Skocz do zawartości
IGNORED

Czy wiek kabla ma znaczenie?


jgx

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowny Qubriku,

 

SB-ek który mnie kiedyś przesłuchiwał miał bardzo podobny sposób argumentacji do Twojego. Hmm, a może to też był anarchista ?

 

P.S. Co za kupa gówna w tym wątku. To się nawet na bocznicę nie nadaje. Dno !!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie się dalej napinać - dupki niedouczone. I tak nic nie zmieni faktu że rozkładaće się na wiedzy z podstawówki. Tak ajest prawda. W dupie byliscie i gówno wiecie. A skoro nie macie wiedzy z chemii w zakresie 6 klasy szkoły podstawowej to zgadnijcie jaka jest wasza wiarygondość w takich dziedzinach jak moralność, systemy polityczne i to całe deliberowanie o wyższoci marksizmu nad katolicyzmem czy inne pierdy mające zamaskować waszą ujawniona niewiedzę.. - ŻADNA...

 

I możecie sobie jeszcze długo pisać - nieuki :)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gustawie

Czyżbyś zapomniał swego pierwowzoru? Przecież to awanturnik był niezrównany i wcielenie wszelkich ludzkich przywar. Tak samo jak ten wątek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> Piotr Ryka

 

... a i owszem, pamiętam, ale bez szczegółów. Niektóre posty w tym wątku są fekalne, a tego z tamtej kreskówki nie pamiętam.

 

pozdrawiam

Gustaw

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten watek jest wcieleniem co najwyżej wszego nieuctwa i lenistwa. Widzę tu trzy tuzy forumowe zawsze się z góry wypowiadające na wszelkie tematy, które jeczą jak zbolałe dziewice w noc poslubną, kiedy okazało się ze nie mają wiedzy która powinien dysponować każdy czternastolatek :)))

 

I usiłuja to nieudolnie zamaskować a to rzucając wyzwiskami per. komuch, a to skręcając z tematu na jakieś bajania o religii czy filozofii (też zresztą nieudolnie).

Pomijam juz kto to robi - np. taki spec kablowy BRODA, który jeszcze nie oddał kasy ludziom, których wpuścił w kabel zrobiony węża ogrodniczego... - To jest ten największy piewca moralności?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qubric,

 

Nie jestem specem od moralności i nie dysponuję tak szeroką wiedzą jak Ty. Mimo to, delikatnie sugeruję, abyś przemyślał swój stosunek do innych osób na forum.

Tak normalnie. Po ludzku. Bo mam wrażenie, że nie lubisz ludzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gustaw, 11 Lis 2005, 22:14

 

Przeczytaj ten watek od początku, a zrozumiesz ze mam powody żeby niektórych tu nie lubić. Wyjasniałem pewne zagadnienie chemiczne - dość proste, tylko dlatego że mi się chciało.

 

Na co usłyszałem najpierw jakieś kpiny odnośnie mojej osoby, potem stwierdzenia żem komuch prlowski i to od kogo???

 

Oj jednego kolesia który grzeje dupe w szwecji, od drugiego specjalisty który wciskał ludziom na forum pseudomarkowe kable Velum zrobione z weza ogrodniczego, a potem jeszcz właczył się następny filozof z powołania który rózniez lubi wypowiadać się autorytarnie na wszelkie tematy...

 

Ponieważ wyszło że sa niedouczeni to ruszyli frontem z gebami pełnymi antykomunizmu i wzniosłosci - jak każdy zapyziały chłopek roztropek w tym kraju...

 

A na koniec wlączyłeś się Ty drogi Gustawie - bo tym trzen własnie o to chodziżeby siągnąc wątek na zupełnie bezsensowne tory i angażować jak najwięcej ludzi w dyskusje nie na temat. Bo w ten sposób zakryją te plame którą w nim dali :)))

 

Mam dosyć już takich cwaniaczków nadętych i za kazdym razem będę im takie błedy wypominał. A na pewno nie mam powodu żeby lubić tego typu zagrania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> Qubric

 

Zbyt łatwo tracisz nerwy.

Jeżeli nawet jest tak jak piszesz to może dałeś się normalnie sprowokować jak nastolatek ?

Cholera. Nie jestem "pięknoduchem" ale przez polemiki na takim poziomie forum nie chce się czytać.

Zaczynało się ciekawie a potem ostry zjazd do gnojówki. To wszystko co miałem do powiedzenia w tym wątku.

Mało? Nie na temat? Może czasami warto nic nie pisać niż taplać się w błocie.

 

pozdrawiam

Gustaw

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gustaw, 11 Lis 2005, 22:43

 

Tutaj wygląda tak każda dyskusja na konkretny temat. Jest tu perę takich tuzów którzy sa zbyt leniwi żeby dochodzić do sedna problemu i tylko czekają na jakieś porównanie żeby mogli je podchwycić i zjechać z niewygodnego tematu w jakieś krzaki pseudo filozoficzno moralne... A jeszcze jak się przy tym moga posmiać bez skrępowania pokrywajac własne nieuctwo to jeszcze lepiej... tylko ze sie to robi mało śmieszne kiedy trzeba wczytywać się w temat zeby z tych głupich tyrad np. o marksiźmie wyłowić sedno...

 

Ja się trochę wysiliłem wyjaśniając temat, a ponieważ szanuję swój wysiłek to nie bedę szanował ludzi którzy go lekcewazą. Uszanowanie cudzego wysiłku, to własnie jest kultura - której te ćwoki małorolne nie rozumieją, a nie tylko to że ktoś się będzie do nich zwracał jak w Wersalu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Qbric

>Bo akurat tlenek srebra przewodzi prąd bardzo dobrze...

 

jak już Piotr Ryka napisał > tlenki nie przewodzą < prądu, w szczególności tlenek srebra też nie (wcale) chociaż jest taka błędna powielana przez audiofilów teoria dopadosana do srebrnych kabli. Tlenek srebra, jak wszytkie tlenki metali i niemetali prądu nie przewodzi i są to izolatory.

 

Koncówki kabli miedzianych najlepiej pocynować - pobielić cyną (zwykłą do lutowania Sn-Pb 60/40), która najlepiej je zabezpieczy przed utlenianiem i czynnikami atmosferycznymi. Najważniejszyt w kablach jest pewny styk i docisk!

 

>Qubric

>odrobina chemii w moim nieudolnym wykonaniu (ostrzegam że dawno się z nia nie stykałem, radzę sprawdzić kazdemu samodzielnie :) Zieleń na miedzi to nie tlenek miedzi tylko siarczek miedzi (względnie siarczyn czy też siarczan nie pamiętam juz óżnicy). Tlenek miedzi ma kolor ciemno-brązowy. Jedno i drugie ma mniejszą przewodniość elektryczną od czystej miedzi.

 

Patyna pokrywająca miedź to zasadowy węglam miedzi(II).

 

>Patyna na srebrze to siarczek srebra - związek ciemniejący pod wpływem światła.

 

Nie ma chyba czegoś takiego jak "patyna na srebrze" - to po prostu czarny nalot siarczku srebra, samo słowo odnosi się do jasnozielonego "nalotu" na miedzi, choć można tez mówić o spatynowaniu srebra, w szerszym znaczeniu nalotu.

 

>Tlenek srebra jest związkiem bardzo żadko spotykanym gdyz srebro bardzo trudno się utlenia - w warunkach normalnych prawie wcale.

 

W warunkach domowych tak... w labie można go bez trudu otrzymać brunatoczarny Ag2O w reakcji rozpuszczalnej soli Ag z wodorotlenkiem litowca.

 

>Qbric

>Bo akurat tlenek srebra przewodzi prąd bardzo dobrze...

 

jak już Piotr Ryka napisał > tlenki nie przewodzą < prądu, w szczególności tlenek srebra też nie (wcale) chociaż jest taka błędna powielana przez audiofilów teoria dopadosana do srebrnych kabli. Tlenek srebra, jak wszytkie tlenki metali i niemetali prądu nie przewodzi i są to izolatory.

 

Koncówki kabli miedzianych najlepiej pocynować - pobielić cyną (zwykłą do lutowania Sn-Pb 60/40), która najlepiej je zabezpieczy przed utlenianiem i czynnikami atmosferycznymi. Najważniejszyt w kablach jest pewny styk i docisk!

 

>Qubric

>odrobina chemii w moim nieudolnym wykonaniu (ostrzegam że dawno się z nia nie stykałem, radzę sprawdzić kazdemu samodzielnie :) Zieleń na miedzi to nie tlenek miedzi tylko siarczek miedzi (względnie siarczyn czy też siarczan nie pamiętam juz óżnicy). Tlenek miedzi ma kolor ciemno-brązowy. Jedno i drugie ma mniejszą przewodniość elektryczną od czystej miedzi.

 

Patyna pokrywająca miedź to zasadowy węglam miedzi(II).

 

>Patyna na srebrze to siarczek srebra - związek ciemniejący pod wpływem światła.

 

Nie ma chyba czegoś takiego jak "patyna na srebrze" - to po prostu czarny nalot siarczku srebra, samo słowo odnosi się do jasnozielonego "nalotu" na miedzi, choć można tez mówić o spatynowaniu srebra, w szerszym znaczeniu nalotu.

 

>Tlenek srebra jest związkiem bardzo żadko spotykanym gdyz srebro bardzo trudno się utlenia - w warunkach normalnych prawie wcale.

 

W warunkach domowych tak... w labie można go bez trudu otrzymać w reakcji rozpuszczalnej soli Ag z zasadą.

 

>Róznica jest i to znaczna... Siarczek srebra nie przewodzi prądu.

 

Zgadza się.

 

>Tlenek srebra natomiast przewodzi bardzo dobrze.

 

Niestety, nie.

 

>Tak więc zieleń na midzi i czarny osad na srebrze (...) przewodzeniu stanowczo nie służą...

 

na powierzchni nie, dopóki nie korozja nie zje całego drutka... :)

 

>Przyczyną ciemnienia srebra może być siarkowodór lub jakieś inne związki siarki zawarte w powietrzu.

>Byc moze też powstające w samym kablu w procesie jego produkcji lub w czasie konfekcjonowania czy też podczas lutowania.

>Skąd siarkowodór? Kiedys radziłem posiadaczom siltechów - mniej jeść grochówki :)))

 

Prawda - np. taki wierszyk jest "Na kamieniu siedzi pies i puszcza H2S"

 

>Harvi

>Tlenek srebra jest lepszym przewodnikiem niz samo srebr

 

Najlepszym przewodnikiem jest srebro, potem miedź, złoto i glin (aluminium).

Tlenek = izolator.

 

 

>Qbric

>Czarny osad na srebrze to siarczek (...) Ag2S i on pradu nie przewodzi podobnie jak tlenek czy siarczek miedzi.

 

Teraz OK

 

>(czy też siarczyn / an ?)

 

nie, to nie to. Siarczan miedzi(II) jest niebieski (a bezwodny - biały).

Ale obecnie z powodu zanieczyszczenia powietrza SO2 patyna może mieć inny skład - to właśnie też zasadowy SIARCZAN miedzi (II).

 

>Z tym że tlenek miedzi raczej nie jest zielony tylko brązowy.

 

Tlenek miedzi(II) jest czarny, tlenek miedzi(I) - ceglastoczerwony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany! Molibden - co ci się stało???

 

Ten wpis wyglada jak ze trzy razy powielony... Wystarczyło raz - no chyba ze pisałeś dla tych trzech mądrali, dla kazdego z osobna żeby zrozumieli :)))

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tu mozna sobie co nieco poczytać o tym... Jak ktoś chce, bo ja mam to juz głęboko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja teraz trochę namieszam.

Uwaga dla wrażliwych - tekst w nieurzędowym języku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wyglada, że cwaniaki miały trochę racji. To czarne na srebrze niewźle przewodzi prąd. Tyle, że to siarczek, a nie tlenek :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racji? Raczej sprytnie interpretują na swoją korzyść pewne fakty, krórych dokaldnie nie rozumieją. OK, Ag2S może być więc wg tej klasyfikacji co najwyżej półprzewodnikiem, jego rezytancja jest 100 000 razy większa niż srebra, a więc pewnie wynosi z kohm/m przy drucie 1mm2. To czy ma to znaczenie... udział takiego przewodnictwa jest więc b. niewielki, w praktyce mniejszy nizby wynikało z ilorazu ich przewodnictwa, ale sugestywny.

To, że coś jest dobrym, złym, przewodnikiem, przy porównywaniu tak różnych klas materiałow nie może być określone jako miara. To nie ta skala. Np. enrgia kinetyczna muchy w locie wynosi ok. 2 GeV. Uzyskanie takiej energii dla cząstki elementarnej to już niemały wyczyn :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>OK, Ag2S może być więc wg tej klasyfikacji co najwyżej półprzewodnikiem, jego rezytancja jest 100

>000 razy większa niż srebra, a więc pewnie wynosi z kohm/m przy drucie 1mm2.

Prawda

 

Można chyba przyjąc, że warstwa siarczku na kablu nie robi różnicy przy kontakcie kabel/gniazdo?

 

BTW A tu, na forum, jeden z producentów kabelków twierdził że tlenki srebra są doskonałym przewodnikiem. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twierdzenie o przewodnictwie tlenków srebra znalazło się w Audio przy okazji obszerniejszego artykułu o kablach Siltecha.

Nie pisano tam o źródłach tej wiedzy.

Nie było żadnego odniesienia do wzorów, tabel, badań itd.

Nie byłaby to pierwsza pomyłka (inna słynna pomyłka "Audio" dotyczyła zmiany parametrów glośnika na skutek dodania ekranowania magnetycznego), nigdy nie sprostowana.

 

Natomiast - "Tlenek srebra(II) - AgO - powstaje w wyniku utlenienia tlenku srebra(I) nadtlenodwusiarczanem w roztworze alkalicznym lub pod działaniem ozonu na srebro. Ponieważ związek jest diamagnetyczny (konfiguracja jonu Ag - d9 wskazuje na paramagnetyzm) jest to AgIAgIIIO2. Tlenek ten znajduje zastosowanie w ogniwach galwanicznych o dużej sprawności..." Być może, ktoś się tym zasugerował w "Audio" i stąd takie twierdzenie o przewodniości tlenku srebra sie pojawiło.

 

Wygląda na to że:

Srebro w normalnych warunkach pokrywa się siarczkiem a nie tlenkiem.

Patyna na miedzi to nie jest tlenek tylko węglany.

Zieleń na miedzi to również siarczek.

Ale żaden z tych związków nie jest lepszym przewodnikiem od metalu z którego powstał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok (cholera, znowu nie po polsku), skoro już ustaliliśmy, że wszystko co się utleni przestaje przewodzić, to może teraz coś o skutecznym izolowaniu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli teraz rzeczowo i fachowo mogę błyszczeć w dyskusjach, że np.:

- Dysponuję starym, ponad 10-letnim, miedzianym kablem głośnikowym "no name", aż czarnym i tłustym od tlenku miedzi(II), który potrafi zrujnować każdy system (kabel, nie tlenek, chociaż to może właśnie ten tlenek...). Kabel wszystkim zainteresowanym wypożyczam za gruby pinionc.

 

>Ok (cholera, znowu nie po polsku), skoro już ustaliliśmy, że wszystko co się utleni przestaje

>przewodzić, to może teraz coś o skutecznym izolowaniu?

 

No to właśnie ten tlenek skutecznie izoluje ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak: nigdy nie widziałem zzieleniałego kabla głośnikowego czy IC. Owszem widziałem brunatne odizolowane końcówki w kabelku głośnikowym i to po pół roku zaledwie, ale nie pod izolacją ! - dalej był czysty zdrowy drut - mam 12 czy 13 -letniego Eagle'a który ma zwyczajną izolację silikonową - od jakiegoś czasu używam zwykłych zaciskowych szpilek Oehlbacha i teraz nawet odizolowane końcówki kabelka nie brunatnieją, czy tam śniedzieją - nazywajcie to jak chcecie ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Zyzio

Przy interkonektach korozja jest mniejszym problemem, końcówki kabla są zamknięte we wtyczce, do tego dochodzi izolacja nie tylko samych żył, ale i ekran i zewnętrzna gruba osłona kabla. Kontakt przewodu z atmosferą jest ograniczony do minimum.

Przy typowych (zwykłych) kablach głośnikowych mamy tylko samą dość elastyczną przezroczystą izolację - PCV czy coś takiego... wystarcza samo lutowanie, na skutek kontaktu np. z pastą lutowniczą czy podgrzania kabla i izolacji całość straciła szczelność, a kabel zaczął wydzielać resztkowe gazy (np. HCl z PCV) które załatwią sprawę.

Panowie z HFiM radzili w numerze 1/1998:

 

 

Str. 12, art. pt. "Kontakt (Komunikat dla spacerowiczów)" - Witold Topolski

 

W dwóch poprzednich numerach HFiM rozpisywałem się o sprawach leżących zwykle na peryferiach zainteresowań audiofila, a mających wielki wpływ na właściwe wykorzystanie sprzętu grającego. Myślę, iż globalny przegląd tematyki każe Państwu zwrócić baczną uwagę na kwestie prawidłowego skonfigurowania i ustawienia zarówno samych klocków jak i otoczenia, w którym przychodzi im funkcjonować. Ostatecznie, chodzi i rzecz rangi najwyższej - poprawę brzmienia.

 

Wrodzona sumienność nie pozwala mi pominąć milczeniem pewnego odkrycia jakiego przypadkiem dokonałem ostatnio. Nie jest to z pewnością odkrycie Ameryki, tym bardziej że nie raz i nie dwa zetknąłem się z informacjami na ten temat w instrukcjach obsługi. Co zabawniejsze jest to rzecz tak banalnie oczywista, że aż zupełnie pomijana na co dzień.

Chodzi mianowicie o zapewnienie maksymalnego kontaktu przy wszelkiego rodzaju połączeniach. Odnosi się to zwłaszcza do przewodów między elementami zestawu. Czytałem więc o konieczności okresowego czyszczenia gniazd i wtyków oraz samych nieuzbrojonych końcówek kabli, gdyż wskutek zwykłych procesów fizyko-chemicznych (starzenie, utlenianie i inne reakcje chemiczne) styk dwóch elementów przewodnika staje się czymś w rodzaju powiększającej się z biegiem czasu dziury w moście, w której przepada coraz większa ilość informacji subtelnych. Te – jak wiadomo – decydują o realizmie przekazu, o stworzeniu pełniejszej iluzji rzeczywistości. Jasne i proste jak drut – i niepraktykowane.

A zatem najbardziej aktywnym spacerowiczom uprzejmie donoszę: teoria znajduje pokrycie w praktyce. Miałem okazje po dwakroć przekonać się na własne uszy jak dobroczynne są skutki zalecanego zabiegu. Poddane mu zostały platerowane srebrem miedziane przewody i złocone banany. Po starannym oczyszczeniu obie części spryskane zostały specjalnym sprayem poprawiającym kontakt, a następnie po odczekaniu kilku minut – pokryte pastą silikonową. Bardziej radykalna metoda – zamiast czyszczenia – jest odcięcie „zużytej” końcówki, ale nie zawsze mamy kabel z zapasem długości, a operacje trzeba powtarzać przynajmniej raz do roku.

Biorąc pod uwagę, iż na tym odcinku gra toczy się o ułamki milimetra, mogę napisać, że efekt był bardzo czytelny i znaczny. Przede wszystkim, brzmienie stało się bardziej pełne, bardziej kompletne, zarówno pod względem definicji dźwięku, jaki i bardziej równomiernego wypełnienia przestrzeni. Muzyka zyskała na zwartości i plastyczności; zwiększyła się też ogólna wyrazistość i stabilność przekazu. Pomimo mikroskali zjawiska suma dala zmian dała znaczący rezultat: odnosiło się dosłownie wrażenie jak gdyby uzupełnione zostały dziesiątki drobniutkich ubytków; dopiero ich zniknięcie uświadamia, że jednak przeszkadzały zamazując leciutko fakturę i perspektywę obrazu, kalecząc jego oryginalną warstwę soniczną.

Wierzę, ze dla wielu wyciskanie ostatnich krople dźwiękowego eliksiru z posiadanych zabawek będzie pasjonującym zajęciem. Przecież kroczek po kroczku jesteśmy bliżej celu. I jakże małym kosztem!

(...)

____

 

Na zdjęciu w artykule był „Magic contact cleaning fluid” w 2 buteleczkach – taki audiofilski Cif i Domestos :D W domu sprawdzi się pewnie nieźle alkohol do tego celu.

Odcinanie z dwóch końców po kawałku IC co najmniej raz do roku to chyba przesada... tak często jak to jest potrzebne, co można stwierdzić po obejrzeniu... kable głośnikowe gołe... może tak, właśnie tak często. To wszystko zależy od ich środowiska pracy. Posmarowanie Silikonem PO przykręceniu tez nie jest głupie – eliminuje problem na dość długo.

Różnica przy kablu posiadanym „od nowości” pewnie będzie największa, mniejsza przy kolejnym ucinaniu...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.