Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Kwestia gustu. Moim zdaniem warto mieć każdy rodzaj nośnika. Może z wyjątkiem pseudo gęstych formatów które de facto nic nie wnoszą.

Denerwujące są wypowiedzi z którymi słusznie polemizujesz (na temat zwolenników 16 bitów). Ale równie irytujące są te ciągłe próby wdetywania w ziemię gęstych (bez "pseudo") formatów. Rozumiem, Ty ich nie lubisz. Jest to jednak tylko Twoja opinia, którą (jak każdą) należy uszanować, gdyż każdy ma do takiej niezbywalne prawo. Natomiast źle się dzieje gdy ktoś swą osobistą niechęć zaczyna przedstawiać jako (rzekomo) obiektywną prawdę. Bo gęste formaty mają rozliczne zalety, cały czas są obecne i mają się dobrze.

Wiesz, ale jak się czyta te bzdury piewców owych gęstych formatów, to człowiek ma ochotę popełnić morderstwo. Zwalczanie takich fanatyków to rodzaj misji, sam czasem wpadam w taką pułapkę ;)

Wiesz, ale jak się czyta te bzdury piewców owych gęstych formatów, to człowiek ma ochotę popełnić morderstwo. Zwalczanie takich fanatyków to rodzaj misji, sam czasem wpadam w taką pułapkę ;)

Masz rację. Żaden fanatyzm nie jest dobry. Ani piewców gęstych formatów ani tych co uważają że tylko 16 bitów jest dobre a wszystko inne niewarte nawet funta kłaków.

Wczoraj po długim czasie słuchałem muzyki z CD i stwierdzam, że w dużej części winę za "mechaniczne" i nienaturalne brzmienie CD ma nadmierne wyeksponowanie na niektórych płytach wysokich tonów. Generalnie wysokie tony z CD brzmią sztucznie i nienaturalnie, a gdy są nadmiernie wyeksponowane to brzmią bardzo sztucznie (jak samplery z komputera). W przypadku gęstych formatów, zjawisko to występuje w mniejszym stopniu i stąd pewnie niektórzy uważają, że gęste formaty są lepsze, bo właściwie są, inaczej nie byłoby sensu ich stosować. Ale czy są lepsze od winylu?

Z mojego doświadczenia powiem wam że różnie z tym bywa. Twierdzenie że płyty winylowe lepiej brzmią od 16bitowego zapisu cyfrowego to często samospełniające się życzenie (autosugestia). Bywa że cd spokojnie sobie radzi z gramofonami z podobnego przedziału cenowego. W ostatnich latach naprawdę pojawiło się sporo dobrych odtwarzaczy z nowym, lepszym software'em dekodującym. Napewno dźwięk z analogu jest bardziej ... powiedzmy naturalny, a może fizjologiczny(?) niż z większości cd choć bez wątpienia poziomy zniekształceń są większe. Ja jednak już zrezygnowałem z poszukiwania dowodów matematyczno-fizycznych bo często nijak się to ma do tego co słychać. W każdym razie nie ma nic gorszego niż kiepsko nagrana płyta winylowa z kiepskiego TT i nie ma nic lepszego niż referencyjny krązek z zestawu wysokiej klasy. CD są gdzieś pomiędzy.

 

Witam vinyl kontra cd,ale dlaczego kontra należy mieć obydwa formaty , nie wsystko jest na vinylu i odwrotnie Co do CD przy współczesnej technice mając b.dobry odtwarzacz plus "węże" i wkładając do środka takie formaty jak Ultimate Disc z FiM-u , ew. najnowsze SHMSACD , SHMXRCD,HQCD generalnie jest w czym wybierać, odtwarzamy muzykę nierzadko lepiej i przyjemniej niż z patefonu , ozcywiście możemy na super patefon założyć super vinyl z TMB ew Acoustic Sounds ORG czy inne i sytuacja zaczyna się komplikoawć , ale na tym polega zabawa w dżwięk pozdrawiam Krzysztof

Gość rydz

(Konto usunięte)

He,czarna płyta, gramofon, ot patyczek, łapka w łapce pazurek,:) wymyślono duuużo wcześniej od cd.

Dżwiekowo,cd nie ma przewagi nad winylem i odwrotnie!

Czarna plyta i patefonik dla ludzi z pasją, cd dla wygodnickich,ot cała tajemnica:)

Zgrywam płyty analogowe w gęstym formacie i póki co to jestem bardzo zadowolony.

Nie jestem w stanie odróżnić co gra analog czy gęsty format.

Jak dla mnie to jest rewelacja.

A opowieści wielorybnicze, że gesty format jest bee to można sobie w buty wsadzić.

Ja nie widzę różnicy czy gra gęsty czy winyl.

Wszystko zależy co siedzi na nośniku.

Nagrywam w DSD 1-bit/5.6 MHz

 

VIS

Gość rydz

(Konto usunięte)

Jedno jest zadziwiające, minęło tyle lat od wynalezienia czarnej plyty i gramofonu, a dżwiękiem broni się dzielnie przed cd, plikami, gęstym formatem itd,a mamy przecież najnowsze technologie i o wiele wieksze możliwości:)

Jedno jest zadziwiające, minęło tyle lat od wynalezienia czarnej plyty i gramofonu, a dżwiękiem broni się dzielnie przed cd, plikami, gęstym formatem itd,a mamy przecież najnowsze technologie i o wiele wieksze możliwości:)

A czy miłość do winylu nie jest aby przypadkiem zjawiskiem takiej samej natury co zamiłowanie do parowozów, żaglowców, dwupłatowych aeroplanów i samochodów sprzed II wojny? Nostalgia w stylu retro. I tyle.

 

Tylko dlaczego winyl a nie szelakowe płyty i gramofon na korbkę z wielką tubą?

Gość rydz

(Konto usunięte)

Eee, Bobcat, czy parowóz ,stare auto,itd pojedzie szybciej i wygodniej od współczesnego?

Szelakowa płyta, patefon na korbę, nostalgia w stylu retro , tu się zgodzę:)

A czy miłość do winylu nie jest aby przypadkiem zjawiskiem takiej samej natury co zamiłowanie do parowozów, żaglowców, dwupłatowych aeroplanów i samochodów sprzed II wojny? Nostalgia w stylu retro. I tyle.

 

Tylko dlaczego winyl a nie szelakowe płyty i gramofon na korbkę z wielką tubą?

>>>Bobcat,

Jak czytam Twoje wpisy, to widzę, że jesteś mistrzem świata w wyszukiwaniu sobie froumowych "wrogów". Wpisując taki kawałek o "nostalgii i niczym innym", parowozach, statkach-bocznokołowcach na Mississippi, patefonach z tubą i drucianą szpilką zamiast diamentowej igły, co jest taka mała, że jej nie widać, hehe, albo pomyliłeś adresy, albo nie słyszałeś jeszcze porządnego gramofonu, skalibrowanego jak należy, odtwarzajacego muzykę z zadbanej płyty. Inaczej byś czegoś takiego zapewne nie napisał. I w ten sposób zbierzesz cięgi od zwolenników "gęstej" cyfry, i "rzadkiej" cyfry, i od vinylowców. Walnij jeszcze coś w tym stylu o magnetofonach i taśmach, to być może kolegów "zakręconych na szpulki" do listy skonfilktowanych z Tobą adwersarzy dopiszesz. Twoja postawa gwarantuje Ci tylko...wrzody na żołądku i nic więcej.

Pozdro,

Yul

Zauważyłem, że jak w radiu puszczają muzykę z CD, to praktycznie od razu jestem w stanie to stwierdzić. Pewne mechaniczne brzmienie jest zauważalne mimo przetworzenia jakim podlega sygnał ze studia radiowego. Inaczej brzmi transmisja radiowa i muzyka odtwarzana z winylu, jest wówczas w brzmieniu coś "ludzkiego". Coś w tym jest.

@ Yul

 

Chyba nie jest aż tak źle, jak to próbujesz przedstawiać :) Mój wpis o nostalgii był tylko (celowym) przejaskrawieniem dla podkreślenia mojej niezgody na prezentowaną przez niektórych szkołę myślenia, która twierdzi że wszystko co dobre to już było, a wszystko co nowe jest z definicji nic nie warte. Napisałem w jednym z moich poprzednich postów swój sprzeciw zarówno na szermowanie określeniami typu "fanatycy 16-bitowi", jak i na dezawuowanie gęstych formatów.

 

Słuchałem dobrze utrzymanych płyt winylowych na bardzo dobrym sprzęcie (w tym gramofonie). I zaraz potem dla porównania tego samego na CD (odtwarzacz równie wysokiej klasy). CD brzmiał moim zdaniem lepiej.

 

Może to zabrzmi jak obrazoburstwo, ale ja naprawdę nie czuję magii winyla. Otaczająca go (jak to nazwałem) celebra mnie nie bawi, wręcz postrzegam ją jako up...wą. Natomiast staram się zwracać uwagę na jakość dźwięku. A tutaj moim zdaniem zapisy cyfrowe (w szczególności gęste) zdecydowanie górują.

 

Pozdrawiam Cię.

Gość miniabyr

(Konto usunięte)

Ja ze swojej strony podrzucę link do innego forum -pewnie wielu z nas zna ten tekst, ale myślę, że warto sobie go przypomnieć. http://www.highfidelity.pl/artykuly/0701/kts.html

Gość rydz

(Konto usunięte)

Bobcat, nie chodzi o magie, a o to że winyl nie gorszy od cd, ale co do parowozów, starych aut itd to już do współczesnych niestety zabytki:), a winylek mimo upływu czasu nadal walczy z dobrym skutkiem:)

@ Rydz

 

Przypomniał mi się stary rysunek Szymona Kobylińskiego: z całego płotu zostały już tylko dwie ostatnie sztachety samotnie sterczące po środku pola. Jedna mówi do drugiej: "ale MY trwamy na posterunku". To tak a propos winylu, który cały czas trwa :)

Pozdrowienia.

Audio to jest specyficzna dziedzina. Mimo ogromnego postępu i pojawiających się ciągle nowinek, tak naprawdę w samej istocie, czyli dźwięku, zaszły bardzo niewielkie, wręcz kosmetyczne zmiany w ciągu ostatnich 30 - 40 lat. Nie mówię, że nie ma postępu wcale, ale weźmy dobry gramofon z 70 roku czy dobry magnetofon szpulowy, obok postawmy współczesne CD i puśćmy to laikowi. Różnice są, ale to nie jest jakaś przepaść dźwiękowa. Stary czarno - biały telewizor każdy odróżni od razu od jakiejś plazmy full hd, parowóz nie pojedzie jak nowoczesny pociąg itd., to są jaskrawe różnice. Natomiast w dźwięku - był i jest względnie taki sam, różnice wynikają z innego podejścia do detali.

 

Oczywiście im dalej w las tym różnic więcej, niemniej jednak ogólna myśl jest taka, jak przedstawiłem.

Bobcat pogrmco

Co roku jest impreza wystawiennicza techniki audio-wizualnej, jaki problem znależć się tam i dokonać porównania.

 

 

 

Słuchając systemu cyfrowego dowiadujemy się z grubsza co i jak.

 

Natomiast emocje obcowania z żywą muzyką, to już tylko domena vinylu, analogu.

 

 

Oczywiście tak jak w przypadku systemu cyfrowego, jak i analogowego, możemy mówić o różnym poziomie jakościowym, nie zmienia to jednak generaliów.

 

Ci, którzy brną w aspekty techniczne, przerzucają się wartościami liczbowymi, zapominają, zatracają ducha, czegoś co nie jest policzalne.

 

Nie da się owego ducha, pociąć na kawałki i udawać, że się udało skleić.

 

Zarówno jeden jak i drugi system może mieć tylko taką wadę, jakie niedoskonałości są przypisane aplikacjom i elementom, z których są zbudowane.

 

Wymagania co do podzespołów użytych do budowy systemu cyfrowego, są jednak znacznie większe, z uwagi na stromość zboczy sygnału, na jakim się operuje.

To powoduje problemy w technice cyfrowej, dlatego tylko bardzo kosztowne systemy są satysfakcjonujące.

 

Znacznie tańszy system analogowy, bynajmniej od strony żródła, dysponuje już sporym potencjałem jakościowym.

 

 

Pozdrawiam.

- podczas szatkowania sygnału analogowego do cyfry, tracona jest część informacji, czyli entropia wzrasta. Jest to, zgodnie z prawami fizyki, proces nieodwracalny i żaden DAC tu nie pomoże - po prostu mleko się rozlało....

excelvinyl winylmania blog szukaj

Bobcat pogrmco

Co roku jest impreza wystawiennicza techniki audio-wizualnej, jaki problem znależć się tam i dokonać porównania.

JA pogromca? Waćpan raczysz sobie dworować.

Jeżeli masz na myśli Warsaw Audio Show to regularnie bywam od samego początku istnienia tej imprezy.

 

Słuchając systemu cyfrowego dowiadujemy się z grubsza co i jak.

Natomiast emocje obcowania z żywą muzyką, to już tylko domena vinylu, analogu.

Nie. Emocje obcowania z żywą muzyką to tylko domena filharmonii, klubu jazzowego, sali koncertowej lub barokowego pałacu dla muzyki kameralnej. Wszystko inne, nieważne: cyfra czy analog - to tylko zapis tej muzyki. Lepszy, gorszy, ale bardziej konserwa niż świeżo przyrządzone jedzonko prosto z kuchni :)

 

Pozdrowienia

A może tak na wesoło. Jak Wam się podoba upodabnianie płyty CD wizualnie do mini winylu. Druk imitujący rowki,label i trzaski kiedy trzeba. Nigdy jeszcze nie widziałem żeby "placek" robił za CD ;)))

Pozdro.

Mariusz.

Witam.

Czytam sobie o wyższości winyla nad CD i na odwrót i przychodzi mi do głowy niedawno usłyszana wypowiedź, ale o tym za chwile.

Ten kto raz posłucha porządnego winyla ten nie odpuści, ale porządnego w pełnym tego słowa znaczeniu.

Większość systemów opartych o gramofon można porównać do dźwięku kasety stilonu nagranego na magnetofonie finezja maksymalnie. I ludzie tak postrzegają dźwięk gramofonu i wcale nie ma się co dziwić, bo jak ktoś nie słyszał porządnego winyla to jak mu udowadniać że to gra lepiej! Wadą gramofonów jest to, że przenoszą kosmiczne ilości zniekształceń co degraduje dźwięk, są oczywiście sprzęty które przenoszą znikomą ich ilość i one naprawdę potrafią zabrzmieć i z pewnością mogą silnie konkurować z CD.

Wracając do wyższości winyla:

Prawdziwa muzyka powstaje poprzez kontakt fizyczny palca gitarzysty z instrumentem i tak muzyka powinna zostać oddana na głośniki poprzez kontakt fizyczny igły z płytą.

 

Mam sporo płyt w swojej kolekcji czy to CD czy LP, włączając w nie płyty typowo audiofilskie i mogę powiedzieć, że na modyfikowanym thorensie, który uważam za bardzo przeciętny sprzęcik wolę słuchać muzyki z winyla jak z CD. Przestrzeń jest pełniejsza bardziej naturalna i niezwykle przyjemnie się tego słucha.

 

Co do obcowania z żywą muzyka, to po koncercie w filharmonii włączyłem koncert w domu i miałem z tego więcej frajdy jak na żywo. warunki akustyczne w filharmonii nie były najlepsze i wady sprzętu w domu znacznie mniej mi przeszkadzały jak wady sali. I przede wszystkim koncert był nagrany w lepiej przygotowanej sali.

Właśnie. Jeżeli ktoś słucha muzyki na żywo też chyba zwrócił uwagę na fakt że pod względem jakości brzmienia to zazwyczaj koszmar. Koncerty nagłaśniane mają brzmienie estradowe. Gdyby tak zagrał mój sprzęt to byłaby zgroza - bas dudniący i rozlany a góra wiercąca dziurę w głowie i sycząca wniebogłosy. Wizyta w filharmonii zaowocowała kolejnym ciekawym doświadczeniem. otóż z koncertami nie nagłaśnianymi jest podobnie. Jeśli słuchamy w takiej sali jak Filharmonia Krakowska może być źle lub gorzej w zależności gdzie uda nam się dostać miejsce. Ostatnio zasiadłem w drugim rzędzie balkonu i brzmienie było dudniąco rozlane. A jednak... Przyjemność z koncertów za każdym razem nieporównywalna do słuchania z domowego systemu.

Może więc nie o to chodzi żeby każdy instrument było słychać tak jakbyś trzymał ucho 5 mm od niego w idealnie akustycznym pokoju. To bez wątpienia efektowne. Niczym prezentacje MBL na Audio Show.

Słuchanie tego jednak na dłuższą metę mnie męczy.

Może dlatego winyl brzmi lepiej od CD

 

Bo jeśli za "lepiej" uznamy "doskonałość" brzmienia instrumentów w rozumieniu dzisiejszej estetyki brzmieniowej to nigdy się do winylu nie przekonamy.

Dla mnie lepiej to znaczy przyjemniej w odbiorze. Mam wrażenie że mówimy z miłośnikami CD o dwóch różnych rzeczach nazywając je słowem "lepiej". Nigdy się więc nie dogadamy.

Zgrywam płyty analogowe w gęstym formacie i póki co to jestem bardzo zadowolony.

Nie jestem w stanie odróżnić co gra analog czy gęsty format.

Jak dla mnie to jest rewelacja.

A opowieści wielorybnicze, że gesty format jest bee to można sobie w buty wsadzić.

Ja nie widzę różnicy czy gra gęsty czy winyl.

Wszystko zależy co siedzi na nośniku.

Nagrywam w DSD 1-bit/5.6 MHz

VIS

VIS,

słuchałem Twojej prezentacji na pokazie w Fusicu, faktycznie DSD w takim wypadku robi potężną robotę i trudno by powiedzieć - rozróżnić co gra lepiej - winyl czy dźwięk cyfrowy. Zawsze jednak zostaje pytanie na jakim gramofonie, ramieniu, wkładce, preampie zgrać tę płytę, żeby było najlepiej. Na Twojej prezentacji dało się usłyszeć, że trzeba do tego podejść maksymalnie na poważnie, bo mimo iż ten Ortofon 2MBlack grał dobrze, to następne prezentacje z wkładkami MC biły go na głowę.

 

Miałbym jeszcze pytanie ile zajmuje 1 strona płyty (25minut) w formacie DSD 1bit/5,6MHz i gdzie to przechowujesz, bo pamięć Korga to tylko 30-40 GB.

hififreak.wordpress.com

Podsunę linka do strony, która być może coś wyjaśni ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

VIS,

słuchałem Twojej prezentacji na pokazie w Fusicu, faktycznie DSD w takim wypadku robi potężną robotę i trudno by powiedzieć - rozróżnić co gra lepiej - winyl czy dźwięk cyfrowy. Zawsze jednak zostaje pytanie na jakim gramofonie, ramieniu, wkładce, preampie zgrać tę płytę, żeby było najlepiej. Na Twojej prezentacji dało się usłyszeć, że trzeba do tego podejść maksymalnie na poważnie, bo mimo iż ten Ortofon 2MBlack grał dobrze, to następne prezentacje z wkładkami MC biły go na głowę.

 

Miałbym jeszcze pytanie ile zajmuje 1 strona płyty (25minut) w formacie DSD 1bit/5,6MHz i gdzie to przechowujesz, bo pamięć Korga to tylko 30-40 GB.

 

24 min ~ 2 giga.

Zgrane płyty trzymam na dysku 1TB w RAID 1 (mirroring).

Tak zgadzam się robi kawał dobrej roboty.

Sam słyszałeś i widziałeś.

Edytowane przez vis

Zgrywam płyty analogowe w gęstym formacie i póki co to jestem bardzo zadowolony.

Nie jestem w stanie odróżnić co gra analog czy gęsty format.

Jak dla mnie to jest rewelacja.

A opowieści wielorybnicze, że gesty format jest bee to można sobie w buty wsadzić.

Ja nie widzę różnicy czy gra gęsty czy winyl.

Wszystko zależy co siedzi na nośniku.

Nagrywam w DSD 1-bit/5.6 MHz

 

VIS

 

- nie bardzo rozumiem po co zgrywasz winyle na dysk ? Jaka z tego korzyść ? Gdybym chciał zgrać moje winyle na cyfrę, to zajęłoby mi to z grubsza chyba kilka lat intensywnej pracy !!! - naprawdę wolę w tym czsie słuchać muzyki z gramofonu :))

excelvinyl winylmania blog szukaj

- nie bardzo rozumiem po co zgrywasz winyle na dysk ? Jaka z tego korzyść ? Gdybym chciał zgrać moje winyle na cyfrę, to zajęłoby mi to z grubsza chyba kilka lat intensywnej pracy !!! - naprawdę wolę w tym czsie słuchać muzyki z gramofonu :))

 

Zgrywam płyty dlatego, że ich słucham.

Nie jestem kolekcjonerem płyt. I nie zamierzam być.

Za to mam dostęp do kolekcji kilkutysięcznej.

 

Jaka korzyść z tego ? musisz sam sobie odpowiedzieć na to pytanie.

Witam szanownych forumowiczów. Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum, proszę o dozę wyrozumiałości zarówno dla formy, jak i treści.

 

Od dłuższego czasu czytuję właśnie ten wątek, jako, że kilka miesięcy temu miałem styczność ze zgranym vinylem z muzyką z filmu Incepcja. Był to przyznaję się piracki torrent, jednakże proszę nie brać mnie w tym momencie za dziecię neostrady, czy innego epiteta. Ściągnęłem ponieważ gramofonu nie mam, a dużo nasłuchałem się o brzmieniu czarnej płyty, zatem postanowiłem zasmakować choćby i takiej upośledzonej wersji.

 

Wrażenie. Pomimo, że długo patrzyłem krzywym okiem na winylowych psychofanów (bo i tacy się zdarzają) teraz przyznaję, coś w tym musi być. Mnie osobiście urzekła przestrzenność i naturalizm dźwięku. Przeklinam zresztą ten moment, bo od tej pory płyty cd pozostawiają mi niedosyt właśnie tej przestrzeni i subtelności.

 

Jestem początkującym fanem dobrego brzmienia, mój dotychczasowy sprzęt to karta dźwiękowa audiotrak hd2 ze zmienionymi wzmacniaczami operacyjnymi oraz słuchawki ze średniej półki. Wzmacniacz lepiej przemilczeć - 10cio letni Kenwood.

 

Mam też pytanie, jak to jest z odsłuchami hi endowego sprzętu. Jest u mnie w mieście (Szczecin) kilka salonów audio. Czy można tam iść i poprosić sprzedawcę o demonstrację? tzn żeby nie było pójdź - zobacz jak reagują na ludzi którzy i tak nie kupią ale chcą posłuchać? Drugie pytanie, może któryś forumowicz jest ze szczecina i wie gdzie można posłuchać dobrego systemu winylowego na lampie. Jeszcze nie słuchałem lampy, a bardzo chętnie bym zakosztował.

> Mnie osobiście urzekła przestrzenność i naturalizm dźwięku.<

- zgadza się, to jest w winylu a tego brak na cd - i jeszcze wiele innych fajnych smaczków i zaskoczeń - naprawdę warto, życzę powodzenia.

excelvinyl winylmania blog szukaj

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.