Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kto jest mistrzem, było widać od początku do końca. Kliczko walczył odpowiednio do przeciwnika. I tak należy mu się uznanie za aktywność w ostatnich rundach, pomimo miażdżącego prowadzenia.

Ale gratulacje dla Wacha za abicję. Ma ryło dobre do przyjmowania ciosów. Jak popracuje nad załataniem gardy, będzie z niego dobry bokser przynajmniej drugiego szeregu. Na wirtuoza ringu brakuje mu talentu, i trudno będzie coś na to poradzić.

z kilczką jest jak z demokracją......nie jest idealna, ale lepszej nie wymyślono.

wach poza cepem i mocnym dzbankiem nie ma nic....

podziękowania na wolę walki.to się chłopowi należy

Edytowane przez terror twins

"...na pohybel gównozjadom po obu stronach lady..."

Podziw dla Wacha wygladał jak worek boksingowy na treningu ale przetrwal.

najbardzie męska wypowiedz jaka moglem usłeszec bezposrednio po walce to słowa Wałacha że przeprasza że zawiódł . Chwila ciszy bez komentarza niemieckiego komentatora tylko potwierdzila jak rzeczewiscie wiele serca i wysilku WACH DAŁ w Tą walke. Pomimo przegranej szacunek.

Przynajmniej zarobili na swoje pieniądze. Lepsze niż żałosny cyrk jakim ostatnio częstuje się pobliczność. Nareszcie Kliczko dostał w mordę a jego przeciwnik ustał. Przyjemna odmiana po poprzednich starciach aczkolwiek Albercikowi też nie mozna odmówić ambicji.

 

Ciekawe byłoby starcie Dragona z Wachem.

Edytowane przez Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

Obudzili się niedzielni znawcy boksu, którzy przy kolejnej walce Wacha będą mlaskać uszami jaki to on nie super.

 

Prawda jest taka, że Wach jest kilka klas gorszy od Wlada i odstaje od niego w każdym aspekcie, pomimo przewagi fizycznej w tabelkach to walka to zniwelowała ze względu na posturę Ukraińca. Wlad musiał sprzedać walkę, gdyby chciał to by posłał naszego w pierwszej rundzie na deski, chciał to zrobić w 8, nasz wytrzymał, Wlad się zmęczył i walka poszła do końca.

 

O dziwo Wlad robi postępy, popracował nad tą prawą ręką. Dziurawa obrona Mariusza to po prostu szybkość Wlada i brak sparing partnerów, którzy by go na to przygotowali.

 

Uwierzyliście w balonik mediów i teraz udajecie ekspertów.

Póki co największym zagrożeniem dla Władka jest on sam , przeciwnik jest na granicy nokautu , Władek cofa się do tyłu , nie kończy , a to później może zemścić się , to jet waga ciężka , ale Władek ma duże doświadczenie i na pewno skalkulował to ryzyko .

Edytowane przez czester15.30

Obudzili się niedzielni znawcy boksu, którzy przy kolejnej walce Wacha będą mlaskać uszami jaki to on nie super.

 

Uwierzyliście w balonik mediów i teraz udajecie ekspertów.

 

A gdzie to chłopie tutaj przeczytałeś???

 

Ja przejrzałem ze zdziwienia wszystkie wpisy i jedyne za co Koledzy chwalą Wacha to ambicja i odporność na ciosy. Media owszem, nakrecały atmosfere ale nie widzę żeby ktoś tutaj dał się na to nabrać.

Edytowane przez Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

Skrzecz o walce:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

O samej walce nie ma się co wypowiadać. Byłem jednak mocno zniesmaczony tym, że dopuścili, by dwuletni Oliwer o tak późnej godzinie na miejscu na żywo oglądał jak tata dostaje w łeb. A przecież inkasując tylu ciosów prosto w głowę równie dobrze mogło się wydarzyć, że go z ringu wyniosą. Czy to jest coś, co powinno oglądać dziecko?

Nawet o drugiej w nocy prezentował Wach jeszcze swojego synka na kolanach. Nie dziwie się, że ten jego łeb jest tak wytrzymały i oporny na ciosy. Nie ma w nim mózg... ma w nim nas...

nie twoje dziecko a gdyby prawo zostało złamane zamiast walki tłumaczyłby się na komisariacie ..... nie twoje nie ruszaj , taka cywilizowana zasada

Edytowane przez wladz

nie twoje dziecko a gdyby prawo zostało złamane zamiast walki tłumaczyłby się na komisariacie ..... nie twoje nie ruszaj , taka cywilizowana zasada

Masz zajebistą zasadę chowania głowy w piasek.

Ale ona tutaj nie ma uzasadnienia. Nikogo nie ruszam, nie twierdze też, że ktoś łamie prawo. Jestem zniesmaczony a daje temu wyraz.

jakie chowanie głowy w piasku , elementarne zasady współżycia w społeczeństwie szanującym własną i cudzą prywatność .

 

a wracając do troski o dzieci możesz pomóc naszym z patologicznych rodzin

jakie chowanie głowy w piasku , elementarne zasady współżycia w społeczeństwie szanującym własną i cudzą prywatność .

O jakiej prywatności mówisz w wypadku publicznego występu przed kamerami telewizyjnymi?

Czy przy rodzinie patologicznej już nie stosujesz twoje "nie twoje nie ruszaj"?

W 2004 Roy Jones był tak pewny wygranej i arogancki, iż posadził swoich dwóch 11letnich bliźniaków do pierwszego rzędu na widowni przy walce z Glen Johnsonem.

Kiedy znokautowany i półprzytomny leżał parę minut na ziemi - jego synowie zalani łzami w strachu krzyczeli "tatusiu proszę wstawaj!"...

Naprawdę uważam, że nie jest dla dziecka wskazane, by po nocach oglądało jak jest tatuś manglowany. I nic na moim odczuciu nie zmieni to, iż uważasz, że to kogoś sprawa prywatna. Jak pokazali komentarze już w czasie walki - nie jestem z tym odczuciem odosobniony.

nie mam wątpliwości ,że nie jesteś odosobniony. Moralizatorstwo cechą narodową , taka tradycja wkuwana z ambony.Trudno mi brnąc dalej , przykład z dzieckiem nie najlepiej świadczy o rodzicach . Jednak ten sport polega na obijaniu głowy a w wadze ciężkiej młotkami.

przykład z dzieckiem nie najlepiej świadczy o rodzicach .

No to teraz nie rozumiem. Czy to zdanie też jest moralizatorstwem wkuwanym z ambony, czy nie?

Jednak ten sport polega na obijaniu głowy a w wadze ciężkiej młotkami.

To jest wszechobecnie znane. Raczej nikt nie wątpił, że będzie inaczej. Stąd zadziwia mnie zabieranie na ten spektakl małego dziecka emocjonalnie powiązanego z obijana osobą.

twój przykład jak najbardziej lecz raczej wykładami z psychologi dziecka i troską rodzica obarczony .

 

ja nie popieram lecz uważam ,że jest to problem rodziców i ewentualnie ich problemów z prawem. I tak w internecie lub w TV obejrzałby.

Edytowane przez wladz

Ciekawe co by się stało :-).

Albercik niby padł z Kliczką ale technicznie jest od Wacha sporo lepszy.

 

Taką mamy teraz wagę ciężką jaką mamy, to naprawdę nie moja wina ;-).

 

O! 747 na pewno wie czyja to wina :-))).

Edytowane przez Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

Obudzili się niedzielni znawcy boksu, którzy przy kolejnej walce Wacha będą mlaskać uszami jaki to on nie super.

 

Prawda jest taka, że Wach jest kilka klas gorszy od Wlada i odstaje od niego w każdym aspekcie, pomimo przewagi fizycznej w tabelkach to walka to zniwelowała ze względu na posturę Ukraińca. Wlad musiał sprzedać walkę, gdyby chciał to by posłał naszego w pierwszej rundzie na deski, chciał to zrobić w 8, nasz wytrzymał, Wlad się zmęczył i walka poszła do końca.

 

O dziwo Wlad robi postępy, popracował nad tą prawą ręką. Dziurawa obrona Mariusza to po prostu szybkość Wlada i brak sparing partnerów, którzy by go na to przygotowali.

 

Uwierzyliście w balonik mediów i teraz udajecie ekspertów.

 

Aleś się chłopie nadął. Uważaj na ostre przedmioty.

Jasne że mało kto z tego forum zajmował się boksem zawodowo. Ja również nie, i dlatego nie roszczę sobie przywileju wygłaszania innych opinii niż amatorskie. A że było to widowisko dla szerokiej publiczności, przeto publiczność ma prawo wypowiedzieć się na temat tego co widziała.

Moim zdaniem, Kliczko znowu aż takim demonem szybkości to nie jest. Ma atuty lepiej wypracowane. Technika, opanowanie, równowaga, praca nóg, a nade wszystko znakomite rozeznanie w sytuacji. Ma się wrażenie jakby oglądał swoją walkę z boku i sam był swoim trenerem. Dlatego tyle lat jest na topie.

A że w pierwszej rundzie nie znokautował ? Po co miałby się wdawać w nerwowe nawalanki na czas z facetem silniejszym od siebie ? Każdy wytrawny bokser w takiej sytuacji woli doprowadzić walkę do końca zgodnie z arkanami tej sztuki.

A Wachowski, cóż. To pierwsza jego walka jaką oglądałem. Myślę że przy dobrych wiatrach miałby szansę zostać polskim Wałujewem w wersji kompaktowej. Ale musi wrócić do korzeni. Pod okiem trenerów i mentorów zacząć budować swój styl od podstaw. Nauczyć się od nowa trzymać gardę, zadawać ciosy, stosować taktykę. No i nie wychodzić obiema nogami poza obrys swojej sylwetki, hehe. Jak na boksera chyba jest dość młody, zdążyłby.

Jak na taka wage to jest szybki a do tego ma doskonaly timing i wyczucie dystansu. Mysle, ze kliczko nie podszedl do walki na 100%. Taka moja opinia, a moze poprostu juz sie powoli wypala...

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Ja musze pochwalic Wacha!

 

Sprawil Niemca niespodzianke, kazdy myslal ze Kliczko go znokautuje a tu nic.

A Wach w 12 rundzie stal jeszcze o silach !!

Gdyby Wach atakowal i mailby lepsza technike i lepsze doswiadczenie to mialby szanse wygrac.

 

Trzeba pamietac ze malo jaki zawodnik ciemnoskory z USA czy UK byl w stanie wytrzymac 12 rund z Kliczko. Wiekszosc byla znokautowana i lezala na deskach.

Potencjal Wacha oceniam na bardzo duzy! hmm

jest on jak 70-80 % z jednego Kliczki.

 

niech gosciu dalej trenuje , troche przypakuje na sile , wyszkoli technike i szybkosc i wtedy bedzie mogl odsylac Kliczkow na emeryture :))

Edytowane przez Adam Sikora
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.