Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, Zbig napisał:

Teraz już w każdym bo wygranie QF nie zmienia kolejności.

Zwłaszcza, że Rune się rozkręca i wielce prawdopodobne, że wygra z Nole, który wczoraj się męczył.

11 godzin temu, soundchaser napisał:

Czasem sobie myślę, że Djokovic ma podpisany pakt z diabłem.
A jeśli nie, to robi sobie zwyczajnie jaja ze swoich przeciwników, którzy wyłażą ze skóry by go w końcu ograć, a on zawsze znajduje patent by do tego nie dopuścić.

Nole to jeden z najinteligentniejszych zawodników. A poza tym ma olbrzymie doświadczenie. I potrafi połączyć jedno z drugim Jak mu nie idzie to zastanawia się co zmienić w swojej grze i robi to. U niego nie ma tępego walenia głową w mur, jak np. u Sabalenki. No i facet potrafi myśleć na tyle szybko, że wymyśla rozwiązania na bieżąco a nie już po meczu, bo spora część zawodników ma refleksje typu "powinienem grać tak i tak, zrobić to i tamto", ale już po przegranej.

Edytowane przez Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

2 godziny temu, audiofan01 napisał:

Zwłaszcza, że Rune się rozkręca i wielce prawdopodobne, że wygra z Nole, który wczoraj się męczył.

Nole jeździ po bandzie, wprawdzie jest w tym mistrzem, ale jakby miał pełną kontrolę to by mu trzy razy nie przeszedł Wielki Szlem koło nosa.  On raczej nie będzie umierał za Paryż bo tu już rekord zwycięstw i finałów ma, natomiast z całą pewnością chce wygrać ATP Finals aby przestać dzielić się rekordem zwycięstw z Federerem, więc się nie zdziwię jak nie wytoczy najcięższych dział tylko na koniec mrugnie do Holgera i powie "catch you later" 🙂

17 minut temu, Zbig napisał:

Nole jeździ po bandzie, wprawdzie jest w tym mistrzem, ale jakby miał pełną kontrolę to by mu trzy razy nie przeszedł Wielki Szlem koło nosa.  On raczej nie będzie umierał za Paryż bo tu już rekord zwycięstw i finałów ma, natomiast z całą pewnością chce wygrać ATP Finals aby przestać dzielić się rekordem zwycięstw z Federerem, więc się nie zdziwię jak nie wytoczy najcięższych dział tylko na koniec mrugnie do Holgera i powie "catch you later" 🙂

Tylko, że ma z nim już ujemny bilans w tym przegrany finał z zeszłego roku(więc dochodzi sprawa ambicjonalna) i w jego wieku może już mieć zbyt mało czasu na wyrównania rachunków. Myślę, że będzie jednak walczył o zwycięstwo ale i tak może przegrać.

17 godzin temu, audiofan01 napisał:

z Grigorem jeszcze nie wygrał ale dotychczasowe mecze były zacięte więc nadzieja jest

Za każdym razem decydował tiebreak, więc może Grigor już wyczerpał swoją pulę szczęścia...  To jest dopiero przedziwny zawodnik, od 10 lat utrzymuje równy poziom ale od czasu kiedy wygrał ATP Finals w 2017 nie wygrał żadnego turnieju.

9 minut temu, audiofan01 napisał:

Tylko, że ma z nim już ujemny bilans w tym przegrany finał z zeszłego roku(więc dochodzi sprawa ambicjonalna) i w jego wieku może już mieć zbyt mało czasu na wyrównania rachunków. Myślę, że będzie jednak walczył o zwycięstwo ale i tak może przegrać.

Wczoraj to miałem wrażenie że Novak bardziej gra z publicznością niż z przeciwnikiem.  Jak Griekspoor odrobił stratę przełamania w 3 secie, Nole się pokłócił z publiką ironicznie bijąc jej brawo, po czym na zasadzie 'to ja wam teraz pokażę" przełamał Holendra do zera w kolejnym gemie.

Jacyś kompletni idioci rządzą w WTA.  O tej porze roku robić turniej nie pod dachem...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
37 minut temu, Zbig napisał:

O tej porze roku robić turniej nie pod dachem...

To akurat nie zależy od pory roku tylko raczej od strefy klimatycznej np. styczeń-luty turnieje w Australii. Tutaj problemem jest bliskie sąsiedztwo morza, które gwarantuje wiatry i opady o tej porze roku. Pewnie w związku z tym, że pierwotnie miało być pod dachem to jak musieli nagle wybudować ten kort to nikt warunków pogodowych w Cancun w listopadzie nie przeanalizował. Najlepsza z tego jest odpowiedź Simona na pretensje zawodniczek, w skrócie: rozumiemy wasze problemy ale mamy je .... w d...pie. Każda organizacja musi mieć przynajmniej jednego swojego Infantino.

To akurat nie zależy od pory roku tylko raczej od strefy klimatycznej np. styczeń-luty turnieje w Australii. Tutaj problemem jest bliskie sąsiedztwo morza, które gwarantuje wiatry i opady o tej porze roku. Pewnie w związku z tym, że pierwotnie miało być pod dachem to jak musieli nagle wybudować ten kort to nikt warunków pogodowych w Cancun w listopadzie nie przeanalizował. Najlepsza z tego jest odpowiedź Simona na pretensje zawodniczek, w skrócie: rozumiemy wasze problemy ale mamy je .... w d...pie. Każda organizacja musi mieć przynajmniej jednego swojego Infantino.

Cancun to klapa i kompromitacja. Nie zmienia to faktu, że jest to przejaw szerszej tendencji. Kobiecy tenis sprzedaje się słabo - wystarczy spojrzeć na różnice we frekwencji na prestiżowych turniejach, zwłaszcza w Europie. WTA - w tradycyjnych i lukratywnych lokalizacjach - przegrywa konkurencję z ATP i musi szukać w Chinach, Arabii Saudyjskiej, teraz Ameryce Południowej. Paradoksalnie Europa i Stany mają prawa kobiet na sztandarach, ale nikt tu nie zapłaci Idze tyle co Nole czy nawet Hubiemu bo sport oglądają faceci, którzy wolą sport dla facetów. Paradoksalnie kraje postrzegane jako opresyjne wobec kobiet są gotowe wyłożyć większą kasę - bo promocja/propaganda jest dla nich ważniejsza niż rynek. Sytuacja nie jest zerojedynkowe bo zawodniczki chcą zarabiać więcej niż mniej - poziom organizacyjny w Chinach i na Bliskim Wschodzie jest często wyższy niż w Europie - więc wychodzi na to, że niedemokratyczni „szowiniści” traktują je mimo wszystko z większym szacunkiem - niż oficjalnie profeministyczni biznesmeni z Europy i Stanów.

Nie wiem też dlaczego panie wybrały sobie faceta na szefa - wcześniej rządziła kobieta i ponoć działało to lepiej.
29 minut temu, dzarro napisał:

WTA - w tradycyjnych i lukratywnych lokalizacjach - przegrywa konkurencję z ATP i musi szukać w Chinach, Arabii Saudyjskiej, teraz Ameryce Południowej.

Teraz to nie wiadomo co by było gdyby, bo ostatnie WTA Finals w Europie były 10 lat temu i w dodatku w kraju bez bogatej tenisowej tradycji. To wędrowanie na siłę po świecie m.in. w celu popularyzowaniu tenisa ale przede wszystkim szukaniu kasy, w dłuższej perspektywie kończy się tak jak to widać teraz, a będzie jeszcze gorzej jeśli nie zmieni się ta strategia. Ostrawa też nie byłaby wyznacznikiem popularności bo dzięki Idze frekwencję zapewniliby głównie Rodacy więc było by to zwodnicze. Z drugiej strony czemu tego nie wykorzystać, byłyby pełne trybuny, emocje, obraz poszedłby w świat i nikt by  tak nie pokpiwał z kobiecego tenisa. Tutaj (podobno) zaważyły powody polityczne - obawiano się, że Sabalenka, a przede wszystkim Zwonariewa może nie dostać wizy.

Edytowane przez audiofan01
Teraz to nie wiadomo co by było gdyby, bo ostatnie WTA Finals w Europie były 10 lat temu i w dodatku w kraju bez bogatej tenisowej tradycji. To wędrowanie na siłę po świecie m.in. w celu popularyzowaniu tenisa ale przede wszystkim szukaniu kasy, w dłuższej perspektywie kończy się tak jak to widać teraz, a będzie jeszcze gorzej jeśli nie zmieni się ta strategia. Ostrawa też nie byłaby wyznacznikiem popularności bo dzięki Idze frekwencję zapewniliby głównie Rodacy więc było by to zwodnicze. Z drugiej strony czemu tego nie wykorzystać, byłyby pełne trybuny, emocje, obraz poszedłby w świat i nikt by  tak nie pokpiwał z kobiecego tenisa. Tutaj (podobno) zaważyły powody polityczne - obawiano się, że Sabalenka, a przede wszystkim Zwonariewa może nie dostać wizy.

Ale zawodniczki też oczekują kasy - również te niżej notowane (ostatnio był postulat gwarantowanych wynagrodzeń za każdy turniej). Okazuje się, że paniom nikt takiej kasy płacić nie chce - poza „wschodzącymi rynkami”.
Akurat teraz potencjał jest większy niż parę lat temu - ale potrzeba ludzi z wizją. Toporne hasła,typu „kobiecej wielkiej trójki”, nie wystarczą.

Hubi zaczął gorzej niż fatalnie. Przegrał w kiepskim stylu swoje podanie, posyła jakieś moonballe z forhandu, widać że przejście z kortu nr 1 na centralny mu nie posłużyło jak na razie.

Edytowane przez audiofan01

Pierwszy set do zapomnienia, straszna kaszana w wykonaniu Hubiego. Dobry znak to robi te swoje grymaśne miny po wielbłądach. Ostatnio mu pomogły ale chyba tym razem nie bo nie widać żadnego światełka w tunelu.

Drugi set do zapamiętania🙂 Przede wszystkim pojawiły się dobre returny i wszystko obróciło się o 180 stopni. Więc jest nadzieja.

Edytowane przez audiofan01

Hubert jest za słaby w wymianach. Robi za dużo prostych błędów i odbija zbyt łatwe piłki na drugą stronę siatki, które pozwalają rywalowi ustawić skuteczny atak. A w defensywie Hubi nie radzi sobie. Jest zbyt wolny i nieporadny. Wyjątkiem są wymiany, w których Hubert sam zaczyna atakować, gdy jest pod presją i nie ma nic do stracenia. Wtedy role się czasem odwracają...ale tego typu sytuacje należą do rzadkości.
Sam zabójczy serwis nie wystarczy. Trzeba jeszcze coś dołożyć, alby mieć szansę wygrywać z najlepszymi. A jeśli serwis nie jest optymalny, to wtedy ciężko Hubertowi wygrać cokolwiek.

50 minut temu, romeksz napisał:

Hubert na problem z lewą nogą. A co jak co, ale ja się akurat na utykaniu znam, niestety

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Potwierdza to zresztą fakt wycofania się z Metz, grał zbyt dużo ostatnio ale miał o co walczyć. Dwa duże turnieje na pełnym dystansie plus 1 mecz w Tokio  i 4 mecze w Paryżu to razem 17 w dwadzieścia kilka dni i do tego na różnych kontynenatach. Te grymasy  nie wzięły się znikąd. Dzisiaj jedynym sposobem było wygranie w dwóch setach ale pierwszy kompletnie zawalił.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
2 godziny temu, soundchaser napisał:

Hubert jest za słaby w wymianach. Robi za dużo prostych błędów i odbija zbyt łatwe piłki na drugą stronę siatki, które pozwalają rywalowi ustawić skuteczny atak. A w defensywie Hubi nie radzi sobie. Jest zbyt wolny i nieporadny. Wyjątkiem są wymiany, w których Hubert sam zaczyna atakować, gdy jest pod presją i nie ma nic do stracenia. Wtedy role się czasem odwracają...ale tego typu sytuacje należą do rzadkości.

Z tą nieporadnością wygrał Szanghaj i doszedł do finału w Bazylei, aż strach pomyśleć jak stanie się poradny i szybszy wtedy klękajcie narody😉

Na poważnie to wystarczyło zdobyć więcej pkt wcześniej np. w US Open, wtedy nie musiałby grać np. w Tokio i Bazylei co go skutecznie załatwiło fizycznie przed Paryżem. Tylko kto w ogóle przypuszczał, że otworzy mu się furtka do Turynu, że wygra Szanghaj, po kiepskich 3/4 sezonu.

 

Gość

(Konto usunięte)



Te grymasy  nie wzięły się znikąd. Dzisiaj jedynym sposobem było wygranie w dwóch setach ale pierwszy kompletnie zawalił.


Grali jakby to był jakiś mecz pokazowy, totalnie na luzie i powoli.
Godzinę temu, audiofan01 napisał:

Z tą nieporadnością wygrał Szanghaj i doszedł do finału w Bazylei

Głównie dzięki serwisowi.
Oj jak Ty nie potrafisz obiektywnie spojrzeć na pewne fakty.
Przecież nie od dziś wiadomo jakie problemy w korcie ma Hurkacz.
Nie zauważyłeś jak wyglądają jego dłuższe wymiany z dobrymi graczami, a nawet z takimi, którzy są niżej od niego w rankingu?

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Głównie dzięki serwisowi.

Wiadomo, że to podstawa jego gry ale bez przełamań czy przynajmniej minibrejków w TB czyli dobrej z gry z returnu nie można wygrać meczu. Takie zasady gry😉

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Nie zauważyłeś jak wyglądają jego dłuższe wymiany

Czy nie zauważyłeś, że on unika długich wymian bo wie, że ma w nich mniejsze szanse i jak gra naprawdę dobrze  to gra na 3-4 uderzenia, tak jak z Agutem czy też z Cerundolo, sporo też chodzi do siatki.

Edytowane przez audiofan01
23 minuty temu, audiofan01 napisał:

Czy nie zauważyłeś, że on unika długich wymian bo wie, że ma w nich mniejsze szanse

Zauważyłem. A czy Ty nie zauważyłeś, że to unikanie długich wymian średnio mu wychodzi i jeśli nie skończy szybko, to jest najczęściej skazany na przegranie punktu?

7 minut temu, soundchaser napisał:

Zauważyłem. A czy Ty nie zauważyłeś, że to unikanie długich wymian średnio mu wychodzi i jeśli nie skończy szybko, to jest najczęściej skazany na przegranie punktu?

Z ostatnich 16 meczów wygrał 13, z czego kilka ostatnich widać było, że cierpi fizycznie, to chyba całkiem nieźle jak na to „średnio mu wychodzi”.

Edytowane przez audiofan01
5 minut temu, audiofan01 napisał:

Z ostatnich 16 meczów wygrał 13, to całkiem nieźle jak na to „średnio mu wychodzi”.

Twój charakterystyczny sarkazm, który raczej nie wnosi nic konstruktywnego do dyskusji, a jedynie pokazuje, że nie ogarniasz całości problemu mimo oglądania meczów, a opierasz się tylko na statystykach, które w przypadku Hurkacza są wydmuszką nic nie znaczącą. Prowadzi zdecydowanie w liczbie asów. Jest najlepszy na świece w tym elemencie. I co z tego wynika? Tylko tyle, że jeśli tych asów brakuje, to nie jest w stanie wygrać często ze "słabeuszem", który asów nie ma wcale.
Ja nie podważam jego sukcesów i zwycięstw, a tylko zwracam uwagę na słabości, które każdy zna i widzi gołym okiem. 
A te mecze wygrał głównie dzięki serwisowi. Jeśli serwis u Huberta nie działa jak trzeba, to on nie istnieje na korcie.

(Tak samo jak zwracam uwagę na słabości Igi...które też każdy zna i widzi.)

29 minut temu, soundchaser napisał:

Twój charakterystyczny sarkazm, który raczej nie wnosi nic konstruktywnego do dyskusji, a jedynie pokazuje, że nie ogarniasz całości problemu mimo oglądania meczów, a opierasz się tylko na statystykach, które w przypadku Hurkacza są wydmuszką nic nie znaczącą. Prowadzi zdecydowanie w liczbie asów. Jest najlepszy na świece w tym elemencie. I co z tego wynika? Tylko tyle, że jeśli tych asów brakuje, to nie jest w stanie wygrać często ze "słabeuszem", który asów nie ma wcale.
Ja nie podważam jego sukcesów i zwycięstw, a tylko zwracam uwagę na słabości, które każdy zna i widzi gołym okiem. 
A te mecze wygrał głównie dzięki serwisowi. Jeśli serwis u Huberta nie działa jak trzeba, to on nie istnieje na korcie.

(Tak samo jak zwracam uwagę na słabości Igi...które też każdy zna i widzi.)

W Twojej wypowiedzi brak elementarnej logiki. Skoro Hubi bez asów nie istnieje  to lepiej je mieć w takiej ilości czy nie? Zastanów się gdzie by był gdyby tych asów nie miał tyle. Serwis to ważny element gry. Gdybyś zapytał jakiegokolwiek tenisistę co by chciał robić tak jak Hubi to pewnie wszyscy powiedzą, że serwować.

 

Myślę, że 99% tenisistów i tenisistek z top 1000 chciałaby być tak dobra jak słabi wg Ciebie są Hubi i Iga. Przybij piątkę ze Stopą, który wypowiedział się o Idze po US Open, nadajecie na tych samych falach.

Edytowane przez audiofan01
16 minut temu, audiofan01 napisał:

Zastanów się gdzie by był gdyby tych asów nie miał tyle.

W czarnej dupie.

Nie widzę sensu dalszej dyskusji z Tobą na ten temat. Lubisz zaprzeczać faktom i mieć inne zdanie, nawet jeśli nie masz racji. OK, to jest Twój sposób na odreagowanie w internecie.

Tymczasem Novak wygrał z Rune. To była lekcja pokory dla młodego, buńczucznego Duńczyka.
"Paluszek i główka to szkolna wymówka" - ten fortel nie mógł poskromić Mistrza. 😉

3 godziny temu, audiofan01 napisał:

Wiadomo, że to podstawa jego gry ale bez przełamań czy przynajmniej minibrejków w TB czyli dobrej z gry z returnu nie można wygrać meczu. Takie zasady gry😉

Czy nie zauważyłeś, że on unika długich wymian bo wie, że ma w nich mniejsze szanse i jak gra naprawdę dobrze  to gra na 3-4 uderzenia, tak jak z Agutem czy też z Cerundolo, sporo też chodzi do siatki.

Takie fundamentalne pytanie - dlaczego według ciebie Hurkacz nie ma szans w dłuższych wymianach? Czy taką tezę potwierdza statystyka?

Jestem Europejczykiem.

 

2 godziny temu, Jaro_747 napisał:

Takie fundamentalne pytanie - dlaczego według ciebie Hurkacz nie ma szans w dłuższych wymianach? Czy taką tezę potwierdza statystyka?

Napisałem, że ma mniejsze szanse, a nie że nie ma. Takich statystyk ogółem  pewnie się nie znajdzie ale po meczach moźna zauwaźyć jak podają wygrane w krótkich i długich wymianach tu Hubi przeważnie ma więcej wygranych krotkich niż przeciwnik, a długich na odwrót.

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.