Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Skłaniam się do przyznania prawa do używania elektryków osobom starszym oraz mocno otyłym. To fakt, iż ich ograniczenia fizyczności uniemożliwiałyby zażywanie ruchu. Dla pozostałych nie mam litości! 😬 Lenie i tyle 😜

"Tynk pożera dźwięk" 747

Skłaniam się do przyznania prawa do używania elektryków osobom starszym oraz mocno otyłym. To fakt, iż ich ograniczenia fizyczności uniemożliwiałyby zażywanie ruchu. Dla pozostałych nie mam litości! Lenie i tyle
Jam Ci ten leń.

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz

11 minut temu, GB napisał:

Jam Ci ten leń.

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz
 

Ty to jesteś szatan wcielony 😉

Ślężę machasz z góry na dół, z prawa do lewa, a pewnie jeszcze o wnętrze i piekło zahaczasz 🙂

"Tynk pożera dźwięk" 747


Po prostu wydawało mi się, że niektórzy próbują dowodzić, że elektryki bardziej męczą niż rowery tradycyjne, ale może się myliłem.


Psinco prawda

To nie „elektryk“ decyduje, czy jest bardziej meczacy niz rower tradycyjny.
To TY decydujesz o tym, czy sie chcesz zmeczyc.

Mozesz sie wybrac w gorki, zrobic 1000m wysokosci na biegu „turbo“ i sie nie zmeczysz.
Ale mozesz swiadomie wybrac bieg „eco“, to wtedy sie dowiesz, czy podjezdzanie 1000m wysokosci „sztucznym“ rowerem wazacym 27kG jest bardziej meczace niz „tradycyjnym“

Najpierw to wyprobuj, a potem znowu o tym podyskutujemy
3 godziny temu, xajas napisał:

Najpierw to wyprobuj, a potem znowu o tym podyskutujemy

Ale mnie nie interesuje próbowanie elektryków dlatego, że to JA decyduję jak chcę się zmęczyć. 😉

Ale mnie nie interesuje próbowanie elektryków dlatego, że to JA decyduję jak chcę się zmęczyć.

Jestem za

Tylko ze wtedy trzymam klape i nie wypowiadam sie o elektrykach, bo nie mam o nich pojecia i brakuje mi do tego podstaw

Ale to jest tylko MOJE podejscie

Nie rozumiem tego oburzenia na elektryki, przecież nikt nie zmusza do kupowania.

Sam się ostatnio przejechałem wysokim modelem Ghosta i jakby mnie było stać to bym kupił. 

Poczułem się jak małe dziecko, frajda niesamowita 😃

Elektrykom w zasadzie bliżej do motoroweru. Kiedy jeszcze startowałem w lidze MTB, drażniły mnie głupie miny czy komentarze cwaniaków na elektrykach, kiedy  mijali mnie na podjazdach . Próbowałem i czułem jakby ktoś pchał mnie mocno w plecy. Osobiście , nie moja bajka, chyba że kompletnie się zestarzeję i stracę moc

2 minuty temu, Ajothe napisał:

Zawody MTB dla elektryków i normalnych rowerów w jednej kategorii to jakiś chory pomysł 🙂

To nie była jedna kategoria, ale jedna trasa. Szydercze uśmiechy ,  mrugnięcia okiem i komentarze       ,, Na elektryku to się jedzie ha ha"

Zdecydowanie macie za dużo czasu. 
Szkoda pary na kłótnie i spory. 
Elektryki to świetną sprawa niestety nie dla poczciwego Kowalskiego gdzie ma wybór (samochód/rower)  

Warto zerknąć na kanał yt endurofina. Gość to mądry człowiek. Wykorzystuje elektro do eksploracji . 
Gdyby nie silnik to nowe płuca trzeba by kupić. 
 

Kazdy ma inne możliwości oraz ograniczenia. Niektórzy mają wybór. Wspomóc się elektro albo nie jeździć wcale. 
 

Takze ten tego. Ja wolę mtb za 3.1 k bo mnie na taki rower stać. 
 

Pozdro burżuje i marudy 😉😂

Edytowane przez kwasior21
10 minut temu, Tyrion.L napisał:

To nie była jedna kategoria, ale jedna trasa. Szydercze uśmiechy ,  mrugnięcia okiem i komentarze       ,, Na elektryku to się jedzie ha ha"

Rower niewinny, a ćwików cała masa 😉

Edytowane przez Ajothe
Kiedy jeszcze startowałem w lidze MTB, drażniły mnie głupie miny czy komentarze cwaniaków na elektrykach, kiedy  mijali mnie na podjazdach .

To ze cie to draznilo, to mozna zrozumiec (mnie by to nie draznila), ale to nie wina elektrykow, tylko tych debili, ktorzy na nich jechali i cie mijali.
Niestety, wiele osob tej roznicy nie dostrzega, patrz powyzej

OK, Pany, w takim razie poważne pytanie...

noszę się z zamiarem kupna jakiegoś niewielkiego składaka, żeby go w kampervanie wozić i używać do wycieczek po miejscach, które odwiedzamy...

czy ktoś może polecić coś kompaktowego i wygodnego?

 

OK, Pany, w takim razie poważne pytanie...
noszę się z zamiarem kupna jakiegoś niewielkiego składaka, żeby go w kampervanie wozić i używać do wycieczek po miejscach, które odwiedzamy...
czy ktoś może polecić coś kompaktowego i wygodnego?
 
Wigry 3.

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz

2 godziny temu, xajas napisał:

nie wypowiadam sie o elektrykach, bo nie mam o nich pojecia i brakuje mi do tego podstaw

Rzeczywiście...elektryk to elektryk - jedziesz bez pedałowania, bo akumulator pracuje za Twoje mięśnie nóg, albo włączasz tryb eco i wtedy cokolwiek musisz popracować nogami.
Wielka filozofia. Coś jeszcze trzeba o nim wiedzieć, żeby mieć pojęcie, oprócz tego że waży 27 kg? 😆

Rzeczywiście...elektryk to elektryk - jedziesz bez pedałowania, bo akumulator pracuje za Twoje mięśnie nóg,


Ktory elektryk tak jedzie?
Masz goovniane pojecia o tym, jak to dziala
Takie komentarze sa po prostu debilne

Powtorze sie


Tylko ze wtedy trzymam klape i nie wypowiadam sie o elektrykach, bo nie mam o nich pojecia i brakuje mi do tego podstaw

Ale to jest tylko MOJE podejscie


Twoje jest inne
5 minut temu, soundchaser napisał:

Rzeczywiście...elektryk to elektryk - jedziesz bez pedałowania, bo akumulator pracuje za Twoje mięśnie nóg, albo włączasz tryb eco i wtedy cokolwiek musisz popracować nogami.
Wielka filozofia. Coś jeszcze trzeba o nim wiedzieć, żeby mieć pojęcie, oprócz tego że waży 27 kg? 😆

Widzisz,dalej nie rozumiesz zasady roweru elektrycznego. ON SAM NIE JEDZIE, zrozum to i przestań w kółko wypisywać bzdury. Mylisz rower elektryczny z skuterem czy hulajnogą elektryczną. 

8 hours ago, xajas said:

 


Psinco prawda

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To nie „elektryk“ decyduje, czy jest bardziej meczacy niz rower tradycyjny.
To TY decydujesz o tym, czy sie chcesz zmeczyc.

Mozesz sie wybrac w gorki, zrobic 1000m wysokosci na biegu „turbo“ i sie nie zmeczysz.
Ale mozesz swiadomie wybrac bieg „eco“, to wtedy sie dowiesz, czy podjezdzanie 1000m wysokosci „sztucznym“ rowerem wazacym 27kG jest bardziej meczace niz „tradycyjnym“ emoji6.png

Najpierw to wyprobuj, a potem znowu o tym podyskutujemy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To zrób te 1000m na 50 km na normalnej szosowce powiedzmy w nędzna 1godz 40min (może być szybciej) to wtedy pogadamy co bardziej meczy…

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
26 minut temu, soundchaser napisał:

Rzeczywiście...elektryk to elektryk - jedziesz bez pedałowania, bo akumulator pracuje za Twoje mięśnie nóg, albo włączasz tryb eco i wtedy cokolwiek musisz popracować nogami.
Wielka filozofia. Coś jeszcze trzeba o nim wiedzieć, żeby mieć pojęcie, oprócz tego że waży 27 kg? 😆

Kompletne bzdury. 

20 godzin temu, soundchaser napisał:

Nie rozumiem po kiego niektórzy tutaj próbują na siłę przeforsować tezę, że na sztucznym rowerze typu elektryk można się bardziej zmęczyć niż na rowerze tradycyjnym

Ależ można. Wystarczy wyłączyć wspomaganie. I życzę wesołej zabawy z klocem prawie 30kg na balonowych oponach. 😄

A że nikt tego nie robi... to naprawdę nie wiem, dlaczego! 😄

28 minut temu, soundchaser napisał:

jedziesz bez pedałowania, bo akumulator pracuje za Twoje mięśnie nóg

Chciałbym! Muszę sobie kupić taki model z manetką. 😄

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Czytając wymianę zdań na temat elektryków, doszedłem do wniosku że nawet politycy nie kłócą się o takie pierdoly i nie stwarzają ideologii na temat argumentow, którymi chce się wygrać 

Gość

(Konto usunięte)
To zrób te 1000m na 50 km na normalnej szosowce powiedzmy w nędzna 1godz 40min (może być szybciej) to wtedy pogadamy co bardziej meczy…
Najbardziej mi się podobają czasy i dystanse kręcone na szosówkach. No i komentarze jak nas wyprzedzali na asfalcie, tyle tylko że my dalej wjeżdżaliśmy na MTB w teren niedostępny dla szosówek
1 godzinę temu, kostropaty napisał:

OK, Pany, w takim razie poważne pytanie...

noszę się z zamiarem kupna jakiegoś niewielkiego składaka, żeby go w kampervanie wozić i używać do wycieczek po miejscach, które odwiedzamy...

czy ktoś może polecić coś kompaktowego i wygodnego?

 

ktoś? coś? :) 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.