Skocz do zawartości
IGNORED

Tidal vs Spotify różnica w jakości.


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 15.12.2024 o 14:45, Oxzy_666 napisał:

To nie chodzi o sprzęt tylko o słuchacza 😉 dałem żonie swoje słuchawki i pytałem ją o różnicę to stwierdziła że jakość jest taka sama. Ale jej wystarcza YouTube Music w darmowej wersji.

Kup żonie kwiaty, przyznaj jej rację i bierz z niej przykład.
Wszystkie platformy streamingowe grają tak samo. Marnie.
Jeżeli artysta umieszcza plik dajmy na to w 128kb/s czy nawet czasami 320kb/s to na każdej platformie zagra on tak samo. Platformy streamingowe z YT włącznie, z zasady nie służą do słuchania muzyki ale jedynie do odsłuchania.

 

Te bezstratne mogą zagrać faktycznie lepiej od stratnych, jednak zgadzam się też z SimonS.

Nawet na takim Spotify można lepiej lub gorzej:

 

Ogólnopolska sieć salonów audio-video Top Hi-Fi & Video Design
30 lat doświadczenia | 20 salonów na terenie Polski | Profesjonalni doradcy | Sale odsłuchowe w każdym salonie
www.tophifi.pl

Słucham muzyki ze streamingu bo to jest dla mnie wygodne i niewiele kosztuje. Dodatkowo nie potrzebuję dodatkowego sprzętu audio (np. odtwarzacza CD) by słuchać muzyki. Szanuję i trochę zazdroszczę tym co mają takie hobby jakim jest tematyka audio, bo to wymaga naprawdę dużej wiedzy, dobrego słuchu itd. Ja jednak jestem wygodny i lubię korzystać z dobrodziejstw dzisiejszej cyfryzacji. Dyskografie kilku moich ulubionych wykonawców mam na CD, mimo że nigdy tych płyt nie odtworzyłem bo nie mam na czym to uważam że dobrze jest je posiadać na nośniku fizycznym.

3 minuty temu, Oxzy_666 napisał:

Słucham muzyki ze streamingu bo to jest dla mnie wygodne i niewiele kosztuje. Dodatkowo nie potrzebuję dodatkowego sprzętu audio (np. odtwarzacza CD) by słuchać muzyki. Szanuję i trochę zazdroszczę tym co mają takie hobby jakim jest tematyka audio, bo to wymaga naprawdę dużej wiedzy, dobrego słuchu itd. Ja jednak jestem wygodny i lubię korzystać z dobrodziejstw dzisiejszej cyfryzacji. Dyskografie kilku moich ulubionych wykonawców mam na CD, mimo że nigdy tych płyt nie odtworzyłem bo nie mam na czym to uważam że dobrze jest je posiadać na nośniku fizycznym.

przy takim założeniu jest masa serwisów oferująca jakość lepszą niż tylko mp3 jak chociażby Tidal, Deezer, Apple Music, Qobuz itd, jednak ostateczny efekt zależy też od jakości samego nagrania, bo tego nic nie poprawi 😉

Ogólnopolska sieć salonów audio-video Top Hi-Fi & Video Design
30 lat doświadczenia | 20 salonów na terenie Polski | Profesjonalni doradcy | Sale odsłuchowe w każdym salonie
www.tophifi.pl

No i właśnie próbuję Tidala 😉 oprawa graficzna aplikacji jest stonowana co mi się podoba bo nic mi nie miga w oczy. Jakość też jest zauważalnie lepsza mimo połączenia BT. Tylko szkoda że Tidal nie ma podcastów i nie jest tak wszechobecny jak Spotify.

48 minut temu, SimonS napisał:

Wszystkie platformy streamingowe grają tak samo. Marnie.

Totalna bzdura. Widać nie masz o tym zielonego pojęcia. Wstyd takie rzeczy pisać. 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Z takiego Qobuza już na prawdę idzie dobrze posłuchać. Piszę to ja; kolekcjoner płyt CD 😉

Ogólnopolska sieć salonów audio-video Top Hi-Fi & Video Design
30 lat doświadczenia | 20 salonów na terenie Polski | Profesjonalni doradcy | Sale odsłuchowe w każdym salonie
www.tophifi.pl

@Top Hi-Fi & Video Design

Słuchawki B&W PX7 S2 można podłączyć bezpośrednio do smartfona przewodem czy trzeba użyć czegoś takiego:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Które rozwiązanie było by lepsze?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Teraz, Oxzy_666 napisał:

@Top Hi-Fi & Video Design

Słuchawki B&W PX7 S2 można podłączyć bezpośrednio do smartfona przewodem czy trzeba użyć czegoś takiego: https://www.tophifi.pl/sluchawki/wzmacniacze-sluchawkowe/audioquest-dragonfly-black.html#additional

Które rozwiązanie było by lepsze?

Ja bym traktował słuchawki bezprzewodowe jako bezprzewodowe. Jak chcemy słuchać przewodowo, to w budżecie tych słuchawek dostaniemy przewodowe sporo lepsze z jakimś donglem typu Dragonfly od AQ. 

Do PX7 nie ma sensu nic dokupować. 

Ogólnopolska sieć salonów audio-video Top Hi-Fi & Video Design
30 lat doświadczenia | 20 salonów na terenie Polski | Profesjonalni doradcy | Sale odsłuchowe w każdym salonie
www.tophifi.pl

5 godzin temu, Piopio napisał:

Totalna bzdura. Widać nie masz o tym zielonego pojęcia. Wstyd takie rzeczy pisać. 

Nigdy, przenigdy nie wstydź się za kogoś.
Wstydź się za siebie.

5 minut temu, SimonS napisał:

Nigdy, przenigdy nie wstydź się za kogoś.
Wstydź się za siebie.

Ja nie mam się czego wstydzić. Ty głupot, które wypisujesz.

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

7 godzin temu, SimonS napisał:

Wszystkie platformy streamingowe grają tak samo. Marnie.

Każda gra odrobinę inaczej, było już o tym wiele razy pisane. A dźwięk bezstratny taki właśnie jest, nie wiem po co jakieś mp3 i YT do tego mieszasz, który rzeczywiście brzmi tragicznie.

projektor: Epson LS10000; procesor/blu-ray: Cambridge CXU; końcówka mocy: Arcam FMJ P7; kolumny: Polk Reserve R700 + Paradigm CC-590 v4 + Studio 10 v5; sub: Paradigm Seismic 110; DAC stereo: Topping dx9

14 godzin temu, Top Hi-Fi & Video Design napisał:

Z takiego Qobuza już na prawdę idzie dobrze posłuchać. Piszę to ja; kolekcjoner płyt CD 😉

Z Amazona też. Jakość dużo lepsza niż w TIDAL. Zrezygnowałem całkowicie z płyt.

Edytowane przez Luk77
53 minuty temu, Luk77 napisał:

Jakość dużo lepsza niż w TIDAL

Bajki 😉 Mają te same pliki. 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

37 minut temu, Piopio napisał:

Bajki 😉 Mają te same pliki. 

W moim systemie w porównaniu łeb w łeb Amazon gra lepiej i kosztuje 17 zł. miesiąc. Po za tym póki co się ani razu nie przyciął. TIDAL ma z tym problemy w ostatnim czasie 

Edytowane przez Luk77
4 minuty temu, Luk77 napisał:

W moim systemie w porównaniu łeb w łeb Amazon gra lepiej i kosztuje 17 zł. miesiąc. Po za tym póki co się ani razu nie przyciął. TIDAL ma z tym problemy w ostatnim czasie 

A u mnie nie ma różnic Tidal vs Qobuz. Gram przez Roon. Nic mi się nie przycina. 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

dużo też zależy od konkretnych albumów/ utworów, jednak zero jedynkowo jakbym miał wybierać, to wybieram Qobuz. (Nie korzystam z Roon)

Ogólnopolska sieć salonów audio-video Top Hi-Fi & Video Design
30 lat doświadczenia | 20 salonów na terenie Polski | Profesjonalni doradcy | Sale odsłuchowe w każdym salonie
www.tophifi.pl

11 godzin temu, qbakos napisał:

Każda gra odrobinę inaczej, było już o tym wiele razy pisane. A dźwięk bezstratny taki właśnie jest, nie wiem po co jakieś mp3 i YT do tego mieszasz, który rzeczywiście brzmi tragicznie.

Dźwięk jest bezstratny a ziemia jest płaska.
16% Amerykanów wielokrotnie już o tym pisało, że ziemia jest płaska.
64kb/s-320 kb/s jest dla ciebie dźwiękiem bezstratnym?
Naprawdę?
To widocznie mamy zupełnie inne uszy i zupełnie inne preferencje i zupełnie inne wyobrażenie o wiernym dźwięku.

19 godzin temu, SimonS napisał:

Wszystkie platformy streamingowe grają tak samo. Marnie.
Jeżeli artysta umieszcza plik dajmy na to w 128kb/s czy nawet czasami 320kb/s to na każdej platformie zagra on tak samo.

Sugerujesz, że taki artysta wyśle lepszy plik do tłoczni albo serwisu sprzedającego pliki? Wydaje mi się to raczej optymistyczne założenie.

Muszę się przyznać że dopiero teraz zauważyłem że w spotify jest zainstalowany equalizar. Jakie macie ustawienia tego czegoś ?

1 godzinę temu, danadam napisał:

Sugerujesz, że taki artysta wyśle lepszy plik do tłoczni albo serwisu sprzedającego pliki? Wydaje mi się to raczej optymistyczne założenie.

Sugerujesz, że artysta, ten sam materiał źródłowy/w tej samej jakości studyjnej, który dostarcza do tłoczni/produkcji wrzuci na platformę streamingową?
Za darmo?
Sugerujesz, że artysta, ten sam materiał źródłowy/w tej samej najlepszej jakości studyjnej, który sprzedaje w formie plików udostępni ci za darmo?
Ty byś tak zrobił? 
Może tak ale większość artystów tak nie robi bo musi żyć i musi zwrócić koszty produkcji.
Abstrahując od tego, że coraz częściej usuwają nawet to co już kiedyś umieścili. 
Nie tylko Spotify boryka się z potężnymi problemami natury finansowej i tak naprawdę jest to początek końca wszystkich platform streamingowych.
A te dyskusje o tym, że gdzieś jest bezstratny dźwięk a gdzieś stratny, że gdzieś lepszy a gdzieś gorszy są bez sensu skoro źródło jest wszędzie to samo.
Oczywiście może być różny i jest różny. 
Dla jednych uszu ten bardziej marny a dla innych tamten.
To, że wyświetla ci się np 16/44,1 czy 24/96 oznacza, że słabą whisky wlano do pięknej butelki z piękną etykietą.
Zaufaj swoim uszom, swojej wiedzy a nie tym co mówi lub pisze marketingowiec chcący sprzedać produkt, w tym przypadku abonament.

1 godzinę temu, SimonS napisał:

To, że wyświetla ci się np 16/44,1 czy 24/96 oznacza, że słabą whisky wlano do pięknej butelki z piękną etykietą.
Zaufaj swoim uszom, swojej wiedzy a nie tym co mówi lub pisze marketingowiec chcący sprzedać produkt, w tym przypadku abonament.

No i racja, teoretycznie mogłoby tak być. Tylko, że ja zrobiłem porównanie: miałem pliki flac pozgrywane z płyt cd i porównywałem z tym co jest na streamingu, dokładnie na Deezerze, którego teraz używam. Brzmiało tak samo, poza drobnymi różnicami w górze pasma, tak jakby delikatne EQ było załączone... różnica w każdym razie pomijalna. MP3 brzmi zupełnie inaczej, góra pasma jest mocno obcięta i to wyraźnie słychać, szczególnie na słuchawkach i rozdzielczym sprzęcie. Nie da się tutaj nic oszukać. Tak więc nie wierzę w Twoją teorię... pliki na streamingu (przynajmniej Tidal i Deezer, innych nie sprawdzałem) są bezstratne.

projektor: Epson LS10000; procesor/blu-ray: Cambridge CXU; końcówka mocy: Arcam FMJ P7; kolumny: Polk Reserve R700 + Paradigm CC-590 v4 + Studio 10 v5; sub: Paradigm Seismic 110; DAC stereo: Topping dx9

1 godzinę temu, SimonS napisał:

Sugerujesz, że artysta, ten sam materiał źródłowy/w tej samej jakości studyjnej, który dostarcza do tłoczni/produkcji wrzuci na platformę streamingową?

Skoro zdarzają się wersje ze streamingu 1:1 jak rip z płyty, no to raczej jednak.

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

1 godzinę temu, SimonS napisał:

Sugerujesz, że artysta, ten sam materiał źródłowy/w tej samej jakości studyjnej, który dostarcza do tłoczni/produkcji wrzuci na platformę streamingową?
Za darmo?
Sugerujesz, że artysta, ten sam materiał źródłowy/w tej samej najlepszej jakości studyjnej, który sprzedaje w formie plików udostępni ci za darmo?

Tak. A w przypadku kilku artystów mogę nawet potwierdzić. Jakiś rok temu mnie to interesowało, więc przechwyciłem z Tidala cyfrowy strumień dla kilku utworów i porównałem z moim CD i plikami:

  • Emily Bear / 2017 - Into the Blue / 01. Old Office (CD)
  • Nick Drake / 1971 - Bryter Layter (HDTracks, 2013) / 01 - Introduction (24/96k)
  • Paper Motion / 2017 - Paper Motion / 01 - Grey One (24/96k)
  • Marillion / 2021 - An Hour Before Its Dark / 01 Be Hard on Yourself I the Tear in the Big Picture (24/96k)

i było co do bitu to samo.

1 godzinę temu, SimonS napisał:

Ty byś tak zrobił? 
Może tak ale większość artystów tak nie robi bo musi żyć i musi zwrócić koszty produkcji.

Tak, bo wątpie, żeby ilość osób, która zdecyduje się na zakup CD/pliku tylko dlatego, że na streaming wrzuciłem MP3, była na tyle znacząca, żeby to zrobiło jakąkolwiek różnicę.

2 godziny temu, SimonS napisał:

Zaufaj swoim uszom, swojej wiedzy a nie tym co mówi lub pisze marketingowiec chcący sprzedać produkt

Tja, marketingowiec to będzie pierwszy, który będzie się starał cię przekonać, żebyś "zaufał swoim uszom".

16 minut temu, qbakos napisał:

No i racja, teoretycznie mogłoby tak być. Tylko, że ja zrobiłem porównanie: miałem pliki flac pozgrywane z płyt cd i porównywałem z tym co jest na streamingu, dokładnie na Deezerze, którego teraz używam. Brzmiało tak samo, poza drobnymi różnicami w górze pasma, tak jakby delikatne EQ było załączone... różnica w każdym razie pomijalna. MP3 brzmi zupełnie inaczej, góra pasma jest mocno obcięta i to wyraźnie słychać, szczególnie na słuchawkach i rozdzielczym sprzęcie. Nie da się tutaj nic oszukać. Tak więc nie wierzę w Twoją teorię... pliki na streamingu (przynajmniej Tidal i Deezer, innych nie sprawdzałem) są bezstratne.

Tylko że to nie jest teoria. Daleki jestem od tego żeby siać teorie. Fałszywe i na dodatek nie sprawdzone.
1. Rozmawiaj z muzykami
2. Słuchaj, słuchaj, słuchaj i .... porównuj. Naturalnie na takim sprzęcie gdzie te różnice będą aż nadto słyszalne.
Albo i nie porównuj skoro dla ciebie nie ma różnicy.

25 minut temu, danadam napisał:

Tak. A w przypadku kilku artystów mogę nawet potwierdzić. Jakiś rok temu mnie to interesowało, więc przechwyciłem z Tidala cyfrowy strumień dla kilku utworów i porównałem z moim CD i plikami:

  • Emily Bear / 2017 - Into the Blue / 01. Old Office (CD)
  • Nick Drake / 1971 - Bryter Layter (HDTracks, 2013) / 01 - Introduction (24/96k)
  • Paper Motion / 2017 - Paper Motion / 01 - Grey One (24/96k)
  • Marillion / 2021 - An Hour Before Its Dark / 01 Be Hard on Yourself I the Tear in the Big Picture (24/96k)

i było co do bitu to samo.

Tak, bo wątpie, żeby ilość osób, która zdecyduje się na zakup CD/pliku tylko dlatego, że na streaming wrzuciłem MP3, była na tyle znacząca, żeby to zrobiło jakąkolwiek różnicę.

Tja, marketingowiec to będzie pierwszy, który będzie się starał cię przekonać, żebyś "zaufał swoim uszom".

- Porównywałeś. Bit do bita. Hmm, mógłbyś napisać jak? 😉

- Jesteś muzykiem, sprzedajesz swoją twórczość w postaci plików studyjnych na dedykowanych stronach ale mówisz:
e tam, dam za darmo, niech biorą, jestem bogaty, kto bogatemu zabroni 😉

- Właśnie o tym mówiłem o ile dobrze zrozumiałeś?

Godzinę temu, SimonS napisał:

Porównywałeś. Bit do bita. Hmm, mógłbyś napisać jak? 😉

Downloader / zrzut ze streama do pliku na interfejsie i chocby Total Commander. Nic trudnego.

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

Nie używam żadnego serwisu strimingowego, nie mam żadnej wykupionej subskrypcji ale jestem w stanie się zgodzić, że różne serwisy strimingowe mogą brzmieć różnie.
Zakładam, że każdy serwis strimingowy przesyła takie same pliki. Każda platforma strimingowa ma dostęp do tych samych źródeł muzycznych. I teraz mając takie same pliki na platformie X i na platformie Y czy Z każda z nich może zabrzmieć inaczej u końcowego odbiorcy - czyli słuchacza.
A jest to możliwe bo zależy to przecież od softu odpowiadającego za zdekodowanie przesyłanej treści. Striming można odtwarzać przez przeglądarkę internetową czy dedykowane oprogramowanie (aplikację).
I teraz robi się wielki bałagan - jeśli przez przeglądarkę internetową to jaki jest tzw. pipeline? Strim wchodzi do przeglądarki a potem co? - trzeba tego flaca zdekodować. Czym? Za pomocą dekoderów systemowych w systemie operacyjnym czy za pomocą wtyczek typu ffmpeg czy jeszcze jakoś inaczej.
Jeśli mamy aplikację to jak ta aplikacja 'obrabia' strim? Jak jest dekodowana treść flac? Ta aplikacja może być oparta na dekoderach FFmeg albo na dekoderze Xiph. Może otwierać strim w 32 bitach stałoprzecinkowych, 32 bitach zmiennoprzecinkowych (float) czy w 64 bitach float a potem ta aplikacja musi dokonać konwersji do 32 bitów by zapodać sygnał na szynę komunikacyjną z interfejsem dźwiękowym. Ta konwersja do 32 bit integer czy 24 bit integer (celem komunikacji z szyną) z 64 bit float czy 32 bit float może być dokonana z prostym obcinaniem (truncated) czy z zaokrąglaniem (rounded) a typów zaokrąglań jest kilka. 
I zakładam cały czas, że komunikacja pomiędzy softem odtwarzającym a interfejsem dźwiękowym jest w trypie WASAPI exclusive czy ASIO z volume ustawionym w aplikacji odtwarzającej/przeglądarce na 100% (0db) - tutaj zawsze mamy komunikację w 32 bitach integer a w wasapi też w 24bit(i32).
A jeśli to będzie WASAPI nie exclusive to będziemy mieć komunikację w 32 bit float z ditherem systemowym na końcu.
I teraz czy soft pracuje na FFmpeg czy na Xiph dźwięk po zdekodowaniu flac będzie inny choć bitowo zgodny - i nie wiem czemu tak jest.
W

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jaki założyłem podałem możliwość dekodowania flac za pomocą FFmpeg i za pomocą fabrycznie wbudowanego dekodera w foobarze - za każdym razem zawartość bitowa była identyczna, ale dźwiękowo całkowicie było to inne. FFmpeg pracował na 32 bit float a wbudowany na 64 bit float - a sam foobar jako soft pod który podczepione są dekodery był 64 bitowy.
Ten sam plik, dwa różne sposoby obróbki dają identyczną zawartość bitową ale różnią się dźwiękowo - nie rozumiem tego ale tak niestety jest.

Zmiennych jest tak dużo, że można się łatwo pogubić. 
Reasumując aplikacje strimingowe mogą pracować (otwierać strim) w 32 bitach, 32 bitach float, 64 bitach, 64 bitach float. Potem trzeba to upchać w 32 bitach za pomocą obcinania lub zaokrąglania. I nawet jeśli słuchamy strimu o jakości 16 bit to i tak w aplikacji odtwarzającej czy w przeglądarce jest ów strim otwierany jako 32 bit albo 32 bit float albo 64 albo 64 float. Trzeba też zaprząc do pracy dekodery odpowiedzialne za rozpoznanie flac. Może to być Xiph czy FFmepg (który dekoduje niemal wszystko co istnieje). FFmpeg wypluwa chyba wszystko zawsze w 32 bit float a Xiph nie wiem. A jeśli słuchamy strimu za pomocą przeglądarki to mamy kolejne zmienne, których nie jestem nawet sobie w stanie wyobrazić.
Tak samo jest w playerach software'owych - Foobar (64-ro bitowa wersja) otwiera wszystko w 64 bit float, Aimp (64-ro bitowa wersja) otwiera wszystko w 32 bit float. Jeden pracuje na bass library drugi na cholera wie czym.

I to ma prawo brzmieć inaczej pomimo zgodności bitowej. Tak samo jest z odtwarzaczami programowymi - są bitperfect, ale bez wątpienia brzmią inaczej.
Wiele czasu ostatnio zmitrężyłem na rozwiązanie zagadki odmiennego brzmienia odtwarzaczy softwareowych pomimo zachowania bit perfect. Każdy odtwarzacz brzmi inaczej pomimo trzymania zgodności bitowej. Nie jestem w stanie się z tym pogodzić, ale tak niestety jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

59 minut temu, yayacek napisał:

I to ma prawo brzmieć inaczej pomimo zgodności bitowej. Tak samo jest z odtwarzaczami programowymi - są bitperfect, ale bez wątpienia brzmią inaczej.

Za bardzo wchodzisz w szczegóły. Oczywiście może też być tak jak piszesz, ale wydaje mi się, że w przypadku streamingu rozwiązanie może być dużo prostsze. Aplikacja streamingowa może zwyczajnie stosować jakieś filtry lub EQ, żeby brzmiało jak sobie wymyślili, że będzie lepiej. Tylko wtedy granie przez wszelkie connecty powinno tą zmianę niwelować (bo idzie czysty plik bez użycia apki streamingowej) i wszystko powinno brzmieć tak samo... a tego to już nie sprawdzałem.

Edytowane przez qbakos

projektor: Epson LS10000; procesor/blu-ray: Cambridge CXU; końcówka mocy: Arcam FMJ P7; kolumny: Polk Reserve R700 + Paradigm CC-590 v4 + Studio 10 v5; sub: Paradigm Seismic 110; DAC stereo: Topping dx9

1 minutę temu, qbakos napisał:

Tylko wtedy granie przez wszelkie connecty powinno tą zmianę niwelować (bo idzie czysty plik bez użycia apki streamingowej) i wszystko powinno brzmieć tak samo... a tego to już nie sprawdzałem.

Co masz na myśli pisząc connecty?
Jeśli masz na myśli skrzynki wolnostojące przystosowane do strimingu to przecież wewnątrz masz zwykły komputer z softem sterującym. Zazwyczaj mamy tam linuksa + zestaw dekoderów. I teraz to już w ogóle jest masakra, bo linuks linuksowi nie jest równy. Na pewno nie ma w tych skrzynkach nic windowsowego bo licencja na takie ustrojstwo byłaby zbyt droga.
Do tego linuksa, który zapewne tam jest i steruje wszystkim trzeba teraz zaaplikować kodery i również jest to samo co w opcji odtwarzania strimu via komputer stacjonarny. Też wszystko będzie pracować na 32/64 bit float z konwersją końcową (w tym przypadku) do 24 bit integer. I też cholera wie na jakich dekoderach takie skrzynki są oparte - czy jest tam FFmpeg, czy Xiph czy rozwiązania autorskie.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.