Skocz do zawartości
IGNORED

Gówniarskie wybryki


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Do tych co trenują sztuki walki:radzę żebyście się nie chwalili( po zamieszkach ulicznych ze stearyd boys) przed ew. sądem,że coś trenujecie.Adwokat boys z wasz zrobi kryminalistów,którzy napadli biednych chłopców.I nie łudzcie się,we wszystkich sytuacjach sztuki walk wam pomogą.Mój kolega ochraniarz(rózne sztuki walki znał) miał kiedyś przypadek,że gość chciał wyjść z knajpy bez płacenia rachunku,została podjęta interwencja,gościu wyciągnął pistolet ,kolega zobaczył gwintowaną rurkę i gość spokojnie opuścił lokal.A on został z miękkimi nogami.Z życia wzięte :O)

  • Redaktorzy

"Jakiś dowodzik?"

 

No właśnie o to chodzi, że to autor analizy musi dowieść, że jego interpretacja jest słuszna. W przypadku bocianów czynnikiem istotnym był fakt, że rzecz miała miejsce na wsi, gdzie statystycznie dzieci jest więcej z przyczyn innych, niż bociany (również w rejonach, gdzie bocian nie występuje).

Nie trzeba to tylko sporowadzc do uzyca broni przez napastnika.Sztuki walki,te bardziej tradycyjne nie sa nawet dzis antidotum na zwykła obrone przed 3 nie wyrosnietymi typkami...walka na macie a walka na chodniku to 2 zupełnie inne przypadki...dodatkowo 1 na 3...Z jednym sobie poradzisz ale drugi badz trzeci rozwali Ci głowe koszem na smieci(w najlepszym przypadku).....i to bez zastanowienia.Kiedys na jednym z forów dyskucyjnych o sztukach walki czytałem,ze na obrone w real world ad 2006 jednym z najlepszych sposobów na w miare skuteczna obrone jest trening w stylu PRIDE,czyli styl najlepszy chyba do obrony na ulicy,ale niestety na ulicy nic nie jest przewidywalne...Ja wiem ze to nie jest za wesołe,bo tak naprawde takie w rzeczywistosci nie jest....

  • Redaktorzy

Mój koleżka, nieduży facecik w okularach, został raz zaatakowany przez dwu smakoszy kompotów (i dżemów zapewne też), którym naraz się dziwnie zachciało pieniędzy. Szczątki zostawił na schodkach pobliskiego sklepu, i poszedł dalej w swoich sprawach. Zawodowego bandyty raczej się w ten sposób nie zneutralizuje, ale większość tych tzw. chuliganów to plankton.

>>Teo, pq

 

na SGH'u ekonomiści trąbią o $ 160mld zadłużenia, ale jeśli być dokładnym to mamy jeszcze zadłużenie u Rosji, o którym zresztą i tak nikt nie mówi bo jest chwilowo "zamrożone". Chwilowo, bo jak będziemy prowadzili dalej takie stosunki z Rosją, to upomni się o ten dług. Baaa ten dług to kolejne $ 60mld. Słabo? Zresztą prawda jest smutna i zapowiada się, że za kilka lat będzie "rewolucja" w Polsce. Polska jest przed pierwszym "gorącym" dzwonkiem - bo zadłużenie sięga prawie 50%. Między 50-55% jest 1szy dzwonek i wprowadza się szczególny tryb postępowania organów państwowych. Kolejny dzwonek to 55-60% i znowu to samo. Najlepszy "dzwonek" jest po 60%, bo ustawodawca przewiduje, że ów oddłużenie następuje ze środków zagranicznych, tylko ciekaw jestem KTO nam da tyle kasy za free. Za free, bo nie będzie nas stać spłacić ten dług, tym bardziej że obecnie spłacamy...

jozwa,a kto tu wspomina o zawodowych bandytach...bez przesady.Miałem na mysli pewnych ulicznych spacerowiczów dla których reguły walki wrecz sa obce.Bo na ulicy nie ma zadnych reguł.Twój kolega był zaczepiony przez zwykłych browniazy to nic dziwnego ze z nimi sobie poradził,z nimi to moja mam by sobie poradziła,bo to wyschniete otumanione kompotem wraki.Dla takich faktycznie,nie trzeba nic nawet trenowac zeby sobie poradzic:).

Znam przypadek, gdzie 17 letni synek z dwoma wyrokami (!!!) kompletnie zlewa rodziców. Nie mają oni na niego żadnego wpływu, ani dobrego, ani złego - synek robi co chce. Ale wiem jednocześnie, że jak np. policja synka zatrzyma, przupuśćmy na przesłuchanie, to są strasznie oburzeni, co oni się syna czepiają, przecież on jest niewinny (założenie rodziców a priori).

 

Nie jestem w stanie takiego postępowania rodziców tego wytłumaczyć w kategoriach racjonalnych - może ktoś wie?

Pas, po łbie, "nie

>pyskuj gówniarzu", i wódeczka, wódeczka nasz słowiańska. Dlatego uważam, że znaczna część

>młodocianych degenaratów została skrzywiona juz w dzieciństwie przez właśnie rodziców, nieważne

>nawet czy brutalnych, czy nadmiernie pobłażliwych, ale przede wszystkim nierozumnych i leniwych,

>niezainteresowanych co się w tym ich gówniarzu naprawdę dzieje.

 

Tak, to jest jedna poważna grupa młodocianych degenaratów.

 

Druga poważna grupa wywodzi się z populacji wychowywanej bezstresowo.

 

Wzrost liczebności jednej i drugiej grupy jest stymulowany postawami typu "róbta co chceta".

 

Politycznie poprawne absolutne potępianie kar cielesnych i uzasadnianie tego potępienia przykładami z marginesu jest rozumowaniem na miarę tego z bocianami. Agresja rodzi agresję. Bezradność też. Chodzi o to, żeby karać bez agresji. Skoro rzucamy jednostkowymi i niemiarodyjnymi przykładami, to ja znam taki, że chłopak dostał od ojca tylko raz w życiu. Porządnie, i dzięki temu nie stoczył się. Dzisiaj to taki ojciec może i by w więzieniu wylądował. Szczególnie, gdyby zamiast ojcem był nauczycielem.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Kiedyś było tak- szlachcic, znał swoją szabelkę, umiał nią zamachać jak trzeba. Jakiś chłopek, jeśli miał odwagę go zaatakować najpewniej padał bez ducha. Obecnie ludzie inteligentni i wykształceni są bezbronni (najczęściej), a chłopy= drechy mysla, że rządzą bo żadnemu na oczach kumpli nikt nie odciął głowy. W tych czasach poprostu nie można bronić swojego zdrowia albo życia.

Słyszałem o przypadkach że nauczyciel ośmielił się dokazującego gnoja na którego nic nie działało pociągnąć za ucho. I rodzice ciągali go po sądach na tyle skutecznie że miał kilkuletni zakaz pracy w zawodzie (a lepszego fachowca IMHO ze świecą szukać).

 

Znakomite oddziaływanie pedagogiczne na wszystkich młodocianych wokoło. Prof. Wolniewicz nazywa to "rozbestwieniem pedagogicznym" i trudno mi się z nim nie zgodzić. Poziom idiotyzmu i oderwania od rzeczywistości tzw "pedologów" - pracowników kuratoriów i MEN jest zatrważający. Osobiście rozgoniłbym tę bandę na cztery wiatry.

>Mój koleżka, nieduży facecik w okularach, został raz zaatakowany przez dwu smakoszy kompotów

 

moj tez, pobil ich ale niestety jendego trfil w zeby i przecial sobie skore na rece. Potem 4 miesiace zyl w niepewnosci czy czasem HIVem sie nie zarazil (3-4 miechy od infekcji potrzeba na test na przeciwciala).

Imho nie warto bic sie z cpunami bezpieczniej wiac albo dac kase.

saczek_XTRM:

 

Racja, skoro zadłużenie Skarbu Państwa sięga 140 mln $ (pq, dziękuję za linka), to dług publiczny może mieć i 160 (a nie chce mi się sprawdzać, ile ma dokładnie). Dowcip jednak w tym, że lamenty na temat "tak wielkiej wartości", i "wzroście w ostatnich latach" są zdecydowanie przesadzone. Po pierwsze, wielkość długu stosunku do PKB nie jest w Polsce tragiczna - bywa gorzej (zawsze pocieszenie), a i z obsługą zadłużenia jakoś sobie radzimy. Po drugie, dolar w ostatnich latach mocno taniał - to i nie dziwne, że zadłużenie wyrażone w tej walucie systematycznie rośnie. Mniejsza z tym, że grubo ponad połowa tego zadłużenia dotyczy zobowiązań krajowych, denominowanych w złotówkach ;)

 

Argumenty o "pierwszym dzwonku" to zdecydowane nadużycie. Polski dług nie podlega gwałtownym zmianom poziomu, a wartości w okolicach 50% PKB nie są niczym niezwykłym. Taki po prostu mamy poziom długu, jak wiele innych państw, i nie jest to powód do żadnych panicznych ostrzeżeń. Gdyby polski dług wynosił np. 20-30% PKB, i w efekcie radosnych poczynań jakiejś ekipy rządzącej w ciągu kilku lat wskoczył na poziom 50% - owszem, wtedy byłyby poważne powody do niepokoju. Tak jednak nie jest.

 

A o "dodatkowych" miliardach, których niby nie ma, ale za sprawą Rosji mogą sie pojawić, z przyjemnością kilka słów bym przeczytał.

Jeśli chodzi o walkę to całkiem ciekawy wywiad, raczej jako ciekawostkę, można przeczytać tutaj:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>>Teo

 

niestety nie wiem gdzie w sieci są te artykuły odnośnie Rosji.. może któryś z forumowiczów podsunie..

 

Natomiast jeśli chodzi o te "dzwonki"... to ja jednak jestem przerażony, niestety. Otóż te zadłużenie ciągle rośnie, a kolejne ekipy rządzące wyraźnie sobie z tym nie radzą. Jesteśmy prawie u magicznego progu 50%, a więc "pierwszy dzwonek" na karku. Teraz jak pomyślę dalej... zmiana w sposobie gospodarowania budżetem i wydatkami nie przyniesie rezultatu za rok czy dwa tylko to potrwa tak co najmniej z 5 lat. Obecny rząd raczej nie "zamrozi" tego wzrostu zadłużenia (PS jestem optymistą ale widzę co się dzieje), więc gdzie tu mowa o jego zmniejszaniu? Kolejne wyboru do rządu? Spoko, a skąd pieniądze na to? Becikowe? Spoko - z budżetu się da... dla matki "zastrzyk" gotówki w postaci 1200zł (czy ilu tam nawet) to tylko jednorazowa "zapomoga" a co to znaczy dla państwa? Ile dzieci w ciągu roku się rodzi? Wystarczy pomnożyć przez ów becikowe i wychodzi nam super-extra dodatkowy dług... I tak wygląda u nas polityka. Nie patrzy się dobra ludzi, społeczeństwa tylko mydli im się oczy, kosztem posadzenia swojego tyłka w Sejmie...

 

Odnośnie jeszcze wychowania..

 

Jakoś jestem zwolennikiem "twardej ręki" jeśli chodzi o wychowywanie, ale nie jestem zwolennikiem karcenia. Uważam, że to co robimy znajduje odzwierciedlenie z czasem w naszych pociechach. Jeśli bijesz, odnosisz się niewłaściwie, to potem ten dzieciak to musi jakoś odreagować. Wiadomo, odreaguje dokładnie tak samo jak mu to pokazałeś...Jak to mwi przysłowie ludowe "z kim się zadajesz, takim się stajesz"

Młody czowiek musi znac jakieś podstwawowe granice tego czego można, tylko kto mu je przekaże?

 

Zajęci pracą i pieniędzmi rodzice 20godż na dobę?

 

Czy może nowobogackie uczące młodych że za pieniądze wszystko?

 

To też znak jakiś nowych czasów niestety....

Saczek_XTRM:

 

Co do długu, to rośnie, ale jak może być w kraju gdzie 90% elektoratu wykazuje postawy roszczeniowe "państwo powinno dać tym, tamtym i owym" nie pamiętając że to tak naprawdę oni płacą podatki na tą hojność. I tutaj przyznaję że SLD wykazało się jakimś niepojętym instynktem (państwo-zachowawczym) i w Konstytucji, poza tym raczej nieudanej, napisanej w stylu "wishful-thinking" umieścili ten próg 60%. A czy będzie z tego rewolucja to już oddzielne pytanie.

 

Na pewno niektóre kraje zachodnie mają zadłużenie większe niż 60% rocznego PKB, ale ich gospodarki cieszą się większym zaufaniem i pewnie płacą niższe procenty niż my.

 

PS. W Royal Navy chłosta była stosowana rutynowo, i jakoś była to najlepiej zdyscyplinowana siła zbrojna w owym czasie. Bonapartego załatwili na cacy a kosztowali swój naród znacznie mniej niż hordy żołdaków tego kurdupla kosztowały Francję i narody satelickie.

>>Misiomor

 

"Na pewno niektóre kraje zachodnie mają zadłużenie większe niż 60% rocznego PKB, ale ich gospodarki cieszą się większym zaufaniem i pewnie płacą niższe procenty niż my."

 

pewnie, że są i to te które nigdy nikt z nas nie podejrzewa. Bardzo dobrze prosperują kraje jak Estonia, Węgry, Czechy. Tylko zwróć uwagę na to, że tam gospodarka do sibie przyciąga zagranicznych inwestorów. U nas np Opel chciał zainwestować swoją kasę, nie udało się, zrezygnował jak spojrzał na nasze prawo, podatki i uciekł na Czechy. Za to podupadające Daewoo przyszło z otwartymi rękoma. I co? BYło zadłużone, zadłużyło jeszcze mocniej FSO, to "wczołgał się" kolejny super kontrahent - Chevrolet... i tak do usranej śmierci będzie

 

Potrzeba nam jasnego, przejrzystego prawa, podatków i wolnego rynku, w który jakoś w Polsce do końca nie wierzę..

 

>>Kurt Dupel

 

"Młody czowiek musi znac jakieś podstwawowe granice tego czego można, tylko kto mu je przekaże?Zajęci pracą i pieniędzmi rodzice 20godż na dobę?"

 

Jak Ty swoim potomkom tych granic nie pokażesz, to nikt inny za Ciebie tego nie zrobi miły panie. Ani sąsiadka, ani teściowa, ani nikt inny. Trzeba umieć znaleźć na to czas, chociaż dobrze wiem o tym że jego coraz mniej, bo trudniejsze czasy, niestety. Zróć jednak uwagę, że kiedyś ludzie pracowali w polu od rana do nocy, całymi rodzinami i jakoś znajdowali czas. My też możemy, tylko trzeba go odpowiednio zagospodarować. Na hobby też jak się dobrze poszuka to się znajdzie :D

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.