Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, .:Gerard:. napisał:

Jak zwykle nie rozumiesz

Powtórzę:

6 godzin temu, szymon1977 napisał:

błąd rzeczowy w proponowanych obliczeniach

 

1 godzinę temu, .:Gerard:. napisał:

A ty jeździsz po miescie w odstępach 16-20m od innych aut ?

Z ciekawości dziś popatrzyłem jaki jest komfortowy dla mnie dystans, a także jaki dystans zachowują inni kierujący, a na oko gdzieś tyle wychodzi.

1 godzinę temu, .:Gerard:. napisał:

Bo tu gdzie ja jeżdżę, to po sekundach wcisnęłyby się pomiędzy ze trzy auta

A mi się nikt nie wciska, bo jak miga to go wpuszczam... za to jak ja migam, to on mnie wpuszcza. "Wpychanie się" to określenie buraków, którzy sami się innym wpychają.

-----

28 minut temu, Zbig napisał:

Po Warszawie ponoć grasują tzw. "rondziarze".

Nie ma się co dziwić, skoro warszawski PoRD latami zamiast jazdy zgodnej z przepisami, wymagał spełnienia zasad wybzdurzonych przez dyrektora i przyklepanych przez jego przydupasów.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

2 minuty temu, szymon1977 napisał:

Powtórzę:

Przelicz sobie prędkości 40,50,60, w dodatku przy opcji mokra nawierzchnia 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

4 minuty temu, szymon1977 napisał:

A mi się nikt nie wciska, bo jak miga to go wpuszczam... za to jak ja migam, to on mnie wpuszcza. "Wpychanie się" to określenie buraków, którzy sami się innym wpychają.

Tobie to trzeba jak dziecku, rusz wyobraźnią, wy-googluj zdjęcia jak wyglądają ulice w miastach, jak ktoś widzi taką lukę, to bez wymuszania z kierunkiem luźno wjeżdża, a "wcisnęłyby" było w sensie ze, zmieściłyby.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
19 minut temu, .:Gerard:. napisał:

Przelicz sobie prędkości 40,50,60, w dodatku przy opcji mokra nawierzchnia 

Szkoda czasu, niektórzy piszą tylko żeby pisać

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

41 minut temu, .:Gerard:. napisał:

Przelicz sobie prędkości 40,50,60, w dodatku przy opcji mokra nawierzchnia 

Powtórzę:

55 minut temu, szymon1977 napisał:

błąd rzeczowy w proponowanych obliczeniach

-----

19 minut temu, marcinmarcin napisał:

Szkoda czasu, niektórzy piszą tylko żeby pisać

Pucharek za samokrytykę.

-----

41 minut temu, .:Gerard:. napisał:

jak ktoś widzi taką lukę, to bez wymuszania z kierunkiem luźno wjeżdża

Tak, bo uczestniczą w ruchu drogowym nie po to by dojechać od A do B, ale by wjechać w lukę jak nieopatrznie zbyt dużą zostawisz (w sensie " wcisnąć się").

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

1 minutę temu, szymon1977 napisał:

Powtórzę:

I ja powtórzę po raz ostatni, jak ktoś nagle hamuje i powoduje stłuczkę, powinien dostać po pysku i duży mandat.
Miliony pojazdów porusza się bez problemu dzień w dzień, ale jak cham sie trafi to w efekcie są wypadki,
Nikt normalny nie przyspiesza i nagle hamuje, ten cwaniaczek któremu moja córka wjechała w tylek, tłumaczył się jej, ze kiedyś na tym skrzyżowaniu przejechał na czerwonym i radar to zarejestrował, wiec tym razem wjeżdżając na żółtym i znajdując się na środku skrzyżowania, nagle sobie o tym przypomniał i dlatego ostro zahamował.
Jak pisałem, możliwe ze nawet nic nie dostał od ubezpieczenia, moja córka składała protokoły, ubezpieczenia nie są głupie i nie dają się kiwać, u mojej córki pękła kratka od grilla, jakieś pierdoły że wzięła na własne koszty poza ubezpieczalnią.
 

11 godzin temu, ASURA napisał:

Do zmuszania do gwałtownego hamowania zmusza też brak normy jak długo się od zielonego ma utrzymywać żółte.

Byli tacy np.  z kanału MotoPrawda którzy mierzyli i wychodziło im że żółte światło świeci się 3s

16 minut temu, .:Gerard:. napisał:

Jak pisałem, możliwe ze nawet nic nie dostał od ubezpieczenia, moja córka składała protokoły, ubezpieczenia nie są głupie i nie dają się kiwać, u mojej córki pękła kratka od grilla, jakieś pierdoły że wzięła na własne koszty poza ubezpieczalnią.

Ostatni pisali w internetach że w Polsce pojawiły sie gangi wymuszaczy odszkodowań wypadkowych a w większości przypadków polega to na wymuszaniu stłuczki na mniej zorientowanym kierowcy np. zajeżdżanie drogi na podwójnych rondach tak żeby wina była poszkodowanego który miał cwaniaka np. w martwym polu widzenia.

Na skrzyżowaniu z systemem red light byłem świadkiem kolizji. Trzypasmówka, ograniczenie do 70km/h. Jadą wszyscy równo te 70km/h a kiedy zapala się żółte światło jeden z kierowców gwałtownie hamuje. Ten za nim widząc, że nie zdąży zahamować próbuję zjechać na pas po prawej stronie chyba nie spoglądając w lusterko bo uderza w bok auta po prawej i w tył auta, którego kierowca gwałtownie zahamował. Czyja wina?

56 minut temu, przmor napisał:

Czyja wina?

Każdy za swoje czyny odpowiada, a przynajmniej powinien. Ale jeśli uważasz, że pierwszy jest winny, że drugi wjechał w trzeciego, to się grubo mylisz.

-----

2 godziny temu, .:Gerard:. napisał:

...jak ktoś nagle hamuje i powoduje stłuczkę, powinien dostać po pysku i duży mandat

...Kodeks Gerarda art.1. Już wcześniej pokazałeś, że nie obchodzi Cię jakie przepisy złamała Twoja córka. Obstawiam więc, ze gdyby w podobnej sytuacji zamienili się miejscami.into Twojej córce ktoś wjechał by w d..., to powstałby Kodeks Gerarda art.2 i po pysku powinien dostać ten drugi.

2 godziny temu, .:Gerard:. napisał:

Miliony pojazdów porusza się bez problemu dzień w dzień,

Bo przez (szcelam) 99% swojego przebiegu, samochód toczący się swobodnie siłami natury, przejechałby bezkolizyjnie,.ważne żeby w pozostałym 1% kierując podjął właściwe działania.

2 godziny temu, .:Gerard:. napisał:

I ja powtórzę

To zadam pytanie pomocnicze: po co w dyskusji nt odstępu pomiędzy jadącymi za sobą pojazdami, linkujesz kalkulator liczący coś, co w ocenie odstępu pomiędzy jadącymi za sobą pojazdami w zasadzie można pominąć?

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

7 godzin temu, przmor napisał:

Na skrzyżowaniu z systemem red light byłem świadkiem kolizji. Trzypasmówka, ograniczenie do 70km/h. Jadą wszyscy równo te 70km/h a kiedy zapala się żółte światło jeden z kierowców gwałtownie hamuje. Ten za nim widząc, że nie zdąży zahamować próbuję zjechać na pas po prawej stronie chyba nie spoglądając w lusterko bo uderza w bok auta po prawej i w tył auta, którego kierowca gwałtownie zahamował. Czyja wina?

Za mało danych, ale żółte jest właśnie po to, aby kierujący nie musiał gwałtownie hamować gdy mu zielone zgaśnie w niewielkiej odległości od sygnalizatora.  Gwałtowne hamowanie "bo się żółte zapaliło" jest zawsze nieuzasadnione.

7 godzin temu, szymon1977 napisał:

Każdy za swoje czyny odpowiada, a przynajmniej powinien. Ale jeśli uważasz, że pierwszy jest winny, że drugi wjechał w trzeciego, to się grubo mylisz.

-----

...Kodeks Gerarda art.1. Już wcześniej pokazałeś, że nie obchodzi Cię jakie przepisy złamała Twoja córka. Obstawiam więc, ze gdyby w podobnej sytuacji zamienili się miejscami.into Twojej córce ktoś wjechał by w d..., to powstałby Kodeks Gerarda art.2 i po pysku powinien dostać ten drugi.

Bo przez (szcelam) 99% swojego przebiegu, samochód toczący się swobodnie siłami natury, przejechałby bezkolizyjnie,.ważne żeby w pozostałym 1% kierując podjął właściwe działania.

To zadam pytanie pomocnicze: po co w dyskusji nt odstępu pomiędzy jadącymi za sobą pojazdami, linkujesz kalkulator liczący coś, co w ocenie odstępu pomiędzy jadącymi za sobą pojazdami w zasadzie można pominąć?

W tamtym przypadku, moja córka bardziej sie przestraszyła niz bylo szkody, wjechała mu w tylek wiec dała nr swojego ubezpieczenia, opisała i wysłała do naszego ubezpieczenia, dalej nie dochodziła.
Pozniej opowiedziała mi sytuacje, i gwarantuje ci, żeby mi sie taki delikwent trafił to bym mu utrudnił życie. Juz pisalem, znam jednego co siedział za takie manewry, znam tez bardzo dobrze gościa z ubezpieczeń, prawo da mu mandat, ale prawnicy z mojego ubezpieczenia zeżarli by go włącznie z kolami

Zanim będziesz znowu dyskutował, bo tobie się wyobraża, to porozmawiaj z ubezpieczycielem, jakie będą konsekwencje gdy ostro zahamujesz bez powodu na pasie ruchu czy skrzyżowaniu, a ze tobie sie znowu coś wyobrażało to nie będzie tłumaczenia.

Edytowane przez .:Gerard:.
31 minut temu, .:Gerard:. napisał:

gwarantuje ci, żeby mi sie taki delikwent trafił to bym mu utrudnił życie. Juz pisalem, znam jednego co siedział za takie manewry, znam tez bardzo dobrze gościa z ubezpieczeń, prawo da mu mandat, ale prawnicy z mojego ubezpieczenia zeżarli by go włącznie z kolami

Nic "gwarantować" nie musisz bo jestem świadom, że w Sądzie wygrywa ten co ma droższego prawnika, a mnie na drogiego prawnika nie stać. A dyskusja o przepisach a nie kupowaniu niewinności. 

31 minut temu, .:Gerard:. napisał:

ci

31 minut temu, .:Gerard:. napisał:

tobie

31 minut temu, .:Gerard:. napisał:

tobie

Ortografii też nie znasz?

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

1 godzinę temu, Zbig napisał:

Za mało danych

Zdarzenie zostanie rozdzielone na dwie oddzielne kolizje, a Policja wystawi mandaty z automatu:

- drugi wjechał w d... pierwszemu

Art.19.2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

....

3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.

- drugi wjechał w bok trzeciemu

Art.22.4 Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać...

A w Sądzie drugi usiłując usprawiedliwić wjazd w trzeciego (co mu się nie uda), sam przyzna się do swojej winy wjechania w d....pierwszemu. Co do gwałtownego hamowania to 2:1, drugi powie "było gwałtowne", a pierwszy i trzeci "normalne". Jeśli trzeci przyzna, że widział żółte światło, to odpada "zaskoczenie".

Polecam:

A26TYdgNvYNJNNS00EP8nFNv0DdWjbRT.jpg

 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

2 godziny temu, Zbig napisał:

Za mało danych, ale żółte jest właśnie po to, aby kierujący nie musiał gwałtownie hamować gdy mu zielone zgaśnie w niewielkiej odległości od sygnalizatora.  Gwałtowne hamowanie "bo się żółte zapaliło" jest zawsze nieuzasadnione.

Tyle ze wlasnie jak przytoczylem z artykulu, to jest miejsce na szara strefe (zawsze taka bedzie). Nie da sie jednoznacznie stwierdzic co to jest niewielka odlegloscia i gwaltownym hamowaniem poniewaz sa to wartosci niewymierne.

58 minut temu, szymon1977 napisał:

Polecam:

Ciekawy jestem reakcji zwolnienia jadąc 50km/h za busem i nagle z 5m zauważyć światło żółte.
Geniusz internetowy pewnie zwolni i ciekawe gdzie sie zatrzyma ......

Edytowane przez .:Gerard:.
3 minuty temu, .:Gerard:. napisał:

Geniusz internetowy pewnie zwolni i ciekawe gdzie sie zatrzyma ...

Powtórzę:

12 godzin temu, szymon1977 napisał:

błąd rzeczowy w proponowanych obliczeniach

 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

15 minut temu, szymon1977 napisał:

Powtórzę:

 

Zmień płytę, bo nic z niej nie wynika.

 

A jeszcze bardziej jestem ciekawy reakcji tegoż geniusza, jak bus "transporter" przed nim, nagle na środku skrzyżowania ostro zahamuje.

Edytowane przez .:Gerard:.
17 minut temu, .:Gerard:. napisał:

Zmień płytę, bo nic z niej nie wynika.

 

A jeszcze bardziej jestem ciekawy reakcji tegoż geniusza, jak bus "transporter" przed nim, nagle na środku skrzyżowania ostro zahamuje.

Nie zmienię dopóki będziesz ten sam błąd powtarzać.

Ps

Ja wciskam gazu do dechy zeby przejechać na czerwonym (tzw "późne żółte) za bisem, który jedzie na żółtym, mam nadzieję że z moich obliczeń zrozumiełeś, że to nie ma sensu. 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

3 minuty temu, szymon1977 napisał:

Nie zmienię dopóki będziesz ten sam błąd powtarzać.

Ps

Ja wciskam gazu do dechy zeby przejechać na czerwonym (tzw "późne żółte) za bisem, który jedzie na żółtym, mam nadzieję że z moich obliczeń zrozumiełeś, że to nie ma sensu. 

Pozostaw dodawanie gazu, skup się na hamowaniu, wtedy może zrozumiesz sedno.

Godzinę temu, .:Gerard:. napisał:

Pozostaw dodawanie gazu

Nie tylko dodawanie gazu, ale i inne dziwne pomysły jak przejazd na czerwonym (no bo jak bus na żółtym, to za nim Córka już na czerwonym) pozostawiam Tobie i  nieszczęśnikom, dla których jesteś wzorem, zachowuję za to bezpieczny odstęp (którego Ty nie potrafisz obliczyć), więc...

Godzinę temu, .:Gerard:. napisał:

skup się na hamowaniu

...o mnie się nie martw, życie pokazało że sobie z tym radzę.

Godzinę temu, .:Gerard:. napisał:

wtedy może zrozumiesz sedno.

Sedno jest tuż obok Ciebie, w moich wpisach.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Teraz, szymon1977 napisał:

Nie tylko dodawanie gazu, ale i inne wpadki jak przejazd na czerwonym (no bo jak bus na żółtym, to za nim Córka już na czerwonym) pozostawiam Tobie i  nieszczęśnikom, dla których jesteś wzorem, zachowuję za to bezpieczny odstęp (którego Ty nie potrafisz obliczyć), więc...


W zyciu, na drodze sa rozne sytuacje, czlowiek musi szybko zareagowac, albo ostro hamujesz bo jestes za blisko zmiany sygnalizacji i inni wjezdzaja ci w dupe, albo trafiasz na chama i jemu wjezdzasz, ja sie za pozno o szzczegolach dowiedzialem bo bym gnoja z niszczyl.

Ty jestes cwaniaczek i filozof internetowy ktory generuje ruch na forum, juz cie nie bede karmil ....

35 minut temu, .:Gerard:. napisał:

W zyciu, na drodze sa rozne sytuacje, czlowiek musi szybko zareagowac, albo ostro hamujesz bo jestes za blisko zmiany sygnalizacji i inni wjezdzaja ci w dupe, albo trafiasz na chama i jemu wjezdzasz, ja sie za pozno o szzczegolach dowiedzialem bo bym gnoja z niszczyl.

Wierzę, za duże pieniądze dużo można kupić. A córce wytłumaczyłeś, że jak ktoś jedzie na żółtym, to się za nim nie pchasz, bo przejdzie na czerwonym? Czy nawet na własnych błędach nie jesteś w stanie się uczyć?

35 minut temu, .:Gerard:. napisał:

Ty jestes cwaniaczek i filozof internetowy

Poza internetem przez ponad ćwierć wieku zrobiłem grubo ponad 1.000.000km, a wszystko co mam na konice, to dwie stłuczki nie z mojej winy. A jak ktoś ignoruje teorię, bo ujmą na jego honorze jest przyznać, że rację ma ktoś inny, to w praktyce raczej mu nie wychodzi.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

4 godziny temu, szymon1977 napisał:

Zdarzenie zostanie rozdzielone na dwie oddzielne kolizje, a Policja wystawi mandaty z automatu:

- drugi wjechał w d... pierwszemu

Art.19.2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

....

3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.

- drugi wjechał w bok trzeciemu

Art.22.4 Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać...

A w Sądzie drugi usiłując usprawiedliwić wjazd w trzeciego (co mu się nie uda), sam przyzna się do swojej winy wjechania w d....pierwszemu. Co do gwałtownego hamowania to 2:1, drugi powie "było gwałtowne", a pierwszy i trzeci "normalne". Jeśli trzeci przyzna, że widział żółte światło, to odpada "zaskoczenie".

Polecam:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Oceniając na podstawie wpisów, twoja "wiedza" na temat tego, co się dzieje na salach sądowych w Polsce i postępowań w sprawach o wykroczenią ma taki sam związek z rzeczywistością, jak Twoja "wiedza" o hamowaniu lewą nogą w jeździe sportowej, czyli żaden. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
17 godzin temu, .:Gerard:. napisał:

A ty jeździsz po miescie w odstępach 16-20m od innych aut ? Bo tu gdzie ja jeżdżę, to po sekundach wcisnęłyby się pomiędzy ze trzy auta

Nie ma szans nie jeździć na zderzak, przy 50km/h w ciągu sekundy przejeżdżamy 13 metrów a teoretycznie powinniśmy utrzymywać uwzględniając różne czynniki bezpieczeństwa czas 3 sekund  do potencjalnej przeszkody

Pusta przestrzeń natychmiast jest jak zwolnimy nogę z gazu zajmowana przez auta jadące z boku z kierowcami myślącymi że znacznie szybciej dojadą do miejsca docelowego a dojeżdżają co najwyżej parę wyminiętych aut na trasie wcześniej!

To zajmowanie wolnej przestrzeni bezpieczeństwa na obecną chwilę jest niemożliwe do wyegzekwowania przez martwe prawo i szkoda dalej na ten temat dywagować  do czasu jego zmiany i jego egzekwowania

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Godzinę temu, Assassin napisał:

tego, co się dzieje na salach sądowych w Polsce i postępowań w sprawach o wykroczenią

To Ty zasugerowałeś bycie z branży, więc to po Twoich wpisach można ocenić: brak znajomości przepisów, przekręcanie ich do z góry założonej wizji, bezpodstawne ignorowanie tych co do wizji nie pasują i emotki. Teorii powstawania prawa nie znasz, o zasadach interpretacji prawa chyba nigdy nie słyszałeś. Przy takim wymiarze sprawiedliwości jak Twój udział w tym wątku, raczej nie ma co liczyć na sprawiedliwy osąd.

Godzinę temu, Assassin napisał:

Twoja "wiedza" o hamowaniu lewą nogą w jeździe sportowej

Twoja zdolność rozumienia słowa pisanego, skończyła się na przeczytaniu połowy zdania.

-----

43 minuty temu, ASURA napisał:

teoretycznie powinniśmy utrzymywać uwzględniając różne czynniki bezpieczeństwa czas 3 sekund  do potencjalnej przeszkody

To chyba jak jednym okiem kierujesz, a drugim  piszesz bzdury na Forum AS

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

17 minut temu, szymon1977 napisał:

To chyba jak jednym okiem kierujesz, a drugim  piszesz bzdury na Forum AS

Jeśli podejrzewasz-nie mylić z myśleniem!  że tym wpisem zasłonisz swoje bajdurzenie to się mylisz

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

25 minut temu, ASURA napisał:

Jeśli podejrzewasz-nie mylić z myśleniem!  że tym wpisem zasłonisz swoje bajdurzenie to się mylisz

Skonfrontowalem Twoją tezę z rzeczywistością - jesteś w stanie mój błąd wykazać, czy tylko odpyskować? Z obowiązku przypomnę: czas reakcji wynosi okoł 1s, więc na co Ci potrzeba dodatkowe 2s? 

Godzinę temu, ASURA napisał:

Nie ma szans nie jeździć na zderzak, przy 50km/h w ciągu sekundy przejeżdżamy 13 metrów

Dziś na to zwróciłem na to uwagę: większość kierujących zachowuje bezpieczny odstęp, a wjeżdża im ktoś sporadycznie.

Godzinę temu, ASURA napisał:

To zajmowanie wolnej przestrzeni bezpieczeństwa na obecną chwilę jest niemożliwe do wyegzekwowania przez martwe prawo

O egzekwowaniu jakiego prawa piszesz, skoro to o którym tutaj dyskutujemy, pozwala zmienić pas nawet, jeśli jadącego po nim zmusisz do nieistotnej zmiany prędkości?

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

10 minut temu, ASURA napisał:

a ten dalej swoje...

Tu nic nie ma mojego, ja tylko konfrontuje Wasze fantazje z treścią przepisów.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

3 godziny temu, szymon1977 napisał:

Poza internetem przez ponad ćwierć wieku zrobiłem grubo ponad 1.000.000km

To raptem 111km dziennie. 

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Z obowiązku przypomnę: czas reakcji wynosi okoł 1s, więc na co Ci potrzeba dodatkowe 2s? 

Chyba nie uwazasz ze pojazd zatrzymuje sie natychmiast. Po reakcji proces hamowania nadal trwa jakis czas.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.