Trzaski przy maksymalnym wzmocnieniu - 3-4Ohm i Minas Anor

lete · 3 Marca 2021

Cześć,

Znajomy posiada kolumny Minas Anor 16Hz i jakiegoś dzielonego Rotela, który mu się "gotuje" przy mocniejszym odkręceniu gały - działa zabezpieczenie, cyk i cisza (piec gorący).

Wpięliśmy się testowo z moim wzmakiem i... udało nam się uzyskać większy poziom głośności, ale... po przekroczeniu wskaźnika 60 (ze 100) w kolumnach słychać było pojedyncze suche "trzaski" - jakby zniekształcenia na poziomie wysokotonówki.

Szukamy przyczyny... Na moich kolumnach tego nie odnotowałem, ale mam efektywne 8Ohm... Więc i poziom grania 50 (ze 100) rzadko ustawiam - wzmak "zabiłby" kolumny przy poziomie 60-70... Więc efektu tego nie zaobserowałem.

I tu pytanie... Czy to kwestia wyjątkowo "paskudnej" charakterystyki Minas Anor'ów? Podobno impedancja spada tam nawet poniżej 3Ohm... Skoro "załatwia" kolega Rotela w minutę po uruchomieniu wzmacniacza, a na moim 2x120W słyszymy pojedyncze "trzaski" (boimy się grać jeszcze mocniej, choć byłoby to możliwe)?

Co powiecie o Minas Anor? Jak sprawują się z mocnymi piecami? Szukam przyczyny. A może "tak już bywa", gdy poziom głośności przekracza punkt krytyczny?

Daniel_68412 · 3 Marca 2021

A co producent na to?

lete · 3 Marca 2021

2 godziny temu, Daniel_68412 napisał:

A co producent na to?

Temat w toku.

Zastanawiam sie przy okazji, czy "trzaski" moga powodowac przekazniki we wzmacniaczu. Ale pewnie nie, bo wtedy raczej problem objawialby sie przy cichym graniu, a nie przy glosnej lupance? Mam racje?

**McGyver** · 3 Marca 2021

Miałem kiedyś kilka par Minas Anor w różnych wersjach. Dla czteroomowej kolumny spadek impedancji do 3 ohm to nic niezwykłego ani też nic tragicznego. Te kolumny są łatwe do napędzenia, ja na nich grałem z lampy single ended na bezpośrednio żarzonych triodach 6B4G (to takie 2A3, tylko że z żarzeniem 6,3V). Nie było żadnych problemów, mimo niskiej mocy nominalnej wzmacniacza. 200 watowe potwory od Marka Levinsona też do nich podłączałem.
Obawiam się zatem że Twój kolega mógł usmażyć zwrotnice bądź nawet tweetery przesterowanym wzmacniaczem.

lete · 4 Marca 2021

9 godzin temu, McGyver napisał:

Obawiam się zatem że Twój kolega mógł usmażyć zwrotnice bądź nawet tweetery przesterowanym wzmacniaczem.

Coś w tym musi być... On bardzo lubi odkręcić głośność - sam nigdy tak nie słuchałem. Rock progresywny, trochę cięższego grania. Dzięki za info.

utopia · 5 Marca 2021

Proponuję coś sprawdzić. Wielu producentów zaliczyło taką wpadkę. Chodzi o zbyt długie linki przyłączeniowe które przy silnych wychyleniach mogą się stykać. Wtedy dochodzi do zwarć. W słabych wzmacniaczach zadziała zabezpieczenie w mocnych będzie to tylko strzał w głośniku .

lete · 7 Marca 2021

W dniu 5.03.2021 o 20:52, utopia napisał:

Proponuję coś sprawdzić. Wielu producentów zaliczyło taką wpadkę. Chodzi o zbyt długie linki przyłączeniowe które przy silnych wychyleniach mogą się stykać. Wtedy dochodzi do zwarć. W słabych wzmacniaczach zadziała zabezpieczenie w mocnych będzie to tylko strzał w głośniku .

Masz na mysli przewody laczace zwrotnice z przetwornikiem/glosnikiem? To zwarcie moze wystepowac przy glosniku? Nawet, jezeli przewody sa dobrze izolowane?

utopia · 7 Marca 2021

Chodzi o linki przyłączeniowe do cewki głośnika . Pomiędzy przyłączem do którego lutowane są kabelki a cewką.

Gdy są zbyt długie może dochodzić do zwarcia . Inną sprawa -cewka nie uderza czasem o nabiegunnik?

lete · 7 Marca 2021

9 godzin temu, utopia napisał:

Chodzi o linki przyłączeniowe do cewki głośnika . Pomiędzy przyłączem do którego lutowane są kabelki a cewką.

Gdy są zbyt długie może dochodzić do zwarcia . Inną sprawa -cewka nie uderza czasem o nabiegunnik?

Pierwszy raz widziałem Minas Anor i muszę przyznać, że od razu zwróciłem uwagę na plecione "druty" (widoczne gołym okiem, na zewnątrz kopułki Morel'a). Coś w tym musi być (pierwszy raz coś takiego widziałem...). To faktycznie, może być jakaś fuszerka...

**McGyver** · 7 Marca 2021

3 minuty temu, lete napisał:

Pierwszy raz widziałem Minas Anor i muszę przyznać, że od razu zwróciłem uwagę na plecione "druty" (widoczne gołym okiem, na zewnątrz kopułki Morel'a). Coś w tym musi być (pierwszy raz coś takiego widziałem...). To faktycznie, może być jakaś fuszerka...

To normalne. Tweetery Morel, Dynaudio, Dayton, Heco (Argon), Visonik (Revo) tak mają wyprowadzone końcówki cewek. Nie jest to żadna fuszerka tylko te głośniki są w taki sposób zaprojektowane.

Jestem zdania że wasz problem bierze się z tego że coś usmażyliście. Zjawisko jest dziwne, ja z moimi Minasami nigdy nie miałem jakichkolwiek problemów. Nawet przt bardzo głośnym graniu.

lete · 7 Marca 2021

8 minut temu, McGyver napisał:

To normalne. Tweetery Morel, Dynaudio, Dayton, Heco (Argon), Visonik (Revo) tak mają wyprowadzone końcówki cewek. Nie jest to żadna fuszerka tylko te głośniki są w taki sposób zaprojektowane.

Jestem zdania że wasz problem bierze się z tego że coś usmażyliście. Zjawisko jest dziwne, ja z moimi Minasami nigdy nie miałem jakichkolwiek problemów. Nawet przt bardzo głośnym graniu.

Kolega jest z Tych/ów, więc powinien sprawę wyjaśnić sam u źródła. Ale bazując na Twoim doświadczeniu - zapewne masz rację. Lubi sobie zrobić w domu "ciśnienie akustyczne", jak na koncercie rockowym, a to nie sprzyja żywotności sprzętu.

Edytowane 7 Marca 2021 przez lete