Skocz do zawartości
IGNORED

Który wzmak z podanych wg was godny uwagi


Rekomendowane odpowiedzi

Po prostu najlepiej wpasował się do mojego zestawienia. Jak dla mnie gra wystarczająco rozdzielczo i miło dla ucha. Mam i bas i górę, wszystko słychać jak na dłoni. Dźwięk odkleja się od głośników, jest miło przy brzdąkaniu i energicznie przy mocnych rockowych uderzeniach. To tak w dużym skrócie. Szczerze mówiąc najlepiej byłoby porównać z innymi mając wszystkie razem w jednym czasie. Wtedy takie porównania może miałyby większy sens. Z rzeczy mniej ważnych - PMA 2020ae wygląda naprawdę świetnie w porównaniu do Audio GD Mastera, z Haiku też wygrywa. No i pilot z tej samej bandy, ładny i solidny.

Na tę chwilę Denon mi całkowicie podpasował.

Choć nie ukrywam, że przy nadarzających się okazjach wezmę do posłuchania jeszcze inne wzmacniacze.

Edytowane przez rejbis
21 godzin temu, rejbis napisał:

Na tę chwilę Denon mi całkowicie podpasował.

 

Gdzie Ci się go udało upolować ? Też ostatnio przeszukiwałem internet w poszukiwaniu używek ale rzadko te Denony się pokazują.

Przypadek. Przyjechał do mnie od kolegi. Pierwszy właściciel, kupiony chyba w 2016 r., pełen komplet, stan można powiedzieć bliski nowemu.

  • 3 lata później...

Odgrzewam swój stary temat.

 

Dane:

- kolumny JBL 4429

- pokój 24 m2 z jednej strony częściowo otwarty (ok. 2 m) na przedpokój, bez specjalnej adaptacji, ale "zagracony"

- cd Creek Destiny 2

- muzyka: 80% rock, 20% wszystkiego po trochu

Szukane:

- wzmacniacz, który idealnie zgrywa się z ww kolumnami, biorąc pod uwagę powyższe dane.

 

Aktualnie posiadam kolumny JBL 4429 i Eposy Elan 35. Zastanawiam się, które sobie zostawić, bo szczerze mówiąc po zakupie JBL stwierdziłem, że wcale nie grają wyraźnie lepiej niż Eposy z dostępną u mnie elektroniką, czyli wzmacniaczem Creek Destiny 2 albo Calyx CTI, który jest zresztą na sprzedaż. Dostałem kilka sugestii, że te wzmacniacze są z dużo niższej półki niż 4429, stąd te ostatnie nie mają szans pokazać co naprawdę potrafią. Może tak, może nie, warto jednak zrobić jakieś testy, bo jak inaczej się przekonam?

Macie może jakieś typy w rozsądnym budżecie, które warto podłączyć? Mam na myśli raczej używane sprzęty, bo za powiedzmy 10-12 tys. można chyba kupić coś lepszego w używce aniżeli nówkę ze sklepu, prawda?

Nie chcę niczego sugerować, dlatego jeśli macie sprawdzone pomysły, albo podejrzewacie, że coś z tymi jbl'ami zagra na miarę ich możliwości i stworzy wspólnie synergiczne połączenie, to podzielcie się proszę uwagami.
 

 

 

 

Czyżby Denon zawiódł wobec choćby Creeka ?

Jakbyś jeszcze dodał, czego brakuje w brzmieniu Eposów  w połączeniu z Destiny 2,

to kolegom łatwiej byłoby coś podpowiedzieć; Naim czy coś z Halcro  😉 

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Nie, Denon nie zawiódł. Uważam, że to świetna maszyna w swojej cenie. Po prostu miałem/mam jakiś sentyment do Creeka i Eposa (pierwsze poważniejsze stereo miałem właśnie od tego tandemu) i jak nadarzyła się okazja kupna Destiny 2, do którego od lat wzdychałem, to musiałem podjąć decyzję o sprzedaniu Denona. No i jednak z Creekiem Eposy lepiej się zgrywają, ale tylko z Destiny 2, bo Evo 1, Evo 2 i 50a były jak dla mnie słabsze od Denona. Podsumowując ten przydługi wywód - pma 2020ae nie jest słabszym zawodnikiem od Destiny 2, stawiam je na tej samej półce, a wybór był motywowany głównie sentymentem.

Kupiłem JBL 4429 bo chciałem dźwięku bardziej otwartego i bezpośredniego niż z Eposów, które w mocniejszym repertuarze mogłyby mieć więcej pazura i drive'u. Jak pisałem wcześniej póki co tego nie dostałem na tyle, by powiedzieć, że warto zastawić JBL'e kosztem Eposów. Przypuszczam, że może potrzebny jest lepszy/inny (niepotrzebne skreślić) wzmacniacz, bo przecież 4429 to jednak poważne kolumny i wiem jak mogą zagrać. Dlatego chciałbym popróbować innych zestawień, a że przesłuchać wszystkiego nie mogę, to proszę o sugestie, by niepotrzebnie nie tracić czasu na wyważanie dawno otwartych drzwi. Jeśli się okaże, że w moich warunkach wcale nie zagrają lepiej z lepszą amplifikacją niż Eposy z Creekiem, to sprzedam JBL'e i nie będę szukał kwadratowych jaj.

To tak w dużym skrócie.

Nie wiem, czy finalnie udało Ci się sprawdzić Rogue Sphinx, ale WARTO. Gra bardzo otwartym dźwiękiem. Zmiana (łatwa) lamp w sekcji przedwzmacniacza pozwala nieco dopasować jeszcze charakter brzmienia. Polecam Siemensy lub Sylvania GB 5814A np. 

Podobnie grającym do Sphinxa jest Moonriver 404.
Podobnie… ale nieco lepiej 🙂  z zastrzeżeniem, że mocy do bardzo głośnego łupania mu braknie.

Godzinę temu, rejbis napisał:

Dlatego chciałbym popróbować innych zestawień, a że przesłuchać wszystkiego nie mogę, to proszę o sugestie, by niepotrzebnie nie tracić czasu na wyważanie dawno otwartych drzwi.

A lampa? Takie marki jak Cary Audio, Manley? 

Nigdy nie miałem lampy, nic o nich nie wiem i trochę nie ukrywam uprzedzony jestem do całej tej zabawy z wymianą, szukaniem tych najlepszych, biasem i innych rzeczy, które pociągają bańkowców. No ... jakoś mnie to tylko zniechęca, może leniwy jestem...?

W Sphinx są jedynie dwie ECC82 w pre, a to dużo mniej lampowych możliwości oraz uciążliwości, aniżeli w przypadku lamp mocy. 
Niemniej, dlatego też wskazałem tranzystor Moonriver 404, jako alternatywę. To jakościowo i cenowo pół półki wyżej, ale charakter do Sphinxa podobny i świetne granie. Plus znakomity design i wykonanie oraz konstrukcyjny zamysł długoletniej trwałości.

Nie słuchałem tego z JBL ani z Eposami, ale z Focal, Harbeth, Spendor, czyli kolumnach o różnym charakterze, zgrywa się świetnie. JBL to także energetyczny przekaz, więc wg mnie powinno być dobrze.

Edytowane przez kontomatiego

Wiadomo, że nie ma sensu wchodzić w to na siłę ale w lampach (dobrych) jest mniej upierdliwości, niż się wydaje a pod względem barwy, dociążenia brzmienia potrafią naprawdę złapać za serce (z takimi głośnikami jak JBL). A dla leniwych niektóre marki oferują coś takiego jak auto bias. Sam mam dzielonkę tranzystorową ale jak finanse pozwolą, w przyszłości chciałbym skompletować sobie drugi system właśnie lampa i głośniki JBL lub Klipsch 

1 godzinę temu, rejbis napisał:

Nigdy nie miałem lampy, nic o nich nie wiem i trochę nie ukrywam uprzedzony jestem do całej tej zabawy z wymianą, szukaniem tych najlepszych, biasem i innych rzeczy, które pociągają bańkowców. No ... jakoś mnie to tylko zniechęca, może leniwy jestem...?

Twoja leniwość nie przekreśla posiadania pieca lampowego. Nie musisz stosować nieustannej żonglerki lampami ( jak niektórzy czynią kablami i wtykami szukając swojego grala). Tylko czy starcza im czasu na słuchanie muzyki? Ustawianie - kontrola biasu przeważnie raz na pół roku jest tak samo skomplikowane jak zaparzenie herbaty z wora (torebki).😉Reasumując nie taki diabeł straszny jak go malują...

Edytowane przez cortes

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Miałem 4429 kilka lat i grały kolejno z Yamahami AS2100 i AS3000, a na koniec najlepiej z A-klasowym Accuphase E-550. Dlatego jak masz tak jak ja  uprzedzenie do lamp polecałbym coś tranzystora w klasie A, np. któryś z modeli Sugdena. Te kolumny nie są aż tak wymagajace jak niektórzy uważają, mają wysoką skuteczność dzięki kompresyjnej tubie i u mnie zagrały lepiej z 30W accu niż z ponad 100W yamahami, chwilę teź grały z Destiny 2 od szwagra i też szału nie było w stosunku do A klasy, która trochę ugrzecznia  specyfikę tuby.

Edytowane przez audiofan01

Z tego co wymieniłeś to najbardziej neutralny jest Creek. Markę mogę polecić, bo używałem bez zmiany ponad 10 lat. 

Chodzi właśnie o to czym ewentualnie zastąpić posiadanego przeze mnie Creeka w połączeniu z JBL 4429. 

A tak na luźno czy np. Luxman L 505 uxII miałby szansę się dobrze spasować? Nie zdążyłem go posłuchać w Top HiFi, a już wyszedł ze sprzedaży. Natomiast dużo dobrego o nim czytałem, no i budowa też niczego sobie.

@rejbis Jeśli chcesz bardziej dynamicznie i ostrzej to Luxman (albo Yamaha). Ale jeśli chcesz bardziej miękko to Accuphase.

Ciężko coś doradzić - nie znam twoich kolumn.

Po wielu zmianach po Creek wylądowałem na Rotel A14 Mk2 (pierwsza edycja). Na razie jest ze mną już 2 lata, kiedy inne wzmacniacze wytrzymywały do 3 miesięcy. Myślałem o wyższym modelu Rotel, ale seria 15 gra dla mnie zbyt neutralnie. Na moich kolumnach skończy się to podbitym przełomem środka i góry (tak było z Yamaha A-S2000).

Jeśli chcesz wyluzowanego, ciepłego, miękkiego, zawsze przyjemnego grania to tak u mnie grał Marantz PM-15S1. Jest niesamowicie podbarwiony. Jedni to uznają za wadę - ja mam to za zaletę. Podobnie bardzo dobry jest starszy PM-17KI. Są też te droższe PM-14. Era Kena Ishiwata w Marantz to był świetny czas dla audio. Tylko problem, że to są stare graty i musisz znaleźć naprawdę zadbany egzemplarz, żeby być zadowolonym.

Ja na razie cieszę się, że Ken Ishiwata maczał palce w opracowaniu serii A w Rotel i część brzmienia PM-15S1 mam w tym małym Rotel. Chociaż wokale w Marantz były gwiazdkę lepsze. Ale cóż... Różnicy ceny się nie oszuka.

Rotel

Marantz

Możliwości jest dużo. Na pewno nie szukać "po taniości" bo słabej jakości wzmacniacz nie będzie w stanie wycisnąć z tych głośników wszystkiego, na co je stać . 

Nie mam panaceum w temacie, ale jeśli autorowi brak grania bezpośredniego,

takiego "na twarz" czyli z pewną agresją i szczegółowo, to IMHO polecanie klasy A

nie jest chyba najlepszym pomysłem. I w ogóle gładkich wzmacniaczy wybieranych

przez stolarza ... bo na wysokiej półce 😉     Raczej coś grającego bliżej Naima.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Co tylko dowodzi klasy tych JBL 😉 bo z Naimami paru słuchałem i było OK.

Widocznie ci, co polecają do nich klasę A czy podobne wynalazki dobrze

je muszą znać ... upierając się przy swoich "błędach obsadowych" 😉 

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

@audioburak nie znam tych konkretnych JBL. Innych modeli słuchałem i wydawały się nieco krzykliwe.

Klasę sprzętu można zobaczyć po tym, że każdemu gra inaczej. Gdyby wszyscy mieli te same odczucia to nie jest dobrze. Znaczy kolejny nudny złom ze sklepu nie dla idiotów 🙂

Jak do tej pory, to znam tylko serię Arena tej firmy, gdzie poszli na całość dając szmatę.

Co ciekawe recenzje były niezłe. I cała gama - od sporych frontów po monitory.

Ale zwykle JBL kojarzy się z graniem estradowym i chyba tak miało być.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

23 godziny temu, audioburak napisał:

Jak do tej pory, to znam tylko serię Arena tej firmy, gdzie poszli na całość dając szmatę.

Co ciekawe recenzje były niezłe. I cała gama - od sporych frontów po monitory.

Ale zwykle JBL kojarzy się z graniem estradowym i chyba tak miało być.

Jeśli nie znasz tych kolumn i ogólnie żadnego JBL z „compression driverem”,  a tylko się Tobie coś kojarzy to czy nie lepiej mądrze pomilczeć?😉

Może lepiej, bo rzeczywiście audiofile, a już szczególnie miłośnicy muzyki klasycznej

mają specjalne upodobanie do produktów JBL'a 😉 . A to, że jakiś model, albo nawet

kilka jest odstępstwem od ich grania "rozrywkowego" nie zmienia od razu ugruntowanej

przez wiele lat opinii. Świetna dynamika, bas, ale właśnie raczej na imprezy i za to

firma jest od zamierzchłych czasów wysoko ceniona. A o compression driverze

chyba nic nie napisałem, bo go nie słyszałem, natomiast inne modele - tak.

Klipsch też popełnia ostatnio odstępstwa od swej ugruntowanej linii dźwięku ...

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

38 minut temu, audioburak napisał:

Może lepiej, bo rzeczywiście audiofile, a już szczególnie miłośnicy muzyki klasycznej

mają specjalne upodobanie do produktów JBL'a 😉 . A to, że jakiś model, albo nawet

kilka jest odstępstwem od ich grania "rozrywkowego" nie zmienia od razu ugruntowanej

przez wiele lat opinii. Świetna dynamika, bas, ale właśnie raczej na imprezy i za to

firma jest od zamierzchłych czasów wysoko ceniona. A o compression driverze

chyba nic nie napisałem, bo go nie słyszałem, natomiast inne modele - tak.

Klipsch też popełnia ostatnio odstępstwa od swej ugruntowanej linii dźwięku ...

Jbl 4429 to kolumny z grupy „synthesis” podobnie jak topowe everesty, we wszystkich są glośniki  kompresyjne (tak je sobie nazwał JBL żeby się lepiej kojarzyły jak coś innego niż zwykła tuba czym w istocie jest). Jeśli jednak żadnego nich nie słyszałeś to niepotrzebnie doradzasz koledze, który takie kolumny ma i szuka do nich dobrego wzmacniacza. Do tego dorzucasz negatywną uwagę o klasie A jako wynalazku (była przed klasą AB tak na marginesie), a która w przypadku tych kolumn może być dobrym wyborem bo tak jak napisałem takie połączenie wypadło dla mnie najlepiej ale oczywiście to kwestia gustu.

Edytowane przez audiofan01

Dzięki panowie za rozkręcenie dyskusji. Niech każdy czytający sam wyciąga wnioski. 

Natomiast mnie chodzi po głowie ten Luxman L 505 uxII, chętnie bym go posłuchał. Tak samo zresztą jak passa int 150. Dostałem też info od jednego z byłych użytkowników 4429, że super wyniki dawało połączenie z gryphonem, brystonem, a najlepsze z jeffem rowlandem.

Ma JBL'e ale zaznaczył, że niekoniecznie do nich będzie dobierał wzmacniacz.

Szukając grania bardziej bezpośredniego sam bym na pewno nie wybrał kl. A.

Sam piszesz, że kl.A może być do JBL'a dobrym wyborem i coś w tym jest 😉 

Kolega ma i tylko dlatego, że B&W inaczej się słuchać nie da, a tu potrzeba

czegoś o bardziej wyrazistym charakterze.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

14 minut temu, audioburak napisał:

Ma JBL'e ale zaznaczył, że niekoniecznie do nich będzie dobierał wzmacniacz.

Szukając grania bardziej bezpośredniego sam bym na pewno nie wybrał kl. A.

Sam piszesz, że kl.A może być do JBL'a dobrym wyborem i coś w tym jest 😉 

Kolega ma i tylko dlatego, że B&W inaczej się słuchać nie da, a tu potrzeba

czegoś o bardziej wyrazistym charakterze.

Czasami dobiera się sprzęt na zasadzie przeciwieństw, a przynajmniej nie potęgowania wzajemnie cech. Jeśli do 4429 dobierze się wyrazisty wzmacniacz to może być łącznie zbyt dużo tej wyrazistości i jeśli ktoś chce mieć ją tylko z tych kolumn to powinien dobrać neutralny wzmacniacz. Poza tym ta kolumna, to owszem tuba ale przede wszystkim duży woofer i swobodne granie, to jest główna zaleta tej kolumny.

Edytowane przez audiofan01
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.