Album rockowy wszech czasów

[xetras]

6 godzin temu, jezz napisał:

zespoły w stylu Ratt, WASP

No właśnie - Cinderella, Queensryche, Guns n Roses też, Def Leppard, i oczywiście Mötley Crüe.

3 razy zgłaszałem już Dr Feelgood. To solidny kawał rzemiosła.

Może być i Running Wild i Scorpions i Accept, tylko że nadal szukam konkretnych albumów.

6 godzin temu, soundchaser napisał:

Bon Jovi to chyba pudel pop-rock?

Musi być.

Oczywiście, że New Jersey.  (Albo Keep The Faith, albo Slippery When Wet - to ogromny problem, bo jest z czego wybierać).

[xetras]

7 godzin temu, marecki marek napisał:

Jest kilka zespołów, które nigdy nie zdobyły popularności u nas, a były bardzo popularne.

O ile kultowy album mają w dorobku to napisz, który ...

Przyda się.

Po bałaganie z ostatnich paru stron podsumowanie kolejnych propozycji do przedyskutowania.

72-82

Appetitte For Destruction

Brothers In Arms

Crusader

Disraeli Gears

Eto Baš Hoču

Houses Of The Holy

A Night At The Opera

Physical Graffiti

Raw Power

Synchronicity

Strangers Im The Night

Wiadomo, że ważne.

 

[soundchaser]

2 godziny temu, xetras napisał:

Cinderella, Queensryche, Guns n Roses też, Def Leppard, i oczywiście Mötley Crüe (...) Running Wild i Scorpions i Accept (...) Dr Feelgood

Od razu zaznaczę, że te grupy nigdy nie były moimi ulubionymi, ale swego czasu poznałem ich twórczość, by wiedzieć czy ich słuchać, czy odpuścić. Z tych wymienionych cenię jedynie Guns N Roses, Queennsryche i Scorpions. Reszta odpada jak dla mnie, chociaż pewnie należałoby się zastanowić nad Pyromanią i Hysterią, czy Long Cold Winter.
Queensryche to zdecydowanie Operation Mindcrime i Empire.
Scorpions - tutaj może być więcej rozbieżności. Dla mnie kultowa jest psychodeliczna pierwsza - Lonesome Crow, Animal Magnetism i świetny koncert Tokyo Tapes.

[xetras]

No to jeszcze ...83...84...85

Animal Magnetism

Operation Mindcrime

Hysteria (może ?)

Może jeszcze :

Dr. Feelgood (czyli Mötley Crüe)

Metal Heart

Slippery When Wet

(Czyli po tej wstępnej dwudziestce łącznie 68 kolejnych propozycji do wskazania jako ważne).

Do kwietnia jeszcze sporo czasu zanim ewentualna kontynuacja się zacznie, liczę na lepszą frekwencję.

 

[jezz]

Fajne to zestawienie, nie ma Dylana ale jest Saxon, nie ma Velvet Underground ale jest Scorpions,  nie ma The Band ale jest  Bon Jovi, nie ma Zappy ale jest Accept.

A czy The Beatles i Doors już jest, czy dalej nie ma?

Za to LZ jest wymiętolony na wszystkie strony.

No i jest Motley Crue ale Lou Reeda czy Love chyba nie.

Ok, to kolejna mało istotna płyta.

Primal Scream- Screamadelica.

[xetras]

Do tego będzie jeszcze więcej Deep Purple, bo dodam Purpendicular (jakoś to tak się pisze) i Perfect Strangers.

Nie kieruj się angielską klasyfikacją, u nich pop folk rock'n'roll są na tej samej (chyba ) półce. U nas już nie wiem jak włączać/wyłączać zbiorowość pod hasłem metal albo zbiorowość funk.

Na pewno kierunki jak stoner, heavy, pudel metal są bliższe.

Więcej mocy życzę!

23 minuty temu, jezz napisał:

już jest, czy dalej nie ma

Komisja zdecyduje.

24 minuty temu, jezz napisał:

czy The Beatles i Doors

Przecież nie o zespoły chodzi (albo tylko pośrednio).

Czyli wtedy - do 80 tytułów a nie do 90 , bo jedynie pierwsza dziesiątka odstaje na dobre od pozostałych z ankiety.

[xetras]

42 minuty temu, jezz napisał:

Screamadelica

Nie znam, ale może warto poznać. Propozycja 81.

(po aktualizacji numeracji).

Nawet  Made In Japan jednak nie tak istotne.

(Mhm ?)

[jezz]

27 minut temu, xetras napisał:

Przecież nie o zespoły chodzi (albo tylko pośrednio).

 

A co?

A te zespoły nie nagrałý pĺyt,  które wywarły jakiś wpływ na innych wykonawvów,  przetrwały próbę czasu?  

30 minut temu, xetras napisał:

Nie kieruj się angielską klasyfikacją,

?

30 minut temu, xetras napisał:

Do tego będzie jeszcze więcej Deep Purple, bo dodam Purpendicular (jakoś to tak się pisze) i Perfect Strangers.

O rany.

O, i jeszcze więcej Nazareth, i Uriah Heep, i Motley Crue.?

[xetras]

19 minut temu, jezz napisał:

te zespoły nie nagrałý pĺyt,  które wywarły jakiś wpływ na innych wykonawvów,  przetrwały próbę czasu?  

Może - to by się okazało, gdyby komisja miała wesołą postawę twórczą.

[soundchaser]

Teraz, jezz napisał:

O, i jeszcze więcej Nazareth, i Uriah Heep

Bardzo proszę - można dołożyć Rampant oraz Demons and Wizards i The Magician's Birthday. ?

[xetras]

Zmienię motto przewodnie, np. na "gorąca setka rocka - wskaż ważne płyty" albo podobnie i poddam pod głosowanie w ankiecie.

Po zakończeniu tego, co teraz się rozgrywa.

[marecki marek]

5 godzin temu, xetras napisał:

O ile kultowy album mają w dorobku to napisz, który ...

Przyda się.

 

 

Myślę o Guess Who American Woman i  BTO No Fragile

Edytowane 27 Grudnia 2020 przez marecki marek

[soundchaser]

Teraz, jezz napisał:

Lou Reed

Transformer? Berlin? New York?
Czy coś innego?

[marecki marek]

Teraz, soundchaser napisał:

Transformer? Berlin? New York?
Czy coś innego?

Chyba transformer

[xetras]

3 minuty temu, marecki marek napisał:

My

My Wheels Won't Turn

My Sugaree

?

[marecki marek]

Koncert z orkiestrą w Edmonton też godny wyróżnienia.                                                                                                                                                                                                                               Nagranie okazało się być wielkim sukcesem, ale dyrygent Lawreence Leonard nie był fanem (rocka) tego projektu od początku i zastrzegł sobie by jego nazwisko nie pojawiło się na okładce i tak się stało.

[Chicago]

Brakuje Joe Cocker 'Mad Dog & Englishman', Mott The Hoople, Tom Petty & Heartbreakers, Captain Beefheart, Leon Russell, Bob Seger, Manfred Mann, Sly and The Family Stone, Steve Miller Band...

[xetras]

Obecnie brakuje w ogóle muzyki, ale nie chce mi się nad tym wyżalać.

Chyba że po 2004 od American Idiot do roku 2020 ktoś coś ciekawego znajdzie.

[Chicago]

Taka mnie naszła refleksja: tak jak w rocku nieśmiertelna będzie płyta 'The Dark Side of the Moon', tak w jazzie 'Kind of Blue'. I co z tego, że jest 'dwieście' innych i lepszych płyt...???. Nawet nastrojowo pasują do siebie jakby się tak z bliska 'przyjrzeć piosenkom'. Tu smutek i tu smutek ?

Oczywiście i jedną i drugą płytkę kocham, ale to nie ma żadnego znaczenia - Kob i TDSotM są smutne i może dlatego u nas zawsze wygrywają. My lubimy się smucić i w ogóle celebrować smutki. To taki narodowy kręgosłup i strzał genetyczny.

[Chicago]

Pod wpływem wątku wysłuchałem wielu rockowych płyt pojawiających się tutaj na przemian albo wspominkowo i powiem, że na przykład taka legendarna płytka jak 'In A Gadda Da Vida' Iron Butterfly trąca mychą niemiłosiernie, but! Tytułowy, 17 minutowy jam dalej zabija i nawet dzisiaj jest to numer ponadczasowy. 'Are You Happy' też może być, ale In-A-Gada-Da-Vida wciąż powraca. Fantastyczny utwór!

[soundchaser]

Teraz, Chicago napisał:

Kob i TDSotM są smutne i może dlatego u nas zawsze wygrywają. My lubimy się smucić i w ogóle celebrować smutki.

To może Zappa - Joe's Garage dla odmiany?
Wiem, że Zappy jest mnóstwo wcześniejszych bardziej wartościowych, ale ta rock-opera jest znakomita muzycznie, a w dodatku niezwykle pogodna i pełna humoru.

Kapitalne reggae!

 

Ależ solóweczka. :)

 

Edytowane 27 Grudnia 2020 przez soundchaser

[Chicago]

Frank Zappa - kolejny wielki którego doceniłem póżno. Podobnie jak The Doors.

[soundchaser]

Teraz, Chicago napisał:

taka legendarna płytka jak 'In A Gadda Da Vida' Iron Butterfly trąca mychą niemiłosiernie, but! Tytułowy, 17 minutowy jam dalej zabija i nawet dzisiaj jest to numer ponadczasowy

Zgadzam się. Ten utwór jest kultowy, jednak cała pierwsza strona płyty jest po prostu kiepska (dla mnie oczywiście).

Jako całość po latach lepiej broni się Metamorphosis.

[Chicago]

Sięgam po rzeczy, których pewnie ostatni raz słuchałem 25 lat temu - wysłuchałem Manassas, Boz Scaggs, CSN&Y 'Deja Vu', wspomniany Iron Butterfly, Free, Leona Russella, Joe Cockera, Manfreda Manna... i wielu innych. Płyty 'zakurzone' i niesłuchane latami - dzięki temu wątkowi 'odkurzyłem' dużo fajnych i niezapomnianych rzeczy.

[xetras]

Po zakończeniu tego, co teraz się rozgrywa - zmienię motto przewodnie, np. na "gorąca setka rocka - wskaż ważne płyty" albo podobnie i poddam pod głosowanie w ankiecie, czyli:

Poz.82- (albo któraś, nie wiadomo jaka wypadnie)...numerek (i poniekąd płyta)

In A Gadda Davida

bo kultowe - a na ile kultowe, to się może okaże.

Sorry za powtórzenie treści, a na razie spadam i wybywam na słońce.

 

[soundchaser]

Teraz, Chicago napisał:

Manfreda Manna

Do których płyt wróciłeś?

[Chicago]

Słuchałem MM z Earth Band - 'Watch'. Ale mam też inne płyty - głównie z lat 70-tych. Lata 60-te Manfreda Manna mam nieosłuchane.

[ArturR]

6 godzin temu, soundchaser napisał:

świetny koncert Tokyo Tapes.

Obok Live Killers i Unleashed In The East - najlepsze koncertowe albumy wszechczasów - według mnie.

[iro III]

2 godziny temu, soundchaser napisał:

Zgadzam się. Ten utwór jest kultowy

Jak on brzmi ?, jako podkład muzyczny do finałowej sceny w Manhunter, Michaela Manna (u nas jako Czerwony Smok) - "pre(?)quel" Milczenia owiec.

2 godziny temu, soundchaser napisał:

To może Zappa

Za Frankiem już głosowałem!

Godzinę temu, Chicago napisał:

Lata 60-te Manfreda Manna mam nieosłuchane.

Warto. na początek polecam fajną składankę (one się czasem przydają), "Hit Mann!" The essential singles 1963- 1969 (kupa hitów jak nie przymierzając u Beatlesów)

Lata 60/70. u Manna to też (tu coś dla Ciebie) - jazz rockowy Chapter Three vol.1 (1969) i vol.2 (1970)

[soundchaser]

1 godzinę temu, Chicago napisał:

Słuchałem MM z Earth Band - 'Watch'. Ale mam też inne płyty - głównie z lat 70-tych

Watch - bardzo fajna płytka. Ja wszystkie lubię z lat 70-tych i te dwie jazz-rockowe zanim założył Earth Band.
Polecam w szczególności The Roaring Silence - powinna być w tym zestawieniu.