Denafrips Ares II czy Nuprime DAC-9SE

[marcinmarcin]

2 godziny temu, lete napisał:

nie musi mieć funkcji pre,

Możliwość dopasowania do czułości wzmacniacza to znakomita rzecz, warto mieć 🙂

[soberowy]

10 godzin temu, Tal napisał:

Jeśli ktoś chce mieć produkt jak wszyscy made in china to może i warto.

W audio stosunkowo łatwo jednak wybrać urządzenie nie wyprodukowane w Chinach i ja na takie stawiam 😜

Piszesz o Made in china czy o firmach pochodzących z Chin ? Bo to różnica. 

 

[Piopio]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[EMiL]

W dniu 20.09.2022 o 22:04, Piopio napisał:

W tej cenie to zdecydowanie lepiej kupić Gustard R26. W dodatku mamy player Roon.

Widziałeś pomiary tego gustarda?

Zwykłeś polecać jednak DACi o topowych pomiarach, ten jest zupełnie pod tym wzgledem przeciętny (PCM) i słaby dla DSD.

[Piopio]

58 minut temu, EMiL napisał:

Widziałeś pomiary tego gustarda?

Zwykłeś polecać jednak DACi o topowych pomiarach, ten jest zupełnie pod tym wzgledem przeciętny (PCM) i słaby dla DSD.

Niezależni recenzenci są zachwyceni. Ja im wierzę. 

[Rucia1]

W dniu 12.09.2022 o 10:59, lete napisał:

Brutalna prawda jest taka, że dziś nawet taki SMSL MKII (nie mówiąc o MKIII) za jakieś 2500 zł bez problemu "rozjeżdża" dwukrotnie droższego Denafripsa Ares II... Denafrips przy M500 brzmi mało energetycznie, mniej przejrzyście i ma O WIEEEELE gorszy bas (rozpiętość, faktura, dynamika). A co dopiero MKIII... w podobnej, minimalnie wyższej cenie.
Bas w M500 MKII jest na poziomie naprawdę dobrych (dotąd) DAC z półki 10k...

Zależy co kto lubi. Ja Toppinga D90 i Gustarda szybko pogoniłam na Allegro, a został właśnie Denafripsa Ares II. Gra ciepło z głębią ma w sobie coś z analogu, nic nie męczy przy długich odsłuchach. Topping czy Gustard wygląda ładnie na wykresach, a one nie grają.

[Piopio]

21 minut temu, Rucia1 napisał:

Topping czy Gustard wygląda ładnie na wykresach, a one nie grają.

Dla mnie to bzdura. Grają bardzo realistycznie. Mówię o wysokich modelach. 

[marcinmarcin]

1 minutę temu, Piopio napisał:

Dla mnie to bzdura. Grają bardzo realistycznie. Mówię o wysokich modelach. 

Mylisz realizm z zamulaniem, brakiem głębi i dynamiki. Promujesz kiepskie

[marteo1981]

@Rucia1może napisać który model Gustarda? 

[Rucia1]

X16

[marteo1981]

Dzięki. To chyba nie był ich udany model jak czytałem w recenzjach. Sam go nie słuchałem. 

Edytowane 22 Września 2022 przez marteo1981

[lete]

3 godziny temu, Rucia1 napisał:

Zależy co kto lubi. Ja Toppinga D90 i Gustarda szybko pogoniłam na Allegro, a został właśnie Denafripsa Ares II. Gra ciepło z głębią ma w sobie coś z analogu, nic nie męczy przy długich odsłuchach. Topping czy Gustard wygląda ładnie na wykresach, a one nie grają.

Z Aresem II jest taki problem, że jak się ma przejrzysty i dynamiczny system, a słyszało się żywe, energetyczne DAC'ki, to ciężko się przyzwyczaić do "kołysanki", którą oferuje Denafrips. Nie mówię, że gra mało przyjemnie, czy kolorowo... Chodzi o to, że na Ares II nie usłyszysz tej szybkości, którą ma np. Mytek - np. Brooklyn (udało mi się posłuchać). I wtedy, gdy zaczyna się "jazda", to na Ares II masz dźwięk nieco jednak "sklejony", gdy na Myteku każde "szarpnięcie" struny gitarowej, kontrabasu, czy uderzenie w talerze słyszysz "osobno" i możesz śledzić partię niezależnie od całości muzyki. Ta rozdzielczość i szybkość z czasem "wchodzi w krew" i potem ciężko jest wrócić do urządzeń grających "cieplo, miło", a nieco mniej dynamicznie, żywiołowo i selektywnie. Najlepsze urządzenia mają zarówno precyzję, rozdzielczość, dynamikę, jak i barwę i przyjemną prezentację. Pytanie, na ile kogo stać, aby za to zapłacić - czasem ciężkie pieniądze. Są pewne kompromisy do rozważenia we własnym zakresie.

Gdybym chciał zaszaleć, kupiłbym sobie DCS Bartok'a i wtedy wiedziałbym, że nie ma sensu szukać dalej. A tak? Zawsze coś będzie kwestią kompromisu 😉

Edytowane 22 Września 2022 przez lete

[RobG1974]

@late wybierz się na wycieczkę do Lublina i pokaże Ci 4 lub może i 5 daców. Posłuchasz i zobaczysz. Toppinga d30pro też miałem na testach, on w swoim budżecie jest ok. Ale można dużo lepiej. I nie koniecznie za dużo więcej.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Jesteś z Wawy?

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Piopio]

11 minut temu, RobG1974 napisał:

Toppinga d30pro też miałem na testach, on w swoim budżecie jest ok.

Tylko ok. SMSL SU-9 jest lepszy.

[RobG1974]

Odnośnie daców z podejściem @Rucia1 się zgadzam. Słuchałem Gustarda X16 i A22 u siebie, SMSL D1, M400 to nie moje granie. Dla mnie to typowy techniczny dźwięk, pozbawiony muzykalności z kompresją. I dynamika i inne parametry tego nie zmienią. Podkreślam to moje subiektywne podejście. Chord Qutest w tej grupie jest dla mnie o wiele fajniejszy. Ale też można lepiej. Ale jak widać to wszystko to nasze własne wyobrażenia muzyki, dlatego, trzeba więcej słuchać i mniej czytać na forum, bo czytać to ogólnie polecam.

[Piopio]

11 minut temu, RobG1974 napisał:

Słuchałem Gustarda X16 i A22 u siebie, SMSL D1, M400 to nie moje granie.

A co było źródłem ?

[RobG1974]

Sam mam cały czas Pontusa II i mimo wszystko bardzo przyjemnie się go słucha, pomimo, że faktycznie dynamikę mógłby mieć lepszą, tak jak ma np Maitner MA01 lub 02. Ale to inna klasa daców. DO tekiego dCS Rosini też nie mogę się przyczepić, przy dobrym połączeniu gra wybitnie, ale cenę tez ma wybitną.

12 minut temu, Piopio napisał:

A co było źródłem ?

Sotm SmS-200Neo lub USBridge z allo digione sig. i cd Marantz CD72 po update (ale on mi się nie podobał w sposobie grania).

Jak ktoś chce mimo wszystko w mniejszym budżecie coś relatywnie lepszego osiągnąć, to niestety faktycznie pozostaje diy lub jakieś upgrade.

Edytowane 22 Września 2022 przez RobG1974

[Rucia1]

20 minut temu, lete napisał:

Z Aresem II jest taki problem, że jak się ma przejrzysty i dynamiczny system, a słyszało się żywe, energetyczne DAC'ki, to ciężko się przyzwyczaić do "kołysanki", którą oferuje Denafrips. Nie mówię, że gra mało przyjemnie, czy kolorowo...

Właśnie przejrzysty system, złagodziłabym R2R. Jak masz systemy po stronie hiper-szczegółów, to Ares będzie dobry balansem. Z suchym Toppingiem czy innym DAC na EsSabre to dla mnie nie zagra dobrze.

 

23 minuty temu, lete napisał:

to na Ares II masz dźwięk nieco jednak "sklejony", gdy na Myteku każde "szarpnięcie" struny gitarowej, kontrabasu, czy uderzenie w talerze słyszysz "osobno" i możesz śledzić partię niezależnie od całości muzyki.

Nie zgodze się w Ares masz świetne pozycjonowanie instrumentów i szczegółów. Może go mało słuchałeś. On gra równo nie podkreśla żadnego pasma , przez co brzmi bardzo naturalnie ale i precyzyjnie. W głównym systemie mam Chorda Hugo TT, nie ukrywam, że brzmi on lepiej od Aresa ale to już inna półka.

[RobG1974]

Ale takie dace klasy topping i smsl połaczone z wzmacniaczem lampowym i przedwzmacniaczem lampowym, mogłyby też dać niezły efekt. Wszystko to kwestia połączenia całego systemu.

42 minuty temu, lete napisał:

Gdybym chciał zaszaleć, kupiłbym sobie DCS Bartok'a i wtedy wiedziałbym, że nie ma sensu szukać dalej. A tak? Zawsze coś będzie kwestią kompromisu 😉

Dlatego zapraszam, można na poziomie Maitnera za dużo mniejsze pieniądze posłuchać, dCS Bartoka nie słuchałem tylko Rosini, ale Maitner już niezły poziom oferuje. I odnośnie dynamiki zupełnie się zgadzam, tylko, dynamika nie może powodować suchości i techniczności, a żeby to osiągnąć to trzeba trochę poszukać albo wydać.

Edytowane 22 Września 2022 przez RobG1974

[marcinmarcin]

Nie wiem jak Ares, ale przy Pontusie ten niby szybki i dynamiczny D90 to żółw 🙃

A Pontus podobno ociężały, tak przynajmniej fani T twierdzą 😉

A kipiał wręcz dynamiką 😊

[Mikelas76]

6 godzin temu, Rucia1 napisał:

Zależy co kto lubi. Ja Toppinga D90 i Gustarda szybko pogoniłam na Allegro, a został właśnie Denafripsa Ares II. Gra ciepło z głębią ma w sobie coś z analogu, nic nie męczy przy długich odsłuchach. Topping czy Gustard wygląda ładnie na wykresach, a one nie grają.

Spróbuj Pontusa, tu jest dopiero efekt. Odmienia odbiór własnego systemu NIESAMOWICIE.

[lete]

Mam ochotę na taki ciekawy eksperyment... Porównanie 4 konfiguracji i potem ocenę wraz z wnioskami - w sensie: czy i dlaczego warto dopłacić?

1. ECONO: Pro-Ject S2 Pre Digital DAC + zasilacz liniowy Tomanek mini ULPS - koszt: 2-2,5 kpln

2. STANDARD: Fiio K9 PRO ESS - koszt: 3,9 kpln

3. PREMIUM: Mytek Liberty II DAC - koszt 6 kpln

4. ULTRA: Denafrips Pontus - koszt 9 kpln

Wszystkie konfiguracje wykorzystywane WYŁĄCZNIE jako DAC do wzmacniacza stacjonarnego Unison Simply Italy i na duże kolumny Harpia Marcus MK2. Nie interesuje mnie ich potencjał w kontekście wzmacniacza słuchawkowego - nie mam słuchawek i nie planuję.

I teraz pytanie... Czy Pro-Ject z zasilaczem liniowym od Tomanka (czytałem bardzo pochlebne opinie o takiej konfiguracji) nie będzie w tej stawce "killerem", biorąc pod uwagę relację przyrostu kosztu do jakości? Czy przypadkiem nie okazałoby się, że w mojej konfiguracji (lampa w torze gra bardzo dobrze, ale nie jest tak przejrzysta, jak najlepsze tranzystorowce za dziesiątki tys. zł) nie ma sensu iść wyżej, aniżeli Mytek Liberty? A dodatkowo - może i Mytek to już za dużo w tym zastosowaniu i w zupełności optymalny będzie Fiio K9? O ile oczywiście zagrałby lepiej od zestawu Pro-Ject+Tomanek, co niekoniecznie musi być gwarantowane...

Ciekawe prawda?

Edytowane 23 Września 2022 przez lete

[Piopio]

Ja brałbym w ciemno nowy SMSL SU-10, Za 4K DAC z podwójnym ES9038PRO. To nie może źle grać 😉

Do tego transport USB z izolacją galwaniczną lub I2S i gra muzyka. 

[maciek36]

Uważam, że chińczycy sa już lepsi w DAC od reszty świata. Świat stoi a oni się rozwijają. 

Pod względem danych na papierze na pewno.
Pewnie to są dobre produkty w konkurencyjnej cenie, ale nie są lekiem na wszystko jak to tutaj niektórzy propagują.
Nie każdy też podnieca się sabre pro i założenia uważa, że to musi być najlepszy dac z taką kością.
Ludzie nadal kupują kochają Klipshe, lampy małej mocy, lampy ogólnie, DAC na starych kościach, z torem lampowym.
To na papierze vs chiny nie broni się raczej wcale ? A jednak.

[Rucia1]

39 minut temu, lete napisał:

Mam ochotę na taki ciekawy eksperyment... Porównanie 4 konfiguracji i potem ocenę wraz z wnioskami - w sensie: czy i dlaczego warto dopłacić?

1. ECONO: Pro-Ject S2 Pre Digital DAC + zasilacz liniowy Tomanek mini ULPS - koszt: 2-2,5 kpln

2. STANDARD: Fiio K9 PRO ESS - koszt: 3,9 kpln

3. PREMIUM: Mytek Liberty II DAC - koszt 6 kpln

4. ULTRA: Denafrips Pontus - koszt 9 kpln

Wszystkie konfiguracje wykorzystywane WYŁĄCZNIE jako DAC do wzmacniacza stacjonarnego Unison Simply Italy i na duże kolumny Harpia Marcus MK2. Nie interesuje mnie ich potencjał w kontekście wzmacniacza słuchawkowego - nie mam słuchawek i nie planuję.

I teraz pytanie... Czy Pro-Ject z zasilaczem liniowym od Tomanka (czytałem bardzo pochlebne opinie o takiej konfiguracji) nie będzie w tej stawce "killerem", biorąc pod uwagę relację przyrostu kosztu do jakości? Czy przypadkiem nie okazałoby się, że w mojej konfiguracji (lampa w torze gra bardzo dobrze, ale nie jest tak przejrzysta, jak najlepsze tranzystorowce za dziesiątki tys. zł) nie ma sensu iść wyżej, aniżeli Mytek Liberty? A dodatkowo - może i Mytek to już za dużo w tym zastosowaniu i w zupełności optymalny będzie Fiio K9? O ile oczywiście zagrałby lepiej od zestawu Pro-Ject+Tomanek, co niekoniecznie musi być gwarantowane...

Ciekawe prawda?

Dorzuć do listy Chord Qutest 

[Piopio]

24 minuty temu, maciek36 napisał:

Nie każdy też podnieca się sabre pro i założenia uważa, że to musi być najlepszy dac z taką kością.

Jak ktoś lubi realistyczny dźwięk to jest to obecnie najlepsza kość. Nie ma źle grających DAC na kości ES9038PRO. Abstrahując od High-Endu.

Edytowane 23 Września 2022 przez Piopio

[jsp]

@lete sprawdz Musician Pegasus.

[maciek36]

Jak ktoś lubi realistyczny dźwięk to jest to obecnie najlepsza kość. Nie ma źle grających DAC na kości ES9038PRO. Abstrahując od High-Endu.

Wiesz, realizm , a efekciarstwo w postaci słyszenia mieniących się dzwoneczków w piątym rzędzie, dopalonej góry bywają jednak różnymi pojęciami i każdy określą to dość indywidualnie.
Bywając w takiej filharmonii warszawskiej i do tej mogę się odnieść, bo różnie inne brzmią, to większość uznałaby,że nie chce takiego dźwięku w domu. Instrumenty wcale nie iskrzą, dzwoneczki się nie mienią itd, etc, itp.
Postęp tutaj jest dla tych co się podniecająca nagrodami EISA, DSD, choć przyznaje też miałem moment,gdzie uważałem,że kupno DAC bez obsługi DSD to to głupota i krok wstecz. Błąd!!!
Mnie nie interesuje Twoj realizm na ifi zen, sabre pro.
Mój realizm odnalazłem w zupełnie innej koncepcji i nie jest do tego konieczny sabre pro, a wręcz stawiam, że byłby wrogiem:)

[Piopio]

1 minutę temu, maciek36 napisał:

Wiesz, realizm , a efekciarstwo w postaci słyszenia mieniących się dzwoneczków w piątym rzędzie, dopalonej góry bywają jednak różnymi pojęciami i każdy określą to dość indywidualnie.
Bywając w takiej filharmonii warszawskiej i do tej mogę się odnieść, bo różnie inne brzmią, to większość uznałaby,że nie chce takiego dźwięku w domu. Instrumenty wcale nie iskrzą, dzwoneczki się nie mienią itd, etc, itp.
Postęp tutaj jest dla tych co się podniecająca nagrodami EISA, DSD, choć przyznaje też miałem moment,gdzie uważałem,że kupno DAC bez obsługi DSD to to głupota i krok wstecz. Błąd!!!
Mnie nie interesuje Twoj realizm na ifi zen, sabre pro.
Mój realizm odnalazłem w zupełnie innej koncepcji i nie jest do tego konieczny sabre pro, a wręcz stawiam, że byłby wrogiem:)

Realizm to realizm. Bez mój i Twój. Ten realizm przejawia się np. w perfekcyjnie oddanych ludzkich głosach czy brzmieniu fortepianu. Ty lubisz przymulony dźwięk po prostu. Każdy ma swoją estetykę. 

[maciek36]

Realizm to realizm. Bez mój i Twój. Ten realizm przejawia się np. w perfekcyjnie oddanych ludzkich głosach czy brzmieniu fortepianu. Ty lubisz przymulony dźwięk po prostu. Każdy ma swoją estetykę. 

Hahaha, no dobrze, niech tak będzie.
Ty nawet pojęcie realizmu i gustu możesz jako jedyny dyktować.
Tylu znajomych ma tak różne systemy, za tak szalone pieniądze, że muszę Cię z nimi skontaktować, żebyś ich wyprowadził z błędu, że mają złe systemy.
A co to znaczy perfekcyjnie oddany ludzi głos? Na jakich kolumnach to stwierdzasz?
A fortepian? Tutaj bez kolumn z dużym driverem to można co najwyżej mieć mokre sny.

Ale już bez odbioru. Nie chcę psuć wątku.
Ty nadal czuwaj z misją.
Pzdr