Skocz do zawartości
IGNORED

Bel Canto Evo 2 Gen II - sluchalem


stempur

Rekomendowane odpowiedzi

No dlatego pisze o pilocie, ze sliczny. Najladniejszy jaki widzialem. Przeciez napisalem. Tylko przyciski wciskaja sie ohydnie. To jest ewidentna wzornicza niedorobka. To tak jakby drzwi od wypasionego Jaguara zamykaly sie z dzwiekiem jak u trabanta. :-)

I wiem, ze sie czepiam.

No dlatego pisze o pilocie, ze sliczny. Najladniejszy jaki widzialem. Przeciez napisalem. Tylko przyciski wciskaja sie ohydnie. To jest ewidentna wzornicza niedorobka. To tak jakby drzwi od wypasionego Jaguara zamykaly sie z dzwiekiem jak u trabanta. :-)

I wiem, ze sie czepiam.

stempur,

metalowe membrany twoich głosników zawsze dawać będą detaliczność , klarowność, fajne nasycenie barw . Jestem fanem takich przetworników ( mam THORY by D'Appolito na magnezowych Seasach Excel ) .

Zawsze kiedy zmieniam te głosniki na inne ( np. oparte na papierowych Rewelatorach lub ,,weglowych osiemnastkach" ) to mam wrazenie ,że muzyka traci świeżość ale zyskuje ciepło i masę w dolnej średnicy .

Np z membran metalowych organy Hammonda z lat 70 brzmią ,,prawidłowo" ale z węglowego Scan Speaka 8545 słychac ,ze w środku tego instrumentu są lampy .

...there is no spoon...

larson3, stempur =>

 

"....I jakiez bylo moje zdziwienie gdy lektor skonczyl, wyszedl do nas i odezwal sie bez posrednictwa mikrofonu,

glosnikow i calej tej aparatury. Jego glos byl zupelnie inny. cieply i pozbawiaony tylu szczegolow i natarczywosci.

Ale sluchalo go sie zdecydowanie lepiej. I tak to mniej wiecej jest z Bel Canto."

 

"..Własnie w średnicy najbardziej chyba wychodzi ta kliniczność, sterylność..."

 

Dokładnie takie same wrażenie odniosłem po przesłuchaniu monobloków NUFORCE. Dźwięk był "pusty" , "odchumanizowany", "sterylny", głosy były nieprawdziwe. Za to ze względu na szybki, mocny i kontrolowany bas NUFORCE nadaje się znakomicie do muzyki typu techno-łubudu.

Dla mnie jak na razie klasa "D" kojarzy się z "D"yskoteką.

 

pozdrawiam TUX

Witam

 

arturp

Nie wykluczam, że brzmienie moich głośników do pewnego stopnia zaważyło na sposobie prezentacji muzyki przez Bel Canto, to nie ulega wątpliwości. Ale z drugiej strony u Larsona3, który ma "miększe" Totemy i lampki w odtwarzaczu i pre też dźwięk po wpęciu Bel Canto miał podobne cechy jak u mnie. A więc ten wzmacniacz chyba w dość wyraźny sposób wpływa na brzmienie.

 

arek 67

Porównywałeś może tą integrę Bel Canto ze swoim Primare? Jak wypadło porównanie? I jak słuchałeś na Bel Canto, przez wtyki RCA czy XLR? Były różnice? Przepraszam, że tak zarzucam Cie pytaniami, ale cały czas myślę o tym Bel Canto i chciałbym prócz wrażeń odsłuchowych zebrać możliwie dużo opinii.

 

Pozdrawiam Stempur

stempur,

 

niedawno byłtu w ogłoszeniach Krell 400xi za ok 8 kzł, to była ciekawa opcja, w połączeniu z wyższymi VA lub Dyną i Rześkim CD daje system z którym można zostać na ... dłużej :)

PMD

Dzięki za podrzucenie informacji o ogłoszeniu, pewnie się do nich odezwę, choć to pośrednicy.

Tylko że ta cała zabawa zaczyna się robić niebezpieczna. Najpierw chciałem przenaczyć na wzmacniacz z drugiej rękli 3,5-4 tys. Potem poszedłem o pół tys w góre, później pojawił się Bel Canto za 6 tys a teraz zaczynamy już rozmowę w pułapie 8 tys. Przede mną wakacje, szafa wnekowa i rolety do sypialni. Chyba odłoże ten wzmacniacz do po wakacjach :-)

Pozdrawiam, Stempur

Co do Krella - to w wielu wypadkach jest problem 110V - sprzet czesto bywa przywieziony z USA.

 

Pozdrawiam kaszanka7

 

Ps. Stempur jak interesuje Cie wzmacniacz za mniejsze pieniadze zapraszam do mnie.

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

stempur -> nie przesadzaj z ta szafą. ja nie mam szafy w hallu od roku i żyję :-) są rzeczy ważne i WAŻNEJSZE :-p

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Witam

 

Elberoth

U mnie szafy nie ma od prawie 2 lat! Żony już nie daje żyć, a jeszcze łazienka czeka na wykończenie :-)

 

Jazz

Dzięki za propozycje. Niczego nie wykluczam, ale najpierw musiałbym go posłuchać u siebie, a w Polsce sprzęt Magnum Dynalab nie jest chyba zbyt popularny i mogąą być kłopoty z odsłuchem.

 

Kaszanka

Odezwę się, wszystko jest możliwe

 

Zbig

A może Ty zmieniłbyś wzmacniecz :-) Wiecz o czym myślę...

 

Forumowicze, bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem wzmacniaczy i wszystkie propozycje i sugestie. Po przemyśleniu sprawy doszedłem do wniosków następujących. Na razie szaleć nie będę - przede mna wakcje i domowe inwestycje. A więc szukam czegoś, co mnie zauroczy z drugiej ręki tak do 4,5 tys, najlepiej zbalansowanego. Jednocześnie robie szafę wnękową, pojadę na wywczas ale będę dutki odkładał na boczek. I wtedy po wakacjach jak sobie kupie wzmacniaczycho, to wszystkim szczęki opadną :-)

A poza tym popróbuje jeszcze "cyfraków" ? coś w nich jednak jest.

Pozdrawiam serdecznie Stempur

>A poza tym popróbuje jeszcze "cyfraków" ? coś w nich jednak jest.

 

Tia! Chirurgiczna precyzja i nic wiecej ;-)

A czarne tlo zostalo po tym jak zniknela muzyka ;-)))

 

No dobra troche sie czepiam :-)

Stempur,

 

A jak małżonka? Bo moja nie polubiła cyfraka i osentacyjnie to demostrowała.

Natomiast lampka, mimo, że droższa znalazła jej aprobatę od pierwszego przesłuchania. To oczywiście droga nie wprost, ale żonki zwykle niby nie słuchają, ale bestie słyszą często lepiej od nas i nieraz warto wziąć po uwagę ich zdanie (w sprawie sprzętu).

Zadowolona żona to ważny element udanego systemu :-)))

Ja zawsze cenie radę ,, laików " poniewaz ich opinia nie jest spaczona wieloma odsluchami , testami , opiniami innych audiofili itp. Często tez maja lepszy słuch ( bo nasze uszy sa skatowane ... ).

Ale czy pytanie o opinie ,, laika " nie swiadczy o naszym braku pewności co do własnej oceny . Gubimy się ?

No bo co to za audiofil , który pyta o opinię ,, cywila" bo sam nie wie czy to dobry dźwięk ?

Czy wy tez czujecie ,ze coś tu nie ,, nie gra "? ;p

...there is no spoon...

Poczytuję sobie ten wątek i.. jakoś nikt nie ustosunkował się do wpisu rekina, a jest w sumie entuzjastyczny.

 

Od jakiegoś czasu przyglądam się Tripath'owym sensacjom i to, co piszecie tutaj jest ciekawe i daje sporo do myślenia.

 

Czy ktoś ze słuchaczy Bel Canto słuchał może (przepraszam za deklasację :-), aż ciśnie się wyrażenie "za przeproszeniem") T-Ampa? Swego czasu piano o nim, jako o brzmieniu analogowym.

 

Może przyszedł czas na ideę forumowego cyfraka? Taki Tripathowy gainclone?

Polecam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - tam są kity i sporo ciekawych informacji - kity nie wychodzą mocno po za aplikacje producenta kości, który częstokroć daje sporo cennych informacji z płytkami wręcz.

 

Co wy na to forumowicze? Nowy wątek?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cynamon

"

>A jak małżonka? Bo moja nie polubiła cyfraka i osentacyjnie to demostrowała.

>Natomiast lampka, mimo, że droższa znalazła jej aprobatę od pierwszego przesłuchania. To oczywiście

>droga nie wprost, ale żonki zwykle niby nie słuchają, ale bestie słyszą często lepiej od nas i

>nieraz warto wziąć po uwagę ich zdanie (w sprawie sprzętu).

>Zadowolona żona to ważny element udanego systemu :-)))"

 

Cynamon pamiętaj o tym, że bardzo często kobiety mają znacznie lepszy słuch od nas a szczególnie w zakresie wysokich tonów. Mam koleżnkę po szkole muzycznej i jak mam wątpliwości co do doboru niektórych elementów toru to korzystam z jej pomocy - parę minut słuchania i potrafi wyłapać błędy. Dlatego uważajcie na słuch kobiet ;)

>madly

Moje wpisy, a nie jeden wpis mogą sprawiać takie wrażenie, ale nie zawsze tak było.

W wątku o odsłuchach u kolegi Lutka było wręcz przeciwnie. Tripath poległ na całej linii właśnie ze względu na barwy, bo pozostałe jego cechy zgadzają się z grubsza z opisywanym w tym wątku Bel Canto.

Zmiana w moich wypowiedziach wystąpiła dopiero po modyfikacjach. Okazało się, że zarówno rodzaj zastosowanej cewki jak i jej ustawienie wewnątrz obudowy mają kolosalne znaczenie. Również odpowiednie zasilenie zwłaszcza traktowanego po macoszemu Vref (12V) dało pozytywne rezultaty. Nie ma co się oszukiwać - Tripath oparty tylko o notę aplikacyjną producenta kości będzie grał raczej przeciętnie. Pokaże nam sporo jeśli chodzi o kontrolę basu, czy separację poszczególnych instrumentów, natomiast barwa, budowanie sceny i wiele aspektów związanych z prezentacją średnicy pozostawi wiele do życzenia.

Mój entuzjazm, to entuzjazm słuchacza, który próbował napędzić klony ProAc Respone 2.5 Gainclonem i nie udawało się. Po podpięciu przerobionego Tripatha pojawiła się motoryka i oddech w dźwięku. Na łatwiejszych kolumienkach barwą nadal nieznacznie króluje GC w wersji premium kit, ale Tripath jest w tym względzie bardziej uniwersalny, bo pociągnie większość (wszystkie?) zestawy głośnikowe.

Porównanie jakiegokolwiek wzmacniacza cyfrowego (pomijam słabowitego T-ampa) ma sens z takimi właśnie uniwersalnymi silnymi wzmacniaczami (Krell 400xi, MA6850, A300, ASR Emiter ect...). W zależności od nakładów na modyfikację i konkretnej kości możemy porównywać wzmacniacze "klasyczne" z różnych przedziałów cenowych.

Tripatha pozyskanego od Ryszarda_wpl traktuję w kategorii best buy-a, bo kość kosztowała onegdaj około 130-150zł, a reszta klamotów około 500zł + około 250zł na modyfikację.

W takim ujęciu jest to taki GC, tylko bardziej uniwersalny. Gra moim zdaniem nieźle i być może warto byłoby go porównać w bezpośrednim starciu z innymi wzmacniaczami. Być może stanie się tak już w nadchodzącym weekendzie???

Może z czasem wzmacniacze cyfrowe doczekają się swojego wątku?

W zasilaczu jest 4 x 22000uF Kendeli do tego 2x2,2uF SCR i 2x220nF PIO. Na samej płycie na zasilaniu pary wyjściowych fetów 2x 100uF BG-N. Pozostałe napięcia również połączenie BG-N, BG-Std i dobrych kondensatorków z dielektrykiem stałym.

Filtr wyjściowy to dedykowane rdzenie toroidalne (rdzenie proszkowe), które przewinąłem grubszym drutem i 220nF PIO. W pętli sprzężenia odsprzęgające NPO. Na wyjściu cała bateria ceramików. Cewki przy przekaźnikach i stopień zabezpieczeń - pominięty.

Na wejściu BG-N i Elpod. DC offset skorygowany do 0V z dokładnością do 0,01V i trzyma się bez zmiany od 2 miesięcy :) Szeregowo w zasilaczu rezystorki Dale 0,01ohm (po drugiej stronie płyty niż filtr wyjściowy).

Jedyny ból, to kiepska platforma w postaci płytki AVT. Kiepskie ścieżki do fetów i od filtra do wyjść. Wszystko pociągnąłem dodatkowo srebrzanką 1,5mm.

To chyba tyle. Mam jeszcze kilka pomysłów, ale to za jakiś czas.

AVT-5015 na TA-0102A. Pisałem już o tym w jakimś wątku.

W zeszłym roku prawie zakupiłem w 41Hz, właśnie ten kit. Przez małe nieporozumienie musiałem odpuścić sobie :)

Cena niewielka, więc możnaby zrobić jakieś grupowe zamówienie - kity wyglądają porządnie.

Nowy wątek odnośnie zamówienia już jest:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.