Historii.., ciąg dalszy

[piano]

Witalski, 

Historii ciąg dalszy.., Jak donosi życie, to się nigdy nie kończy. Gonimy, szukamy, słuchamy...

Odkrywamy gatunki, artystów, gonimy za dźwiękiem...

Ten wątek, to w części kontynuacja mojego wcześniejszego sprzed lat w którym dzieliliśmy się nie tylko muzyką, ale też doświadczeniami audio czy żywota powszechnego. 

Był to obszar skupiający głównie miłośników muzyki, różnych jej odcieni. ale też miejsce rozważań i dyskusji o audio, jego różnych twarzach. 

Niestety, zarówno wątek jak i treść przepadła.

Trudno. Było, minęło.., żyje się dalej. Jest tu i teraz.

A co jest?

Jest Muzyka. 

Jest na pierwszym miejscu, zawsze była i to od niej się wszystko zaczęło.

Jest też gość. Gość z Niemiec.

SPL Direktor Mk2

Niemiecki produkt łączący w sobie konwerter oraz przedwzmacniacz.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Urządzenie dotarło do mnie z uprzejmości Musictoolz z Warszawy, a produkt dostarczony w komplecie z instrukcją, okablowaniem, a także sygnałowym coax. Niby drobiazg, a jednak ułatwia żywot, za co niżej podpisany, uprzejmie dziękuję!

Nawiasem, jako osobę kontaktową polecam p. Michała. Sympatyczny, rzeczowy, pomocny, ale też elastyczny względem klienta. 

Na podkreślenie zasługuje też obsługa na linii Musictoolz - wypożyczający. Bez zbytniej papierologii, szybko i sprawnie. Nie jest wymagany podpis Prezydenta miasta czy opinia dzielnicowego. 

SPL Direktor Mk2

Wzornictwo / jakość wykończenia

To dyskusyjny obszar upodobań każdego z nas, dlatego tę kwestię pozostawię do oceny czytelnikowi. 

W subiektywnej ocenie.

Ujmuje, szczególnie w wersji Red, głównie za inność, nietuzinkowość projektu przez co, wyróżnia się z tłumu. 

Nie mam też zastrzeżeń w kwestii jakości wykończenia, spasowania elementów, ogólnego porządku, gniazd wejściowych/ wyjściowych oraz czytelności zarówno na froncie jak i tylnej części urządzenia.  Wejścia, gniazda usytuowane dosyć blisko siebie, ale z racji bryły i wymiarów urządzenia, wydaje się to zrozumiałe. 

Starannie wykonany, a funkcje dobrze oznaczone. Potencjometr, selektor, przyjemne w dotyku dobrze spasowane wzorniczo.

Widać, że w obszarze wzornictwa, funkcjonalności, to produkt dopracowany w każdym szczególe. Tu nie ma nic z przypadku, nic nad wyraz. Jest tylko to co potrzeba bez efekciarstwa i zbędnego wzorniczego akcentowania. Tu, jak w skeczu z J. Kobuszewskim, na próżno szukać kraników, dywaników, ciepłej wody osobno.., To rodowód studyjny, przeznaczony na rynek High End. Jest tylko to co potrzeba, co niezbędne. Nic poza tym.

Na moje, to b. dobrze, bo świecidełka i fajerwerki kosztują, windując cenę, a ich wpływ na sygnał, to osobny temat. 

Z drugiej strony, mam świadomość, że nie wszystkim będzie z tym po drodze. Cóż, gusta, guściki. Taki lajf.

Subiektywne wrażenia soniczne. 

Początki bywają różne. Od miłości pierwszego spojrzenia, stada motyli z pogniecionym prześcieradłem i śniadaniem włącznie. przez okres stopniowego, wzajemnego się docierania, po odrzucenie, a nawet nienawiść. 

Los chciał, że mnie przyszło się docierać, bo początkowo motyli nie było, upojnej nocy też, a śniadanie musiałem sobie zrobić sam.

Już pierwsze godziny dowiodły, że nie będzie łatwo, że to partner wymagający czasu i cierpliwości. Choć nie jest mi znany czas pracy urządzenia nim dotarło do mnie, założyłem, że był niewielki i chyba długi czas przeleżał w kartonie. 

Parę dni upłynęło nim zawiązała się nić porozumienia pomiędzy urządzeniem, resztą systemu, a uchem mym.

To była nić, jeden palec, nie cała dłoń. To jeszcze nie ten moment, nie ten czas...

Jednak pewnego dnia, partner uległ. Przemówił. 

Wpierw się uśmiechnął bez słowa i.., faktycznie, poza uśmiechu spojrzeniem było nic, bo słychać było.., ciszę.

I coś w tym jest , bo urządzenie jest ciche w pracy i sygnale. Stosunek sygnał/ szum, niemal wzorowy i to słychać, że.., nic nie słychać. Posiadacze compression driver będą przeszczęśliwi, a reszta co najmniej zadowolona. 

Kolejna cecha, którą bardzo cenię, a doskonale pamiętam z mojego punktu odniesienia MBL 1621A/ 1611F/ 6010D, to gładkość, płynność.. w połączeniu z rozdzielczością. To zespół cech, które nie często słyszę razem.

Tu jest na zbliżonym poziomie. Brawo Ty!

Fakt, nie ma lub jeszcze nie ma lub nie odczuwam tej "klasy dźwięku, szlachetności" co MBL Ref , ponieważ, albowiem, mój system jest nie w pełni dopracowany jak bym chciał. Jest dopracowany p r a w i e, ale to prawie, to wiecie, rozumiecie.., więc dopuszczam myśl, że przy w pełni dopracowanym systemie Direktor Mk2, pokaże się od jeszcze ciekawszej strony. Na moje, jest on jeszcze nie w pełni wygrzany, ułożony. Nie wykluczone też, ze omawiany SPL lepiej zgrany będzie z np. firmową/ wymi końcówkami mocy np.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mimo obecnego stanu, Direktor mężnie daje radę. Jego plastyka w zestawieniu na tu i teraz, wydaje się być z okolic naturalności, ale tej przyjemnej z drobnym plusem. Przynajmniej tak to odbieram. Nie dostrzegam tendencji do uciekania w techniczność, analitykę, tudzież umowną studyjność tak niektórym źle kojarzoną. Owszem, jest rozdzielczy, ale nie przekracza progu " dobrego smaku" i w swojej pracy, bardziej akcentuje na muzykę, a nie technikalia, tudzież tupotu myszek w narożnikach Filharmonii. Tu nie ma chłodu, to klimat umiarkowany ciepły.

W trakcie słuchania muzyki, dało się też odczuć rodzaj hm.., spokoju w prezentacji. Żadnych nerwowych ruchów. Jest płynność i dobra separacja. 

Jeśli w materiale źródłowym jest atak, to zostanie on przekazany, jeśli liryka, również zostanie to pokazana. Direktor wydaje się rządzeniem, które niewiele "daje od  siebie", własnego DNA. Dla jednych to dobrze, dla innych niekoniecznie.

Ja jednak należę do grupy tych pierwszych, którzy uważają, że sygnałowi nie należy "przeszkadzać", bo zazwyczaj w materiale źródłowym jest wszystko co potrzeba i wystarczy go tylko wzmocnić. 

Co jeszcze?

Cena. W cieniu galopujących cen, projekt SPL, wydaje się bardzo atrakcyjny, tym bardziej, że łączy w sobie funkcyjność obu rządzeń. 

Ciekawe urządzenie. Warto się nim zainteresować.

Urządzenia towarzyszące;

C.E.C TL 2X

ATC P2 Dual Mono Power Amp

Infinity Rs 2.5

oraz

Threshold DAC 1/e

MBL 4005

Znów się rozpisałem, choć w tym przypadku wydało mi się to uzasadnione. 

Pozdrowił, 

Maciek 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piotrek7]

A jednak skusiłeś się 😉

[piano]

gościnie gra do przyszłego tygodnia 😉

[piotrek7]

Ciekawe czy jest różnica pomiędzy testowanym przez Ciebie a Electorem, o którym ja myślę .

Widziałbyś SPL jako docelowy (przynajmniej na jakiś czas) element Twojego systemu? Nie efekt kompromisu ale świadomy wybór? 

[piano]

Godzinę temu, piotrek7 napisał:

Ciekawe czy jest różnica pomiędzy testowanym przez Ciebie a Electorem, o którym ja myślę .

też mnie to ciekawi.

Godzinę temu, piotrek7 napisał:

Widziałbyś SPL jako docelowy

przed podjęciem decyzji, musiałbym posłuchać jeszcze ichniej końcówki mocy w miejsce P2, aby wiedzieć jak się to ma razem.

Docelowo, w skali bezwzględnej dla mnie, to już od lat mam "swój sprawdzony zestaw", ale to inne $, więc w sumie nie muszę się zastanawiać, ani szukać, chyba, ze banknoty 😉

Tu nawet nie chodzi o to co umownie lepsze, a o to co komu bardziej odpowiada. SPL plastyką nie jest dla wszystkich. Jest to pomysł dla ceniących sobie określona wizję dźwięku. Jak znam lampowych, będą szukać gdzie indziej. 

[Gość]

Rozumiem, Piano, że używałeś go jako pre i dac jednocześnie? Czy też może testowałeś sam dac?

[piano]

tak, jednocześnie. 

[absinth3]

W dniu 24.11.2022 o 19:29, piano napisał:

Na podkreślenie zasługuje też obsługa na linii Musictoolz - wypożyczający. Bez zbytniej papierologii, szybko i sprawnie. Nie jest wymagany podpis Prezydenta miasta czy opinia dzielnicowego. 

Kilka lat temu pożyczałem coś od nich- potwierdzam topowy poziom obsługi; najszybsze i najkrótsze formalności jakie zaliczyłem.

[frank1]

Ceny na telefon, to jakaś paranoja

[piano]

Godzinę temu, absinth3 napisał:

potwierdzam topowy poziom obsługi

jak już słodzę, to tak, aby nie przesłodzić 😉

7 minut temu, frank1 napisał:

Ceny na telefon, to jakaś paranoja

wszystko na tip top, to byłoby już zbyt piękne 😉

[Musictoolz]

20 hours ago, frank1 said:

Ceny na telefon, to jakaś paranoja

Dzień dobry. Ceny na telefon wynikają z faktu, że po pierwsze przeliczamy je na podstawie aktualnego kursu waluty (choć to da się zautomatyzować), ale również przygotowując ofertę sprawdzamy ceny w sklepach zagranicznych, i na tej podstawie staramy się zaproponować lepszą propozycję. 

[piano]

moja branża, szczególnie w okresach sporych wahnięć kursowych, działa na tej samej zasadzie. Nie nadążam z uaktualnieniem cennika.

Nie chciałem Kolegi frank1 podsycać, wiec dla spokojności ducha, obróciłem w lekki żart. 😉 

[Musictoolz]

On 11/24/2022 at 7:29 PM, piano said:

Witalski, 

Historii ciąg dalszy.., Jak donosi życie, to się nigdy nie kończy. Gonimy, szukamy, słuchamy...

Odkrywamy gatunki, artystów, gonimy za dźwiękiem...

Ten wątek, to w części kontynuacja mojego wcześniejszego sprzed lat w którym dzieliliśmy się nie tylko muzyką, ale też doświadczeniami audio czy żywota powszechnego. 

Był to obszar skupiający głównie miłośników muzyki, różnych jej odcieni. ale też miejsce rozważań i dyskusji o audio, jego różnych twarzach. 

Niestety, zarówno wątek jak i treść przepadła.

Trudno. Było, minęło.., żyje się dalej. Jest tu i teraz.

A co jest?

Jest Muzyka. 

Jest na pierwszym miejscu, zawsze była i to od niej się wszystko zaczęło.

Jest też gość. Gość z Niemiec.

SPL Direktor Mk2

Niemiecki produkt łączący w sobie konwerter oraz przedwzmacniacz.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Urządzenie dotarło do mnie z uprzejmości Musictoolz z Warszawy, a produkt dostarczony w komplecie z instrukcją, okablowaniem, a także sygnałowym coax. Niby drobiazg, a jednak ułatwia żywot, za co niżej podpisany, uprzejmie dziękuję!

Nawiasem, jako osobę kontaktową polecam p. Michała. Sympatyczny, rzeczowy, pomocny, ale też elastyczny względem klienta. 

Na podkreślenie zasługuje też obsługa na linii Musictoolz - wypożyczający. Bez zbytniej papierologii, szybko i sprawnie. Nie jest wymagany podpis Prezydenta miasta czy opinia dzielnicowego. 

SPL Direktor Mk2

Wzornictwo / jakość wykończenia

To dyskusyjny obszar upodobań każdego z nas, dlatego tę kwestię pozostawię do oceny czytelnikowi. 

W subiektywnej ocenie.

Ujmuje, szczególnie w wersji Red, głównie za inność, nietuzinkowość projektu przez co, wyróżnia się z tłumu. 

Nie mam też zastrzeżeń w kwestii jakości wykończenia, spasowania elementów, ogólnego porządku, gniazd wejściowych/ wyjściowych oraz czytelności zarówno na froncie jak i tylnej części urządzenia.  Wejścia, gniazda usytuowane dosyć blisko siebie, ale z racji bryły i wymiarów urządzenia, wydaje się to zrozumiałe. 

Starannie wykonany, a funkcje dobrze oznaczone. Potencjometr, selektor, przyjemne w dotyku dobrze spasowane wzorniczo.

Widać, że w obszarze wzornictwa, funkcjonalności, to produkt dopracowany w każdym szczególe. Tu nie ma nic z przypadku, nic nad wyraz. Jest tylko to co potrzeba bez efekciarstwa i zbędnego wzorniczego akcentowania. Tu, jak w skeczu z J. Kobuszewskim, na próżno szukać kraników, dywaników, ciepłej wody osobno.., To rodowód studyjny, przeznaczony na rynek High End. Jest tylko to co potrzeba, co niezbędne. Nic poza tym.

Na moje, to b. dobrze, bo świecidełka i fajerwerki kosztują, windując cenę, a ich wpływ na sygnał, to osobny temat. 

Z drugiej strony, mam świadomość, że nie wszystkim będzie z tym po drodze. Cóż, gusta, guściki. Taki lajf.

Subiektywne wrażenia soniczne. 

Początki bywają różne. Od miłości pierwszego spojrzenia, stada motyli z pogniecionym prześcieradłem i śniadaniem włącznie. przez okres stopniowego, wzajemnego się docierania, po odrzucenie, a nawet nienawiść. 

Los chciał, że mnie przyszło się docierać, bo początkowo motyli nie było, upojnej nocy też, a śniadanie musiałem sobie zrobić sam.

Już pierwsze godziny dowiodły, że nie będzie łatwo, że to partner wymagający czasu i cierpliwości. Choć nie jest mi znany czas pracy urządzenia nim dotarło do mnie, założyłem, że był niewielki i chyba długi czas przeleżał w kartonie. 

Parę dni upłynęło nim zawiązała się nić porozumienia pomiędzy urządzeniem, resztą systemu, a uchem mym.

To była nić, jeden palec, nie cała dłoń. To jeszcze nie ten moment, nie ten czas...

Jednak pewnego dnia, partner uległ. Przemówił. 

Wpierw się uśmiechnął bez słowa i.., faktycznie, poza uśmiechu spojrzeniem było nic, bo słychać było.., ciszę.

I coś w tym jest , bo urządzenie jest ciche w pracy i sygnale. Stosunek sygnał/ szum, niemal wzorowy i to słychać, że.., nic nie słychać. Posiadacze compression driver będą przeszczęśliwi, a reszta co najmniej zadowolona. 

Kolejna cecha, którą bardzo cenię, a doskonale pamiętam z mojego punktu odniesienia MBL 1621A/ 1611F/ 6010D, to gładkość, płynność.. w połączeniu z rozdzielczością. To zespół cech, które nie często słyszę razem.

Tu jest na zbliżonym poziomie. Brawo Ty!

Fakt, nie ma lub jeszcze nie ma lub nie odczuwam tej "klasy dźwięku, szlachetności" co MBL Ref , ponieważ, albowiem, mój system jest nie w pełni dopracowany jak bym chciał. Jest dopracowany p r a w i e, ale to prawie, to wiecie, rozumiecie.., więc dopuszczam myśl, że przy w pełni dopracowanym systemie Direktor Mk2, pokaże się od jeszcze ciekawszej strony. Na moje, jest on jeszcze nie w pełni wygrzany, ułożony. Nie wykluczone też, ze omawiany SPL lepiej zgrany będzie z np. firmową/ wymi końcówkami mocy np.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mimo obecnego stanu, Direktor mężnie daje radę. Jego plastyka w zestawieniu na tu i teraz, wydaje się być z okolic naturalności, ale tej przyjemnej z drobnym plusem. Przynajmniej tak to odbieram. Nie dostrzegam tendencji do uciekania w techniczność, analitykę, tudzież umowną studyjność tak niektórym źle kojarzoną. Owszem, jest rozdzielczy, ale nie przekracza progu " dobrego smaku" i w swojej pracy, bardziej akcentuje na muzykę, a nie technikalia, tudzież tupotu myszek w narożnikach Filharmonii. Tu nie ma chłodu, to klimat umiarkowany ciepły.

W trakcie słuchania muzyki, dało się też odczuć rodzaj hm.., spokoju w prezentacji. Żadnych nerwowych ruchów. Jest płynność i dobra separacja. 

Jeśli w materiale źródłowym jest atak, to zostanie on przekazany, jeśli liryka, również zostanie to pokazana. Direktor wydaje się rządzeniem, które niewiele "daje od  siebie", własnego DNA. Dla jednych to dobrze, dla innych niekoniecznie.

Ja jednak należę do grupy tych pierwszych, którzy uważają, że sygnałowi nie należy "przeszkadzać", bo zazwyczaj w materiale źródłowym jest wszystko co potrzeba i wystarczy go tylko wzmocnić. 

Co jeszcze?

Cena. W cieniu galopujących cen, projekt SPL, wydaje się bardzo atrakcyjny, tym bardziej, że łączy w sobie funkcyjność obu rządzeń. 

Ciekawe urządzenie. Warto się nim zainteresować.

Urządzenia towarzyszące;

C.E.C TL 2X

ATC P2 Dual Mono Power Amp

Infinity Rs 2.5

oraz

Threshold DAC 1/e

MBL 4005

Znów się rozpisałem, choć w tym przypadku wydało mi się to uzasadnione. 

Pozdrowił, 

Maciek 

 

Panie Maćku, dziękujemy za tak obszerną i ciekawą recenzję. Bardzo chętnie słuchamy opinii osób, które przetestowały sprzęt i cieszymy się, że pomogliśmy poszerzyć soniczne horyzonty 🙂 Pozdrowienia! Michał/Musictoolz

On 11/24/2022 at 9:48 PM, piotrek7 said:

Ciekawe czy jest różnica pomiędzy testowanym przez Ciebie a Electorem, o którym ja myślę .

Widziałbyś SPL jako docelowy (przynajmniej na jakiś czas) element Twojego systemu? Nie efekt kompromisu ale świadomy wybór? 

Piotrze, Elector jest zbudowany właśnie na bazie Director Mk2 - jeżeli chcesz, to chętnie wypożyczymy Ci urządzenie do bezpłatnego i w niczym nie zobowiązującego testu 🙂  Zapraszam do kontaktu mailowego: [email protected]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piotrek7]

10 minut temu, Musictoolz napisał:

Piotrze, Elector jest zbudowany właśnie na bazie Director Mk2 - jeżeli chcesz, to chętnie wypożyczymy Ci urządzenie do bezpłatnego i w niczym nie zobowiązującego testu 🙂 

Chętnie skorzystam choć z przyczyn logistycznych tą przyjemność będę musiał przełożyć na początek przyszłego roku. Niemniej dzięki za zaproszenie 👍

[piano]

Dziś ostatni dzień z Direktorem Mk2. Czas się pożegnać. 

W tym dniu ostatnim, wypadałoby coś napisać o SPL.

Właśnie, napisać.., wiśta wio łatwo powiedzieć...

Przyznam się Wam, że ostatnio mam pewien problem z pisaniem.

Nie, nie.., to nie kwestia zebrania myśli czy też sprawności dłoni mych.

Nurtuje mnie to i zastanawia, co jest tego powodem???

Czyżby w słowie pisać było coś szczególnego, coś co mnie irytuje i tracę wenę?

hmm.., 

Niby drobiazg, jak drobny kamyczek w bucie, jednak uwiera i rani stopę. 

Myślę, że lepiej będzie, gdy zamiast słowa pisać, użyję zwrotu  - wyrazić coś słowami

O! Taaak, tak będzie lepiej. Już czuję powracającą wenę, chęć dzielenia się słowami...

Zatem;

Chciałem podziękować ofiarodawcy!

Tak podziękować! Tak zwyczajnie.., po ludzku.

Dostałem urządzenie. Ktoś mi zaufał, ktoś mi dał.

Powinienem się cieszyć?

Pewnie, że tak! Tak zrobiłby każdy przy normalnej krzywej umysłowej.

Dostać urządzenie i to z Niemiec nie zdarza się często.

Początkowo z radością przyjąłem...

Jednak z czasem wątpliwości mnie naszły czy mój system podoła!?

Wtedy pomyślałem o sąsiedzie.

Może powinienem przekazać urządzenie sąsiadowi? On ma lepszy system.

Już chciałem wykręcić 📞 ale się zawahałem, bo co mu powiem?

Zgłupiałby i jeszcze gotów pomyśleć, że to nie ja dzwonię, a ktoś inny...

Otrzeźwiło mnie po ostatnich wydarzeniach i mówię do siebie samego;

 - Maciek, litości! Stary już dziad jesteś, nie rób siary!

Starość winna być kojarzona z mądrością, nie z głupotą. Tymczasem...

Zastanów się Maciek!

Ktoś ci daje SPL, urządzenie z Niemiec, a ty strzelasz miny i puszczasz bąki!?

Nieee, no bez jaj! Maciek, żyjesz w Europie, wśród ludzi, nie rób wiochy i nie myśl, ze to właśnie ty i tylko ty.., bo będą się śmiali do łez czy już się śmieją, jakoś tak. 

Ogarnij się Maciek, podziękuj, bo jak dalej będziesz puszczał bąki, to więcej nie dostaniesz!

I pamiętaj Maciek co mówiło lustereczko!

Zatem, dziękuję!

ps.

SPL Direktor Mk2 chyba się już rozegrał na całego. Podtrzymuję co wcześniej napisałem, nieee, wróć!

- wyraziłem słowami

Gra przyjemnie. Nie zauważam w nim zapędów w kierunku techniczności. To przyjemnie, naturalnie grające urządzenie, a przy tym ciche i to słychać, że nic nie słychać. 

Na moje, warto się nim zainteresować z uwagi na walory soniczne jak i wzornicze. 

Nie powiem, chętnie posłuchałbym całości 😉

 

Jeszcze raz dziękuję za możliwość zapoznania się z urządzeniem i jego walorami!

Serdecznie pozdrawiam, 

Maciek, 

 

 

 

[Adi777]

11 minut temu, piano napisał:

nie rób siary!

Kuwa Gabryśka, nie rób siary, ja pitolę 🤣

[Wuelem]

10 godzin temu, Musictoolz napisał:

Director Mk2 - jeżeli chcesz, to chętnie wypożyczymy Ci urządzenie do bezpłatnego i w niczym nie zobowiązującego testu 🙂 

A czy Szanowna Firma by miała ochotę udostępnić urządzenie SPL do słuchawek z wbudowaną opcją CROSSFEED?

Nie piszę maila, kontakt przez forum ma dodatkową wartość - sprawa ma się wiarygodnie i będzie... "historii ciąg dalszy" : )

 

[Musictoolz]

8 hours ago, Wuelem said:

A czy Szanowna Firma by miała ochotę udostępnić urządzenie SPL do słuchawek z wbudowaną opcją CROSSFEED?

Nie piszę maila, kontakt przez forum ma dodatkową wartość - sprawa ma się wiarygodnie i będzie... "historii ciąg dalszy" : )

 

Dzień dobry. Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie.

Dla porządku może pozwolę sobie powiedzieć, że z naszego firmowego konta piszą dwie osoby: ja, czyli Konrad, oraz Michał, który wcześniej kontaktował się z Panem Maciejem. Ale działamy w pełnej komitywie i synchronizacji. Dzisiaj Michała nie ma, odpisuję więc ja.

Z przyjemnością wypożyczymy taki wzmacniacz słuchawkowy. CROSSFEED to rzeczywiście flagowa funkcja SPLa, która ma eliminować nienaturalny efekt superstereo objawiający się całkowitą separacją kanałów L i P, co jednak w żaden sposób nie odpowiada naturalnemu sposobowi roznoszenia się dźwięku w pomieszczeniu w przypadku odsłuchu na monitorach. Mamy na cele testowe przeznaczony SPL Phonitor xe z wbudowaną opcjonalną kartą DAC. Możemy sprzęt wysłać kurierem lub przekazać osobiście w naszym biurze na warszawskim Mokotowie, ale proszę, byśmy szczegóły już domówili jednak prywatnie na maila, proszę śmiało pisać na [email protected]. W ten sposób będzie gwarancja, że sprzęt trafi w odpowiednie ręce: forum jest publiczne i każdy może mieć wgląd do naszych ustaleń.

Od razu powiem może, jakie elementy z serii Pro-Fi mamy do testów: wspomniany wzmacniacz słuchawkowy Phonitor xe + DAC, przetwornik z preampem Director mk2, przedwzmacniacz gramofonowy Phonos oraz dwa rodzaje końcówek mocy: stereofoniczną s800 oraz dwa monobloki m1000.

Wypożyczamy sprzęt bezpłatnie, niezobowiązująco, nie pobieramy kaucji.

I skoro już jestem przy mikrofonie, pozwolę sobie powiedzieć kilka słów o serii Pro-Fi, czyli Professional Fidelity.

Firma SPL na rynku jest od lat 90., i zawsze była bardzo ceniona w środowisku pro audio, ale nabrali zupełnie nowego wiatru w żagle około 10 lat temu, gdy wypuścili serię masteringową, która podbiła największe studia na świecie, zaskakując wszystkich niespotykaną dotąd dynamiką. Udało się to uzyskać dzięki wysokonapięciowej układowi zasilania całej konstrukcji. Wszystkie elementy wewnątrz pracują pod napięciem 120 V.

I tę technologię przeniesiono bezpośrednio do linii hi-fi, przeznaczonej do odsłuchu, którą nazwano Professional Fidelity, w skrócie Pro-Fi. I udało się to w 100%, seria powtórzyła sukces serii masteringowej.

Pozdrawiam i zapraszam. Konrad.

[piano]

@kaviter

eee, stare czasy... 😉

280 CD.

Jaką ulgą było przełączyć na Gryphon Adagio, który do spółki grał z Callisto 2100 i gościnnie 2200.

ps. nie chciałem kontynuować w tamtym wątku tematycznym. 

[Gość]

W dniu 29.11.2022 o 09:25, Musictoolz napisał:

Dzień dobry. Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie.

Dla porządku może pozwolę sobie powiedzieć, że z naszego firmowego konta piszą dwie osoby: ja, czyli Konrad, oraz Michał, który wcześniej kontaktował się z Panem Maciejem. Ale działamy w pełnej komitywie i synchronizacji. Dzisiaj Michała nie ma, odpisuję więc ja.

Z przyjemnością wypożyczymy taki wzmacniacz słuchawkowy. CROSSFEED to rzeczywiście flagowa funkcja SPLa, która ma eliminować nienaturalny efekt superstereo objawiający się całkowitą separacją kanałów L i P, co jednak w żaden sposób nie odpowiada naturalnemu sposobowi roznoszenia się dźwięku w pomieszczeniu w przypadku odsłuchu na monitorach. Mamy na cele testowe przeznaczony SPL Phonitor xe z wbudowaną opcjonalną kartą DAC. Możemy sprzęt wysłać kurierem lub przekazać osobiście w naszym biurze na warszawskim Mokotowie, ale proszę, byśmy szczegóły już domówili jednak prywatnie na maila, proszę śmiało pisać na [email protected]. W ten sposób będzie gwarancja, że sprzęt trafi w odpowiednie ręce: forum jest publiczne i każdy może mieć wgląd do naszych ustaleń.

Od razu powiem może, jakie elementy z serii Pro-Fi mamy do testów: wspomniany wzmacniacz słuchawkowy Phonitor xe + DAC, przetwornik z preampem Director mk2, przedwzmacniacz gramofonowy Phonos oraz dwa rodzaje końcówek mocy: stereofoniczną s800 oraz dwa monobloki m1000.

Wypożyczamy sprzęt bezpłatnie, niezobowiązująco, nie pobieramy kaucji.

I skoro już jestem przy mikrofonie, pozwolę sobie powiedzieć kilka słów o serii Pro-Fi, czyli Professional Fidelity.

Firma SPL na rynku jest od lat 90., i zawsze była bardzo ceniona w środowisku pro audio, ale nabrali zupełnie nowego wiatru w żagle około 10 lat temu, gdy wypuścili serię masteringową, która podbiła największe studia na świecie, zaskakując wszystkich niespotykaną dotąd dynamiką. Udało się to uzyskać dzięki wysokonapięciowej układowi zasilania całej konstrukcji. Wszystkie elementy wewnątrz pracują pod napięciem 120 V.

I tę technologię przeniesiono bezpośrednio do linii hi-fi, przeznaczonej do odsłuchu, którą nazwano Professional Fidelity, w skrócie Pro-Fi. I udało się to w 100%, seria powtórzyła sukces serii masteringowej.

Pozdrawiam i zapraszam. Konrad.

Zainteresował mnie dac (chociaż niekoniecznie z pre), chętnie bym go sprawdził u siebie, czy wniósłby oczekiwane zmiany do mojego odtwarzacza cd a szczególnie streamera, będę się z Wami kontaktował. Pozdrawiam, Krzysiek

[piano]

Jeszcze nie dostał, a już ciekawym opinium 😉

[Musictoolz]

1 hour ago, pantagruel said:

Zainteresował mnie dac (chociaż niekoniecznie z pre), chętnie bym go sprawdził u siebie, czy wniósłby oczekiwane zmiany do mojego odtwarzacza cd a szczególnie streamera, będę się z Wami kontaktował. Pozdrawiam, Krzysiek

Zapraszam. Będę miał dla Pana coś ciekawego 🙂

Konrad

[Gość]

10 godzin temu, Musictoolz napisał:

Zapraszam. Będę miał dla Pana coś ciekawego 🙂

Konrad

Witam, Panie Konradzie, już dzisiaj telefonicznie kontaktowałem się i rozmawiałem z Panem Kubą. Więc dalszy ciąg rozmowy przeniesiemy na bezpośrednią korespondencję, co by nie zaśmiecać.

Domyślam się, jaka to niespodzianka, już dowiedziałem się, że niebawem ma być samodzielny DAC. Ale ten z pre. w oczekiwaniu na nowy wypust posłucham u siebie.

 

[Musictoolz]

Dziękuję. Tak, ale na razie to tajemnica! 🤫

Konrad

[piano]

Łezka wspomnień...

Jak wczoraj, pamiętam to nagranie Patricia z cebul 101 u siebie. Tutaj szpulak i to nie pierwszy z brzegu. Tak to się można bawić 😉

Było, minęło, łezka została...

 

 

[Gość]

Piano, ciesz się, że miałeś możność gościć u siebie tak zacne sprzęty. To jest już Twoje. Nie ma co rozpamiętywać. Kto wie, co przed Tobą i przede mną? Kiedyś, czytając dziesiątki czy setki informacji o naimie, marzyłem, żeby coś sobie  tego kupić. Jaki czas potem miałem dość wysoki set naima. A potem, przesłuchałem coś innego, poznałem, moje głośniki zmasakrowały słynne "waty" naima. I wszystko poszło w pi...du. Teraz mam coś innego i dalej sobie dłubię powolutku. A ostatnio napada mnie coraz częściej myśl - magnetofon szpulowy... 

[piano]

30 minut temu, pantagruel napisał:

magnetofon szpulowy...

mocno kibicuję, choć tanio nie będzie.

Studer?

31 minut temu, pantagruel napisał:

To jest już Twoje. Nie ma co rozpamiętywać. Kto wie, co przed Tobą i przede mną?

racja.

z cebulami tak mnie naszło i jakoś tak się składa, ze często nachodzi. Nie piszę o tym, bo kogo to obchodzi. Dziś zrobiłem wyjątek 😉

o ile mi wiadomo, nie ma kolumn idealnych. Każda ma zespół cech i wad. Cebule nie są wyjątkiem.

Jednak, to chyba jedyna konstrukcja za którą z Maćkowego oka wciąż leje się łezka. 

.., i kawał fajnej przygody. Tych ostatnich miałem wiele, ale ta była wyjątkowa. 

[Gość]

5 minut temu, piano napisał:

mocno kibicuję, choć tanio nie będzie.

Studer?

Nie wiem, nie znam się obecnie (oglądam jakieś oferty revoxa). Kiedyś miałem damę pik, nasz szpulak. Ale walił na głowę patefon i cd ówczesne, oczywiście na przyzwoitych taśmach memorex czy podobnych. Na innym forum spotkało się niedawno kilku panów z zacnymi sprzętami za setki tysięcy łącznie. I był też stary szpulak. I wszyscy padli na kolana przed nim, mimo że w domach dts, atc i jeszcze lepsze sprzęty.

Sentyment to jedna sprawa, a druga, że mój brat zbiera intensywnie winyle i byłoby ciekawie je zgrać na szpule. Pamiętam z dawnych lat, że zgranie winyla na damę dawało fajniejszy efekt. Wolałem słuchać taśmy. Dlaczego? A kto to wie? Ale tak było.

[piano]

w ostatnim czasie, po sąsiedzku przybył Studer, po gruntownym remoncie, ale jeszcze nie słuchałem. 

Dam znać po...;-)

Zaraz jadę do Premium Sound na prezentację drapaka. Zaprosili, grzech odmówić 😉

choć na drapakach znam się równie dobrze jak na operacjach na otwartym sercu. 

miało się kiedyś i słuchało jeszcze więcej, ale to nie to samo co przerobić temat u siebie. 

[Gość]

Rozmyślałem mocno nad drapakiem, ale warunki socjalne jednak nie pozwalają. Potworny by drapakowi nie popuścił...