Giełda muzyki, shareware?

[macson]

Kłaniam się, 

Jestem amatorem, przede wszystkim, muzyki. Nie starej daty, ale raczej słuchający, "swojej" muzyki - czyli zakupionej w postaci nośników cd lub winyli. 

Nie jestem fanem streamingu ponieważ 1) czuje się w takim wypadku uzależniony od  serwisów, które owijają sobie klientów (czyli subskrybentów) wokół palca. Tak zwani "właściciele" (cokolwiek to znaczy) serwisów obrośli w piórka  i wiedzą, że praktycznie mogą dowolnie zmieniać sobie stawki i warunki subskrypcji, bo i tak rzesze będą musiały na nie przystać. Smutne  jest to, że jako konsumenci biernie zgadzamy się na tak aroganckie formy eksploatacji. Ale taki jest kapitalizm i odruchowo, może niesłusznie, zakładamy, że "tak musi być."

2) Jakość plików tak zwanych gęstych, hi-res jest raczej marna, oczywiście w wymiarze praktyki a nie teorii technologicznej. Nie wypowiadam się o Quobozie albo Roonie, bo są to opcje są mnie za drogie. Z resztą bezsensownym jest wykupywać drogie subskrypcje jeśli wiadomo, że przez połowę ich okresu może się zdarzyć, że nie będziemy mieć czasu słuchać muzyki.  Spotify - poniżej krytyki. Wypróbowałem natomiast Tidal i sądzę, że większość dostępnego materiału jest po prostu mocno poniżej oczekiwań melomana, nie mówiąc już o standardzie audiofilskim. Streaming w moim wypadku to słuchanie własnej kolekcji cd z NAS; zgrywam płyty na niskich obrotach, utwory przechowuję w formacie WAV. Jakość:  ok, "może  być."  Z nielicznymi wyjątkami,  nie słuchałem także muzyki z z CD-rów;  dla mnie wypalanie zbytnio zniekształca pierwowzór.     

Nasunęła mi się myśl, czy nie moglibyśmy, na przykład, utworzyć giełdy wymiany, czyli, nieformalnej instancji wypożyczania od siebie określonej wybranych liczby płyt, lub wymiany zgranych plików na własne potrzeby. Czy ktoś z Kolegów wie, czy jest to zgodne z panującym prawem i czy takie giełdy, koleżeńskie "eventy" istnieją.   

Pozdrawiam serdecznie 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 4 Marca 2023 przez macson

[baltfan]

Godzinę temu, macson napisał:

koleżeńskie "eventy" istnieją.

Z pewnością tak 🙂

Co nieco o stronie prawnej :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piotrek7]

18 godzin temu, macson napisał:

czy nie moglibyśmy,

Moglibyście ale nie każdemu się to opłaci 

18 godzin temu, macson napisał:

czy takie giełdy, koleżeńskie "eventy" istnieją

Tak. Przedstawiciele ZAIKS-u je organizują. Znam przynajmniej dwa przypadki, gdy amatorom bezpłatnej wymiany zaproponowano "ugodę" na bardzo korzystnych warunkach 😉

A wymienianie się płytami, bardzo proszę. 

Choć ja wolę kupować w komisach lub na giełdach. 10-15 zł za krążek to nawet jak posłucham danej płyty raz na rok, to i tak  warto aby zasiliła moją kolekcję 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[baltfan]

22 minuty temu, piotrek7 napisał:

Choć ja wolę kupować w komisach lub na giełdach. 10-15 zł za krążek

Udawało się czasem coś kupić w takiej cenie .Niestety obecnie tytuły ,których szukam osobiście zaczynają się od 40 zł wzwyż .

Nowe płyty ,stówka za sztukę ! Od stówki 🙂

Nazbierałem już sporo tych płyt i mówię sobie teraz : ... nie można mieć wszystkiego... 🙂

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piotrek7]

12 godzin temu, baltfan napisał:

nie można mieć wszystkiego...

Ale niektóre płyty trzeba mieć. 

12 godzin temu, baltfan napisał:

Udawało się czasem coś kupić w takiej cenie .Niestety obecnie tytuły ,których szukam osobiście zaczynają się od 40 zł wzwyż .

U mnie na wsi jest komis płytowy, gdzie kompakty tyle kosztują. Oczywiście bywają droższe ale większość po 2 dyszki. Jakiś czas temu wyrwałem w tej cenie jedno z pierwszych wydań Spiral Vangelisa. Jakość dźwięku deklasuje współczesne wydania 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[baltfan]

17 godzin temu, piotrek7 napisał:

niektóre płyty trzeba mieć.

Myślę ,że streaming załatwia ten problem.

Mam sporo płyt pobranych (Tidal) ,których mogę słuchać nie mając dostępu do sieci .Do tego zgrana płytoteka,co tworzy taką ilość muzyki ,której nie jestem w stanie przesłuchać 🙂

17 godzin temu, piotrek7 napisał:

jest komis płytowy,

U mnie też jest 🙂 Ale co z tego,jak tytułów brak.

Ostatnio chciałem kupić Brian'a Bromberga,zapomnij .

Ostatnia płytą jaką kupiłem był Snapshot -George Duke .Prawie 4 dychy !

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[macson]

Streaming daje dużo możliwości  ale u mnie Tidal brzmi okropnie. Jeszcze  ECM i mniejsze wytwórnie wrzucają pliki niezłej jakości, ale płyty mainstreamowe  w tym wspomniany Vangelis,  metal  (Black Sabbath) , klasyka rocka, Pat Metheny  to dla mnie porażka, wolę płytę choćby droższą. 

Jeśli ktoś byłby zainteresowany avant-jazzem (Atavistic, Black Saint, Hat hut) i chciałby wymienić się taką muzyką (oczywiście legalnie), piszcie na priva.    

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[baltfan]

19 godzin temu, macson napisał:

u mnie Tidal brzmi okropnie.

Możliwe ,że problem tkwi w sprzęcie ,na którym go używasz.Tidal jak dla mnie ma dość dobrą jakość.Owszem,zdarzają się tam wpadki (słychać przestery) ,ale są realizacje,które brzmią ,że tak powiem wystarczająco dobrze.

Owszem,jak używasz rasowego odtwarzacza cd /napędu ,to streaming cię nie zadowoli  🙂

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )