Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Trwa mecz Zhang z Gauff. Przed chwila skończył się mecz Caroline Garcia.
Oczywiście gra sie tak, jak przeciwnik pozwala, ale na tle tych meczów występ Świątek wypada blado.
Garcia w 1 secie grała wyjątkowo słabo, wcale nie lepiej od Igi - Rydzykowa nie umiała tego wykorzystać. Dopiero w drugim się zebrała. Przedwczoraj też miała chwile słabości - ale Bianca fatalnie serwowała.

Mimo wszystko te korespondencyjne porównania nic nie dają. Jeśli Iga rzeczywiście jest bez formy to odpadnie jutro lub w środę. Jeśli przebrnie - to w decydujących meczach większość atutów będzie po jej stronie. Jeśli chodzi o mecze o stawkę to jednak Iga jest już rutyniarą.





Zerkam na mecz Coco.

Jeśli dzisiaj wygra to będzie super ciekawy mecz z Karoliną.


Oby. Końcówka - miazga.

1 hour ago, Jaro_747 said:

Trwa mecz Zhang z Gauff. Przed chwila skończył się mecz Caroline Garcia.

Oczywiście gra sie tak, jak przeciwnik pozwala, ale na tle tych meczów występ Świątek wypada blado.

Niby tak, ale znowu przypomnę jej mecz z Tomljanovic, która była w doskonałej formie, a na korcie z Igą nie istniała.  I nie dlatego że miała zapaść, tylko że została prze nią zneutralizowana. Tak samo Iga potrafiła zneutralizować Coco na finale RG. Dlatego mimo że mecz faktycznie był widowiskowy nie można jednoznacznie tego przenieść na potencjalny pojedynek z Igą. Coco będzie miała fory, gra u siebie, przed własną publicznością ale z drugiej strony dotychczas w ważnych meczach często zjadały ją nerwy.  Zobaczymy jutro czy Iga się rozkręciła po 3 meczach

Edytowane przez pit66
58 minut temu, audiofan01 napisał:

Zerkam na mecz Coco. Rozeszło się w świecie, że ona ma słaby forhand i jej go oklepują. Dzięki temu ona z meczu na mecz gra tym forhandem coraz lepiej. Jeśli dzisiaj wygra to będzie super ciekawy mecz z Karoliną.

Jak dotąd Coco ją pyknęła dwa razy, no ale może do trzech razy sztuka...

Niby tak, ale znowu przypomnę jej mecz z Tomljanovic, która była w doskonałej formie, a na korcie z Igą nie istniała.  I nie dlatego że miała zapaść, tylko że została prze nią zneutralizowana. Tak samo Iga potrafiła zneutralizować Coco na finale RG. Dlatego mimo że mecz faktycznie był widowiskowy nie można jednoznacznie tego przenieść na potencjalny pojedynek z Igą. Coco będzie miała fory, gra u siebie, przed własną publicznością ale z drugiej strony dotychczas w ważnych meczach często zjadały ją nerwy.  Zobaczymy jutro czy Iga się rozkręciła po 3 meczach
Z Samsonovą ostatnio Ajla przegrała na żyletki - dziś jej atutem może być fakt, że już 2 razy grała w QF szlama.
10 minut temu, dzarro napisał:

A przy okazji - jest też jakieś wytłumaczenie dla świetnej dyspozycji Garcii. Rozstała się z papciem.

Co Ty na to, Emmo? I Ty, Leylah?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tego nie wiedziałem, ale ewidentnie odżyła i jest na fali.

Nie wiem jak z Emcią, ale słyszałem że tatuś Leylah to niezły furiat i tyran. więc wyrwanie się spod jego wpływu niewątpliwie byłoby dobrym pomysłem.

 

8 minut temu, dzarro napisał:

Z Samsonovą ostatnio Ajla przegrała na żyletki - dziś jej atutem może być fakt, że już 2 razy grała w QF szlama.

Wygrana z Sereną powinna dodać jej skrzydeł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

Godzinę temu, Zbig napisał:

Jak dotąd Coco ją pyknęła dwa razy, no ale może do trzech razy sztuka...

Ale tu Koledzy piszą że każdy mecz jest inny.

To spore odkrycie, ja bym na to nie wpadł ;-).

Jestem Europejczykiem.

 

25 minut temu, Jaro_747 napisał:

Ale tu Koledzy piszą że każdy mecz jest inny.

To spore odkrycie, ja bym na to nie wpadł ;-).

😀

Garcia bardzo agresywnie ustawia się do returnu.  Przy pierwszym serwisie wchodzi przed linię końcową jak do drugiego.  Przy drugim stoi prawie w połowie pomiędzy linią końcową a karem serwisowym. Czekam aż się któraś do tego przygotuje treningowo i ją skarci.

6 godzin temu, Zbig napisał:

😀

Garcia bardzo agresywnie ustawia się do returnu.  Przy pierwszym serwisie wchodzi przed linię końcową jak do drugiego.  Przy drugim stoi prawie w połowie pomiędzy linią końcową a karem serwisowym. Czekam aż się któraś do tego przygotuje treningowo i ją skarci.

Przy okazji przypomniało mi się jak Radwańska Szarapową wyprowadziła w ten sposób z równowagi też na US Open, w 2007r. Potem już Marii to nie ruszało bo poza finałem w Miami robiła z Agą co chciała i ta słynna wypowiedź "isn't she back in Poland already?"

Edytowane przez audiofan01
1 godzinę temu, soundchaser napisał:

To prawda. Bilans Radwańskiej z Szarapową jest tragiczny - 2:13. Gorszy miała tylko z Sereną - 0:10.

Szarapowa z Sereną 2:20 🙂

 

Oczywiście.

Licząc tylko rywalki, z którym spotkała się co najmniej 3-krotnie, ujemny bilans miała z Osaką 1-3 i z Sánchez Vicario 3-4. Czyli albo na samym początku, albo u schyłku kariery.

W okresie pełni formy, z wszystkimi przeciwniczkami miała co najmniej 50%.

Godzinę temu, dong napisał:

Oczywiście.

Licząc tylko rywalki, z którym spotkała się co najmniej 3-krotnie, ujemny bilans miała z Osaką 1-3 i z Sánchez Vicario 3-4. Czyli albo na samym początku, albo u schyłku kariery.

W okresie pełni formy, z wszystkimi przeciwniczkami miała co najmniej 50%.

Z Andreescu ma 0:2 ale tylko dwa razy grały.  Chyba i tak najbardziej sensacyjny bilans Serena ma z Cornet, bo tylko 4:3

Godzinę temu, Zbig napisał:

Z Andreescu ma 0:2 ale tylko dwa razy grały.  Chyba i tak najbardziej sensacyjny bilans Serena ma z Cornet, bo tylko 4:3

1 z 3 porażek to był krecz. Najistotniejsza porażka to Wimby 2014

Grzebanie w bilansach bawi statystyków, ale, cytując klasyków, bilanse nie grają.

Już wyciągnięto, że przed R4 zarówno Jabeur z Kudermietową, jak i Garcia z Riske miały po 0-3. No i obie mimo to wygrały...

Godzinę temu, dong napisał:

Grzebanie w bilansach bawi statystyków, ale, cytując klasyków, bilanse nie grają.

Już wyciągnięto, że przed R4 zarówno Jabeur z Kudermietową, jak i Garcia z Riske miały po 0-3. No i obie mimo to wygrały...

No i oczywiście Gerulaitis, który wygrał z Connorsem po 16 porażkach z rzędu🙂

W każdym razie - bez względu na dzisiejsze wyniki - szykuje się jedna z najmniej przypadkowych ósemek w szlamie w ostatnich latach. Tomljanovic zrobiła już wcześniej dwa QF a Garcia jeden. Trochę to źle wróży Idze - bo Niemeier jako jedyna pasuje do miana typowego underdoga - a na ogół ktoś taki osiąga co najmniej QF. 

Natomiast jeśli doszłoby do półfinałów Coco-Jabeur i Iga-Collins to mielibyśmy zawodniczki, które co najmniej raz były już w tej fazie w tym sezonie. W przypadku finału Iga-Coco, Iga-Jabeur albo Ons-Coco to można by nawet mówić o "zabetonowanej" czołówce. 

Typowanie mi kiepsko wychodzi - więc pewnie Plisk to wygra. 😉

30 minut temu, dzarro napisał:

W każdym razie - bez względu na dzisiejsze wyniki - szykuje się jedna z najmniej przypadkowych ósemek w szlamie w ostatnich latach.

Uprzedziłeś mnie - chciałem napisać coś dokładnie w tym duchu.

Z dolnej połówki właściwie tylko Ajlę można uznać za małą niespodziankę, ale też nie "znikąd". W górnej - jeśli, odpukać, Iga nie zawali - też pozostaną same mocne; a nawet i Jule, po ćwierćfinale Wimbledonu, nie byłaby już teraz sensacją.

Uprzedziłeś mnie - chciałem napisać coś dokładnie w tym duchu.
Z dolnej połówki właściwie tylko Ajlę można uznać za małą niespodziankę, ale też nie "znikąd". W górnej - jeśli, odpukać, Iga nie zawali - też pozostaną same mocne; a nawet i Jule, po ćwierćfinale Wimbledonu, nie byłaby już teraz sensacją.
Fakt ona też ma przecież QF.

Na razie dupa jest. Iga wciąż popełnia te same błędy. Od RG nie potrafi ich skorygować. Niepotrzebnie gra non-stop na podwyższonym ryzyku nie czując zupełnie piłki. Poza tym zbyt schematycznie...jak nie idzie, to zmień coś w swojej grze. Nie potrafi, zaprogramowana jest na jeden, siłowy styl gry, który przynosi jedynie masę UE.

Chiałbym napisać: nie traćmy wiary póki piłka w grze ale nie mam nadziei bo Iga nawet nie bardzo się denerwuje, jakby pogodziła się z tym, że to nie jest jej dzień. Chyba nawet wyjście do kibla nie pomoże tym razem😪

Iga gra nie za bardzo, a za mało agresywnie. Forhend znowu ją zawodzi. Nie jest defensywną zawodniczką - żeby grać wymiany musi mieć pewność swojej gry. Wszystkie 3 mecze grała podobnie zachowawczo - więc kiepsko to wygląda. Nawet nie może ruszyć Niemki po korcie i podmęczyć.


Winner Niemeier z returnu dropshotem - masakra...

Ale przynajmniej gem wygrany.

Za mało agresywnie?? Za bardzo agresywnie i wciąż ryzykowne atakowanie niemal z każdej, nieprzygotowanej pozycji.
Poza tym, przykro to pisać, ale pojawił się ogromny problem z głową. Ta spartolona sytuacja po necie, to mistrzostwo nieudacznictwa...ale to jest problem w głowie. Sztab do wymiany!
Zamiast 2:0 i szansy na 3:0, mamy 1:2 z szansą dla Niemki na 1:3.

Bez względu na to jak ten mecz się skończy - psychika Igi do naprawy.
Ona nie ma chłodnej głowy. Napierdala z każdej piłki...efekty są przeważnie ujemne.
Widać, że posiada gen zabójcy, ale zupełnie niekontrolowany.

Iga dzisiaj jest tak słaba, gra na 30% swoich możliwości  i mimo to jeszcze jest w grze. Wiosną to by ją pyknęła 6:2, 6:1

6 minut temu, soundchaser napisał:

Bez względu na to jak ten mecz się skończy - psychika Igi do naprawy.
Ona nie ma chłodnej głowy. Napierdala z każdej piłki...efekty są przeważnie ujemne.
Widać, że posiada gen zabójcy, ale zupełnie niekontrolowany.

Co Ty p.. sz, ona po prostu dzisiaj odwala kaszanę, nie ma to nic wspólnego z psychiką, a i tak może to jeszcze wygrać.

Edytowane przez audiofan01
11 minut temu, audiofan01 napisał:

Iga dzisiaj jest tak słaba, gra na 30% swoich możliwości  i mimo to jeszcze jest w grze. Wiosną to by ją pyknęła 6:2, 6:1

Co Ty p.. sz, ona po prostu dzisiaj odwala kaszenę, nie ma t nic wspólnego z psychiką.

Mam odmienne zdanie. Ty chyba nie widzisz problemu. Grasz w tenisa i nie widzisz.
Wystarczy bardziej zachowawcza gra, bez zbędnego ryzyka. Zrozumiała to dopiero pod koniec 2 seta i dlatego go wygrała. Przestała walić na oślep z każdej piłki i poczekała na błędy Niemki.

A to że jest ciągle słaba to inna sprawa.

Pytanie tylko czy wykorzysta teraz przewagę psychiczną i chyba też fizyczną, bo gruba Niemka już chyba kondycyjnie powoli siada, czy znów będzie chciała wszystko kończyć tak jakby chciała wygrać trzeciego seta 6:0.

Edytowane przez soundchaser
3 minuty temu, dzarro napisał:

Iga i Wiktorowski zaczęli rzucać k...mi więc może nie wszystko srtacone.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zgadza się, bo w pierwszym secie jakby wszyscy mieli to w d…pie. Może postawili w zakładach😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez audiofan01
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.