Skocz do zawartości
IGNORED

Połączenie Bi-Wiring


kaszanka7

Rekomendowane odpowiedzi

W moim przypadku połączenie Creek-a w biwiring-u z Monitor Audio dało dobry efekt. Jeszcze lepsza czytelność na średnicy i troszkę większa masa, wysokie zdecydowanie ożyły, otrzymały więcej blasku, precyzji i rozdzielczości. Bas to największy skok w poprawie. Dostał kopa, sprężystości ale zarazem jest go więcej mocniej i głębiej. Generalnie wgląd w nagranie, dźwięk jakby świeższy nie zduszony. Praktycznie każdy z zakresów in plus.

pzdr.

"Lampa nie umiera nigdy"

W moim przypadku połączenie Creek-a w biwiring-u z Monitor Audio dało dobry efekt. Jeszcze lepsza czytelność na średnicy i troszkę większa masa, wysokie zdecydowanie ożyły, otrzymały więcej blasku, precyzji i rozdzielczości. Bas to największy skok w poprawie. Dostał kopa, sprężystości ale zarazem jest go więcej mocniej i głębiej. Generalnie wgląd w nagranie, dźwięk jakby świeższy nie zduszony. Praktycznie każdy z zakresów in plus.

pzdr.

W monitor audio RS6 jest mocno podbity bas, a piszesz że po zastosowaniu bi-wire jest go jeszcze więcej? ... tak czy inaczej i tak nie wierzę (to co piszesz to czysta autosugestia). Postaw jedną kolumnę obok drugiej (by wyeliminować ryzyko innego układu akustycznego dla kolumny w typowym ustawieniu) i jedną podłącz jednym głośnikowcem, a drugą "bi-wire" ... a następnie przełączaj się pomiędzy nimi (np. regulacją balansu, ew. wybieraniem kolumn A/B).

 

Później możesz zamienić kabelki w kolumnach - może przekonasz się ile na prawdę daje bi-wire w kwestii choćby basu (a daje praktycznie tyle co nic).

Czyli niema roznicy kiedy podlaczamy glosniki A lub B albo wlasnie Bi-wire A+B, to poco jest ta opcja?

a czy kazdy wzmacniacz mozna tak podlaczyc?

Każdy wzmacniacz, ... obciążenie praktycznie pozostaje bez zmian ... nadal jedna końcówka napędza wszystkie głośniki w kolumnie. Sensowną zmianę daje dopiero wieloamping (bi-amp , tri-amp itd. ) ... choć przy pasywnym podziale trochę to nieekonomiczne, ... nie czerpie się takich korzyści jak przy "prawdziwym" bi-amp itd. (likwidacja pasywnej zwrotnicy, podział przed wzmacniaczami)

mialem kiedys amp Yamahy rxv2600 i tam w instrukcji bylo napisane wlasnie ze A+B to bi-wire, a bi-amp to A+ back surround.

 

a teraz mam Denona avr 3808 i niemam tej opcji jest tylko bi-amp bo zamiast A+B jest SURROUND A i B

 

piszac A+B mam na mysli fronty:)

 

a wlasnie w moim wzmacniaczu stereo sa wyjscia na glosniki A i B. Czy moge je polaczyc do jednego wejscia w glosnikach typ ROGERS LS7 czy tylko do glosnikow o dwoch wejsciach jest mozliwosc. chyba by sie popalily kanaly gdybym je tak polaczyl :)

 

wzmacniacz HITACHI HA-3500

KYLE

 

Skoro Ty nie miałeś możliwości słyszeć różnicy w bi-wiring to nie oznacza że ktoś inny poprzez takie połączenie nie wychwycił różnic w dźwięku. W moim setupie jest to bardzo wyraźnie słyszalne! Ps. Nie obchodzi mnie czy wierzysz czy nie.... ha ha :P

 

KWINTO2

 

Jak już będziesz miał cały sprzęt to sprawdzisz na ile u Ciebie zaistniały różnice :)

 

Pzdr.

"Lampa nie umiera nigdy"

Kwinto2,

 

Na ogol szkoda pieniedzy na kable. Jak chcesz wyraznej poprawy jakosci to zmien system na aktywny. Niestety koszty rosna. Co do slyszalnosci biwiring to w wiekszosci wypadkow jest to iluzja. Slychac roznice gdy wzmacniacz np oscyluje na bardzo wysokich czestotliwosciach - niekoniecznie ciagle ale w bursts. Moze tez byc slychac, ale niekoniecznie czyli zadko i nie wszyscy uslysza, gdy zwrotnice w kolumnach sa zaprojektowane na bi wiring czyli kazdy glosnik w biwiring ma niezalezna zwrotnice odseparowana od pozostalych. W pozostalych wypadkach na ogol iluzja. Dokladajac kabli dokladasz opornosc, pojemnosc i indukcje. Owszem rozdzielasz nieco sciezki sygnalowe niska opornoscia ale tak naprawde jakosc dzwieku przy tych samych glosnikach zalezy od jakosci zwrotnicy i damping ratio wzmacniacza i jego jakosci.

 

pozdrawiam,

Czyli niema roznicy kiedy podlaczamy glosniki A lub B albo wlasnie Bi-wire A+B, to poco jest ta opcja?

 

Pierwotnie ta "opcja" służyła do podłączenia drugiej pary kolumn (stojących na przykład w innym pomieszczeniu) pod jeden system i niczemu innemu.

Obecnie ta "opcja" służy głównie do wyciągania kasy z kieszeni klientów i opylania im dodatkowych kilometrów kabli (nie tylko głośnikowych zresztą)

Jeszcze nie tak dawno temu większośc "szanujących się" producentów kolumn stosowała pojedyncze terminale i wszyscy jakoś z tym żyli,

dopóki nie "odkryli" zalet stosowania podwójnego okablowania, które nawet w teorii nie chcą się kupy trzymac, ale kto by tam się przejmował takimi drobiazgami...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Chciałbym zauważyć, że bi-wire zależy od kolumn a nie od wzmacniacza. Każdy wzmacniacz można podłączyć w taki sposób, natomiast nie każde kolumny. Wypisywanie o włąściwościach wzmacniaczy, bo mają A i B nie ma tutaj znaczenia. A i B oznacza podłączenie dwóch stref, czyli np dwóch par kolumn np każda w innym pomieszczeniu.

Po drugi wpisy ludzi którzy nie słyszeli połączenia bi-wire są bezsensowne. W moim zestawie właśnie próbowałem połączenia "zwykłego" i bi-wire. Różnice są słyszalne i nie leżą w gestii autosugestii, ponieważ nie jestem głuchy:)) Zerknijcie na link jaki podał ememka i poczytajcie jakie są założenia takiego połączenia.

podlaczenie A+B to bi-amp czy bi-wire

Wzmacniacze stereo mają dwie końcówki mocy (po jednej na kanał), a nie cztery (czyli może być max "single amp"). A/B to wybór pary (można czasem włączyć A+B) ... to oczywiście nadal tylko bi-wire.

Pierwotnie ta "opcja" służyła do podłączenia drugiej pary kolumn (stojących na przykład w innym pomieszczeniu) pod jeden system i niczemu innemu.

Obecnie ta "opcja" służy głównie do wyciągania kasy z kieszeni klientów i opylania im dodatkowych kilometrów kabli (nie tylko głośnikowych zresztą)

Jeszcze nie tak dawno temu większośc "szanujących się" producentów kolumn stosowała pojedyncze terminale i wszyscy jakoś z tym żyli,

dopóki nie "odkryli" zalet stosowania podwójnego okablowania, które nawet w teorii nie chcą się kupy trzymac, ale kto by tam się przejmował takimi drobiazgami...

 

Parantulla, po części pewnie masz rację Ty i Koledzy sceptycznie nastawieni do bi-wire. Ale każde uogólnienie zawiera uproszczenia, a te zazwyczaj są szkodliwe. Dlatego można dyskutować z takimi stwierdzeniami jak 'jeszcze nie tak dawno' (tzn. kiedy?), co to jest 'większość szanujących sie producentów' i jacy producenci do tego elitarnego grona się zaliczają, etc. Do każdego z tych stwierdzeń możnaby się przyczepić i dyskutować, tyle, że nie ma sensu, bo to będzie jałowe. Po prostu posłuchać i wybrać samemu - czasem się sprawdzi, czasem nie. Ot cała filozofia.

Powrót po dłuższej przerwie...

W moim zestawie właśnie próbowałem połączenia "zwykłego" i bi-wire. Różnice są słyszalne i nie leżą w gestii autosugestii, ponieważ nie jestem głuchy:))

 

Czasami są słyszalne, czasami niekoniecznie.

Problem w tym, że "słyszalne różnice" to jedno, a "wyraźna poprawa" to całkiem co innego.

Moim skromnym zdaniem dodatkowa para kabli przeważnie więcej zepsuje niż poprawi (bo niby dlaczego miałoby byc inaczej?)

a "słyszalne różnice" wynikają bardziej z sumy wprowadzonych zniekształceń w torze, niż z "wyraźnej poprawy" czegokolwiek.

Każdy kabel na świecie, nawet taki za milion dolarów, to dodatkowe opory i mniejsza lub większa degradacja sygnału, mówiąc krótko - same problemy,

którym raczej na pewno nie pomogą dodatkowe metry badziewia wpinane w system i nie ma nic nadzwyczajnego w tym akurat, że "coś tam" niekiedy słychac.

 

Parantulla, po części pewnie masz rację Ty i Koledzy sceptycznie nastawieni do bi-wire. Ale każde uogólnienie zawiera uproszczenia, a te zazwyczaj są szkodliwe. Dlatego można dyskutować z takimi stwierdzeniami jak 'jeszcze nie tak dawno' (tzn. kiedy?), co to jest 'większość szanujących sie producentów' i jacy producenci do tego elitarnego grona się zaliczają, etc. Do każdego z tych stwierdzeń możnaby się przyczepić i dyskutować, tyle, że nie ma sensu, bo to będzie jałowe. Po prostu posłuchać i wybrać samemu - czasem się sprawdzi, czasem nie. Ot cała filozofia.

 

"jeszcze nie tak dawno" czyli zanim producenci kabli "odkryli" ich magiczne właściwości poprawiania działania wszystkiego co tylko da się połączyc przewodem.

"większośc szanujących się producentów" to chociażby Focal czy Dynaudio.

Jasne że przy odrobinie chęci do wszystkiego idzie się przyczepic, ale akurat podwójne kablowanie pojedynczej pary kolumn z pojedynczym wzmacniaczem

i wynikające z takiego rozwiązania "wyraźne poprawy" można spokojnie zaliczyc do kategorii AudioVoodoo, przy czym nie twierdzę, że nie "słychac różnic"

co już wyżej wyjaśniłem.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Jeden z wiekszych plusow Bi-Wiringu jest mozliwosc podpiecia roznych kabli, np srebra na gore, a na dol zwyklej miedzi. Wtedy efekt bedzie bardziej slyszalny.

?👈

Gość

(Konto usunięte)

Jeden z wiekszych plusow Bi-Wiringu jest mozliwosc podpiecia roznych kabli, np srebra na gore, a na dol zwyklej miedzi. Wtedy efekt bedzie bardziej slyszalny.

 

Zastanawiam się zawsze, słysząc o takich cudownych ożywieniach systemu, dlaczego w takim razie nie wystarczy tylko wymiana samych zworek?

Zamiast kupować kolejne odcinki kabla np. 2 x 2,5 m wystarczyłoby przecież 2 x 15 cm np. posrebrzanego i już jedna z sekcji jest zasilana innym przewodem?

Nie działa? Nie audiofilsko? Kable muszą być złączone przy wzmacniaczu?

;)

Zastanawiam się zawsze, słysząc o takich cudownych ożywieniach systemu, dlaczego w takim razie nie wystarczy tylko wymiana samych zworek?

Zamiast kupować kolejne odcinki kabla np. 2 x 2,5 m wystarczyłoby przecież 2 x 15 cm np. posrebrzanego i już jedna z sekcji jest zasilana innym przewodem?

Nie działa? Nie audiofilsko? Kable muszą być złączone przy wzmacniaczu?

;)

 

 

Ememka, nie żebym próbował reklamować bi-wiring, ale to co napisałeś nie ma sensu: to tak jak robią niektórzy z instalacją elektryczną - w ścianie idzie 1,5mm2 do którego podpięte jest mase urządzeń (jak jest 2,5mm to już nieźle), a oni na ostatnie 50cm wstawiają grubego pytona 6mm2 i twierdzą, że zacnie zasilają zestaw. Jaki jest sens stosowania 15cm srebra, gdy wcześniej masz 2,5m miedzi? Co za różnicę chcesz tu usłyszeć?

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość

(Konto usunięte)

Ememka, nie żebym próbował reklamować bi-wiring, ale to co napisałeś nie ma sensu: to tak jak robią niektórzy z instalacją elektryczną - w ścianie idzie 1,5mm2 do którego podpięte jest mase urządzeń (jak jest 2,5mm to już nieźle), a oni na ostatnie 50cm wstawiają grubego pytona 6mm2 i twierdzą, że zacnie zasilają zestaw. Jaki jest sens stosowania 15cm srebra, gdy wcześniej masz 2,5m miedzi? Co za różnicę chcesz tu usłyszeć?

 

Przepraszam, ale mam wrażenie, że właśnie Twoja analogia jest bezpodstawna... W instalacj chodzi o przekroje przewodów, o bezpieczeństwo, by nie uległy spaleniu, itd., a tu mówimy o rodzajach materiałów. A w przypadku identycznych kabli, to nawet i to nie ulega zmianie.

A jeśli chodzi o "zacne zasilanie", to wspomnienie o tym właśnie przemawia na moją korzyść. Bo nawet gdyby cuda się stały na 2,5 m posrebrzanego kabla głośnikowego, to za terminalami w kolumnie znowu mamy z reguły miedź i cały cud poszedł się paść...

I z Twojej argumentacji wynika, że na dłuższym odcinku prąd (sygnał) ulega jakiejś zadziwiającej przemianie i zmienia się brzmienie, a na krótkim odciunku nie. W takim razie:

1. Po co po audioflisku jest wymiana zworek, skoro na króciutkim odcinku i tak nic się nie stanie?

2. Jaka długość do bi-wire jest odpowiednia, by działało? 2,5 m jest w porządku? A co z tymi, którzy mają np. tylko 2 x 1,5 m?

Poszkodowani biedacy, bo na tak krótkim odcinku nie doszło jeszcze do pełnej metamorfozy sygnału... ;)

I to jest dla mnie właśnie bez sensu...

ROMEKJAGODA

 

Zgadzam się z Tobą, odpowiedni kabel od wzmacniacz do kolumn powoduje ukształtowanie dźwięku a nie same zworki na końcu bo to lipa będzie..

"Lampa nie umiera nigdy"

Gość

(Konto usunięte)

A w ogóle a propos zworek, to też zastanawiam się, po co kupować takie za ileś set złotych?

Czyż nie logiczniej byłoby, jeśli nie korzysta się z bi-amp/bi-wire, po prostu odkręcić terminal w kolumnach i przełączyć przewody np. z sekcji LF do HF i odpuścić sobie doszukiwanie się rzekomych różnic w zastosowanych zworkach?

Przecież wszyscy poszukujemy jak najkrótszej drogi dla sygnału, jak najmniej dodatkowych elementów... :)

Przepraszam, ale mam wrażenie, że właśnie Twoja analogia jest bezpodstawna... W instalacj chodzi o przekroje przewodów, o bezpieczeństwo, by nie uległy spaleniu, itd., a tu mówimy o rodzajach materiałów. A w przypadku identycznych kabli, to nawet i to nie ulega zmianie.

A jeśli chodzi o "zacne zasilanie", to wspomnienie o tym właśnie przemawia na moją korzyść. Bo nawet gdyby cuda się stały na 2,5 m posrebrzanego kabla głośnikowego, to za terminalami w kolumnie znowu mamy z reguły miedź i cały cud poszedł się paść...

I z Twojej argumentacji wynika, że na dłuższym odcinku prąd (sygnał) ulega jakiejś zadziwiającej przemianie i zmienia się brzmienie, a na krótkim odciunku nie. W takim razie:

1. Po co po audioflisku jest wymiana zworek, skoro na króciutkim odcinku i tak nic się nie stanie?

2. Jaka długość do bi-wire jest odpowiednia, by działało? 2,5 m jest w porządku? A co z tymi, którzy mają np. tylko 2 x 1,5 m?

Poszkodowani biedacy, bo na tak krótkim odcinku nie doszło jeszcze do pełnej metamorfozy sygnału... ;)

I to jest dla mnie właśnie bez sensu...

 

 

Ememka, sorry, ale mówiąc kolokwialnie nie bardzo wiem co Ty do mnie rozmawiasz. Sam zauważasz, że mowa o różnych materiałach. Nie jestem materiałoznawcom, ale jestem przekonany, że różne materiały mają różne właściwości, także w zakresie przewodności, rezystancji i innych parametrów. Jak wstawisz odcinek srebra 15cm, pomiędzy dwa odcinki 1,5m miedzi, i pomierzysz właściwości, to wyniki nie będą świadczyć raczej o właściwościach srebra.

To co sobie dopowiedziałeś o transformacji sygnału pozostawiam Tobie. Ja nigdy czegoś takiego nie pisałem, ani nie sugerowałem. Prosze więc o nie przenoszenie Twoich projekcji na mnie.

 

Co do odniesienia się do okablowania wewn. kolumny, to tylko na to czekałem - nie chciało mi się pisać o tym, bo to osobny temat. wiadomo, że aby okablowanie ze wzmaka do zwrotnicy miało sens należy wymienić też okablowanie wewnętrzne. Przynajmniej mnie wydaje się to logiczne.

Powrót po dłuższej przerwie...

U mnie: Gainclone (dual mono) połączony z Usher S-520 przy pomocy QED Bi-Wire MKII. Różnica w dźwięku na granicy autosugestii. Natomiast przejście na podwójne okablowanie spowodowało problemy z zakłóceniami. Kable głośnikowe stały się bardzo wrażliwe na ułożenie. Dłuższy czas musiałem kombinować żeby zlikwidować przydźwięk. Przy okablowaniu pojedynczym nie było żadnych problemów.

  • 4 miesiące później...

Witam,

w związku z tematem mam pytanie dotyczące najlepszego podłączenia kolumn frontowych w sytstemie bi-wire do amplitunera:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Jedyna różnica polega ze amplituner jest w systemie 7.1

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.