Albumy doskonałe w całości

[Tyrion.L]

W dniu 22.10.2022 o 20:49, soundchaser napisał:

Ultra lepsza. 😉

ULTRA to kompletne arcydzieło i opus magnum chyba mojego ulubionego zespołu, którego muzyka jest ze mną od 40 lat. Każdy dźwięk ma tam swoje miejsce od początku do końca. Tam nie można niczego przeskoczyć ani zmienić kolejności. Myślałem że po Violator i SOFAD nie da nagrać się nic lepszego ale się myliłem. 

[soundchaser]

Pełna zgoda. Cieszę się, że masz podobny gust. 😉 

[Tyrion.L]

Moja 10 a może 15 kolejność przypadkowa

Depeche Mode   Ultra

The Cult    Electric ( esencja hard rocka ) 

Pink Floyd    Atom Heart Mother 

Nick Cave    Murder Ballads

Armia    Legenda

Iron Maiden  Powerslave

Peter Gabriel SO 

King Crimson tutaj się waham pomiędzy In the Court... i  In the Wake  a jeszcze jest Red z genialnym Starless

The Porcupine Tree   In Absentia 

4 wspaniałe studyjne  płyty Rush zawarte w genialnej koncertowej  A Show of Hands

U2 Achtung Baby

Red Hot Chili Peppers  Blood Sugar & Sex Magic ( ciekawe ile nielegalnych substancji wypalono przy realizacji tego albumu, tutaj zaczynam podświadomie wibrować i się kiwać na fotelu) 

The Police  Synchronicity 

Magenta Seven 

Eloy Ocean 

Marillion Fugazi

Dead Can Dance Within the Realm of the Dying Sun 

Radiohead   OK Computer

Miles Davis Kind of Blue 

Fields of the Nephilim  Elizium

Metallica  And Justice for All

a na deser Rammstein Live in Berlin

19 minut temu, soundchaser napisał:

Pełna zgoda. Cieszę się, że masz podobny gust. 😉 

HOME ma być zagrany na moim pogrzebie i moja żona jest uświadomiona w tej kwestii. Mam wrażenie , że ten utwór z vocalem Martina  a zwłaszcza gitarowe solo i  zakończenie, dotyka i drażni zakończenia nerwowe gdzieś w najgłębszej  głębi mojego serca.

[baltfan]

Kolejny album ,który wart jest posłuchania od deski do deski to już klasyk.Wydany pod koniec XX wieku (1999 r) przez wytwórnię Arista ,osiemnasty studyjny album Carlosa Santany zatytułowany :Supernatural.To był wielki come back gitarzysty,który potwierdził swoją doskonałą formę wirtuoza gitary.Kompozycje na albumie tryskają latynoską energią i radością.Płyta zawiera kilka przebojów i skierowana jest do szerokiego grona odbiorców .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[baltfan]

Pojawienie się albumu Supernatural miało swoją konsekwencję ,o której nie wiedziałem kupując 18-ty album Santany,nikt nie wiedział :)

Artysta wziął się mocno do pracy,jak nigdy jeszcze dotąd ,bo genialni artyści lubią często spoczywać na laurach sukcesu ;)

i w październiku 2002 roku (22 X 2002) ukazał się dziewiętnasty studyjny album Carlosa zatytułowany Shaman.

Niesamowicie przebojowy ,z grupą wielu młodych wykonawców (wokaliści) ,z którymi Santana czuł się z pewnością najlepiej tworząc ten materiał.Nie odważę się napisać,że Santana odciął kupon.On poszedł za ciosem i powstał świetny album.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jezz]

17 godzin temu, baltfan napisał:

Zestaw piosenek bardzo łatwo wpadających w ucho

 

15 godzin temu, baltfan napisał:

piosenki wpadły mi w ucho i

Tak, to bardzo dobre kryterium, do wyboru płyty doskonałej w całości.

Pewnie wiele płyt disco polo załapie się na tę listę.

Pozwolę sobie zaproponować jednak coś mniej ambitnego.

Tom Petty- Damn the Torpedoes.

Od pierwszego, do ostatniego nagrania, wpada w ucho.

Oprócz tradycji amerykańskiego gitarowego grania, czerpiacego  z tego, co robił Buddy Holly, dużo tu punkowej świeżości.

Ta muzyka, świetnie mi się łączy np.  z płytą 

The Jam- Setting Sons.

Także dobrą w całości.

 

[Tyrion.L]

12 godzin temu, Tyrion.L napisał:

Moja 10 a może 15 kolejność przypadkowa

Depeche Mode   Ultra

The Cult    Electric ( esencja hard rocka ) 

Pink Floyd    Atom Heart Mother 

Nick Cave    Murder Ballads

Armia    Legenda

Iron Maiden  Powerslave

Peter Gabriel SO 

King Crimson tutaj się waham pomiędzy In the Court... i  In the Wake  a jeszcze jest Red z genialnym Starless

The Porcupine Tree   In Absentia 

4 wspaniałe studyjne  płyty Rush zawarte w genialnej koncertowej  A Show of Hands

U2 Achtung Baby

Red Hot Chili Peppers  Blood Sugar & Sex Magic ( ciekawe ile nielegalnych substancji wypalono przy realizacji tego albumu, tutaj zaczynam podświadomie wibrować i się kiwać na fotelu) 

The Police  Synchronicity 

Magenta Seven 

Eloy Ocean 

Marillion Fugazi

Dead Can Dance Within the Realm of the Dying Sun 

Radiohead   OK Computer

Miles Davis Kind of Blue 

Fields of the Nephilim  Elizium

Metallica  And Justice for All

a na deser Rammstein Live in Berlin

HOME ma być zagrany na moim pogrzebie i moja żona jest uświadomiona w tej kwestii. Mam wrażenie , że ten utwór z vocalem Martina  a zwłaszcza gitarowe solo i  zakończenie, dotyka i drażni zakończenia nerwowe gdzieś w najgłębszej  głębi mojego serca.

Zapomniałem. Album na ciepłe letnie noce nad morzem w Chorwacji ( Nightswimming?) REM  Automatic for the People

 

[baltfan]

1 godzinę temu, jezz napisał:

Tak, to bardzo dobre kryterium,

Nie wymyśliłem tego sam :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To chyba podstawowe kryterium .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jezz]

1 minutę temu, baltfan napisał:

Nie wymyśliłem tego sam :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To chyba podstawowe kryterium .

Ale przez to, że wpada w ucho, miernota, nie stanie się z automatu, ideałem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[baltfan]

Na szczęście nie słucham Disco Polo,bo bym coś wynalazł.

😀

[baltfan]

6 minut temu, jezz napisał:

miernota, nie stanie się z automatu, ideałem.

Na pewno,z tym że : 

Jak pisałem wcześniej :

Każdy ma swoje kryteria i to od niego będzie zależało co jest dla niego dobre a co złe.

Oczywiście można wyrazić swoje zdanie i grzecznie się wycofać.

Czy nie wystarczy powiedzieć : nie podoba mi się to,nie mogę tego słuchać,czy to nie w moim guście.

 Reasumując,chodzi mi o kulturę wypowiedzi ,która nadal ociera się moim zdaniem o dno.

 

[jezz]

5 minut temu, baltfan napisał:

Reasumując,chodzi mi o kulturę wypowiedzi ,która nadal ociera się moim zdaniem o dno.

Nie oceniaj tak radykalnie swoich postów.

[soundchaser]

Santana ze swoim zespołem pod tą nazwą nagrał wiele płyt doskonałych w całości. Dla mnie najbardziej wartościowe są wszystkie pierwsze, aż do Borboletta i znakomity koncert z Japonii - Lotus. Nie mogę też pominąć kilku świetnych z lat późniejszych: Zebop! i Milagro. Osobiście bardzo lubię też jego solową płytę: Blues for Salvador.

[iro III]

14 godzin temu, soundchaser napisał:

Nie mogę też pominąć kilku świetnych z lat późniejszych: Zebop! i Milagro.

+ Santana IV  (!!!)

 

[baltfan]

Płyta,która jest w mojej kolekcji już od bardzo dawna.Kiedyś George Duke był dla mnie wykonawcą nieznanym.Przyszedł moment ,kiedy przypadkowo poznałem płytę After Hours wydaną w 1998 roku.Muzyka zawarta na tym krążku nie da się określić jednoznacznie co do jej gatunku.Może smooth jazz będzie pasował ? Płyta ,którą słuchałem i słucham wciąż i nie nudzi mnie .Dzięki tej płycie zacząłem zagłębiać się w bogatą twórczość George Duke'a .Polecam posłuchać .Oczywiście słowa krytyki są mile widziane ,proszę jednak o zachowanie kultury wypowiedzi ;)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[iro III]

2 godziny temu, baltfan napisał:

Dzięki tej płycie zacząłem zagłębiać się w bogatą twórczość George Duke'a .Polecam posłuchać

Poznałeś już jego współpracę z Frankiem Zappą?

Pierwszy raz Duke'a usłyszałem na płycie F. Zappy "Roxy and Elsewhere" (1974)

Jeśli nie znasz, polecam na początek utwór "Bebop Tango" 🙂

(Całość oczywiście też, poznasz jego inne oblicze)

 

[Ajothe]

odkryłem na tegorocznym audioshow w pokoju Pana Sikory.....czad. 

 

[Ajothe]

Tutaj nowsza odsłona tego projektu:

Super grańsko 😁

[baltfan]

4 godziny temu, iro III napisał:

Poznałeś już jego współpracę z Frankiem Zappą?

Nie znam jeszcze ,choć próbowałem podchodzić :) Może dojrzeję do tego rozdziału niebawem :)

[Ajothe]

Genialnie zrealizowany wokal.... 

 

Obecność Pani w pokoju oszałamiającą 😁

[kangie]

10 godzin temu, iro III napisał:

+ Santana IV  (!!!)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

13 godzin temu, iro III napisał:

+ Santana IV  (!!!)

A jednak to już nie to, chociaż próbuje nawiązać do złotego okresu.

[xniwax]

17 minut temu, soundchaser napisał:

A jednak to już nie to, chociaż próbuje nawiązać do złotego okresu.

Rutyna, a spontaniczność młodości dawno poszła w las, niczego nie ujmując Santanie.
Mimo wszystko dobra płyta, ale nie do tego tematu.

Wolę tę płytę w całości.

Edytowane 30 Października 2022 przez xniwax

[soundchaser]

9 godzin temu, Ajothe napisał:

odkryłem na tegorocznym audioshow w pokoju Pana Sikory.....czad. 

 

Okładka chyba celowo nawiązuje do tej płyty...nawiasem mówiąc dużo lepszej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Chociaż panienka na tej okładce - prima sort. 😉

12 minut temu, xniwax napisał:

Wolę tę płytę w całości.

Pamiętam jak dostałem ją na urodziny od mojego kolegi i bardzo mi się podobała.
Rzadko jednak do niej wracam...może właśnie nadszedł czas by sobie ją przypomnieć? Dzięki Tobie. 😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kangie]

31 października 1988 r. w sprzedaży pojawił się debiutancki album grupy Soundgarden zatytułowany Ultramega OK.

Pierwszym singlem z tego albumu był utwór „Flower”.

Soundgarden – Flower

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cortes]

Jak jesteśmy przy Soundgarden dla mnie absolutną petardą pod każdym względem wręcz swoistym opus magnum jest album        ,,Supernknomn". Nie zapominając oczywiście o świetnym miksie za którym stoi Brendan O'Brien.

[Ajothe]

 

 

[jezz]

W dniu 28.10.2022 o 23:03, Tyrion.L napisał:

The Police  Synchronicity 

To taki oczywisty wybór.

Ja wyżej stawiam Reggatta de Blanc.

Tu, podobnie jak z Thin Lizzy i płytą Bad Reputation.

Wszystkie najlepsze piosenki The Police, są na płycie Reggatta de Blanc.

Jest też punkowa energia, która później zmiękła i "zpopowiała".

[soundchaser]

4 godziny temu, jezz napisał:

Jest też punkowa energia, która później zmiękła i "zpopowiała".

I całe szczęście, że grupa się rozwijała w dobrym kierunku. 😉
Dla mnie Synchronicity też jest opus magnum.
Osiągnęli szczyt, powyżej którego nie dało się już wejść...więc słusznie rozwiązali grupę.

Nie ma energii na tej płycie??? Jest wszystko!

[jezz]

36 minut temu, soundchaser napisał:

Nie ma energii na tej płycie??? Jest wszystko!

Nie taka jak wcześniej. I nie ma tej świeżości, jak na pierwszej i drugiej płycie.

I nie ma tak dobrych piosenek, jak na Reggatta de Blanc.