Walczmy ze zdrobnieniami !!!

[BRODA]

BRODA-wka , jak określił to Pan Antek muzykant :)

A powinien BRODA-weczka , a moze ........wunia :)

[BRODA]

mciej - JA RÓWNIEŻ :)

[Gość]

JACCHHHHH-------achhhh co za 100% -owy bezzdrobnieniowy nick ;-)

[Hermes]

Witam

 

Popieram inicjatywę. Precz ze zdrobnieniami. Najbardziej nie znoszę zdrobnień podczas zakupów. Nie wiem, dlaczego akurat to mnie tak drażni. Jak słyszę "poproszę chlebek, masełko... o może jeszcze 20 dag tej szyneczki, mleczko i bułeczki jeszcze..." to nóż mi się otwiera w kieszeni.

Przepraszam wszystkich, którzy tak właśnie nazywają produkty żywnościowe, nie chcę nikogo urazić ale to co napisałem to szczera prawda. Działa to na mnie jak płachta na byka i nic na to nie poradzę.

 

Pozdrawiam

[kazik]

Albo "poproszę wódkę", wkurza nie ma co :)

[kazik]

Może jutro w mięsnym zaryzykuję "poproszę kaszanę"

[BeerfaN]

a to może kaszana z tego wyniknąć...weź też wątrobę, skrzydła i uda

[inżynier]

albo inne pogróby...

[Zbig]

Ale jak ktoś ma mały pokoik, to wolno mu kupić monitorki, prawda?

[vorpane]

"A przecież jesteśmy solą tej ziemi...

To do nas zwracają się zrozpaczone masy,

które nie widzą dalej niż kawał kiełbasy."

Mówił pewien polonista/humanista o sobie i swoich kolegach.

 

Toteż wk*^%$& mnie ponad wszystko, kiedy moja poloniska (naprawdę w porządku kobieta) mowi do nas znów, że zrobimy sobie "teścika na czytanko ze zrozumionkiem" :/

Wrrrrrrrr!!!!!

 

Wiec kto mas być wzorem dla nas?!

 

Dalej cytując:

"Myśleliśmy, że nogi Boga złapaliśmy, że oto nas przyjęto do szkoły poetów... Szkoła poetów, Dżizus ku*^%& ja pie^%*&$ !!!!"

 

Sory za "bluzgi", ale jestem na to... zjawisko uczulony.

[mysza]

vorpane,

nie badz świrem;-)..zobacz jak Adaś Miauczyński skonczyl(sfrustrowany, znerwicowany, ogarnięty rozmaitymi natręctwami;)

 

zbig,

kabelki do tych monitorkow obowiazkowo!

[Marek68]

A chuicek wam w dupeczke...

[kazik]

A wszystko zaczął Nienacki swoim Panem Samochodzikiem

[Gość G.Mark]

Do granic wytrzymałości nerwowej i irytacji olbrzymiej, doprowadzają mnie zdrobnienia imion.

Większość panienek nagrywających płyty to Anie, Basie, Gosie, Kasie, itp. Tych ostatnich było chyba ze sześć. Programy telewizyjne są realizowane przez Wojtków, Tomków, Radków.

Do bieguna doszedł Janek. Na fortepianie gra Staś, który na szczęście stał się ostatnio Stanisławem - czyżby mutacja lub zarost?

Policjant zabił Przemka, ale jak Przemek zabije babcię swą, staje się Przemysławem od razu.

 

GM

[guzia]

Hermesik, rozumiem że w sklepiku otwiera Ci się nożyk w kieszonce :)

 

PS.

pewnie nicka powinienem zmienic na Guzio, albo Guź

[Jazz :-)]

Tak, ja rowniez juz komentowalem na forum syndrom robienia z siebie meskiego kapcia i bredzacego matola. Zagadka jest pochodzenie zjawiska, natomiast co do eliminacji tego dziewczecego gledzenia, absolutnie popieram. Slyszac infantylnie kretynskie zdrobnienia w sytuacjach publicznych prosze o powtorzenie pytania, lub informacji notorycznie i do gorzkiego bolu, ze k**wa mac nie wiem co to znaczy "rachuneczek".

[inżynier]

Mnie wstrząsnęło natomiast gdy usłyszałem dorosłego facetą mówiącego o papieżu, an antenie, "Tatuś Święty". Zabolało jakby mnie ktoś w jaja (jajeczka?) kopnął. Odtąd takie tam "piniążki" powodują już tylko lekki skurcz szczęk...

[PEDRO/Piotr]

Jeden z fajniejszych wąteczków na tej stroneczce Bosko się to czyta!

[Qubric]

Piosenkarki??? Kacha, Gocha, Anka – brzmiały by znacznie bardziej poważnie i dla większości swojsko...

Pieniażki to zwyczajne swojskie i poważne pinindze, a może pieniąchy? :) Aż się boję nazwać poważnie rachuneczek wydawany np. w sklepiku czy na stacyjce benzynowej... Mógłby z tego wyniknąć Sajgonik :)))

[Qubric]

Piosenkarki??? Kacha, Gocha, Anka – brzmiały by znacznie bardziej poważnie i dla większości swojsko...

Pieniażki to zwyczajne swojskie i poważne pinindze, a może pieniąchy? :) Aż się boję nazwać poważnie rachuneczek wydawany np. w sklepiku czy na stacyjce benzynowej... Mógłby z tego wyniknąć Sajgonik :)))

[mateuszek]

:)))