinyla, który słucha z odkręconymi na maxa gałkami regulacji sopranów i basu w swoim wzmacniaczu?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.