Skocz do zawartości
IGNORED

Najbardziej ulubiony krążek PF


Najbardziej ulubiony krążek PF  

49 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Dyskografia Pink Floyd

    • The Piper at the Gates of Dawn
    • A Saucerful of Secrets
    • Music from the Film More
      0
    • Ummagumma
    • Atom Heart Mother
    • Meddle
    • Obscured by Clouds
      0
    • The Dark Side of the Moon
    • Wish You Were Here
    • Animals
    • The Wall
    • The Final Cut
    • A Momentary Lapse of Reason
      0
    • The Division Bell
    • The Endless River
      0


Rekomendowane odpowiedzi

28 minut temu, Zbig napisał:

Dobrze, że Mozart o tym nie wiedział

Sprawa dyskusyjna. Myślę, że miał dużo krótsze terminy.

Wojtek

8 godzin temu, Filwoj napisał:

Sprawa dyskusyjna. Myślę, że miał dużo krótsze terminy.

No właśnie o tym mówię.  W obecnych czasach umarł by w wieku 27 lat i g... byśmy mieli a nie 40 g-moll i Requiem.

20 godzin temu, Mark75X napisał:

Ano temu, że presja czasu stanowiła niewątpliwie dodatkowy czynnik ograniczający potencjalnie poziom dokonań, a więc klasę ich kompozycji.

Bez przesady.  Artysta nie resetuje się po stworzeniu kolejnego dzieła tylko korzysta z całego bagażu doświadczeń zdobytego od początku twórczości.   Poza tym, proporcja pomiędzy interwałami a klasą dzieł nie potwierdza się w całym zakresie twórczości.

21 godzin temu, Mark75X napisał:

Od TDSOTM do 1979 r., a więc do wydania The Wall, te bezspornie największe przecież tytuły ukazywały się co 2 lata, co umówmy się, również nie jest nadmiernie długą przerwą, a już w szczególności dla przygotowania albumów tej klasy, które zapisały się na kartach historii muzyki, jako arcydzieła gatunku, jedne z najwybitniejszych dokonań muzycznych ever.

Ok, ale przecież PF się w kwestii interwałów pomiędzy albumami w żaden specjalny sposób nie wyróżnia na tle reszty twórców.

W dniu 14.10.2024 o 15:22, aryman napisał:

No tu się nie zgodzę niestety . Uwielbiam porcupine tree ale...    No wlasnie , gdzie elp, king crimson,Yes, genesis , jethro tull? Czy te wielkie muzyczne szyldy nie,,zbliżają " się do pink floyd? Dla mnie to ten sam, niedoscigniony kaliber.

 

Uważam, że należy unikać prób porównywania okresów w muzyce i we wszelkich innych dziedzinach sztuki. To jest trochę nie fair w obie strony a bagaż sentymentalny oceniających mocno utrudnia uzyskanie obiektywizmu w ocenie.

1 godzinę temu, Zbig napisał:

Artysta nie resetuje się po stworzeniu kolejnego dzieła tylko korzysta z całego bagażu doświadczeń zdobytego od początku twórczości

Zgoda. Nikt tu nie mówi o resecie. Te krótkie okresy między wydaniami danych albumów potwierdzają niewątpliwie wybitną klasę PF, poziom niedościgniony dla rzeszy innych artystów, a dodatkowym dowodem jest ich jednak wyraźne zróżnicowanie, a więc duży stopień eklektyzmu tej twórczości w okresie od 1967 do 1973 r. Tak jak już napisałem, roczne, czy nawet dwuletnie później przerwy, to jednak bardzo krótkie okresy, a mimo to udało im się stworzyć rzeczy wybitne w tak nieznacznych odstępach czasu.

1 godzinę temu, Zbig napisał:

Ok, ale przecież PF się w kwestii interwałów pomiędzy albumami w żaden specjalny sposób nie wyróżnia na tle reszty twórców.

Nie o wyróżnieniu w tym względzie pisałem, a o poziomie dokonań, a więc klasie ich albumów stworzonych w tych relatywnie krótkich interwałach.

1 godzinę temu, Zbig napisał:

Uważam, że należy unikać prób porównywania okresów w muzyce i we wszelkich innych dziedzinach sztuki. To jest trochę nie fair w obie strony a bagaż sentymentalny oceniających mocno utrudnia uzyskanie obiektywizmu w ocenie.

Z tym się zgadzam. Dlatego ten obiektywizm ocen wyznacza po części głos autorytetów w świecie krytyki muzycznej, a przede wszystkim liczba fanów, koncertów, ilość sprzedanych płyt oraz artystów dla których dana twórczość stała się źródłem inspiracji. 

Godzinę temu, Mark75X napisał:

poziom niedościgniony dla rzeszy innych artystów

Ale może się nie wygłupiajmy.  Owszem, PF to pierwsza liga, ale pisanie o jakimś "niedoścignionym poziomie" nie ma żadnego uzasadnienia.

57 minut temu, Zbig napisał:

Ale może się nie wygłupiajmy.  Owszem, PF to pierwsza liga, ale pisanie o jakimś "niedoścignionym poziomie" nie ma żadnego uzasadnienia.

A mnie się wydaje, że jak najbardziej ma. W przeciwnym wypadku nie byliby postrzegani jako ikona gatunku, nie byliby dla wielu źródłem inspiracji, nie byliby wskazywani w wielu zestawieniach jako najbardziej ceniona grupa szeroko pojętego gatunku prog, jako jeden z nielicznych zespołów z olbrzymią ilością sprzedanych płyt, jako wzorzec wyznaczający kierunki rozwoju rocka progresywnego oraz jego podgatunków itd. Poza tym pisałem, że niedościgniony poziom dla wielu, co najpewniej nie oznacza że dla wszystkich. Swoją drogą, możesz wskazać obiektywne kryteria oceny innych artystów, którzy ich prześcignęli.

17 minut temu, Mark75X napisał:

nie byliby postrzegani jako ikona gatunku

Cała masa innych wykonawców też jest tak postrzegana.

18 minut temu, Mark75X napisał:

nie byliby dla wielu źródłem inspiracji

Jak wyżej

18 minut temu, Mark75X napisał:

nie byliby wskazywani w wielu zestawieniach jako najbardziej ceniona grupa szeroko pojętego gatunku prog

To brzmi jak dopasowywanie kryteriów pod przetarg, aby wygrał ten co ma wygrać, nie szedł bym tą drogą.

39 minut temu, Mark75X napisał:

Swoją drogą, możesz wskazać obiektywne kryteria oceny innych artystów, którzy ich prześcignęli.

Nie, nie, mój drogi.  To jest próba odwrócenia zagadnienia.  To Ty twierdzisz że PF są niedoścignieni, to i masz obowiązek podać obiektywne kryteria oceny wg których PF prześciga innych.

35 minut temu, Zbig napisał:

Cała masa innych wykonawców też jest tak postrzegana.

 

14 minut temu, Zbig napisał:

brzmi jak dopasowywanie kryteriów pod przetarg,

Moje wpisy to oczywiście nie jest wykładnia dla jednoznacznej, najwyższej możliwej oceny PF pod każdym wymienionym względem, a jedynie spostrzeżenia, jakie nasuwają mi się po setkach publikacji i audycji o przedmiotowej tematyce, czytanych lub słuchanych przez blisko 30 lat. Tylko tyle. 

14 minut temu, Zbig napisał:

niedoścignieni

Pisałem już, że dla rzeszy artystów, co nie oznacza, że dla wszystkich. Wśród nich na pewno ci co w danym, podobnym okresie sprzedali nieporównywalnie mniejszą ilość płyt, zagrali mniej koncertów, u których słychać wyraźnie wpływy PF, którzy otwarcie przyznają, że PF było lub nadal jest źródłem inspiracji. Sporo takich grup mógłbym tu wymienić z "imienia i nazwiska", Ty pewnie też, ale akurat nie w tym rzecz. Rzecz w tym by nie przeczyć faktom.

Edytowane przez Mark75X
W dniu 25.10.2024 o 14:07, Mark75X napisał:

to tylko off top generuje i dostatecznie daleko już w nim popłynęliśmy.

Bo Pink Floyd to endless river. ;-)

W dniu 26.10.2024 o 20:26, Zbig napisał:

To One of These Days i Echoes "robią" Meddle

I Fearless

W dniu 27.10.2024 o 19:45, Zbig napisał:

Ok, ale przecież PF się w kwestii interwałów pomiędzy albumami w żaden specjalny sposób nie wyróżnia na tle reszty twórców.

Trochę się wyróżniał, bo w epoce z reguły płyty nagrywano co rok, a często nawet 2 w roku. Frank Zappa w 1979 roku wydał ich więcej, ale to wynikało głównie z chęci wywiązania się ze zobowiązań kontraktowych.

Edytowane przez soundchaser
  • Redaktorzy

44 głosy oddane. Nadal mało.

Choć z drugiej strony głosy to cenne, bo wielu tu znawców prawdziwej muzyki.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

37 minut temu, kangie napisał:

44 głosy oddane. Nadal mało.

Choć z drugiej strony głosy to cenne, bo wielu tu znawców prawdziwej muzyki.

Ankieta niech wisi nawet parę lat. Pewnie jak temat zejdzie na dalsze podstrony, trzeba będzie ją z czasem znów przenieść na tę 1-szą, by nie poszła w zapomnienie.

Tak nawiasem, pytanie natury technicznej. Czy można tu założyć tzw. pinezkę? W jaki sposób użytkownik może dany temat, jak np. ten, przypiąć na stałe w górnej części listy?

12 godzin temu, kangie napisał:

44 głosy oddane. Nadal mało.

Choć z drugiej strony głosy to cenne, bo wielu tu znawców prawdziwej muzyki.

Pytanie, po co robić tę ankietę, skoro wyniki są dość oczywiste, i nic nie wnoszą w odniesieniu do istniejących rankingów?

22 minuty temu, Zbig napisał:

Pytanie, po co robić tę ankietę, skoro wyniki są dość oczywiste, i nic nie wnoszą w odniesieniu do istniejących rankingów?

Próba na tym forum, a więc społeczności AS, niekoniecznie musi być odzwierciedleniem ogólnych rankingów. Ciekawił mnie rozkład tu i teraz, ciekawiły mnie głosy konkretnych osób, ciekawiło mnie ewent. uzasadnienie wyboru, opinie odnośnie danych albumów itp. Wreszcie to rodzaj dobrej okazji do wymiany uwag i poglądów dot. oceny danych krążków i okresów twórczości. Nie zawężajmy tu intencji wyłącznie do chęci porównań z ogólnymi rankingami, bo absolutnie nie taki był cel, a na pewno nie ten główny. Niezależnie od finalnej wielkości tej próby i tym samym jej miarodajności, ma ona swoją wartość lokalną, właściwą dla tego konkretnego forum AS. Może teraz spojrzysz na całość z nieco innej perspektywy.

Album rockowy wszech czasów. Taka ankieta była robiona kilka temu i oddano 117 głosów. Wygrał TDSOTM przed The Wall i King Crimsone. Na czwartym miejscu WYWH.

Wygląda na to, że WYWH starzeje się lepiej. Nawet Roger Waters ze swoim solowym albumem był bardzo wysoko.

26 minut temu, Mark75X napisał:

I dalej widać próżnię, szukanie czegokolwiek na siłę, byle "się odryźć". Problem w tym, że robisz to wysoce nieudolnie, obnażając faktyczne intencje i kompromitując się tylko po raz kolejny. Po pierwsze kto ci dał prawo oceny na co zasługują, a na co nie i czy kolejna ankieta nt. ulubionego albumu nie jest dla nich np. zaszczytem? Po drugie pokaż czego są faktycznie warci, jak to ująłeś. Jak na razie pokazałeś tylko chamstwo i arogancję. Mnie to bynajmniej nie rusza w najmniejszym stopniu, ale to trochę za mało jak na ten wątek.

Nie rusza Cię, niemniej pracowicie odpowiadasz. 😉 Pozwolisz, że zignoruję.

Wracając do ankiety, spodziewałeś się tłumu odpowiedzi?

32 minuty temu, marecki marek napisał:

Nawet Roger Waters ze swoim solowym albumem był bardzo wysoko.

A z którym?

21 minut temu, Zbig napisał:

Nie rusza Cię, niemniej pracowicie odpowiadasz

A co ma mnie ruszać? Twoja arogancja i próżność wpisów, rozwalanie tylko tego wątku? Odpowiedziałem ci na początku rzeczowo, podając wiele powodów, dla których tę ankietę stworzyłem i na pewno nie była to chęć porównań z oficjalnymi rankingami. Nie zrozumiałeś kompletnie nic lub celowo szedłeś na zwarcie. Idiotyczne, ale sam takiego wyboru dokonałeś. Napisałem ci o tym sądzę, jak cię oceniam, wskazując tym samym twoje miejsce w szeregu. Koniec jakby tego tematu.

36 minut temu, marecki marek napisał:

Amused To Death 16 głosów. Na 117 osób każdy miał chyba trzy głosy.

No to mamy spore podobieństwo.   Tam ATD zdobył 4,3%  (naliczyłem 373 głosy), a tutaj The Division Bell - 4,4%

Godzinę temu, Mark75X napisał:

podając wiele powodów, dla których tę ankietę stworzyłem i na pewno nie była to chęć porównań z oficjalnymi rankingami

Akurat doskonale wiadomo, jaki był powód, wystarczy uważnie czytać 🙂

Godzinę temu, Mark75X napisał:

wskazując tym samym twoje miejsce w szeregu

Była gdzieś taka emotikonka leżącego na plecach i tupiącego ze śmiechu nogami, ale nie znalazłem...

The Finał Cut. 

Znam każdy takt, ale średnio 2 razy w roku, w wyjątkowych okolicznościach włączam i na końcu mokre oczy.

Inne są wspaniałe, ale na bezludną wyspę zabrałbym tę razem z Dis... The Cure, Up PG,  Iii album LED Zeppelin i biały album Joy Division.

I oczywiście King Crimson 1 płyta.

  • Redaktorzy
13 minut temu, Antonio1974 napisał:

The Finał Cut. 

Znam każdy takt, ale średnio 2 razy w roku, w wyjątkowych okolicznościach włączam i na końcu mokre oczy.

(...)A place to stay, enough to eat
Somewhere, old heroes shuffle safely down the street
Where you can speak out loud about your doubts and fears
And what's more, no one ever disappears
You never hear their standard issue kicking in your door
You can relax on both sides of the tracks
And maniacs don't blow holes in bandsmen by remote control
And everyone has recourse to the law
And no one kills the children anymore
No one kills the children anymore
(...)

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

14 minut temu, Antonio1974 napisał:

The Finał Cut. 

Znam każdy takt, ale średnio 2 razy w roku, w wyjątkowych okolicznościach włączam i na końcu mokre oczy.

Inne są wspaniałe, ale na bezludną wyspę zabrałbym tę razem z Dis... The Cure, Up PG,  Iii album LED Zeppelin i biały album Joy Division.

I oczywiście King Crimson 1 płyta.

Dzięki za piękny, emocjonalny wpis. Zgadzam się w dużym stopniu. 🙂

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.