Poziom kultury na AS 2005

[PILOT]

Oprócz obniżenia się poziomu brzmienia , także obniżenie się kultury wśród wystawców i odwiedzających zwróciło moją uwagę w tym roku. Czyżby to nasza specjalność czy tak jest wszędzie i domaganie się kultury na takiej wystawie to jakieś herezje ?

 

Oto moje ulubione sytuacje z wystawy:

1) Słuchanie przy otwartych drzwiach od pokoju i korytarza ( bo nikomu nie chce sie zamykać),

2) Rozmowy wystawcy z pojedynczymi klientami w trakcie odsłuchu systemu

3) Rozmowy uczestników zagłuszające dźwięki urządzeń

4) Zasłanianie przez niektórych odwiedzających linii odsłuchu

5) Odwiedziny w pokojach wystawowych kolegów konstruktorów i głośnie rozmowy w stylu "no i jak idzie ?..."

6) I sceny jak w supermarkecie : każde przejście obok pewnej pięknej hostessy kończyło się wyciągnięciem ręki z ulotką pewnego sklepu. Za 5 razem było już irytujące,bo ile można odmawiać kobiecie ... :-)

 

 

A co Wam się szczególnie podobało z nowych trendów w kulturze zachowań wystawców i odwiedzających ?

Mimo to dziękuję organizatorom za trud włożony w organizację kolejnej edycji wystawy. Sugerowałbym jednak przemyślenie wprowadzenia jakiegoś regulaminu porządkowego imprezy, bo na razie to wszystko wolno, a nie bardzo "to wszystko" jest fajne.Warto by uczulić niektórych na pewne sprawy.

[marius]

Co do zwiedzajacych/sluchajacych to nie mam zastrzezen, co do wiekszosci, aczkolwiek jeden przypadek podniosl mi cisnienie (i chyba nie tylko mi - moze ktos z forumowiczow byl wtedy w pokoju AncientA.), bylo to w pokoju AA (sobota, gdzies tak w okolicy 13-stej, moze pozniej) w pierwszym rzedzie siedzialo 2 takich wymadrzajacych sie typkow, jeden krotko sciety a la dresy i mercedesy (nic do fryzury nie mam, chodzi mi o identyfikacje) drugi w jasnym garniturze. Nie sposob bylo posluchac zarowno tego, co mowil Pan Jaromir jak i muzyki, co chwila jakies cwaniakowate uwagi, polemiki w marnym stylu z P. Jaromirem i w koncu szpanerski odbior tel. komorkowego, wydzieranie ryja (bo inaczej sie nie da opisac) do owego przedmiotu w pokoju podczas odsluchu, mimo ponawianych prosb szefa AA. Dialog za pomoca telefonu zakonczyl sie arcy intelektualnym zwrotem: "kolega sie wlasnie skonczyl". Brak mi okreslen na tego typu osobnikow, skad sie tacy biora na AS? Bylo tez milo, tak fajnie "swingowaly" czerwone tuby, ze az sluchacze bili brawo po prezentacji.

pozdrawiam tych, co uczestniczyli i nie

[jacm]

o tak czerowone tuby Avangarde Acoustic dobre to je

dla mnie miostrzostwo świata .

[gregass]

Wieczorkiem po godzinie 19 chyba na 3 piętrze (pokoju nie mogę teraz skojarzyć) jeden wystawca częstował znajomych alkoholem. To by mi w sumie nie przeszkadzało - wiadomo Polak napić się musi - gdyby nie głośne rozmowy i śmiechy "biesiadników". Ja wtedy chciałem odsłuchać sprzęt, który tam grał ale widocznie nikt się mną nie przejmował może dlatego, że jestem młody wiekiem. Chyba był tam jeszcze ktoś, kto próbował się wsłuchac w muzykę ale nie pamiętam bo nie mogąc znieść takiego braku kultury czym prędzej się stamtąd ulotniłem. Pamiętam, że resztę wieczoru spędziłem w pokoju baltlaba i tam mi się najbardziej podobało - bardzo miły i kulturalny wystawca.

 

Pozdrawiam

[senicz]

chamstwo chamstwem ale ta muza?!!!!! co za jakosc w sensie rodzaju muzyki. Albo jakis metal lub inna elektronika. Wystawcy albo maja spaczone gusty albo specjalnie maskowali jakosc sprzetu doborem repertuaru.

[jozwa maryn]

Bo to właśnie była "muza". Gdyby była muzyka, byłoby inaczej.

[zyzio]

Jozwa, jak Ty już coś powiesz ;-)))

[pitdog]

zabraklo Muzy moze

[barni]

co do muzy ->

My audiofile w swoim zapamietaniu zapominamy o podstawowej kwestii - sprzet jest do sluchania muzyki a nie odwrotnie !!!!

Zawsze jak ide na dowolne przesluchanie zabieram taka muzyke jakiej slucham w domu na okraglo i ona ma mi sprawiac radoche a nie jakis samplery. Dlatego z uporem maniaka bede zabieral na wszelkie przesluchania dobrze zrealizowana rozrywke i to co mnie kreci a nie sampler Naima czy plyty jakis podrzednych wykonawcow, o ktorych nikt by nie uszlyszal, gdyby nie blogoslawienstwo i dobra realizacja "audiofilskiej' wytwórni płytowej.

Tyle ;-)

[gregass]

Barni dobrze gada. Miałem ze sobą sporo własnych płytek, których słucham u siebie bo audiofilskiego pitulenia nie mogłem nieraz znieść :) Przekonałem się też jak tragocznie jest nagrana moja ulubiona płyta - chyba że to wina sprzętu jaki był u tonsila :P Na moich starych rozklekotanych altusach, czymś wzmacniaczopodobnym i takim se cd przyjemniej się tej płytki słucha - nie słychac wad bo wszystko jest wadliwe :)

[gutekbull]

A propos tematu wątku. Panowie, czy nie kulturalniej byłoby założyć ten wątek na bocznicy ;-)

[gregass]

hehehe ano niby tam jego miejsce :)

[emesze2]

Nie byłem, ale uwagę mam jedną do uwagi.

To, że leciał METAL ALBO INNA ELEKTRONIKA TO CHYBA CHYBA DOBRZE, bo sprzęt przynajmniej sprawdzony/zaprezentowany wszechstronnie... Moje Ushery 6311 b. lubię, ale do ostrzejszej muzyki się nie nadają a słucham wielu gatunków. Taką prezentację traktowałbym akurat na plus, bo wystawca nie tuszuje...

[julek]

Ja sie poczulem bardzo nieprzyjemnie w pokoju SoundArtu(w tym droższym). Przed wejsciem pan bardzo uprzejmie zaprosił mnie do środka( pewnie dlatego że było tam pusto) i zaproponował żebym może posłuchał swojej płyty. A że swojej nie miałem wybrałem z tych co mieli Rameau. Po paru chwilach pan jednak stwiedził że nie bedziemy już tego słuchać i zmienimy na coś "bardziej przyziemnego " bo tego to mało kto słucha.

Wogóle najsłabszym punktem na tej wystawie była muzyka właśnie. Sam jakiś pseudojazzowy bełkot.

[PILOT]

>gutekbull

Czy nie sądzisz, że warunki odsłuchu są tak samo ważne jak sam sprzęt ? Czy sądzisz, że to poboczna i marginalna sprawa ? A może rzeczywiście lepiej by było jakby w każdym pokoju odbywała sie głośna libacja alkoholowa na cześć wystawionego sprzętu ? :-) Już widzę uniesione w górę ręce z kieliszkami jak wystawca zapodaje....stooooo laaaat, nieeech żyje.....

 

Kto jest za wprowadzeniem w cenie biletu obowiązkowego poczęstunku alkoholowego w każdym pokoju , wzorem Hi-Fi Clubu ?

Ja za ! :-)

[gutekbull]

PILOT => ja tylko stwierdziłem ;

"A propos tematu wątku. Panowie, czy nie kulturalniej byłoby założyć ten wątek na bocznicy ;-)

 

A propos jestem abstynentem (chyba dobrze napisalem ;-)- po naszemu - z zasady nie pijam alkoholu