Skocz do zawartości
IGNORED

Okablowanie wewnetrzne wzmacniaczy


Rekomendowane odpowiedzi

Mozna kupic srebro 99.99% ......0,03mm

Gdzie ? To chyba jakaś specjalna technologia ?

 

nowa jakość niewidzialne druciki :)

Fakt srebro jest najbardziej z kowalnych metali później jest złoto :) jak mnie pamiec nie myli (widziałem przeźroczyste płatki złota)

Ciągle skupiamy się na wyglądzie a to nie jest forum jubilerskie :-)

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

NOTE A HUMAN HAIR IS APPROX 0.08MM, THIS WIRE IS 0.03MM = LESS THAN HALF THE SIZE OF A HUMAN HAIR!!

 

 

Mam takie zrodlo gdzie mozna kupic jest to wlasnie podmiot naukowy.

 

Tu macie do wyboru......

 

http://www.hificollective.co.uk/components/wire.html

 

dobre zrodlo a nie jakies tajemnicze aukcje na allegro

NOTE A HUMAN HAIR IS APPROX 0.08MM, THIS WIRE IS 0.03MM = LESS THAN HALF THE SIZE OF A HUMAN HAIR!!

 

 

Mam takie zrodlo gdzie mozna kupic jest to wlasnie podmiot naukowy.

 

Tu macie do wyboru......

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

dobre zrodlo a nie jakies tajemnicze aukcje na allegro

No dobra źródło znane i sprawdzone. Niektóre z tych drutów nawet próbowałem stosować. Jaki drut polecasz do sygnału w phono/pre lampowym ?

Cienki Neotech ( 0.29 ) wygląda ciekawie. Takiego nie mają w Parts. Szkoda, że nie ma jeszcze cieńszego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez wakutoma
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Brak czasu by wszystko sprobowac bo muzyki trzeba sluchac.Wystarczajaco dobry jest drut 0,4mm 99,99% wlasnie z tego zrodla gdzie mozna kupic ten najcienszy

Edytowane przez Arek__45

nowa jakość niewidzialne druciki :)

Fakt srebro jest najbardziej z kowalnych metali później jest złoto :) jak mnie pamiec nie myli (widziałem przeźroczyste płatki złota)

Zdziwiłbyś się ilu "renomowanych" producentów kabelków robi z takich drucików swoje wyroby.

 

Brak czasu by wszystko sprobowac bo muzyki trzeba sluchac.Wystarczajaco dobry jest drut 0,4mm 99,99% wlasnie z tego zrodla gdzie mozna kupic ten najcienszy

Z takiego właśnie mam zrobione interkonekty. Ale nie widziałem wcześniej tego cieńszego. Z miedzi Neotecha z kolei można zrobić całkiem przyjemne głośnikowce.

Powiem wam coś z życia wzięte , Zakład gdzie pracuję wysyła pracowników na szczegółowe okresowe badania , Związane miedzy innymi z upoważnieniami do prac przy nap powyżej 1kv i wysokościowe i tralala itp .

Miedzy innymi jest w tym zawarte badanie słuchu . No i mam tam znajomego , starszy gościu , audiofil pełną gębą . Nie powiem zna się w tym zakresie , przynajmniej tak wnioskuję po rozmowach .

 

Ale tak się złożyło że widziałem wykres z badań słuchu na którym krzywa charakterystyki zataczała taką fajna dolinę ze spadkiem o ładnych parę decybeli .

Ja akurat mam słuch super na badaniach - nie chwaląc się .

 

Całe tabu polega na tym że gość rozróżnia kable , a jak to potrafi opisać . Niektórzy wybitni poeci to są cieniasy w tym porównaniu .

Byłem dzisiaj u potencjalnego klienta. Tak się złożyło, że spotkanie odbyło się u niego w domu.

Nie wiedziałem, że jest audiofilem. Sprzęt jaki miał w domu do tej pory oglądałem na zdjęciach. No może Passa widziałem na żywo i już słuchałem. Mnóstwo ustrojstw "poprawiających" dźwięk. Podobało mi się jego zdanie, które do tego wątku pasuje jak ulał.

Dotyczyło wyboru odtwarzacza. Starszy model Wadii 861 i jakiś z najnowszej produkcji. Chodziło o to, że z nowszej produkcji grał z kapitalną przestrzenią i dynamiką. Starszy podobał mu się dźwiękowo, ale brakowało przestrzeni. Dźwięk był ładnie ułożony w głąb, ale zawierał się między kolumnami. Wybrał starszy.

Jak powiedział: Cieszę, się, że dokonałem takiego wyboru, ponieważ mieszając kablami uzyskałem przestrzeń na boki nie gorszą jak w tamtym modelu, natomiast barwa i radość ze słuchania w starszym modelu jest zdecydowanie większa od nowszego.

Ja miałem okazję posłuchać tylko Wadii 861. Stereofonia, przestrzeń na niesamowitym poziomie. Dźwięk na boki jak na stadionie:-)

Wątpię, żeby ktoś mając taką stereofonię, musiał cokolwiek zmieniać i potem sobie wmawiać, że jednak jest lepiej.

 

Nie miałem mierników. Tylko słuchałem.

Słuchałem też wpływu kompletnego voodoo, czyli rezonatora Schumana. Ale nie będę się na ten temat wypowiadał. Tutaj na forum.

Lumin T3, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

Ja uważam wbrew jakimś głosom że jakiś temat lub rozmowa jest beznadziejna-

prawie zawsze da sie wychwycić wartościowe informacje, więc niema beznadziejnych tematów ..

....

Moim zdaniem nie należy kwestionować czy np. materiał zjakiego wykonano okablowanie wewnętrzne urządzenia ma wpływ bo oczywistym jest że MA ...lecz

należy określić jaki może być poziom tego wpływu . :) Ewentualnie porównać to z tym czy wypiło się wcześniej kawe itp .

 

PS Do kolegi co pisał o kablu grafitowym w otulinie powietrznej .

....

Dobre .Jak sie ma pomysł to i milionerem łatwiej zostać.

Puszcze sygnał przez ołówek może to jest to !

Nie nabijam sie , jedynie żartuje .

Edytowane przez atmeg

...ale już wszelakie końcówki to zwykła miedż pobielana, a do tego zwykłe nieaudiofilskie śrubki - przecież tak się nie godzi, gdybyś jeszcze tę konfekcję wymienił na srebrną to ho,ho - kto wie ...

 

No i końcówki zaciskane a nie lutowane - samo zło !

właśnie,... wszystkie przewody, które wymieniłem, polutowałem, jedynie śrubkami przykręciłem do płytki i smarknąłem cyną.

PS Do kolegi co pisał o kablu grafitowym w otulinie powietrznej .

....

Dobre .Jak sie ma pomysł to i milionerem łatwiej zostać.

Puszcze sygnał przez ołówek może to jest to !

Nie nabijam sie , jedynie żartuje .

 

Grafit pochodzi oczywiście z ołówka-koniecznie z najzwyklejszego HB, a nie z jakichś nowoczesnych kompozytów, a izolacji powietrznej jest pod dostatkiem, pin z kawałka srebrzanki - to na żyłę sygnałową i trochę cienkiego drutu, aby okręcić parę razy pręt i oblać cyną dla stabilizacji (ma się trzymać mocno). Masa może być, a właściwie powinna być z miedzi lub lepiej...w moim przypadku to srebro 0.4 mm okręcone linką miedzianą - to żyła na masę, która jest jedna dla 2 kanałów...jest okręcona na gnieździe RCA i dociśnięta opaską silikonową. Wewnętrzne okablowanie wzmaka jest zrobione już srebrno-miedzianym kablem, które pewnie wymienię na grafitowe. Mam nadzieję, że ktoś zrobi podobny kabel i napiszę, co się zmieniło, to mi pomoże podjąć decyzję czy zmieniać okablowanie wewnętrzne, co dla mnie wiąże się z kosztami sięgającymi 4 zł (10 ołówków, połowę pewnie połamę).

 

Ja nie żartuje, ew. zdjęcia najwcześniej w weekend mogę zrobić.

 

Kable zrobiłem z myślą usłyszenia tego słynnego zamulenia i zmiękczenia węglowego;)...niestety się zawiodłem. Nie chcę tak naprawdę nikogo namawiać, bo koszt takich kabli jednak może sięgać 2-10 zł w zależności od posiadanych materiałów i zdolności manualnych (nie takie proste wyjąć grafit z ołówka), więc każdy musi podjąć decyzję na własną odpowiedzialność i liczyć się z brakiem efektów lub nawet efektami brzmieniowymi, które nie w pełni go zadowolą i usatysfakcjonują.

Nie łatwiej się bawić wkładami grafitowymi do ołówków automatycznych? :)

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

:) Co do impedancji falowej :)

Nikt audio nie buduje jak instalacji mikrofalowych (wcz) była by to znaczna "znaczna" przesada :)

Choć uważam że przewody i a zarazem wejścia i wyjścia powinny mieć określoną impedancje (np 75 om)

Przewody z grafitu :) czy masz zdjecia ?

VDH robi słynne przewody węglowe ... Ale mnie się to wydaje dziwne rozwiązanie ?

Taki przewód to nic innego jak tłumik.

 

Myślałem o wyprowadzeniach sygnałów cyfrowych np. SPDIF.

 

W jaki sposób taki przewód może coś stłumić przy rezystancji źródła 10-500 Om i rezystancji, czy właściwiej impedancji odbiornika (wzmacniacz) rzędu 10 - 1000 kOm?

 

Można to oczywiście zbadać montując od strony źródła lub odbiornika rezystor 15 Om i gdyby efekty były zbliżone jak w kablu z węgla można by było uznać, że tylko rezystancja materiału odgrywa rolę, a nie sam materiał. Tak się składa, że lepsze źródła mają małą rezystancję i może to mieć jakiś związek z brakiem odporności na pojemność okablowania, a tanie źródła lub starsze miały rezystancję rzędu kilkuset Om. I jeszcze za WO często się umieszcza szeregowe rezystory...dalej jest oczywiście zwykły kabel. Przewód grafitowy jest po prostu połączeniem kabla i rezystora - w sumie nic odkrywczego.

 

Nie łatwiej się bawić wkładami grafitowymi do ołówków automatycznych? :)

 

Nie, to nie jest zwykle czysty grafit tylko mieszanka - kompozyt, ale bawić się można i tym.

Taniej wyjdzie robiac polaczenia kilkoma opornikami polaczonymi w szereg!!!! I szybciej i latwiej sie lutuje!!!

 

 

Wystarczy jedynie dobrac opornosc tych opornikow do opornosci grafitu. A moze nie?

 

Ładnie się bawisz i pewnie ktoś się złapie na przynętę.

Odglos strzalu jest tak charakterystyczny, ze nawet ktos, kto ma "debowe uszy" odrozni go od odglosu petardy czy "butelki po coli, nagrzanej do wysokiej temperaatury etc."

Szczegolnie nagrany telefonem komorkowym...

Znofu tematyka poszła w los

 

Myśle ze aby to miało sens wpisy powinne być, uzasadniane.

 

Nie za bardzo kumam o co chodzi z tym kablem ala grafitowym grafit w ołówku jest dość sztywny :) to jak z tego mozna zrobić kabel ?

 

Jednak potrzebne są te fotki :)

Ładnie się bawisz i pewnie ktoś się złapie na przynętę.

Poczatkowo staralem sie pisac rzeczowo i na temat, gdyz sadzilem ze w tym kierunku bedzie zmierzal ten watek. Ale niestety........Nic na to nie poradze!!!!

 

Szczegolnie nagrany telefonem komorkowym...

Zawsze mozna oddac do ekspertyzy, a przy okazji potwierdzi sie jakosc sluchu!!!

Ja też próbowałem spędzić ten watęk do jakieś rzaczowości ...

Najperw tekstem ..... nic ..... drucik bo tak

Ok

próbowałem próbowałem nic

Dobra wrzuciłem bardzo pośpiesznie sklecone pomiary (można było dalej iśc za ciosem)

Coś sie zaczeło rodzić ale

pojawiły sie wpisy o 3 warstwowych drutach ....więc wymiekłem

a teraz pojawiaja sie wpisy typu .... jak powyżej (problemy gastologiczne ?)

Trudno się dyskutuje z ludźmi, którzy negują kompletnie wszystko. Próbowałem się podpytać o doświadczenia z bardzo cienkimi przewodami a zakończyło się trolowaniem. Po co jaką cholerę ciągnąć takie wątki na tym forum. Jest tu w ogóle jakaś moderacja czy robimy syf do końca ?

Nie negują tylko próbują naukowo wyjasnić

Nauka (a elektryka i elektronika akustyka itd to nie filozofia) to nauka

Twierdzenie wyjasnienie i dowód :) na końcu dobrze walnać przykład

A to się później stosuje ....

Tak mnie uczyli no ale zwsze sie mogli mylić :)

nowa jakość niewidzialne druciki :)

Fakt srebro jest najbardziej z kowalnych metali później jest złoto :) jak mnie pamiec nie myli (widziałem przeźroczyste płatki złota)

Tu jedynie popelniasz blad, gdyz najbardziej kowalnym metalem jest zloto, gdyz daje sie nawet walowac do prawie pojedynczych atomow, tak ze staje sie nawet lekko przezroczyste. Stad zlote membrany w mikrofonach. Natomiast srebro ma najwieksza przewodnosc. Stad sebrzenie, zwlaszcza przy wyzszych czestotliwosciach (zjawiasko naskorkowosci), jednak ma wade gdyz koroduje. I w tej kwestii nic sie nie zmieni, bo to najzwyklejsza fizyka.

 

to może nie teoria a pomiary ?

Trzeba wiedzieć dlaczego jest źle

Przykład nr

kolor czerwony to wyjście (generator)

kolor żółty to symulowane obciążenie (1nF szeregowo z 220 Om) połączone szeregowo

RT zwiększył się 5 krotnie

Uzyskaliśmy RC-owy zmiękczacz dźwięku ?

 

 

A co się stanie jeśli obciążenie będzie only pojemnościowe ?

Widać mocno pasożytniczą oscylacje ....

 

A teraz w szereg wpięcie kabelka gołego...

po prostu drucik ok 60 cm zwinięty z 3 razy indukcyjność około 2 uH

I co się dzieje pojawiają się ślady oscylacji - pasożytniczych.

 

Jeśli to widać na oscyloskopie będzie widać w analizie widmowej... a na pewno słychać w dźwięku.

Ot i tu jest cała tajemnica wpływy kabla na dźwięk ....

A jak powinno być ? No chyba tak samo na wejściu jak i na wyjściu .....

 

I teraz Panowie proszę o dyskusje ....

 

 

I dalej

Tylko kabel koncentryczny (powiedzmy że mówimy tu o kablu koncentrycznym) precyzyjny dopasowany zapewnia wierność

No pozostaje sobie zadać pytanie

Czy chcemy uzyskać wierność czy coś ? Co nam się podoba ?

No bo jeśli to coś to co nam się podoba to może lepiej wpiąć sobie jakiś procek typu DSP i dowolnie kształtować sygnał ?

Na pewno będzie to tańsze w grubszej perspektywie ... :) niż zonglowanie toną kabli :)

Później tylko przycisk :) dźwięk ala patefon (mi też się podoba dźwięk z patefonu) choć wiem dlaczego jest jak jest....

Dźwięk a'la coś tam itd. ...

 

Chcieliście trochę konkretów to proszę ... rzeczywiste jak tylko się da :) choć sklecone na prędce ,,,,

Jeśli to też jest be to ja się poddaje :)

Natomiast nie odnosilem sie do tych wypowiedzi, poniewaz to najzwyklejsza oczywistosc i kazdy kto zabiera glos tu na forum powinien to wiedziec.Nie wyobrazam sobie aby moglo byc inaczej. A ze ten watek tak wyglada jak wyglada, to wlasnie poklosie braku wiedzy podstawowej.

No pozostaje sobie zadać pytanie

Czy chcemy uzyskać wierność czy coś ? Co nam się podoba ?

No bo jeśli to coś to co nam się podoba to może lepiej wpiąć sobie jakiś procek typu DSP i dowolnie kształtować sygnał ?

Na pewno będzie to tańsze w grubszej perspektywie ... :) niż zonglowanie toną kabli :)

Później tylko przycisk :) dźwięk ala patefon (mi też się podoba dźwięk z patefonu) choć wiem dlaczego jest jak jest....

Dźwięk a'la coś tam itd. ...

DSP ( czy inny korektor ) jest bardzo nieaudiofilski. Gdzieś tam schowany i "nie wygląda". Kable są audifilskie.

"Wyglądają" i jeszcze jak są na jakichś drewnianych podstawkach to jest dopiero nirvana no i można pokazać znajomym.

DSP jest relatywnie tani i nie może byc tak żeby każdy "cienias" mógł sobie go kupić i ot tak podłączyć.

Audiofilskie kable są dla "elity" . Tak jak złoty rolex ( ale to chyba kiedyś ).

Edytowane przez JacekPlacek

I dodam, że te różnice wychodzą na przyrządach pomiarowych, a nie spotkałem jeszcze nikogo, kto by je wyłapał na słuch!!!! I to jest uwaga do tych, którzy twierdzą, że nie wszystko da się pomierzyć. Ale i oni mają też trochę racji, bo rzeczywiście istnieją pewne zjawiska, które czujemy na słuch, ale nie istnieją jeszcze metody ich pomiaru. Natomiast jest wiele kwestii pomierzalnych, gdzie na miernikach wychodzą dość znaczne różnice ale na słuch nikt ich nie potrafi ocenić. No ale to trzeba mieć opanowane podstawy fizyki elektroniki!!!

 

sorry: i fizyki i elektroniki

 

Użytkownik asertywny dnia 09.12.2012 - 00:15 napisał

Ale i oni mają też trochę racji, bo rzeczywiście istnieją pewne zjawiska, które czujemy na słuch, ale nie istnieją jeszcze metody ich pomiaru.

 

Ale z tym proszę bardzo ostrożnie, bo przeważnie ci, którzy nie mają podstaw naciągają ten obszar na to co tu zostało określone jako VooDoo. Są to bardzo subtelne kwestie i odczuwalne dla tych z tzw. "subtelnym uchem".

 

I tu staralem sie odniesc do tego co nazywamy ze "cos slyszymy". Co ciagle sie przewija przez wiele watkow na tym forum, jednak nikt nie podjal tego watku (nie trudno domyslec sie dlaczego).

I moge tu nadmienic, ze to tzw. "subtelne ucho" w/g moich doswiadczen, ma inny wymiar w stosunku do muzykow, a inny w stosunku do audiofilow czy operatorow dzwieku. To doswiadczenie jest dosc istotne wlasnie w przypadku tzw. brzmienia wzmacniaczy. No ale niestety chyba tylko ja to dostrzegam.

A skoro ten watek tak przebiega jak przebiega, wiec wole dalej juz indywidualnie zglebiac.

Pozdrawiam.

Tutaj jest inaczej .... ludzie uważają że kawał druta(cika) im poprawia dzwięk :) ... co fizycznie nie jest po prostu możliwe, każdy kawał czegoś czy to jest połprzewodnik, drut, kondensator, nie może poprawić sygnału (np będącego dzwiękiem) ale na pewno może je pogorszyć. A co to znaczy pogorszyć ?

A to że sygnał będzie sie różnił od tego czym był na wejściu.

 

Niestety laicy tego nie wiedzą, ludzie którzy się naprawdę znają wiedzą ze HiFi (HiEnd to czysto marketingowy wymysł aby naciągnac ludzia na kasę - ładnie brzmi....) to wierność a wieć nic innego jak nie poprawianie sygnały tylko jego jak nawierniejsze przeniesienie. W przypadku audio to od instrumentu, wokalisty etc .... do ucha słuchacza.

 

I dodam, TO POWINNO STANOWIC PODSTAWE DO DYSKUSJI!!!!!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.