Skocz do zawartości
IGNORED

Brzmienie fortepianu


piter

Rekomendowane odpowiedzi

Niniejszym odświeżam wątek, a to za sprawą płytki jaką wczoraj nabyłem a mianowicie Suity Angielskie 2&3 Bacha w wykonaniu Pogorelicha (DG).

Muszę szczerze powiedzieć, że takich wrażeń chyba jeszcze żaden pianista mi nie zapewnił. Po pierwszym przesłuchaniu jęły mną targać dwa sprzeczne impulsy: najpierw chciałem wyciagnać płytę z odtwarzacza, unicestwić obcasem, po czym cisnąć daleko za okno. Jednocześnie miałem ochotę pobiec do najbliższego sklepu płytowego i kupić wszystko, co Pogorelich kiedykolwiek nagrał. Potem znów chciałem rozbić płytę młotkiem. I tak w kółko.

Jednak twardy ze mnie facet i nie poddałem sie żadnym chwilowym impulsom. Od wczoraj nie wyciągam płyty z odtwarzacza.

Powaliły mnie juz pierwsze dźwięki Suity nr.2 a-moll. Preludium zagrane jest w takim tempie, jakby Ivo startował w wyścigach Formuły 1. Akcenty rytmiczne rozłożone są w taki sposób, że metrum parzyste ciąży w stronę nieparzystego (zrobił się z tego niemal walczyk). Potem robi sie jeszcze ciekawiej. Courante zagrany jak chopinowska etiuda, sarabanda brzmiąca jak marsz pogrzebowy grany przez pianistę na ciężkim kacu... uff.

Generalnie pan Pogorelich nie ma żadnych kompleksów wobec dzieła z jakim przyszło mu się zmierzyć: odejmuje nutki, które wydają mu się zbędne, tam gdzie uzna za stosowne dodaje swoje "wynalazki", a oryginalne wartości rytmiczne ma za nic. Króluje wszechobecne rubato.

Pogorelich przypomina mi trochę malarza, który na widok obrazu Mona Lisy krzyczy: "Ja bym to zrobił lepiej!" po czym zaczyna odskrobywać oryginalne warstwy farby i nakładać swoje "poprawki".

Ja dalej nie wiem, co o tym sądzić. Z jednej strony wszystko się we mnie buntuje, a z drugiej nie mogę się oderwać od słuchania. Czy któryś z was miał podobne doświadczenia z Pogorelichem? Chętnie poczytam.

Wlasnie za takie traktowanie pieciolini Pan Ivo wylecial z konkursu Chopinowskiego.....Porownywalem ostatnio ze soba 7 wykonan 32 sonaty Beethovena min. Pana Ivo rowniez i niestety znalazl sie na 7 miejscu. Jako "wybryk" jest niezly ale chyba nic wiecej. Nie kazdy pomysl pianisty (traktujacego drugorzedowo kompozytora) da sie strawic, ja jednak wole mysl kompozytora poparta pomyslem wykonawcy, konsekwentna i ujmujaca.

No właśnie, z konsekwencją to u Pogorelicha na bakier. Właściwie każda częśc Suit zagrana jest w inny sposób, trudno uchwycić jakąkolwiek myśl, która miałaby to spajać. Z Konkursem Chopinowskim to znana histioia, choć jurorzy dalecy byli od jednomyślności. Z jury odeszła wtedy na znak protestu Mata Argerich.

no, Panowie,

w Baroku było tak: oryginalność i dowolność interpretacyjna, tacy jak Pogorelic wtedy byli w CENIE,

ale polska interpretacja polskiej muzyki jest jak interpretacja rz i ż - niezmienna - stąd musiał wylecieć z konkursu, niechby tam Matrtha się zachłsnęła

i wielu innych po nim (tylko Martha już w jury nie była i nie pomogła biedakom)

powiem od siebie że właśnie wspomniana Pani jak i Gould bardziej są w moim kanonie (im jestem starszy...)

Znalezione podczas przeszukiwania internetu.

 

>Ravel's "Une barque sur l'ocean" (A boat on the ocean) played by pianist Minoru Nojima; From the CD "Nojima Plays Ravel;" Reference Recordings RR-35CD. One of the best-sounding solo piano recordings I've run across - with just the right combination of instrument detail and room acoustics, and plenty of dynamic range. It also doesn't hurt that Nojima plays masterfully on this track, fully capturing the movement and temperament of the sea

tych co nie za bardzo kochają muzykę poważną na fortepianie - przynajmniej na dłuższą metę odsyłam do Georga Winstona -

jego seria December , Autum . Winter into the Spring czy ostatnie fortepianowe interpretacje muzyki The doors - moim zdaniem majstersztyk , chociaż płyta nie jest nagrana super jakościowo

Nie słuchałem płyty Winstona z interpretacjami Doorsów, słuchałem za to poprzednich. Wyjątkowy prymityw. Kompozycje na poziomie ostatnich klas szkoły muzycznej (pamiętam, że dostawaliśmy takie właśnie wprawki do napisania).

Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem, ale uważam, że życie jest za krótkie, żeby je marnować na słuchanie złej muzyki.

A słuchał ktoś płyty "10 Łatwych Utworów Na Fortepian" Leszka Możdżera z utworami Preisnera?

 

Pzdr.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A kojarzę. Takie plumkanie na fortepianie. Tego typu muzyka jest dobra jako tzw. nie angażujące tło. Niestety w większości sklepów uważają, że udanym zakupom koniecznie musi towarzyszyć jazgotliwe techno z głosników in-wall, a właściwie in-ceiling.

=> do guttena

Wintson to shit totalny do wind -zgadzam się! Moje typy suit angielskich Bacha są chyba zgodne z Twoimi:

- Pogo jest zaje...sty, gra jakby się naćpał, ale dużo się dzieje, faktycznie spójności brak, ale słucha się znakomicie!

- muraja-peraja - obie części pięknie zagrane i nagrane, muzyka płynie aż się chce żyć!

- Gould - ponadczasowe, genialne nagranie, teraz dostępne za dobre pieniądze.

Odnośnie innych wybranych z dyskusji i proponowanych koledze płyt:

Zimmerman/Debussy - genialne w każdym calu

Gilels/Reiner - Czaja at his best!

Yundi Li- wygląda kretyńsko, szczególnie na płycie z Fryderykiem, ale jak gra...

poza tym płyty nieadiofilskie, które po prostu lubię:

Horowitz/Tv concert

Gould - wszystko, a zwłaszcza Goldbergowskie Bacha

Murajaperaja - Bach/koncerty wydane jako 2 CD (ale już WG - dziwnie zagrane, nierówne, gutten ma racje)

Kissin grający Fryderyczka...

To ja jeszcze w kwestii Suit Angielskich: jest wykonanie na które warto zwrócić uwagę, mianowicie Andras Schiff wydany przez Dekkę (podwójny box). Na pewno nie jest to wykonanie z gatunku "ortodoksyjnych", ale bardzo ciekawe i z mnóstwem niebanalnych pomysłów interpretacyjnych. Poza tym dźwięk na piątkę z plusem.

Esztenyi

Owszem pianista...a slyszal ktos nagranie jego koncertu(na 2 fortepiany z udzialem autora)

zrealizowane na AMFC w technice wielokanałowej ostatnimi czasy ?

Brzmienie fortepianu sięga tam praktycznie ideału

NIestety nie wydali tego nagrania, to byl swoisty eksperyment

Slyszalem to na systemie Meyera (6 kolumn) efekt niewiarygodny...

Ciekawe czy coś podobnego da się osiągnąc na SACD lub DVDAudio

Bylem ostatnio na spotkaniu, na ktorym Richard Vandersteen - Vandersteen Audio i Bob Woods prezydent Telarc prezentowali nagrania z SACD w sysytemie wielokanalowym. Jesli nie liczac tego iz nie podoba mi sie brzmienie kolumn Vandersteen to prezentacja byla bardzo przekonywujaca. Puszczano rozne rodzaje muzyki. Jesli chodzi o muzyke klasyczna i jazz to dodatkowe kanaly doskonale sprawdzaly sie w oddaniu akustyki pomieszczen, w ktorych dokonano nagran. Muzyka brzmiala bardziej realnie, "zywo".

Dla tych, ktorym technika wielokanalowa kojarzy sie kinem domowym mam nadzieje przyjdzie kiedys dzien oswiecenia. Moze niewczesnie, gdyz nawet to co pisze teraz jest na forum "Stereo" :o)

Prawda jest taka , ze high end audio to juz nie tylko stereo.

Pozdrawiam,

 

Parsec

>>broy : mowisz: - muraja-peraja - obie części pięknie zagrane i nagrane, muzyka płynie aż się chce żyć!

no nie wiem ja nie moge scierpiec cholernego poglosu, gdzie oni to nagrywali?

  • 1 miesiąc później...

gutten, pomóż bracie!

zachęcony twoimi sugestiami chciałbym sobie sprawić "Mikrokosmos" Bartoka, tylko nie wiem jakie wydanie / wykonanie

wspominasz coś o Teldecu - to jest o ile się zdążyłem zorientować 3CD "For Children, Mikrokosmos", wyk. Ranki - tak?

 

znalazłem też Mikrokosmos wydany przez Harmonia Mundi w wyk. Claude Helffer - warte to coś (wytwornia niby zacna, słyszałeś może tą płytę)

 

i jest jeszcze chyba do zdobycia Kocsis - nic więcej nie wiem, tyle jest napisane w sklepie musiccorner

 

które wydanie polecasz?

i podaj jeszcze parę innych dobrych płyt (nie musza być audiofilskie) z muzyką fortepianową tego kompozytora

z góry dzięki

pozdrawiam

 

PS. nie wiem, jestem chyba jakiś nienormalny - muzyką nazwijmy ją "poważną" interesuję się stosunkowo od niedawna, no i jakoś najbardziej podoba mi się na razie ta nowsza, tak od Debussego

(choć jakieś parę tygodni temu przekonałem się wreszcie do Goulda grającego Wariacje goldbergowskie Bacha, a mam juz tą płytę chyba z rok i wcześniej jakoś nigdy specjalnie mnie nie porywała :)

 

może to kwestia tego, że nie słucham klasyki

w przerwie między Pink Floyd ;-)

  • 2 tygodnie później...

Tak sobie czytam Wasze posty i mnie nachodzi jedna myśl. Tak dyskutujecie tu o nagraniu i brzmieniu fortepianiu na cd.

 

Zanim napiszę to co chcę to powiem tylko ze studiuję a jeszcze uczę się szkole muzycznej II stopnia na fortepianie. A muzyki slucham bardzo duzo.

 

A wiec - to jak slyszymy fortepian to zalezy glownie od samego instrumentu!!!

Posłuchajcie sobie nagran Vladimira Ashkenazego, Zimermana i Vladimira HOrowitza. Każdy z tych instrumentów na kompletnie inne brzmienie!!!

HOrowitz - bardzo ostre, z krótkim czasem brzemienia. Zimerman - miękkie, chociaz w górze może byc czasami ostre, czasami miękkie - ale to juz zależy od techniki grania, sposobu uderzenia itd. A Ashkenazy??? Wielu pianistów nagrywa na fortepianie o takim brzmieniu jak on, chociaz ja bardzo nie lubię takiego brzmienia.Chociaz Emil Gileles na wielu nagraniach też ma taki instrument. Przypomina mi ono nieco Petrofy i Calisie. A nie Steinwawya, na którym to zresztą wszyscy ci trzej pianiści nagrywają

 

Ktoś tu napisał że dla niego brzmienie fortepianiu Horowitza było idealne. A dla wielu ludzi nie jest ono idealne. Jego nagrania mają ogromną dynamikę, normalnie nieosiągalną jeszcze w latach 70.Dopiero ostatnie remasterowane wznowienia posiadają wielką dynamikę - która czasem aż wydaję się nieprawdopodobnie wielka. A dla mnie i tak najlepszym fortepianem jest ten, na którym wielcy pianiści tworzą swoje wielkie kreacje.

 

A teraz coś z płyt:

Gorąco polecam WSZYTKO Zimermana. Odpał za każdym razem kiedt tego słucham.

Poza tym - Samson Francois. u nas mało znany, we Francji ciągle kultowy pianista. Być może lepszy od Zimermana. Ciężko stwierdzić. NO i był uczniem Alfreda Cortota.

WIlliam Kapell - genialna Sonata h-moll Chopina. I nagrania Rachmaninowa. Zresztą wszystko co nagrał jest fantastyczne.

Do tego jeszcze - obowiązkowo 3 Koncert Rachmaninowa Horowitz/Reiner RCA Victor Orchestra. Nagranie z 1951r. ,ale jak dotąd nie ma lepszej intepretacji...

Gyorgi CZiffra - w szczególności nagrania Lisztowskie i własne parafrazy.

Z witruozów - Leopold GOdowski, Alfred Cortot, Ferrucio Busoni (nagrania chyba 60 lat temu Campannela Liszta nadal jest wzorem dal wszystkich pianistów...) Ignacy Friedman.

Z młodych polecam Arcadiego Volodosa. Fajny jest też Marc-Andre Hamelin - chociaż jego fortepian ma dziwne brzmienie. Yundi Li też ujdzie...

Gorąco polecam I Koncert Czajkowskiego w wykonaniu Lang Langa i BSO pod dyrekcją D. Barenboima.

TO tyle chociaz taką listę mógłbym zrobic o wiele dłuższą, że wymiemie tylko Światosława Richtera - absolutnie niepobity w muzyce Rachmaninowa, w szczególności w Preludium b-dur op23nr2. Lepszej interpretacji niż jego z Pragi nie ma. I tylko on potrafi mnie wprawić w odlot przy słuchaniu teog utworu.

Polecam też Dinu Lipattiego, Nikitę Magaloffa, Murray Perahia "ujdzie w tle", Marthę Argerich, Pollini bywa intrygujący czasami. I dziwacy jak np. Arturo Benedetti-Michealngeli.

Jest też jeszcze cała szkoła niemiecka - Schnabel, Brendel itd, ale trzeba to lubić.

 

To tyle, pozdrawiam

kolega kapelli sie jeszcze uczy moze ich nie slyszal.....szkola niemiecka????trzeba lubic? Arturo dziwakiem??? Mysle ze posunal sie Pan o kilka sadow za daleko, w kazdym badz razie zbyt latwo Panu to poszlo.....Panie KAPELLI.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.