Skocz do zawartości
IGNORED

AUDIO = red.Pacuła


mike27

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie przejrzałem pomiary SF Stradivari na stereophile i wychodzi na to że p. Serblin nieco poprawił swoje (albo inżyniera któremu zlecił robotę) umiejętności choć rezonans (pewnie fala stojąca) na 110Hz widoczny na charakterystykach SPL oraz impedancji może wprowadzać podbarwienia dźwięku, jednak będą one mniejsze niż te generowane przez 6dB szpic na SPL Amati.

nie znam się do końca, kiedyś natomiast widziałem pomiary z kolumny ze zwrotnicą szeregową - tam to była charakterystyka - ale niektórzy i to ciekawe chłopiska twierdzili że dopiero taka zwrotnica daję pięknie brzmiące zestawy natomiast do zaprojektowania jest diabolicznie trudna i dlatego omijana szerokim łukiem przez firmy robiące kolumny.

 

Pomiary dobra rzecz ale ja wolę słuchać muzyki. Tak nawiasem mówiąc, jestem ciekaw, ilu ludzi usłyszałoby nieprawidłowości w dzwieku tychze SF gdyby wcześniej nie przeczytało o sławetnych pomiarach. Hmm... ja raczej nie (aby nie było wątpliwości)

Faktycznie, dzisiejsze pisma są mniej ciekawe niż były kiedyś. Audio i AV już nie kupuję ze względu na dosyć pobieżne testy sprzętu, mnogość KD oraz słabe działy muzyczne. W HiFi i M powoli wkracza to samo. Kilka lat wstecz w tymże piśmie (czytałem z przyjemnością!) testy były pisane z pasją, można było wyczuć, że autora to kręci. Teraz uszło sporo tego powietrza z balona! Nadredaktor i Zastępca jego pisują tylko od święta, z braku czasu/chęci/zapału nie wiem... Jak ktoś wspomniał częste są praktyki testowania klocków z tańszymi "partnerami", czasem mam wrażenie, że niektóre charakterystyczne fragmenty recenzji już czytałem kilka numerów temu. Wywiadów nie ma a tu człowiek ciekaw co u wielkich tego świata słychać - pamiętam ciekawy wywiad z Pavlem Dudkiem - bedą jeszcze takie rzeczy???

Dobrze byłoby w ulubionej gazecie poczytać ciekawe wywiady, recenzje pełne pasji a gdyby powstał kącik DIY to byłby cud nad Wisłą! Panowie Redaktorowie postarajcie się trochę! Może jakieś projekty w końcu jest tu kilku speców na tym forum albo tłumaczenia ciekawych artykułów/projeków z prasy zagranicznej (EW+WW?) obecnej lub nieco starszej co Wy na to? Byłoby ciekawiej bo tymczasem bida...........

mimisior

chwalisz sie czy żalisz, co ty za bzdury wypisujesz. Ja wiem że ty masz nieporównywalnie większą wiedzę i talent niż Serblin, i takich niedouków jak on rozumiem że jesz na śniadanie.

Jestem fanem takich osób jak ty bo dostarczają mi wiele radości

poza tym nie powtarzaj za Audio czysto teoretycznych frazesów bo oprócz średnicy portuBR ważna jest również długość tunelu, jego kształt, częstotliwość strojenia i wiele innych rzeczy o których nie maszpojęcia

Powrócę do tematu (pana W.P.) Otóż nic do człowieka nie mam, artykuły są dośc ciekawe, testy jak wszystkie nie są obiektywne. Nie ważne. Nie w tym rzecz.

Pamiętam artykuły naszego bohatera w Sound&Vision (szkoda gazetki) i moment kiedy to główny red. S&V miał odejsć a jego miejsce miał zająć pon W.P. W kolejnym numerze gł. red. oznajmił, że nie może zawieść wiernych czytelników i nigdzie nie odejdzie. W następnym nr S&V pana W.P. już nie było (ani jego artykułów) natomiast pojawił sie w AUDIO.

Czy ktoś zna jakieś kulisy tej historii. Ni chodzi mi o zyciorys p. P. a raczej co się stało z S&V.

Pozdrawiam.

Witaj mike27,

Moim zdaniem jest to oczywiste, kto dokonuje odsłuchu ten pisze jego recenzję.

Pan redaktor Pacuła ma swoich szefów i czytelników i przed nimi odpowiada za swoja pracę

i chwała mu za nowe pomysły w pismie które dzieki niemu jest teraz ciekawsze.

Na łamach numeru 2/2005 napisał recenzje o dobrych kablach, w tym o moim XLO Limited i mimo to w pełni

podzielam jego b.dobrą opinię o kablach Cardas Golden Referens.

Dla mnie b. ważne jest to że: 1/ Gość dobrze slyszy /bywałem na jego sesjach/

2/ Pisze uczciwie o tym gdzie,co i jak usłyszał.

3/ Można się dzięki niemu coś dowiedzieć nauczyć.

Panie Redaktorze,tak trzymać - niezależnie, a o resztę niech sie martwią Pana życzliwi.

Pozdrawiam

PS.Miewam czasem odmienne zdanie od red. ale to w niczym nie zmienia mojej opinii j/w.

nie da się stworzyć systemu oceniania, który odda obiektywną prawdę o sprzęcie ocenianym wg naszych ggustów. Najlepsze rozwiązanie, podał kiedyś Jozwa (zapewne nie raz) - należy poszukać takiego recenzenta którego gusta najbardziej pokrywają się z naszymi. Do tego uwzględnić doświadczeinie/osłuchanie recenzenta.

Czepiacie sie ludzi bez sensu. Popatrzcie od codziennej strony na człowieka. Taka robota niewdzięczna :-)

Jedziesz, słuchasz, oglądasz, przywożą Ci do domu i słuchasz i oglądasz i słuchasz... A potem piszesz i piszesz - potem robisz gotowe szablony z miejscem na wpisanie marki i ceny. (pracę trzeba upraszczać)

Jak tak pociągniesz 10 lat to wpadasz w taką rutynę że AUDIO Ci zwisa chyba do ziemi. Nie wydaje mi sie, żeby taki ktoś był audiofilem podobnie jak pracownik PIZZY rzyga pizzą a operator kinowy ma dość filmów w domu.

I koło się zamyka - kolejny test, szablonowy opis - byle do przodu. A żyć z czegoś trzeba - ot tyle

Słucha i pisze i na dodatek bardzo obiektywnie. Jasne.... A reklamy w gazecie firmy umieszczają za wyjątkową rzetelność w ocenie sprzętu.... ich konkurencji. Panowie bez przesady z tą obiektywnością. Pamiętam jak ten sam recenzent zjechał dawno temu Naima III - kultowy wzmacniacz - potem chyba poczytał i trochę się poprawił - no a potem podniesiono mu po cichu ranking na liście. To samo było z kolumnami B&W i JMLabem na przykład. Obie były super ale B&W opisane były z takim zestawem porównań, że miało się wrażenie iż autor orgazmu dostaje na sam ich widok. Rzetelne w miarę były opninie o sprzęcie który był recenzentom obojętny.

 

Chce robić pismo, niech robi ale do jasnej ciasnej niech robi to rzetelnie - niech poczyta prasę zachodnią i przyłoży się trochę. A tak dystrybutor da mu trochę posłuchać drogiego sprzętu i juz facet ma radochę a jak nie da? To się nie sprzeda bo napiszemy "Super sprzęt ale nie dla każdego i może być kapryśny". Nie chce mi się grzebać ale metaforyka tych recenzji nic nie wnosi do prawdziwej opinii o sprzęcie.

Pozdrawiam

Serblin gdyby skończył studia elektroniczne pracowałby zapewne w Singapurze w fabryce telewizorów a taki Sonus by nie istniał i wielu ludzi pozbawionych by było pięknych chwil podczas słuchania muzyki.

Problem w tym że wyuczony inżynier wszystko przyjmuje jako pewnik i rzadko który szuka nowych rozwiązań. Technika głośnikowa w porównaniu z elementani elektronicznymi nie poszła prawie w ogóle do przodu.

Zgadzam sie z mike27 dla mnie nie wazne sa pomiary wazniejszy jest dzwiek jaki slysze a o kolumnach SF nie mozna powiedzec zlego slowa wezmy np. takie EXTREMY uwazane za najlepsze podstawkowce w histori wiec chyba nie na miejscu jest mowa o dyletanctwie konstruktora. Bo gdyby tak bylo to kilku forumowiczow bylo by slawnych jak SERBLIN a jednak tak nie jest i chyba jednak nie bedzie czego oczywiscie nigdy nie mozna przewidziec.

Konstruktor Audio Phisics (Virgo i inne) zaczynał jako DIY. Ale on nie obrażał innyc konstruktorów nazywając ich dyletantami. O wiele lepiej powiedzieć że konstruktor SF ma bardzo nieortodoksyjne podejście do testów pomiarowych. A poza tym misiu - skąd to zaufanie do pomiarów stereophile'a - skąd wiesz czy te fale stojące czy też rezonanse nie są wynikiem złego testu. Poza tym ten pomiar wcale nie musi odpowiadać pomiarom w twoim pokoju itp itd - jest tu zbyt wiele imponderabiliów aby można było szermować tak obraźliwymi stwierdzeniami.

 

Jak odwiedzam forum zagraniczne to ludzie obrażający innych takimi stwierdzeniami bardzo szybko dostają bana lub są ignorowani. A tak nawiasem mówiąc to po PW już więcej nauczyć się nie można? A przynajmniej delikatniejszego wyrażania poglądów?

Misio już taki jest, widocznie ten typ tak ma :-) Ale Amati to mu chyba ktoś na nogę kiedyś upuścił, bo nigdy im nie przepuści :-)

 

Sporo innych Hi-endowych konstrukcji ma w pomiarach w polu bliskim silnie podbity bas, choćby Dynaudio albo JM Lab Utopia. Wynik pomiaru w polu bliskim ma się zwykle nijak do tego co wychodzi np. w pomiarach szumem tercjowym, które zdaje się są uważane za bardziej miarodajne do oceny liniowości charakterystyki przenoszenia w rzeczywistych warunkach odsłuchowych.

Do jaszo:

 

Akurat podbicie basu w pomiarach nearfield + MLS (wynikające zwykle z niewłaściwego sklejenia pomiaru basu w polu bliskim z średnimi i wysokimi mierzonymi MLS'em) jest dość łatwo odróżnić od wąskopasmowych rezonansów. W Amati występuje to drugie i wynika z "współpracy" peaku na impedancji średniotonowca i jego filtru high-pass (kondensator). Szkolny błąd, łatwy do symulacji komputerowej i wprowadzający duże problemy z charakterystyką impulsową.

Kulisy tej historii są takie, że redaktor (hahaha) Sergiusz K., wielki i utalentowanu manager, któremu w branży audio jednak się nie poszczęściło, obraził sie na W.P., gdyż tenże nie zgodził się na ordynarne pozmienianie punktacji w którymś z testów, co byłoby zresztą zupełnie niepasujące do tekstu, i po prostu zwolnił go z pracy z dnia na dzień. Po tym fakcie ukazał się już tylko numer z polskimi urządzeniami, gdzie zadziwiającym jest ilość fikcyjnych redaktorów podpisanych pod każdym artykułem, i w pół roku później numer z: nagrodami roku, najbardziej żenującym wywiadem, jaki w życiu widziąłem, bodajże z kimś z Panasonic Polska, i konkursem, w którym odpowiedzi trzeba było wysłać na długo przed ukazaniem się pisma w kiosku. Tak więc nasz dalekowzroczny biznesmen S.K. nie przewidział, że odejście W.P. wyłoży to pismo, i tak też się stało.

Obecnie, z tego co obserwuję, S.K. jest na etapie wykładania kolejnej fajnej gazetki "Auto hifi & tuning".

Najbardziej żal mi, że przestała ukazywać się najlepiej (najprofesjonalniej od strony graficznej) składana gazeta w Polsce. Hi FI i Muzyka czy Audio za jakieś 7 lat mają szansę osiągnać podobny wygląd, co S&V w czasach swojej świetności.

do misiomor: krótkie pytanie, może pochwalisz się swoimi konstrukcjami... Tyle wytykasz błędów uznanym konstrukcjom, których najprawdopodobniej nie rozbierałeś i nie mierzyłeś sam dokładnie, moze nawet nie słuchałeś, ciekaw jestem jak grają Twoje zestawy skoro wiesz jak unikać błędów i masz taką wiedzę (respect) na temat matematyczno-teoretycznych aspektów budowania kolumn.

 

Pzdr!

Serblin to po prostu stolarz,który znalazł receptę na zarabianie pieniędzy. Nie wiem jakie teorie głosi w tej chwili, natomiast kiedyś z uporem maniaka podkreślał,że świetne brzmienie jego kolumn to zasługa zastosowanego drewna orzechowego i głównie odpowiedniego kleju,którego skład był tajemnicą, kto wie może to i zwykły Wikol był . Mnie wyroby SF nigdy nie olśniewały, Serblin nigdy też nie ukrywał,że wszystko robił "na czuja" i na słuch, profesjonalnie przygotowany był tylko do prac stolarskich. No ale jakoś wreszcie dorobił się uznania na rynku, nawet jakiś drogi lampowiec znalazł się w jego ofercie choć udział SF w jego tworzeniu to było tylko logo firmy (i zapewne sporo powietrza w cenie końcowej).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.