Skocz do zawartości
IGNORED

Przetwornica zamiast kondycjonera...?


Marcin (g)

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie czytam wszystkie wątki o listwach, kondycjonerach, itp. i zastanawiam się, czy nie można wszystkich cwaniaków przechytrzyć, np. tak:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pomysł brzmi: bierzemy takie coś, do tego "kwasówkę" od malucha, i prostowniczek z Media Marktu. Ładujemy akumulator, zapinamy, i na ładnych kilka godzin powinno prądu wystarczyć (albo nawet wysraczyć ;)). Na noc zapinamy ładowanie kwasa... i tyle. Estetyczne bądź wygodne to może nie być, ale jeśli się sprawdzi, zawsze można zapakować w jedną obudowę, podorabiać wodotryski, etc.

 

Oczywiście, niedużą przetwornicą pogonimy tylko źródło - no ale efekt i tak powinien jakiś być (?).

 

Całość wyjdzie na pewno taniej, niż UPS "true-on-line-sinus", listwa Fadela, o przyzwoitym kondyckonerze nie wspomnę. Wątpię, by ktoś tego próbował, więc może Panowie elektronicy, wypowiedzcie się, na ile takie, nomen-omen zagranie, ma (może) mieć sens?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/20389-przetwornica-zamiast-kondycjonera/
Udostępnij na innych stronach

Takie rozwiazanie napewno eliminuje duzo argumentow przemawiajacych za kondycjonerami i innymi bebechami.

Przedewszytkim owe zaklocenia w sieci i stany przejsciowe. Listwa jednak i tak miala by teoretyczne uzasadnienie dla oddzielenia pojedynczych klockow (jezeli bys podpinal wiecej).

Jezeli jednak chcesz eliminowac wplyw zasilania siecowego i rownoczesznie pojsc w strone bezkompromisowych rozwiazan (nie tylko argumentowac przeciw drogim bebechom) - to lepiej ominac jedno drugie, trzecie i czwarte i podpiac akumulator - a wiec napiecie stale - bezposrednio do ukladow urzadzen po wewnetrznych zasilaczach.

Zasadniczo masz rację, niestety, nie zawsze rozwiązanie takie jest możliwe: mówię tu o urządzeniach zawierających lampy, a więc wymagających stosunkowo wysokich napięć; przecież nie użyję np. 15 akumulatorów dla wytworzenia napięcia zasilającego bańki. Przypuszczalnie trzeba by użyć jakiegoś bardziej skomplikowanego układu, w sumie dublującego oryginalny zasilacz urządzenia, który przecież już jest, i pewnie został dopasowany przez konstruktora lepiej, niż mógłby zrobić to kto inny. Stąd moja wizja przetwornicy.

Troche byscie sie zdziwili ogladajac widmo zaklocen produkowanych przez taka "rasowa" przetwornice , oraz ksztalt generowanego na jej wyjsciu przebiegu . Ale wydajac te 500 inwestor bedzie mial swiadomosc , ze nie dal sie naciagnac nikomu z branzy produkujacej na potrzeby audio , a to chyba naczelne zalozenie tego tematu .

w branży audiofilskiej zasilanie bateriami urządzeń audio nie rozwiąże problemów, bo audiofilska brać zaraz by stwierdziła że są zsadnicze różnice w dżwięku pomiedży bateriami

Wiecie, oczywiście celem naczelnym jest "aby lepiej grało", i żeby "przepięcie nie posłało klocków do przodków", robienie komuś na złość dla samego robienia jest kretynizmem. Oczywiście, kluczową sprawą jest, na ile ten "sinus 50Hz" to jest sinus 50Hz. A jeśli przy okazji lepszego grania dałoby się utrzeć nosa paru naciągaczom, i oszczędzić parę złotych... ;)

Gry-pa:

 

Miałeś do czynienia z takimi urządzeniami? Jak to wygląda na oscyloskopie? Sprzedawca twierdzi, że można typ zasilać "precyzyjną aparaturę pomiarową", ale tak każdy mógłby sobie napisać, parafrazując znane powiedzenie, html cierpliwy jest, wszystko zniesie...

nie wiem jak kokretnie ta przetwornica z allegro dziala ale tanie ups'y generuja quasi-sinus, ktory na oscyloskopie ksztaltem nawet niebardzo przypomina sinus :) podejzewam, ze w przypadku tego urzadzenia bedzie podobnie.

Upsy oferujace prawdziwy sinus sa drogie, podobno firma ever opracowala technologie CDS dzieki, ktorej jset mozliwe usyskanie prawdziwego sinusa nawet na upsach za kilkaset pln.

a tak wyklaga sinus na SmartUPS700

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

jest to bardzo ladny sinus w stosunku do tych generowanych przez ups'y fimrmy eta 7 lat temu - bo wlasnie wtedy mialem tam prektyke zawodowa (elektronik) i naogladalem sie tych przebiegow ups'owych troche.

Obecnie jak PFC jest prawie standardem w zasilaczach komputerowych to prawdopodobnie jakosc sinusa musi byc lepsza niz za "dawnych lat" ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W tym miejscu poswiecil bym mala uwage tak czesto przytaczanej idealnej sinusoidzie.

Wiemy, ze urzadzenia grajace sa zasilane napieciem stalym. Po to, by go otrzymac z napiecia zmiennego 230V z sieci, maja zabudowane zasilacze. W klasycznym zasilaczu po transformatorze jest mostek z diod - ewentualnie uklady zasilajace i filtracja, filtracja, filtracja... Filtracja kondensatorami po to, by z napiecia usunac jakiekolwiek elementy zmienne a wiec utrzymac idealnie staly przebieg napiecia jednokierunkowego.

Na pzrytoczonym obrazku zrobilem dla porownania pojedynczych krokow pracy zasilacza dla napiecia na wejsciu idealnie sinusoidalnego i prstokotanego (lub kwadratowego). Kwadratowy przebieg jest tak naprawde suma przebiegow sinusoidalnych duzej ilosci harmonicznych czestotliwosci. Zawiera wiec nie tylko sinusoide 50HZ, lecz i 100Hz, 200Hz, 400Hz, 800Hz, 1600Hz, 3200HZ itd... Jego spektrum jest wiec szerze i bogatsze na wyzsze czestotliwosci. Logicznie wiec jest nietrudne uzyskywanie z niego sinusoidy filtrem dolnoprzepustowym (a tak owe przetwornice tez robia) wycinajac poprostu wyzsze harmoniczne.

Tyleze po co ta sinusoida?

Juz w kroku2. - widzimy przebieg niefiltrowany za mostkem. Z sinusoidy pozostaly ladne gorky - z kwadratowego przebiegu - juz NAPIECIE STALE!!!! Dobra - trudno zakladac o idelnie ostre kanty przebiegu kwadratowego - wiec pozostaly krotkie stany przejsciowe. Do przebiegu idealnie stalego jednak brakuje zdecydowanie mniej jak przy ukierunkowaniu sinusoidy. Owe zaklocenia maja spektrum w zdecydowanie wyzszych czestotliwosciach a wiec na ich filtracje wystacza juz zdecydowanie mniejsze kondesatory. Te same kondensatory zastosowane na gorkach z sinusoidy powoduja wygladzenie - lecz pozostaje ciagle duza czesc napiecia zmiennego.

Dla tego z sinusoidy potrzebne sa tak duze kondensatory i wieksza filtracja!

Do kad zmierzam?

Do tego, ze wcale idealna sinusoida nie daje podstawy do uzyskania jak najlepszego napiecia stalego stalego w zasilaczu urzadzenia a tym tez nie ma podstaw do lepszego brzmienia urzadzen audio.

Oczywiscie - moga byc przebiegy jescze trudniejsze - lecz generalnie wzbogacenie 50Hz sinusoidy o wyzsze czestotliwosci (zamiast ich filtracji) daje lepsze rezultaty i mniejsze wymagania na filtracje po stronie napiecia stalego!

Tak samo bedzie nieznacznie wygodniej, jezeli uzywa sie urzadzenia w sieci z 60Hz zamiast 50Hz!

Dla czego wiec te listwy filtrujace, kondycjonery itp? Dla stanow nieperiodycznych - gwaltownych zaklocen, spadkow i stanow przejsciowych przy wlaczaniu urzadzen w tej samej sieci. O poprawie mowi sie zawsze - jednak ma ona miejsce tylko i wylacznie w mocno obciazonych i zasmieconych sieciach - gdzie take stany wystepuja za czesto. Lecz i tam moze byc 5min dobrze i nastepnych 20 sekund tragedia.

Owe urzadzenia z allegro takie stany calkowicie eliminuje tym, ze nie jest podlaczone do sieci. Czy przebieg jest idealna sinusoida, czy bardziej kwadrat a moze nawet pila (jezeli tylko bez przerw) nie ma dla pozniejszego napieca stalego duzego znaczenia. Martwic mozna by sie tylko i wyklacznie faktem, czy urzadzenie w stanie jest sprostac gwaltownym zapotrzebowaniom na prad przy wzmaczniaczach - przy CD rezerwa jest wystarczajaca.

No i tu ten obrazek - znow cos innego przycisnelem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wiecie Panowie, wszystko pięknie, a ja jestem w tej materii zasadniczo lajkonikiem (dlatego pytam mądrzejszych, i proszę mnie poprawiać, jeśli coś przekręcam), ale:

 

Na ile się orientuję, to:

 

1. Każdy przebieg można opisać sumą nieskończonej liczby przebiegów sinusoidalnych o rosnących częstotliwościach; zdaje się, taki opis elektronicy przyjmują za wręcz podstawowy.

 

2. W 90% urządzeń audio mamy zwykły transformator. Każdy transformator ma skończone pasmo przenoszenia, zarówno z góry, jak i z dołu.

 

3. Przebieg prostokątny (i ogólnie, "nieciągły") w rozpisaniu na sinusy ma szczególnie bogate widmo.

 

I teraz pytanie: skoro filtry w zasilaczu obliczone są na tłumienie okolic 50Hz, to czy częstotliwości i wyższe, i niższe nie będą się przedostawać dalej i zakłócać pracy urządzenia? I jak w ogóle będzie wyglądał przebieg ZA trafem?

 

Jak to jest?

Kondek powinien filtrować wszystkie częstotliwości "ponad", to niby wiem. Ale obiło mi się o uszy, że np. elektrolity powyżej pewnej częstotliwości zachowują się jakoś dziwnie... odtwarzam teraz z pamięci, i może bredzę :)

1. Przecies to samo napisalem wyzej. Myslisz sie tylko ta niekonczonoscia - bo to dotyczy tylko owych ostrych katow - takych jak w prostokatnym przebiegu.

2. Transformator w tym wypadku sluzy do zmiany napiecia i wiernosc przenoszenia wszytkych czestotliwosci nie jest psecjalnie wazna.

3. Dokladnie - to suma sinusoid z czestotliwosciami harmonicznymi. Bogatosc widma jednak niekoniecznie oznacza, ze w naszym wypadku licza sie wszytkie czestotliwosci - te wysokie maja juz barzo mala amplitude.

Tak samo beda mieli mala amplitude i przy nie do konca odfiltrowanym napieciu stalym. Zreszta nie ma problemu z zastosowaniem roznych kondensatorow w jednym zasilaczu.

Pozatym kondensator niefiltruje czestotliwosci ponad - predzej mozna to oznaczyc jako "pod". Dla tego tez w filtrach zasilacza dziala jako zwarcie - tym, ze przeprowadza wszytko "ponad" do masy.

Z tym kondkiem oczywiście wyraziłem się nieprecyzyjnie: oczywiście, filtruje "nad", miałem na myśli połączenie równoległe, takie, jak w zasilaczu, a nie szeregowe, jak przy couplimg caps :)

 

Czyli, z polskiego na nasze, tego typu urządzenie powinno dać (solidną) namiastkę zasilania akumulatorowego?

Moze nie zasilania akumulatorowego, lecz namiastke duzo droszego kondycjonera i superkabli siecowych napewno.

Oczywiscie pod warunkiem, ze niechodzi o calkowite badziewie, ktore przez polowe periody zamiast napiecia podaje zero i krotkie bardzo wysokie impulsy - jednak o to go niepodejzrzewam.

Otwarta alternatywa pozostaje jescze wlasny generator na maly silnik spalinowy (lub minireaktor atomowy s parna turbina) ktory bedzie nam produkowal wlasna "idealna sinusoide".

Ku rozwadze rozwiązanie najprostsze , układy elektroniczne zasilane są napięciem stałym a więc podłączyć to napięcie z baterii akumulatorów omijając "wspaniały zasilacz, [prawie w 90% procentach produkowanego obe-

cnie sprzętu wyżyłowany ponad miarę ] odpadają problemy budowy przetwornicy, kupna kondycjonera, kupna listwy J.M. Fadela strata czasu i zdrowia. Ostrzeżenie dokonać tego musi fachowiec tu niema miejsca na pomyłki

i uprawianie hobby. Nie znam twojego sprzętu ale naogół elektronika jest zasilana =6V, =9V lub =12V, jeśli jesteś pełnym amatorem poproś o pomoc zawodowca.

Odpowiadam na pytania wzmacniacz jest energorżerny im większa moc tym większy apetyt zdaję sobie z tego

całkowicie sprawę, największy pobór mocy przypada na sam stopień końcowy, reszta pobiera prąd w ilościach prawie, że symbolicznych według mnie najprostszym rozwiązaniem jest zdobycie zreanimowanie i przeróbka akumulatorów z kas fiskalnych tak aby pasowały do pożądanych napięć oraz wykorzystanie akumulatora samochodowego do zasilania stopnia końcowego wzmacniacza. Przedwzmacniacze, odtwarzacze CD i tym podobne zbyt wielkiego zapotrzebowania na energię elektryczną nie mają. Jestem z tych którzy jeszcze pamiętają radioodbiorniki lampowe zasilane z baterii anodowej i kompletu baterii np R 20 kiedyś po wojnie używane na wsi polskiej tuż po wojnie.

W każdym razie zrobienie tego typu zasilania jest znacznie prostsze i tańsze niż robienie lub zakup kondycjonera , jeśli chodzi o listwy zasilające zwłaszcza te bardzo drogie, wybaczcie mi zostanę umiarkowanym

ateistą.

W przypadku sprzętu reporterskiego Nagra, Stellavox, Uher, Marantz, Sony itp tego typu problemów niema, dotyczy to również niektórych konstrukcji stacjonarnych Pioneera np. Multi-Play Compact Disk Player PD-DM802.

Dokładka.

Należę do gatunku tak zwanych Niewiernych Tomaszy wyczytanych i nie sprawdzonych przez znajomych elektroników z wieloletnim stażem informacji nie podaję, ustalmy jeszcze jedno wzmacniacze powyżej 25 Watt sinus nie leżą w sferze moich zainteresowań stawiam raczej na klasę niż na moc, a w tym przypadku problem zasilania przestaje być problemem [dwa komplety akumulatorów jeden na żarzenie drugi na anodowe i wspólna ładowarka [TAK JEST OBECNIE ZASILANY FBT Personal System 002 (echo taśmowe,mikser, wzmacniacz stereo)]

Wiedza czysto teoretyczna niesprawdzona lub co jeszcze gorzej niesprawdzalna mnie nie interesuje, oczywiście,

że czytam [a któż z nas tego nie robi] ale staram się do tego co napisane podchodzić krytycznie, papier jest cierpliwy, każdą bzdurę przyjmie

Chcialbym niesmialo przypomniec o tym, ze za wyjatkiem koncowek mocy wszystkie "klocki" audio maja w czesci zasilajacej jeszcze stabilizatory, najczesciej w postaci dosc rozbudowanych ukladow scalonych np. 78xx, 79xx. Jakie znaczenia ma zatem jakosc sinusoidy po przejsciu przez transformator, mostek Graetza, baterie kondensatorow filtrujacych i stabilizator ?

Ci ktorzy wydaja tysiace na kondycjonery to szalency.

Całkowicie się zgadzam z Tobą to dotyczy obecnie produkowanego sprzętu i nie ma najmniejszego sensu usprawniać to co jest doprowadzone już do perfekcji mnie interesuje stary doskonały sprzęt stereo w pełni analogowy, ma kilka istotnych cech, pierwsza to łatwośc reanimacji, druga wyjątkowa dokładność montażu a trzecia to cena jest to sprzęt doskonały i tani opisany przezemnie FBT jest to konstrukcja oparta na doskonałych

lampach transformatory zasilający i głośnikowy zamknięte są w solidnych stalowych ekranach potencjometry miksera wyjątkowo wysokiej klasy, echo kilkugłowicowe wykorzystujące pełną szerokość taśmy po 1/2 na kanał

Mając do wyboru albo zdrowie wiernego przyjaciela albo ten sprzęt z tego drugiego rezygnuję. A wracając do J.M. Fadela twierdzenie przypisywane jemu należy do M. Tesli i pochodzi z początku lat dwudziestych minionego stulecia podobnie było z Leninem to Volter powiedział a nie Włodzimierz Ilicz że religia to opium dla ludów.

Obecnie jest moda na Hi End po wyjątkowo gustownej cenie widziałem już coś takiego u Pana Jerzego w serwisie

elektronicznym i przyznam się szczerze nie jestem zachwycony ani jakością podzespołów ani montażem. I aby obgryźc kość do końca scalaki stabilizujące doskonałych firm można łatwo zdobyć kupując jakiego kolwiek cyfrowego padalca pod Halą Targową tak zwana ducka za 25 -30 złotych polskich. Na tym forum istnieje dość

liczna grupa, która kocha dzielić włos na cztery części dla samej tylko funkcji jego dzielenia, jest to normalne zjawisko socjologiczne na tak dużą grupę jaką stanowią uczestnicy tego forum i tacy też się muszą znaleźć.

Pozdrawiam

Niespokojny:

 

Ok. A co byś powiedział, gdyby trafił się pacjent chcący zasilić, powiedzmy, końcówkę na 300B? Mocy to wiele nie wymaga, ale potrzeba do tego m.in. ok. 400V... (pytanie nie jest złośliwie, szczerze mnie interesuje odpowiedź)

Do Marcina (g)

Podaj proszę amperarz i czas pracy wzmacniacza i daj mi kilka dni na odpowiedź konkretną prawie że warsztatową [dokładny opis dostaniesz za miesiąc na swojego maila (znajomy (samodzielny pracownik naukowy

jednej z wyższych krakowskich uczelni coś takiego już kiedyś robił muszę mieć jego zgodę na opublikowanie detali ) nie wiem czy niema tam zastrzeżeń patentowych publikacja typu roztrąbienie na cały świat i pół Ameryki

wydaje się jednak niemożliwa]

Pozdrawiam i idę spać

czuwanie przy chorym też po kilku godzinach męczy.

Niespokojny:

 

Dzięki Ci za chęć pomocy. Rzadko kiedy słucham dłużej niż 4-5 godzin, bezpiecznik jest na 1,25A, a szczegóły prawdopodobnie da się odczytać stąd:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Oczywiście, jeśli miałbyś zbyt intesnywnie nagabywać Twojego znajomego, to nie zawracaj sobie ani jemu głowy, nie ma sprawy - cały czas po prostu robię wywiad, a póki co mam na karku wykończenie mieszkania ;) Btw. Czy Twój znajomy to ten Pan, który w piwnicy kleci zasilacze dla NASA?

 

Pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.