Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacz lampowy Pocahontas-opinie


lulu

Rekomendowane odpowiedzi

>A to że sam wzmacniacz jest bardzo czuły na kable jest wynikiem złego projektu, a

>nie jego nadzwyczajnej przejrzystości. Jeszcze inaczej: gdyby był przejrzysty to nie grałby tak

>ładnie dla Ciebie i innych.

 

> gagacek

 

Jeśli jesteś tak doświadczony w kwestii sprzętu audio i wiesz, że najlepsze wzmacniacze są odporne na okablowanie, to dlaczego w opisie swojego sprzętu chowasz się pod zdaniem: "Mój sprzęt? Dobry."

 

Jeśli znalazleś idealny system, to dlaczego nie podzielisz się tą wiedzą z innymi. Chyba takie miejsca jak to forum są do dzielenia się wiedzą i własnymi doświadczeniami. Czy też jednak tylko do opluwania innych?

>A to że sam wzmacniacz jest bardzo czuły na kable jest wynikiem złego projektu, a

>nie jego nadzwyczajnej przejrzystości. Jeszcze inaczej: gdyby był przejrzysty to nie grałby tak

>ładnie dla Ciebie i innych.

 

> gagacek

 

Jeśli jesteś tak doświadczony w kwestii sprzętu audio i wiesz, że najlepsze wzmacniacze są odporne na okablowanie, to dlaczego w opisie swojego sprzętu chowasz się pod zdaniem: "Mój sprzęt? Dobry."

 

Jeśli znalazleś idealny system, to dlaczego nie podzielisz się tą wiedzą z innymi. Chyba takie miejsca jak to forum są do dzielenia się wiedzą i własnymi doświadczeniami. Czy też jednak tylko do opluwania innych?

Gagacku,

 

Miałem trzy pary Belkinów, nowiutkie, ale oczywiście możliwe, że nowe kable są "spaprane". Tym gorzej to o nich świadczy.

 

W każdym razie na tym konkretnym przykładzie chciałem, któryś już raz, wskazać na kwestię "względności" w audio.

 

W kwestii tego, czy o jakości wzmacniacza świadczy to, że jest wrażliwy na kable - nie wiem czy Twoja teza jest właściwa. Ja raczej zwracam uwagę na emocje i zakres "mikrodynamiki", które wzmacniacz przenosi lub nie (drżenie głosu, pogłosy, wibracje, itp.). I za to polubiłem Pocahontasa, i za to się nie dało u mnie słuchać np. Manleya.

Nie da się ukryć, że potrafię wyzwolić emocje. Ilość wpisów po każdym moim poście dowodzi tego aż nadto. Można się ze mną zgadzać lub nie, mojej opinii olać się nie da, czyż nie, gagacku?

 

Czy świadczy to o braku polotu, który mi zarzucasz, czy raczej wręcz przeciwnie?

Stachu7012

 

co to za dyskusja na temat audio, kiedy Twoi adwersarze używają argumentów typu "sluchałem tego u kogoś, gdzieś" , "porównywałem z WIELOMA kablami", "WIELOMA wzmacniaczami" itd. Same ogólniki, brak konkretnych konfiguracji sprzętu, brak informacji o własnym sprzęcie, historii wcześniejszych konfiguracji (który może być jakimś wskaźnikiem doświadczenia w audio, tzw. "osłuchania"). Wszystko jest w jakieś zawiesinie niekonkretności, uciekania od odpowiedzi wprost.

 

Po co dyskutować z kimś, kto całą dyskusję sprowadza do "masowania się po własnym ego" - "moje jest najsze", a twoje to szajs i jesteś debilem, że za to zapłaciłeś...

 

 

Coraz częściej dyskusja merytoryczna przenosie się na priv'y, co wg mnie jest zaprzeczeniem ideii tego typu serwisów. Doświadczenia, wiedza, cenne podpowiedzi, "drogi na skróty" dystrybułowane są w obiegu jeden na jeden, a nie na ogólnym forum.

 

A wszystko przez kilku takich kolesi na tym forum, którzy cerpią przyjemność z "trolowania".

 

Może pomysłem byloby założenie forum merytorycznego na silniku tzw. "uścisku pięciu dłoni" - tzn. uczestnikiem mógłaby być tylko osoba zaproszona przez istniejącego usera forum. Każdy użytkownik byłby dodatkowo identyfikowany na forum poprzez osobę, która go zaprosiła ("zaproszony przez:").

Na podobnej zasadzie działa wiele niszowych (specjialistycznych) for w USA i mają się bardzo dobrze. Nie ma trolowania, wpisy są merytoryczne i ludzie z chęcią dzielą się wiedzą i doświadczeniem.

Flow – w muzyce płynne przejście między wersami, odpowiednie wpasowanie w beat oraz odpowiedni balans głosem w odpowiednim momencie. Zazwyczaj świadczy o klasie rapera. W pojedynkach freestylowych flow objawia się płynnością i spójnością tekstu (bez tzw. "zacinania się"). W ulicznych wojnach na rymy, by pokazać flow, niepotrzebny jest bit.

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

apropo okablowania to uwazam , ze tych wzmacniaczy zaden kabel nie uratuje, nawet hiper miedz wyciagana przez tajwanskie wrozki , ktora zwyklem uzywac w sytuacjach beznadziejnych , a kosztowala duzo dineros.....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

nie zauwazam wpisow niemerytorycznych w watku, duzo osob po blizszych lub dalszych spotkaniach z maniufaktura pokahontas trade mark ma wyrobione zdanie , ktorym sie dzieli z reszta forumowiczow, nie musi to byc 5 sciskajacych sie rąk piszacych to samo, moga to byc sciskajace sie rece majace inne zdanie chyba? albo czegos nie rozumiem?

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

golashki - nie ma tu mowy o tym że P. Markow robi złe wzmacniacze, nie ma też mowy, że lorelai jest zły - może jest najlepszy na świecie - TO BARDZO DOBRZE!!!

 

Walka toczy się z ohydnym lansem, który psuje obraz p. Markówa i jego produktu (prócz tego bardzo mu szkodzi). Okropnym, płytkim grafomańskim eposem i próbom stworzenia mitu a wszystko to okraszone interesem. Nie piję do ciebie (gdyby w tym wątku były normalne wpisy nie miał bym nic przeciwko)- ale pewnie wszyscy wiedzą o co chodzi.

Słucham tylko muzyki.

"pitaszyl - Nie da się ukryć, że potrafię wyzwolić emocje. Ilość wpisów po każdym moim poście dowodzi tego aż nadto. Można się ze mną zgadzać lub nie, mojej opinii olać się nie da, czyż nie, gagacku?

 

Czy świadczy to o braku polotu, który mi zarzucasz, czy raczej wręcz przeciwnie?"

 

To tylko dowodzi, że świadomie uprawiasz obelśny marketing w celu osiągnięcia osobistych korzyści.

Słucham tylko muzyki.

> Medyk

 

ok, mogę udostępnić swoją Lorelai z kolumnami Altec 620 (604-8g) + trochę różnych kabli + ewentualnie źródło z Kenwooda KD 7010 z wkładką Satin M-117 (lub Technicsem SP-10 MKI lub MKII, ale jak ktoś udostępni jakieś fajne ramię, bo obecnie do niego nie posiadam żadnego sensownego).

 

Dodatkowo, do porównania mogę wystawić coś ze starszych tranzystorów np Yamahę B2x a z lampowców vintage Dynaudio Mk IV na najepszych Mullardach EL34 XF1 (na oryginalnych trafach głośnikowych)

Bardzo dobry pomysł z odsłuchem porównawczym "Lorelei" z dowolnym innym wzmacniaczem!

Najlepiej ze wzmacniaczem gagacka albo koobala. W dużej sali, żeby się mogli pomieścić wszyscy zainteresowani.

>Bardzo dobry pomysł z odsłuchem porównawczym "Lorelei" z dowolnym innym wzmacniaczem!

 

Ja niestety nie dysponuje za dużym pokojem przystosowanym do takich odsłuchów. Jak ktoś użyczy jakiegoś vana (min Vito lub Transporter, combi będzie za mały) i miejsce w Warszawie, to mogę jeszcze dać do porównania kolumny Yamaha NS-1000 i Pioneer HPM-100

stachu7012

>I za to polubiłem Pocahontasa, i za to się nie dało u mnie słuchać np. Manleya.

I tak trzymaj! Bardzo mi się Twoja postawa podoba. Pozdrawiam!

 

pitaszyl

>Nie da się ukryć, że potrafię wyzwolić emocje.

Nie. Dopiero co o tym pisałem, może jeszcze dwa zdania: Obojętne co można sądzić o wzmacniaczach pana Markowa, ale jego wytrwałość w dążeniu do udoskonalenia dzieła własnych poszukiwań można tylko podziwiać. Dlatego tak bardzo mierżą opisy klakiera. Nie tylko mnie, jak widać.

 

golashki

Kompletnie do Ciebie nie dociera sens dyskusji która tutaj się toczy, a ta Wbrew pozorom jest bardzo merytoryczna.

 

ps.

Bardzo fajnie że toczy się tu taka żywiołowa dyskusja bo przecież przyciąga zaciekawione osoby, o dziełach pana Markowa jest ciągle głośno (przecież Pitaszylu o to Tobie chodzi, o nic innego!), a przy okazji konstruktor nie jest przedstawiany w odrealnionym świetle, z wielka korzyścią dla niego. I tak trzymać drodzy adwersarze, a nawiedzonym klakierom mówimy NIE!

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

> gagacek

>Kompletnie do Ciebie nie dociera sens dyskusji która tutaj się toczy, a ta Wbrew pozorom jest bardzo merytoryczna

 

jak dochodzimy do konkretów - tzn. propozycji merytorycznej, kolektywnej oceny wzmacniaczy Markowa to odwaracasz kota ogonem i próbujesz mnie "upupić".

 

OK, ja twierdzę, że dyskusja zamiast na temat wzmacniaczy Lorelei i Pocahontas toczy się na temat formy wyrażania odczuć Pitaszyla. O taką merytorykę tu chodzi? Czy Pitaszyl nie ma do tego prawa by mówić to co chce, w dowolnej formie?

 

Kiedy pytam z jakim sprzętem i w jakich warunkach porównywałeś Lorelei, to nie odpowiadasz.

>pitaszyl - dla czego mój ? ja nie mam się czym chwalić - dalej twierdzę, że wzmacniacz Markówa (nie słuchałem nigdy) może być najlepszym na świecie.

Ja nie potrzebuję porównań, oczywiście bardzo mnie interesuje jak ta konstrukcja gra, i bardzo chętnie bym konstrukcję posłuchał. Mieszkam jednak na południu, a z racji wykonywanego zawodu ciężko mi się wyrwać do Warszawy. Więc jeśli zdarzy się tak, że wzmacniacz zawita na południe zrobię wszystko (to obiecuję!) aby nadrobić moje niedociągnięcia i posłucham.

Słucham tylko muzyki.

golashki

problem jest tylko taki ze na tym forum to juz ostatni watek w ktorym pojawia sie jakis znany konstruktor

reszta dawno sie wyniosła z racji stałych problemów z DIYowcami

przeciez nie ma juz komu więcej podokuczac

jestescie ostatni

ze wzmacniaczem w chinskim pudełku jeszcze nikt w tym kraju nie wygrał

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

golashki, w temacie wypowiadałem się tylko i wyłącznie o konstrukcji wzmacniacza, konstruktorze oraz o sposobie jego promocji. Jeżeli tego łaskawie nie umiesz zrozumieć i zaakceptować, to współczuję. Kolejny raz piszę, że totalnie nie dociera do ciebie sens prowadzonej dyskusji!

Każda moja opinia TUTAJ wyrażona z czym Lorelai współpracował-a byłaby opinia subiektywną i tego nie uczynię. Natomiast nie widzę przeszkód aby Lorelai zaistniała na którymkolwiek spotkaniu w Krakowie, gdzie też i przewinęło się trochę moich rzeczy. Nie widzę żadnej przeszkody aby urządzić porównanie, nawet były takie przymiarki, tylko zawsze brakowało czasu, no i były ciekawsze rzeczy. Będzie obiektywnie i fajnie. Można zaaranżować naprawdę ciekawe spotkanie a nie ograniczać się tylko do głupawych zawodów, ale wpierw trzeba zrozumieć tego sens, czego Tobie gorąco życzę.

gagacek

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

cir swoje problemy emocjonalne racz wywieźć wraz ze swoją osobą poza ramy tego tematu, bo przykro takie Twoje wpisy czytać:(

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Nie zgadzam się z oceną electro w stos. do wyrobów Andrzeja.

To nie są wzmacniacze idealne ale każda z konstrukcji ma jakiś pozytyw barwy.

Dźwięk nie ma "sznytu firmowego" bo facet bawi się różnymi rozwiązaniami, komponentami etc.

Przy tym ma wiedzę, słyszy, jest pracowity i wystarczy skonfigurować taki klocek (co potrtafi nie wielu bo nie sztuka w wydanej kasie!) z systemem by mieć niezły koncert w małych składach. Z dużymi już mi na tym wzmaku nie wyszło. Ale to co zrobił na EL15...(wyleciało ze łba) miało jajco, power i grzanie było aż miło. Jedno co mi nie odpowiada w tych konstrukcjach to ich barokowy charakter wnętrza; ale konstruktor tak ma i bez otwierania nie ma stresu

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

mamel napisał ->

Nie zgadzam się z oceną electro w stos. do wyrobów Andrzeja.

To nie są wzmacniacze idealne ale każda z konstrukcji ma jakiś pozytyw barwy.

Dźwięk nie ma "sznytu firmowego" bo facet bawi się różnymi rozwiązaniami, komponentami etc.

Przy tym ma wiedzę, słyszy, jest pracowity i wystarczy skonfigurować taki klocek (co potrtafi nie wielu bo nie sztuka w wydanej kasie!) z systemem by mieć niezły koncert w małych składach. Z dużymi już mi na tym wzmaku nie wyszło. Ale to co zrobił na EL15...(wyleciało ze łba) miało jajco, power i grzanie było aż miło. Jedno co mi nie odpowiada w tych konstrukcjach to ich barokowy charakter wnętrza; ale konstruktor tak ma i bez otwierania nie ma stresu

 

 

O i jakby były takie opisy, czytało by się lepiej i nie widzę w nich kręcenia interesów.

 

A jak czytam gorące opisy, gdzie jak komuś się nie podoba to znaczy że jest głuchy, to mi się nóż w kieszeni otwiera.

Słucham tylko muzyki.

gagacek

problemy emocjonalne zapewne mamy obaj

macie rzadka okazje bo wzmacniacze Markowa sa nieczesto spotykane

macie zgrana ekipe chetna do zawodów

robcie spotkanie najwyzej bedzie rzeż wzmacniaczy -Pitaszyl chyba ocaleje bo nie przyjedzie :))

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

>macie rzadka okazje bo wzmacniacze Markowa sa nieczesto spotykane

Bzdura. Jeden mogliśmy wziąć, a ociągaliśmy się chyba z rok, bo w sumie nikomu na tym nie zależało. A prymitywne tworzenie aury tajemniczości i niedostępności świadczy o wcześniejszym poziomie wątku, a także o sposobie postępowania konstruktora. Taką prymitywną socjotechnikę, tyle że w bardziej wysublimowanej formiew znajdziesz np. u dealera Citroena.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

>problem jest tylko taki ze na tym forum to juz ostatni watek w ktorym pojawia sie jakis znany

>konstruktor

>reszta dawno sie wyniosła z racji stałych problemów z DIYowcami

>przeciez nie ma juz komu więcej podokuczac

>jestescie ostatni

>ze wzmacniaczem w chinskim pudełku jeszcze nikt w tym kraju nie wygrał

 

>macie rzadka okazje bo wzmacniacze Markowa sa nieczesto spotykane

>macie zgrana ekipe chetna do zawodów

>robcie spotkanie najwyzej bedzie rzeż wzmacniaczy -Pitaszyl chyba ocaleje bo nie przyjedzie :))

 

CIR

 

ok, masz rację. Szkoda czasu na takie dyskusje.

Gość rochu

(Konto usunięte)

OK, padła sugestia, więc pytam.

 

Kto udostępni wzmacniacz Pana Markowa na spotkanie w ramach odsłuchów w Krakowie?

 

Mogę po wzmacniacz przyjechać i potem go odwieźć, powiedzmy tak do 100 km od Krakowa.

Wydaje mi sie ze zbyt duzo emocji we wzajemnych przepychankach w sprawie ww wzmacniacza i konstruktora ktory to notabene jest calkiem sympatycznym i chetnym do dyskusji czlowiekiem (spotkalismy sie na ktoryms AS).

 

W 2007 roku byl pokoj w ktorym p Markow wystawial swoje dzielo ze znana polska firma Audiowave i to co slyszalem tylko z glosniczkow laptopa (niestety nie dane mi bylo byc w 2007 roku na AS) jest na tyle intrygujace ze chetnie bym przyjzal sie blizej tej konstrukcji bo uwielbiam dzwiek lamp EL 84.

 

Jeszcze odnosnie srodka Lorelai to mnie sie ono wydaje ok wszystko ladnie polutowane w nienagannym porzadku no ale ja nie jestem elektronikiem wiec moze sie myle.

 

Oczywiscie nie bylem na spotkaniu w krakowie a jest pare osob ktore w koncu chetnie bym poznal w realu na czele z Rafalem ,,Disco,,:)

 

Jesli cos z tego wyjdzie a bede mial czas i srodki by dojechac to bedzie mi milo posluchac Lorelai w ,,doborowym,, towarzystwie :)

 

robix

robix, 8 Lip 2009, 17:44

 

>Wydaje mi sie ze zbyt duzo emocji we wzajemnych przepychankach w sprawie ww wzmacniacza i

>konstruktora ktory to notabene jest calkiem sympatycznym i chetnym do dyskusji czlowiekiem

>(spotkalismy sie na ktoryms AS).

 

Mylisz się, a to dlatego że wątek przejrzałeś tylko pobieżnie. Większość tutaj nie czepia się ani wzmacniacza ani konstruktora, tylko pitaszyla, który to uprawia tutaj "propagandę sukcesu" w stylu gierkowskim, czym niestety szkodzi zarówno konstruktorowi jak i jego wyrobom.

 

(...)

 

>Jeszcze odnosnie srodka Lorelai to mnie sie ono wydaje ok wszystko ladnie polutowane w nienagannym

>porzadku no ale ja nie jestem elektronikiem wiec moze sie myle.

 

Tego nie negujemy. Kontrowersje budziło jedynie to, że dawniej konstruktor używał tak starych kondensatorów elektrolitycznych, że każdy serwisant RTV uznałby je za w ogóle niezdatne do użytku. No ale pan Marków chyba ostatnio zaniechał tej wątpliwej praktyki.

 

>Oczywiscie nie bylem na spotkaniu w krakowie a jest pare osob ktore w koncu chetnie bym poznal w

>realu na czele z Rafalem ,,Disco,,:)

>

>Jesli cos z tego wyjdzie a bede mial czas i srodki by dojechac to bedzie mi milo posluchac Lorelai w

>,,doborowym,, towarzystwie :)

 

Wystarczy że dotrzesz do mnie. Do Krakowa pojedziemy razem moim transportem ;-) Zapraszam.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.