Skocz do zawartości
IGNORED

Leszek Możdżer Finding Neverland


Papamek

Rekomendowane odpowiedzi

>Ale nie narzekam, tylko cierpliwie czekam czasów kiedy będę sobie mógł zażyczyć

>to, co mi się podoba, na razie nie podskakuje, bo będą gadać po kątach że się Możdżerowi we łbie

>poprzewracało odkąd sie w gazecie sfotografował.

 

Bez przesady - to akurat trudno nazwać gwiazdorskimi fochami.

Zadbanie o to, zeby nie grać na 'beleczym' to jest sprawa podstawowa!

dla dobra publiczności (to tez wyraz szacunku dla niej) jak i samego Pianoisty ;)

 

pozdrawiam

oj, Panowie, interpretujcie sobie ten neologizm jak chcecie, ale ze swojej strony zapewniam, ze nie ma w nim żadnego 'drugiego dna'

nie doszukiwałbym sie tez w nim jakiejs 'ideologii' ;-)

ot, taka zabawa słowem

 

ale Wasze interpretacje ciekawe, nie powiem ;-)

się albo lubi albo nie lubi - trzecie wyjście - być głuchym!

mojo lubi być purystą, a ja lubię trafić na wątek w którym można spotkać wypowiedzi Artysty...

Panie Leszku - lubimy i Pana i Pana muzykę a ten mojo tak mędzi też z miłości, tylko widocznie lubi czystą miłość, bez komercji...

muzyka łagodzi obyczaje

  • Redaktorzy

nie wiem czemu ma służyc ta nagonka na LM, że zagrał lapidarnie mówiąć "do kotleta"? Co w tym złego? Prawdę mówiąc trudno w Wa-wie znaleźć porządną knajpę/bar/restaurację gdzie można zabrać żonę/dziewczynę/kochankę, przyjść w niedzielne popołudnie z dziaciakiem i sącząc w spokoju ducha "małą szkocką" posiedzieć i pogadać przy muzyce ( na poziomie, a nie "Oh bejbe", albo jakaś nie daj Boże Mandaryna). Kiedyś było ś.p. Akwarium, gdzie wpadało się na piwo, oznać ciekawych ludzi i "poczuć" muzykę na żywo. A teraz? szkoda gadać...

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

fr@ntz, jaka nagonka?! no, co ty?! forum spelnia role prasy bulwarowej w tej branzy. right? uzyje porownania sportowego. wczoraj dudek puscil szczura w meczu lm (:-). i co? spodziewasz sie, ze brukowce angielskie odpuszcza sobie? odpuscily sobie? no, a lm puscil kilka szczurow w ostatnim czasie. i co? spodziewasz sie, ze to obejdzie sie bez reakcji? niby dlaczego? ze tutaj byl i sie poskarzyl, ze tez z blokow, jak my wiekszosc? ze kasa i tym podobne, dlatego gra do tej pory do kotleta? do kogo to przemawia? do mnie? moze. ale do prasy brukowej juz nie...

Odnosze wrażenie, że koledzy abstrachują od punktu odniesienia :)

Jestescie naprawde uroczy..., nic nie zrozumieliscie :)

pozdrawiam wszystkich ludzi o czystym sercu, i nieskalanym, doswiadczenieniem umysle :)

Recenzja.

Po odsłuchaniu fragmentów utworów (mp3), ze strony merlin.com.pl:

(komputer + dedykowane głośniczki)

 

"Finding Neverland" - muzyka (fonia bez obrazu):

 

najciekawsze na płycie:

 

7. The Spoon On the Nose (ale, gdzie ja to już słyszałem? :-) )

6. Neverland (Piano Variation In Blue)

trochę kojarzy mi się z wczesnymi nagraniami kompozytora Chipa Davis`a (z zespołu Mannheim Steamroller).

14. The Park On Piano

-------------

 

8. The Pirates (dobranocka z lat komuny albo Przygody Bolka i Lolka)

9. The Marriage ("Noce i dnie" - Pani wstaje z łózka i szuka papilotów)

22. Another Bear ("Noce i dnie" - poddani cieszą się na widok Pani)

10. Children Arrive (fortepian)

11. Drive to the Cottage (zakochana - w sobie - Pszczółka Maja, trzepocze skrzydełkami)

16. Impossible Opening (Koziołek Matołek goni babcię, babcia goni kapelusz dziadka)

17. The Rehearsal (Pan Domu - Lew Salonowy, zmienia perukę i sztuczną szczękę)

18. Neverland (Minor Piano Variation) (fortepian)

23. Forgotten Overture (czyli walczyk urzędniczy, z szablami i piórami)

 

i inne .............kankany :-)

 

------------------

 

O twórcach

Na podstawie materiałów dystrybutora

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

------------------

 

Dawno temu, Pan Jan A. Kaczmarek robił zupełnie innnnnnnnnną muzykę :-(

 

------------------

 

Z muzyki filmowej polecam (także film):

"Wynajęty czlowiek" ("The Hired Hand", Peter Fonda, 1971)

To taki "Easy Rider" - na koniach :-)

muzyka: Bruce Langhorne - gitara akustyczna (technika "piórkowa").

Świadomie korzysta z wybrzmień, ciszy,...

Ciekawe zdjęcia, montaż,..................i muzyka.

 

oraz::

"Wrześniowe piosenki" ("September Songs.The Music of Kurt Weill", Larry Weinstein, 1995).

Wśród wykonawców utworów, m.in.:

Nick Cave, P.J. Harvey, Teresa Stratas, Elvis Costello, Fred Hersch, The Persuasions, Lou Reed, Mary Margaret O'Hara, Lotte Lenya, Charlie Haden.

 

Poeytycki film, ze wspaniałymi zdjęciami.

Bez obrazu, mimo, że ciekawa, muzyka z tego filmu nie mogłaby zaistnieć samodzielnie.

Muzyka, tekst i obraz tworzą nierozerwalną calość.

 

------------------

 

Gdybym był..............marzycielem, marzyłbym, żeby o tej płycie zapomnieć :-(

Plyty nie kupię :-(

Nie czuję tej muzyki :-(

Muzyka tylko dla dorosłych :-)

 

Pozdrawiam :-(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wracam do Leszka M. Zgodzimy się chyba, że LM - choć to super talent i naturalny showman - na razie nie jest w 1-j lidze światowej (jeżeli chodzi o dokonania a szczególnie uznanie poza PL). Myślę, że LM teraz stoi na rozdrożu - albo za kilka lat będzie uznanym wybitnym artystą niekomercyjnym, albo będzie uznanym artystą półkomercyjnym, albo (odpukać) będzie niespełnionym talentem.

Pozwólmy mu iść przeznaczoną mu drogą i nie czepiajmy się.

D.

 

PS: przypomina mi się Krzysztof Ścierański - wirtuoz basu, człowiek-orkiestra. Na początku lat 80-ch chyba mało kto na świecie tak potrafił grać...

majo, no właśnie z tymi szczurami to ja mam troche problem proszCiebie. Wejdzie człowiek gdzieś coś tam nagra a tu nominacja bracie do Oskara. W kapliczce jakiejś człek cuś tam poimprowizywa a tu hura platyna audifolski pono bubel, jakaś robota rozumisz u Amerykanów w jakiejś tam ichniej sławnej sali, buch, lista przebojów. Co człowiek nie machnie (a najczęściej to szczury są, ja się trochę znam na muzyce) to od razu heca extravaganza. A pismo "Pani" to już pomału trzeba by kupić, jakbyś chciał zobaczyć co tam nagryzmoliłem, bo już niedługo wyjdzie nowy numer z cukierkiem albo naszyjnikiem i tyle będzie po tej płycie. Pozdrowienia majowe, wreszcie mamy rasowy luty, bo do tej pory to pogoda słaba, ani śnieżku ani mrozu.

Cześć Leszek!

Uważaj z wdawaniem się w dyskusje w tym miejscu. Jako wrażliwy człowiek możesz emocjonalnie popłynąć w tzw. "słusznej sprawie", ale i tak podsumowanie nie będzie należeć do Ciebie. Dowiesz się jeszcze, że jesteś przereklamowany i grasz kawałki do kotleta. Nie mówię o wszystkich forumowiczach, bo wielu ludzi stąd prezentuje naprawdę wysoki poziom mózgowy, ale jest też silna grupa etatowych krytykantów-znawców pod wezwaniem, którzy objaśnią Ci, jak należy grać na czarnym pudle ze strunami w środku. Po takiej lekcji znowu będziesz siedział i się depresjował. Wrzuć "Piano" w wyszukiwarkę i przejdzie Ci ochota do dalszych sporów.

Nie gniewaj się, ale jesteś na przegranej pozycji, zabierając głos.

Trzymaj się i czym prędzej zmień klawiatury.

Maciek

a coz w tym zaskakujacego, czyz to nie obraz tego, co jest w realu? w zyciu codziennym nie spotykacie sie ze specami od wszystkiego, ktorzy nic nie osiagneli sami ale wszystkich i wszystko naokolo krytykuja? jak juz wczesniej pisalem, zlewka i robic swoje.

i powtarzam, dziwi mnie, ze artysta jakby sie tutaj nieco tlumaczyl czy cos, przeciez to smieszne, kumu sie tlumaczysz? chlopaczkowi, ktory moglby Ci wiazac sznurowki? nie warto, sam najlepiej wiesz, co i jak robisz :)

nie jestes na przegranej pozycji, znakomita milczaca wiekszosc widzi co sie dzieje i wlasciwie to odbiera, odzywaja sie czesto po prostu maluczkie sfrustrowane zuczki.

Maciej, przecież jestem przereklamowany, wiesz o tym doskonale ;-). Ostatnio z przyjemnoscią czytam krytykę. A Tobie chciałbym publicznie, uroczyście i szczerze w tym szacownym gronie podziękować za cały zeszły rok. Odmieniliście z Armsami moje życie, naprawde doceniam to, świetna robota, może się to komuś nie podobać, ale fakt jest faktem, rok temu nikt by złamanego grosza nie postawił na płyte fortepianu solo polskiego artysty, a Wy to zrobiliście i to z jakim sukcesem. Dziękuję Ci drogi Macieju i Arturowi również. Pozdrowienia

Myślę tak. Zrobiliśmy po prostu dobrą robotę wszyscy razem. Ty siedem lat temu, my teraz. Ludzie to docenili. Pogratulował nam Staszek Sojka, Tomasz Stańko i paru innych, którzy ten biznes znają od środka. Ale widzisz, wielu uważa, że promocja sprowadza artystę do poziomu zero.

Ja na przykład widzę tutaj totalną krytykę mojego pisma, chociaż wyniki sprzedaży z Empiku mówią, że opinia publiczna jest po naszej stronie, czyli że w efekcie robimy je dobrze. Nie powiem "najlepiej", bo inne nie zapiszą się do ZKDP (kontrola nakładu).

Życie pokazuje, że najlepiej być nosorożcem. Groba skóra i róg na przywitanie najlepiej chronią miękką dupę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.