Polski tenis po Radwańskiej

[Zbig]

11 godzin temu, audiofan01 napisał:

11 godzin temu, soundchaser napisał:

Fritz - Zverev - kibicuję temu pierwszemu, bo go lubię. Nie lubię natomiast damskich bokserów, nawet jeśli są cukrzykami.

Myślisz, że Pegula zaśnie na korcie? 😉

Rozwiń  

Ona nie bo to u nich 19:00, ale Ty pewnie znowu pójdziesz spać bo u nas to 1:00, a rano przeczytasz w sieci jak było i nam przekażesz swoje cenne uwagi😉

Że lepiej kibicować rozwodnikom zadającym się z modowymi influencerkami niż porywczym cukrzykom? 😉

A Taylor to nie jest przypadkiem taki amerykański Hubi? Boring man, te rzeczy? 😜

[soundchaser]

Dawid Celt powiedział:

"Ewidentnie jednak widać, że Iga w końcu zrzuciła z siebie jakiś ciężar. Różnica między pierwszym meczem w US Open a ostatnimi jest ogromna. Widać dużą poprawę psychofizyczną. Iga w ostatnich dwóch spotkaniach fruwała po korcie. Słyszę, że przed Nowym Jorkiem głównie się regenerowała. Wygląda na to, że ten cały pomysł na US Open był trafiony."

Macie podobne zdanie?

[dong]

6 godzin temu, Ślimak napisał:

O kurcze pieczone, Sabalenka gra taki tenis.. nie do zatrzymania jest.

Saba postraszyła.

Inna rzecz, że Zheng wyszła na kort już z góry wystraszona. Nie potrafiła skorzystać ze swojej najmocniejszej broni w tegorocznym US Open - pierwszego serwisu - a drugi Aryna niemiłosiernie kontrowała. W efekcie przebieg meczu całkowicie zgodny z najczęstszymi przewidywaniami.

[Zbig]

4 minuty temu, dong napisał:

Saba postraszyła.

Inna rzecz, że Zheng wyszła na kort już z góry wystraszona. Nie potrafiła skorzystać ze swojej najmocniejszej broni w tegorocznym US Open - pierwszego serwisu - a drugi Aryna niemiłosiernie kontrowała. W efekcie przebieg meczu całkowicie zgodny z najczęstszymi przewidywaniami.

Ona go nigdy nie wykorzystuje bo cały czas jest na poziomie 50% ale wczoraj to chyba było wyjątkowo beznadziejnie.

[dong]

20 minut temu, Zbig napisał:

Ona go nigdy nie wykorzystuje bo cały czas jest na poziomie 50% ale wczoraj to chyba było wyjątkowo beznadziejnie.

Ale zazwyczaj jest nieco powyżej tej granicy - w poprzednich meczach nawet zbliżała się do 60%. Z Sabą było 44%.

[soundchaser]

2 godziny temu, dong napisał:

Inna rzecz, że Zheng wyszła na kort już z góry wystraszona. Nie potrafiła skorzystać ze swojej najmocniejszej broni w tegorocznym US Open - pierwszego serwisu

2 godziny temu, Zbig napisał:

Ona go nigdy nie wykorzystuje bo cały czas jest na poziomie 50% ale wczoraj to chyba było wyjątkowo beznadziejnie.

To co się stało, że zdobyła złoto olimpijskie i po drodze rozgromiła naszą Igę?

 

[dong]

13 minut temu, soundchaser napisał:

To co się stało, że zdobyła złoto olimpijskie i po drodze rozgromiła naszą Igę?

 

Na Igę tamtego dnia wystarczyło jej 56%.

[soundchaser]

56 minut temu, dong napisał:

Na Igę tamtego dnia wystarczyło jej 56%.

A to nie tak, że Chinka miała wtedy "dzień konia"? 😄

Myślę, że w sumie jedno i drugie.

[Zbig]

2 godziny temu, dong napisał:

Na Igę tamtego dnia wystarczyło jej 56%.

Jak widać nie o wszystkim decyduje serwis.  Iga ją 3-krotnie przełamała, tyle że sama pomimo 70% pierwszego straciła własny 6 razy.  Ten mecz w kontekście poziomu prezentowanego przez Chinkę przed i po miał przedziwny przebieg.  

[dong]

20 minut temu, Zbig napisał:

Ten mecz w kontekście poziomu prezentowanego przez Chinkę przed i po miał przedziwny przebieg.  

To był jedyny olimpijski pojedynek Igi, którego nie mogłem oglądać na żywo. Może dlatego? 😉

[audiofan01]

56 minut temu, dong napisał:

To był jedyny olimpijski pojedynek Igi, którego nie mogłem oglądać na żywo. Może dlatego? 😉

To było nas dwóch😉

[Zbig]

56 minut temu, dong napisał:

To był jedyny olimpijski pojedynek Igi, którego nie mogłem oglądać na żywo. Może dlatego? 😉

Skoro może być dzień konia to czemu nie dzień bez donga? 😉

[Zbig]

Godzinę temu, audiofan01 napisał:

To było nas dwóch😉

To może przykujcie się dzisiaj do telewizorów na wszelki wypadek 😜

[Ironista]

No to Muchova potencjalną rywalką Igi.

[dong]

Karolina, jak jest w formie, to gra chyba najfajniej (dla oka) z całej stawki w damskim tourze. Z jej meczów można przeważnie wyciąć trzy razy więcej hajlajtów niż z typowego pojedynku innych zawodniczek. 

Ale biorąc pod uwagę jej niedyspozycję w drugim secie, Czeszka miała szczęście, że dzisiaj trafiła na Beatrycze. Poważniejsza rywalka raczej by to wykorzystała.

 

[soundchaser]

51 minut temu, dong napisał:

Karolina, jak jest w formie, to gra chyba najfajniej (dla oka) z całej stawki w damskim tourze.

Dla mnie taką jest Iga. 

[dzarro]

Moim zdaniem przyczyna porażki Haddad jest oczywista. Miała w nocy koszmar senny. Śniło jej się, że trenuje ją Tomasz Wiktorowski - wiedziała, że to sen, ale i tak nie mogła go zwolnić bo Doktor Daria przywiązała ją do kaloryfera sznurowadłami z butów marki ON.

Słyszała jak Iga płacze w celi obok…

[soundchaser]

20 minut temu, dzarro napisał:

przyczyna porażki Haddad jest oczywista.

Natomiast przyczyna wygranej Muchowej nie jest tak oczywista. Wychodziła do toalety w trakcie meczu. W jakim celu? 😉

22 minuty temu, dzarro napisał:

Doktor Daria przywiązała ją do kaloryfera sznurowadłami z butów

...co za perwersja. 
Chciałbyś coś takiego oglądać. 😆

[dzarro]

Początek wygląda jak upadek ze schodów na poniedziałkowym kacu.

W dodatku mamy czwartek.

[jackk]

Światek gra jakby myślami była na wakacjach…

[dzarro]

I teraz jeszcze będzie 45 minutowa przerwa toaletowa.

[Ślimak]

Eh, źle to wygląda, już set w plecy. Iga słabo weszła w mecz, a to dlatego, że nie mogła trafić pierwszym serwisem, potem lekki hebelek, spięcie, irytacja, z kolei Jessie złapała wiatr w żagle i pewność siebie. Niech się Iga szybko przegrupowuje w przerwie, bo będzie lipa..

[dzarro]

Słyszała jak Iga płacze w celi obok…

A Iga płakała bo przyśniło jej się, że jest Coco Gauff i cały czas gra forhend.

[audiofan01]

Zęby bolą…🤦‍♂️

[jackk]

8 minut temu, audiofan01 napisał:

Zęby bolą…🤦‍♂️

Panowie nie wierzycie?

[audiofan01]

Bardzo słaba gra Igi vs. dobra gra Jessiki, która nie obsrała zbroi w obliczu awansu do pierwszego w karierze półfinału turnieju GS i mamy wynik, który potwierdzają też fatalne statystyki.

Od rana tutaj będzie zwalnianie trenera i całego sztabu, więc trzeba będzie zrobić sobie przerwę w tym wątku.

Ciekaw jestem meczu Peguli z Muchową, szkoda że w środku nocy.

Edytowane 5 Września 2024 przez audiofan01

[jackk]

No wyraźnie nie chciała wygrac tego ostatniego gema…mówcie co chcecie ale tam w tym sztabie coś jest nie tak…

[Zbig]

41 minut temu, dzarro napisał:

A Iga płakała bo przyśniło jej się, że jest Coco Gauff i cały czas gra forhend.

Sny się czasami sprawdzają. Może i lepiej bo w tej sytuacji finał z Sabą byłby katastrofą.

7 minut temu, jackk napisał:

No wyraźnie nie chciała wygrac tego ostatniego gema…mówcie co chcecie ale tam w tym sztabie coś jest nie tak…

To Iga przep*****liła ten mecz, nie jej sztab.  Przez chwilę grała na poziomie potrzebnym aby to spotkanie wygrać, w drugim secie jak wyszła na 3:2, czyli potrafi.

[Ślimak]

Po dwóch meczach, w których Iga grała coraz lepiej przyszedł dołek. Boli tak wielka ilość niewymuszonych błędów, szczególnie z tych wolniejszych i krótszych piłek piguły. Zła passa w szlemach poza RG trwa.

[Zbig]

W ramach detoksu proponuję popatrzyć na Sinnera z Medvedevem.