Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gulasz z ptaka czyli kurczaka w sosie grzybowym . Wielka porcja .

1,5kg piersi z kurczaka  . pokrojone jak na kotlety schabowe i mocno rozbite tłuczkiem do miesa  ,nastepnie pokrojone w paski około 15 mm  , Potem lekko przysmażone Nie tak aby całe były złote ale żeby 30 % pozyskały ten złoty kolor .To ważne .

I te mieso do gara ,zalać wodą  i gotować .Z włoszczyzną .

Dwie paczki grzybów lesnych zalac wodą w innym naczyniu  , obrac  trzy średnie cebule  i cztery jabłka , w oddzielnym naczyniu smażyć wolno na oleju ,  pokrojoną cebule ,do tego dodać z cztery zabki czosnku pokrojonego  ,potem dodac pokrojone w miare drobno jabłka  ,całość ma sie pichcić delikatnie około 30 minut  , do tego naczynia potem dodac pokrojone namoczone grzyby .Z wodą z grzybów .Potem całość zmiksować blenderem .

Włoszczyzne wyjąc z gara głównego . Dolać zmiksowane grzyby ,cebule i jablka .

To jest podstawa gulaszu . 

Przyprawianie gulaszu . Majeranek , pieprz ,sól ,papryki kilka odmian ,to według gustu . Gotować razem przynajmniej z 20 minut . 

Opcjonalnie dodać sos z torebki winiary grzybowy  ...

Edytowane przez atmeg

Oczywiście mieszać czesto  podczas gotowania , ....Smacznego . 

Przepis sprawdzony  , sam gulasz wychodzi bardzo fajnie gęsty nawet bez dodawania  sosu z torebki firmy winiary ale gdyby

wyszedł nieco mało gesty to bez obawy o pogorszenie smaku należy dodać sos z torebki .Będzie OK .

Edytowane przez atmeg
16 minut temu, romeksz napisał:

Na nagły atak głodu.

Wok, olej, kurczak, curry, kluski - smacznego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

wok zawsze skuteczny i szybki  ,szkoda ze woki z kwasowki sa drogie . Tu raczej wok z pokryciem jakims .

kiedyś licytowałem używanego woka z kwasówki  i myslałem ze max  100zl bedzie a został sprzedany za 250 zł 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez atmeg

Goloneczka jak z czeskiej gospody. Najpierw 3 dni w solance, potem pieczenie. Skórka chrupiąca, tłuszczyk półpłynny, mięsko mięciutkie. I chrzanik własnej roboty.

Wg tego przepisu robiłem:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

golo1.jpg

golo2.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Dodam, że jamnik Zygfryd pierwszy raz w życiu dostał prawdziwą kość, taką wielką z golonki - i bardzo to polubił! 😄

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

10 godzin temu, il Dottore napisał:

Dodam, że jamnik Zygfryd pierwszy raz w życiu dostał prawdziwą kość, taką wielką z golonki - i bardzo to polubił! 😄

kość z golonki to raczej chuda bardzo chyba ze z tymi skórami i tłuszczami ale to raczej to zje a nie te suche kość bo ja tekiej suchej kosci to psu bym niedał ,bo lubie zwierzaki .

Np tobie bym dał ruszt po pieczeniu grila a po używaj sobie z zapachem i smakiem  ,kumasz?

To jakby rzucać psiakowi kosci z żeberek ,co ta biedna psina ma tam zjeść ?

Rozumiem ze tam było z tej golonki np ,skóra ,tłuszcz owa tkanka , i tego typu smakołyki ale nie kość !!!!

Mam nadzieje że dałeś swojemu pupilowi takiej czystej kosci  bo ja kocham zwierzaki .

Edytowane przez atmeg

Ze nie dales swojemu pupilowi takiej samej czystej kosci 

15 godzin temu, il Dottore napisał:

Goloneczka jak z czeskiej gospody. Najpierw 3 dni w solance, potem pieczenie. Skórka chrupiąca, tłuszczyk półpłynny, mięsko mięciutkie. I chrzanik własnej roboty.

Wg tego przepisu robiłem:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

golo1.jpg

golo2.jpg

Pyszności !!!! Ostatnio piekłem na grilu steki z 8 miesiecy temu 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

Jak zrobić aby się nie narobić
Czyli, bierzemy z zamrażalnika.

Cebula jedna, cebula druga, mieszanka papryk, pieczarki.
Padlina wołowa - wyjąłem wieczorem, a to jednak ¾ kilo - to rozmroziłem w mikrofalówce przez 5 minut.

Szybka obróbka na dużym ogniu. Trochę oleju, a resztę zapewnia woda dodawana aby nas zrobić w konia na wadze.
Dodajemy mrożone z pierwszego zdjęcia, plus przyprawy wg własnego uznania (sól, pieprz, papryka, czosnek, zestaw ziół)

Smacznego

1657590f649991c5a646da323df1313d.jpg
65909715e2b91b1fa9ee5fda351c4534.jpg
6b4a5f78eaffa865de3bb2a8f2cf8128.jpg
e116466ff361ef4c13b97a4bc8767e9f.jpg
3a59a746bcdc495222b514ce9a09cc85.jpg
024bf172754927139701e9d16819d410.jpg

Gość

(Konto usunięte)

Cały myk z mrożonkami polega na tym, że na początku linii produkcyjnej, jest to dokładnie ten sam produkt.

Część idzie jako świeże - czyli transportowane i wystawiane w sklepie, w warunkach chłodniczych.
Praktycznie, po kilku dniach od zakupu, do wyrzucenia bo spleśniałe.

Druga część, to mrożonki - czyli już w firmie idzie do komory -40°C i następnie jest dystrybuowana ciągle jako zamrożone.

No to, kuźwa, które jest tak naprawdę świeże?

Gość

(Konto usunięte)
Jak wyglądają na nie pogniecione nie jest to zbita bryła lodu ,  oszronione  sypkie  to myślę dobre 
Nie pytaj mnie o to co idzie do ludzi.

Wystarczy że nie będziesz kupował pierogów z nadzieniem i tego typu produktów.

Oczywiście i bezwzględnie w zgodzie z normami one są.

Dziś testuje nowy sposób na śledzie w saładce  warzywnej .

Ok normalne sledzie solone  ,wymoczone ale normalnie to zawsze kroilem cebule i inne skladniki i to sie mieszało z tymi sledziami w zalewie np,z śmietany ale to potrzebowało czasu z 5 dni az sie smaki dogadały .

Dziś postanowiłem zrobić miks w smietanie z cebuli i jablek doprawiony przyprawami i tym zalac wymoczone i pokrojone śledzie .Już to wykonałem teraz trzeba troszke poczekać .

A sorki to nie saładka a zalewa warzywna do śledzi .

Edytowane przez atmeg
17 minut temu, jarekb napisał:

a cybulę  🙂 ,kroisz ii parzysz przed wymieszaniem z  śmietaną ?

wczesniej parzyłem cebule ale dzisiaj zmiksowałem taka pokrojoną ,no zobaczymy co z tego wyjdzie ,napewno nie bede klamał 🙂

Gość

(Konto usunięte)
Kurde  ,,,smacznie tu jest .
Wiesz, to są moje spostrzeżenia z firmy kumpla, trzydzieści lat temu.
Gdzie zawijano pierogi ręcznie, a te już zawinięte z komory wstępnego mrożenia do -20, też pakowano ręcznie w torebki.

Aktualnie, to wszystko idzie automatycznie - z ograniczeniem czynnika ludzkiego. Tak, oni nadal używają tego języka.

Takie skrzydełka upiekłem. Kolega mi z Turcji wozi całe worki mieszanek przypraw: kebab, kurczak itp.

No i grzech byłby nie wykorzystać. 🙂 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

w1.jpg

w2.jpg

w3.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Czy ktos jadl juz cos takiego: Spider Steak ?

Na Steaktastingu, o ktorym wczesniej pisalem, odkrylem ten rzadki, ale pdobno ciekawy cut, wiec go zamowilem i dzisiaj dotarl.
To dwa kawalki po 250g. Cieniutkie, ale ladnie marmurkowane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciekawe, co z tego wyjdzie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
20 minut temu, xajas napisał:

Ciekawe, co z tego wyjdzie.

Pewnie coś smacznego a na końcu to co zawsze - czyli kupa😉.

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

OK w kwesti tych sledzi w miksie cebulowo jabłowym w śmietanie  ,po tych trzech dniach potrawa zrobiła sie smaczna .Ale 

zapewne lepiej byłoby te cebule sparzyć . Ale zrobiła sie jadalna , po tych trzech dniach .

Kanapka ,teraz ją Pałaszuje . Bułka rozkrojona  , pokryta dobrą margaryną albo lepiej prawdziwym masłem ,na to trzy warstwy tak zwanej  polendwicy sopockiej ,to jest rodzaj schabu robiny na taki lekko leżakowany ...na to pomidorki , i przyprawy .Prosto ,,, bardziej sie nie da .

Tak prosto i smacznie sie nieda ...Może dobra rybka bez cytryny jedynie może dać rade ,

Skąd sie wzieło skrapianie cytryną wielu potraw w tym tak zwanych owoców morza i ryb ? z smrodu nieswierzych produktów .I tzraba było to czymś przykryć ,cytryna sie nadaje .

==================

Dlaczego w Polskiej kulturze jedzenia niema odpowiednika przykrywania zepsutego jedzenia innym smakiem? 

Bo na naszych terenach nie było głodu ? Ludzie nie jedli zepsutego jedzenia?

Edytowane przez atmeg
3 hours ago, atmeg said:

Skąd sie wzieło skrapianie cytryną wielu potraw w tym tak zwanych owoców morza i ryb ? z smrodu nieswierzych produktów .I tzraba było to czymś przykryć ,cytryna sie nadaje .

Wiekszej bzdury dawno nie słyszałem…

W dniu 18.03.2024 o 22:52, jackk napisał:

Wiekszej bzdury dawno nie słyszałem…

możesz to uważać za absurd ale dokładnie stad sie to wzieło aby zabic smak nieswierzej potrawy skrapiało sie to cytryną.

smak swierzej ryby jest tak wspaniały ze skrapianie tego cytryną to profanacja .smak cytryny zupełnie nie pasuje do smaku swerzej ryby ,natomiast pasuje do smaku starej popsutej ryby .aby pokryć smak nieswierzosci .

Na przyklad kiedyś widziałem artykuły ze w Polsce nie można wykonać dobrej kanapki z grzanką bo u nas \Niema dobrego pieczywa !!!!!!! Oczywiste kretynskie kłamstwo ,ludzie z zachodu przyjerzdzając do nas podreslają jak dobre pieczywo mamy i jak dobre kanapki robimy .

Dobrej ryby nie skrapia sie cytryną bo to zabija jej smak ,natomiast starą rybe śmierdzacą to tak skrapia sie cytryną

Jesli ktoś skrapia rybie dobrą swierzą ,cytryną to jest ignorantem kulinarnym . Idiotą jest , kretynem smakowym jest .

Edytowane przez atmeg

===============================

ostatnio zkochałem sie z wzajemnością w wszelkich gulaszach z sosem z jabłek i cebuli i własnie kolejne produkty zakupiłem .

Troszke kurczaka kupiłem , mieso mielone ,jabłka i cebule ......i grzyby ,susz.

---------------Jestem pod olbrzymim wrazeniem jak sos z jablek i cebuli pieknie  robi potrawy smakowo .

i nic nie śmierdzi ze trzeba to pokryć sokiem z cytryny !!!

napisałem ze zakochałem sie z wzajemnością bo wszystko było smaczne ,zadziwiająco smaczne 

=====================

sorrki ale ja wiem ze tradycja polewania owocow morza i ryb wywodzi sie z tego ze smierdziały te potrawy i trzeba było ten smród czyms przykryc . Wiem to .

świeża ryba np. usmażona ma tak wspaniały aromat ze cytryna to po prostu profanacja potrawy .Smaku i tak dalej .

PS ,nie dodam tam nawet grama cytryny 🙂 

=================================

gulasz ,zupa gulaszowa o smaku grzybowym .

Garnek 3-4 litry , pokrojona drobno słoninka około 100 gram ,wysmażona tak aby oddała tłuszcz .

Na to w dwóch porcjach mieso mielone 250 gram z świnki 

przezmarzone w dwóch porcjach . i odłorzone do innego naczynia .

Potem Piersi z kurczaka okolo 0,5kg  ,pokrojone ,rozbite tluczkiem i potem znowy pokrojone i smarzone .

 

W tym garnku ,jesli zabraknie tluszczu to dolać oleju .

Potem wszystkie miesko wyjete z tego garnka . 

Teraz do tego garnka dodajemy cebule pkrojoną  ,dwie durze ,i dusimy delikatnie z 15 minut .

Dalej do tego dodajemy 2 duże jabłka poszatkowane ,jasne ze obrane i bez gniazd nasiennych i grzyby poszadkowane i namoczone wczesniej , jedna zwykla paczka grzybów szuszonych sklepowych .

To wszystko delikatnie dusimy ,nie spalić!.

Natstepnie dodajemy ,pokrojony seler ,por ,marchewke ,może troszke pietruszki .dalej to dusimy troszke i wyłanczamy grzanie .dodajemy przyprawy typu zioła ,Pieprz , Czosnek .

Po 10 minutach dodajemy troszke wody i miksujemy to co w garze blederem .

Następnie wrzucamy wcześniej wyjęte miesko ,zalewamy wodą tak aby pokryło całość 2 cm i gotujemy delikatnie ....

Przynajmniej z 30 minut ale też godzinka bedzie ok.

Trzeba mieszać .Niestety trzeba zadbac aby sie nie przypaliło.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.