Skocz do zawartości
IGNORED

Buchardt I150 - pierwsze refleksje, porównanie z TDAI 1120


Rekomendowane odpowiedzi

Świetna recenzja ! Bardzo rzetelna - pokrywa się w 100% z moimi spostrzeżeniami. Nie jest więc z nami tak źle - słyszymy podobnie 😉

Dzięki !

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Dodajmym, że w specyficznych warunkach bardziej zaawansowane systemy, jak RP czy Dirac na pewno mogą być lepsze. Pomiar z głównego miejsca odsłuchu pozwala skorygować np. niesymetryczne ustawienie głośników (podobno dobrze działa to w RP, nie sprawdzałem, bo u mnie było raczej symetrycznie), dodać korekty fazowe (chyba tylko Dirac). System Buchardta tego nie oferuje, ale z w/w i tak największe różnice wnosiła zazwyczaj korekta basu. Czasem dostawcy sprzętu z Dirac każą sobie dodakowo (i sporo) płacić za licencję "full" powyżej 500Hz, ale można też spotkać opinie, że to nie za wiele już wnosi (chyba że w specyficznych warunkach), i tak najbardziej spektakularne efekty daje wyrównanie modów basowych. Dlatego też subiektywnie wydaje mi się, że ten dość uproszczony system Buchardta działa satysfakcjonująco dobrze. Nie bardzo wiem, co jeszcze mógłby mi poprawić "wyżej", skoro np. ogniskowanie głosów i instrumentów jest więcej niż dobre, mają ładne bryły, masę. Ciekawe, czy będą to jakoś rozwijać? Podobno pierwsi użytkownicy wkurzali się na długi brak zapowiadanej aplikacji z tymi funkcjami, której początkowo nie było. To zresztą zmora wielu producentów, oferują rozmaite "future updates", które świetnie wyglądają w marketingu, ale potem albo są, albo ich nie ma. Czekałem kiedyś dłuuugo na aplikację androidową do Auralic Aries Mini, chyba do dziś, po latach jej nie ma. iFi Zen Stream wciąż chwali się, że ma wbudowanego Chromecasta (tylko chwilowo nie uruchomionego). Zdaje się, że trzeba już o nim zapomnieć itp. itp. Dobrze, że Buchardt wypuścił tę apkę, ale chyba wymaga jeszcze trochę pracy.

Edytowane przez MacP
17 minut temu, MacP napisał:

Dobrze, że Buchard wypuścił tę apkę, ale chyba wymaga jeszcze trochę pracy.

Niestety ta apka nie jest zbyt często aktualizowana. Też stanęli w miejscu. 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

@MacP

Jako że również jestem użytkownikiem i150 (chociaż mam go na zbyciu teraz) dwa pytania: Wolisz odsłuch z korekcją czy bez? Czy masz jakieś wnioski do LLE, bo w recenzji nic nie pisałeś, a wg Buchardta to gamechanger dla cichych odsłuchów.

19 minut temu, grzegorz napisał:

@MacP

Jako że również jestem użytkownikiem i150 (chociaż mam go na zbyciu teraz) dwa pytania: Wolisz odsłuch z korekcją czy bez? Czy masz jakieś wnioski do LLE, bo w recenzji nic nie pisałeś, a wg Buchardta to gamechanger dla cichych odsłuchów.

Ile sobie życzysz za niego ?

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Fajne porównanie, dzięki!

Wszystkie systemy korekcji akustyki są zależne już od akustyki danego pomieszczenia, im więcej ma do roboty tym bardziej można zauważyć między nimi różnice.

RoomPerfect pod względem tego co robi jest trochę tajemniczy, nie mamy dostępu do jego pomiarów, wyników. Jeszcze jakiś czas temu był taki wskaźnik "RoomCorrection Index", który chyba w skali procentowej pokazywał jak dużo cyfrowej korekcji w danym momencie jest nałożone na pomieszczenie. Można było sprawdzić jak słaby akustycznie pokój mamy i ile trzeba w nim poprawić.

Niestety teraz ten wskaźnik został usunięty. Dlaczego skoro był dosyć ważną informacją? Dlatego, że niektórym się myliło z RoomKnowledge czyli parametrem RP mówiącym jak bardzo zna nasze pomieszczenie. Jestem pewien, że wielu użytkowników ucierpiało na usunięciu indeksu korekcji. Ale możemy się przyzwyczaić, że wszystko na świecie dostosowuje się do tych mniej rozumnych. 🙂

44 minuty temu, grzegorz napisał:

Wolisz odsłuch z korekcją czy bez? Czy masz jakieś wnioski do LLE

W sumie z korekcją, ale bez niej też nie boli, 1120 radził sobie z tym nieco gorzej. Tu kontrola basu jest i tak dobra. LLE tylko posłuchałem mimochodem, nie wyrobiłem sobie jeszcze opinii. 

5 godzin temu, grzegorz napisał:

wg Buchardta to gamechanger dla cichych odsłuchów

Byłem nieufny (dawna loudnessofobia...), ale posłuchalem z tym i rzeczywiście fajne, nie kłuje w uszy jak dawne filtry tego typu, a ciche odsłuchy rzeczywiście czyni bardziej czytelnymi. Chociaż oczywiście poniżej pewnego poziomu nawet takie ulepszenia nie dają dużej satysfakcji, ale dobrze że jest taka funkcja. Ustawiam ją na ok. 1/4 suwaka.

Po pewnym czasie eksploatacji są i drobne problemy - najzabawniejszy jest taki, że wzmacniacz jest dość, hm... "samodzielny" i potrafi się sam znienacka włączyć! Gdy jest sparowany z urządzeniem bluetooth, to także od czasu do czasu sam przełącza wejście na BT. Mam podejrzenia, że winny jest tu radiowy pilot. Ma skądinąd wiele zalet, można go używać w dowolnej pozycji, także z dużej odległości. Ale może odbiornik we wzmacniaczu jest wrażliwy na jakiś podobny impuls radiowy i traktuje go jako sygnał włączający. Trochę niemiłe, chociaż druga cecha - auto standby (po 15 min. co też irytujące) sama go po pewnym czasie wyłączy. W ciągu kilku dni zdarzyło się to już 2 razy (w mojej przytomności, a ile razy np. w nocy, czy gdy nie ma mnie w domu - nie wiem). Może jakiś update firmware to poprawi. A może serwis...

Ja niestety nie mailem pod ręką żadnego iphona żeby zrobić mu jakaś korektę. W oryginale zabił basem wszystko dookoła, ale było słychać w nim potencjał. 

9 godzin temu, MacP napisał:

Po pewnym czasie eksploatacji są i drobne problemy - najzabawniejszy jest taki, że wzmacniacz jest dość, hm... "samodzielny" i potrafi się sam znienacka włączyć! 

Miałem to samo. Nie wiem czy to nie jakaś wada. Środek nocy i sam się włączał. Czasami pilot też potrafi pokazywać inny poziom głośności niż wzmacniacz jakby miał problemy z komunikacją. Chyba zwykły IR dalej jest najlepszym rozwiązaniem. 

W dniu 25.07.2023 o 08:44, MacP napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Trudna sztuka dobierania wzmacniacza do kolumn (bądź samych kolumn, lub samego wzmacniacza) nie ma końca 🙂 jest to dość śmieszne: po sparowaniu (niezbyt ładnej, ani intuicyjnej, ani responsywnej) aplikacji przez Bluetooth można dokonać kalibracji korzystając z... mikrofonu w iPhone. I tylko w nim, bo jak twierdzi firma, mikrofony powyżej którejś wersji telefonu są kalibrowane i dobrej jakości.

🙂

Wręcz przeciwnie. Te mikrofony są bardzo średnie. Ale... od iPhone 6 w górę takie same dlatego Burhardt mógł stworzyć apkę, która za każdym razem da takie same efekty. W przypadku androida każdy producent stosuje coś innego i za każdym razem wynik pomiaru był by inny. A tego mikrofonu to chyba nigdy się nie doczekamy. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

7 godzin temu, rafal735r napisał:

Chyba zwykły IR dalej jest najlepszym rozwiązaniem. 

W sumie tak, ale miałem już kilka urządzeń na piloty radiowe i tak nie wariowały. Mam taki pilot w telewizorze i nie sprawia najmniejszych problemów. Wczoraj zdarzyła się rzecz naprawdę niepokojąca, wzmacniacz sam zaczął grać na 100% mocy i przestał reagować na ściszanie pilotem. Trzeba było fizycznie wyłączyć go z prądu zanim uszkodził kolumny (mam nadzieję że nie zdążył). Problemem jest chyba nadmiarowa czułość i pilota i odbiornika we wzmacniaczu, one chyba nerwowo reagują na interferencję z falami radiowymi, a przecież eter jest totalnie zaśmiecony na wszystkich możliwych częstotliwościach. Pilot jest tak niesamowicie czuły, że wystarczy zbliżyć do niego rękę na odległość kilkunastu centymetrów, a zapalają się LEDy! Przecież nie ma żadnego czujnika optycznego, musi reagować na nawet tak minimalne zaburzenia pola elektromagnetycznego. Może więc też samodzielnie coś wysyła z byle powodu. Napisałem do duńskiej firmy, zobaczymy czy I co odpowiedzą, podobno mają dobry serwis.

Edytowane przez MacP

Okazało się, że firma była świadoma tego problemu, i podobno ma to załatwić firmware 10.9

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Po uprzejmej, sobotniej podpowiedzi  Q21 (dzięki!) wgrałem (nie bez minimalnych problemów) i obserwujemy. 🙂

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez MacP
5 hours ago, MacP said:

Wczoraj zdarzyła się rzecz naprawdę niepokojąca, wzmacniacz sam zaczął grać na 100% mocy i przestał reagować na ściszanie pilotem. Trzeba było fizycznie wyłączyć go z prądu zanim uszkodził kolumny (mam nadzieję że nie zdążył). 

To trzeba przyznać, że jest bardzo ryzykowne. W Lyngdorfie można zablokować głośność na jakimś poziomie i nie da się jej przekroczyć, właśnie ze względów bezpieczeństwa. Nie ma czegoś takiego w I150?

Ale trzeba przyznać, że jak nagle wzmacniacz odpala się sam na pełnej głośności to już są poważne jaja i raczej dalej bym mu nie zaufał. Ciekawe co by Buchardt powiedział jakby ci przetworniki wywinęło na drugą stronę :)

To był moment, na nie najgłośniejszym tracku więc nic im się nie stało, ale gdyby tak się włączyło w nocy, czy pod moją nieobecność, byłoby trochę gorzej. Buchardt też ma możliwość ograniczenia głośności i właśnie ją włączyłem. Mam też nadzieję że nowe firmware opisane wyżej załatwi problem samoczynnego włączania, może i głośności też..

Edytowane przez MacP
19 minut temu, ferszcik napisał:

Ciekawe co by Buchardt powiedział jakby ci przetworniki wywinęło na drugą stronę 🙂

Ciekawe pytanie zadałeś ale myślę, że Firma umyłaby ręce.

De gustibus non est disputandum

1 hour ago, Yankes said:

Ciekawe pytanie zadałeś ale myślę, że Firma umyłaby ręce.

1 hour ago, MacP said:

Buchardt też ma możliwość ograniczenia głośności i właśnie ją włączyłem.

Myślę, że powiedzieliby że jest funkcja ograniczenia maksymalnej głośności i jak nie ustawiłeś to już twój błąd.

Ale wzmacniacz tak świrujący nie zwiastuje nic dobrego. Ciekawe jakie niespodzianki czekają w następnych aktualizacjach :)

32 minuty temu, ferszcik napisał:

Myślę, że powiedzieliby że jest funkcja ograniczenia maksymalnej głośności i jak nie ustawiłeś to już twój błąd.

Ale wzmacniacz tak świrujący nie zwiastuje nic dobrego. Ciekawe jakie niespodzianki czekają w następnych aktualizacjach 🙂

Wieczorne słuchanie może być bardzo ciekawe...

De gustibus non est disputandum

3 godziny temu, Yankes napisał:

Wieczorne słuchanie może być bardzo ciekawe

Po aktualizacji firmware samoczynne włączenia raczej ustały. Mam nadzieję że incydent z głośnością był jednorazowy.

Natomiast wieczorne słuchanie z tym wzmacniaczem sprawia rzeczywiście dużą przyjemność i to nawet bez angażowania tego "nowoczesnego loudness". Przy cichych odsłuchach jest zadziwiająco czytelny, z zadziwiająco dobrym basem. Filtr LLE istotnie jeszcze to poprawia ale często nie mam potrzeby by go używać. 

Niestety nowoczesne wzmacniacze z dużym udziałem techniki cyfrowej na pokładzie mają takie niespodzianki. Ileż namordowali się użytkownicy Arcama SA30, fora puchły od przekleństw, a firma męczyła się chyba z półtora roku z dopracowaniem oprogramowania sterującego. Jak poprawili jedno, to psuło się drugie... 

8 godzin temu, MacP napisał:

Okazało się, że firma była świadoma tego problemu, i podobno ma to załatwić firmware 10.9

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

🙂

 

Ciekawe jakby ktoś se uszkodził kolumny za konkretne pieniądze? Co wtedy? 

Ogólnie to super postawa. Wiemy o problemie, kiedyś go rozwiążemy. To jakby nowy samochód se przyspieszal do fula kiedy chce. 🤨

7 godzin temu, MacP napisał:

To był moment, na nie najgłośniejszym tracku więc nic im się nie stało, ale gdyby tak się włączyło w nocy, czy pod moją nieobecność, byłoby trochę gorzej. Buchardt też ma możliwość ograniczenia głośności i właśnie ją włączyłem. Mam też nadzieję że nowe firmware opisane wyżej załatwi problem samoczynnego włączania, może i głośności też..

Ja mam łatwe kolumny do napędzenia. Jakby u mnie dał 100% na kilka sekund do przetworniki za kilka tysięcy poszły by z dymem. 

Może to niezbyt mile, ale teraz cieszę się że go nie zostawiłem, a miałem takie myśli. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

16 godzin temu, MacP napisał:

Po aktualizacji firmware samoczynne włączenia raczej ustały. Mam nadzieję że incydent z głośnością był jednorazowy.

Natomiast wieczorne słuchanie z tym wzmacniaczem sprawia rzeczywiście dużą przyjemność i to nawet bez angażowania tego "nowoczesnego loudness". Przy cichych odsłuchach jest zadziwiająco czytelny, z zadziwiająco dobrym basem. Filtr LLE istotnie jeszcze to poprawia ale często nie mam potrzeby by go używać. 

Niestety nowoczesne wzmacniacze z dużym udziałem techniki cyfrowej na pokładzie mają takie niespodzianki. Ileż namordowali się użytkownicy Arcama SA30, fora puchły od przekleństw, a firma męczyła się chyba z półtora roku z dopracowaniem oprogramowania sterującego. Jak poprawili jedno, to psuło się drugie... 

"Raczej ustały" czyli w dalszym ciągu się pojawiają?

De gustibus non est disputandum

2 godziny temu, Yankes napisał:

"Raczej ustały" czyli w dalszym ciągu się pojawiają?

"Raczej" w sensie że dotąd nie i mam nadzieję że się już nie pojawią. 🙂

  • 6 miesięcy później...
W dniu 25.07.2023 o 08:44, MacP napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Trudna sztuka dobierania wzmacniacza do kolumn (bądź samych kolumn, lub samego wzmacniacza) nie ma końca 🙂 Moje głośniki Elac Vela FS407 bardzo mi się podobają i dobrany do nich Lyngdgorf TDAI-1120 wydawał się dobrą, a nawet bardzo dobrą opcją. Po korekcji RoomPerfect wszystko było niemal idealnie. Niemal, bo jego 60/120 W to chyba trochę za mało dla prądożernych Elaców. Niby wszystko było OK, chociaż „rozkręcały się” w pobliżu -10 – 0db na skali, czyli b. wysoko. Ale niektóre nagrania (fortepian solo, orkiestra) ujawniały pewne braki, nawet nie dynamiki, ale ogólnego „pogubienia”. Także bas, trudny w tych Elacach, pozostawiał niedosyt. Potrafił wprawdzie odezwać się mocno, ale jego zróżnicowanie nie było najwyższych lotów, a czasem mimo korekty miał na sobie takie dziwne dudniące „zgrubienia”. Rozważałem mocniejszego Lyngdorfa, ale 2170 nie był tak znowu dużo mocniejszy, a 3400 trochę już poza zasięgiem. Wcześniej miałem też SA30, efekty porównań (choć na innych głośnikach)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Postanowiłem więc dać szansę dość na rynku nowemu wzmakowi Buchardt I150. Lubiłem kolumny tej firmy, i w ogóle „duńską” szkołę brzmienia (stąd też Lyngdorf). Konstrukcja jest tu dość ciekawa – użyto gotowego modułu Hypex Ncore (chyba NC250M), który znam dość dobrze, jako b. przejrzysty i trochę nudny w swej neutralności, zwłaszcza gdy się go napędzi np. chińskim DAC o kosmicznych parametrach, ale z cyfrowym tylko „ściszaczem”. Tego Ncore’y nie lubią i się nie odwdzięczają. Lubią prawdziwy, aktywny, analogowy preamp, i tak też wyposażono I150. Sekcja analogowa ma nawet osobne zasilania z toroida, a DAC to ES9028, uchodzący za jedną lepszych konstrukcji rodziny Sabre, może nie aż tak wyśrubowaną jak 90038 i nowsze, ale za to łatwiejszą w aplikacji.

Miałem już Cambridge Evo 150 na takim samym Ncore, końcówkę od Audiophonica (+dobry DAC Gustarda), słuchałem u kolegi NADa M10. Żaden z tych wariantów mnie nie zachwycił, ale też czytałem o aplikacjach Ncore’ów w upiornie drogich urządzeniach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) in.  Zapewne wybiera się tam taki moduł OEM za ok. 300 USD nie bez powodu (a w każdym razie nie tylko dla euforii księgowego), zaś moja ich znajomość świadczyła o niesamowitej przejrzystości i równej jak stół charakterystyce, którą można – właśnie – łatwo zepsuć preampem. NB.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , a chór komentatorów mu z reguły wtóruje....

digital-vollverstaerker-buchardt-audio-i150-technik.thumb.jpg.b4418e78ef36549320dcdc9758819c07.jpg

Firma Buchardt też byłą tego świadoma, więc się przyłożyła i sekcja pre wydaje się naprawdę dopracowana!

Mam bezpośrednie porównanie ze wspomnianym Lyngdorfem TDAI-1120, więc spostrzeżenia „na gorąco”, może kogoś zainteresują, bo opinii w sieci jeszcze nie za wiele, ale na ogół

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Po włączeniu I150 musiał się z godzinę rozgrzać, na początku grał trochę „sucho”, Potem barwy się jakby nasyciły. Pierwsze wrażenie: gra podobnie: po co ja to zmieniałem?? Podobnie w sensie: bardzo przejrzyście, równym pasmem, dość gładko i z b. lekkim odchyłem ku ciepłej stronie. Jednak po dłuższej chwili ujawniły się różnice. Wymienię w punktach, zaznaczając że są dość subtelne, nie niebo/ziemia, ale też wyraźnie zauważalne. Dodam, że partnerem dla I150 był tani streamer Wiim Pro połączony byle jakim coaxialem (zapewne lepszy streamer/kabel i użycie USB dałoby jeszcze lepsze efekty).

Przewagi I150 nad TDAI 1120

  •  większa swoboda grania, lepsze oderwanie dźwięku od kolumn
  •  lepsza kontrola i zróżnicowanie basu (także bez korekty, o której za chwilę)
  •  lepsze kreowanie brył, ich namacalność, bardziej naturalny, wypełniony wokal (tu wręcz mistrzostwo!)
  •  góra podobna, nienatarczywa, ale więcej alikwotów, które głośnik JET pokazał wreszcie pełnej krasie. Zyskał na tym zwłaszcza fortepian, ale też poprawiły się faktury trąbki, saksofonu, znacznie lepiej słychać klawesyn w partiach barokowego continuo.

Bez większych zmian

  • scena w obu przypadkach podobna, 1120 śmielej wychodzi poza głośniki w lewo/prawo, ale robi to czasem nieco sztucznie, jakby reżyser bawił się suwakami z fazą. W I150 tego efektu jest mniej, za to naturalniej. Głębia podobna, czyli niezła, bez szaleństw.
  • dynamika - mimo większej mocy I150 nie wydaje się szokująco lepsza (w 1120 była po prostu dobra), ale też nie robiłem pod tym kątem dokładnych testów.
  • brzmienie orkiestry, które mało mnie satysfakcjonowało w 1120 tu też nie jest bardzo spektakularne, ale cóż - to wymaga już innych kolumn, innych pomieszczeń, innych budżetów. ale da się słuchać!

Przewaga TDAI 1120 nad I150

  • o wiele lepsza funkcjonalność (streamer z MQA jak ktoś w to wierzy, aplikacja może nieco siermiężna i nie bez wad, ale b. responsywna i w sumie wygodna)
  • b. precyzyjna regulacja głośności. I150 ma ją na b. ładnym pilocie, z fajnie rozwiązanymi wskaźnikami LED, ale precyzja nie jest tak dobra jak w Lyngdorfie.

Buchardta wyposażono w bardzo ciekawy, własny system korekcji akustyki, do którego podchodziłem z niejakim sceptycyzmem, po doświadczeniach z wyglądającymi b. „profi” systemami Dirac i RoomPerfect, z ich kalibrowanym mikrofonami, rozbudowaną obsługą (Dirac) itp. Tu jest to dość śmieszne: po sparowaniu (niezbyt ładnej, ani intuicyjnej, ani responsywnej) aplikacji przez Bluetooth można dokonać kalibracji korzystając z... mikrofonu w iPhone. I tylko w nim, bo jak twierdzi firma, mikrofony powyżej którejś wersji telefonu są kalibrowane i dobrej jakości. Do Androida ma być dedykowany mikrofon. Kiedyś. (He, he...).

Pomiar jest b. zabawny: wzmacniacz wydaje z siebie wieloczęstotliwościowy, jednostajny szum, a obsługujący chodzi po pokoju i wykonuje ajfonem „ruchy malarskie” góra-dół, czy jak tam chce, by uchwycić możliwie dużo różnych punktów całego pokoju. A więc trochę jak w RP, tyle że bez ustawiania mikrofonu w przypadkowych punktach, ale przez machanie nim – i inaczej niż Dirac, który sugeruje punkty. Różnica polega na tym, że nie badamy osobno głównego „punktu odsłuchu”. Mierzący ma na to 30-60 sekund. Po 30 pojawia się już oferta zakończenia pomiaru, po 60 sam się kończy. Dalej podobnie jak w Dirac, system dokonuje obliczeń i pokazuje krzywą zmierzoną i skorygowaną (bez możliwości edycji, czy podstawianie „target curves”. I cóż – to działa! Równie dobrze jak RP czy Dirac, w zakresie likwidowania rezonansów i „dołków”. Nawet wykres pomiarowy okazał się b. podobny jak wcześniej zmierzony w Dirac (RP niczego nie pokazuje). Pomiar obejmuje chyba do 500 Hz (nie znalazłem w dokumentacji) i efekt bardzo mocno przypomina działanie RoomPerfect. Bas jest w pełni w ryzach, przez co jeszcze zyskuje przejrzystość i klarowność, barwa się nie zmienia (to mi się nie podobało w Dirac: dostawałem jakby nieco inne kolumny i nie byłem pewien, czy lepsze).

Screenshot_20230724_163837_Buchardt.thumb.jpg.39ca682ce36fcd76063bb81bf2dafecb.jpg

Powtórzenie pomiaru jest trywialnei szybkie, nie wymaga resetu ustawień i przy innym „machaniu” ajfonem daje czasem lekko inne wyniki, ale główne cechy pokoju pozostają takie same. Można tu więc sporo eksperymentować z optymalnymi miejscami pomiaru.

Dla porządku dodajmy, że Buchardt trochę ściągnął od duńskiego sąsiada koncept „voicings” – można je sobie zdefiniować i edytować filtrami, prosto i skutecznie. Niestety, nie można ich skojarzyć ze źródłem – np. zrobiłem sobie „roll off” basu, by mi nie buczał lektor w filmach, i chętnie bym to przypisał do optyka na stałe, ale muszę dość długo grzebać w apce, by to włączyć, wyłączyć za każdym razem.

Mimo mocy 300W/4Ohm trzeba operować niebezpiecznie blisko końca skali, podobnie zresztą jak w 1120, ale to chyba dobrze, bo wtedy Hypex gra najbardziej liniowo.

No i można tu znów zacząć zabawę ze zmianami DACów, streamerów, która z Lyngdorfami ma b. mały sens z uwagi na zasadę cyfryzacji wszystkiego do 96kHz, analogu też. Wbudowany DAC nie jest zły, ale chyba trochę pokazuje stereotypy "brzmienia Sabre" (a może to sugestia/uprzedzenie), w każdym razie chciałbym kiedyś spróbować z czymś innym może jakiś Pegasus R2R, czy Chord. Preamp jest tu tak dobry, że rezultaty mogą być zachęcające.

PS. Zaraz jakiś gderacz tu napisze, że jestem branża i robię reklamę sprzętu. Nie, nie jestem. I150 sprzedał mi w dobrej cenie Salon Q21, ale ich reklamować nie trzeba 🙂

 

 

W dniu 25.07.2023 o 08:44, MacP napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Trudna sztuka dobierania wzmacniacza do kolumn (bądź samych kolumn, lub samego wzmacniacza) nie ma końca 🙂 Moje głośniki Elac Vela FS407 bardzo mi się podobają i dobrany do nich Lyngdgorf TDAI-1120 wydawał się dobrą, a nawet bardzo dobrą opcją. Po korekcji RoomPerfect wszystko było niemal idealnie. Niemal, bo jego 60/120 W to chyba trochę za mało dla prądożernych Elaców. Niby wszystko było OK, chociaż „rozkręcały się” w pobliżu -10 – 0db na skali, czyli b. wysoko. Ale niektóre nagrania (fortepian solo, orkiestra) ujawniały pewne braki, nawet nie dynamiki, ale ogólnego „pogubienia”. Także bas, trudny w tych Elacach, pozostawiał niedosyt. Potrafił wprawdzie odezwać się mocno, ale jego zróżnicowanie nie było najwyższych lotów, a czasem mimo korekty miał na sobie takie dziwne dudniące „zgrubienia”. Rozważałem mocniejszego Lyngdorfa, ale 2170 nie był tak znowu dużo mocniejszy, a 3400 trochę już poza zasięgiem. Wcześniej miałem też SA30, efekty porównań (choć na innych głośnikach)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Postanowiłem więc dać szansę dość na rynku nowemu wzmakowi Buchardt I150. Lubiłem kolumny tej firmy, i w ogóle „duńską” szkołę brzmienia (stąd też Lyngdorf). Konstrukcja jest tu dość ciekawa – użyto gotowego modułu Hypex Ncore (chyba NC250M), który znam dość dobrze, jako b. przejrzysty i trochę nudny w swej neutralności, zwłaszcza gdy się go napędzi np. chińskim DAC o kosmicznych parametrach, ale z cyfrowym tylko „ściszaczem”. Tego Ncore’y nie lubią i się nie odwdzięczają. Lubią prawdziwy, aktywny, analogowy preamp, i tak też wyposażono I150. Sekcja analogowa ma nawet osobne zasilania z toroida, a DAC to ES9028, uchodzący za jedną lepszych konstrukcji rodziny Sabre, może nie aż tak wyśrubowaną jak 90038 i nowsze, ale za to łatwiejszą w aplikacji.

Miałem już Cambridge Evo 150 na takim samym Ncore, końcówkę od Audiophonica (+dobry DAC Gustarda), słuchałem u kolegi NADa M10. Żaden z tych wariantów mnie nie zachwycił, ale też czytałem o aplikacjach Ncore’ów w upiornie drogich urządzeniach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) in.  Zapewne wybiera się tam taki moduł OEM za ok. 300 USD nie bez powodu (a w każdym razie nie tylko dla euforii księgowego), zaś moja ich znajomość świadczyła o niesamowitej przejrzystości i równej jak stół charakterystyce, którą można – właśnie – łatwo zepsuć preampem. NB.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , a chór komentatorów mu z reguły wtóruje....

Cześć,

Czy mógłbyś doprecyzować kwestię maloprecyzyjnej regulacji głośności w Buchardt? Firma twierdzi ze tam jest "anal9gowa"  regulacja - czy to znaczy że dali zwykly oporowy potencjometr?

Bardzo zależy mi na precyzyjnej regulacji gdyż sporo słucham w nocy lub przy pracy kiedy to jest to ważne a jestem użytkownikiem dwoóch wzmacniaczy z enkoderami i są one pod tym względem bardzo dokladne.

Druga kwestia- jeden z przedstawicieli branży twierdzi ze Buchardt i150 brzmienia w sposób podobny do legendarnego Harmana HK990 - miałeś okazję posłuchać dokladnie tego Harmana 8 potwierdzić czy to prawda? 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Marek N
Literówka i pomyłkowe podwójne cytowanie
W dniu 18.02.2024 o 01:35, Marek N napisał:

czy to znaczy że dali zwykly oporowy potencjometr?

Nie, zapewne jest tam analogowa drabinka rezysotorowa sterowana cyfrowo, ale nie cyfrowy ściszacz. Zmiany odbywają się "krokami" i czasem przeskok z jednego na drugi daje większą zmianę, niż można by oczekiwać, w tym sensie nie jesto to tak precyzyjne jak np. we wzmacniaczu Lyngorfa (ale tam właśnie wielką płynność i prezyzję zrealizowano cyfrowo). Coż, drabinka jak sama nazwa wskazuje musi działać skokowo a liczba stanów pośrednich musi być skończona. To nie jest nic dyskwalifikującego i ogólnie działa dobrze, po prostu znam konstrukcje bardziej precyzyjne.

Harmana nigdy nie słyszałem. Ale na tle wielu znanych mi wzmacniaczy ten wciąż uważam za wyjątkowo dobry brzmieniowo. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.