Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  392 członków

Audio Physic Klub
IGNORED

Fan-Club Audio Physic


Rekomendowane odpowiedzi

Trochę szkoda, że w klubie AP dominują wpisy o wyższości Tempo 6 nad Tempo 25 i odwrotnie. Taka bratobójcza walka. To dwa bardzo dobre modele. Każdy powinien sam posłuchać, porównać, ocenić i wybrać co mu bardziej pasuje. W moim przypadku to były Tempo 6.

 

P.S.

Może niedługo w tym przedziale cenowym będzie rządził AP Classic 30? Ktoś już ma?

"To co teraz, ha?"

Mario

Nie każdy chce w domu przeżywać koncert. Bo na koncercie niekonieczni emusi być dobra jakość. A to że jest głośno i dużo... Koncert nie jest wcale czymś naturalnym dla mnie. To setki watt wzmacniaczy, zniekształceń zero sceny i przestrzeni. Jednym słowem jedna wielka breja. Czy o breją w muzyce Ci chodzi ? Byłem kiedyś na koncercie Stinga na stadionie. Nic ciekawego jeśli chodzi o jakość - głośno, odbicia i wieeelkie echo. Powiem tak: jeśli chodzi o jakość to wolę muzykę w swoim pokoiku

Edytowane przez PiotrJ

Niestety muszę się zgodzić (co do zasady) z Piotrem i mam podobne doświadczenia z koncertami. Kiepskie strojenie, sklejanie się dźwięków, nie wspominając już o akustyce itp. Nie jest to na szczęście reguła. Nie zaliczam do tego zwykle kameralistyki, muzyki poważnej lub wybranych koncertów rozumianej szeroko muzyki rozrywkowej, np. ostatni koncert Agnes Obel, czy koncert Finka w wersji acoustic w Palladium. Takie wydarzenia odbywają się najczęściej w specjalnie przygotowanych do tego salach, co pozwala na cieszenie się muzyką i nie tylko.

 

Na koncerty chodzę, jeśli danego wykonawcę lubię i warto do tego go zobaczyć na żywo. Przykładowo z uwagi na ciekawe i spektakularne występy (np. takie Depeche Mode to dla mnie duże wydarzenie i choć ich koncert na Stadionie brzmiał słabo - i tak o niebo lepiej niż Coldplay, to nie można było odmówić mu mgiełki atmosfery wywołanej przez muzykę DM).

 

Z powyższego powodu nie jestem fanem prezentacji "live", a raczej że tak powiem "home" : ) Preferuję słuchać muzyki na spacerze, w aucie, ale naturalnie przede wszystkim w domu, gdzie możemy słuchać w spokoju, a przy okazji dostosowywać sprzęt do swoich potrzeb i własnego gustu co do sposobu odtwarzania muzyki, czyli ciepło, studyjnie, "live" etc., w zależności od woli audiomaniaka : )

 

Inną pewnie sprawą jest, że producenci (może nie wszyscy) dążą do reprodukcji przez ich sprzęt brzmienia w wersji tzn. "live" i to z pewnością w najlepszym "live" wykonaniu, czyli jak wyżej, kameralistyka, klasyka etc. Wtedy to co innego, ale też nie zawsze wszyscy będą fanami takiej reprodukcji (jedni lubią "misia", drudzy "chirurgów").

 

Stąd, nie każdy brzmienie "live" lubi i musi lubić. W konsekwencji żadnej z takich osób nie można przypisać racji, za to można się naturalnie w nieskończoność spierać o wyższości jednego sposobu reprodukcji nad drugim. Przykładowo, choć nie słuchałem Tempo 25, a tylko Tempo VI, z Waszych opisów mogę wnioskować, że 25 mogłyby mi bardziej przypaść do gustu. W Tempo VI rzeczywiście góra potrafiła być natarczywa i gdzieś się już chyba tutaj dzieliłem tą uwagą. Kwestia gustu i preferencji. Dla jednego będzie super, a dla innego będzie jej za mało, a inny powie: "ale rypie beret wysokimi" : )

 

Do broni!!! Do krwi racji swej bronic bede!!! :):)

 

Mario bierze za broń i ma do tego prawo, by bronić swego zdania. Tylko na 99,99% będą osoby, które inaczej odbierają brzmienie np. Tempo VI. Mario, proponuję zawieszenie broń, bo jak wszyscy inny po nią sięgną, to będzie niezła sieczka hehehe ; )

Mario bierze za broń i ma do tego prawo, by bronić swego zdania. Tylko na 99,99% będą osoby, które inaczej odbierają brzmienie np. Tempo VI. Mario, proponuję zawieszenie broń, bo jak wszyscy inny po nią sięgną, to będzie niezła sieczka hehehe ; )

To sie w koncu cos zacznie dziac w tym klubie, poki co wieje nuda, jak w klubie rencisty :) Nic, trzeba zrobic bedzie jakies porownanie w koncu. To by dalo wiecej niz dyskusje bez konca. Najlepsze konkluzje rodza sie na goraco, po odsluchachach. A tak to kazdy moze pisac sobie co chce.

Pytanie tylko, co jest blizsze rzeczywistosci, gdy idziecie na koncert.

 

Każdy koncert to wypadkowa: pomieszczenia, zespołu, nagłośnienia (jeśli nie akustycznie) oraz także miejsca w jakim siedzisz, stoisz, Twojego samopoczucia itp. Żaden zapis koncertu nie ma szans zbliżyć się do wydarzenia i bycia w centrum koncertu. To tylko namiastka.

 

Czy tam gora jest wygladzona i niemeczaca, czy jednak slychac te ostre wybrzmienia, talerze wala az huczy, a bas odczuwa sie calym cialem?

 

Byłem na koncertach różnych, z reguły te w teatrach oraz filharmoniach miały najlepszą jakość realizacji i tam czuło się balans brzmienia, najgorsze to nagłaśniane, szczególnie z głuchym realizatorem i słabą akustyką, kiedyś na takim jednym koleś grał na trąbce - nie dało się tego słuchać, krew w uszach - nie uważam aby to było naturalne tylko źle podane.

 

Idea Hi Fi, a tym bardziej sztucznego tworu jakim jest Hi End bylo zblizenie sie do tego, co oferuje muzyka na zywo, zblizenie sie do zywego brzmienia instrumentow.

 

Nie zgodzę się. Większość realizacji robiona jest w studio i za żadne skarby nie odda poziomu koncertu z wielu powodów.

 

Posluchajcie brzmienia Dali, tam jest dopiero gora, Tempo 6 przy nich to glosniki bez wysokotonowca.

 

Słuchałem i dobrze że kupiłem AP, że o basie nie wspomnę. Nie uważam aby DALI było bliższe realiom, zresztą nie chodzi o realia moim zdaniem. Ludzie pisząc to sami się okłamują i tworzą złudzenie ideału. Ma być ciekawie i przyjemnie dla mnie - o to chodzi moim zdaniem.

 

Po 2 godzinnym koncercie wychodze pozytywnie naladowany, zadowolony i szczesliwy, tam wartosci nie mierzy sie przez pryzmat wypchnietej srednicy, czy sztucznie wygladzonych skrajow pasma. Warto czasem przejsc sie na prawdziwy koncert i przypomniec sobie jak brzmi muzyka na zywo :)

 

Zgadzam się, na żywo to na żywo i nic tego nie zmieni. Niestety czasami koncert na żywo jak pisałem wyżej może być gorszy niż domowa sesja audio :)

Jasne, że płyta to nie koncert, jasne że nie każdy koncert dobrze brzmi, ale nie o tym mowa. Mowa o próbie pójścia w kierunku, który zbliża choć brzmienie płyty do brzmienia rzeczywistego. Albo inaczej to ujmując, wsadzając jedną płytę do sprzętu Hi-Fi można uzyskać różne efekty. Od tych zbliżonych do naturalnych, po kompletnie dziwne, nie naturalne. Są miłośnicy słabych lamp, są miłośnicy głośników szerokopasmowych, których kompletnie nie lubię, są miłośnicy do bólu ocieplonego brzmienia, wycofanej góry itp. Jedna płyta może zabrzmieć na wiele sposobów. Ja nie dyskutuję o relacji płyta vs koncert na żywo, tylko o brzmieniu płyty w kontekście zastosowanej aparatury. Dobrej płyty, prawidłowo i z dbałością zrealizowanej. Płyty, na której barwa instrumentów jest naturalna, realna, a talerz brzmi jak talerz, trąbka daje po uszach nawet jeśli męczy. Bo mnie akurat o to chodzi, o podążanie w kierunku brzmienia rzeczywistego. Można wygładzić brzmienie głośnika, można ocieplić pasmo, górę, ale dla mnie to odarcie muzyki z pewnej wartości. Nie podważam gustów, bo jest mi to kompletnie obojętne, różne rzeczy ludzie lubią, natomiast brednią jest twierdzenie, że coś jest Hi Endem, bo nie męczy przy dłuższych odsłuchach. Siedzenie na kanapie też można nazwać sportem. Też nie męczy, a wciąż jednak nie leżysz nie?

Dobrej płyty, prawidłowo i z dbałością zrealizowanej. Płyty, na której barwa instrumentów jest naturalna, realna, a talerz brzmi jak talerz, trąbka daje po uszach nawet jeśli męczy. Bo mnie akurat o to chodzi, o podążanie w kierunku brzmienia rzeczywistego. Można wygładzić brzmienie głośnika, można ocieplić pasmo, górę, ale dla mnie to odarcie muzyki z pewnej wartości. Nie podważam gustów, bo jest mi to kompletnie obojętne, różne rzeczy ludzie lubią, natomiast brednią jest twierdzenie, że coś jest Hi Endem, bo nie męczy przy dłuższych odsłuchach. Siedzenie na kanapie też można nazwać sportem. Też nie męczy, a wciąż jednak nie leżysz nie?

 

Tylko jakie brzmienie jest rzeczywiste? Wiesz bez żadnej wątpliwości, że to co słyszysz jest rzeczywiste lub zbliżone? Skoro występy na żywo tej samej kapeli w różnych lokalizacjach brzmią inaczej. Zatem, w której jest rzeczywiście?

 

Wiesz że większość nagrań w studio jest realizowana na monitorach studyjnych, które grają płasko i nie poczujesz na nich ciśnienia basu ani jazgotu trąbki?Zatem jeśli byśmy chcieli mieć w domu rzeczywisty wyraz tak jak składał to zespół w studio to chyba właśnie takie studyjne kolumny musielibyśmy kupować skoro odsłuchy na nich robione są w studio.

 

Różnorodność tego jak grają nasze audio jest fajna bo każdy może dobrać sobie tak jak lubi, dla jednych dużo basu dla innych mniej basu itp. Nie ma definicji idealnego dźwięku i można pisać na ten temat wiele, ale tak po prostu jest.

 

Moim zdaniem definicja HiEnd jest tym samym czym definicja super auta, kupujesz to bo Cię na to stać a reszta to już Twoje odczucia i fanaberie.

Oczywiście każdy z nas chce mieć jakość dźwięku najlepszą z możliwych w ramach swoich środków, ale to co jest najlepsze definiujesz sam. Jeśli uważasz że Ferrari jest dla Ciebie tym czym najlepsze kolumny w budżecie 100k+ to faktycznie tak jest. Jednakże Ferrari oraz moja Mazda mają wspólną cechę niepodważalną bez względu na to ile kosztują. Jednym i drugim mogę przejechać z punktu A do punktu B i to jest główny cel samochodu, reszta to już gadżety, niektórzy kupują samochody tylko po to aby je po prostu posiadać jak znaczek w klaserze i podobnie jest z HiEnd, niektórzy kupują aby być w tej grupie wybrańców inni kupują bo uważają że gra to lepiej, potem powstają takie fora i mamy społeczność.

 

Możemy się spierać, ja sam uważam że moje AP grają ponadprzeciętnie a kiedy je kupowałem nawet nie wiedziałem że to High-End (wg jednego z magazynów audio). Jednakże byłem w salonie i porówna nie dźwięku zaczynałem od najniższej półki, ale już powyżej pewnej półki jakość dźwięku nie była na tyle dobra by płacić 100% więcej, w niektórych wypadkach była nawet gorsza, ale nie dlatego ze produkt był gorszy ale że moja uszy chciały takiego a nie innego brzmienia.

Tylko jakie brzmienie jest rzeczywiste? Wiesz bez żadnej wątpliwości, że to co słyszysz jest rzeczywiste lub zbliżone? Skoro występy na żywo tej samej kapeli w różnych lokalizacjach brzmią inaczej. Zatem, w której jest rzeczywiście?

Poznajesz smak rosolu? A szynki...pomidora, ogorka, rzodkiewki? Albo czym sie rozni domowa pomidorowa od goracego kubka Knorra? Ja wykorzystuje do tego kubki smakowe i informacje zgromadzone na przestrzeni lat zycia. Taki sam mechanizm dziala w swiecie dzwiekow, tyle za tam ogniwem laczacym mozg z sygnalem jest ucho :) Mam nadzieje, ze rozwialem watpliwosci! I naprawde potrafie odroznic brzmienie talerza od stlumionego gowna jak spod koca. Chcesz sie zalozyc:) ??

 

A mowiac jak najprosciej. Istnieja systemy, ktore w ramach jednej plyty dobrze zrealizowanej, potrafia poprawnie, czy swietnie odtworzyc barwe i nasycenie instrumentow i takie, ktore mnie osobiscie odpychaja bez wiekszego napinania sie. Wlaczam i mnie odpycha, bo zamiast zdrowego dzwieku czuje filozofie konstruktora i probe bycia bardziej amerykanskim od Amerykanina.

 

No i tak sie sklada, ze pochodze z rodziny muzycznej. Nie moge wprawdzie powiedziec, ze mieszkalem w lozy z muzykami, ale jako dzieciak bywalo sie na tylach filharmonii, kazdemu to polecam i pieknie jest gdy ewolucja kroczy od muzyki do sprzetu a nie w druga strone. W tym przypadku dylemat, czy kura pierwsza, czy jajko, jest duzo prostszy.

 

Moim zdaniem definicja HiEnd jest tym samym czym definicja super auta, kupujesz to bo Cię na to stać a reszta to już Twoje odczucia i fanaberie.

Dopoki metka hi endu przyszywana jest w oparciu o cene (tak oceniaja "fachowe" pismaki) to w ogole nie ma o czym mowic. Nie ma czegos takiego jak Hi End, jest tylko dobre, albo zle brzmienie, a to wszystko dzieje sie w ramach istniejacego od lat i zdefiniowanego Hi FI, czyli:

 

Hi-fi[a] (czyt. haɪ̯fɪ), skrótowiec od (ang.) high fidelity (wysoka wierność) – termin określający reprodukcję dźwięku o jakości bardzo zbliżonej do oryginału[1]. Parametry, które muszą spełniać urządzenia oznaczone symbolem hi-fi są określone w niemieckiej normie DIN 45500 z roku 1973 (w innych krajach stosowano także normę IEC 268). Dotyczy ona m.in. maksymalnego poziomu szumów i zniekształceń nieliniowych, a także pasma przenoszenia wyznaczonego na podstawie charakterystyki amplitudowej.

 

Reszte warto doczytac w Wikipedii, zanim niesiony na fali erudycji wypowiesz sie po raz kolejny.

Zakładam że @gregorypek2 sprzedaje :)

 

@Mario_77, cieszę się że potrafisz odróżnić "brzmienie talerza od stlumionego gowna jak spod koca." Wszystko w temacie.

Edytowane przez LukeSky

Chyba tak. Kojarzę coś po fragmencie pokoju, co o nim pisał w jakimś wątku. Zgrabnie mu to wyszło, ale jak widać pozbywa się AP. Coś się musiało zdarzyć, oby pozytywnego : )

pitolenie z ta muzyka na zywo, instrumenty tez sa rozne i roznie brzmia, inaczej rock naglasniany inaczej unplugged, w kazdym miejscu na sali i w kazdej akustyce. Czasem gora ofensywna czasem niemeczaca. Do tego kazdy wie ze plyty realizuja kretyni, to sami sie bierzcie za realizacje i po klopocie, jak jest taka nisza:)

Chyba tak. Kojarzę coś po fragmencie pokoju, co o nim pisał w jakimś wątku. Zgrabnie mu to wyszło, ale jak widać pozbywa się AP. Coś się musiało zdarzyć, oby pozytywnego : )

:):) nic Wam nie umknie :) Z bólem serca bo uważam że są to wybitne kolumny ale powód jest tylko jeden. Po przebudowie i remoncie salonu w części odsłuchowej wyszło mi lekko ponad 15 m2 i jak dla mnie jest to za mało żeby 6 rozwinęły skrzydła, w związku z tym przesiadka na podstawkowce :) Jak jest chętny to pisać / dzwonić napewno się dogadamy.

Czy Roksan K2 i Audio Physic Tempo 3i lub Audio Physic Tempo 2 SE to dobre połączenie? Jestem zdany na używki, bo budżet to ok. 3000 pln. W jakich gatunkach muzycznych sprawdził by się taki zestaw?

Home: Naim 112x + 150x + SMSL M8 (Tomanek) - Chord Cobra + Focal Aria 926 - Jantzen 13AWG 5N aka Supra; LG 65SJ800V + Xbox One;

Office: Musical Fidelity V-DAC II - Chord Crimson + Musical Fidelity V-CAN II + Grado SR80e

Już oficjalnie mogę się zapisać do klubu. Dziś przyszły do mnie długo wyczekiwane kolumny:

- Tempo VI jako fronty,

- Yara II Compact jako tyły.

Czekam jeszcze na dostawę Celsiusa.

Gra to u mnie z Nad-em T748 i OPPO 103eu. Kable to VdH cs-122 a ma tyle, puszczone w ścianie, jakieś miedziane z "bass core". Gra pięknie...

Wrzuciłbym zdjątka ale nie wiem jak to uczynić.

:):) nic Wam nie umknie :) Z bólem serca bo uważam że są to wybitne kolumny ale powód jest tylko jeden. Po przebudowie i remoncie salonu w części odsłuchowej wyszło mi lekko ponad 15 m2 i jak dla mnie jest to za mało żeby 6 rozwinęły skrzydła, w związku z tym przesiadka na podstawkowce :) Jak jest chętny to pisać / dzwonić napewno się dogadamy.

 

Możesz coś więcej napisać o efektach zmiany, ich wpływie na dzwięk. Jak rozumiem wyczuwalnie na gorsze skoro taka decyzja. Jestem ciekaw bo sam zmieniłem miejsce wraz ze sprzętem. I teraz też niewiele ponad 15 m2. Obawiałem się tej zmiany ale jednak oceniam ją pozytywnie.

 

w związku z tym przesiadka na podstawkowce :)

 

Skoro tak to jakie plany ? Step 25 czy raczej innej firmy?

 

Wrzuciłbym zdjątka ale nie wiem jak to uczynić.

 

Wejdz przy pisaniu posta w "więcej opcji" - dolny prawy róg. Tam znajdziesz guzik "przeglądaj" i "załącz plik".

Powinieneś ogarnąć ;-)

Pozdrawiam i witam w klubie

Wejdz przy pisaniu posta w "więcej opcji" - dolny prawy róg. Tam znajdziesz guzik "przeglądaj" i "załącz plik".

Powinieneś ogarnąć ;-)

Pozdrawiam i witam w klubie

 

Dzięki. Tak na szybko robione telefonem

post-35424-0-51218600-1390935396_thumb.jpg

Jakie podstawki są na tapecie ? Bo jestem ciekaw czy zostajesz przy AP. Szkoda że nigdy nie miałem szansy posłuchania Stepów. Swoją drogą to do 15m kw. to dobra decyzja wg mnie. Jak mi się wydaje, monitory będą miały lepszą przestrzeń od podłogowych, bo taka już jest ich natura. Zapodaj fotki nawet jeśli kupisz nie-Audio Physic.

pozdr.

A na moje pytanie nie odpowiesz ? :)

 

Pisałem o tym wyżej

Dziś przyszły do mnie długo wyczekiwane kolumny:

- Tempo VI jako fronty,

- Yara II Compact jako tyły.

Czekam jeszcze na dostawę Celsiusa.

Możesz coś więcej napisać o efektach zmiany, ich wpływie na dzwięk. Jak rozumiem wyczuwalnie na gorsze skoro taka decyzja. Jestem ciekaw bo sam zmieniłem miejsce wraz ze sprzętem. I teraz też niewiele ponad 15 m2. Obawiałem się tej zmiany ale jednak oceniam ją pozytywnie.

Zmiany były jak najbardziej na lepsze, bo wczesniej warunków w ogóle nie było ;) A decyzja zmiany dlatego bo wiem jak one potrafią zagrać. W tych warunkach brakowało im przestrzeni oddechu, choć nie ukrywam że grały pełnią swoich możliwości w momencie jak cały pokój zagraciłem dyfuzorami - oj wtedy to były dreszcze :)

A na co jeszcze nie wiem, daję sobie na to trochę czasu.

 

Jest chętny na podstawy? Pisać :)

post-41982-0-67071200-1391012484_thumb.jpg

post-41982-0-39970000-1391012849_thumb.jpg

Edytowane przez gregorypek2

Jest chętny na podstawy? Pisać :)

 

Szkoda że właśnie wystrugałem sobie kamyczki

bo bym się skusił

bardzo fajne te podstawy

czym przyklejałeś podkładki pod kolce do nich?

 

Dzięki. Tak na szybko robione telefonem

 

Bardzo eleganckie wnętrze.

Szkoda że właśnie wystrugałem sobie kamyczki

bo bym się skusił

bardzo fajne te podstawy

czym przyklejałeś podkładki pod kolce do nich?

 

 

 

Bardzo eleganckie wnętrze.

taśma dwustronna cienka

Witam

 

Prawdopodobnie już za niedługo dołączę do grona szczęśliwych posiadaczy kolumn AP.

Towarzystwem dla nich będzie Electrocompaniet ECI-1 i Electrocompaniet ECC1.

Mam do wyboru:

Audio Physic Yara II Classic

Audio Physic Spark 3

Audio Physic Yara II Evolution

 

Poradźcie,które lepiej się "zgrają" z Electro?

W ogóle widzicie ich razem?:)

 

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i opinie.

 

Pozdrawiam

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.