Skocz do zawartości
IGNORED

W trosce o wasze zdrowie i przyszłość.


Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)
Godzinę temu, Piotr_1 napisał:

No dobra.

Przyjmując, że to co w/w to fakty, że jakiś koleś to planuje, że planuje czymś, co zmienia podstawy człowieka, potraktować ludzi w zasadzie wszystkich.... i co ?

7 miliardów ludzi się temu podda, ot tak, bo tak? Jednak, jeśli ci ludzie mimo, że wiedzą lub mają wątpliwości, i tak się temu poddadzą, to ch.j z nimi. I bez dociekania tego, kto to organizuje i w jakim celu.

5 godzin temu, kazik-t napisał:

No dobra.

Przyjmując, że to co w/w to fakty, że jakiś koleś to planuje, że planuje czymś, co zmienia podstawy człowieka, potraktować ludzi w zasadzie wszystkich.... i co ?

7 miliardów ludzi się temu podda, ot tak, bo tak? Jednak, jeśli ci ludzie mimo, że wiedzą lub mają wątpliwości, i tak się temu poddadzą, to ch.j z nimi. I bez dociekania tego, kto to organizuje i w jakim celu.

Większość ludzi popełnia błędy życiowe uważając że postępują słusznie. Tzn. w swojej ocenie będą uważali że postępują słusznie, ponieważ uwierzyli głosicielom pewnych teorii.  W tym wypadku ich intelekt jest gorszy od np. kwiatka. Jak kwiatkowi powiesz żeby wyrwał się z korzeniami przeszedł się na spacer żeby sobie zrobić dobrze, to kwiatek tego nie zrobi, ratując się tym samym przed uschnięciem swoich korzonków i szybkim odejściem z tego świata z powodu twoich mrzonek. 

Ludzie uwierzyli w te teorie poprzez bardzo sprytną manipulację. Mówi się 50% prawdy i 50% kłamstwa, ta prawda jest ogólnie prosta do zrozumienia, np. "dobrze jest chronić siebie i bliskich" i "na grypę można umrzeć", natomiast kłamstwa już nie są takie oczywiste i nikomu nie chce się już tego sprawdzać, ale też ludzie nie mają w głowie bariery obronnej która mogła by ich obronić przed manipulacją. Nie mają tej bariery, ponieważ nie posiadają pewnego kręgosłupa informacyjnego, a nawet etycznego. Większość z nich od najmłodszych lat była indoktrynowana na zaufanie do świata nauki, w takiej samej formie jak wierzący ufają np. Bogu. Zaufanie polega na tym że wierzą że ktoś chce dla nich dobrze, czyli jest "dobry". Takie zaufanie wyrabia się poprzez wszechobecną propagandę. Nie umniejszając Bogu, bo ja jestem wierzący, wierzący w to że Bóg istnieje i jest dobry.

Pomyśl na czym w ogóle polega idea tej szczepionki. Na czym polega to, że ma ona 90% skuteczności? Czyżby wzięli jakąś grupę ludzi którzy nigdy nie mieli covida, potem ich zarażali na maksa, a potem sprawdzili czy zachorowali, tak? Czyli taki 3-stopniowy proces to powinien być, jednak pierwszy etap jest niemożliwy, bo już mogli to dawno przechodzić i nie wiadomo, skoro przecież przeciwciała niby znikają po czasie, a i tak nic ich nie musi "złapać", bo nie wszystkich łapie, każdy ma inną odporność, więc jak dowieść tego że nie chorowali z powodu szczepionki testowej.

Chyba że te 10% nieskuteczności to właśnie powikłania i zgony, to by już bardziej pasowało.

 

Edytowane przez Piotr_1
Gość

(Konto usunięte)
12 godzin temu, Piotr_1 napisał:

Pomyśl na czym w ogóle polega idea tej szczepionki. Na czym polega to, że ma ona 90% skuteczności? Czyżby wzięli jakąś grupę ludzi którzy nigdy nie mieli covida, potem ich zarażali na maksa, a potem sprawdzili czy zachorowali, tak? Czyli taki 3-stopniowy proces to powinien być, jednak pierwszy etap jest niemożliwy, bo już mogli to dawno przechodzić i nie wiadomo, skoro przecież przeciwciała niby znikają po czasie, a i tak nic ich nie musi "złapać", bo nie wszystkich łapie, każdy ma inną odporność, więc jak dowieść tego że nie chorowali z powodu szczepionki testowej.

 

12 godzin temu, Piotr_1 napisał:

Mówi się 50% prawdy i 50% kłamstwa,

Mówi się więcej prawdy, zarówno w procentach jak i treści. Można mówić całą prawdę i dodać do niej jedno kłamstwo i zamierzony skutek będzie zgodny z oczekiwanym.

Idea szczepionek jest "szczytna", wszystkich jakie są. Szkopuł w tym, że ich skuteczność jest co najmniej dyskusyjna.

Pomyśl, że - jak widać, sam wpadłeś w sidła zastawionych manipulacji pisząc o ich skuteczności takiej i owakiej - na razie jest tak, że te zapowiadane szczepionki są w fazie ich wynajdywania, choć kto wie, może leżą już od dawna i czekają na zbyt, i że, o skuteczności ich działania można cokolwiek napisać tylko wtedy, kiedy zostaną użyte a nimi potraktowani dokładnie pod tym kątem badani.

Wdawanie w się w dyskurs o 3 stopniowym coś tam, o stosowaniu ich tak lub tak, jest tym, co jest przewidziane w tym interesie, by było. Kiedy dyskutujesz o absurdach, stają się one realną siłą, która dotknie każdego, kto ją będzie podtrzymywał i karmił uwagą.

Absurdy, by przestały istnieć i tym samym szkodzić samopoczuciu, należy zabijać brakiem uwagi. Tak jak to powinno się robić wobec trolli forumowych. Jak karmisz swoją uwagą, to żyją.

12 godzin temu, Piotr_1 napisał:

natomiast kłamstwa już nie są takie oczywiste i nikomu nie chce się już tego sprawdzać,

sprawa wygląda o wiele bardziej prosto niż by mogło się wydawać.

Jeśli jest coś, co szkodzi, bez względu na to czy się to rozumie,  to się to odstawia, ignoruje, obchodzi bokiem, przestaje na to zwracać uwagę.

Można ulegać oszustwom, z pewnością, i jest to proces wpisany w działanie umysłu. Tak już jest, że posługując się umysłem, człowiek naraża się na wszelkie oszustwa ze strony tych, którzy poznali jego słabe strony.

Istotą jest, jednak dbanie o siebie w sposób zapewniający własny komfort umysłowy i fizyczny w taki sposób, jaki jedynie każdy sam potrafi ocenić, że mu służy.

Każde narzucanie komuś czyjejś woli, jest przestępcze, dlatego też powstało tak wiele przepisów tzw. prawa, dającego ochronę tym, którzy tego się dopuszczają.

Można to porównać do interesu w którym ten, który chce coś osiągnąć, robi wszystko by tego dokonać. Reszta jest jedynie polem działania.

Wdawanie się w szczegóły w sytuacji, kiedy narażone na szwank jest praktycznie wszystko co każdego dotyczy, jest największą umysłową głupotą.

To nie tak, myślisz że każdy wie tyle co Ty i rozumuje tak jak Ty. Rozmowy są też po to aby dzielić się informacjami z innymi. Jest to toporny proces, ale jedyny sposób na zrozumienie tego co się dzieje to rozszyfrowanie prawdy i dzielenie się nią. Bez rozszyfrowania prawdy nie dowiesz się kto co robi i po co, a jeżeli tego nie będziesz wiedział, to nie będziesz wiedział jak z tym walczyć. Proces wystrzegania się pewnych rzeczy w imię własnego zdrowa i samopoczucia psychicznego nic nie pomoże na długą metę, ponieważ ta sytuacja która jest teraz niedługo się powtórzy z poczwórną mocą. A będzie tak dlatego, że nasi wrogowie trenują na nas i też uczą się na własnych błędach. Dlatego też spiski które będą w przyszłości będą doskonalsze i bardziej diabelsko sprytne. Szczepionka i jej szkodliwość to jest 5 czy 10% problemów które dopiero BĘDĄ.

Gość

(Konto usunięte)
1 godzinę temu, Piotr_1 napisał:

To nie tak, myślisz że każdy wie tyle co Ty i rozumuje tak jak Ty. Rozmowy są też po to aby dzielić się informacjami z innymi. Jest to toporny proces, ale jedyny sposób na zrozumienie tego co się dzieje to rozszyfrowanie prawdy i dzielenie się nią. Bez rozszyfrowania prawdy nie dowiesz się kto co robi i po co, a jeżeli tego nie będziesz wiedział, to nie będziesz wiedział jak z tym walczyć. Proces wystrzegania się pewnych rzeczy w imię własnego zdrowa i samopoczucia psychicznego nic nie pomoże na długą metę, ponieważ ta sytuacja która jest teraz niedługo się powtórzy z poczwórną mocą. A będzie tak dlatego, że nasi wrogowie trenują na nas i też uczą się na własnych błędach. Dlatego też spiski które będą w przyszłości będą doskonalsze i bardziej diabelsko sprytne. Szczepionka i jej szkodliwość to jest 5 czy 10% problemów które dopiero BĘDĄ.

no, ...

a zdajesz sobie sprawę, inni też, że w takiej sytuacji, rozpoczyna się walka o życie, każdego, zdrowych też?

zwierzęta czują kiedy zagraża im śmierć i bronią się, a ludzie.....

 

1 godzinę temu, Piotr_1 napisał:

zczepionka i jej szkodliwość to jest 5 czy 10% problemów które dopiero BĘDĄ.

w czym ma to pocieszyć?

wiesz, takie wieszczenie to złe zajęcie.

57 minut temu, kazik-t napisał:

no, ...

a zdajesz sobie sprawę, inni też, że w takiej sytuacji, rozpoczyna się walka o życie, każdego, zdrowych też?

zwierzęta czują kiedy zagraża im śmierć i bronią się, a ludzie.....

 

w czym ma to pocieszyć?

wiesz, takie wieszczenie to złe zajęcie.

Dziwną masz logikę. Jak ci powiem że nie masz w góry iść, bo będzie duża burza, to też powiesz że cię straszę i jestem złym wieszczem? Ok! Super będzie! nie ma się czym przejmować! Fachowcy swoich dziedzin zajmą się wszystkim, o nic nie musisz się martwić. Ufaj im i daj się poprowadzić w lepszą przyszłość za rączkę. Mam nadzieję że teraz dobrze wieszczę.

Gość

(Konto usunięte)
41 minut temu, Piotr_1 napisał:

Dziwną masz logikę. Jak ci powiem że nie masz w góry iść, bo będzie duża burza, to też powiesz że cię straszę i jestem złym wieszczem?

Moja logika jest logiczna. Burza w górach jest zjawiskiem ponad możliwościami człowieka, i brak jest, z jej strony, wszelkich oznak celowego szkodzenia, działania przeciwnego zamiarom ludzi, poza wpływaniem na decyzje, że lepiej odstąpić, w przypadku jej nadejścia, wycieczek w góry. Ona jest bo jest, a że bywa groźna, znaczy tylko tyle, że należy wobec niej postępować rozważnie. Jako przykład, do obecnej sytuacji, jest chybiona. Poza tym, by dawać ją za przykład, trzeba mieć wiedzę, kto i w jakim celu ją wywołuje.

Chorą jest sytuacja, w której w przypadku, nawet wobec zagrożenia prawdziwą chorobą, ktoś uzurpuje sobie prawo do narzucania swej woli pod hasłem "ja was będę "leczył" oraz, że na taki czas "będziecie wykonywali wszelkie moje zalecenia, rozkazy". Gdyby powiedział to ktoś, kto w sposób oczywisty ma udział w tworzeniu się ludzkiego życia, wtedy można by uznać, że skoro doprowadził do narodzin człowieka, to musi też potrafić naprawiać to, co się podczas tego życia psuje.

Skomplikowane to jest? czy brak w tym logiki? No i czy czyjaś logika jest tu ważna, jeżeli jeden nastaje na życie drugiego?

33 minuty temu, kazik-t napisał:

Moja logika jest logiczna. Burza w górach jest zjawiskiem ponad możliwościami człowieka, i brak jest, z jej strony, wszelkich oznak celowego szkodzenia, działania przeciwnego zamiarom ludzi, poza wpływaniem na decyzje, że lepiej odstąpić, w przypadku jej nadejścia, wycieczek w góry. Ona jest bo jest, a że bywa groźna, znaczy tylko tyle, że należy wobec niej postępować rozważnie. Jako przykład, do obecnej sytuacji, jest chybiona. Poza tym, by dawać ją za przykład, trzeba mieć wiedzę, kto i w jakim celu ją wywołuje.

Chorą jest sytuacja, w której w przypadku, nawet wobec zagrożenia prawdziwą chorobą, ktoś uzurpuje sobie prawo do narzucania swej woli pod hasłem "ja was będę "leczył" oraz, że na taki czas "będziecie wykonywali wszelkie moje zalecenia, rozkazy". Gdyby powiedział to ktoś, kto w sposób oczywisty ma udział w tworzeniu się ludzkiego życia, wtedy można by uznać, że skoro doprowadził do narodzin człowieka, to musi też potrafić naprawiać to, co się podczas tego życia psuje.

Skomplikowane to jest? czy brak w tym logiki? No i czy czyjaś logika jest tu ważna, jeżeli jeden nastaje na życie drugiego?

Nie no, teraz masz rację, ale przedtem starałeś się jakby przyczepić po kolei do wszystkiego co napisałem.

Niekoniecznie muszą kogoś przymuszać do tej szczepionki nad którą pracują. Mogą np. zabronić latania samolotami, wstępu na targi bez szczepionki. To takie pośrednie zmuszenie.

To jest pewna sekwencja różnych działań ze strony ludzi którzy trzęsą światem. Analogicznie:

W 2001r. wybuchły dwie wieże, roztopiły się od środka, trzecia też choć nic w nią nie uderzyło.

Następnie od tamtego czasu nie wsiądziesz do samolotu bez przeszukania i bramki na metale i większego trzepanka, ludzie to przyjęli.

W 2003r. wojna z Irakiem

W 2008r krach na giełdach

Potem już ciągły ciągle postępujący kryzys i dodrukowywanie pieniędzy na potęgę, wzrost podatków i inwigilacji.

Te wydarzenia to zespół naczyń połączonych. Na tym się robi pieniądze, ale też przy okazji pozbawia ludzi ich praw, czyli umacnia władzę.

30657fc94275dd81b1a271417e0d8a4b.jpg

Ci co poświęcają dziś część swojej dzisiejszej wolności w imię jutrzejszego bezpieczeństwa, nie zasługują ani na wolność, ani na bezpieczeństwo.

 

Co wynika z analogii do dwóch wież i wojny w Iraku etc. Wynika to że w wyniku kowida będzie wojna lub wojny na świecie i że stracimy kolejną porcję swoich wolności, wzrosną podatki i ceny, biedni stracą dużo, wszystkie sektory się zadłużą (obywatel, firmy, państwo), a najbogatsi jeszcze bardziej się wzbogacą i wzmocnią kontrolę nad światem. A większość ludzi to łyknie i jeszcze będzie podnieconych że ktoś się troszczy o ich bezpieczeństwo.

Edytowane przez Piotr_1
Gość

(Konto usunięte)
25 minut temu, Piotr_1 napisał:

Co wynika z analogii do dwóch wierz i wojny w Iraku etc. Wynika to że w wyniku kowida

-> okazało się, że ludzie, są naiwni, łatwowierni, z niskim poczuciem instynktu samozachowawczego, oraz wręcz kliniczną awersją do prawdy innej, od "ich" przekonań, że są gotowi w imię tych przekonań poświęcić resztkę już dawno utraconej wolności. I chyba właśnie ta myśl o niej sprawia, że nawet wspomnienie o tejże wolności wywołuje sprzeczne z jej wartością odruchy.

O ile ludzie, zostali stworzeni by się uczyć, czegoś doświadczać, tworzyć, o tyle to, co sobą prezentują, aż woła o to, by ich nędzny żywot czym prędzej zakończyć.

W rzeczy samej, masa okryta szmatami, przedstawia zerową wartość i takąż samą nadzieję no to, że jeszcze może cośkolwiek interesującego zrobić.

 

I raczej prawdopodobnym jest, że ludzi sprowadzono siłą, umieszczając wbrew ich woli, w miejscu w którym nawet jego wygląd i rozmiar jest powodem spiskowych teorii.

Edytowane przez kazik-t

My Polacy i tak się trochę lepiej bronimy w stosunku do innych krajów, ponieważ niektórzy pamiętają co to był reżim i cenzura i centralne sterowanie. Niektórzy mocno alarmują bo wiedzą czym to pachnie. Wciąż jednak za mało się bronimy. Im większy stawiamy opór, tym ONI bardziej się boją i wycofują. Też się boją o swoje tyłki, choć i tak jesteśmy nieuzbrojeni. Niemcy też się nieźle bronią bo pamiętają Hitlera i NRD.

Edytowane przez Piotr_1
Gość

(Konto usunięte)

znalezione w sieci.

 

"Nowa normalność w globalnej psychuszce.

 

Przeciw temu scenariuszowi protestują na świecie jedynie jednostki straceńców, bitych pałkami, oblewanych wodą z polewaczek, zamykanych w aresztach, tratowanych przez policyjne konie.

Próba generalna masowego testowania populacji, przeprowadzona na Słowacji, zakończyła się logistycznym sukcesem. Co prawda pomiędzy uważnymi  obserwatorami mistyfikacji koronawirusowej rozgorzała polemika co do metod testowania i ich rezultatów, ale spieszę tu doradzić, by unikać wnikania w drugorzędne drobiazgi całej afery, które są małoistotne, ale absorbują uwagę i zaciemniają  „wielki obraz sprawy”.

A w przypadku słowackich „manewrów” było to bezprecedensowe masowe, a na dodatek przymusowe testowanie populacji pod karą aresztu domowego. Takiego totalitaryzmu nie zaznała ludność nawet w najgorszych okresach okupacji niemieckiej czy bolszewickiej. I to jest JEDYNY ważny słowacki element „wielkiego obrazu” tworzącego się na naszych oczach globalnego totalitaryzmu!

Jednak od tego momentu dużo się w sprawie „pandemii” wydarzyło. Różne państwa wprowadziły, nowe różnorakie nakazy, zakazy, restrykcję, rekomendacje, itd., których absurdalności i szkodliwości nie warto szerzej komentować. Wyjątek stanowią dwa wydarzenia; jedno propagandowe i jedno „sanitarne”.

W ramach przygotowania do masowych „szczepień” obywateli episkopat Austrii wydał oświadczenie (https://www.eutimes.net/2020/11/bishops-of-austria-submitting-to-potentially-dangerous-covid-vaccines-a-christian-responsibility/) stwierdzające „obowiązek każdego chrześcijanina do poddania się temu zabiegowi”. Nie trzeba być jasnowidzem, żeby przewidzieć podobne deklaracje ze strony pozostałych episkopatów europejskich.

Nasi drodzy krajowi „duszpasterze” zapewne użyją, dobrze wyświechtanego od czasu wtłaczania Polski w ramiona unijnego molocha, sloganu o „porozumieniu ponad podziałami”, w celu lepszej propagacji idei „powszechnych szczepień”. To, że zarówno wtedy, jak i dziś zwać to się powinno „zdradą ponad podziałami” nie domyśli się przecież żaden „rozumny polak-europejczyk”.

Drugim wydarzeniem była ostatnia wizyta Billa Gatesa u „premiera” i jednocześnie zausznika Rotszyldów, Borysa Johnsona. W ramach tej wizyty ustalono (https://www.thetruthseeker.co.uk/?p=216433, https://www.standard.co.uk/news/politics/army-s-biggest-task-since-war-vaccine-rollout-b62828.html ), że w Wielkiej Brytanii rozpocznie się masowe szczepienie obywateli przez zmobilizowane już jednostki armii. Uzgodniono również, że „szczepionka” będzie dostarczana z fabryki w Belgii i rozprowadzana do przygotowanych uprzednio „centrów szczepienia” na stadionach i w galeriach handlowych.

Tak więc, pierwszy krok w procesie globalnego ludobójstwa został już przygotowany. W celu uniknięcia ewentualnej paniki, twórcy „szczepionek” musieli je spreparować w łagodnej formie. Masowe zgony po jej użyciu mogłyby zaalarmować społeczeństwo i jego reakcje obronne. „Łagodną szczepionkę” będzie się aplikować, w zależności od uzyskiwanych rezultatów, co rok, pół roku, a być może i kwartalnie. Po pierwszej dozie zaczną umierać najsłabsze jednostki, potem stopniowo po kolejnych dozach, silniejsze osobniki. Wzrastającą w ten sposób śmiertelność, władze będą kłaść na karb „coraz bardziej szalejącego koronawirusa”, dając tym samym sobie carte blanche do proporcjonalnego nasilania terroru.

I tak w ten zgrabny i bezbolesny sposób dokona się zaplanowany proces depopulacji, a wszystkie pozostałe elementy „wielkiego resetu” wkomponowane zostaną w nasilający się system „opieki sanitarnej” pozostałej części populacji.

Przeciw temu scenariuszowi protestują na świecie jedynie jednostki straceńców, bitych pałkami, oblewanych wodą z polewaczek, zamykanych w aresztach, tratowanych przez policyjne konie. Przygniatająca większość społeczeństwa wierzy w „bajkę o wilkołaku” (koronawirusie) i gorliwie współpracuje ze swymi siepaczami.   

Cały świat zamienia się w globalny dom wariatów, a te nieliczne jednostki straceńców , które przetrwają , będą dodatkowo zmuszone w nim funkcjonować, ukrywając swe poglądy na rzeczywistość, z całą świadomością poniżającego absurdu, wykonywać polecenia władz, a wdrażać ten porządek będą oszalałe ze strachu, bezmyślne masy. One same będą tropić „ogniska zarazy”, w postaci innych osób, wydawać „szaleńców” kwestionujących wdrażany porządek,  w ręce „jednostek psychiatrycznych”, lub innych „oddziałów sanitarnych”, a może nawet i linczować. 

Nie trzeba być obdarzonym wielką wyobraźnią, by pojąć że sytuacja straceńców będzie stokroć gorsza niż tych pod okupacją bolszewicką, czy niemiecką!

 

Co nam więc pozostało?"

 

------------------------------------------------------------------------------------

 komentarz;

@

Stwierdzenie rządów wielu państw oraz MSM, że "nic już nie będzie takie samo" nie zostało, wydaje mi się, potraktowane z należytą uwagą i troską przez niezależne media oraz obywateli. Otóż covid19 to tylko epizod rozpoczynający wyścig z czasem w postępie biotechnologii, a ściślej edycji genowej oraz możliwości modyfikacji genomu dorosłych już odobników. Takiej precyzyjnej potencjalnej broni masowego rażenia bowiem jeszcze nie było. Teraz pozostaje tylko kwestia kto kogo pierwszy załatwi tą bronią; czy NWO ludzkość przez długo planowaną depopulację do poziomu poniżej 500 milionów, a pozostałą resztę degenerując genetycznie do poziomu posłusznych robotów, czy ludzkość pierwsza zdoła wypuścić wirusa skutecznie niszczącego DNA "rasy panów". Narracja MSM jest ostatnio taka, że pomimo szczepień nadal będą utrzymane restrykcje w postaci dystansu, masek oraz innych zakazów zależnych od okoliczności. Sami bowiem też trzęsą portkami że w każdej chwili mogą dostać jakiegoś łupieżu z powikłaniami w postaci na przykład zatoru głównej aorty. Tak więc w nowej rzeczywistości każdy człowiek będzie traktowany jak potencjalny terrorysta nośnik nieznanych śmiertelnych zarazków, którego gdyby się zbliżył na niedozwoloną odległość można będzie zastrzelić w obronie własnej.

 

 

Gość

(Konto usunięte)

kiedy na podwórku pojawia się banda rzezimieszków, z reguły pozostają dwa wyjścia; poddać się ich woli lub pogonić.

Większość wybiera pierwszy wariant.

Również większość, by nadać temu pozorów słuszności, głosuje na to, który z nich ma być ich przywódcą i to, jak ma się to nazywać.

Teraz już widzicie, musicie mieć coś "złego" żeby się temu sprzeciwić i przyjąć nowy globalny system i nową globalną religię jako wybawienie. Politycy was zawiedli - tak miało być, lekarze was zawiedli - tak też zrobili, kościół was zawiódł - to też było opłacone. W niedalekiej przyszłości zawiedzie was jeszcze system finansowy i padną ze 2 banki na pokaz. Kilka osób straci oszczędności, ale panika pójdzie na cały świat. Będzie się też mówiło że kredyt to lichwa i niesprawiedliwość, że każdemu należą się pieniążki bez pracy, podobnie jak każdemu należy się aborcja na życzenie. Musicie już nauczyć się odróżniać że ten, który chce wam dać pieniążki za darmo w zamian za zamknięcie waszej gęby i dostosowanie się do nowych reguł, nie ma dobrych intencji wobec was, choć tak by się mogło wydawać. Inne kraje będą też walczyć we wojnie, bo ktoś coś wysadzi i powie że to zrobili ci źli z drugiego kraju. I wtedy wszyscy będą się naparzać w "słusznej" sprawie. "Bo oni zatopili nam okręt", "bo oni rozwalili nam pentagon". A sprzęt wojskowy wiecie ile kosztuje? Paliwo lotnicze wiecie w jakich ilościach się spala, to są kwoty niepojęte dla zwykłego obywatela, ale też nierealne dla budżetu państwa. Więc wieta, to się bierze na kredyt tą broń. Wiecie od kogo się bierze na kredyt? Od tego co zarabia na odsetkach od kredytu. To ta sama osoba która wysadziła okręt i powiedziała że to tamci wysadzili. W związku z tym im dłużej wojna będzie trwała, tym więcej te osoby zarobią.

 

Edytowane przez Piotr_1

Książeczka szczepień pod skórą - testy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Podatek cukrowy.

Dziś słyszałem wypowiedź (propagandowa dla ludu) że nie chodzi o okradanie obywateli na cukier a o ich zdrowie.

Tylko dlaczego najslodsze napoje i jedne z najbardziej szkodliwych dla zdrowia napoi jak Coca cola i pepsi nie będą wliczane do tego podatku.

 

Od razu widać w jakim kierunku idą pieniądze.

chwilowy brak działalności w audio.

W dniu 16.11.2020 o 19:48, Piotr_1 napisał:

Ostrzeżenie o działaniu nowych szczepionek, zmieniają kod DNA człowieka.

 

Poniżej piszą że to fejk :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

- Będzie duża kampania społeczna, która będzie się opierać głównie na argumentach emocjonalnych. (…) To jest narodowa kampania, wszyscy angażujemy się w przekonywanie do tego, aby jak najwięcej Polaków się szczepiło – powiedział Maliszewski. Więcej na ten temat tutaj: https://nczas.com/2020/12/09/zatrudnia-celebrytow-do-promocji-a-lekarzy-sceptykow-przesluchaja-szokujace-zapowiedzi-ws-szczepionki-przeciwko-covid-19-na-senackiej-komisji-zdrowia/

Gość

(Konto usunięte)

Czy ludzie czekają na cud, na gwiazdkę z nieba, na to samo wciąż i na okrągło, że ktoś zajmie się ich losem, ich sprawami tak, że będą szczęśliwi i weseli?

A tu, gdyby przyjrzeć się uważniej, widać, że przecież tak się właśnie dzieje, że ktoś permanentnie interesuje się ich sprawami i że zabiega o coraz to nowe metody dogodzenia każdemu i wszystkim razem.

Nawet jest tak, że ci troskliwi, zupełnie jawnie przekazują wszem i wobec, wiadomości, że w wyniku ich nad wyraz troskliwej troski o zdrowie i życie, ofiary tejże muszą być bo i będą. Tacy są.

A co wobec tego robią ludzie? Ludzie gadają, czekając na rozwój wypadków, jakby to, co się im obwieszcza było oczywistą koniecznością, czymś, co nastąpić musi, bo musi. Zaś dyskusje o tym, to jak zwykle prześciganie się w analizach i odgadywaniu tego, co nas czeka, by było wiadome kto miał rację. Bo racja jest najważniejsza, bo tylko wtedy znajduje się posłuch i uznanie.

Mało ważne jest, że ktoś nastaje na czyjeś życie, jego majątek, jego swobodę, ważne jest przegadać kogoś na forum, dać przyprawić sobie cokolwiek zbędnego; szmatę, rogi, byleby zachować możliwość gadania, nawet w cudzej sprawie, takiej, która zapewnia jedynie kłopot niżby jakiś z tego zysk. To, co się dzieje, to eskalacja atmosfery tożsamej z przedwyborczą kampanią do czegokolwiek. Pokaz tego, jak można za pomocą technik psychologicznej manipulacji zrobić w wała miliony ludzi. Technik, wciąż takich samych, jedynie okraszonych większą represją wobec trzeźwo myślących.

A ludzie, ludzie ludzie tego chcą, w znacznej większości pragną być poniewierani i sprowadzani do zwierzęcego poziomu. Są gotowi dać się zayebać, byleby zachować pozory, że mimo iż wlazło się w gówno, to to gówno jest dobre i w nie wdeptywać należy.

  • 2 tygodnie później...
Gość

(Konto usunięte)

Źródło:https://stolikwolnosci.pl/wywiad-z-prof-romanem-zielinskim

RZ: Apel o który Pani pyta był drugim Apelem jaki został wystosowany do Prezydenta RP i Rządu w dniu 14.12.2020 r. i jeszcze nie doczekał się odpowiedzi. Powiem nieskromnie, że miałem swój udział w zredagowaniu obu tych Apeli.  Na pierwszy pierwszy Apel do Prezydenta RP i Rządu „W sprawie szczepień na koronawirusa SARS-CoV-2”, z dnia 30.11.2020 r. odpowiedzi udzielili: Minister Zdrowia, dr n. ekon. Adam Niedzielski, Prezes Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, dr Grzegorz Cessak oraz Dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Państwowego Zakładu Higieny, dr hab. n. o zdr. Grzegorz Juszczyk. 

W obszernej odpowiedzi z dnia 16.12.2020 r na pierwszy Apel poinformowano, że szybkie uruchomienie szczepień na koronawirusa jest reakcją rządu na pilne społeczne zapotrzebowanie związane z pandemią koronawirusa, a „wszelkie działania podejmowane w celu otrzymania skutecznych szczepionek przeciwko COVID-19, podlegają rygorystycznym procedurom i gwarantują nam wszystkim najwyższe możliwe bezpieczeństwo”.

Na stronie nr 5. autorzy tej odpowiedzi wyjaśniają: „Należy podkreślić , że mRNA podawane w szczepionce replikuje się w cytoplazmie, nie dostając się do jądra komórkowego, a co za tym idzie –  nie może integrować się z DNA człowieka”.

W ten sposób dowiedzieliśmy się, że ten preparat, nazywany „szczepionką”, jest produktem inżynierii genetycznej, w postaci konstruktu jakim jest zrekombinowany RNA. Jego zadaniem jest nie tylko pobudzenie naszego układu immunologicznego do wytworzenia przeciwciał na białko S koronawirusa, lecz również replikowanie się w naszym organizmie. Tak więc, obcy element genetyczny, super wirus, jakim jest konstrukt mRNA, będzie angażował aparat translacyjny naszego organizmu w celu wyprodukowania białka S, a także aparat replikacyjny, w celu namnożeniu aktywnych, wirusowych cząstek mRNA. 

W ten sposób autorzy tej „nowoczesnej technologii” poszli o krok dalej niż dotychczasowi producenci GMO. Przypomnijmy, że do otrzymywania GMO wykorzystuje się konstrukt DNA z obcym genem, który wprowadza się do komórek roślin  lub zwierząt. Od tego momentu konstrukt ten żyje własnym życiem, na co eksperymentator nie ma już wpływu. Konstrukt ten jednak nie namnaża się w cytoplazmie, ani też nie podlega translacji. Konstrukt ten jedynie włącza się w dowolnych miejscach w genom gospodarza, w dowolnej liczbie kopii. Skutkuje to zmianą ekspresji genów oraz ich mutacjami. Ponadto, w odpowiedzi na stres, jakim jest ten obcy konstrukt DNA, w genomie biorcy uruchamiane zostają transpozony, które również mogą zmieniać ekspresję genów i działać mutagennie. Również konstrukt mRNA ze „szczepionki” może zostać włączony do genomu, w tym przypadku ludzkiego i wywołać podobne efekty jakie występują u GMO. 

W odniesieniu do „szczepionki” na koronawirusa wprowadzone cząstki mRNA będą dodatkowo podlegać replikacji i translacji. Tak więc w „szczepionce” otrzymamy inwazyjną cząstkę, podobną do złośliwego wirusa lub złośliwych komórek nowotworowych, rzekomo dla naszego dobra. Osoby, które wahają się jeszcze przed przyjęciem tej genetycznej „szczepionki” niech uświadomią sobie, że po jej przyjęciu wprowadzą do swojego organizmu pasożytniczą cząsteczkę mRNA, podobną do wiroidów wykrytych do tej pory jedynie u roślin. Wiroidy roślinne nazywane są pasożytami transkrypcji, ponieważ przejmują one aparat transkrypcyjny swojego gospodarza, doprowadzając go do choroby lub śmierci."

...

"

RZ: Dzisiaj ofiarą psychopatycznych działań padło całe społeczeństwo, któremu wmówiono, że przeziębienie to zabójczy wirus, a jedynym sposobem ochrony jest całkowita eksterminacja społeczeństwa. Jasna koncepcja: nie będzie ludzi, nie będzie wirusa. Tzw. obostrzenia to nic innego niż zarządzenia kapo z obozu pracy, których jedynym celem jest upodlenie, złamanie kręgosłupa, zniszczenie woli walki i stworzenie z człowieka „zombie”, który nie myśli i nie czuje. 

Taka osoba staje się marionetką, z którą można zrobić wszystko. Nakazy noszenia maseczek utrudniających oddychanie i stanowiących wylęgarnię mikroorganizmów, zakaz spacerów, śpiewu, tańców, spotkań w połączeniu z przymuszaniem do niechcianych terapii i straszeniem szczepionkami to bezprecedensowa przemoc prowadząca de facto do uśmiercenia znacznej części populacji. Może być ona jedynie porównana z podobnymi praktykami, które miały miejsce w czasie II wojny światowej, szczególnie w stosunku do określonych grup ludności lub z działaniem sekt zniewalających ludzi. 

Ta bezprecedensowa przemoc spotyka się z akceptacją większości społeczeństwa, które potulnie dostosowuje się do bezmiaru okrucieństwa serwowanego przez zdrajców. Społeczeństwo zachowuje się tak jakby doszło do zbiorowego syndromu sztokholmskiego. Nie tylko zgadza się na bezprawie narzucane przez warszawskich oprawców, ale niczym ofiary omawianego syndromu zdaje się z tymi sprawcami współdziałać prowadząc do jeszcze większych strat w ludziach. 

Gdzie są naukowcy, profesorowie, którzy zawsze mieli usta pełne frazesów, a teraz milczą w obliczu zagłady? Dlaczego milczą medycy, biolodzy, psycholodzy, socjolodzy? Dlaczego głosy rozsądku nie są powszechne? 

W zamian mamy pseudoekspertów udowadniających każdym słowem, że sprzedali się za kilka srebrników. Dlaczego te tzw. elity zamykają oczy na jawne pogwałcenie godności osoby ludzkiej i jej prawa do życia zgodnie z własnymi przekonaniami, prawa do nietykalności własnego ciała? Żadna epidemia, nawet prawdziwa nie uprawnia do rujnowania ludziom życia, do zabraniania korzystania z dobroci Natury. 

Dla przypomnienia, chorym na hiszpankę zalecano przebywanie na świeżym powietrzu. Żadna epidemia nie uprawnia do narażania ludzi na chorobę i śmierć wskutek irracjonalnych zarządzeń. W październiku już wzrosła liczba zgonów jako efekt odłożonych operacji, braku diagnostyki nowotworowej (40-50% mniej osób kierowanych jest na szybką ścieżkę), skierowaniu wszystkich działań medycznych na niezbyt groźnego wirusa. 

W kolejnych miesiącach liczba zgonów dalej będzie wzrastała jako efekt wielomiesięcznych zaniedbań. Dodatkowo, w okresie jesienno-zimowym towarzyszy nam gwałtowny wzrost liczby osób cierpiących na grypę, stany grypopodobne oraz przeziębieniowe, które zostaną okrzyknięte jako te powodowane przez koronawirusa. 

Na własne życzenie, wielu zamiast leczyć przeziębienie domowymi sposobami, odda się w ręce Marsjan, którzy zamkną ich za kolczastymi drutami i poddadzą eksperymentom z niesprawdzonymi terapiami. Część się podda, bo spanikuje. Inni, gdyż przeziębienie nieco dłużej potrwa, nieco silniejsze będą objawy nie wykluczając ostrych ze względu na drastyczne obniżenie odporności całego społeczeństwa. 

Osoby 70+ już są poddawane powolnej eutanazji ze względu na zakaz wychodzenia z domu, który przeszedł bez echa. W końcu kogoś trzeba poświęcić, przy okazji ratując ZUS. Czy to się różni od segregacji na rampie? Genialny pomysł psychopaty. 

Żadne racjonalne głosy nie przemawiają do zamaskowanych tłumów. Nie obrażając baranów, te tłumy jak „barany” idą na rzeź. To ci zamaskowani, którzy stracili odporność, ci, którzy ograniczyli spacery i aktywność fizyczną ponoszą winę za wzrosty zgonów. To oni są winni przepełnionym szpitalom, gdyż unikając spacerów i słońca znacznie obniżyli zawartość witaminy D w swoim organizmie, doprowadzając do większej podatności na choroby. Tłumy na plażach i basenach opalające się w maseczkach – to im zawdzięczamy kolejne restrykcje.

Trzeba wyraźnie powiedzieć, że pandemia to ściema. Obostrzenia dotyczące maseczek, dystansu społecznego i kwarantanny są przeciwzdrowotne. Nie ma żadnego uzasadnienia na sianie paniki i stosowanie terroru biomedycznego w odniesieniu do obecności wirusa przeziębieniowego, którego 80% z nas przechodzi bezobjawowo. Szczepionki są niepotrzebne. Wirusy są wszędzie, od zawsze. Jedyną skuteczną obroną jest budowanie własnej odporności. Szczepienia to droga donikąd. Wirusów jest wiele. 

Nie zaszczepimy się na wszystkie z nich. Każde zaszczepienie, czyli próba farmakologicznej obrony nas przed nimi, jedynie nas osłabi i w zdwojony sposób wystawi na kolejne wirusy. One tylko na to czekają. Szczepienia powszechne, czyli dla wszystkich i na wszystko to marzenie przemysłu farmaceutycznego. Oni chcą abyśmy byli coraz słabsi i całkowicie uzależnieni od farmakoterapii. Oni manipulują szczepionkami, wymyślając te szkodliwe dla nas specyfiki, na rzecz których wymyślają pandemie. Skończył się 20. letni okres ochrony patentowej dla szczepionki na grypę i dlatego grypa musiała zniknąć. W jej miejsce pojawił się COVID. Następne patogeny i choroby są już w przygotowaniu."

11 minut temu, toptwenty napisał:

To wszystko wyjaśnia.

Oczywiście, że to wszystko wyjaśnia.
Nikt "po tamtej stronie" przecież by tego nie napisał.
Naiwny jesteś.

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Oczywiście, że to wszystko wyjaśnia.
Nikt "po tamtej stronie" przecież by tego nie napisał.
 

Takich bredni, nikt.

4 minuty temu, toptwenty napisał:

Takich bredni, nikt.

Lubisz tak się licytować bez sensu i bezmyślnie?
To na zdrowie!
Tylko nigdy nie przeczytałem w Twoich postach jakiegoś rozsądnego wytłumaczenia, że to co negujesz permanentnie to są brednie.
Nigdy! Twoja działalność na forum ogranicza się do lakonicznych stwierdzeń typu: 
To wszystko wyjaśnia, albo Takich bredni, nikt.
Spróbuj wyjaśnić merytorycznie teksty, z którymi się nie zgadzasz, zamiast bezmózgowego negowania.
Inaczej stajesz się takim samym trollem, jak Twój guru Cir, który nie potrafi przedstawić żadnego kontrargumentu wobec logicznych wniosków adwersarzy, oprócz prymitywnego: "nic nie wiesz", "nic nie rozumiesz".

 

22 minuty temu, soundchaser napisał:

Spróbuj wyjaśnić merytorycznie

Tobie? Perły przed wieprze.

 

 

23 minuty temu, soundchaser napisał:

nic nie wiesz", "nic nie rozumiesz".

Ponieważ nic nie wiesz, i nic nie rozumiesz. To jak miał napisać?

 

3 minuty temu, toptwenty napisał:

Tobie? Perły przed wieprze.

 

 

Czyli nic się nie zmieniło. Jesteś na forum nikim, bez umiejętności napisania własnego zdania, bo go nie masz.
Wykonujesz polecenia odgórne, ale nie jesteś w stanie napisać nic sensownego, poza idiotycznymi, nic nie wnoszącymi pierdnięciami. ?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.