Planety Holsta

[Piotr R]

Małe pytanko do szanownych melomanów; które wydanie „Planet” Holsta polecilibyście?

Priorytetem jest jakość nagrania. Wykonanie na drugim miejscu. Z góry dzięki za odpowiedzi.

[PMD]

myśle, że warto sprawdzić: JVC XRCD -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

 

 

Holst: "The Planets" (Suite)

Los Angeles Master Chorale,

Los Angeles Philharmonic Orchestra

conducted by Zubin Mehta

 

przyzwoitą jakość nagrania ma

 

Rias - Kammerchor / Berliner Philharmoniker / Herbert Von Karajan

The Planets / Die Planeten

wytwórnia: Universal Music wydawnictwo: Deutsche Grammophon

 

 

nieco gorszą to (za to bardziej finezyjna interpretacja)

 

Zubin Mehta / Los Angeles Philharmonic Orchestra

The Planets / Star Wars Suite

wytwórnia: Universal Music wydawnictwo: Decca

seria: Double Decca

 

 

nie polecam (tylko ze względu na jakość techniczną wydania)

 

Holst

Holst: The Planets

wytwórnia: Sony BMG Music Entertainment wydawnictwo: RCA Red Seal

 

 

spotkałem się z opinią, że absolutnym nr 1 wśród wydań Planet jest: Philharmonia Orchestra&New London Children`s Choir - Leonard Slatkin - RCA VICTOR 09026-68819-2, ale z pewnością chodziło tu o interpretację, nie wiem jak z jakością techniczną nagrania.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[PMD]

obrazek załączony na końcu dotyczy oczywiście JVC XRCD, link na początku.

 

Ja aktualnie poszukuję pozycji podanej na końcu, jeśli jej nie dostanę być może zdecyduję sie na XRCD. trzy środkowe pozycje nie satysfakcjonują mnie do końca.

Karajan gra bardzo "dosadnie", idzie jak niemiecki Tygrys, z pewnością może się podobać komuś kto szuka potęgi i mocnego uderzenia. W sumie nawet mi się podobają zdecydowane , nieskrępowane wejścia sekcji dętych, ale całość jednak nieco przytłacza. Z. Mehta zdecydowanie więcej finezji, lżej chyba ciekawiej, ale jakość Decci taka sobie.

[PMD]

po raz ostani, wyszło mi masło maślane:

 

 

 

Holst: The Planets

Leonard Slatkin

Label: RED SEAL

Configuration: Compact Disc

Selection #: 74321680182

Release Date: Oct. 23, 2001

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to faktycznie b. dobra interpretacja, ale jakość nagrania słaba - różnica do nagrań z Karajanem i Meht`ą zasadnicza, dynamika siedzi, nagranie brzmi jakl by szło przez gruby koc, a szkoda :(

 

sorry, ale w pierwszej chwili nie skojarzyłem sms`a, w którym otrzymałem informacje o tej pozycji z posiadaną wcześniej płytą.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr R]

Wielkie dzięki za wszystkie informacje.

Tylko co to za format - XRCD?. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem...

[arek67]

XRCD to nie żaden inny format. To zwyczajne CD tylko robione przez JVC.

Osobiście z "Planet" polecam Gardiner-DG lub Dutoit-Decca.

Pzdr.

[papkin]

zaczyna mi być blisko do arka67, do też wpadły mi w ucho "planety" pod Gardinerem - DG. I jeszcze pytanie. W jakich filmach a moze reklamach użyto fragmentów "Planet". Coś mi sie tłucze po głowie i nie mogę skojarzyć.

[Ururam Tururam]

Polecam wydanie Telarca:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[PMD]

papkin,

 

na moje ucho w Gladiatorze (bitwa na początku filmu) wykorzystano motyw z "marsa" jest oczywiście odppowiednio skompilowany. (tak np:)

[dzarro]

Odnawiam wątek w związku z "testem" różnych wykonań "Planet" w HFiM. Numeru nie kupiłem bo poziom regularnie spada. Czy koneserzy cyklu maja jakieś refleksje w związku z tym testem. Kartkując pisemko zauważyłem, że jak zwykle najniżej oceniony został Karajan(nagranie dla Decci) - obsesja red. Gołębiowskiego na punkcie tego artysty przybiera już wymiar groteskowy. Ja mam akurat to nagranie, jak dla mnie jest OK - ale porównań z innym wersjami nie robiłem. Może więc recenznet ma rację?

[k2]

Cóż, ów recenzent to muzykolog ;) a więc nie jest wykluczone, że ma dość specyficzne podejście do wielu zagadnień związanych z muzyką. Kiedyś (od dawna nie kupuję hfim) namiętnie tępił Gardinera, teraz widać przyszła pora na Karajana. Ja osobiście też nie przepadam za Karajanem - moim zdaniem niektóre spośród jego interpretacji (np. symfonie Beethovena nagrywane w gigantycznej obsadzie smyczków i z dublowaną (sic!) obsadą drewna) stanowi obraz stylu grania, od którego świat już odszedł.

Z drugiej strony - to tylko moja prywatna i subiektywna opinia... W końcu muzycy też mają skrzywienia i jestem tego jak najbardziej świadom :)

A odnośnie Holsta - w swojej płytotece mam właśnie LA Phil pod Mehtą (japońskie wydanie dla Warnera, ładna okładka z krzaczkami...) i na jakość dźwięku nie narzekam.

[k2]

Jeśli zaś chodzi o filmowe zastosowania Planet - np. "Annie Hall" albo "Rajska droga"... powiedzmy szczerze - żaden z tych tytułów nie był hitem w stylu "Gladiatora" :)

[Kopczas]

"Planety" w najlepszym wydaniu to moim zdaniem Berliner z Karajanem i LSO ze Stokowskim.

[Medyk]

A może Planety pod batutą W. Steinberga /dawny winylowy longplay DG ale chyba i był wydany cd/

[PMD]

wg mnie Berlińczycy z Karajanem to najlepszy ... Mars

[dzarro]

Z Beliner to pewnie jest późny Karajan - u Gołębiowskiego byłaby najwyżej jedna gwiazdka.

[Kopczas]

późniejszy..mam nagranie z wiener philharmoniker i nie jest powalające. cudownie brzmi ale interpretacja z berliner jest wyrazistrza ponad to orkiestra gra precyzyjniej.

[Fan Karajana]

Kopczas, witaj w klubie. Podzielam Twoje zdanie co do interpretacji Karajana. Jego wersja z Berlińczykami jest dla mnie wzorcowa, choć teraz mając dobry gramofon lubię posłuchać Wiedeńczyków dla ich cudnego brzmienia.

[Redaktor]

Ciekawe, że MŁG opisał tylko nagrania wersji autorskiej, podczas gdy są też uzupełnione o Plutona, jako "Magician", jeśli dobrze pamiętam. Ma ktoś taką płytę?

[Kopczas]

Jestem Karafanem od zarania dzięki mojemu ojcu,który jako muzyk filharmoniczny zachwycał się nim kiedy byłem mały.

tak swoją drogą nagrania z wiedeńczykami nie lubię jak z berlińską..ona jest przedziwnie nagrana, słucham jej teraz nie mogę zrozumieć jak to się stało,że w Marsie większość masy jest na prawym kanale.trąbki i waltornie(to już dziwne)i kotły.

nie mogę znaleźć opisu jak siedzi(ała) orkiestra wiedeńska. teraz chyba I smyczki na lewo, II po prawej ,po środku altówki i wiolonczele, basy z tyłu, a reszta??

 

Droga Redakcjo, Holst nie napisał Plutona..kiedy w 1930 roku odkryto tę planetę Gustav nie podjął się jej zobrazowania muzycznego. niejaki Colin Matthews napisał Plutona w 2000 roku i czasem grywa się ją razem z resztą suity.

poza tym "Magician" to Uran.

[Redaktor]

Przecież wiem, że nie napisał. Miałem na myśli właśnie ten dopisane fragment, czasem nagrywany razem. Nie poamiętam tylko, jaką ksywkę dostał, if any.

[Kopczas]

Pluto: The Renewer

Odnowiciel??

[PMD]

artykuł fajny, jednak jak zwykle brakuje mi w tym sparingu kilku wykonań (o których była mowa gdzieś na początku wątku, rzeczony Krajan i Berlińczycy DG seria Karajan Gold, Leonard Slatkin RCA, Zubin Mechta z Los Angeles ... Decca )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Fan Karajana]

Kopczas,

>nie mogę znaleźć opisu jak siedzi(ała) orkiestra wiedeńska. teraz chyba I smyczki na lewo, II po

>prawej ,po środku altówki i wiolonczele, basy z tyłu, a reszta??

Ustawienie Wiedeńczyków bywało różne. Najczęściej: I Skrzypce, II skrzypce, altówki, wiolonczele, kontrabay, z tyłu: z lewej drewno, z prawej blacha, całkiem z tyłu perkusja