PCM1704 Reimyo dap-999 K2 vs Mark Levinson No 360s

[Chicago]

Nie mam No.333. Mam No.335. Ostatnia seria XXX. Ciekawostką jest dla mnie to, dlaczego Madrigal używał w ostatnich konstrukcjach również wadliwych kondensatorów, wiedząc o problemach z pierwszej serii No.XXX. Pod koniec lat 90-tych, No. 331, 332 i 333, zostały zastąpione numerami No.334, No.335 i No.336, które to też wszystkie jak jeden mąż miały tę samą wadę i problem z kondensatorami, co poprzednia seria.

 

[pmcomp]

1 godzinę temu, kaviter napisał:

System z MLami przez dłuższy czas miał jeden z moich najlepszych kumpli. 

Znowu jak Sly, zasłaniasz sie jakimiś kumplami.

To niech ci kumple coś tutaj napiszą 😉 .

11 minut temu, Chicago napisał:

Nie mam No.333. Mam No.335. Ostatnia seria XXX. Ciekawostką jest dla mnie to, dlaczego Madrigal używał w ostatnich konstrukcjach również wadliwych kondensatorów, wiedząc o problemach z pierwszej serii No.XXX. Pod koniec lat 90-tych, No. 331, 332 i 333, zostały zastąpione numerami No.334, No.335 i No.336, które to też wszystkie jak jeden mąż miały tę samą wadę i problem z kondensatorami, co poprzednia seria.

 

Wiem coś o tym. Pamiętam jak wylała mi się ze wzmaka ciemnobrązowa maź. Masakra.

Z kondensatorami elektrolitycznymi na świecie co pewien czas jest jakas wpadka. Chyba najbardziej znana na świecie to wadliwe serie małych elektrolitów na małe napięcia produkowanych w 2005 roku. Kondensatory puchły, a urządzenia przestawały działać. Np. płyty głowne do komputerów. Mnóstwo małej elekroniki. Np. wszystkie dekoder SAT od "n" ITI5800 z serii BSKA i BSLA miały takie kondensatory. 

Edytowane 10 Grudnia 2023 przez pmcomp

[Chicago]

Co mnie przekonuje do Bricasti...??? Jednym z powodów jest ich profil i oferta produktów zarówno dla rynku Pro jak i rynku home audio-stereo. Design, solidne wykonanie i funkcjonalność, to kolejny powód dlaczego wybrałbym ten sprzęt. Widzę w firmie Bricasti Design podobieństwa do MLa z okresu Madrigala, więc to też powód, dlaczego mi się podoba.

Mark Levinson był muzykiem... (można powiedzieć nie byle jakim muzykiem i początki miał naprawdę świetne i obiecujące - podobnie jak jego wszystkie kolejne firmy i małżeństwo z KC Sex and the City)... i audiofilem został po doświadczeniach z realu w kontekście dżwięku. Oczywiście to nie przeszkadza w niczym, żeby nie być bajerantem i wiecznie niespełnionym biznesmenem, chociaż z drugiej strony, zapewnił sobie wieczność - jego imię i nazwisko wciąż się wykorzystuje i, można chyba powiedzieć, symbolizuje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[carlos med]

5 minut temu, Chicago napisał:

Co mnie przekonuje do Bricasti...??? Jednym z powodów jest ich profil i oferta produktów zarówno dla rynku Pro jak i rynku home audio-stereo. Design, solidne wykonanie i funkcjonalność, to kolejny powód dlaczego wybrałbym ten sprzęt. Widzę w firmie Bricasti Design podobieństwa do MLa z okresu Madrigala, więc to też powód, dlaczego mi się podoba.

Mark Levinson był muzykiem... (można powiedzieć nie byle jakim muzykiem i początki miał naprawdę świetne i obiecujące - podobnie jak jego wszystkie kolejne firmy i małżeństwo z KC Sex and the City)... i audiofilem został po doświadczeniach z realu w kontekście dżwięku. Oczywiście to nie przeszkadza w niczym, żeby nie być bajerantem i wiecznie niespełnionym biznesmenem, chociaż z drugiej strony, zapewnił sobie wieczność - jego imię i nazwisko wciąż się wykorzystuje i, można chyba powiedzieć, symbolizuje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jest do wzięcia Bricasti M1 w dobrej cenie,ale ( i dlatego pewnie dobra cena).. to chyba egzemplarz z początku produkcji , bez USB ( co akurat tak bardzo mi nie przeszkadza) I znalazłem informację że w tych początkowych zasilanie obu kanałów było z trafo toroidalnego , ale już sekcji cyfrowej nie ( później już tak). Oferowany egzemplarz ma udostępnione foto wnętrza i tam są trzy trafa toroidalne, ale nie wiem czy to akurat foto nie jest wrzucone po prostu z sieci i pokazuje późniejszą wersję. Nie zmienia to faktu,  że nawet nad tą pierwszą wersja John Atkinson rozpływał się w samych pozytywach.  Bardzo mnie zainteresował Bricasti M1 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

14 minut temu, carlos med napisał:

Jest do wzięcia Bricasti M1 w dobrej cenie,ale ( i dlatego pewnie dobra cena).. to chyba egzemplarz z początku produkcji , bez USB ( co akurat tak bardzo mi nie przeszkadza) I znalazłem informację że w tych początkowych zasilanie obu kanałów było z trafo toroidalnego , ale już sekcji cyfrowej nie ( później już tak). Oferowany egzemplarz ma udostępnione foto wnętrza i tam są trzy trafa toroidalne, ale nie wiem czy to akurat foto nie jest wrzucone po prostu z sieci i pokazuje późniejszą wersję. Nie zmienia to faktu,  że nawet nad tą pierwszą wersja John Atkinson rozpływał się w samych pozytywach.  Bardzo mnie zainteresował Bricasti M1 

ten: 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  ?

Cena dobra, nawet warta ryzyka ale moim zdaniem po takie klocki się jeździ na odbiór osobisty. Z Poznania daleko nie masz 😉 .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[carlos med]

Teraz, pmcomp napisał:

ten: 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  ?

Cena dobra, nawet warta ryzyka ale moim zdaniem po takie klocki się jeździ na odbiór osobisty. Z Poznania daleko nie masz 😉 .

Wiem, że najlepiej pojechać. Mam 650km to niby nie tak daleko,  7 godz jazdy. 

Nie jestem z Poznania 😉 ale blisko ...Kalisz

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

Teraz, carlos med napisał:

Wiem, że najlepiej pojechać. Mam 650km to niby nie tak daleko,  7 godz jazdy. 

Nie jestem z Poznania 😉 ale blisko ...Kalisz

Jakie 7? 4,5-5 max. Rano jedziesz, wieczorem wraczasz.

[carlos med]

2 minuty temu, pmcomp napisał:

Jakie 7? 4,5-5 max. Rano jedziesz, wieczorem wraczasz.

Navi pokazuje 6,45 godz . Latem to może i w 5 godz, ale nie teraz. 

[pmcomp]

1 minutę temu, carlos med napisał:

Navi pokazuje 6,45 godz . Latem to może i w 5 godz, ale nie teraz. 

Tak w ciemno? Bez słuchania? W Polsce w dystrybucji ma go MUZICTOOLZ, można wypożyczyć.

[carlos med]

4 minuty temu, pmcomp napisał:

Tak w ciemno? Bez słuchania? W Polsce w dystrybucji ma go MUZICTOOLZ, można wypożyczyć.

Nie mają na miejscu.  To tylko na razie przymiarki, jak się zdecyduję to raczej pojadę. 

[pmcomp]

Wersja druga ma DoP na wejściu Coaxial. Warto by sie dowiedzieć czy wersja pierwsza też ma tą funkcjonalność. Bez tego czy bez wejścia USB mozna zapomnieć o DSD.

EDIT: wg. specyfikacji i opisu ze Stereophile niestety DoP nie ma. Ale za to na wejście BNC można podać sygnał zegara zewnętrznego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cytuję: So, that addresses why the first-generation Bricasti M1s did not have USB, DSD, or DXD.

Czyli nie jest prawdą, co napisał sprzedawca, że mozna opcjonalnie zamontować wejście USB. Niestety nie w wersji I 😞 . Byc może stąd ta atrakcyjna cena, w dobie gonienia za nowymi formatami hi-res, które do niczego nie są konieczne.

Jesli komuś brak USB czy DSD/DXD nie przeszkadza to może być fajna opcja, sam bym go chętnie posłuchał. Może być tylko gorej z ew. odsprzedażą w przyszłości.

Wg. zdjęcie ze Stereophile ma on do części cyfrowej zasilacz impulsowy:

 

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Grudnia 2023 przez pmcomp

[carlos med]

7 minut temu, pmcomp napisał:

Wersja druga ma DoP na wejściu Coaxial. Warto by sie dowiedzieć czy wersja pierwsza też ma tą funkcjonalność. Bez tego czy bez wejścia USB mozna zapomnieć o DSD.

EDIT: wg. specyfikacji i opisu ze Stereophile niestety DoP nie ma. Ale za to na wejście BNC można podać sygnał zegara zewnętrznego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdro

DSD i tak nie słucham,  może tylko jakieś pojedyncze z ciekawości.  Gdzie tego szukać? No,  a zegar tylko będzie kusiła kolejna puszka pandory.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Widzę na Audiogon okazję - ktoś z Chicago, i to 'niedaleko' mnie, sprzedaje Bricasti M1. Widać z zamieszczonych zdjęć, że sprzęt jest w stanie idealnym. Dobra propozycja - pół ceny nowego. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

26 minut temu, Chicago napisał:

 Dobra propozycja - pół ceny nowego. 

 

To chyba normalna propozycja za sprzęt używany. Ten z Niemiec jest o jakieś 2000 USD tańszy tyle, że w najstarszej wersji bez USB, DSD, DXD i bez ethernetu. 😉 .

Jak niedaleko to będziesz miał może okazję u siebie posłuchać. Po ew. odsłuchu napisz co o nim sądzisz.

Edytowane 10 Grudnia 2023 przez pmcomp

[carlos med]

Tą wersja z wejściem ethernet to w sumie streamer dodatkowo i  przez USB jest Roon Ready więc jak ktoś chce to odpada koszt transportu plików jeśli korzysta się z Roon. Wiec ta cena jest moim zdaniem adekwatna.  Mam tak w Exogal Comet i powiem , że działa to z Roon Rock bardzo dobrze. Różnice vs Transport Moon jako end-point Roona znikome. 

Tego z Niemiec mam dogadanego jakby co , tylko jechać....albo wysyłać😉. Gość wysłał mi dodatkowe fotki, jest dobry kontakt z nim. 

Pytanie tylko jaką by wniósł u mnie zmianę vs Parasound , a to i tak dopiero u siebie mogę ocenić. 

 

[carlos med]

4 godziny temu, pmcomp napisał:

Wersja druga ma DoP na wejściu Coaxial. Warto by sie dowiedzieć czy wersja pierwsza też ma tą funkcjonalność. Bez tego czy bez wejścia USB mozna zapomnieć o DSD.

EDIT: wg. specyfikacji i opisu ze Stereophile niestety DoP nie ma. Ale za to na wejście BNC można podać sygnał zegara zewnętrznego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cytuję: So, that addresses why the first-generation Bricasti M1s did not have USB, DSD, or DXD.

Czyli nie jest prawdą, co napisał sprzedawca, że mozna opcjonalnie zamontować wejście USB. Niestety nie w wersji I 😞 . Byc może stąd ta atrakcyjna cena, w dobie gonienia za nowymi formatami hi-res, które do niczego nie są konieczne.

Jesli komuś brak USB czy DSD/DXD nie przeszkadza to może być fajna opcja, sam bym go chętnie posłuchał. Może być tylko gorej z ew. odsprzedażą w przyszłości.

Wg. zdjęcie ze Stereophile ma on do części cyfrowej zasilacz impulsowy:

 

 

Pozdro

Ten ma trafo na sekcje cyfrową. Ten w stereophile to była jakaś super pierwotna wersja z którą konstruktor przyjechał do Atkinsona. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[RCD]

W dniu 9.12.2023 o 15:39, carlos med napisał:

Pytanie czy jednak akurat  cdt-777 nie jest skrojony lepiej pod dap-999.

Nie koniecznie, chyba że to będzie Toku. 

Jeśli zdecydujesz się na DAC Reimyo to Limited lub jeszcze lepiej Toku 

[carlos med]

Dostałem odpowiedź od serwisu Bricasti , że dla egzemplarza do którego się przymierzam można zrobić upgrade polegający na wymianie płyty z sekcji cyfrowej na wersję MDx , czyli najnowszą. Wtedy w miejsce wejścia AUX wchodzi USB  z obsługą DSD 256, jest lepszy zegar itd. Mogą przysłać płytę, wymiana nie wydaje się trudna. Niestety koszt...1250$ . Mnie osobiście USB nie jest potrzebne ,a spdif obsługuje DSD 64 DoP. Ale z czasem pewnie USB będzie zyskiwało na popularności.  I przy ew. odsprzedaży może być problem , bo młodzi audiofile chyba będą wybierać USB coraz częściej.  Podobno pierwotnie Bricasti ,które tworzy też sprzęt studyjny ( M1 też bywał wykorzystywany do masteringu w studiach) stworzyło komercyjny DAC M1 bez USB , żeby nie podłączać kiepskiego sprzętu PC (nie personalizowanego pod audio) do ich DAC. Po przeczytaniu recenzji M21 i porównań do Esoteric k-01xd, apetyt rośnie.  Szczerze to 10k $ (i więcej za M21) bym nie dał bo to nie mój budżet. Ale za dużo mniej można mieć co prawda wersję bez USB ,ale za to z brzmieniem Bricasti opisywanym w testach. Porównując funkcjonalnie do Reimyo ( w wersji podstawowej cenowo podobnie) w Bricasti jest lepiej ... 192kHz zamiast 44.1 ...no i te filtry do wyboru , co też może subtelnie ale jednak dac możliwość zmiany brzmienia pod własne preferencje .

Ten egzemplarz M1 z Audiogon za 5900$ z kartą sieciowa i platformą MDx to też dobra opcja ....szkoda , że w USA. 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Grudnia 2023 przez carlos med

[plastik1989]

W dniu 9.12.2023 o 14:36, RCD napisał:

Który z ww zagrał najlepiej u mnie, Reimyo Limited, miał najlepszą średnicę, najprawdziwszą, niestety ma dość wąską scenę, za to gra fajnie w głąb i bas mógłby być lepszy

Ja mam zestaw DAP999 TOKU + CDT777 Toku i jest dokładnie jak piszesz. W porównaniu z topowymi źródłami, np. Gryphon Ethos CD Reimyo ma trochę węższą scenę. Podobnie bas, nie schodzi tak ekstremalnie nisko. Natomiast są to dosyć małe niedostatki, widoczne tylko w porównaniu łeb w łeb z najlepszej klasy źródłami. W normalnym, codziennym słuchaniu to nie przeszkadza. 

Natomiast średnica, jest jedna z najlepszych (a dla niektórych pewnie i najlepsza - to kwestia gustu) z wszystkich dostępnych źródeł CD jakie znam.   

W dniu 9.12.2023 o 15:39, carlos med napisał:

Pytanie czy jednak akurat  cdt-777 nie jest skrojony lepiej pod dap-999.

Jest. One idealnie się uzupełniają. Gdybym miał wybrać sam DAC i sam transport z tego zestawu, to brałbym DACa - jest świetny. Natomiast transport jest bardzo dobry, ale niczym szczególnym się nie wyróżnia, w tym budżecie da się znaleźć inne, równie dobre. Ale jeśli chodzi o zestaw, to już jakieś niedociągnięcia transportu zostają z nawiązką zrekompensowane zaletami jakie daje idealne połączenie. Próbowałem tego DACa łączyć z jeszcze z dwoma innymi, na prawdę dobrymi transportami i efekt końcowy był IMO gorszy.

W dniu 9.12.2023 o 19:26, kaviter napisał:

Nigdy nie byłem fanem 333 (głównie ze względu na niezbyt dobry bas), ale mówienie o nim że jest ciemny to naprawdę dziwna opinia.

One mają fenomenalny bas, cała seria 331, 332 i 333. Tylko:

a) muszą być w dobrym stanie technicznym, wszystkie Kondy sprawne, pomierzone prądy, bo 90% z nich jest obecnie do gruntownego remontu,

b) muszą mieć odpowiedni preamp z którym się zgrają, IMO najlpiej dedykowany z serii 

W dniu 11.12.2023 o 10:14, RCD napisał:

Nie koniecznie, chyba że to będzie Toku. 

Jeśli zdecydujesz się na DAC Reimyo to Limited lub jeszcze lepiej Toku 

IMO, żeby to miało ręce i nogi to do zwyklej wersji brać transport zwykły, do wersji limited, trnaport limited i do wersji Toku transport Toku. 

Zwykłą wersję to nie pchałbym się w dzielonkę tylko brałbym zintegrowany CD. Od wersji limited czuć lekki przyrost jakości w sotusnku do zintegrowanego CD. W porównaniu do Toku to już różnica jest bardzo wyraźna. 

[RCD]

39 minut temu, plastik1989 napisał:

Ja mam zestaw DAP999 TOKU + CDT777 Toku i jest dokładnie jak piszesz. W porównaniu z topowymi źródłami, np. Gryphon Ethos CD Reimyo ma trochę węższą scenę. Podobnie bas, nie schodzi tak ekstremalnie nisko. Natomiast są to dosyć małe niedostatki, widoczne tylko w porównaniu łeb w łeb z najlepszej klasy źródłami. W normalnym, codziennym słuchaniu to nie przeszkadza. 

Natomiast średnica, jest jedna z najlepszych (a dla niektórych pewnie i najlepsza - to kwestia gustu) z wszystkich dostępnych źródeł CD jakie znam.   

Pełna zgoda, IMO jeśli ktoś szuka super muzykalności i przyjemności to ten zestaw jest dla niego. 

Ps. AES/EBU czy BNC, do pliczków i nic więcej nie trzeba do szczęscia. 

Edytowane 12 Grudnia 2023 przez RCD

[plastik1989]

1 godzinę temu, RCD napisał:

Pełna zgoda, IMO jeśli ktoś szuka super muzykalności i przyjemności to ten zestaw jest dla niego. 

Ps. AES/EBU czy BNC, do pliczków i nic więcej nie trzeba do szczęscia. 

No ja jeszcze mam drugi zestaw, oparty o kości PCM1704 -> Mcintosh MCD1000 + MDA1000. Trudno się zdecydować który zestaw lepszy... 

Reimyo porównywałem w tym samym systemie z dcs Debussy, mi bardziej podchodził Reimyo, zdecydowanie bardziej mi taka naturalna i łagodna sygnatura grania pasuje.

DCS nie był suchy (choć oczywiście był bardziej suchy niż Reimyo), bez problemu da się z nim złożyć system który suchotnikiem nie będzie, (ale też nie ma co się łudzić, że będzie to system wybitnie nasycony), natomiast ta lekkość pewnych dźwięków, którą ma, wiąże się nieodłącznie z brakiem dociążenia i takim (moim zdaniem) mało wciągającym w słuchanie muzyki dźwiękiem. Bardziej nadający się do podniecania poszczególnymi detalami nagrania, niż do słuchania muzyki. Idealny sprzęt dla audiofila, wiecznie szukającego "nowych" informacji w starych płytach... Co kto lubi. Myślę, że w okolicy 20tys jest to sensowna opcja, te nowsze i droższe DCS, to w mojej ocenie, w żaden sposób nie adekwatny wzrost ceny, przy umiarkowanym (o ile w ogóle, vide Bartok) wzroście jakości dźwięku. 

Wbrew obiegowej opinii, nie są chyba zbyt dobrym towarzyszem dla starszych Esotericów, które mają podobny, nieco techniczny charakter grania i wzmaniacją swoje cechy... Zawsze mi lepiej ten Debussy brzmiał z bardziej "ludzkiego" źródła.  

[pmcomp]

Godzinę temu, plastik1989 napisał:

 

DCS nie był suchy (choć oczywiście był bardziej suchy niż Reimyo), bez problemu da się z nim złożyć system który suchotnikiem nie będzie, (ale też nie ma co się łudzić, że będzie to system wybitnie nasycony), natomiast ta lekkość pewnych dźwięków, którą ma, wiąże się nieodłącznie z brakiem dociążenia i takim (moim zdaniem) mało wciągającym w słuchanie muzyki dźwiękiem. Bardziej nadający się do podniecania poszczególnymi detalami nagrania, niż do słuchania muzyki. Idealny sprzęt dla audiofila, wiecznie szukającego "nowych" informacji w starych płytach... Co kto lubi. Myślę, że w okolicy 20tys jest to sensowna opcja, te nowsze i droższe DCS, to w mojej ocenie, w żaden sposób nie adekwatny wzrost ceny, przy umiarkowanym (o ile w ogóle, vide Bartok) wzroście jakości dźwięku. 

Wbrew obiegowej opinii, nie są chyba zbyt dobrym towarzyszem dla starszych Esotericów, które mają podobny, nieco techniczny charakter grania i wzmaniacją swoje cechy... Zawsze mi lepiej ten Debussy brzmiał z bardziej "ludzkiego" źródła.  

Co do "braku" dociążenia dCS Debussy pozwolę się nie zgodzić.

Porównywałem przez kilka miesięcy ten DAC z Audio Note DAC4, o którym absolutnie nie można powiedzieć ża na grak dociążenia. Zarówno na kościach PCM63 jak i na PCM1704 był podobnie dociążony jak dCS.

Właśnie dCS w stosunku do AN, przy tym samym dociążeniu dodał do systemu ciut lekkości jak napisałeś.

Oczywiście w moim systemie na JBL4343 zasilanym oprócz basu torem lampwym.

Gdybyś dodał magiczne słowa "w moim systemie" nie pisałbym tego postu. 

BTW dociążenie czy jak kto woli wypełnienie niskiej średnicy zależy głownie od amplifikacji, kolumn i pomieszczenia, a nie od źródła czy DACa. Co oczywiście nie znaczy, że nie mają one w danym systemie wpływu na ten aspekt. Ale moim zdaniem kilkukrotnie mniejszy niż to co napisałem.

Moim zdaniem dobre stare DACki bez USB, DSD i DXD ciagle bronią się i bronić sie będą wciągającym, nasyconym i muzykalnym dźwiękiem zapewniającym pomimo to odpowiednią ilość detali i wgląd w nagranie. I takie są i Reimyo, wysokie modele Audio Note, DPA SX, Accuphase DC-91, Sonic Frontiers czy Wadia. Ale że na rynku od dziesięciu lat trwa pogoń za ilością bitów i herzów mamy sytuację taką jaka mamy ... wysyp tanich Chińczyków z DSD1024 i PCM32/768 na pokładzie, na widok których audiofilska gawiedź leje w majty na potęgę. No cóż, taki mamy klimat.

Pozdro

Edytowane 12 Grudnia 2023 przez pmcomp

[.:Gerard:.]

To nie dociążenie tylko podbicie na "wyższym zakresie" basu, daje poczucie wypełnienia ale niestety w DCS średnica nie jest dociążona a nawet słychać ze jest niespójność, w dodatku sub bas jest mało obecny
AN słuchałem wyższe modele na prezentacjach u handlarza a testowałem u siebie tylko niższe modele, nie pamiętam które dokładnie, grały ciemno i z dodatkiem okrojonych wysokich, dlatego nawet nie wypożyczałem wyższych modeli

Nie wiem dlaczego jest moda na kluchowate przyciemnione granie, może kolumny wrzeszczące ? Nie szuka się barwy w tłumieniu, przyciemnianiu, kluchowatym basie

To powinno grac jak orkiestra, przejrzystość, namacalność, swoboda
 

[pmcomp]

46 minut temu, .:Gerard:. napisał:

 

To powinno grac jak orkiestra, przejrzystość, namacalność, swoboda
 

I tak u mnie gra. Dodam jeszcze: powietrze i rozmach.

Powtórzę ... o tym decyduje nie DAC tylko amplifikacja, kolumny i pomieszczenie.

[carlos med]

5 godzin temu, plastik1989 napisał:

Ja mam zestaw DAP999 TOKU + CDT777 Toku i jest dokładnie jak piszesz. W porównaniu z topowymi źródłami, np. Gryphon Ethos CD Reimyo ma trochę węższą scenę. Podobnie bas, nie schodzi tak ekstremalnie nisko. Natomiast są to dosyć małe niedostatki, widoczne tylko w porównaniu łeb w łeb z najlepszej klasy źródłami. W normalnym, codziennym słuchaniu to nie przeszkadza. 

Natomiast średnica, jest jedna z najlepszych (a dla niektórych pewnie i najlepsza - to kwestia gustu) z wszystkich dostępnych źródeł CD jakie znam.   

Jest. One idealnie się uzupełniają. Gdybym miał wybrać sam DAC i sam transport z tego zestawu, to brałbym DACa - jest świetny. Natomiast transport jest bardzo dobry, ale niczym szczególnym się nie wyróżnia, w tym budżecie da się znaleźć inne, równie dobre. Ale jeśli chodzi o zestaw, to już jakieś niedociągnięcia transportu zostają z nawiązką zrekompensowane zaletami jakie daje idealne połączenie. Próbowałem tego DACa łączyć z jeszcze z dwoma innymi, na prawdę dobrymi transportami i efekt końcowy był IMO gorszy.

One mają fenomenalny bas, cała seria 331, 332 i 333. Tylko:

a) muszą być w dobrym stanie technicznym, wszystkie Kondy sprawne, pomierzone prądy, bo 90% z nich jest obecnie do gruntownego remontu,

b) muszą mieć odpowiedni preamp z którym się zgrają, IMO najlpiej dedykowany z serii 

IMO, żeby to miało ręce i nogi to do zwyklej wersji brać transport zwykły, do wersji limited, trnaport limited i do wersji Toku transport Toku. 

Zwykłą wersję to nie pchałbym się w dzielonkę tylko brałbym zintegrowany CD. Od wersji limited czuć lekki przyrost jakości w sotusnku do zintegrowanego CD. W porównaniu do Toku to już różnica jest bardzo wyraźna. 

Na pewno set TOKU to pięknie brzmiący, dopracowany projekt, z którym trudno nie być szczęśliwym. Nie spotkałem opinii,  żeby szczególnie jego średnica nie była wybitna. Przy obecnych cenach to jednak przekracza mój budżet. Są rozsądne oferty na dap-999ex i cdt-777 w "zwykłych" wersjach,  ale tu zawsze pozostanie niedosyt. Rozważałem CDP-777, ale tu sytuacja podobna i raczej bardziej pasuje mi dzielony system. W weekend posłucham Bricasti Design M1. Mam nadzieję,  że to sygnatura pomiędzy Reimyo ,a dcs Debussy ,z którymi bywał często porównywany head to head. 

[Kuniu]

Nie chce psuć wątku bo jest bardzo interesujący. Reimyo jest tym sprzętem co każdy poleca. A ktoś wie jak gra aqua la diva z la scala? Czy to dużo niższa półka?

Sorki szukam fajnego CD transportu lub playera a z tego co widzę to trzeba dać dodatkowo. Sam posiadam rose 150b. Uważam nie testując innych ze gra super.

Jak możecie parę zdań o aqua i proszę kontynuować wątek. Z miłą chęcią czytam wasze rozmowy.

[Mikha'el]

20 minut temu, carlos med napisał:

to jednak przekracza mój budżet

To jak Reimyo tak podchodzi to może w ten deseń coś tańszego to Phasemation, a i rozmawiałem kiedyś z gościem co miał JVC xp-da999ex i też mu bardzo podeszło granie Waversa.

Edytowane 12 Grudnia 2023 przez Mikha'el

[RCD]

19 godzin temu, .:Gerard:. napisał:

To powinno grac jak orkiestra, przejrzystość, namacalność, swoboda

Dodałebym do tego przyjemność słuchania, która nie znudzi i nie zmęczy po kilkunastu minutach, jeśli będzie sama orkiestra z namacalnością to długo nie posłuchasz

17 godzin temu, Kuniu napisał:

A ktoś wie jak gra aqua la diva z la scala? Czy to dużo niższa półka?

Miałem u siebie DAC  La Scala optologic MK2, dobrze gra, ładna barwa, ale w tedy wybrałem inny, musisz wypozyczyć i posłuchać u siebie

[pmcomp]

Moim zdaniem przesluchanie w swoim systemie to podstawa wyboru. I nie godzinke czy dwie tylko najlpiej z tydzien.

 

 

[.:Gerard:.]

9 godzin temu, RCD napisał:

Dodałebym do tego przyjemność słuchania, która nie znudzi i nie zmęczy po kilkunastu minutach, jeśli będzie sama orkiestra z namacalnością to długo nie posłuchasz

Przyjemność przede wszystkim
To nie orkiestra ale jak na ZG zagra lepiej niz na słuchawkach to bedzie to o czym pisałem, swoboda, dociążenie, przejrzystość, selektywność, namacalność, pogłos sceny, wybrzmienia, potęga !!!

 

Edytowane 13 Grudnia 2023 przez .:Gerard:.