Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Polska - Brazylia 3:2.

Łooooł, na koniec czułem się jak po biegu na 10 km. 🤪

Czyli Brazylia już całkiem out, czy mają jeszcze jakąś furtkę do 1/4?

11 minut temu, witek_z napisał:

czekam dzisiaj na 21:00 - a Wy?

Oczywiście, ale raczej aż takich emocji jak u panów nie powinno być i na koniec spokojne 3:0/ 3:1

37 minut temu, iro III napisał:

Czyli Brazylia już całkiem out, czy mają jeszcze jakąś furtkę do 1/4?

Jedna drużyna z trzecich miejsc odpada, więc jeśli Brazylia wygra za 3 pkt. z Egiptem to pewnie znajdzie się w 1/4 finału i niewykluczone, że znów trafimy na nią.

Godzinę temu, iro III napisał:

Czyli Brazylia już całkiem out, czy mają jeszcze jakąś furtkę do 1/4?

Ten jeden punkt zdobyty dzisiaj plus prawdopodobne 3:0 z Egiptem powinno Brazylii wystarczyć do awansu. Ale w drabince będzie siódma albo ósma, czyli ktoś z topu dostanie trudnego rywala.

Władze siatkówki jak zwykle kombinują z systemem rozgrywek. Tym razem może się zdarzyć, że trzy drużyny z tej samej grupy trafią do tej samej połowy drabinki pucharowej - czyli dwie trafią na siebie ponownie już w ćwierćfinałach, a w półfinale może znowu czekać znajomy przeciwnik. Do bani, powinni byli dołożyć jakiś modyfikator dla równego rozłożenia.

A dzisiaj... po pierwszym secie byłem pełen obaw. Brazylia to już nie to, co kiedyś, Polacy powinni z nią wygrywać. Na szczęście się udało, ale w drugiej fazie trzeba będzie trzymać poziom raczej z drugiego, niż z trzeciego seta. Dobrze, że zagrywka funkcjonuje.

Mecz Japonii z USA dużo rozjaśnił w kwestii ćwierćfinałów. O ile dobrze interpretuję reguły, skład ósemki jest już pewny (ani Serbia, ani Kanada nie mogą wyprzedzić Japonii - czyli jutro grają o pietruszkę, a miejsca 7 i 8 są już obsadzone).

Jutrzejszy mecz Polaków z Włochami ma za to fundamentalne znaczenie, jeśli chodzi o rozstawienie i układ drabinki. Liczba kombinacji przyprawia o ból głowy, zwłaszcza w przypadku wygranej Włochów 3:2 lub Polaków 3:1 (wtedy wszystko zawisa na małych punktach, zdecydować może dosłownie jeden). 

 

Przykłady:

1. Włochy - Polska 3 : 0 | 3 : 1 | 3 : 2 (25:16, 23:25, 25:20, 25:27, 15:10) 

Włochy - Japonia / Francja - Niemcy

USA - Brazylia / Słowenia - Polska

2. Włochy - Polska 3 : 2 (25:17, 23:25, 25:20, 25:27, 15:10)

USA - Japonia / Francja - Niemcy

Włochy - Brazylia / Słowenia - Polska

3. Włochy - Polska 3 : 2 (25:23, 23:25, 25:23, 25:27, 15:10)

USA - Japonia / Francja - Niemcy

Słowenia - Brazylia / Włochy - Polska

4. Włochy - Polska 3 : 2 (25:23, 23:25, 25:23, 20:25, 15:13)

USA - Japonia / Francja - Polska

Słowenia - Brazylia / Włochy - Niemcy

5. Włochy - Polska 3 : 2 (25:23, 23:25, 25:23, 17:25, 15:13)

USA - Japonia / Polska - Francja

Słowenia - Brazylia / Włochy - Niemcy

(oczywiście w praktyce wariant 4 = wariant 5)

6. Polska - Włochy 3 : 2 | 3 : 1 (25:23, 23:25, 25:23, 25:23)

USA - Japonia / Włochy - Francja

Słowenia - Brazylia / Polska - Niemcy

7. Polska - Włochy 3 : 1 (25:23, 23:25, 25:23, 25:21)

USA - Japonia / Włochy - Francja

Polska - Brazylia / Słowenia - Niemcy

8. Polska - Włochy 3 : 1 (25:13, 23:25, 25:23, 25:21)

Polska - Japonia / Włochy - Francja

USA - Brazylia / Słowenia - Niemcy

9. Polska - Włochy 3 : 0

Polska - Japonia / Francja - Niemcy

USA - Brazylia / Słowenia - Włochy

 

Który wybieracie?  🙂

 

Jak się nie ogarną w 3 secie w 1/4 tradycyjnie Słowenia?

I do domu?

Tymczasem jest przeraźliwie słabo.

Aż się nie chce wierzyć, że ...ale że aż tak!?

...a może sobie policzyli, że warto wysoko przegrać? 😉

 

Edytowane przez iro III

Dobrze będzie - jak przegramy z Włochami to zagramy ze Słowenią i czas zmazać klątwę. Jak jakimś cudem uda się wyciągnąć z tego 0:2 na 3:2 to gramy z Niemcami - też dobrze.
Każdy inny rywal jest moim zdaniem silniejszy.

Podobno jest powiedzenie ,że nic dwa razy się nie zdarza ale mamy tutaj analogię do IO w Londynie ,

przegrana z Australią i w "nagrodę" mecz z Ruskimi a tutaj z rozpędzoną Słowenią (?) .

Coś w tym jest 🙂

Przypomina to manewr Stefana Antigi z 2014 roku z M..S. W walce o finał "trafiamy" na najtrudniejszych przeciwników

czyli Rosję i Brazylię ,pokonujemy ich a w finale jeszcze raz Brazylię.

3 minuty temu, negra napisał:

Taaaaa. W 2014 Antiga miał Wlazłego w ataku. A nasz obecny atak jest jaki jest 😞

Bez przesady, mamy kim grać  tylko nie mieliśmy dnia konia 😁

35 minut temu, negra napisał:

Taaaaa. W 2014 Antiga miał Wlazłego w ataku. A nasz obecny atak jest jaki jest 😞

Dla mnie Wlazły to najlepszy polski atakujący w historii.

Forma naszych jest obecnie taka sobie ale wszyscy wiemy, że najważniejszy będzie mecz w poniedziałek. Pitolenie Kaczmarka (przed meczem z Włochami), że nie kalkulujemy i wygrywamy wszystko po drodze do finału jest śmieszne. Kalkulacja musi być zawsze, bo to część taktyki. Francuzi w LN byli w cieniu i pewnie nikt na nich nie stawiał, ale odpalili w najważniejszym momencie.
Uważam więc, że ten mecz z Italią był potraktowany jak sparring. Teraz powinni odpalić petardę i pokazać prawdziwą twarz.
 

Edytowane przez soundchaser

Polska - Słowenia w poniedziałek o 9 rano.

W kursach bukmacherskich na to spotkanie faworytem do zwycięstwa jest Polska. Kurs na "Biało-Czerwonych" wynosi 1.55, podczas gdy przelicznik na Słowenię to 2.50. 

Zobaczymy...przed nami jeden z najważniejszych meczów ostatnich lat.

Nasze cwaniaki siatkarskie a raczej trenerzy przegrali "taktycznie" te ostatnie mecze żeby trafić w następnym etapie

na wymarzonych przeciwników .Jeżeli ten manewr przyniesie pożądany efekt ,to chylę czoła.

Wielki mecz to nie był, ale wynik się liczy. Brawo!

Tak czułem, że bardziej zestresowani wyjdą Słoweńcy - debiutanci w QF - niż Polacy (pomimo "klątwy"). Sprawdziło się, choć na dobrą sprawę nasi powinni wygrać w trzech setach.

I nawet Iga nie przeszkodziła :-).

A wczorajszy drugi set Pań z Brazylijkami piękny (zastanawiałem się, czy dojadą do 40 punktów). Wielka szkoda, że nie udało im się wygrać po tym wyciągnięciu z 19:24. Z drugiej strony - może to i lepiej, że oszczędziły więcej sił przed ćwierćfinałem.

Edytowane przez dong
7 minut temu, dong napisał:

na dobrą sprawę nasi powinni wygrać w trzech setach.

Zgadza się. W drugim secie 23:21 i przegrana 24:26, a ostatnia piłka powinna była być wybroniona.

9 minut temu, negra napisał:

I proszę.  Włosi odbili się od płyty lotniska. Ale osobiście mam nadzieję, że mimo wszystko Japonia zostanie. 

Teraz to już może być równia pochyła jak się przepuszcza taką okazję. 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.